Czasem się przewrócą robiąc pierwsze kroczki-wakacyjne dzieci właśnie kończą roczki

[jacieeeee]

Zanetaa a to otrzymanie butli Ci chodziło. Domek umie pić na stojąco, leżąco i siedząco z butli. No mówię Wam. Picie to jego życie
Impreza prawie gotowa. Ufff

[agni82]

Napisane przez CarmelaSoprano

Ja też bym była
A jak robisz, bo ja tylko gotowce jadłam.

korzystam z przepisów Annabel karmel.jak chcesz to wstawię przepis

Napisane przez telik

A ja jakoś nie mam strachu przed dentysta
I przy borowaniu nie biorę znieczulenia
I lecze 2. Na raz

masohistka

Napisane przez mamad1

Patryk wczoraj znowu mnie zaskoczył. W parku podniósł peta i dał mi go mówiąc "be"

no a Emil to by do buzi pakował. w parku nie chce się z dziećmi w gromadzie ganiać tylko ucieka gdzies po krzakach

Napisane przez alibany

A jak u Was z rybami? dajecie jakos regularnie, raz w tygodniu, są jakieś zalecenia? Na zimę mój wujek sprzedaje świeże rybki, to ęde miała dostęp do takich, a teraz posiłkuję się od czasu do czasu słoiczkiem z rybką......

my dajemy raz w tygodniu, ale pediatra zaleciła nawet 3 razy w tygodniu ze względu na omega 3. i najlepiej ryby tłuste: łosoś (Emil uwielbia), makrela.

[mamad1]

Napisane przez agni82

no a Emil to by do buzi pakował. w parku nie chce się z dziećmi w gromadzie ganiać tylko ucieka gdzies po krzakach

Patryk z dziećmi się bawi, ale w parku to najciekawsze są patyki - im większy tym lepiej Poza tym wszystkie psy by ganiał (wiewiórki tez mogą być) i wrzucał te patyki do fontanny

[patik87]

Napisane przez mamad1

Dziadkowie wyjeżdżają na kilka dni

super, znowu jest okazja "pobawić się w dom" a gdzie wyjeżdżają? a czego akurat po waflach się zorientowałaś? to nic sie nie chwaliła wcześniej.

DaKaro a o co konkretnie pytasz z tym domem? sąsiedzi mają z tej konstrukcji kanadyjskiej chyba to się nazywa to zapytam..

AgaG witaj po urlopie.

Dewik to Kajool też z zielonej jest

Słuchajcie byliśmy u pediatry z Sarą, rano miała więcej tych bąbli a t z wczoraj się powiększyły. No i to ugryzienia przez owady ( coś o kastach wspomniała jak dobrze usłyszałam). Mamy krople i maść. Nie ma bąbli na klacie i plecach, czyli tam gdzie w nocy ma zakryte ciało bo śpi w bodach albo koszulce.
Co jeszcze? zapytałam i ciemiączko, baba powiedziała że w tej chwili ma 2x2, w książeczce ma wpisane że po urodzeniu miałą 1,5 x1,5, powiedziała że to nie możliwe żeby ciemię się powiekszyło, i ze w szpitalu pewnie z automatu wpisali bez mierzenia, albo pomyłkowo tylw wpisane, a obstawia że Sara z tych dzieci co mieli 3x4.
Byliśmy u tej pediatry pierwszy raz i chyba zmieniamy zostajemy przy niej bo mi się spodobała.

Po drodze masa przygód, dwa razy musieliśmy się wracać do domu, przez co w ostatniej chwili oddałam mocz do analizy ( właściwie to nie zdązyłam ale zadzwonili po gońca żeby sie wrócił w drodze wyjątku) Kupę nerwów było.

Głowa mi pęka, nic w domu nie zrobione a Sara w ogóle jeszcze nie spała.

[mamad1]

Napisane przez patik87

1. super, znowu jest okazja "pobawić się w dom" a gdzie wyjeżdżają? a czego akurat po waflach się zorientowałaś? to nic sie nie chwaliła wcześniej.

