Nasza gromadka kończy 3 latka - Dzieciaczki wakacyjne 2009 :)

[Cassandra 23]

Hej
Widze,ze wątek troche ożył dawno takich pustek nie było

Dzisiaj wstałam z potwornym bólem głowy
Tabletki nie pomagaja, dalej mam ciężką głowę i nic mi sie nie chce. Rano było szaro i ponuro, padał deszcz a teraz duchota, ze nie ma czym oddychac.

Co do przedszkola to tez mam dylemat i nie wiem co robic.
Póki co Kuba zapisany jest do panstwowego, z czego sie bardzo ciesze. Jest to przedszkole integracyjne.
Wyprawka prawie poczyniona, jeszcze tylko jakas czapka i kurtka by sie przydały i ze dwie ciepłe bluzy.

Problem bedzie tylko z doworzeniem małego. Za kilka dni zmienimy miejsce zamieszkania i do przedszkola bedzie ok 5 km. TŻ juz zapowiedział, ze w tym roku zapowiada mu sie ciężki sezon, duzo wyjazdów (czesto ok 5 nad ranem) wiec on Kuby nie bedzie mógł zawozic. Najbardziej szkoda mi Blanki. Bo musiałabym i ją zganiac z łóżka, ubierac, szykowac, i zabierac razem z Kubą do przedszkola po czym wrocic do domu.
Latem czy wiosna to zaden problem ale idzie zima, drogi czesto są porzadnie zawiane a ze mnie marny kierowca (boje sie jezdzic zimą) i Blanka taka jeszcze malutka.
Nie wiem czy nie lepiej odczekac ten rok z przedszkolem

[mayaha]

Napisane przez UnholyOne

Hejka, wróciłam
Ożyłyście troszkę?

cześc Oluś
super że wróciłas bo ostatnio tak pusto było

Napisane przez Wojtusia

na szczeście już dzisiaj bez,
u nas też 2 dni i juz po.

to się zdarza w ciąży, potem mogą zniknąć, nie martw się, ale ginka pożesz popytać


moja Oli nadal obstaje przy swoim, mówi ze nie chce w przedszkolu zostać sama. Jak ja to przeżyję....


tylko dobry gaz załóżcie, my w poprzednich samochodach mieliśmy i tanią jakąś instalację i drogą i we wszystkich zawsze coś tam sie dzialo. po jakimś czasie, ale może tak trafialiśmy.

Ale faktycznie zwróci Wam się bo sporo kilometrów małż będzie teraz robił.

My teraz mamy diesla i jest ok.


my też mamy priori

dziwna ta temp

na całe szczęście nie boli pryz wypróżnianiu bo to zewn, kupiłam sobie dziś kore dębu to może złagodzi jeszcze i sam przejdzie

z tym gazem to się zgodzę, my też mieliśmy z 2 czy 3 razy jakąś wadliwą instalacje, mogę polecic Princa (niewiem jak się pisze) mieliśmy w Audi ale koszt chyba ok 6 tys - no ale przynajmniej wszystko działało jak tzreba
teraz tez mamy diesla (oba) i tak najlepiej

i kiedy myślisz zmienic fotelik?

Napisane przez agga19851985

dzięki. U WAs trudne decyzje, a my nawet nie potrafimy sie dogadać gdy pytam o której mniej wiecej wróci z pracy. Odrazu jest kłótnia

Biedulo Ty jak nie jedno to drugie się Ciebie czepia

Kiedy na kolejne L4 idziesz??

no widzisz, ja też nigdy niewiem kiedy mój mąż będzie w domu, czasem ma w planie o 16-17 byc a przyjezdza po 20, wczoraj o 21 był :/


samo życie...

