|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2012-08-18, 15:12 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Hell
Wiadomości: 366
|
Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Ostatnio seks z moim partnere trwa dosc dlugo skonczylo sie po ok 2h a ostatnio ponad 3h. i w zwiazku z tym mam do was pytanie (partner ma doswiadczenie). przez ten caly czas nie ma wytrysku ale jest w stanie wzwodu. czy faceci rzeczywiscie potrafia sie tak dlugo kontrolowac czy ja cos robie nie tak ze on tak dlugo nie dochodzi. pytalam sie go czy wszytsko ok on piowiedzial ze jak najbardziej i ze nigdy tak wczeniej dlugo nie mogl jak teraz... dla mnie jest to zaskoczeniem ze tak dlugo to trwa bo z poprzednim to konczylo sie max po 30 min a nawet jak bardzo mi sie nie chcialo to po 3:P
a z tym jest inaczej.... wyjatkowo.... ten czas mija tak szybko.... ale zastanawiam sie wlasnie jak jest z waszymi partnerai czy tez tak potrafia sie kontrolowac.... |
2012-08-18, 15:27 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
Kwestia psychiki dopiero potem ciała. To, że on tak długo nie kończy to NIE JEST absolutnie Twoja wina ani niczyja. Może faktycznie tak długo potrafi albo ma jakieś zaburzenia aczkolwiek jak mówi, ze wszystko jest ok to jest OK i trzeba mu ufać a nie rozkminiać Tak samo orgazm kobiety to też indywidualna sprawa jej psychiki, facet wtedy jest, że tak powiem "narzędziem" tylko, cegiełką w jego osiągnięciu. W większej mierze jej orgazm zależy od niej samej. pozdrawiam. |
|
2012-08-18, 15:38 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Mój potrafi, ale dla mnie takie 2h to zbyt dużo więc jakoś specjalnie nie ma potrzeby.
|
2012-08-18, 15:46 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Hell
Wiadomości: 366
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
dzieki za odpowiedz.... nie mam duzego doswiadczenia w partnerach i kazdy byl inny ale u tego mnie zaskakuje dlugosc.... nie chodzi o to ze mam stoper wlaczony czy cos ale tu nagle zaczelo sie o 22 i ups nagle jest po 1 w nocy ) nie wiem kiedy to nawet zlecialo....pierwszy raz cos takigo przezywam.....w dodatku jak zawsze zapieralam sie i uwazalam ze to nieestetyczne ( seks analny) z nim sprobowalam... i powiem wam ze nie bylo zle bylo nawet przyjemnie chodz poczatek straszny jak probowal wejsc jak mnie zabolalo tak ucieklam na drugi koniec lozka jak poparzona.... ale on mnie dogonil przytulil pocalowal uspokoil i pozniej zrobil to delikatnie i bylam mile zaskoczona .... a wy macie w tej kwesti jakies doswiadczenia ? czy jest pozniej jakis problem ze zwieraczami np. nietrzymanie ?
|
2012-08-18, 19:14 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Ja już po 10 minutach mam dość, za długo, zdecydowanie
|
2012-08-18, 19:50 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
mój potrafi, nauczył się z czasem.
Jestem/byłam jego pierwszą i jedyną partnerką więc miałam okazję zaobserwować jak się w tej sferze zmieniał. Chyba tak lubi/woli- dłużej a nie raz dwa. Ma 29 lat i u nas obecnie czasowo wygląda często tak jak u Ciebie i Twojego partnera. Co nie znaczy, że nie zdarza się nam czasem "szybki numerek" ;-) A co do samokontroli- kwestia psychiki, oswojenia się z własnym ciałem, oswojenia się z partnerem itd. Jak w każdej sferze- trening czyni mistrza. |
2012-08-18, 19:51 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
mój potrafi, ale ja bardzo tego nie lubię. szczerze mówiąc, to nie wiem jak można uprawiać seks przez kilka godzin. ja po 15-30min jestem cała mokra i zmęczona. to tak jakbym miała ćwiczyć na siłowni przez 3 godziny - nie do wytrzymania dla mnie
|
2012-08-18, 20:12 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Z badań naukowych wynika, że mogą być takie problemy ale jeśli uprawia się seks analny bardzo często i nie ukrywajmy, dość brutalnie.
