Patologiczne zazdrośnice nadal zazdroszczą! cz.59.

[peach_passion]

carmi boskie foty Ty chyba nie masz foty na której wyszłabyś źle, co? żałoszczę

wczoraj pogadaliśmy z tż o TYM dzisiaj się wypindrzyłam i jak przyszedł do domu to tylko się we mnie wgapial no i nastąpił przełom teraz pojechał na chwilę do rodziców, ale wieczorem umówiliśmy się na film i obiecal mi powtórkę jesteśmy na dobrej drodze

[aleksandrettaa]

Napisane przez peach_passion

carmi boskie foty Ty chyba nie masz foty na której wyszłabyś źle, co? żałoszczę

wczoraj pogadaliśmy z tż o TYM dzisiaj się wypindrzyłam i jak przyszedł do domu to tylko się we mnie wgapial no i nastąpił przełom teraz pojechał na chwilę do rodziców, ale wieczorem umówiliśmy się na film i obiecal mi powtórkę jesteśmy na dobrej drodze

Super!

[arrakis]

wszystko w aucie poza kosmetykami potrzebnymi do jtra, ciuchami do pracy i tymi co ubiore na droge no i posciel, laptop i kot oczywiscie

teraz musze posprzatac i wszystko z glowy

[justyna_dt]

Hej dziewczyny, jestem załamana. Okazało się, że 1 września, wtedy, jak jest rekrutacja do Qatar Airways, jedna koleżanka z pracy jest na urlopie, a druga na weselu. Nie mam jak jechać! Jak tylko dojechałam do domu, to się poryczałam, no koszmar. Czuję się uziemiona. Najbardziej mi na tym Katarze zależało, a teraz wszystko w ryj dostało. Nie mam ochoty na nic.
Jadę teraz do kosmetyczki, a potem chyba na basen, ale jedyne, na co mam ochotę, to zakopać się w łóżku albo urżnąć z rozpaczy.
Ale mi się wszystko ostatnio w życiu pieprzy. Nienawidzę tego.

[arrakis]

kurcze justi a nie da sie jakos tego zorganizowac zebys mogla jechac jednak?

[magda2109]

Napisane przez peach_passion

carmi boskie foty Ty chyba nie masz foty na której wyszłabyś źle, co? żałoszczę

wczoraj pogadaliśmy z tż o TYM dzisiaj się wypindrzyłam i jak przyszedł do domu to tylko się we mnie wgapial no i nastąpił przełom teraz pojechał na chwilę do rodziców, ale wieczorem umówiliśmy się na film i obiecal mi powtórkę jesteśmy na dobrej drodze

No i tak ma być!

[najfajniejsza]

Napisane przez peach_passion

carmi boskie foty Ty chyba nie masz foty na której wyszłabyś źle, co? żałoszczę

wczoraj pogadaliśmy z tż o TYM dzisiaj się wypindrzyłam i jak przyszedł do domu to tylko się we mnie wgapial no i nastąpił przełom teraz pojechał na chwilę do rodziców, ale wieczorem umówiliśmy się na film i obiecal mi powtórkę jesteśmy na dobrej drodze

Ogromnie się cieszę

Napisane przez arrakis

wszystko w aucie poza kosmetykami potrzebnymi do jtra, ciuchami do pracy i tymi co ubiore na droge no i posciel, laptop i kot oczywiscie

teraz musze posprzatac i wszystko z glowy

BRAWO!