2. Słuchajcie byliśmy u pediatry z Sarą, rano miała więcej tych bąbli a t z wczoraj się powiększyły. No i to ugryzienia przez owady ( coś o kastach wspomniała jak dobrze usłyszałam). Mamy krople i maść. Nie ma bąbli na klacie i plecach, czyli tam gdzie w nocy ma zakryte ciało bo śpi w bodach albo koszulce.
3. Co jeszcze? zapytałam i ciemiączko, baba powiedziała że w tej chwili ma 2x2, w książeczce ma wpisane że po urodzeniu miałą 1,5 x1,5, powiedziała że to nie możliwe żeby ciemię się powiekszyło, i ze w szpitalu pewnie z automatu wpisali bez mierzenia, albo pomyłkowo tylw wpisane, a obstawia że Sara z tych dzieci co mieli 3x4.
Byliśmy u tej pediatry pierwszy raz i chyba zmieniamy zostajemy przy niej bo mi się spodobała.

1. Wiesz, że nawet nie umiem się na dłuższą metę cieszyć tą "zabawą"? Ale cały dzień siedzę w domu (tylko do sklepu na chwilę wyszłam)... Męża nie ma... Obiad już zimny...
2. Dobrze, że się wyjaśniło z tymi bąblami.
3.Patryk nie ma nigdzie zanotowanej wielkości ciemiączka Położna powiedziała tylko, że "duże"...

[CrazyMachine]

Helloł!!! Wróciłam. Tęskniłyście??
Padam z nóg. Może ktoś mi streści najważniejsze wydarzenia tygodnia?

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez AgaGuernsey

Aniu ogroooooomne gratulacje! Strasznie sie ciesz, ze sie Wam udalo! Zycze zdrowej i bezproblemowej ciazy!

Czyżby nasza Ania postarała się o rodzeństwo dla Adasia?

[meszsares]

pozdrowienia z Krakowa Ja i Klarusia spedzamy tu sobie czas u mojej przyjaciolki, zwiedzilysmy juz Wawel, smocza jame i poklepalysmy smoka w pazur Teraz dziewczyny robia konfitury, a ja nadrabiam Wizaz
Jutro raniutko powrot do taty i Blany..

Napisane przez Madziulka_17

Jak sobie z tym radziłaś? Jak wyglądały wasze wyjścia na dwór?

trenowalam biegi chodzilam do parku i dawalam sie dziecku wybiegac na trawie (akurat tam nie bylo psich kup)

[beata_1988]

Napisane przez mamad1

Beata widzę, że Julka gna do przodu A zaczęła już coś mówić?

Napisane przez iustyna1

ja podczytywałam od pierwszego postu dołączyłam chyba pod koniec maja, tak się długo zbierałam .

Szkoda, że "stara" ekipa się wykruszyła, te które na początku i do końca ciąży pisały.

o przepraszam, ja pisałam od pierwszego wątku na poczekalni zaraz jak się dowiedziałam że jestem w ciąży - gdzieś od listopada 2010 gdzies musiałam naklepać te ponad 5000 postów
i byłam-jestem w miarę na bieżąco - poza krótkimi nieobecnościami z racji pisania magisterki etc.
nie umiem żyć bez Was

Napisane przez brumek

To najgorszy koszmar, jaki można sobie wyobrazić. I dla niej, i dla jego rodziców Myślę niestety, że po czymś takim człowiek nigdy się tak do końca nie pozbiera... Bo taka śmierć to nie tylko strata najbliższej osoby, ale też ciągłe poczucie winy, dręczące domysły itp

dokładnie, tak właśnie jest - ale może powoli kiedyś dziewczyna się otrząśnie z tego - może jeszcze założy swoją rodzinę.. ma dopiero 33 lata - może ułoży sobie jeszcze życie...

Napisane przez agawoo

Beatko, w sumie nie spojrzałam nawet na miejscowość - tylko wiek mi się zgadzał i data ...

odpisałam PW

Napisane przez patik87

Co jeszcze? zapytałam i ciemiączko, baba powiedziała że w tej chwili ma 2x2, w książeczce ma wpisane że po urodzeniu miałą 1,5 x1,5, powiedziała że to nie możliwe żeby ciemię się powiekszyło, i ze w szpitalu pewnie z automatu wpisali bez mierzenia, albo pomyłkowo tylw wpisane, a obstawia że Sara z tych dzieci co mieli 3x4..

powiem Ci że coś Twoja pediatra nie do końca kompetentna.

generalnie ciemię się może powiększać ale nie tyle samo z siebie co z powodu tego że główka dziecka rośnie przecież i jeśli ciemiączko nie zarasta swoim tempem to odległości między kośćmi się zwiększają co powoduje że ciemię jest większe - Julka miała po urodzeniu 1,5 na 2 potem sporo większe a teraz ma jakieś 1cm na 1cm nadal - ale pediatra nic nie mówiła na szczepieniu że duże czy coś więc sobie nie wrkęcam .

