Dzieciaczki styczeń 06

[*Niki*]

Jastin z tym smoczkiem to . Ja nie mam tego problemu bo Nikolka od urodzenia nie chciała smoka, ale Patryk doił do 2,5 lat , często zdarzało się, że przegryzał go zębami, ale sam nam nigdy nie pekał

ninamamma napisz coś więcej o córeczce


Byliśmy wczoraj u siostry tż, wróciła już ze szpitala, ale bez dzidziusia , smutno u nich bardzo i niewiadomo kiedy maluszka wypuszczą, nie przybiera nic na wadze, nadal ma 2 kg . Żal mi ich strasznie, bo tak czekali na tego dzidziusia, tak sie cieszyli, a teraz taka rozłąka, to musi być straszne urodzić dziecko i musieć je zostawić w szpitalu

[*Niki*]

Napisane przez _dAria86

no i jeszce pisze że macie nową ,,pyszną,, mame bo zamiast przeczytac NINAMAMMA to przeczytałam mniamammama nie wiem jak to zrobiłam

ninamamama mieszkasz na Sycyli?? Jaka tam pogodę macie??

[jastin83]

Napisane przez Moni@

Jastinku??? Ale Twoja corcia opalona (albo taka fotka) czyzbys zafundowala jej seansik na solarium?? Przyznaj sie, bez bicia
Fakt wloski ma super..jakie dlugie
Co do smoczka, to w szoku jestem..Moj Szymek tez zasypia ze smoczkiem ale potem wypluwa..i w nocy tez szuka, jak sie przebudzi..czasami zdarzy sie ze nurkuje pod lozeczkiem o 3 w nocy bo gdzies go tam wypluł i musze go wydostać..:

Moni@, Daria ona jest taka pomarańczowa od marchewki dlatego tak sie wydaje ze opalona.
U nas ze smoczkiem jest identycznie ja tez kilka razy w nocy musze nurkowac pod łożeczko bo Wika zawsze gdzies wrzuci smoczek,kiedyś nie moglam znaleźdz to sie okazało ze ona wsadziła go sobie za piżamke
Miałam dziś meksyk z tym wczorajszym smoczkiem bo Wika niemogła zrobić kupy i wyła a ja razem z nia ponad dwie godziny,nie pozoliła nic sobie zrobić i wkońcu usneła na 20 min ze zmęczenia az sie zanosiła płaczem,naszczęscie juz po wszystkim i teraz ślicznie sie bawi robaczek,tak mi jej było szkoda

Niki ten smoczek sam nie pękł ,bo to raczej Wika go tak rozpracowała,ale swoja drogą to co to za smok zeby mozna było go przegryźdz tym bardziej ze był prawie nowy

[jastin83]

Napisane przez ninamamma

a zatem i ja moge dopisac sie jako mama Niny (19.01.2006).
Wszystkim dzieciakom ze stycznia zycze Najlepszego

Ninamamma pozowliłam zerknąć sobie w Twój profil i widze ze my rówieśnice jesteśmy a tak wogóle to widze ze mieszkasz w zajefajnym miejscu,Sycylia,fiu fiu fiu...
Napisz prosze cos o sobie wiecej,dziewczyny napewno tez sa ciekawe

[kkasiaaa]

Jastin ale "numer" z tym smoczkiem, to się stracha najedliście U nas smok kiedyś był na topie, ale jakieś dwa miesiące temu mała sama go odrzuciła.
Zdjecia Wikusi śliczne, zwłaszcza na tym w wózku wygląda tak słodko

Ja dzisiaj po raz pierwszy byłam świadkiem kłótni moich dzieci. Julia grała sobie na komputerze, a Oliwia podbiegła złapała za klawiaturę i chciała ją wziąść , wtedy wkroczyła Julia próbując jej wyrwać. I tak się szarpały ale rzadna nie puściła , musiałam wkroczyć i wytłumaczyć małej co nieco , ale czy mnie zrozumiała tego nie wiem Oczywiście była niezadowolona że klawiatury nie dostała wiec dostała starą którą zostawiliśmy jej do zabawy.

