Mamusie listopad-grudzień 2011 vol. VI

[aagnieszka]

Napisane przez Aniolina

my mamy z centrum taniej ksiazki duzo ksiazeczek z tej serii, fajne wierszyki, kolorowe. kasia je lubi
http://allegro.pl/prosiaczek-eryk-op...569987123.html
Polecam tez ksiazeczki z Miffy, Kasi ulubiona to Miffy w zagrodzie, az piszczy z uciechy jak sie jej czyta
mamy tez takie, sa w nich zdjacia dzieci i maja dobre do gryzienia okładki
http://allegro.pl/usmiech-malenstwa-...523885357.html

ja teraz czytam milenium 2 czesc

Witamy sie tak w ogole Wrocilam do domu akurat na mega upal znow, cos sie nie moga wstrzelic z pogoda- wolalabym w upaly byc u rodzicow.

Mamy problem bo Kasia jest mega wysypana na szyi. Drapie sie i mocno czerwone to jest, wyglada w sumie troche jak potowki, ale od kilku dni przemywam nadmanganianem potasu i nie jest lepiej. Na reszcie ciala tez jest wysypana ale mniej. Dostaje naprawde malo produktow i to takich o ktorych wczesniej myslalam, ze sa ok- jablko, ziemniak, marchew i indyk. Myslalam, ze to moze od herbatki niemowlecej, zwlaszcza, ze jak pije z kubeczka to czesto jej sie leje po brodzie, ale niestety nie. Dzis idziemy do alergologa, ale chyba bede jej podawac tylko mleko kilka dni. Najgorzej, ze za 2 tyg zlobek, a ja tak naprawde nie wiem co ja uczula- wychodzi na to, ze kilka rzeczy.

milennium czytałam 1 część, do drugiej jeszcze niestety nie dotarłam, a szkoda

a może jakaś metka w ubranku tak jej podrażniła szyję?
i też idziemy do żłobka za 2 tygodnie - macie adaptację? jak długą?

[smerfik0]

Aniolina a moze to kontaktowe a nie pokarmowe?

Dziewczyny jak rozwiązujecie obiadkowanie w trakcie długiej podróży? dajecie słoiczki? jak podgrzewacie?

[aagnieszka]

smerfiko - w zależności od długości podróży: albo omijaliśmy obiad a robiłam mleko (łatwiej, termos i porcja mleka) albo korzystaliśmy z podgrzewacza samochodowego. Ale w sumie z mlekiem łatwiej.

[smerfik0]

Aga ja 2 razy tez tak robilam tylko potem na 2 dzień był problem ze stałymi posiłkami bo młody sobie ubzdurał, ze ma być mlecznie

[OlusiaS]

Smerfiko ja biore termos z goraca woda,jakis wiekszy kubek i wstawiam sloiczek (obiad ugotowany przeze mnie,tylko porcjuje w malych sloiczkach) do niego,zalewam ta woda

[basiula19]

Napisane przez princessskaa

We środę wieczorem dzwoniłam do kobitki w spr fotelika, że nie ma go nadal. Napisałam maila, nie odp. Powiedziała, że późnym wieczorem odpisze, bo na długi weekend wyjechała. I wiecie co? Do dzisiaj nie odpisała. Zadzwonie później do niej. Pieniądze dawno wysłane, a ona w kulki leci

u nas to samokupiłąm fitelik 12 sierpnia kase zaraz przelałam a fotelika ani widu ani słychu napiałam emaila kiedy go wyślą bo to jakiś sklep jest tez odzewu brak tel nie dostepny i weźźźźx nie wiem co robić a jak patrzyłam w komentarze to same pozytywy mają....


smerfiko my jak gdzies jedziemy to biore gotowce tylko wiesz jak mam gdzie podgrzać to zupke a jak nie to ze 2 deserki....

[aagnieszka]

hm, to faktycznie może byc problem. A przyzwyczajony do jedzenia ciepłego czy mogłoby być w temperaturze pokojowej? Bo wiesz, teraz lato to te sloiczki nie są takie zimne. Albo tak jak Olusia pisze - w ciepłą wodę.