Napisane przez CrazyMachine

Czyżby nasza Ania postarała się o rodzeństwo dla Adasia?

[eveewe]

Witam sie po urlopie, nie nadrabiam poki co.
Urlop - masakra. O ile czesc nad jeziorem bez sensu i wogole porazka (rodzinka TZ plus kolezanka z mezem - glowna wina) o tyle pobyt u dziadka superowy.

[mamad1]

Napisane przez beata_1988

Niedawno oglądałam jakiś program na tvn style i mówili, że jeśli po 7. miesiącu dziecko nie wypowiada sylab "ma", "la", "ba", to trzeba to skonsultować ze specjalistą. I tak jakoś o Julce sobie pomyślałam.

[Madziulka_17]

Patik tak jak Beatka napisała - ciemiączko może się powiększyć.

[Kajool]

Napisane przez DDewik

Witam wieczorową pora!
Dziekuje za powitanie!
piwnooka-z tym wiekiem chodzilo mi o to , ze wiekszość tutaj to mlode mamusie, a ja juz z tych starszych
Bardzo lubie wieczory, bo moge sobie spokojnie odpoczywac po calym dniu.
Dzisiaj bylam na aerobiku(chodze od niedawna, przed urodzeniam Boryska chodzilam 3 razy w tygodniu), zakwasy mam straszne, po tak dlugiej przerwie ciezko znow wrocic do formy.
Jestem z Zielonej Góry(jedna z mam pytala).
Jezeli chodzi o moje dziecko, pojawilo sie na swiecie w 41 tygodniu( z waga 3570, dl.54), urodzilam naturalnie(bez wspomagaczy), 6godzin i na swiecie o 2.20 pojawil sie synek.
W czasie ciazy bylam 2 razy w szpitalu.
Obecnie jestem na urlopie zdrowotnym (do marca) i opiekuje sie Boryskiem.

ja tez jestem z zielonej

Napisane przez CrazyMachine

Helloł!!! Wróciłam. Tęskniłyście??
Padam z nóg. Może ktoś mi streści najważniejsze wydarzenia tygodnia?

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------


Czyżby nasza Ania postarała się o rodzeństwo dla Adasia?

no wkoncu jestes

Napisane przez eveewe

Witam sie po urlopie, nie nadrabiam poki co.
Urlop - masakra. O ile czesc nad jeziorem bez sensu i wogole porazka (rodzinka TZ plus kolezanka z mezem - glowna wina) o tyle pobyt u dziadka superowy.

witam po urlopie

Cookie dziekuje ci za mleko, juz napisalam do ciebie pw.

Ja potrafie pisac bez patrzenia na klawiature, wlasnie to testuje :P

U nas meczacy dzien. Jakos nogi mnie strasznie bola. No i znowu wydalam majatek na Szymka mleko. Maskara

[patik87]

Napisane przez Madziulka_17

Patik tak jak Beatka napisała - ciemiączko może się powiększyć.

rzeczywiście. Poczytałam na necie. Nie wiem w takim razie dlaczego tak mi powiedziała, może coś innego miała na myśli, może ja źle zrozumiałam. No taką rzecz to chyba powinna wiedzieć.

Siedzę z tym ustrojstwem z żelatyny na włosach.

[isiaok]

Witam!
Witamy nowe mamusie!!!!!!!Myhawidzę,że sie rozpisałaś kojarzyłam Cie jeszcze chyba z poczekalni-przynajmniej tak mi sie wydawało,że jestes tak jak ja z dziewczynami od "poczatku"ale w ukryciuWiedziałam,z e chetnie wbijesz

Patiki jak?Sciagnełas juz zelatyne?Ja juz nakreciłam przyjaciółke i robimy w pn
Brumekczekamy na relacje!!!A kolarz cudny!!!Tymek wogóle niepodobny do meza
JacieeeeeeeeEwa tez tyle pije wody..na stojaco,lezaco-pieknie przechyla i ciagnie do dna...najperw wkrecilam sobie,ze to cukrzyca,potem,ze jej ida zeby i w taki sposob masuje zeby, teraz to nawet nie wiem czy to nie substytut smoczka, ktorego nigdy nie miala
evewee No ale chociaz troszeczke wypoczeliscie?Ja byłam swiadkiem rozpadu dwoch wielkich przyjazni małzenskich-powod-wspólne wakacje jesli o to chodzi...
Stronczekudanych urodzinek!!!!!!!!

