I znów wątek zapisujemy od nowa, łącząc wszystkie PMki z Tarnowa!

[Monika00883]

Ja jeżeli chodzi o buty to zdecydowania stawiam n wygodę (bo mam uszkodzone ścięgno w stopie) więc wchodzą w grę tylko buty skórzane i miękką wyściółką i odpowiednio wyprofilowane, niestety takie kosztują i ja swoje boty ślubne kupiłam w Miss Cherie na św. Anny, natomiast takie szpilki w różnych kolorach można też dostać na Krakowskiej w tym sklepie powyżej kina Marzenie albo w Tarnovii w Oleksym, Ryłku, Venezii ale niestety za jakość się płaci i zawsze się 10 razy zastanawiam przed zakupem butów czy warto ale z kontuzją nie wygrasz :P

I mam pytanie czy któraś z Was dostała ciasta z wesela w kartonowym pudełku? Bo takie mi się bardziej podobają tylko boje się, że rozmokną i będą obrzydzająco wyglądały:P

[Karolciaa_89]

Napisane przez natalka1131

Cześć wszystkim PMkom Ja planowałam mieć wszystko w jednych kolorach jeżeli chodzi o sale, dekoracje samochodu i sali i także ewentualne kolorowe dodatki do sukni ślubnej czy kolor sukienek druhen I stąd też moje pytanie czy wiecie może o firmie która wypożycza kolorowe obrusy ?? bo nie chce mieć białych a mój lokal innych niestety nie posiada ;/

Parę stron wcześniej dziewczyny pisały o sklepie na Garbarskiej, tam babka wypożycza fontanny, obrusy, nawet zastawę i sztućce...poszukaj, bo lepiej chyba wypożyczyć niż kupować

Znalazłam... www.maryka.pl

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Monika00883

Ja jeżeli chodzi o buty to zdecydowania stawiam n wygodę (bo mam uszkodzone ścięgno w stopie) więc wchodzą w grę tylko buty skórzane i miękką wyściółką i odpowiednio wyprofilowane, niestety takie kosztują i ja swoje boty ślubne kupiłam w Miss Cherie na św. Anny, natomiast takie szpilki w różnych kolorach można też dostać na Krakowskiej w tym sklepie powyżej kina Marzenie albo w Tarnovii w Oleksym, Ryłku, Venezii ale niestety za jakość się płaci i zawsze się 10 razy zastanawiam przed zakupem butów czy warto ale z kontuzją nie wygrasz :P

I mam pytanie czy któraś z Was dostała ciasta z wesela w kartonowym pudełku? Bo takie mi się bardziej podobają tylko boje się, że rozmokną i będą obrzydzająco wyglądały:P

Ja dostałam ostatnio ale szczerze, to wolę tradycyjne, kartonowe są przeważnie z rączkami i wzięłam je za rączkę i ciastka na ziemi, trochę kartonik nawilgł, mimo że był jeszcze w środku kartonik....także chyba lepiej zostańmy przy tradycji

[shy angel]

I mam pytanie czy któraś z Was dostała ciasta z wesela w kartonowym pudełku? Bo takie mi się bardziej podobają tylko boje się, że rozmokną i będą obrzydzająco wyglądały:P

Przyszło mi na myśl, że ciasta, które poleżą dłużej w takim kartonie mogą przejść zapachem tektury i popsuć smak. Ale nie wiem, taka tylko moja pierwsza myśl, zawsze dostawaliśmy w plastikowych pudełkach

[slubienka]

Napisane przez shy angel

Przyszło mi na myśl, że ciasta, które poleżą dłużej w takim kartonie mogą przejść zapachem tektury i popsuć smak. Ale nie wiem, taka tylko moja pierwsza myśl, zawsze dostawaliśmy w plastikowych pudełkach