Osobiście czasem lubię ale bardzo dużo zależy od umiejętności partnera. Jeśli jest delikatny, wyczulony na Twoje reakcje, zadbacie o nawilżenie to możliwe, że z czasem polubicie a on nauczy się jak to robić żeby nie sprawiać ci bólu. U nas czas na takie eksperymenty przyszedł po długim stażu związku. Na początku było nieciekawie, odpuściliśmy, wróciliśmy do tego po jakimś czasie i obecnie jest fajnie. Przyjemne urozmaicenie. Ważna jest dieta i higiena przed, w trakcie i po. Poza tym jak każda forma współżycia- ma swoje uroki ale i ma swoje wady. Jeśli uznasz, że ci odpowiada to czemu nie? Wszystko jest dla ludzi. I w zasadzie nic jeśli robione z umiarem i rozsądnie nie szkodzi. ---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- Cytat:
Ja tam lubię długi wysiłek, i na siłowni- nie lubię trenować krócej niż 2 godziny, i w sypialni ;-) Ale są kobiety, które wolą krótki seks. Co wcale nie znaczy, że facet nie może kochać się długo. Może. Grunt to dobrze zgrać się w seksie z partnerem/partnerką. Jeśli partner robi coś co ci nie odpowiada to lepiej o tym pogadać i wypracować jakiś kompromis. Osobiście nie wyobrażam sobie tego, żebym robiła w sferze seksu coś co mi nie odpowiada czy czego nie lubię. W imię czego? Seks ma sprawiać przyjemność seksualną, od tego jest ;-) Dziwi mnie takie podejście kobiet- nie lubię ale to robię. Wiele osób śmieje się z preferencji takich osób jak ja- bo jestem w jakimś stopniu w klimatach BDSM, jestem biseksualna. No i co? Mogę być w sypialni masochistką albo sadystką ale nigdy nie będę erotyczną cierpiętnicą robiącą w alkowie coś co mnie nie kręci. Moje ciało, moja przyjemność, ma być tak jak ja chcę żeby było. Nie rozumiem czemu tyle dziewczyn ma problem z czymś tak prostym jak pozwolenie sobie na bycie w pełni sobą w sypialni. W imię czego tak się męczycie? |
|
2012-08-18, 22:57 | #9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 857
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
Co do pytania, znałam faceta który dochodził dopiero po 3 godzinach przez tabletki, które brał, ale wiadomo, przyczyny mogą być różne. Pytanie, czy on nie chce wcześniej, czy nie może? Bo może zwyczajnie ma taką umiejętność i skoro widzi, że Ci się to podoba, to nie dochodzi więc nie ma na co narzekać
__________________
"Ten wie, tamten wie tylko ja nie wiem Może coś przeoczyłem, a może nie znam sam siebie" |
|
2012-08-19, 01:45 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Ja jestem młoda, z moim partnerem sypiam jakoś od pół roku jestem jego pierwszą kobietą, nasz seks trwa może 5 minut? Czasem nawet nie. Chociaż raz zdarzyło nam się 1,5 godziny, ale wtedy nie byliśmy pierwszej trzeźwości. Ale może z czasem się polepszy
Edytowane przez merszja Czas edycji: 2012-08-19 o 01:46 |
2012-08-19, 17:16 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Hell
Wiadomości: 366
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
No to mńie troche uspokoilyscie a uzywalyscie srodkow nawilzajacych bo po ok 3h to on biedny byl troche otarty )))) troche sie z tego smialam ale pozniej jak emocje troche opadly to i ja troszeczke czuje ze bylo lekkie tarcie :// nigdy nie uzywalam bo nie potrzebowalam bo tak dlugo nigdy to wszytsko nie trwalo wiec nie stad kolejne moje pytanie )
|
2012-08-19, 19:10 | #12 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Nawilżanie? Można kupić lubrykant albo można użyć śliny- naturalna, nie uczula. Chociaż żele smakowe to też nie jest głupi pomysł- co kto lubi.