[dygotka8]

Princ-moja spała na mnie-a ja się prawie nie russzałam przez cały jej sen,a siku mi się chciało i jesć....w łóżeczku pospała by 20 minut pewnie

Smerfiko-my omijamy i dajemy butle.tak jest szybko,sprawnie,w razie ulania nie ma plam na ubranku

[dominej]

Smerfiku ja robie tak jak Olusia

[Aniolina]

Napisane przez aagnieszka

milennium czytałam 1 część, do drugiej jeszcze niestety nie dotarłam, a szkoda

a może jakaś metka w ubranku tak jej podrażniła szyję?
i też idziemy do żłobka za 2 tygodnie - macie adaptację? jak długą?

pierwszy tydzien bede ja prowadzac tak na 2-3 h, a w drugim zobaczymy, ja wracam juz do pracy, ale mozemy cos pokombinowac z rodzina

Napisane przez smerfik0

Aniolina a moze to kontaktowe a nie pokarmowe?

Dziewczyny jak rozwiązujecie obiadkowanie w trakcie długiej podróży? dajecie słoiczki? jak podgrzewacie?

tez sie zastanawialam, ale w ostatnich 2 tygodniach mieszkalismy w 4 roznych domach, wiec jakby w 1 byl alergen to w innym nie powinien. Podejrzewalam psa, ale tez tylko przez tydzien byl, kosmetykow nie zmienialismy ani nic. w zeszlym tygodniu upalow nie bylo. I kontaktowa to powinna byc chyba glownie na rekach, czy twarzy, a to szyja najbardziej cierpi no i nozka ktora szorowala przy raczkowaniu- bo ona raczkuje tylko na 1 noge tez byla szorstka. Nozka juz zeszla bo Kasia glownie chodzi. Wiadomo, ze jak tarla to podrazniala.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

my w podrozy dawalismy butle i ryzaki. obiadki jak juz to w temp pokojowej

[aagnieszka]

czyli tak jak u nas. Z tym ze ja ide pierwszy tydzien a drugi tz bierze wolne. Ciekawe jak mala zareaguje.

[glamourous]

u nas nie ma przystosowania do zlobka tylko panie powiedzialy zeby na poczatek przyprowadzac na kilka godzin ciekawe jak rodzic pracujacy ma to robic

[aagnieszka]

Napisane przez glamourous

u nas nie ma przystosowania do zlobka tylko panie powiedzialy zeby na poczatek przyprowadzac na kilka godzin ciekawe jak rodzic pracujacy ma to robic

a to u nas tak samo. Specjalnie na ten czas przedłużyłam urlop. Tylko dlatego ze pamiętam jak z synem było (choc on mial 2 lata a nie 8 mies). Nie miałam jak przyprowadzać na krotko bo akurat dostałam nowa prace a one do mnie z tekstem "no coz, zrobi pani jak chce ale to będzie ze szkoda dla dziecka. Ale to w końcu pani dziecko" Więc prowadziłam i ryczałam jak bobr po zostawieniu dziecka - ja, wyrodna matka. Na szczęście teraz mam jak wziąć urlop.

[princessskaa]

Napisane przez glamourous

u nas nie ma przystosowania do zlobka tylko panie powiedzialy zeby na poczatek przyprowadzac na kilka godzin ciekawe jak rodzic pracujacy ma to robic

Taaa... Chyba w takim wypadku trzeba by było zaprowadzać dzieciaczki do żłobka, jeszcze nie pracując. żeby je przyzwyczaić.. Ale jak czasami miejsc nie ma albo nagle się dostanie pracę to wykluczone..

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Zbieramy się na wyprawę. Miłego dnia. Zajrzę jak wrócimy

[kasia_aa]

Napisane przez owieczka86

Wiem co to znaczy... u nas problem powraca ...niestety i również nie wiem co robić...