DOKŁADNIE! Zaraz czuć, że w kartonie leżaly i karton to jest zly pomysł moim zdaniem nawet gdyby wyłożyć karton folijką aluminiową zawsze to"cos" pozostanie Co do wcześniejszego postu o rączce na to opakowanie i plackach na ziemi Też była świadkiem takiej sytuacji Także dla mnie plastik jest ok, a poza tym ciasto i tak wyląduje w brzuchu a opakowanie w koszu

[nemosek]

Napisane przez Monika00883

I mam pytanie czy któraś z Was dostała ciasta z wesela w kartonowym pudełku? Bo takie mi się bardziej podobają tylko boje się, że rozmokną i będą obrzydzająco wyglądały:P

Wkładasz folię aluminiową na spód i boki i gotowe !Nic nie przemoknie.A ciasto zawsze najlepiej nieść od spodu.Wiadomo różne się rzeczy zdarzają
Ostatnio dostaliśmy ciasto w kartonie i nie przemokło,było dobre,w całości i nie śmierdziało tekturą

[Soul89]

Pudełko kartonowe ładniej się prezentuje, od tych plastikowych , jednak chyba praktyczniejsze są te plastikowe

[kaasjaa]

[QUOTE=Monika00883;3607615 8]Ja jeżeli chodzi o buty to zdecydowania stawiam n wygodę (bo mam uszkodzone ścięgno w stopie) więc wchodzą w grę tylko buty skórzane i miękką wyściółką i odpowiednio wyprofilowane, niestety takie kosztują i ja swoje boty ślubne kupiłam w Miss Cherie na św. Anny, natomiast takie szpilki w różnych kolorach można też dostać na Krakowskiej w tym sklepie powyżej kina Marzenie albo w Tarnovii w Oleksym, Ryłku, Venezii ale niestety za jakość się płaci i zawsze się 10 razy zastanawiam przed zakupem butów czy warto ale z kontuzją nie wygrasz :P


Tak,też tak myślałam, dlatego pierwsze buciki bez zastanowienia kupiłam w Venezii, wyprofilowane itd. W Deichmanie kupowałam sobie buty skórzane na jesień i wpadły mi w oko te szpileczki więc bez zastanowienia wzięłam. Wczoraj byłam w nich na kursie tańca i powiem, że dawno tak wygodnych butów nie miałam na nodze, a mam ogromny problem z doborem butów wszelakich

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez slubienka

Mierzyłam wczoraj te same i tez się w nich zakochałam ale mam za chudą girę

Na moją są właśnie ok bo mam szeroką stopę, rozlazłą :P A w tych bucikach ładnie wygląda.




Dalej nie wiem, jakie dodatki do morelowej sukienki kupić poprawinowej. Chodzi mi o buty i jakiś żakiecik/sweterek...To będzie 30 września więc nie wiadomo jak z pogodą. Myślę nad kolorem szarym albo cielistym/lekko panterkowym,albo złotym. Nie chce czerni i nie chcę wyglądać mdło i nijako

[ivisia]

[QUOTE=kaasjaa;36089137]

Napisane przez Monika00883

W Deichmanie kupowałam sobie buty skórzane na jesień i wpadły mi w oko te szpileczki więc bez zastanowienia wzięłam. Wczoraj byłam w nich na kursie tańca i powiem, że dawno tak wygodnych butów nie miałam na nodze, a mam ogromny problem z doborem butów wszelakich [COLOR="Silver"]

jak napisałaś o tych szpileczkach - polazłam do Deichmana i je wyszukałam, ale niestety - musiałabym jeszcze papieru toaletowego do środka napchać żeby 36 na mnie pasowały :P coś duża ta rozmiarówka :P
ale na nodze - rzeczywiście bajecznie wyglądają!

a co do placuszków w kartonie - rzeczywiście ładnie to wygląda , podobają mi się takie pudełeczka. Dostaliśmy kiedyś placki w takim opakowaniu i pudełko nie przemokło, ciasto dobrze smakowało, ALE jak dzieciaczek wziął je żeby zanieść do samochodu to niestety - ale pożytek miały jedynie gołębie i koty - zżerając je z chodnika

[iwona7777]