Co do wydłużania czasu od 5 minut, hm... może być ciężko ale warto pracować. Na otarcia nie narzekam ale czasem można się zdrowo spocić, szczególnie dotyczy to mężczyzny. Ręcznik na wyciągnięcie ręki się czasem przydaje ;-). Początki mojego TŻ'ta raczej nie schodziły poniżej przyzwoitych 10-15 minut. Podziwiam cierpliwość, ja 5 minut i poniżej chyba bym nawet nie poczuła. Pod tym względem cieszę się, że mój partner miał dość dobry czas początkowy. Ale z drugiej strony zawsze byłam wybredna i wiedziałam czego szukam i świadomie związałam się z kimś kto mi jako partner odpowiadał. ---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ---------- Cytat:
Chyba tak lubi bo czasem pytam czy nie chce szybciej ale nie chce, chyba polubił dłuższe narastające podniecenie. Dorosły zdrowy facet chyba lubi się delektować dłuższym stosunkiem skoro fizycznie jest w stanie podjąć mniej stosunków niż kobieta. Mam wrażenie, że mężczyźni trochę kobietom zazdroszczą możliwości kochania się raz za razem wiele razy. Fakt, oboje mamy dobrą kondycję. Ale nad kondycją można pracować. Od czego jest sport? Zdrowa dieta? Żadne z nas nie pije ani nie pali, oboje regularnie uprawiamy sport więc to się przekłada na to jak wygląda nasz seks. Co do Twojej kondycji- gdybyś zaczęła ćwiczyć po 15 minut dziennie, po miesiącu czułabyś się ok trenując 30 minut a po 3 miesiącach i 1 godzina treningu nie byłaby ci straszna. A 2 lata treningu siłowego to naprawdę szansa na niemal całkowitą transformację ciała i zmianę kondycji. Osobiście gorąco polecam. Czemu nie poprawić sobie jakości życia skoro można? ---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ---------- Poza tym hm... jeśli zaczynacie przygodę z nowym partnerem czy oboje jesteście młodzi i dopiero zaczynacie i on jest bardzo podniecony samą perspektywą seksu to niegłupim pomysłem jest najpierw zaspokoić go oralnie a potem dać mu trochę odpocząć i zacząć zabawę od nowa. Dać do zrozumienia, że początek jest dla niego a potem oczekujemy, żeby on nam z kolei poświęcił więcej uwagi i czasu i skupił się na naszej przyjemności. Naprawdę pomaga. W końcu kto powiedział, że upojna noc to musi być tylko jeden stosunek i od razu pełny, długi? Można rozładowywać i ponownie budować napięcie falami. A taka oralna przygrywka pozwala się facetowi odprężyć i zwiększyć kontrolę nad własnym ciałem. Poza tym po drugim dłuższym stosunku przekonuje się, że może dłużej i to też jest dla niego gratyfikacja i motywacja do pracy nad samokontrolą. ---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ---------- Cytat:
Możliwie, że jest tak krótko bo on się stresuje. Popracujcie nad tym, żeby on się zrelaksował. |
||
2012-08-19, 22:17 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 443
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
|
2012-08-20, 08:28 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 209
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Lepiej 3h niż 3 minuty;P
|
2012-08-20, 18:36 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Popieram
Ja, gdy mam czas to wolę się długo tym seksem delektować a nie raz dwa i po sprawie Z grą wstępną godzina to minimum, max. 3 Edytowane przez 201701300922 Czas edycji: 2012-08-20 o 18:37 Powód: pomyłka |
2012-08-21, 10:59 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
a ja przyzwyczajona do hmmm 10-15 minutowych igraszek, czasem krótszych (mówię o samym stosunku), wczoraj dojść nie mogłam, bo kochaliśmy się długo ja zwykle chcę szybko i mocno, wtedy dochodzę w 30 sekund, ale TŻ mówi, że dla niego to zbyt podniecający widok, a ponieważ chce dłużej, zwalnia z tego samego powodu rzadko zgadza się na pieska, bo to go zbyt podnieca
|
2012-08-24, 00:31 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
a ja po 3 godzinach to bym myslala ze go nie rajcuje sexik ze mna, ze go nie podniecam itd
|
2012-08-24, 13:18 | #18 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 325
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