[jastin83]

Ale numer
Kasiu ja tez dzis musialam wyciągnąć Wice stara klawiature bo non stop ciagala mi za moja jak do Was pisałam,chyba nasze dzieci ogarenęła dziś jakaś mania komputerowa (tzn. klawiaturowa)

A ja dzis robie zapiekanke ziemniaczaną z czosnkiem pachnie pięknie w domu ale później bedziemy z tż nieźle zionąć

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

Byliśmy wczoraj u siostry tż, wróciła już ze szpitala, ale bez dzidziusia , smutno u nich bardzo i niewiadomo kiedy maluszka wypuszczą, nie przybiera nic na wadze, nadal ma 2 kg . Żal mi ich strasznie, bo tak czekali na tego dzidziusia, tak sie cieszyli, a teraz taka rozłąka, to musi być straszne urodzić dziecko i musieć je zostawić w szpitalu

Niki szkoda ze nie masz lepszych wiesci Ale ja wierze ze dzidzius dolaczy do mamusi i to lada dzien...

[Moni@]

Napisane przez jastin83

A ja dzis robie zapiekanke ziemniaczaną z czosnkiem pachnie pięknie w domu ale później bedziemy z tż nieźle zionąć

Mniam..Jastin zawsze mi smaka musisz zrobic...

[Nel70]

Witam serdecznie nową styczniową mamusię i jej córusię. Napisz nam jak tam poród ,gdzie rodziłaś bo jak na Sycylii,to może całkiem inaczej niż my.Jaka duża była mała po porodzie i w ogóle jak żyjecie,ile ma ząbków ,czy już chodzi.
Jastinku cieszę się,że wyniki wyszły dobrze.A z tym smoczkiem to rzeczywiście numer.
Daria napisz nam coś więcej o sobie i Twoim maleństwie.
Jastinku za ile sprzedałaś ten wózek i jak to zrobiłaś?
Dziewczynki jutro jamprezza u Amelci,trzymajcie kciuki ,ażeby się nie rozchorowała ,bo od wtorku jest na witaminkach i syropku na kaszel,ale na razie nie gorączkuje.Odezwę się dopiero w niedzielę i zdam relację jak po imprezce.

[jastin83]

Napisane przez Nel70

Witam serdecznie nową styczniową mamusię i jej córusię. Napisz nam jak tam poród ,gdzie rodziłaś bo jak na Sycylii,to może całkiem inaczej niż my.Jaka duża była mała po porodzie i w ogóle jak żyjecie,ile ma ząbków ,czy już chodzi.
Jastinku cieszę się,że wyniki wyszły dobrze.A z tym smoczkiem to rzeczywiście numer.
Daria napisz nam coś więcej o sobie i Twoim maleństwie.
Jastinku za ile sprzedałaś ten wózek i jak to zrobiłaś?
Dziewczynki jutro jamprezza u Amelci,trzymajcie kciuki ,ażeby się nie rozchorowała ,bo od wtorku jest na witaminkach i syropku na kaszel,ale na razie nie gorączkuje.Odezwę się dopiero w niedzielę i zdam relację jak po imprezce.

Nel wózek sprzedaliśmy na allegro za około 270zł .
Imprezka napewno sie uda,zobaczysz ,buziaczki dla Amelci i czekamy na relacje i foty.
Ja jutro ide na zakupy ,tż ma wolne wiec zostanie z Wiką,a ja ide kupić sobie wkońcu jakieś portki bo nie mam w czym wyjśc do ludzi

Kasiu a jak tam ćwiczenia?Ja nadal ćwicze,ale efektów jak naraie brak ,a mówią ze ćwiczenia i dieta to podstawa,a u mnie opona na brzuchu jak w traktorze ,chyba zastosuje diete nie jedzenia

[kkasiaaa]

Jastin ja nadal ćwicze już prawie 3 tygodnie , narazie widze że trochę brzuszek zmalał,a lbo mi się tylko wydaje Ćwiczę codziennie po półtorej godziny, czasami mi szkoda tego czasu bo mogłabym ww tym czasie pobawić się z dziećmi, ale ćwicze nadal bo chcę wyglądac jak "człowiek" Dzisiaj jedna z forumowiczek podała mi linki do ośmiominutowych filmików z ćwiczeniami na brzuch, pupę i nogi i chyba zacznę to ćwiczyć bo o wiele mniej czasu trwają niż te co ja robię.
Od skakania na skakance bolą mnie strasznie kostki, a prawa nawet mi spuchła , a ja głupia zamiast zrobić sobie przerwę to dalej skaczę , sie zawzięłam i nie poddaję się. Musze udowodnić tz-towi ze się nie zniechęcę bo on stwierdził ze szybko mi się znudzi.