Napisane przez Monika00883

I mam pytanie czy któraś z Was dostała ciasta z wesela w kartonowym pudełku? Bo takie mi się bardziej podobają tylko boje się, że rozmokną i będą obrzydzająco wyglądały:P

U mnie byly ciasta w kartonowych pudelkach nic nie przemoklo na spodzie ukladalismy takie najtansze serwetki (tak nam polecila pani ktora piekla nam ciasta), wszystko lezalo caly czas w chlodni, wyciagalismy je dopiero gdy zegnalismy gosci czasami dodaja do pudelek dodatkowe kartoniki. Mysle ze to czy przemokna zalezy od rodzaju ciast i sposobu przechowywania u nas sie nie zdarzylo zeby wypadly ciasta

[masija]

Cześć
Ja tylko tak na chwilkę, chciałam powiedzieć, że byliśmy w Marionie oglądać salę i jestem strasznie zawiedziona.
Napaliłam się na ten lokal ale gdy weszliśmy do środka nic nam się nie spodobało.
Ma potencjał ale jest po prostu okropnie surowy. W ogóle nie przypomina ładnej, przytulnej sali weselnej. Niestety. Lubię surowość ale nie aż taką.

Ale mniejsza o to.
Wyszliśmy mocno zniesmaczeni z lokalu bo w sumie pani właścicielka ułatwiła nam podjęcie decyzji.
W ogóle nie była zainteresowana tym co chcemy wiedzieć, nic nie opowiedziała nam tylko sami musieliśmy się dopytywać, była lekko nie miła, oczami w zasadzie nas wyganiała bo widocznie przeszkodziliśmy w czymś ważnym, czułam się po prostu jak intruz.
Mieliśmy porównanie do innego lokalu, gdzie pani manager usiadła z nami, zaproponowała coś do picia, i w sumie gadała sama przez 15 minut po czym prosiła o pytania. A w sumie nie musieliśmy w zasadzie o nic pytać bo sama wszystko opowiedziała.

Naprawdę, ja rozumiem, że ktoś może nie mieć czasu, ok.
Ale przecież my, jesteśmy potencjalnymi klientami i chcę być traktowania poważnie. Bo to w interesie właściciela jest pokazanie się z jak najlepszej strony a nie klienci.

Wybaczcie moje rozżalenie i wypisanie tego tutaj, no ale naprawdę jestem mocno zawiedziona Marionem i spodziewałam się czegoś innego.
Nie fajnie jest usłyszeć od właściciela, że nie daje gwarancji, że to ryzyko młodych, że jego w sumie to nie obchodzi bo to nie jego wesele.

No ale ok...

PS. Nie, nie jestem żadną konkurencją jeśli ktoś chce mogę mu nawet wysłać swoje zdjęcie czy cokolwiek

Btw. mamy już salę i kościół
Teraz szukam fotografa i kamerzysty

[shy angel]

Napisane przez masija

Cześć
Ja tylko tak na chwilkę, chciałam powiedzieć, że byliśmy w Marionie oglądać salę i jestem strasznie zawiedziona.
Napaliłam się na ten lokal ale gdy weszliśmy do środka nic nam się nie spodobało.
Ma potencjał ale jest po prostu okropnie surowy. W ogóle nie przypomina ładnej, przytulnej sali weselnej. Niestety. Lubię surowość ale nie aż taką.

Ale mniejsza o to.
Wyszliśmy mocno zniesmaczeni z lokalu bo w sumie pani właścicielka ułatwiła nam podjęcie decyzji.
W ogóle nie była zainteresowana tym co chcemy wiedzieć, nic nie opowiedziała nam tylko sami musieliśmy się dopytywać, była lekko nie miła, oczami w zasadzie nas wyganiała bo widocznie przeszkodziliśmy w czymś ważnym, czułam się po prostu jak intruz.
Mieliśmy porównanie do innego lokalu, gdzie pani manager usiadła z nami, zaproponowała coś do picia, i w sumie gadała sama przez 15 minut po czym prosiła o pytania. A w sumie nie musieliśmy w zasadzie o nic pytać bo sama wszystko opowiedziała.