[patik87]

Isia narazie mam jeszcze mokre po umyciu, ale czuc w rękach już że są inne. Tylko nie wiem czy dobrze spłukałam, bo przecież woda ciepła sie skończyła ( na dole za dużo ludzi dzisiaj ) i tż musiał mi czajnikiem gotować.

[isiaok]

Napisane przez patik87

Isia narazie mam jeszcze mokre po umyciu, ale czuc w rękach już że są inne. Tylko nie wiem czy dobrze spłukałam, bo przecież woda ciepła sie skończyła ( na dole za dużo ludzi dzisiaj ) i tż musiał mi czajnikiem gotować.

ciekawe czy beda obciazac włosy i beda sie szybciej przetłuszczaccz ekam na opis-jutro

[agawoo]

Napisane przez beata_1988

odpisałam PW

Widziałam

Dziewczynki, na dzisiaj już uciekam, dobranoc

[myha82]

ISIAOK ja was czytam codziennie od samego początku, dlatego stale wam wisze na pasku Pisałam już, że was uwielbiam. I wasze dzieciaczki

Piszecie o samodzielnym piciu. u nas ani bidon, ani niekapek. Nic. Martynka chyba wychodzi z założenia, że ma od tego ludzi

[bella7]

hej!

Napisane przez myha82

ISIAOK ja was czytam codziennie od samego początku, dlatego stale wam wisze na pasku Pisałam już, że was uwielbiam. I wasze dzieciaczki

Piszecie o samodzielnym piciu. u nas ani bidon, ani niekapek. Nic. Martynka chyba wychodzi z założenia, że ma od tego ludzi

ja pamiętam jak zobaczyłam,że jesteś na tym wątku tak z ukrycia to pomyślałam,że i tak do nas kiedyś wyjdziesz, no i w końcu Ci trochę pogoniłam z tą decyzją...


Wiecie, co mąż mi powiedział wczoraj
Przeszdł i z marszu mówi:
"Jeżyca ojeżyła się u nas w garażu... "a ja w śmiech
No i jest mama i trójka potomstwa...(wczoraj było 4)

[alibany]

Jeszcze lato się nie skończyło, a ja siedzę i przeglądam w necie kombinezony zimowe dla malej i zastanawiam się czy rozm. 86 czy 92, czy jednoczęściowy czy dwuczęściowy......:brzyda l: i sanki trzeba będzie kupić dobra jeszcze to lato dokończmy i jesień przetrwajmy


eve witaj po urlopie, a co z tymi znajomymi i rodzinką tż nie tak?

agni dziękuję za odp. o rybce tak mi świtąło, że raz w tyg. to min. powinno się dawać. Trzeba i za to się wziąć!

patik dobrze, że to tylko jakies owady. ciekawe jak to z tym ciemiączkiem. na pewno może rosnąć, ale o co chodziło wtedy lekarce

A ja znalazłam sposób na komary, których nie moge się pozbyć z mojej sypialni!! Jak już jednego zabije i myślę, że to ostatni, to zaraz kolejny się odzywa wiec kiedy zabieram Alę w nocy do siebie do łóżka, gaszę światło w sypialni a zostawiam lampkę nocną zapaloną u Ali w pokoju. I wszystkie pędzą do jej pokoju, przez co my śpimy spokojnie

brumek czekamy na relacje....mam nadzieje, że teściowa nie dała popisu i nie jest główną bohaterką na wzystkich zdjęciach z Tymkiem

[agulaaabar]

A ja zrobiłam wielką michę sałatki jarzynowej

[bella7]

o co chodzi z ta żelatyna?

