Skuteczne odchudzanie - od 15.08 start!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez heroine86

Super decyzja dobrze, że masz wsparcie TŻ-ta no i nasze również

Byłam na spacerku, zrobiłam 4,2km szybkim marszem Wcześniej też trochę połaziłam, trochę się zebrało
I w nagrodę na podwieczorek zjadłam mały kawałek ciasta mojej mamy

[heroine86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36119446]Byłam na spacerku, zrobiłam 4,2km szybkim marszem Wcześniej też trochę połaziłam, trochę się zebrało
I w nagrodę na podwieczorek zjadłam mały kawałek ciasta mojej mamy [/QUOTE]

Brawo a jakie ciasto? boże, ja też mam ochotę na coś słodkiego trzymajcie mnie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez heroine86

Brawo a jakie ciasto? boże, ja też mam ochotę na coś słodkiego trzymajcie mnie

Nawet nie wiem, co to jest - kakaowy pieczony spód, na to dość cienka warstwa bitej śmietany, a na górę dżem z czarnej porzeczki - też cienko.
Nie była to jakaś bomba kaloryczna, a niesamowicie poprawiło humor
Czasem można sobie pozwolić

[heroine86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36120057]Nawet nie wiem, co to jest - kakaowy pieczony spód, na to dość cienka warstwa bitej śmietany, a na górę dżem z czarnej porzeczki - też cienko.
Nie była to jakaś bomba kaloryczna, a niesamowicie poprawiło humor
Czasem można sobie pozwolić [/QUOTE]

Juuuuuuż mi smakuje ejjj, nie wytrzymam zaraz

[eewelinaa92]

A ja zjadłam 2 ciastka z kleiku ryżowego dzisiaj :/ upsss

[heroine86]

Napisane przez eewelinaa92

A ja zjadłam 2 ciastka z kleiku ryżowego dzisiaj :/ upsss

Co to jest dwa ciastka pewnie to już było jakiś czas temu, nie? Się spaliło

[plastikowa biedronka]

Jezuuuuu ale namachały Miałam dziś jakiś zamotany dzień, nie było kiedy wejść na wizaż. Nie dam rady poodpisywać, ale zaraz chociaż przeczytam.
Dieta dziś utrzymana, a pod koniec dnia wpadły 3 małe piwka Ale była też godzina na rowerku i pół godz HH Mam nadzieję, że wejdzie mi to w nawyk
Znalazłam dziś miarkę i niestety w talii mam nieustająco 74 Ja nie wiem, czy ten wynik kiedyś się zmieni, bo od kiedy pamiętam to jakoś tyle mam. Raz chyba zeszłam do 70 ale pamiętam że HH kręciłam codziennie. Do reszty pomiarów większych zastrzeżeń nie mam tylko talia i brzuchol
I postanowiłam nie ważyć się przez najbliższy tydzień, bo czekam na @ i już czuję, że jestem cięższa. I zaczyna się nadmierny apetyt i zachcianki na jedzonko Ale postaram się być twarda.
Dobra, biorę się za szybkie nadrabianie. A potem pewnie spać, bo padam na ryj

[heroine86]

Napisane przez plastikowa biedronka

Jezuuuuu ale namachały Miałam dziś jakiś zamotany dzień, nie było kiedy wejść na wizaż. Nie dam rady poodpisywać, ale zaraz chociaż przeczytam.
Dieta dziś utrzymana, a pod koniec dnia wpadły 3 małe piwka Ale była też godzina na rowerku i pół godz HH Mam nadzieję, że wejdzie mi to w nawyk
Znalazłam dziś miarkę i niestety w talii mam nieustająco 74 Ja nie wiem, czy ten wynik kiedyś się zmieni, bo od kiedy pamiętam to jakoś tyle mam. Raz chyba zeszłam do 70 ale pamiętam że HH kręciłam codziennie. Do reszty pomiarów większych zastrzeżeń nie mam tylko talia i brzuchol
I postanowiłam nie ważyć się przez najbliższy tydzień, bo czekam na @ i już czuję, że jestem cięższa. I zaczyna się nadmierny apetyt i zachcianki na jedzonko Ale postaram się być twarda.
Dobra, biorę się za szybkie nadrabianie. A potem pewnie spać, bo padam na ryj

No szalejmy z postami też nie wyrabiam

Brawo za ćwiczonka ja też mam dużo w talii a właściwie to... nie mam talii jestem jakaś taka szeroka
PMS i @ rządzi się swoimi prawami ja czasem nie wytrzymuję ale też staram się walczyć z zachciankami