Naprawdę, ja rozumiem, że ktoś może nie mieć czasu, ok.
Ale przecież my, jesteśmy potencjalnymi klientami i chcę być traktowania poważnie. Bo to w interesie właściciela jest pokazanie się z jak najlepszej strony a nie klienci.

Wybaczcie moje rozżalenie i wypisanie tego tutaj, no ale naprawdę jestem mocno zawiedziona Marionem i spodziewałam się czegoś innego.
Nie fajnie jest usłyszeć od właściciela, że nie daje gwarancji, że to ryzyko młodych, że jego w sumie to nie obchodzi bo to nie jego wesele.

No ale ok...

PS. Nie, nie jestem żadną konkurencją jeśli ktoś chce mogę mu nawet wysłać swoje zdjęcie czy cokolwiek

Btw. mamy już salę i kościół
Teraz szukam fotografa i kamerzysty

WOW!!! Jestem pod wrażeniem. Dla nas właścicielka była iście miłą osobą, sama opowiadała o wszystkim dość wyczerpująco i zachęcająco To się nam właśnie w niej bardzo spodobało, bo podchodzi konkretnie do sprawy (W porównaniu z wcześniejszym lokalem, w którym byliśmy) a dzwoniliście do niej zanim przyjechaliście? Może o to chodziło. Nie istotne, ważne że wybór lokalu już padł co wybraliście?
Też jesteśmy na etapie video + foto, znalazłam dwóch potencjalnych fotografów (bardzo tanich i robiących ładne zdjęcia) - z poza Tarnowa, jednak wstrzymuję się do Targów Ślubnych w Cristal Parku

[masija]

Napisane przez shy angel

WOW!!! Jestem pod wrażeniem. Dla nas właścicielka była iście miłą osobą, sama opowiadała o wszystkim dość wyczerpująco i zachęcająco To się nam właśnie w niej bardzo spodobało, bo podchodzi konkretnie do sprawy (W porównaniu z wcześniejszym lokalem, w którym byliśmy) a dzwoniliście do niej zanim przyjechaliście? Może o to chodziło. Nie istotne, ważne że wybór lokalu już padł co wybraliście?
Też jesteśmy na etapie video + foto, znalazłam dwóch potencjalnych fotografów (bardzo tanich i robiących ładne zdjęcia) - z poza Tarnowa, jednak wstrzymuję się do Targów Ślubnych w Cristal Parku

Tak, tak, dzwoniłam parę razy.
Umawiałam się normalnie.
Nie wiem w takim razie czemu tak, ale dla mnie lokal odpadł.
Nawet jeżeli cena, wystrój i wszystko inne było by konkurencyjne to opryskliwy właściciel by przekreślił wszystko.
No ale

Roma
A możesz podać namiary na tych co masz?
I jak z kamerzystą? Masz już może kogoś?

[shy angel]

A możesz podać namiary na tych co masz?
I jak z kamerzystą? Masz już może kogoś?

Odezwę się na priv

[kokos0311]

Slubienka a gdzie kupiłaś te brokatowe buty? bo też poszukuje i nie migę znaleść

[Soul89]

masija: Też dzwoniłam kilka miesięcy temu do Marionu, aby się najpierw "obeznać" co i jak, i pani tam chamsko odebrała telefon " no halo...." zapytałam się o terminy i w ogóle . Pani mi nic w zasadzie nie powiedziała, a zakończyła "rozmowę" "no można przyjechać, do widzenia" :/ . Mimo, że lokal mi się początkowo podobał i był moim numerem jeden, to zrezygnowałam z niego właśnie przez takie zachowanie właścicielki.. :/

[slubienka]

Napisane przez kokos0311

Slubienka a gdzie kupiłaś te brokatowe buty? bo też poszukuje i nie migę znaleść

Jeszcze nic nie znalazłam a tak poza tym ja żadnej fotki butów nie wklejałam

[asia_28w]