od 6 września już całkiem

Napisane przez Cassandra 23

Problem bedzie tylko z doworzeniem małego. Za kilka dni zmienimy miejsce zamieszkania i do przedszkola bedzie ok 5 km. TŻ juz zapowiedział, ze w tym roku zapowiada mu sie ciężki sezon, duzo wyjazdów (czesto ok 5 nad ranem) wiec on Kuby nie bedzie mógł zawozic. Najbardziej szkoda mi Blanki. Bo musiałabym i ją zganiac z łóżka, ubierac, szykowac, i zabierac razem z Kubą do przedszkola po czym wrocic do domu.
Latem czy wiosna to zaden problem ale idzie zima, drogi czesto są porzadnie zawiane a ze mnie marny kierowca (boje sie jezdzic zimą) i Blanka taka jeszcze malutka.
Nie wiem czy nie lepiej odczekac ten rok z przedszkolem

rozumiem Twój dylemat
ja mam 15 km :/
i tez niewiem jak to będzie

[Wojtusia]

Miramej
podobno był jakis jeden dzien otwarty, ale nic o tym nie wiedziałam, nie wiem czy było jakieś ogłoszenie tam czy nie. mogli zadzwonić, nie chodzę przecież specjalnie do przedszkola i nie czytam ogłoszeń. Szkoda ze nas nie było, choć to tylko jeden dzień był.

Mayaha, sama nie wiem kiedy bede wymieniała, raczej na wiosnę niż teraz. Oli waży ok 15 kg, ma ok 101 cm, przyjamniej miesiąc temu tyle miała. jeszcze się mieści.

[Cassandra 23]

My juz rok temu wymienilismy Kubie fotelik, w tamtym było mu za ciasno a teraz siedzi jak na tronie

[katarzynka00]

hej
a my mamy ok 8km do przedszkola i zawożę ją i odbieram rowerem
liczę że uda się przejśc do tego u nas

Ola,a mi umknęło choć nie wiem jak że miałaś ur wybaczysz?

Z nowości moja B chodzi przy pchaczu zasuwa elegancko

[mayaha]

Napisane przez Wojtusia

Miramej
podobno był jakis jeden dzien otwarty, ale nic o tym nie wiedziałam, nie wiem czy było jakieś ogłoszenie tam czy nie. mogli zadzwonić, nie chodzę przecież specjalnie do przedszkola i nie czytam ogłoszeń. Szkoda ze nas nie było, choć to tylko jeden dzień był.

Mayaha, sama nie wiem kiedy bede wymieniała, raczej na wiosnę niż teraz. Oli waży ok 15 kg, ma ok 101 cm, przyjamniej miesiąc temu tyle miała. jeszcze się mieści.

my tez nie byłyśmy na tkim typowym dniu otwartym tylko innego dnia wstąpiłyśmy na godzinkę żeby zobaczyc jak jest

czyli podobnie waży
to może i my do wiosny wytrzymamy

Napisane przez katarzynka00

hej
a my mamy ok 8km do przedszkola i zawożę ją i odbieram rowerem
liczę że uda się przejśc do tego u nas

Ola,a mi umknęło choć nie wiem jak że miałaś ur wybaczysz?

Z nowości moja B chodzi przy pchaczu zasuwa elegancko

8 km rowerem - to tez kawałek masz
no to zaciskam

dla Blaneczki
lada dzień sama będzie śmigac

[katarzynka00]

Napisane przez mayaha

8 km rowerem - to tez kawałek masz
no to zaciskam

dla Blaneczki
lada dzień sama będzie śmigac

w skali dnia daje to jakieś 40km

[Wojtusia]

hej
a ja byłam u dokt z Oliwką, bo wysypka się u niej mała pojawiła.
No i mamy trzydniówkę, choc myslałam, ze to tylko raz dziecko przechodzi. Teraz jest mała wysypka, nie taka jak kiedyś. Ale gorączki już nie ma od wczoraj.

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

Nie mam doświadczenia


Catering

dla Ciebie

ja też nie, ale już niedługo nabierzemy doświadczenia

Ciekawe jak to jedzonko, czy smaczne

Napisane przez Cassandra 23

Dzisiaj wstałam z potwornym bólem głowy


Problem bedzie tylko z doworzeniem małego. Za kilka dni zmienimy miejsce zamieszkania i do przedszkola bedzie ok 5 km. TŻ juz zapowiedział, ze w tym roku zapowiada mu sie ciężki sezon, duzo wyjazdów (czesto ok 5 nad ranem) wiec on Kuby nie bedzie mógł zawozic. Najbardziej szkoda mi Blanki. Bo musiałabym i ją zganiac z łóżka, ubierac, szykowac, i zabierac razem z Kubą do przedszkola po czym wrocic do domu.
Latem czy wiosna to zaden problem ale idzie zima, drogi czesto są porzadnie zawiane a ze mnie marny kierowca (boje sie jezdzic zimą) i Blanka taka jeszcze malutka.
Nie wiem czy nie lepiej odczekac ten rok z przedszkolem

jak dzis głowa?