[*Niki*]

Napisane przez Moni@

Niki szkoda ze nie masz lepszych wiesci Ale ja wierze ze dzidzius dolaczy do mamusi i to lada dzien...

Niestety waga spada w dół, wczoraj miał 1970 gr , nie wiem dlaczego tak się dzieje, przecież go dokarmiają, szwagierka ściaga pokarm co 2 godz. zawożą do szpitala i waga w ogóle nie rosnie , tylko odwrotnie

Jastin jakiej firmy był ten smoczek??? Może napisz do producenta... biedna Wikunia, pewnie jej na żoładku ta guma sidała i się męczyła
Acha, zapomniałam napisać, że śliczna Wikunia na zdjeciach

Jastin pewnie szaleje na zakupach teraz pochwal się nam jak wrócisz

[ninamamma]

Wiec ja juz odnalazlam swoje miejsce na forum!!!
Tu tez moze dolozyc fotke mojej Niny ur.19.01.2006!
KkasiaA gratuluje motywacji -Ja niestety takiej nie mam i przestalam cwiczyc
a oto Nina z mama i tata(Pierwsze Urodzinki)

A teraz sama

[Moni@]

A to Nina to corka, ja myslalam ze Ty jestes Nina upsssss - przepraszam...

Jest bardzo ladna, ladnie sie usmiecha i taka czarniutka..rewelacja

Jastin ja jutro jade na zakupy do Wroclawia...Nie tyle zakupy co tez szukam spodni i chcialabym troche oderwac sie od tego domu... Daj znac jastin co kupilas... czekam..

Kaasiaaa ty zawzieta kobietko...zazdroszcze zapału..

Moj Szymek od 2 dni w nocy daje mi popalic., nie spie do 4 nad narem ..rozpalony, placze, rzuca sie...obawiam sie to zabki z tylu, bo przebily mu sie juz 2, dziasla spuchnete...myslalam ze to brzuszek, ale aptekarka mowi ze to moga byc zabki bo ma tez biegunke..

[jastin83]

hej dziewczynki!

ja juz po zakupach kupiłam sobie kilka pierdółek no i spodnie

Kasiu to Ty strasznie długo ćwiczysz ja ćwicze dwie serie po 20 minut i głównie na brzuch,boczki i pupe.20 minut wszyskiego 60 razy,20 minut przerwy i potem znów ćwiczenia tez 20 min po 60,ja tam efektów nie widze ale ostatnio siostra powiedziała mi ze sie brzuszek zmniejszył,wiec moze cos to daje ale ja to tez bardziej robie dla siebie lepiej sie poprostu czuje psychicznie no i podobnie jak Ty nie chce dawać satysfakcji dla Tż-ta

Niki nie wiem co to za firma niestety na smoczku nie było żadnego logo a opakowanie wyrzuciłam
Dziękujemy ślicznie z Wiką za komplementy,
a wracajac do smoczka to od wczoraj Wika go juz nie potrzebuje,zasnęła wczoraj bez i spała cała noc,takze pożegnaliśmy "dudusia"(nie śmac sie tylko ale ja tak mówiłam na smoka )
Niki bardzo mi przykro z powodu tego maluszka ,nie mam pojecia dlaczego ta waga tak mu spada ,a co mówia lekarze bo to rzeczywiście troche dziwne,to prawda dziecko traci zaraz po urodzeniu na wadze ale to zazwyczaj w drugim,trzecim dniu po porodzie i niewiele.