Napisane przez shy angel

WOW!!! Jestem pod wrażeniem. Dla nas właścicielka była iście miłą osobą, sama opowiadała o wszystkim dość wyczerpująco i zachęcająco To się nam właśnie w niej bardzo spodobało, bo podchodzi konkretnie do sprawy (W porównaniu z wcześniejszym lokalem, w którym byliśmy) a dzwoniliście do niej zanim przyjechaliście? Może o to chodziło. Nie istotne, ważne że wybór lokalu już padł co wybraliście?
Też jesteśmy na etapie video + foto, znalazłam dwóch potencjalnych fotografów (bardzo tanich i robiących ładne zdjęcia) - z poza Tarnowa, jednak wstrzymuję się do Targów Ślubnych w Cristal Parku

No właśnieTeż jestem zdziwiona, bo dla nas właścicielka była przemiła, bardzo kontaktowa i to też w dużej mierze zdecydowało o naszym wyborze. Może są 2?
Masija i godzicie się na orkiestrę z Romy...?

[shy angel]

Napisane przez asia_28w

No właśnieTeż jestem zdziwiona, bo dla nas właścicielka była przemiła, bardzo kontaktowa i to też w dużej mierze zdecydowało o naszym wyborze. Może są 2?

Tak patrzę na pieczątkę Marionu z dowodu wpłaty zaliczki i widnieją 3 nazwiska My załatwialiśmy sprawę z p. Marią Pacura - to jest na prawdę świetna kobieta!

[ane3kaa]

Napisane przez Soul89

masija: Też dzwoniłam kilka miesięcy temu do Marionu, aby się najpierw "obeznać" co i jak, i pani tam chamsko odebrała telefon " no halo...." zapytałam się o terminy i w ogóle . Pani mi nic w zasadzie nie powiedziała, a zakończyła "rozmowę" "no można przyjechać, do widzenia" :/ . Mimo, że lokal mi się początkowo podobał i był moim numerem jeden, to zrezygnowałam z niego właśnie przez takie zachowanie właścicielki.. :/

Ja dzwoniłam tam też kiedys to jak powiedziałam ze chce wesele na około 115 osob to powiedziała ze tak małych nie robi co mnie bardzo zdziwiło...

[ptysiakm]

Ja dziewczynki na dzisiaj mam dość... padam ze zmęczenia!
Oby jutro pogoda była dla nas łaskawa i wszystko się udało. Jedyne co mi teraz siedzi w głowie to nie zapomnieć jutro o niczym ważnym I mam nadzieję, że poradzę sobie z zakładaniem soczewek, bo pierwszy raz mam paznokcie żelowe.

Kurcze , jak tak teraz z perspektywy patrzę to nie wiem kiedy ten rok przygotowań zleciał!

[ane3kaa]

Napisane przez ptysiakm

Ja dziewczynki na dzisiaj mam dość... padam ze zmęczenia!
Oby jutro pogoda była dla nas łaskawa i wszystko się udało. Jedyne co mi teraz siedzi w głowie to nie zapomnieć jutro o niczym ważnym I mam nadzieję, że poradzę sobie z zakładaniem soczewek, bo pierwszy raz mam paznokcie żelowe.

Kurcze , jak tak teraz z perspektywy patrzę to nie wiem kiedy ten rok przygotowań zleciał!

Powodzenia jutro
Życze udanej pogody i żeby wszystko się udało

[zaaaabcia]

Witajcie!
gratulacje dla wszystkich nowych zonek, duzo milosci Wam zycze


Dziekuje za wszystkie mile slowa dotyczace naszego synka Domino miewa sie super

Moze ktoras z Was mi pomoze a mianowicie chodzi mi o listy piosenek jakie acie wybrane dla zespolu czy dj. Za miesiac robiny chrzciny Dominikowi i chcemy nagrac jakas muzyke do lokalu. Z gory dziekuje.

