Singielki prawdziwie z wyboru

[AnnaVanDort]

Hej, to znowu ja Prawdopodobnie niedługo będę mieć komputer
Nadrabiam dyskusję

[vivier]

Napisane przez AnnaVanDort

Hej, to znowu ja Prawdopodobnie niedługo będę mieć komputer
Nadrabiam dyskusję

no czekamy na ciebie anno, czekamy i nie możemy się doczekać!

[eternitka]

witajcie
przeczytałam to co napisała Cindy i w pewien sposób się zgadzam-dziecko to ograniczenie, a ja mam taki charakter że gdyby pojawiło się na świecie to poświęcałabym mu całą swoją uwagę. Automatycznie rozwijanie własnych pasji odpada a przynajmniej musiałabym to ograniczać a właśnie-może porozmawiamy o pasjach? czym się interesujecie, co jest dla Was ciekawe?

[wampir]

Ja wiem, że TERAZ nie chcę mieć dzieci, bo dzieci i zwierzęta to zle połączenie, szczególnie jeśli te zwierzeta nie są ssakami

[vivier]

Napisane przez eternitka

witajcie
przeczytałam to co napisała Cindy i w pewien sposób się zgadzam-dziecko to ograniczenie, a ja mam taki charakter że gdyby pojawiło się na świecie to poświęcałabym mu całą swoją uwagę. Automatycznie rozwijanie własnych pasji odpada a przynajmniej musiałabym to ograniczać a właśnie-może porozmawiamy o pasjach? czym się interesujecie, co jest dla Was ciekawe?

moją pasją jest moda i muzyka oraz robienie filmików i pisanie fanficków (które nieco zaniechałam) ale sprawia mi to wszystko przyjemność. poza tym, kocham pływać i w lato często pluskam się na basenie a moim największym konikiem są stany zjednoczone - uwielbiam czytać o ich historii, kulturze, poszczególnych stanach - jednym słowem wszystko

Napisane przez wampir

Ja wiem, że TERAZ nie chcę mieć dzieci, bo dzieci i zwierzęta to zle połączenie, szczególnie jeśli te zwierzeta nie są ssakami

masz jaszczurkę albo kameleona?

[wampir]

będę mieć węża amurskiego

[vivier]

Napisane przez wampir

będę mieć węża amurskiego

nie boisz się miec takiego w domu? wolę chyba jednak jaszczurki i gekony.

[wampir]

a dlaczego?
nie jest groźny i jest polecany początkującym hodowcom

myslałam o gekonie lamparcim, ale ostatecznie zdecydowalam sie na węża, bo znajomemu wykluło się 17

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

jutro musze zabrać koszatniczkę do weta bo chyba sobie przetrąciła tylną łapę w kołowrotku

[cherry l]

Napisane przez vivier

nie boisz się miec takiego w domu? wolę chyba jednak jaszczurki i gekony.

ja to samo, zawsze podobały mi sie jaszczurki i gekony,ale raczej sobie nie sprawię nigdy, bo wole zwierzątko, które ma futerko i mogę poprzytulać : P

na węża sie nigdy nie zdecyduję, zwłaszcza takiego dużego, bo darzę ogromna sympatia szczury, miałam 3 w sumie i nie wyobrażam sobie kupować takiego maleńkiego szczurka/ myszkę i dać do zjedzenia

[wampir]

kwestia przyzwyczajania, sama mam 4 koszatniczki


gady też muszą coś jeść

[cherry l]

wiadomo, każdy ma swoje zdanie na ten temat, ale dla mnie to akurat nie jest 'kwestia przyzwyczajenia', dlatego nigdy nie będę mieć węża

a to,że one też muszą jeść to akurat rozumiem, ale nie można podawać mrożonej karmy? nie znam sie na tym, pytam z ciekawości

[wampir]

Można, ale nie wszystkie węże chcą jeść mrożonki, niektórym też trzeba podawać żywą karmę - czyli kwestia preferencji danego gada

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

ale to jeszcze dłuugo zanim tego weza zabiore do siebie, bo musze miec pewnosc co do studiow, czy przechodze na zaoczne czy wyjezdzam do warszawy znowusz

[Cindy28]