Ninamamma zdjecia fajne,tylko strasznie malutkie(no chyba ze to tylko ja tak widze )prosze o wieksze

Moni@ przesyłam wirtualne buziaki dla Szymonka,wstretne zeby

[Moni@]

Napisane przez jastin83

Moni@ przesyłam wirtualne buziaki dla Szymonka,wstretne zeby

dziekuje Jastin

[ninamamma]

Jastin 83-wiesz zena mnie takwolaja tutaj na Sycylii Justina...a co do pogody to nie ukrywam cieplutko u nas(jak wiosna w Polsce),mieszkamy blisko morza wiec latem mamy gdzie jezdzic...
Nina ciemniejszej karnacji jest bo po tatusiuHmmm...co tu jeszcze-acha,musze sie pochwalic ze corka zaczela wkoncu chodzic sama(przypomina perszinga)a kolczyki przekulismy jak miala 4 miesiace i zaluje ze nie wczesniej(noworodki nie czuja bolu uszka)bo plakala ale szybko sie zagoilo i ladnie wygladaja
Niepracuje,postanowilam do 3 roku zycia Ninki potowarzyszyc jej a pozniej do pracy...Mam tu czesc rodziny z Polski wiec tardycja mieszana w moim domu panuje:Nina uczy sie jezyka polskiego,wloskiego i sycylijskiego!
A wogole to Milo Mi ze was poznalam...

[Moni@]

Napisane przez ninamamma

A wogole to Milo Mi ze was poznalam...

Nam takze bardzo miło.. Tylko obys nie uciekła nam jak inne mamusie styczniowe...I zadnych wiesci juz od nich nie mamy..

[ninamamma]

Tu pare fotek z nami:



Moni ja mam na imie JUSTYNA...
A moja coreczka tez sie przebudzala w nocy jak jej zabki wyrastaly (ma 11zabkow)i niestety trzeba przeczekac..ja poilam woda i podawalam panadol...

[Moni@]

Napisane przez ninamamma

Tu pare fotek z nami:

super

[ninamamma]

dziekujemy
Zycze Wam milej i przespanej nocki bo ja dzis jakies przeziebienie zlapalam...i niestety do lozka czas...

[jastin83]

Ninamamma to widze ze my rówieśnice i imienniczki,jak miło
Zdjęcia super

Nel jak imprezka minęła?

Humbak,Iwonko odezwijcie sie do nas,dawno Was nie było
Alien to pewnie zapracowana bo juz nawet nie zagląda,o Katesi to juz nie wspomne

Moni@ a jak Szymonek?

[ninamamma]

Dzien dobry...a co tak cicho?gdzie siedzicie na kawce ?
Dzis obodzilam sie z glosem "przepitym"-charcze i Nina sie smieje jak mowie...(no coz przeziebienie daje w znaki).
Tak sie zastanawiam czy sa tutaj mamy ze Slaska?Ja urodzilam sie i wychowalam w Myslowicach(okolice K-c)...Pozdrawiam wiec Slazaczki !
A teraz biore sie za szykowanie obiadku...
Milego Dnia ...

[jastin83]

Napisane przez ninamamma

Dzien dobry...a co tak cicho?gdzie siedzicie na kawce ?
Dzis obodzilam sie z glosem "przepitym"-charcze i Nina sie smieje jak mowie...(no coz przeziebienie daje w znaki).
Tak sie zastanawiam czy sa tutaj mamy ze Slaska?Ja urodzilam sie i wychowalam w Myslowicach(okolice K-c)...Pozdrawiam wiec Slazaczki !
A teraz biore sie za szykowanie obiadku...
Milego Dnia ...

Ninamamma ja mieszkam na Mazurach takze na Śląsk mam spory kawał,ale powiem Ci ze nawet nie wiem czy któras z dziewczyn mieszka na śląsku

Ty sie szykujesz za obiadek a ja jeszcze ganiam po chacie w piżamie i śniadania jeszcze nie jedliśmy nawet ,Wika i owszem bo juz od 8 rano krzyczała"mama am",wiec uciekam chyba zrobic jakąś jajecznice bo az wstyd ,a na obiad to sie wprosze do teściowej,a co?