[masija]

Napisane przez Soul89

masija: Też dzwoniłam kilka miesięcy temu do Marionu, aby się najpierw "obeznać" co i jak, i pani tam chamsko odebrała telefon " no halo...." zapytałam się o terminy i w ogóle . Pani mi nic w zasadzie nie powiedziała, a zakończyła "rozmowę" "no można przyjechać, do widzenia" :/ . Mimo, że lokal mi się początkowo podobał i był moim numerem jeden, to zrezygnowałam z niego właśnie przez takie zachowanie właścicielki.. :/

No... to sympatycznie:|
Jak można tak podchodzić do klienta?:/

Napisane przez asia_28w

No właśnieTeż jestem zdziwiona, bo dla nas właścicielka była przemiła, bardzo kontaktowa i to też w dużej mierze zdecydowało o naszym wyborze. Może są 2?
Masija i godzicie się na orkiestrę z Romy...?

Bierzemy.
Bo jak popatrzyłam na ceny orkiestr to aż mi oko zbielało od tych cen
Może jakoś nie będzie tragicznie. Mam nadzieję...

Napisane przez ane3kaa

Ja dzwoniłam tam też kiedys to jak powiedziałam ze chce wesele na około 115 osob to powiedziała ze tak małych nie robi co mnie bardzo zdziwiło...

Naprawdę? Nieźle.

Napisane przez ptysiakm

Ja dziewczynki na dzisiaj mam dość... padam ze zmęczenia!
Oby jutro pogoda była dla nas łaskawa i wszystko się udało. Jedyne co mi teraz siedzi w głowie to nie zapomnieć jutro o niczym ważnym I mam nadzieję, że poradzę sobie z zakładaniem soczewek, bo pierwszy raz mam paznokcie żelowe.

Kurcze , jak tak teraz z perspektywy patrzę to nie wiem kiedy ten rok przygotowań zleciał!

Trzymam kciuki

Kochane a możecie mi powiedzieć czy korzystacie z jakiegoś pomocnego programu/strony internetowej/bloga gdzie wszystko jest napisane, cpo trzeba pozałatwiać, na co popatrzeć przy podpisywaniu umów, gdzie można zapisywać wydatki i jest to ładnie rozpisane?

Szukam czegoś gdzie będzie wszystko fajnie zebrane.

Został nam jeszcze rok a ja i tak myślę, że się nie wyrobimy i wszystko będzie zrobione tak na 'odczep'.
Ja się martwię. A co dopiero Wy, które macie ślub w tym miesiącu

[roxy20]

kilkanaście stron temu dziewczyny wklejały taką listę
jest tam wypisane wszystko co trzeba wiedzieć o sali i wg.
musisz poszukać, ja z niej korzystałam i jest naprawdę super

[Soul89]

ptysiakm: Wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dla Was dniu dużo, dużo miłości i jeszcze więcej szczęścia i żeby weselicho trwało do samego rana

[nowa8686]

Dołączam się do życze. Wszystko naj i super udanej zabawy

[piska]