Bry

Napisane przez cherry l

też nie chcę mieć dziecka
ja nawet nie umiem sobie wyobrazić tego,że brzuch robilby mi się większy i większy, jestem bardzo przewrażliwiona na punkcie swojej figury, dlatego taka wizja mnie przeraża, do tego porod
i tak jak piszesz, dziecko ogranicza a ja również zamierzam podrozować i sie realizować w róznych dziedzinach
większość kolesi chce mieć dzieci, bo to nie oni przechodzą przez te męczarnie, poza tym idą do pracy w kobieta z dzieckiem w domu siedzi. Dlatego wątpie,żebym kogoś kiedyś znalazla

A tu Cię zaskoczę - nie wszyscy faceci chcą mieć dzieci, na szczęście Więc wiesz

Napisane przez vivier

to prawda, z tym się zgodzę! szkoda tylko, że tych męczennic przybywa. i zamiast zrobić coś, to tylko jęczą, jakie to ich życie jest paskudne i nikt ich nie rozumie

Niektórzy potrzebują dużo wsparcia z zewnątrz, żeby wymiksować się z takie czy innego układu - kwestia tego, jak bardzo są silne psychicznie.

no nie było chemii, fakt, ale i tak dzisiaj mamy dużo lepiej jeżeli chodzi o ochronę skóry i jej pielęgnację. jak ktoś tylko chce, to może o siebie zadbać a maseczki z domowych składników są super! mam zamiar przetestować niedługo maseczkę na twarz z zielonej herbaty.

Z tym się zgodzę. Ale weź pod uwagę fakt, że nie wzięło się to z niczego. Mimo tego, np. że Kobiety się opalały etc. kto w ogóle słyszał o raku skóry? Było mniej chemii, więc mniejsza przepuszczalność promieni UV. A dbać o siebie można zawsze- kwestia chęci. A kiedyś mimo tego, że nie było osobnych kremów na twarz/dekolt/tyłek/cellulit/etc.etc.etc Kobiety dobrze wyglądały mimo swojego wieku i były szczupłe.

ale z drugiej strony, córka mojego chrzestnego np. to anioł, a nie dziecko. kocham ją, jest cudowna. ale to w sumie można tylko mówić, bo co innego pobyć z dzieckiem 2h, a co innego całe dnie przebywać

Otóż to od dziecka urlopu nie ma - całe życie musisz ogarniać.

taaak! zrobimy imprezę, jakiej świat nie widział!

Yeah

Napisane przez eternitka

witajcie
przeczytałam to co napisała Cindy i w pewien sposób się zgadzam-dziecko to ograniczenie, a ja mam taki charakter że gdyby pojawiło się na świecie to poświęcałabym mu całą swoją uwagę. Automatycznie rozwijanie własnych pasji odpada a przynajmniej musiałabym to ograniczać a właśnie-może porozmawiamy o pasjach? czym się interesujecie, co jest dla Was ciekawe?

Moje pasje :
-śpiew,
-taniec,
-genealogia, więc automatycznie i historia,
-ukraińska poezja,
-języki,
-podróże, szczególnie takie za 'Jeden Uśmiech' stopem, albo po taniości ,
-fitoterapia,
-olfaktoryczność,
-etc.

[vivier]

Napisane przez wampir

a dlaczego?
nie jest groźny i jest polecany początkującym hodowcom

myslałam o gekonie lamparcim, ale ostatecznie zdecydowalam sie na węża, bo znajomemu wykluło się 17

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

jutro musze zabrać koszatniczkę do weta bo chyba sobie przetrąciła tylną łapę w kołowrotku

po prostu boję się węży, wszelkiej maści pająków i wiem, że nie potrafiłabym tych zwierzaków trzymać w domu zdecydowanie wolę milusie w dotyku kotki

Napisane przez cherry l

ja to samo, zawsze podobały mi sie jaszczurki i gekony,ale raczej sobie nie sprawię nigdy, bo wole zwierzątko, które ma futerko i mogę poprzytulać : P

na węża sie nigdy nie zdecyduję, zwłaszcza takiego dużego, bo darzę ogromna sympatia szczury, miałam 3 w sumie i nie wyobrażam sobie kupować takiego maleńkiego szczurka/ myszkę i dać do zjedzenia

ja tak samo myślę nad zakupem kotka syberyjskiego albo ragdolla, ale jeszcze nie na ten moment, bo moi rodzice nie chcą, a babcia z dziadkiem trzymają już mojego jednego znajdę

Napisane przez Cindy28

Bry

Niektórzy potrzebują dużo wsparcia z zewnątrz, żeby wymiksować się z takie czy innego układu - kwestia tego, jak bardzo są silne psychicznie.