Napisane przez dygotka8

obys mieszkała na parterze
znam ten ból

Napisane przez wiolqn

ale pozostale ksiazki nei maja neic wspolnego z lovestory.


kasiaa no to u Ciebie podobnie jak u mnie, juz pewnie z poltorej tygodnia nie przespalam wiecej niz 4h ciurkiem a zazwyczaj 1,5h max. dzis bylo 6 pobudek z czego najgorsza 2-4,45 wyl, piszczal, plakal, jeczal, marudzil. a ledwie zasnelismy TZta budzik obudzil nas o 5


Adik lubi jak mu czytac. chyba chodzi o sam ton glosu. Ja mu czytam po angielsku bo mamy pelno ksiazeczek zwlaszcza bajki Disneya ale chcialabym kupic mu cos polskiego.

jak wy sobie dziewczyny z tym radzicie bo aj juz sama nie wiem co robic
(1,5 h temu napisałam tego posta).
teraz dziecko spio byam u lekarza, gorączka owszem od zębów nic innego mu nie dolega i nic tez mi nie poradzi na to ze go boli;/ trzeba przezczekać moge dać coś przeciwbólowego na noc ale nie przesadzać. i co z tego jak dzis dałam na noc czopka a darł sie i jeczał jak bez niego. więc dla siebe kupiłam syrop z melisy może ten kierunek bedzie lepszy a może małemu też jhakąś małą łyżeczke zapodam do mleka??

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

czas na drugą kawe i doczytuje was

[Aniolina]

Napisane przez aagnieszka

czyli tak jak u nas. Z tym ze ja ide pierwszy tydzien a drugi tz bierze wolne. Ciekawe jak mala zareaguje.

u nas tz tylko w pon ma urlop, moja siostra moze ja wczesniej przez tydzien przyprowadzac, choc ona w ogole nie ma podejscia do dzieci, albo tesc przyjedzie z nami mieszkac, jakos damy rade

w ogole zastanawiam sie czy nie isc do pracy na 6 godz jeszcze do konca pazdziernika i mloda by w zlobie byla tylko 6-7 h jeszcze, zastanawiam sie czy to dla takiego dziecka ma znaczenie czy 7 h czy 9?

[kasia_aa]

Napisane przez owieczka86

Ja nie pracuje od ponad roku,najpierw zwolnienie lekarskie,później macierzyński teraz bezrobocie...oj będzie mi ciężko iść do pracy ...

ja tak samo;/ juz sobie wyobrażam moj powrót do pracy...choc z drugiej str i tak wcześnie wstaje tylko bardziej mnie przeraza wyszykowanie siebie do pracy i małego do żłobka...rano...szybko... tzreba to bedzie ogarnąć

Napisane przez owieczka86

Glam Ty to i tak jesteś hiroł :-D ogarnąć 3 dzieci,dom,wstawać do dwójki w nocy i rano iść do pracy... Szacun,wielki szacun...
Tak myślę że ja to chyba nie powinnam marudzić i narzekać...

ja tak samo, jak sobie o tym pomyśłe ze ja sobie z jednym nie moge dać rady

Napisane przez olka1610

Witamy się i my
Noc w miarę tzn o 12 pobudka i płacz w łóżeczku, w naszym łóżku zasnęła dosłownie w sekundę. Chciałam ją odłozyc do łózeczka po jakims czasie to od razu na równe nogi i płacz . No i o rana spała z nami....
Za to dziś pierwsza noc bez jedzenia . I o dziwo rano pielucha suchutka Moze za mało płynów dostała w ciągu dnia, jak myślicie?

Ja już obiadek przyszykowałam - mielone, buraczki zasmazane, ziemniaczki
Teraz mała śpi więc sniadanko, kawka, wizaz



dokładnie
Ja już się nauczyłam trochę olewać, chociaż ostatnio jak koleżanka zaczeła mówić że źle robię że daję dziecku jedzenie ze słoiczków bo nie wiadomo co tam jest, że pewnie chemia no to już nie wytrzymałam i była lekka wymiana zdań . jeszcze jak karmiłam piersia i podejrzewaliśmy u małej skazę bialkową wiec nie jadłam nabiału to ta sama osoba twierdziła że nie ma czegoś takiego jak nietolerancja laktozy, to wymysł lekarzy no i ogolnie pozbawiam dziecka białka i krzywdę mu robię .
A no i od 4 miesiaca dziecko powinno jesc to co rodzice...

jasne...