[eveewe]

jesli wakacje zaczynaja sie od piwa a koncza sie na litrach( nie pol litra a kilka litrow) wodki - to raczej nikt z dzieckiem tego nie zniesie, a po % same ciotki i wujkowie dobre rady (wszyscy poza znajomymi po 40-tce)

[myha82]

Bella jak bys mnie nie pogoniła to pewnie nie wylazłabym z tych "krzaków"

Wróciłam z degustacji nalewek. Pychotka Jedzenie jeszcze lepsze. ta moja koleżanka to taka idealna pani domu. Piecze, robi biżuterie, decupage, hoduje warzywa na balkonie i zioła. Jak cos podaje to jest to tak estetyczne, że szkoda jeść. Wszystko ma swoja oprawę. Zachęcamy ja, żeby zgłosiła się do "Ugotowanych"
jadalm dzisiaj cos pysznego: kanapeczki z ciecierzyca, tuńczykiem, suszonymi pomidorami i ziołami. Oczywiście chleb zrobiony własnoręcznie

[agulaaabar]

Napisane przez bella7

o co chodzi z ta żelatyna?

Nowa cud metoda - laminowanie włosów

[isiaok]

Napisane przez bella7

Wiecie, co mąż mi powiedział wczoraj
Przeszdł i z marszu mówi:
"Jeżyca ojeżyła się u nas w garażu... "a ja w śmiech
No i jest mama i trójka potomstwa...(wczoraj było 4)

dobre! Tez kiedys mielismy jeza za całą trójeczke!

Myha po tej stronie fajniej
Z Martynki niezła cwaniara

alibanyteż szukam...myślałam,że beda tansze a tak nie jestJa Niby jednoczesciowy praktyczniejszy...na sankach, w zabawie nie ma stresu, ze cos wpadnie,zawieje,przemoczy sie ale nie wiem czy Ewa wytrzyma zakładanie kombinezonu,czapki,szalik a,butów i rekawiczek

[bella7]

Napisane przez myha82

Bella jak bys mnie nie pogoniła to pewnie nie wylazłabym z tych "krzaków"

Wróciłam z degustacji nalewek. Pychotka Jedzenie jeszcze lepsze. ta moja koleżanka to taka idealna pani domu. Piecze, robi biżuterie, decupage, hoduje warzywa na balkonie i zioła. Jak cos podaje to jest to tak estetyczne, że szkoda jeść. Wszystko ma swoja oprawę. Zachęcamy ja, żeby zgłosiła się do "Ugotowanych"
jadalm dzisiaj cos pysznego: kanapeczki z ciecierzyca, tuńczykiem, suszonymi pomidorami i ziołami. Oczywiście chleb zrobiony własnoręcznie

można się nabawic kompleksów przy takiej kobiecie...

Ja bym na jej miejscu się odważyła

[isiaok]

Napisane przez eveewe

jesli wakacje zaczynaja sie od piwa a koncza sie na litrach( nie pol litra a kilka litrow) wodki - to raczej nikt z dzieckiem tego nie zniesie, a po % same ciotki i wujkowie dobre rady (wszyscy poza znajomymi po 40-tce)

To równie dobrze mogli siedzieć w domu na podwórku

Napisane przez myha82

Bella jak bys mnie nie pogoniła to pewnie nie wylazłabym z tych "krzaków"

Wróciłam z degustacji nalewek. Pychotka Jedzenie jeszcze lepsze. ta moja koleżanka to taka idealna pani domu. Piecze, robi biżuterie, decupage, hoduje warzywa na balkonie i zioła. Jak cos podaje to jest to tak estetyczne, że szkoda jeść. Wszystko ma swoja oprawę. Zachęcamy ja, żeby zgłosiła się do "Ugotowanych"
jadalm dzisiaj cos pysznego: kanapeczki z ciecierzyca, tuńczykiem, suszonymi pomidorami i ziołami. Oczywiście chleb zrobiony własnoręcznie

[Oliweczka1985]

Napisane przez eveewe

jesli wakacje zaczynaja sie od piwa a koncza sie na litrach( nie pol litra a kilka litrow) wodki - to raczej nikt z dzieckiem tego nie zniesie, a po % same ciotki i wujkowie dobre rady (wszyscy poza znajomymi po 40-tce)

[myha82]

Laminowanie włosów? A po co na co i dlaczego?

A wiecie, ze i ja juz myślę o sankach Może nawet uda sie kupić jakos taniej na allegro skoro jeszcze nie ma sezonu.
Podobno w tym roku zima ma przyjsc późno...

ISIAOK z Martyny faktycznie niezła cwaniara, I do tego złośnik. Jak coś jest nie po jej myśli to albo rzuca przedmiotami, albo tłumie nogami...Nie wiem co będzie później

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Wrzucę link do bloga mojej"perfekcynej" koleżanki: http://pasjeines.blogspot.com/

moze znajdziecie cos tam dla siebie