Ja też będę musiała dowozić Alana, na początku ponad 20km w jedną stronę, a gdy jużgo przyjmądo "naszego " to będzie blisko 2 km. Też sie boję zimy i auta. Szkoda Małej, ale jak nie ma wyjścia to trzeba.

Napisane przez mayaha

no widzisz, ja też nigdy niewiem kiedy mój mąż będzie w domu, czasem ma w planie o 16-17 byc a przyjezdza po 20, wczoraj o 21 był :/


od 6 września już całkiem

aj szkoda słów na tych naszych wybranków

to już niedługo

A brzuszek pokazałaś bo nie pamiętam

Napisane przez katarzynka00

Z nowości moja B chodzi przy pchaczu zasuwa elegancko

Juuuuż ??? Spryciula.

Napisane przez katarzynka00

w skali dnia daje to jakieś 40km

na rowerze??? Codziennie???? Ło matko.




Alan śpi nie wiem co mu się stało Brzdąkał że nie chce na drzemkę a po chwili chrapał

Plecy mnie napierdzielają,a co najgorsze tabletki się kończą.

****

Dzieńdobry

Napisane przez Wojtusia

hej
a ja byłam u dokt z Oliwką, bo wysypka się u niej mała pojawiła.
No i mamy trzydniówkę, choc myslałam, ze to tylko raz dziecko przechodzi. Teraz jest mała wysypka, nie taka jak kiedyś. Ale gorączki już nie ma od wczoraj.

No to jak to wkońcu jest? Przecież trzydniówka może być tylko raz??? Jak Oliwka to znosi??

[agga19851985]

Dziewczyny, pomóżcie

Alan w pokoju ma takie okno. Chcę mu wkońcu kupić jakąś dziecinna firankę, ale wkurza mnie że jest okno balkonowe. Tutaj gdzie jest parapet chciałabym krótką firankę takądo parapetu, a tu gdzie balkonowe to chciałabym długą do podłogi.
Może rzuciła Wam sie w oczy taka? Czy muszę kupić 2? Jedną długą a druga krótką? Ale to znajdę takie żeby wzór sie zgadzał (tej długiej z krótką?) Pomóżcie.

[katarzynka00]

Napisane przez agga19851985

na rowerze??? Codziennie???? Ło matko.





No to jak to wkońcu jest? Przecież trzydniówka może być tylko raz??? Jak Oliwka to znosi??

ehem, codziennie, ale czasem tylko ją zawożę a odbiera mąż, tak jak np.dziś.

Są dwa wirusy wywołujące trzydniówkę,więc można ją przejść dwa razy

[Cassandra 23]

Bry

Od rana boli mnie głowa, kurcze nie wiem co jest. Stawiam na zmiene cisnienia, ta pogoda mnie rozstraja. Juz grzmi, chyba bedzie porzadnie lało.
Ooo,juz pada...

Napisane przez mayaha

rozumiem Twój dylemat
ja mam 15 km :/
i tez niewiem jak to będzie

15 km to naprawde sporo.
Daj znac jaka decyzje podejmiesz.

Napisane przez katarzynka00

hej
a my mamy ok 8km do przedszkola i zawożę ją i odbieram rowerem
liczę że uda się przejśc do tego u nas

Z nowości moja B chodzi przy pchaczu zasuwa elegancko

Kasiu, jak to dokladnie wygląda, to doworzeenie rowerem?
A z kim Blanke zostawiasz, a zimą?

Wielkie brawa dla Blaneczki
Rozwija sie jak torpeda, zaraz zacznie chodzic.