Napisane przez justyna_dt

Hej dziewczyny, jestem załamana. Okazało się, że 1 września, wtedy, jak jest rekrutacja do Qatar Airways, jedna koleżanka z pracy jest na urlopie, a druga na weselu. Nie mam jak jechać! Jak tylko dojechałam do domu, to się poryczałam, no koszmar. Czuję się uziemiona. Najbardziej mi na tym Katarze zależało, a teraz wszystko w ryj dostało. Nie mam ochoty na nic.
Jadę teraz do kosmetyczki, a potem chyba na basen, ale jedyne, na co mam ochotę, to zakopać się w łóżku albo urżnąć z rozpaczy.
Ale mi się wszystko ostatnio w życiu pieprzy. Nienawidzę tego.

nie może być tak, że nie jedziesz!!! pogadaj z bratem, jak nie zrozumie, to weź na żądanie, koniecznie! Wiem, że ryzykujesz relacje z bratem, ale to Twoja szansa i Twoje życie, nie jego. Jak nie pojedziesz, będziesz żałować, że nie mogłaś spróbować. Świat się bez Ciebie w firmie nie zawali, to nie szpital bez lekarzy - jak nawet będą mieć nieczynne w jedną sobotę, bo Ty sobie "focha" strzeliłaś, to trudno. A poza tym myślę, że Twój brat zrozumie i może sam przejmie Twoje obowiązki na jeden dzień. A jeśli nie, to trudno - nie myśl o tym, tylko jedź KONIECZNIE! spełniaj swoje marzenia, nie pozwól, by to Cię uziemiło jeśli nie będziesz stewardessą to z innego powodu, a nie dlatego, że nie mogłaś pojechać na rekrutację!

[peach_passion]

wiem, podniecam się bez powodu, ale przynajmniej porozmawialiśmy, a nie udajemy że wszystko jest ok. teraz musi byc lepiej

justi zgadzam się w 100% z naj

[najfajniejsza]

Napisane przez peach_passion

wiem, podniecam się bez powodu, ale przynajmniej porozmawialiśmy, a nie udajemy że wszystko jest ok. teraz musi byc lepiej

justi zgadzam się w 100% z naj

to nie bez powodu - to światło w tuneliku też bym się jarała

[BYou]

Tysia do września jeszcze trochę czasu i na pewno da się załatwić wolnew reszcie zgadzam się z Naj. Nie bądź kolejną narzekającą i nic nie robiącą by zmienić co w swoim życiu bo to mi do Ciebie nie pasuje

Peach nie masz pojęcia jak się cieszę, że porozmawialiście i wychodzicie na prostą

[Choji]

Napisane przez justyna_dt

Hej dziewczyny, jestem załamana. Okazało się, że 1 września, wtedy, jak jest rekrutacja do Qatar Airways, jedna koleżanka z pracy jest na urlopie, a druga na weselu. Nie mam jak jechać! Jak tylko dojechałam do domu, to się poryczałam, no koszmar. Czuję się uziemiona. Najbardziej mi na tym Katarze zależało, a teraz wszystko w ryj dostało. Nie mam ochoty na nic.
Jadę teraz do kosmetyczki, a potem chyba na basen, ale jedyne, na co mam ochotę, to zakopać się w łóżku albo urżnąć z rozpaczy.
Ale mi się wszystko ostatnio w życiu pieprzy. Nienawidzę tego.

Napisane przez najfajniejsza

Ogromnie się cieszę

BRAWO!

nie może być tak, że nie jedziesz!!! pogadaj z bratem, jak nie zrozumie, to weź na żądanie, koniecznie! Wiem, że ryzykujesz relacje z bratem, ale to Twoja szansa i Twoje życie, nie jego. Jak nie pojedziesz, będziesz żałować, że nie mogłaś spróbować. Świat się bez Ciebie w firmie nie zawali, to nie szpital bez lekarzy - jak nawet będą mieć nieczynne w jedną sobotę, bo Ty sobie "focha" strzeliłaś, to trudno. A poza tym myślę, że Twój brat zrozumie i może sam przejmie Twoje obowiązki na jeden dzień. A jeśli nie, to trudno - nie myśl o tym, tylko jedź KONIECZNIE! spełniaj swoje marzenia, nie pozwól, by to Cię uziemiło jeśli nie będziesz stewardessą to z innego powodu, a nie dlatego, że nie mogłaś pojechać na rekrutację!