Z tym się zgodzę. Ale weź pod uwagę fakt, że nie wzięło się to z niczego. Mimo tego, np. że Kobiety się opalały etc. kto w ogóle słyszał o raku skóry? Było mniej chemii, więc mniejsza przepuszczalność promieni UV. A dbać o siebie można zawsze- kwestia chęci. A kiedyś mimo tego, że nie było osobnych kremów na twarz/dekolt/tyłek/cellulit/etc.etc.etc Kobiety dobrze wyglądały mimo swojego wieku i były szczupłe.

Otóż to od dziecka urlopu nie ma - całe życie musisz ogarniać.

Moje pasje :
-śpiew,
-taniec,
-genealogia, więc automatycznie i historia,
-ukraińska poezja,
-języki,
-podróże, szczególnie takie za 'Jeden Uśmiech' stopem, albo po taniości ,
-fitoterapia,
-olfaktoryczność,
-etc.

bry

to prawda, ale nie znoszę osób, które biadolą, jakie to ich życie jest złe, a nic z tym nie zrobią. mówię już ogólnie, nie tylko o takiej sytuacji. co więcej, udzielasz takiej osobie jakichś rad, starasz się, a ta tylko "no wiem, ale..." i dalej ciąg kolejnych 'biadoleń' sama jestem osobą, która nie lubi zadręczać innych swoimi klęskami życiowymi, może to stąd

to akurat wg mnie nie jest żaden argument, bo kiedyś świat o wielu chorobach nie miał całkowicie pojęcia, przykładem może być np. wirus hiv. na początku nikt nic o nim nie wiedział, chorych nie nazywano 'zarażonych wirusem' czy coś, tylko tam jakoś uzupełniali, co nie znaczy, że nie było wtedy chorych
z tym, że kobiety dobrze wyglądały dobrze, to akurat się zgodzę ostatnio oglądałam zdjęcia z albumu mojej babci i fiufiu!
ja chcę przejść teraz na zdrowsze odżywanie (udaje mi się nawet ) i znaleźć jakąś "koreańską" lub "japońską" dietę słyszałam, że azjatki tak młodo wyglądają, bo dużo soji jedzą. ale podobno jest obleśna... zobaczymy!

nie zgadniecie ile ta koreanka ma lat (tylko nie podglądajcie!)

taniec trenujesz zawodowo, czy po prostu lubisz to robić? o, genealogia! to ciekawe! jak kiedyś sobie założyłam konto na moikrewni i tam robiłam drzewo i doszło do dziadków moich dziadków, a dalej nikt nic nie wie. bu!

[cherry l]

mi sie podobaja koty syjamskie
ja miałam kota brytyjskiego, ale nie chce już mieć kota. Planuje kieedyś golden retrievera

[eternitka]

vivier skoro mamy zgadnąć to pewnie wygląda tylko na jakieś 20 lat a ma coś koło 30stki ja stawiam 32

wróciłam z Biedronki, niestety wyprzedaż gazetki urodowej nie wpływa na mnie zbyt pozytywnie ale kupiłam tylko kulę do kąpieli i masło do ciała

[Cindy28]

Napisane przez vivier

taniec trenujesz zawodowo, czy po prostu lubisz to robić? o, genealogia! to ciekawe! jak kiedyś sobie założyłam konto na moikrewni i tam robiłam drzewo i doszło do dziadków moich dziadków, a dalej nikt nic nie wie. bu!

Swego czasu tańczyłam towarzyski [3 lata], śpiewam od kiedy pamiętam a od pewnego czasu dorabiam sobie obstawiając śluby

Byłam na UA, m.in. z myślą o genealogii, poza tym Internet, archiwa etc. W poszukiwaniach doszłam do ok XVIII wieku.