Ja po dzisiejszym sprzątaniu jestem taka wymemłana, że też zaraz chyba pójdę do wyra coby niczym już nie zgrzeszyć

[tweet_83]

Dobry wieczor wszystkim!!
Jak Wam minela sobota? Ja podobnie jak wczoraj do kolacji pozwolilam sobie na lampke wina a kolacja byla pyszna - grilowane krewetki + salata - mniammmm

Agatak87- kiedy slub?? I jak idzie reszta przygotowan, bo widze ze kicke juz masz

Myszunia - ja tylko powiem, ze zgadzam sie z agatak87 i z heroine86. Zeby chudnac trzeba jesc!! Moze brzmi to paradoksalnie ale taka prawda!!

Nie pamitam kto pytal, ale tak, przeprowadzam sie do innego miasta, ok 30km od tego gdie teraz mieszkam. Niby niewiele, ale bedziem miec z Tz duzo blizej do pracy

Spadam spac, bo jestem wykonczona po tym dniu i po poprzedniej nocy - zle spalam ostatnio. Dobranoc

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mój dzisiejszy dietowy rozkład dnia

1. Śniadanie - 3 małe kromki chleba pełnoziarnistego z twarożkiem i rzodkiewką + ogórek kiszony
2. Drugie śniadanie - 3 łyżki otrębów z jabłkami Sante + jogurt naturalny 180g + łyżka nasion słonecznika + łyżka pestek dyni
3. Obiad - zupa pomidorowa bez dodatków + pół gotowanej marchwi
4. Podwieczorek - kawałek ciasta jak na zdjęciu
5. Kolacja - kilka cząstek brokuła i kalafiora i plasterków marchwi + jajko sadzone

Ćwiczenia - dwa spacery, łącznie niecałe 6km + solidne odkurzanie = łącznie 404 kcal

Zupa to był kiepski pomysł na obiad, bo bez makaronu czy ryżu w ogóle się nią nie najadłam, będę wiedziała następnym razem.
A ciasto to taki mały grzeszek, na który postanowiłam sobie dziś pozwolić

Co myślicie?

[eewelinaa92]

Napisane przez heroine86

Co to jest dwa ciastka pewnie to już było jakiś czas temu, nie? Się spaliło

Zapewne, już po nich nie ma śladu A i bylam ze znajomymi i niestety wypiłam piwo :/ ale nie ruszyłam pizzy

[Jujus]

witam
od jutra zaczynam walkę z kilogramami, zapisałam się do forum,bo bez wsparcia nie dam chyba rady!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Jujus

witam
od jutra zaczynam walkę z kilogramami, zapisałam się do forum,bo bez wsparcia nie dam chyba rady!

Witamy witamy
Tylko będziesz prawie dwa tygodnie za nami, nie przeszkadza Ci to?

Napisz coś więcej o sobie - ile ważysz, ile chcesz ważyć, jak zamierzasz to osiągnąć itd

[agulaaaa]

hej hej
ja wróciłam z grilla, zabrałam ze sobą pierś kurczaka obsmażoną wcześniej w gyrosie +surówka z papryki i ogórka w przyprawie kurkuma do tego litr wody i to było moje grillowanie dałam radę mimo całego stołu pyszności, kiełbasek i alkoholu
Mam nadzieję, że niedziela będzie słoneczna, bo chce pośmigać na rowerze pewnie po niedzieli mój licznik przyjdzie, nie mogę się doczekać

[gaia]

Hej, hej

Lecimy z podsumowaniem:
Mój wczorajszy jadłospis:

I. Jogurt naturalny z 3 łyżkami muesli orkiszowego i malinami, biała kawa

II. Twarożek domowy z malinami (duuużo malin ), biała kawa

III. Pierś z kurczaka duszona w pomidorach i curry, 50g brązowego ryżu, 1 ogórek kiszony

IV. Twarożek domowy, 12 migdałów

V. Twarożek domowy

ok. 1400 kcal

Trening:
60 min orbitreka - 420 kcal
marsz 45 min w drodze do przystanku
mało intensywny taniec

Grzeszki:
Desperados
Kasztelan
Warka
(oj poszalałam, wiem)

Aż musiałam się rano kontrolnie zważyć po tych piwach. Zrobiłam to 4 razy i wynik za każdym razem pokazywał 66,3, czyli -0,7 mniej niż wczoraj. Oj dziwne to