Napisane przez OlusiaS

Smerfiko ja biore termos z goraca woda,jakis wiekszy kubek i wstawiam sloiczek (obiad ugotowany przeze mnie,tylko porcjuje w malych sloiczkach) do niego,zalewam ta woda

Smerfiku ja też robie tak jak Olusia, albo zatrzymuje sie gdzies i prosze o wrzątek dla dziecka, jeszcze nikt nie odmówił (coś jak suchy chleb dla konia )

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Aniolina

u nas tz tylko w pon ma urlop, moja siostra moze ja wczesniej przez tydzien przyprowadzac, choc ona w ogole nie ma podejscia do dzieci, albo tesc przyjedzie z nami mieszkac, jakos damy rade

w ogole zastanawiam sie czy nie isc do pracy na 6 godz jeszcze do konca pazdziernika i mloda by w zlobie byla tylko 6-7 h jeszcze, zastanawiam sie czy to dla takiego dziecka ma znaczenie czy 7 h czy 9?

ciekawe właśnie? ja tez bym chciała tak na pare godzin tylko pracować, (bo wogole to chciałąbym juz wrocić do pracy) ale u mnie to wykluczone zarabiam tyle, że ledwo opłaca mi sie wracać na pełny etat, bo jakbym miała wrocić na pół to finansowo opłacało by mi sie zostać w domu. Ale ja juz musze wyjść do ludzi DOROSŁYCH bo zwariować można

aaa czy ja sie pochwaliłam że mały od kliku dni mowi TATATATATA.. nawet kilka razy zawołał tak za tztem aż sie wzruszył chłopina a wogole to sie chyba z nim pogodziłam wczoraj wygarnełam mu wszystkie swoje zale oczywiście z niczego nie zdawał sobie sprawy...typowe, mam nadzieje ze teraz bedzie juz lepiej

[wariateczka88]

i my juz po wizycie,wszystko na szczescie dobrze
ale jest upal aniolinko my tez wrocilismy dopiero,i tez bym wolala byc u rodzicow na upaly bo u nich fajnie chlodno w domu jest a tu juz mam 30stopni w pokoju

na nocne pobudki tez nie wiem co wam poradzic dziewczyny bo u nas mala marudzi w dzien,w nocy zazwyczaj spi,ostatnio cale noce przesypia a jedna pobudka nad ranem

a znajomi oddaja corke do zloba tylko na 4h,bo podobno tam nie zgadzaja sie ze dziecko male moze byc dluzej noz 4 h,albo nie rozumialam za dobrze,albo to jest prowadzanie wlasnie na okres adaptacji przez 3 tygodnie

[aagnieszka]

Napisane przez Aniolina

u nas tz tylko w pon ma urlop, moja siostra moze ja wczesniej przez tydzien przyprowadzac, choc ona w ogole nie ma podejscia do dzieci, albo tesc przyjedzie z nami mieszkac, jakos damy rade

w ogole zastanawiam sie czy nie isc do pracy na 6 godz jeszcze do konca pazdziernika i mloda by w zlobie byla tylko 6-7 h jeszcze, zastanawiam sie czy to dla takiego dziecka ma znaczenie czy 7 h czy 9?

nie wiem czy dla takiego malego ma znaczenie. Według mnie jak już się wciągnie w "żłobkowy dzień" to jakoś leci. Dziecko chyba nie odróżni czy mamy nie było 6 czy 8 godzin. Odróżni za to mama - czy ma czas tylko na kąpiel i zabawę czy jeszcze spacerek? Tak mi się wydaje

[wariateczka88]

a no i za wszystkie dzieciaczkowe nowe umiejtnosci
mala umie robic papam,ale robi to tak smiesznie bo tylko sama dlonia macha

widzialam ze ostatnio na tapete bralyscie zywienie dzieci,ja sie trzymam raczej schematow,ale przewrazliwiona jestem,tak ze mala ze stolu doroslego nie dostaje nic
a pytalyscie tez o wywar z mieska,gdzies czytalam ze powinno sie go dawac dopiero po roku,bo po 1 moze uczulac a po 2 sam syf w nim jest,jakies antybiotyki i ogolnie caly syf z miesa w wodzie zostaje(chyba ze macie sprawdzone miesko albo swoje i sie nie boicie)

[pokszyfka]

Napisane przez olka1610

Ja już obiadek przyszykowałam - mielone, buraczki zasmazane, ziemniaczki
Teraz mała śpi więc sniadanko, kawka, wizaz



dokładnie
Ja już się nauczyłam trochę olewać, chociaż ostatnio jak koleżanka zaczeła mówić że źle robię że daję dziecku jedzenie ze słoiczków bo nie wiadomo co tam jest, że pewnie chemia no to już nie wytrzymałam i była lekka wymiana zdań . jeszcze jak karmiłam piersia i podejrzewaliśmy u małej skazę bialkową wiec nie jadłam nabiału to ta sama osoba twierdziła że nie ma czegoś takiego jak nietolerancja laktozy, to wymysł lekarzy no i ogolnie pozbawiam dziecka białka i krzywdę mu robię .
A no i od 4 miesiaca dziecko powinno jesc to co rodzice...