Napisane przez eternitka

vivier skoro mamy zgadnąć to pewnie wygląda tylko na jakieś 20 lat a ma coś koło 30stki ja stawiam 32

Też tak myślę

A co do soi - jest pyszna

[vivier]

Napisane przez cherry l

mi sie podobaja koty syjamskie
ja miałam kota brytyjskiego, ale nie chce już mieć kota. Planuje kieedyś golden retrievera

syjamskie? ciekawe są, ciekawe, ale wolę bengalskie (niczym tygrysy wyglądają ) albo birmańskie z takich bardziej egzotycznych.

mój kumpel ma labradora, a to takie podobne psiaki, fajne są mój dziadek miał owczarka niemieckiego, ale niestety parę lat temu odszedł. a to był dopiero mądry pies! mam nadzieję, że jeszcze weźmie kiedyś

Napisane przez eternitka

vivier skoro mamy zgadnąć to pewnie wygląda tylko na jakieś 20 lat a ma coś koło 30stki ja stawiam 32

wróciłam z Biedronki, niestety wyprzedaż gazetki urodowej nie wpływa na mnie zbyt pozytywnie ale kupiłam tylko kulę do kąpieli i masło do ciała

haha, ma 30 lat! ale strasznie młodo wygląda! świetnie wręcz!

eternitka, masz oszczędzać! żadnych kul do kąpieli ani masła do ciała! (w douglasie świetne są 'kulki' do ciała, tylko w kształcie takich małych delfinów - super sprawa kupiłam takie koleżance na urodziny, parę takich do prezentu, bo to takie malusie są)

Napisane przez Cindy28

Swego czasu tańczyłam towarzyski [3 lata], śpiewam od kiedy pamiętam a od pewnego czasu dorabiam sobie obstawiając śluby

Byłam na UA, m.in. z myślą o genealogii, poza tym Internet, archiwa etc. W poszukiwaniach doszłam do ok XVIII wieku.


Też tak myślę

A co do soi - jest pyszna

to wyśmienicie! dryg na pewno jest! mi zawsze się podobał balet chciałabym zagranicą pójść na takie przedstawienie, "dziadek do orzechów" albo coś

w sensie śpiewasz na ślubach?

UA? wooooooooooooaw, ale ci zazdroszczę! też bym chciała dojść do czegoś takiego! powiedz mi, jak wgl zabrałaś się za to, może mi się uda

muszę spróbować... aczkolwiek jestem strasznie wybredna w jedzeniu

[wampir]

Od września zaczynam wolontariat w zoo, w którym robiłam praktyki

[vivier]

Napisane przez wampir

Od września zaczynam wolontariat w zoo, w którym robiłam praktyki

gratuluję!

[Cindy28]

Bry

Napisane przez vivier

syjamskie? ciekawe są, ciekawe, ale wolę bengalskie (niczym tygrysy wyglądają ) albo birmańskie z takich bardziej egzotycznych.

Ja mam takie ooo ==> https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2126

I swego czasu psa - szpica, taka miniaturka Lessie

to wyśmienicie! dryg na pewno jest! mi zawsze się podobał balet chciałabym zagranicą pójść na takie przedstawienie, "dziadek do orzechów" albo coś

Też lubię Czajkowskiego a najbardziej 'Taniec wieszczki cukrowej' właśnie z 'Dziadka do orzechów'

w sensie śpiewasz na ślubach?

W sensie śpiewam na ślubach

UA? wooooooooooooaw, ale ci zazdroszczę! też bym chciała dojść do czegoś takiego! powiedz mi, jak wgl zabrałaś się za to, może mi się uda

Zawsze interesowały mnie moje korzenie Ślady prowadzą na dawne tereny polskie - Ukraina, Białoruś, Litwa. Np. mój pra pra pra Dziadek wprowadzał I oddział lwowski z Księdzem Brzóską podczas powstania styczniowego i takie tam ale mi ciągle mało Dlatego zalogowałam się na stronie przodek.pl [już nie istnieje]. Szukałam też ludzi przez nk- pisałam wiadomości, jeździłam w odwiedziny. Miałam okazję poznać ostatnią, żyjącą Siostrę mojego praDziadka Pojechałam do Jej Syna, na drugi kraniec Polski, którego nie widziałam na oczy umówiliśmy się, że jak będę wysiadać z pociągu, to będę trzymać w ręku białą kartkę I takie tam historie
Poza tym będąc na Cmentarzu Lwowskim poszłam do obsługi pytając o spis osób pochowanych - byli akurat w trakcie wprowadzania danych do systemu, myślę że dziś pojechawszy tam, wiedziałabym dużo więcej Mam też namiary na dyrektora stowarzyszenia heraldycznego, który ma mnóstwo zbiorów w swoim domu - miałam do niego jechać z moim [byłym już] chłopakiem, ale niestety tak się wszystko układało, że nie daliśmy rady.