A impreza wczoraj super Fajny pomysł ktoś miał, żeby to zrobić w starym bunkrze.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36120057]Nawet nie wiem, co to jest - kakaowy pieczony spód, na to dość cienka warstwa bitej śmietany, a na górę dżem z czarnej porzeczki - też cienko.
Nie była to jakaś bomba kaloryczna, a niesamowicie poprawiło humor
Czasem można sobie pozwolić [/QUOTE]

Pysznie wygląda

Napisane przez tweet_83

Dobry wieczor wszystkim!!
Jak Wam minela sobota? Ja podobnie jak wczoraj do kolacji pozwolilam sobie na lampke wina a kolacja byla pyszna - grilowane krewetki + salata - mniammmm

Myślałam właśnie wczoraj o krewetkach, bo miałam smaka. Szczęściara Może sobie kupię niedługo.
Jak robisz na grilla? Jaką zalewę?

Napisane przez agulaaaa

hej hej
ja wróciłam z grilla, zabrałam ze sobą pierś kurczaka obsmażoną wcześniej w gyrosie +surówka z papryki i ogórka w przyprawie kurkuma do tego litr wody i to było moje grillowanie dałam radę mimo całego stołu pyszności, kiełbasek i alkoholu
Mam nadzieję, że niedziela będzie słoneczna, bo chce pośmigać na rowerze pewnie po niedzieli mój licznik przyjdzie, nie mogę się doczekać

Brawa za wytrwałość i kurczaka w gyrosie

[tweet_83]

Dzien dobry!!!

Melduje spadek 1,2 kg!! Obecnie jest 54,9
Jeszcze tylko trzeba to dzis ladnie utrzymac,bo w weekend zawsze jest trudniej na diecie. Wczoraj sie udalo i nic nie podjadalam miedzy posilkami jedynie tak jak juz pisalam: wczoraj wieczorem skusilam sie na lampke wina.

Napisane przez gaia

Hej, hej

Lecimy z podsumowaniem:
Mój wczorajszy jadłospis:

I. Jogurt naturalny z 3 łyżkami muesli orkiszowego i malinami, biała kawa

II. Twarożek domowy z malinami (duuużo malin ), biała kawa

III. Pierś z kurczaka duszona w pomidorach i curry, 50g brązowego ryżu, 1 ogórek kiszony

IV. Twarożek domowy, 12 migdałów

V. Twarożek domowy

ok. 1400 kcal

Trening:
60 min orbitreka - 420 kcal
marsz 45 min w drodze do przystanku
mało intensywny taniec

Grzeszki:
Desperados
Kasztelan
Warka
(oj poszalałam, wiem)

Aż musiałam się rano kontrolnie zważyć po tych piwach. Zrobiłam to 4 razy i wynik za każdym razem pokazywał 66,3, czyli -0,7 mniej niż wczoraj. Oj dziwne to

A impreza wczoraj super Fajny pomysł ktoś miał, żeby to zrobić w starym bunkrze.



Myślałam właśnie wczoraj o krewetkach, bo miałam smaka. Szczęściara Może sobie kupię niedługo.
Jak robisz na grilla? Jaką zalewę?



Brawa za wytrwałość i kurczaka w gyrosie

W Twoim wczorajszym jadlospisie brakuje mi tylko owocow. A co do piw... troche za duzo ich bylo, no ale jesli mimo tego waga spada, to jest ok.
Krewetki nabijam na patyczki do szaszlykow obsypuje jakas pikantna przyprawa: pili-pili najczesciej i wrzucam na grila.zalewy nie chce mi sie nigdy robic, a tak tez jestpyszne i nie tluste

Napisane przez agulaaaa

hej hej
ja wróciłam z grilla, zabrałam ze sobą pierś kurczaka obsmażoną wcześniej w gyrosie +surówka z papryki i ogórka w przyprawie kurkuma do tego litr wody i to było moje grillowanie dałam radę mimo całego stołu pyszności, kiełbasek i alkoholu
Mam nadzieję, że niedziela będzie słoneczna, bo chce pośmigać na rowerze pewnie po niedzieli mój licznik przyjdzie, nie mogę się doczekać

Brawo za silna wole!!! jestes dla mnie wzorem do nasladowania.

Napisane przez Jujus

witam
od jutra zaczynam walkę z kilogramami, zapisałam się do forum,bo bez wsparcia nie dam chyba rady!