o kurczę, tak czytam i przpomniło mi się, że mam mielone w lodówce...z czwartkubędzie obiadek dla pieska
ta twoja koleżanka, to korzysta pewnie z tego poradnika, z którego niedawno cytowałaś fragmenty

Napisane przez princessskaa

... jazda mpk-iem ja rajcuje

mała podróżniczka

Moja pani pospała, zrobiła kupkę i szaleje, czas kończyć obiados

[zmyslkobiety]

Napisane przez kasia_aa

czesc. u mnie noc masakra, ide dzis do pediatry bo tak sie nie da. wstaje co pol godz, albo mu buzie zaknebluje albo z okna skocze

u nas to samo... pediatra zasugerowała jak juz pisałam zeby dawać pół łyżeczki paracetampolu/iboprofemu ale ja jakoś nie mam serca i sie mecze... juz nie pamiętam kiedy przespałam ciurkiem ze 3 godziny???


Ze żłobkiem nastawcie sie ze jest naprade duze prawdopodobnieństwo, ze dziecko po kilku dniach bedzie juz chore, u nas po 3dniach choroba na 2 tygodnie i antybiotyki. Poza tym teraz chodzimy juz na 3 godziny, nie wiem czy jest dla dziecka jakaś różnica w czasie, prZynajmniej dla ta małych jak nasze, synek pół roku starszy mojej siostry znacznie bardziej przezywa złobek niz Nina, ona juz drugiego dnia jadła, spała i sie bawiła, on tydzień siedział w kącie ale też juz sie przyzwyczaił. No i mamy pamietajcie choc sie strasznie trudno buziak dla dziecka i uciekacie zanim zacznie płakać jest szansa ze wogole nie zdązy, bo sympatyczna pani je zainteresuje.
Mam pytanbie czy po mailnach surowych dzieci mogą miec rozwolnienie?? Bo mała wczoraj pojadła malin i od rana ją czyści, co pusci bąka to i mała kupka, no i oczywiście dupcia juz czerwona i lata na golasa po domu...
u was też trak gorąco???? u mnie po burzy 27 stopni.... w domu ponad 30

[aagnieszka]

Napisane przez zmyslkobiety

u nas to samo... pediatra zasugerowała jak juz pisałam zeby dawać pół łyżeczki paracetampolu/iboprofemu ale ja jakoś nie mam serca i sie mecze... juz nie pamiętam kiedy przespałam ciurkiem ze 3 godziny???


Ze żłobkiem nastawcie sie ze jest naprade duze prawdopodobnieństwo, ze dziecko po kilku dniach bedzie juz chore, u nas po 3dniach choroba na 2 tygodnie i antybiotyki. Poza tym teraz chodzimy juz na 3 godziny, nie wiem czy jest dla dziecka jakaś różnica w czasie, prZynajmniej dla ta małych jak nasze, synek pół roku starszy mojej siostry znacznie bardziej przezywa złobek niz Nina, ona juz drugiego dnia jadła, spała i sie bawiła, on tydzień siedział w kącie ale też juz sie przyzwyczaił. No i mamy pamietajcie choc sie strasznie trudno buziak dla dziecka i uciekacie zanim zacznie płakać jest szansa ze wogole nie zdązy, bo sympatyczna pani je zainteresuje.
Mam pytanbie czy po mailnach surowych dzieci mogą miec rozwolnienie?? Bo mała wczoraj pojadła malin i od rana ją czyści, co pusci bąka to i mała kupka, no i oczywiście dupcia juz czerwona i lata na golasa po domu...
u was też trak gorąco???? u mnie po burzy 27 stopni.... w domu ponad 30

tak, ze żłobkiem masz rację. Mam doświadczenie z synem. W najgorszym momencie było już tak, że poszedł do żłoba po chorobie i po 3 dniach był znowu chory. Ręce nam opadały

gorąco okropnie. Syn lata w majtach, mała w pampersie a i tak marudzą. Oby do wieczora!