Ptysiakm - wszytego co najlepsze w tym Magicznym Dniu

A ja jeszcze nie wierze w to co się dzisiaj stało
Pojechałam do Krakowa dzisiaj pomierzyć sobie sukienki, tak pierwszy raz, żeby w ogóle zobaczyć jakie modele i fasony na mnie pasują. Przymierzyłam jedną w pierwszym salonie, potem jeszcze zajrzałam do Madonny na Floriańskiej. Powiem Wam że nasze tarnowskie salony nie umywają się w ogóle do tych krakowskich, o Madonnie już nie mówiąc - to nie salon ale dwie pałacowe komnaty wręcz - takie sprawiają wrażenie no ale co za tym idzie ceny też odpowiednie. Uparłam się że chce przymierzyć sukienki, odcinane pod biustem i puszczone do dołu, zupełnie proste, taki styl empire. Ale coś nie bardzo mi to pasowało i w końcu Pani (przesympatyczna) przyniosła mi rybkę. Dopasowaną do tali,opiętą. Kręciłam głową bo nigdy w życiu przeglądając katalogi czy internet nie zwróciłabym na taki fason uwagi. Ubrałam raz, rugi i się zakochałam Więc pytam Pani czy jak się zdecyduje na nią czy będę musiała ją zamówić jeszcze w tym roku czy mogę na początku przyszłego. A ona na to że w poniedziałek tą sukienkę wycofują z kolekcji, więc jeżeli ją chcę to muszę się dzisiaj zdecydować. Miałam godzinę czasu na podjęcie decyzji, tym bardziej że byłam tylko z narzeczonym, nikt mi nie mógł doradzić - masakra. I po namowach pani i Tż wzięłam ją... Dostałam jeszcze w prezencie długi 2-metrowy welon (normalnie ok 250zł kosztuje) . Co prawda ślub dopiero za 1,5 roku ale sukienka będzie gotowa dopiero w październiku 2013.

Przepraszam za tak długi esej ale musiałm wyrzucić z siebie te emocje
Wciąż nie mogę uwierzyć...

[aswel]

Napisane przez piska

Ptysiakm - wszytego co najlepsze w tym Magicznym Dniu

A ja jeszcze nie wierze w to co się dzisiaj stało
Pojechałam do Krakowa dzisiaj pomierzyć sobie sukienki, tak pierwszy raz, żeby w ogóle zobaczyć jakie modele i fasony na mnie pasują. Przymierzyłam jedną w pierwszym salonie, potem jeszcze zajrzałam do Madonny na Floriańskiej. Powiem Wam że nasze tarnowskie salony nie umywają się w ogóle do tych krakowskich, o Madonnie już nie mówiąc - to nie salon ale dwie pałacowe komnaty wręcz - takie sprawiają wrażenie no ale co za tym idzie ceny też odpowiednie. Uparłam się że chce przymierzyć sukienki, odcinane pod biustem i puszczone do dołu, zupełnie proste, taki styl empire. Ale coś nie bardzo mi to pasowało i w końcu Pani (przesympatyczna) przyniosła mi rybkę. Dopasowaną do tali,opiętą. Kręciłam głową bo nigdy w życiu przeglądając katalogi czy internet nie zwróciłabym na taki fason uwagi. Ubrałam raz, rugi i się zakochałam Więc pytam Pani czy jak się zdecyduje na nią czy będę musiała ją zamówić jeszcze w tym roku czy mogę na początku przyszłego. A ona na to że w poniedziałek tą sukienkę wycofują z kolekcji, więc jeżeli ją chcę to muszę się dzisiaj zdecydować. Miałam godzinę czasu na podjęcie decyzji, tym bardziej że byłam tylko z narzeczonym, nikt mi nie mógł doradzić - masakra. I po namowach pani i Tż wzięłam ją... Dostałam jeszcze w prezencie długi 2-metrowy welon (normalnie ok 250zł kosztuje) . Co prawda ślub dopiero za 1,5 roku ale sukienka będzie gotowa dopiero w październiku 2013.

Przepraszam za tak długi esej ale musiałm wyrzucić z siebie te emocje
Wciąż nie mogę uwierzyć...

Wow. Skusiła Cię promocja cenowa?

[niu882]