Napisane przez Wojtusia

hej
a ja byłam u dokt z Oliwką, bo wysypka się u niej mała pojawiła.
No i mamy trzydniówkę, choc myslałam, ze to tylko raz dziecko przechodzi. Teraz jest mała wysypka, nie taka jak kiedyś. Ale gorączki już nie ma od wczoraj.

Zdrowka dla Oli

Napisane przez agga19851985

jak dzis głowa?

Ja też będę musiała dowozić Alana, na początku ponad 20km w jedną stronę, a gdy jużgo przyjmądo "naszego " to będzie blisko 2 km. Też sie boję zimy i auta. Szkoda Małej, ale jak nie ma wyjścia to trzeba.


Plecy mnie napierdzielają,a co najgorsze tabletki się kończą.

Teraz nie boli bo wziałam tabletke
Dzieki ze pytasz

Wyjscie jest takie zeby odczekac z przedszkolem do lutego. Mała podrosnie, zacznie chodzic, i bedzie mi lżej razem ich zawozic.

Aga, nie doczytałam - co to za kłopoty z plecami?

Napisane przez agga19851985

Dziewczyny, pomóżcie

Alan w pokoju ma takie okno. Chcę mu wkońcu kupić jakąś dziecinna firankę, ale wkurza mnie że jest okno balkonowe. Tutaj gdzie jest parapet chciałabym krótką firankę takądo parapetu, a tu gdzie balkonowe to chciałabym długą do podłogi.
Może rzuciła Wam sie w oczy taka? Czy muszę kupić 2? Jedną długą a druga krótką? Ale to znajdę takie żeby wzór sie zgadzał (tej długiej z krótką?) Pomóżcie.

Aga, wydaje mi sie ze musisz kupic dwie firanki, dluzsza i krótsza.
Przeglądałam juz all i nie znalazłam nic ładnego do pokoi dzieciecych - naprawde jest tego mało, a to co jest jakos mi sie nie podoba.

[mayaha]

Napisane przez Wojtusia

hej
a ja byłam u dokt z Oliwką, bo wysypka się u niej mała pojawiła.
No i mamy trzydniówkę, choc myslałam, ze to tylko raz dziecko przechodzi. Teraz jest mała wysypka, nie taka jak kiedyś. Ale gorączki już nie ma od wczoraj.

dobrze że to tylko trzydniówka

Napisane przez agga19851985

Ja też będę musiała dowozić Alana, na początku ponad 20km w jedną stronę, a gdy jużgo przyjmądo "naszego " to będzie blisko 2 km. Też sie boję zimy i auta. Szkoda Małej, ale jak nie ma wyjścia to trzeba.


aj szkoda słów na tych naszych wybranków

to już niedługo

A brzuszek pokazałaś bo nie pamiętam

to tez masz kawałek
a drogi chociaż dobre u Was? bo u nas same zakręty, zimą masakra

no szkoda, ale z drugiej strony mój mąż tak pracuje, widzisz na działalności troszkęto inaczej wygląda
teraz też wpadł do domu, zjadł coś i znów myknął
tak więc z reguły sama siedzę z Zuzą, mam nadzieję że zima będzie trochę więcej w domu, wiadomo i kasa mniejsza będzie ale to nie najważniejsze

a brzuzek pokazałam, w albumie
ale teraz już duuuużo większy, no i zdecydowanie większe od tego z Zuzią

Napisane przez Cassandra 23

15 km to naprawde sporo.
Daj znac jaka decyzje podejmiesz.


Wyjscie jest takie zeby odczekac z przedszkolem do lutego. Mała podrosnie, zacznie chodzic, i bedzie mi lżej razem ich zawozic.

jakbym do pracy chodziła to bym tego nie odczuła tak bardzo, bo to troche po drodze (do pracy mam 25) a tak to specjalnie 15 w jedną, 15 w drugą, dziennie 60km

na razie będę ja wozic na pewno, ale zmienie godz
rozmawiałam z mężem i bierzemy pod uwagę, że od paździenika zmienimy godz na 9-15 i on będzie tak się starał organizowac pracę żeby ją zawozic a ja odbierac a jak nie dam rady to może teściowa, mieszka niedaleko przedszkola (ok 1km) to ją weźmie do siebie a mąż ja odbierze
ale jeszcze zostaje angielski, chcemy ją zapisac a zajecia sa w poniedziałki o 16:30 i musiałaby czekac, no nieweim co robic, jeszcze jej nie zapisałam...

a jak teraz nie dasz Kuby do przedszkola to w lutym bez problemu będzie mógł zaczac chodzic?