Justyna, Najka wyjęła z mi ust to co miałam napisać nie zmarnuj szansy. jeden dzień jak będzie zamknięte czy brat będzie to nie będzie koniec świata!!!
Nawet może bratowa jeden dzień siądzie w biurze? brat może ją przeszkolić i wprowadzić chociaż trochę? koledzy z pracy też chyba mogą pomóc?

[arrakis]

posprzatane nawet lodowke umylam - wszystkie polki wyjelam i pod kranem umylam. Jedyne co to nie umylam okien ale nie mam juz sily i spakowalam juz plyn do szyb. Za to wypralam firanki i dywaniki

[Choji]

Picz, cieszę się bardzo że jest lepiej! oby było tak dalej

[arrakis]

a w ogole to sprzatajac szafki kuchenne znalazlam paczke zelkow kwasnych kiedys musialam kupic i zapomnialam

[peach_passion]

dziękuję Wam

arrakis smacznego u mnie nie byłoby opcji, żeby coś słodkiego się zagubiło

czytałam urywki starych wątków , tych pierwszych fajnie tak

[arrakis]

Napisane przez peach_passion

dziękuję Wam

arrakis smacznego u mnie nie byłoby opcji, żeby coś słodkiego się zagubiło

czytałam urywki starych wątków , tych pierwszych fajnie tak

bo ja kupowalam zawsze duzo rzeczy po wyplacie i bylam pewna ze zjadlam te zelki juz dawno a okazalo sie ze nie

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

aaa w koncu zajrzalam na poczte - karinka jest przeurocza

[Claris]

[arrakis]

i carmel!!! cudne zdjecia

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

co tam britni tak zacieszasz?

[najfajniejsza]

Co tam, Brit?

[arrakis]

ehh na 4.30 mam jutro zamiast na 3.30 i musze sie przelozyc z wlascicielem mieskzania o godzine wiec wyjade pozniej niz planowalam

mam nadzieje,z e do 15.30 sie wyrobie....

[magda2109]

Arrakis, Ty jesteś niemożliwa!

Peach, u mnie też by się nic słodkiego nie uchowało

Clariska, co się cieszysz?

[arrakis]

Napisane przez magda2109

Arrakis, Ty jesteś niemożliwa!

czemu niemozliwa?

[magda2109]

Napisane przez arrakis

czemu niemozliwa?

Spakować się, posprzatać całe mieszkanie w mig i jeszcze znaleźć na koniec kwaśne żelki - dla mnie niemożliwe

[arrakis]

Napisane przez magda2109

Spakować się, posprzatać całe mieszkanie w mig i jeszcze znaleźć na koniec kwaśne żelki - dla mnie niemożliwe

hehh wiesz - moje cale mieszkanie to jakies 20 m2 wiec nie za duzo tego sprzatania. A i tego pakowania nie bylo zbyt duzo bo wiekszosc w poprzednich dniach wynioslam juz
No i czas isc spac ostatnia nocka w Wawie

[peach_passion]

boże, zjadłam chyba kilo (nie przesadzam) ziemniakow z koperkiem czas na seansik

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

pati pytałaś czy wygrałam te kosmetyki w klikaczkowym konkursie. chyba tak - 3 bo na 5 się nie załapałam. ale ostateczne wyniki mają być 27 sierpnia

[magda2109]

Napisane przez peach_passion

boże, zjadłam chyba kilo (nie przesadzam) ziemniakow z koperkiem czas na seansik[COLOR="Silver"]

A ja krówek

[arrakis]

Napisane przez peach_passion

boże, zjadłam chyba kilo (nie przesadzam) ziemniakow z koperkiem czas na seansik

glodnemu chleb na mysli --> przeczytalam "czas na seksik"

[magda2109]

Carmi, zarąbiste te zdjęcia macie! Małżeństwo Wam służy!

[arrakis]

magda cytujesz sama siebie, zeby napisac do carmi?

[magda2109]

Napisane przez arrakis

magda cytujesz sama siebie, zeby napisac do carmi?

Ejjjj noooooooooooo, myślałam, że nikt nie zauważy