Napisane przez piska

Ptysiakm - wszytego co najlepsze w tym Magicznym Dniu

A ja jeszcze nie wierze w to co się dzisiaj stało
Pojechałam do Krakowa dzisiaj pomierzyć sobie sukienki, tak pierwszy raz, żeby w ogóle zobaczyć jakie modele i fasony na mnie pasują. Przymierzyłam jedną w pierwszym salonie, potem jeszcze zajrzałam do Madonny na Floriańskiej. Powiem Wam że nasze tarnowskie salony nie umywają się w ogóle do tych krakowskich, o Madonnie już nie mówiąc - to nie salon ale dwie pałacowe komnaty wręcz - takie sprawiają wrażenie no ale co za tym idzie ceny też odpowiednie. Uparłam się że chce przymierzyć sukienki, odcinane pod biustem i puszczone do dołu, zupełnie proste, taki styl empire. Ale coś nie bardzo mi to pasowało i w końcu Pani (przesympatyczna) przyniosła mi rybkę. Dopasowaną do tali,opiętą. Kręciłam głową bo nigdy w życiu przeglądając katalogi czy internet nie zwróciłabym na taki fason uwagi. Ubrałam raz, rugi i się zakochałam Więc pytam Pani czy jak się zdecyduje na nią czy będę musiała ją zamówić jeszcze w tym roku czy mogę na początku przyszłego. A ona na to że w poniedziałek tą sukienkę wycofują z kolekcji, więc jeżeli ją chcę to muszę się dzisiaj zdecydować. Miałam godzinę czasu na podjęcie decyzji, tym bardziej że byłam tylko z narzeczonym, nikt mi nie mógł doradzić - masakra. I po namowach pani i Tż wzięłam ją... Dostałam jeszcze w prezencie długi 2-metrowy welon (normalnie ok 250zł kosztuje) . Co prawda ślub dopiero za 1,5 roku ale sukienka będzie gotowa dopiero w październiku 2013.

Przepraszam za tak długi esej ale musiałm wyrzucić z siebie te emocje
Wciąż nie mogę uwierzyć...

Hm.. jeżeli chodzi o salony to faktycznie w Krakowie jest ladniej, natomiast asortymentowo to już różnie z tym bywa. Wiadomo... kwestia gustu ja też kupiłam już sukienkę ponad rok przed ślubem... Na początku miałam wątpliwości ale jest dokładnie taka jaką chciałam więc też się zdecydowałam Gratuluję udanego zakupu

[shy angel]

A ja jeszcze nie wierze w to co się dzisiaj stało
Pojechałam do Krakowa dzisiaj pomierzyć sobie sukienki, tak pierwszy raz, żeby w ogóle zobaczyć jakie modele i fasony na mnie pasują. Przymierzyłam jedną w pierwszym salonie, potem jeszcze zajrzałam do Madonny na Floriańskiej. Powiem Wam że nasze tarnowskie salony nie umywają się w ogóle do tych krakowskich, o Madonnie już nie mówiąc - to nie salon ale dwie pałacowe komnaty wręcz - takie sprawiają wrażenie no ale co za tym idzie ceny też odpowiednie. Uparłam się że chce przymierzyć sukienki, odcinane pod biustem i puszczone do dołu, zupełnie proste, taki styl empire. Ale coś nie bardzo mi to pasowało i w końcu Pani (przesympatyczna) przyniosła mi rybkę. Dopasowaną do tali,opiętą. Kręciłam głową bo nigdy w życiu przeglądając katalogi czy internet nie zwróciłabym na taki fason uwagi. Ubrałam raz, rugi i się zakochałam Więc pytam Pani czy jak się zdecyduje na nią czy będę musiała ją zamówić jeszcze w tym roku czy mogę na początku przyszłego. A ona na to że w poniedziałek tą sukienkę wycofują z kolekcji, więc jeżeli ją chcę to muszę się dzisiaj zdecydować. Miałam godzinę czasu na podjęcie decyzji, tym bardziej że byłam tylko z narzeczonym, nikt mi nie mógł doradzić - masakra. I po namowach pani i Tż wzięłam ją... Dostałam jeszcze w prezencie długi 2-metrowy welon (normalnie ok 250zł kosztuje) . Co prawda ślub dopiero za 1,5 roku ale sukienka będzie gotowa dopiero w październiku 2013.

Przepraszam za tak długi esej ale musiałm wyrzucić z siebie te emocje
Wciąż nie mogę uwierzyć...

Nie boisz się, że do dnia ślubu Ci się znudzi? Pewnie bedziesz na nią patrzeć codziennie Ja tam bałabym się podejmować takie ryzyko już teraz, wiedząc, że ślub za rok z małym haczykiem