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Kasiu, jak to dokladnie wygląda, to doworzeenie rowerem?
A z kim Blanke zostawiasz, a zimą?

ale o co konkretnie pytasz bo nie rozumiem, ale może uda mi się zawrzeć w odpowiedzi
wstajemy ok7,a raczej Blanka tak nas budzi i tak jak się wyszykujemy tak wyjeżdżamy,byle do śniadania się zjawić.
Trasa zajmuje mi jakieś 30min.Najpierw od siebie jadę ulicą,poboczem,potem ładna trasa bo równoległą drogą do obwodnicy taką dla mieszkańców,więc mniejszy ruch,a potem wjeżdżamy kawałek na drogę rowerową gdzie bezpiecznie mogę się przedostać przez kilka pasów na drugą stronę.Znów poboczem i jeszcze przez przejazd kolejowy,a potem wąską ścieżką wzdłuż torów.
L jedzie w foteliku, z kaskiem.
B w tym czasie jest z mężem.
Jak chodził do pracy to wyjeżdżał ciut wcześniej żeby wrócić, wziął prysznic i ruszał do pracy.
Jak odwoziłam L zimą to B miała jakieś 2-3mc,wtedy musiałam ją brać ze sobą, albo prosiłam kogoś żeby pojechał i czekał z nią w aucie.Problem większy bo nie siedziała i nie miałam jej komu wręczyć na czas ubierania L w ciepłe rzeczy do wyjścia.
Jak podrosła to kupiłam spacerówkę,bo to L przedszkole jest w samym parku i kawałek trzeba pieszo dojść.Z B na rękach trudno było mi się ogarnąć więc podjeżdżałam wózkiem i miałam ręce wolne,albo odbierałam ją w porze gdzie na pewno byli na placu i zgarniałam ją już ubraną

Zimą będzie jeździć z nami.

Napisane przez mayaha

a jak teraz nie dasz Kuby do przedszkola to w lutym bez problemu będzie mógł zaczac chodzic?

można chyba urlopować dziecko w przedszkolu

[agga19851985]

Napisane przez mayaha

to tez masz kawałek
a drogi chociaż dobre u Was? bo u nas same zakręty, zimą masakra

no szkoda, ale z drugiej strony mój mąż tak pracuje, widzisz na działalności troszkęto inaczej wygląda
teraz też wpadł do domu, zjadł coś i znów myknął
tak więc z reguły sama siedzę z Zuzą, mam nadzieję że zima będzie trochę więcej w domu, wiadomo i kasa mniejsza będzie ale to nie najważniejsze

a brzuzek pokazałam, w albumie
ale teraz już duuuużo większy, no i zdecydowanie większe od tego z Zuzią

drogi w miarę, tylko sporo tirów, bo to taka "przelotówka" jest a co za tym idzie koleiny jak rowy

Mój też na działalności, więc wiem co czujesz

eeee ten brzuszek widziałam, a teraz chcę teraźniejszy zobaczyć

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez Cassandra 23

Aga, nie doczytałam - co to za kłopoty z plecami?



Aga, wydaje mi sie ze musisz kupic dwie firanki, dluzsza i krótsza.
Przeglądałam juz all i nie znalazłam nic ładnego do pokoi dzieciecych - naprawde jest tego mało, a to co jest jakos mi sie nie podoba.

a nic specjalnego, boli i to jak jasny gwint. Chyba to u nas rodzinne, bo wszyscy się skarżą na to samo. Podobno mam mięśnie podtrzymujące kręgosłup bardzo słabe i stąd ten ból

własnie nie wiem co zrobić z tą firanką. Na All widziałam, ale nic ciekawego tan nie ma, dlatego pytam Was bo może któraś gdzieś coś zobaczyła