[wiolqn]

co za paskudztwo z wizazem sie stalo?

[wariateczka88]

zmysl a czemu nie chcesz podac paracetamolu czy iboprofenu?(czy co tam jest dla dzieci?)przeciez leki sa nie tylko przeciwgoraczkowe,ale i przeciwbolowe

[dygotka8]

Napisane przez wiolqn

co za paskudztwo z wizazem sie stalo?

tzn??

[owieczka86]

Kasia jak u mnie mały marudzi w dzień to staram się zorganizować mu jakoś czas bo u nas zdarza się że Filip marudzi bo się po prostu nudzi:-D wtedy daje mu jakieś "nowości" do zabawy czyli albo zabawkę schowana kilka dni wcześniej lub np.drewnianą łyżkę i garnuszek,gazetę do porwania...itp.zajmie się na jakiś czas...czasem dłuższy czasem krótszy ;-) a jeśli chodzi o noc to jak płacze w łóżku to najpierw aplikuje smoka,jak nie działa biorę do siebie i daje cyca,jak nadal płacze smaruje dziasła maścią przytulam i zażyczaj zasypia jeśli nie to bujam go w wózku a jak i to nie pomaga to mam przed☠☠☠ane ;-) - nie ma spania jest zabawa...albo wkładam go do łóżeczka i przyszpiam na chwilę albo go ubieram i sadzam na podłogę do zabawek i ja się na dywan kładę jest szansa że się zdrzemne;-) niestety nic nie poradzę innego u nas pobudki i marudzenie zazwyczaj zaczyna się koło 5-6 rano...


Fifi pomoczył dupkę w basenie teraz pić i mam nadzieję że drzemka :-D

[wiolqn]

juz nic, jakies krzaczki mi wyskoczyly jak kiedys gdy probowali szate graficzna wizazu zmienic.

Wylewaja asfalt za oknem, Adek siedzi bez ruchu w drzwiach balkonowych i podziwia ciezarowki i walce

[owieczka86]

Napisane przez wiolqn

juz nic, jakies krzaczki mi wyskoczyly jak kiedys gdy probowali szate graficzna wizazu zmienic.

Wylewaja asfalt za oknem, Adek siedzi bez ruchu w drzwiach balkonowych i podziwia ciezarowki i walce

Więc masz chwilę dla siebie :-D

[olka1610]

Napisane przez dygotka8

moja spi,ale lezy na mnie wiec ani herbaty ani nic nie moge zrobic.niech spi

dygotko z tym spaniem to taki jednorazowy wybryk czy często tak śpi?

Napisane przez owieczka86

Ja nie pracuje od ponad roku,najpierw zwolnienie lekarskie,później macierzyński teraz bezrobocie...oj będzie mi ciężko iść do pracy ...

Ja nie pracuję od 3 miesiąca ciąży i też sobie nie wyobrażam.... Z jednej strony chcę już wrócić "między ludzi" ale z drugiej jak czytam jak piszecie o tych żłobkach to nie wiem jak ja bym to zniosła, pewnie gorzej niż mała. Ale w sumie początki zawsze są trudne a myślę ze dla dziecka to akurat dobrze ze wychowuje sie z innymi dziecmi.

Napisane przez princessskaa

Właśnie tak

DZIEŃ DOBRY

Boże, ale mnie hormony wytargały przez te dwa dni Nie do zniesienia byłam. Niby już okresu nie mam, więc licze, że już dzisiaj będzie ze mną ok. Bo normalnie sama siebie nie mogłam znieść - a szczyt szczytów osiągnęłam, kiedy się rozpłakałam w drodze powrotnej z galerii, że podobała mi się bluza w panterke, a nie jest w sumie taka jaką mi potrzeba, więc z rozsądkiem jej nie kupiłam, ale jaki żal miałam w sobie... Paranoja

To Ci dopiero tragedia
ale nie śmieję się, też tak czasem mam



Ugotowałam małej dzisiaj obiad (nigdy nie chciała, jadła tylko słoiczki) i o dziwo zjadła kilka łyzeczek . Teraz śpi już z pół godzinki i ja chyba też pójdę się kimnąc- ostatnia chwila wytchnienia do 20