[ninamamma]

Napisane przez jastin83

a ja jeszcze ganiam po chacie w piżamie

dzis niedziela a wiec wszystko dozwolone!
A ja dzis wstalam wczesnie bo Ninie sie juz wyspalo...Wiec biore sie za jakies zalegle domowe sprawy i obiadek sie juz gotuje...a tatus bawi sie z coreczka .
Skoro nie ma mam ze Slaska nie szkodzi...pozdrawiam Wszystkie formulowiczki

[iwonamysza]

Hello!
Witam nową mamusię i córusię.
No to mamy dwie Justyny (właściwie tylko dwie?) Coś nie mam pamieci do imion, ale chyba są u nas 3 Anety? Chyba ze coś pokręciłam.
I te Justyny na pierwszy rzut oka nawet do siebie podobne.
Ja prawie cały weekend jestem sama w domu. TŻ wróciłą z pracy przed północą, a dzisiaj poszedł już na 13. Wiec byłam sama z Kasią, a prasowania znowu urosła mi sterta i zeszło mi się wczoraj cały dzień razem ze sprzątaniem.
A dziś od rana gotowanie obiadu, przygotowanie dla Kasi posiłków na najbliższe 3 dni, więc teraz dopiero miałam chwilę, ale Kasia już wstała i raczej nie da mi tu dłuzej posiedzieć.
Więc spadam, bo myszka poszła w ruch.

[Alien]

Witam was serdecznie i osobiscie witam się z nową mamusią i jej sliczną córusią

A wiec dziewczynki, baaaardzo za wami tęsknie, ale niestety teraz to nie mam na nic czasu

I juz sama do siebie w duchu mówie, że jak to mi było fajnie jak przez ten rok siedziałam w domu z Wiką i "nic nie robiłam" heh, zaczynam rozumiec znaczenie tego powiedzienia teraz.
Siedzenie z Wiką w domu to była wielka przyjemność, obowiązki i zmęczenie,a teraz ? teraz to jak nawet nie mam czasu byc zmeczona.

Nie wiem co jest, czy ktos nam zle zyczy czy jak, bo ostatnio ciągle nas pech przesladuje...

Ja w pierwszy dzien pracy sie rozchorowałam i chodze do pracy taka zakatarzona, z bolącą głową i gardłem i zatkanymi uszami w dodatku praca okazała się inna niz się spodziewałam, tzn o wiele lepsza i ciekawsza i zaczyna mi na niej zalezec.
Myslałam, ze bede robić jedno i to samo a tu odemnie tyle oczekują, że sie naucze za tydzien, ze mam wrazenie, ze siedziąc przez ostatnie czasy w domu stałam się jakas zacofana i w niczym polapac sie nie moge. I to bardzo
W dodatku auto nam padło całkiem wiec na piechote sobie chodze z choroba coby jej nie zaniedbać

Pracuje na dwie zmiany, w tym tygodniu bede konczyc o 21, wiec chociaz bym bardzo chciała to do was zaglądnac nie mam kiedy.

Pierwszego dnia balam sie, ze bede tesknic za Wiką, tęskniłam ale nawet czasu nie było za bardzo tesknic bo tyle roboty mi odrazu zwalili.
I teraz sie zastanawiam czy czegos nie zrobiłam zle....a prace mam bardzo odpowiedzialną i jak cos zawale to koniec

W dodatk znalezlismy opiekunke a ta mi dzien wczesniej wysyła smsa, ze rezygnuje bo za mało kasy. A jak wczesniej uzgadniałysmy to jej pasowało.

Iwonko ile ty płacisz opiekunce, jak cos to napisz mi na Pw jak nie tutaj.

A to co najgorsze, ze teraz oprócz TZ jeszcze Wika mi się rozchorowała dwie ostatnie noce nie spałam nawet godziny, a tej nocy to non stop płakała od 20 do 2 a potem co 15 minut, bylismy u pediatry i mowi, ze to przez ząbki, jak to ona określiła, "Wiktoria to wyjątkowo cięzki przypadek ząbkowania, naprawde zadko spotykane, zeby dziecku AZ TAk ciezko ząbki wychodziły" i, że byc moze przez ten antybiotyk, wiec zapisała jej inny.