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez katarzynka00

ale o co konkretnie pytasz bo nie rozumiem, ale może uda mi się zawrzeć w odpowiedzi
wstajemy ok7,a raczej Blanka tak nas budzi i tak jak się wyszykujemy tak wyjeżdżamy,byle do śniadania się zjawić.
Trasa zajmuje mi jakieś 30min.Najpierw od siebie jadę ulicą,poboczem,potem ładna trasa bo równoległą drogą do obwodnicy taką dla mieszkańców,więc mniejszy ruch,a potem wjeżdżamy kawałek na drogę rowerową gdzie bezpiecznie mogę się przedostać przez kilka pasów na drugą stronę.Znów poboczem i jeszcze przez przejazd kolejowy,a potem wąską ścieżką wzdłuż torów.
L jedzie w foteliku, z kaskiem.
B w tym czasie jest z mężem.
Jak chodził do pracy to wyjeżdżał ciut wcześniej żeby wrócić, wziął prysznic i ruszał do pracy.
Jak odwoziłam L zimą to B miała jakieś 2-3mc,wtedy musiałam ją brać ze sobą, albo prosiłam kogoś żeby pojechał i czekał z nią w aucie.Problem większy bo nie siedziała i nie miałam jej komu wręczyć na czas ubierania L w ciepłe rzeczy do wyjścia.
Jak podrosła to kupiłam spacerówkę,bo to L przedszkole jest w samym parku i kawałek trzeba pieszo dojść.Z B na rękach trudno było mi się ogarnąć więc podjeżdżałam wózkiem i miałam ręce wolne,albo odbierałam ją w porze gdzie na pewno byli na placu i zgarniałam ją już ubraną

Zimą będzie jeździć z nami.
można chyba urlopować dziecko w przedszkolu

tyle zachodu, żeby dzieciątko mogło do przedszkola chodzić.

[katarzynka00]

Napisane przez agga19851985

tyle zachodu, żeby dzieciątko mogło do przedszkola chodzić.

wiesz, tam na pewno ma lepiej zorganizowany dzień niż ze mną w domu gdzie jest absorbująca Blanka.

[agga19851985]

Napisane przez katarzynka00

wiesz, tam na pewno ma lepiej zorganizowany dzień niż ze mną w domu gdzie jest absorbująca Blanka.

Ależ oczywiście że tak i wcale tego nie neguję Dlatego m.in ja będę targała Alana te 20km

A tak wogóle to nagrałabyś chodzącą Blankę, co????

[katarzynka00]

wrzuciłam do klubu filmik sprzed paru dni.A dokładnie z dnia w którym dostała pchacza

[Miramej]

Hej

Wczoraj Kuba płakał w przedszkolu , dzwoniłam po II śniadaniu i było dobrze, a po 15 minutach coś mu się przypomniało w trakcie zabawy, płakał, powiedział, że idzie do domu i nie chce już tam być. I że nie zje obiadu. Szybko mu przeszło i obiad zjadł, ale dziś siedzę cała w nerwach

[katarzynka00]

Jola dziwnym by było gdyby nie płakał
poradzi sobie i ty o tym dobrze wiesz,prawda?

[agga19851985]

Napisane przez katarzynka00

wrzuciłam do klubu filmik sprzed paru dni.A dokładnie z dnia w którym dostała pchacza

byłam widziałam zasuwa malinowo

Napisane przez Miramej

Hej

Wczoraj Kuba płakał w przedszkolu , dzwoniłam po II śniadaniu i było dobrze, a po 15 minutach coś mu się przypomniało w trakcie zabawy, płakał, powiedział, że idzie do domu i nie chce już tam być. I że nie zje obiadu. Szybko mu przeszło i obiad zjadł, ale dziś siedzę cała w nerwach

Da radę, Kuba jest mądry, wszystko Mu wyjaśniłaś przecież. Te płacze pewnie nie ominą nikogo.
Trzymaj sie dzielnie


Słyszę że Alan tnie kartki przy stoliku, boję się tam zajrzeć bo pewnie zastanę huragan

[Miramej]

Dzięki dziewczyny za pocieszenie , no ale przeżywam, przeżywam

Dziś jeden chłopczyk, jak tylko wszedł, to już rzucił się na drzwi i mocno płakał, ale on sporo młodszy od Kuby, z marca 2010, żal patrzeć, no ale pewnie trzeba się jakoś uodpornić.