muszę spróbować... aczkolwiek jestem strasznie wybredna w jedzeniu

Musiałby Ci ktoś dobrze podać
Mój faworyt to kotlety sojowe, robione na wzór schabowych- jeśli lubisz boczniaki w panierce, to będą Ci smakować
Poza tym robię też soje w pomidorach jest sto razy smaczniejsza i zdrowsza niż zwykła fasola

Napisane przez wampir

Od września zaczynam wolontariat w zoo, w którym robiłam praktyki

Zaje.biście

[cherry l]

Napisane przez vivier

syjamskie? ciekawe są, ciekawe, ale wolę bengalskie (niczym tygrysy wyglądają ) albo birmańskie z takich bardziej egzotycznych.

mój kumpel ma labradora, a to takie podobne psiaki, fajne są mój dziadek miał owczarka niemieckiego, ale niestety parę lat temu odszedł. a to był dopiero mądry pies! mam nadzieję, że jeszcze weźmie kiedyś



haha, ma 30 lat! ale strasznie młodo wygląda! świetnie wręcz!

eternitka, masz oszczędzać! żadnych kul do kąpieli ani masła do ciała! (w douglasie świetne są 'kulki' do ciała, tylko w kształcie takich małych delfinów - super sprawa kupiłam takie koleżance na urodziny, parę takich do prezentu, bo to takie malusie są)



to wyśmienicie! dryg na pewno jest! mi zawsze się podobał balet chciałabym zagranicą pójść na takie przedstawienie, "dziadek do orzechów" albo coś

w sensie śpiewasz na ślubach?

UA? wooooooooooooaw, ale ci zazdroszczę! też bym chciała dojść do czegoś takiego! powiedz mi, jak wgl zabrałaś się za to, może mi się uda

muszę spróbować... aczkolwiek jestem strasznie wybredna w jedzeniu

oo bengalskie też super

co to jest ua? : P

ja to jestem mega wybredna jeśli chodzi o jedzenie, od dziecka jestem niejadkiem, mam swoje stałe' menu', chociaż odkąd zmieniłam nawyki i staram się jeść zdrowo, to próbuje różnych przepisów na dietetycznie dania

[Cindy28]

Napisane przez cherry l

co to jest ua? : P

Ukraina

[cherry l]

rany, nie wpadłam jakoś na to

[Cindy28]

Napisane przez cherry l

rany, nie wpadłam jakoś na to

Ano taki skrót mają UK było już zajęte, więc wiesz

[cherry l]

wiem, wiem ^ ^
jakieś zaćmienie dzisiaj mam

[Cindy28]

Napisane przez cherry l

wiem, wiem ^ ^
jakieś zaćmienie dzisiaj mam

Pewnie z okazji tej duchoty na zewnątrz

[vivier]

Napisane przez cherry l

oo bengalskie też super

co to jest ua? : P

ja to jestem mega wybredna jeśli chodzi o jedzenie, od dziecka jestem niejadkiem, mam swoje stałe' menu', chociaż odkąd zmieniłam nawyki i staram się jeść zdrowo, to próbuje różnych przepisów na dietetycznie dania

też nie wiem, co to ua

jakbym czytała o sobie, mam wiele rzeczy, których nie znoszę, ale staram się próbować. z koleżanką chcemy się wybrać na sushi

ps uwielbiam kuchnię tajską

Napisane przez Cindy28

Ukraina

Napisane przez cherry l

rany, nie wpadłam jakoś na to

ja też nie to chyba wina tego upału!

matko, dziewczyny, dzisiaj wspominałam z przyjaciółką stare czasy... słuchanie gosi andrzejewicz, hahaha... to były czasy! nauka tańca z chłopakami (w sensie zmieniałyśmy się, raz ja byłam chłopakiem, raz ona) hahaha.... kocham te czasy!

[cherry l]

ja bym mogła wymieniać czego nie jem
ryb i owoców morza nie jadlam i nie zamierzam próbować, dlatego sushi wydaje się mało kuszące : P

[wampir]

dzień dobry

pochwalę się, że zrobiłam wczoraj duży postęp w leczeniu z arachnofobii
miałam na ręku wylinkę ptasznika białokolanowego