Lubię długie stosunki , bo można fajnie poeksperymentować z pozycjami i podniecenie fajnie narasta -ale bardzo kręcą mnie tez szybkie numerki-czyli mega podniecenie i szybkie zaspokojeniea najlepiej w jakiś "zakazanych "miejscach ....3 godziny...????No ja chyba bym odpadła.Jeszcze jest podstawowa róznica -czy te 3 godziny to z grą wstępną czy już sam stosunek???Bo 3 godziny tarcia to troche długo....Dla mnie max to godzina....Ale kto wie,kto wie...moze przez te 3godziny wpadłoby mi coś do głowy ciekawego?No szkoda kończyć, jak instrument nadal chce grać.. Ja kiedy kochamy się (jak na nas) już dłuuugo nabieram strasznej chęci aby doprowadzić go do orgazmu(na zasadzie "zaraz cie załatwię).Mam sposoby aby załatwic go rachu-ciachuW zasadzie każdego faceta powinno sie dać tak załatwić....to wzrokowcy,pewnych rzeczy nie wytrzymają długo-no chyba ze jego niemozność dojścia jest z czymś związana i niezależna od niego. Nie powinnaś się generalnie przejmować, chyba że ten seks staje się taki jak maraton-bez spontanu-tylko taki "wycisk" -dla efektu.. Może i Ty spróbuj znaleźć jego słaby punkt-wtedy jak uda Ci się doprowadzić go szybko do ekstazy poczujesz,ze to strasznie przyjemne |
|
2012-08-25, 16:38 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Hell
Wiadomości: 366
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
A jakie sa te twoje zlote srodki do zalatwienia go chetnie poznam jezeli mozesz sie podzielic bo kazdy facet jest inny ale twoje doswiadczenie moze byc cenne |
|
2012-08-25, 16:44 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
|
|
2012-08-26, 10:19 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 2 325
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
No właśnie"każdy facet jest inny"...W naszym przypadku wystarczy ostre przejęcie inicjatywy przeze mnie i odpowiednie ruchy bioder, na faceta działa też mocno kobieta "tuż przed finałem"(wizualnie i werbalnie;-)), dlatego też zazwyczaj osiągamy orgazm razem-co mi się bardzo podoba
|
2012-08-26, 21:21 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Hell
Wiadomości: 366
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
|
|
2012-08-27, 14:29 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
Może nam obydwu z czasem się uda wykrztusić z siebie coś więcej |
|
2012-08-30, 19:52 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Hell
Wiadomości: 366
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
No moze moze w sumie fajnie by bylo bo to chyba na nich dziala Ja jeszcze podczas proboje opanowac chec "sikania" w niektorych pozycjach poprostu odczuwam chec. Pomimo całkowitego honorowego oddania moczu przed No ale to czasami jest denerwujące :/ |
|
2012-08-30, 21:29 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
Ja ostatnio "pobiegłam" seksualny maraton ze dwa tygodnie temu. Były prawie trzy godziny - pościel musieliśmy zmienić bo była mokruteńka od naszego potu (i moich soków). Byłam zdyszana, zgrzana, spragniona (na szczęście zawsze mam przy łóżku butelkę z wodą i jak podczas każdego wysiłku fizycznego uzupełniam płyny), pot leciał po mnie strugami, język miałam wywalony jak pies. Nawet nie miałam siły na prysznic - lepka od potu usnęłam jak dziecko. Spaliśmy ponad 10 godzin (eh, te wakacje) po czym następnego dnia ledwie powłóczyłam nogami za to banan nie schodził mi z ust, czułam po prostu wypełniającą mnie od czubka głowy po koniuszki palców stóp radość życia Jak mnie ktoś spyta: "jak żyć?" odpowiem: "właśnie tak" |
|
2012-08-30, 22:13 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
3h- pełen podziw...ja po 1,5 h jestem tak wykończona...nawet czasami sugerowałam że powinniśmy skończyć po parunastu minutach regeneracji mogę znowu, ale potem...śpię jak dziecko
|
2012-08-31, 07:47 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Hell
Wiadomości: 366
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
Cytat:
ja mam wlasnie dokladnie tak samo z tym ze nasze maratony wypadaja raz w tyg czasem raz na 2 tyg bo mamy napiety rozklad i nie mieszakmy ze soba... ale z tym bananem na ustach to jest to poprostu az ludzie zaczynaja sie w kololo na ciebie patrzyc |
|
2012-09-03, 09:02 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Długość stosunku i wytrzymałość partnera
dokładnie, co więcej trudno to ukryć. mam kilka dobrych przyjaciółek z którymi się spotykam i nie ma dla nas tabu, widzą mnie taką całą rozpromienioną i jedna mówi: "widzę pati, że super ruchanko było, szczęściara z ciebie, nie ma co" - tylko się roześmiałam przytakując
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:24.