[agga19851985]

Dobrze że poszłam do niego bo wziął sie za malowanie farbami.
Idziemy szukać grzybów

[angy]

Napisane przez Miramej

Hej

Wczoraj Kuba płakał w przedszkolu , dzwoniłam po II śniadaniu i było dobrze, a po 15 minutach coś mu się przypomniało w trakcie zabawy, płakał, powiedział, że idzie do domu i nie chce już tam być. I że nie zje obiadu. Szybko mu przeszło i obiad zjadł, ale dziś siedzę cała w nerwach

Ja jutro idę z Zosią na dwie godziny, bo można
Ale oczywiście za każdym razem jest pytanie, czy będę z nią Ja się przygotowuję na histerie, cudu nie będzie. Ale też wiem, że to mija

Kasiu brawa dla Blanki!Widziałam filmik, fajny taki nieporadny człowieczek Ile dokładnie B teraz ma (w sensie wieku)?

***

Planuję założyć sobie wkładkę Mirenę... Ktoś coś słyszał, ktoś coś wie? (zależy mi na opiniach "z pierwszej ręki", wiarygodnych, bo te w necie to naprawdę róóóóżne).

[Miramej]

Napisane przez angy

Ja jutro idę z Zosią na dwie godziny, bo można
Ale oczywiście za każdym razem jest pytanie, czy będę z nią Ja się przygotowuję na histerie, cudu nie będzie. Ale też wiem, że to mija

Ciekawe, czy Zosi się będzie podobało Fajnie, że możecie iść, my jutro ostatni raz.
Wiem, że mija, wiem, no ale przeżywam.

[angy]

Napisane przez Miramej

Ciekawe, czy Zosi się będzie podobało Fajnie, że możecie iść, my jutro ostatni raz.
Wiem, że mija, wiem, no ale przeżywam.

W ostatecznym rozrachunku przypuszczam, że będzie zadowolona W końcu trochę się będzie działo, a na pewno atrakcji więcej niż w domu, a Zosia nie znosi stagnacji Musi tylko złapać rytm i pewność, że mama przychodzi o tej i o tej, że przychodzi zawsze, że panie są fajne itd....

Oj kochana, ja już zaczynam przeżywać po mału

[katarzynka00]

Angy jak zaczęła tak chodzić to miała 9,5mc

[UnholyOne]

Napisane przez mayaha

cześc Oluś
super że wróciłas bo ostatnio tak pusto było

Napisane przez katarzynka00

hej
a my mamy ok 8km do przedszkola i zawożę ją i odbieram rowerem
liczę że uda się przejśc do tego u nas

Ola,a mi umknęło choć nie wiem jak że miałaś ur wybaczysz?

Z nowości moja B chodzi przy pchaczu zasuwa elegancko

Nie szkodzi

Brawa dla Blanki


Jola, nie przejmuj się, dacie radę


agga, ja u dzieci mam takie samo okno, ale nie robiłam dziecięcej firanki, bo nie lubię na takim kształcie okna. Mam zwykły woal, upiety na górze i po bokach.

angy, przyjaciółka ma
Na początku musiała się przyzwyczaić i miała lekkie krwawienia, ale później ok i nie narzekała. Tylko na przycięciu "wąsów" była,bo partnera kuły . Za roczek jakoś będzie wyjmowała.

Dzień Dobry

[Miramej]

Ola

Musiałam Kubie kupić u producenta całe koła do roweru, bagatela 90 zł .
I jak Antoś? Śmiga na biegówce?

[angy]

Napisane przez katarzynka00

Angy jak zaczęła tak chodzić to miała 9,5mc

Szybko

Napisane przez UnholyOne

angy, przyjaciółka ma
Na początku musiała się przyzwyczaić i miała lekkie krwawienia, ale później ok i nie narzekała. Tylko na przycięciu "wąsów" była,bo partnera kuły . Za roczek jakoś będzie wyjmowała.

Dzień Dobry