Jastin

A Justyny to mamy 3

Wiem, wiem duzo napisałam ale to dlatego, ze w pracy nie mam mozliwosci usiądniecia na internet, chociaz robie duzo przy kompie.
Zaglądne tutaj dopiero za kilka dni, wiec to tak zebyscie miały co czytac i pamietały o mnie i Wice od czasu do czasu

[iwonamysza]

No właśnie Alienku nie wiedziałam czy Ty to Justyna czy Aneta?
Wstyd mi i to bardzo.
Ja opiekunce płacę 500 zł, ale to tylko dlatego, ze nie zależy jej na kasie. Nikt inny nie przyszedłby za te pieniądze na tyle godzin. A ja muszę pracować. I też po zapłaceniu opiekunce zostaje mi tyleż samo.
Alienku chyba teraz rozumiesz jak godzi się pracę z dzieckiem? Nie jest łatwo, tym bardziej, jak dużo roboty to się przychodzi takim zmęczonym, że szok.
Ja jutro wbijam się po raz kolejny do szefa po podwyżkę. Nawet mnie umówił na konkretną godzinę. Już trzęsę gaciami. Z rana Persen idzie w ruch.

ALienku powodzenia! Super, ze praca Ci się podoba, to już połowa sukcesu. Mi moja podoba się już coraz mniej. Może jak dostanę parę groszy więcej, to może znowu ją polubię.

[kkasiaaa]

Ninamamma śliczna wasza córusia Dużo ząków ma u nas cały czas 8 i nie widać kolejnych.

Nel napisz jak urodzinki się udały.

Alien cieszę się że praca ci odpowiada i jesteś zadowolona. Domyslam się że początki są trudne i ciężko pogodzić obowiązki domowe, dziecko i pracę, ale wierzę że z czasem to wszystko się unormuje i będzie ok. Życzę ci dużo zdrówka i zebyś szybko wyzdrowiała oraz aby Wikusi szybko ząbki wyszły i już nie musiała się męczyć Napisz nam jak się czuje Twoja mama.

Ciekawe co u Katesi słychac, wogóle się nie odzywa i to już tak długo. Chyba nie zapomniała o nas

A ja dzisiaj poszłam z dziećmi na dłuuugi spacer na molo ludzi było tyle że miałam wrażenie ze to już wiosna Julka karmiła łabędzie a ja pstrykałam zdjęcia w końcu aparat mi spadł na piach , i akurat w tym samym momencie woda przypłynęła i mi aparat lekko podmyła ale byłam wkurzona okaże się wiezorem jak wyschnie czy będzie działał. Na dodatek jak już byliśmy pod domem okazało się że Oliwia zgubiła butka , więc spowotem wracałamaby poszukac, doszłam aż do mola ale buta nie znalazłam, więc jeszcze bardziej się wkurzyłam że straciłąm tylko czas Nogi już mnie zaczęły boleć , Julak zaczęła kwiczeć bo ją już też bolały, Oliwia miała już dość siedzenia w wózku i wariowała , normalnie szjba na całego Na szczęście but się znalazł leżał niedaleko naszego domu tylko że w tych nerwach nie zauważyłam go Doszliśmy do domu padnięte jak nigdy wcześniej taki 3 godzinny spacer nieźle wymęczył Julią bo teraz cicho siedzi

[iwonamysza]

No Kasiu to miałaś dzisiaj przeżycia.
U mnie mój TŻ jest fotografem amatorem, ale gdyby mi się coś stało takiego z aparatem, to nie wiem, czy by mnie przypadkiem nie pobił. Czasami mam wrażenie, że fotografia jest ważniejsza od nas. Chociaż jak teraz jest tak zimno, to trochę sfolgował z robieniem zdjęć.
Moja Kasia ma chyba najmniej ząbków, bo dopiero piąty się przebił i idzie szósty. Spała dziś w dzień od 11 do 12, a teraz o 18.30 nie dawała już rady, pomimo, że ją szturchałam i gadałam do niej, żeby nie spała jeszcze, to usnęła dosłownie w sekundę. Zaraz ją muszę obudzić, bo w nocy nie będzie spała.
Ale muszę powiedzieć, że sama już wędruje po pokoju, za każdym razem robi coraz wiecej kroków. Widać postępy.