Witaj powizdz nam cos o sobie: waga obecna, planowana,cwiczenia itp...

[agulaaaa]

Napisane przez tweet_83

Dzien dobry!!!

Melduje spadek 1,2 kg!! Obecnie jest 54,9
Jeszcze tylko trzeba to dzis ladnie utrzymac,bo w weekend zawsze jest trudniej na diecie. Wczoraj sie udalo i nic nie podjadalam miedzy posilkami jedynie tak jak juz pisalam: wczoraj wieczorem skusilam sie na lampke wina.


Brawo za silna wole!!! jestes dla mnie wzorem do nasladowania.

ale miło, dziękuję teraz jestem zmotywowana na 100%, takie sytuacje sprawiają, że jestem silna i potrafię osiągnąć wiele

ładny spadek

[lora113]

Cześć ciężko mi będzie nadążyć, wczoraj cały dzień zajmowałam się dziećmi znajomej, a później z mamą pojechałam na zakupy 'dietowe'.
Wczorajsze menu:
I: starta marchewka z jabłkiem + kromka chleba pełnoziarnistego z łyżeczką miodu i plasterkiem twarogu
II: jogurt owocowy 0% 300g
III: twaróg z jogurtem naturalnym + troszeczkę soli + kawałek startego ogórka
IV: 2 marchewki
V: kromka chlebka pełnoziarnistego z połową łyżeczki miodu + ok. 60g mozzarelli
W międzyczasie: dużo wody, gumy do żucia no i wieczorem zrobiłam dwa maleńkie łyczki soku frugo (nie mogłam odpuścić nie spróbowania )

A dziś jako pierwsze danie: owsianka na mleku 0,5% ze startym jabłkiem
Na drugie śniadanie będzie: nektarynka z kostką gorzkiej czekolady
Obiad: Pierś z kurczaka w jogurcie naturalnym z ziołami + ryż brązowy (pół saszetki)

Siedzę teraz z żelatynką na głowie, posprzątam i może znajdę chwilkę przed pracą aby doczytać co tam pisałyście wczoraj

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez lora113

Cześć ciężko mi będzie nadążyć, wczoraj cały dzień zajmowałam się dziećmi znajomej, a później z mamą pojechałam na zakupy 'dietowe'.
Wczorajsze menu:
I: starta marchewka z jabłkiem + kromka chleba pełnoziarnistego z łyżeczką miodu i plasterkiem twarogu
II: jogurt owocowy 0% 300g
III: twaróg z jogurtem naturalnym + troszeczkę soli + kawałek startego ogórka
IV: 2 marchewki
V: kromka chlebka pełnoziarnistego z połową łyżeczki miodu + ok. 60g mozzarelli
W międzyczasie: dużo wody, gumy do żucia no i wieczorem zrobiłam dwa maleńkie łyczki soku frugo (nie mogłam odpuścić nie spróbowania )

A dziś jako pierwsze danie: owsianka na mleku 0,5% ze startym jabłkiem
Na drugie śniadanie będzie: nektarynka z kostką gorzkiej czekolady
Obiad: Pierś z kurczaka w jogurcie naturalnym z ziołami + ryż brązowy (pół saszetki)

Siedzę teraz z żelatynką na głowie, posprzątam i może znajdę chwilkę przed pracą aby doczytać co tam pisałyście wczoraj

Wczoraj nadal jakoś mało...
Ale dziś zapowiada się lepiej

[agulaaaa]

lora nie przejmuj się tym frugo, co to jest dw łyczki, też o tym pomyślałam, że wczoraj jakoś mało i ogólnie jakby brak obiadu, a dziś już lepiej
zmęczona jestem, muszę odpocznąć, bo nie dam rady killera zrobić

[gaia]

Ja już po siłowni i drugim śniadanku.
Teraz pora na kawkę

Napisane przez tweet_83

Dzien dobry!!!

Melduje spadek 1,2 kg!! Obecnie jest 54,9
Jeszcze tylko trzeba to dzis ladnie utrzymac,bo w weekend zawsze jest trudniej na diecie. Wczoraj sie udalo i nic nie podjadalam miedzy posilkami jedynie tak jak juz pisalam: wczoraj wieczorem skusilam sie na lampke wina.




W Twoim wczorajszym jadlospisie brakuje mi tylko owocow. A co do piw... troche za duzo ich bylo, no ale jesli mimo tego waga spada, to jest ok.
Krewetki nabijam na patyczki do szaszlykow obsypuje jakas pikantna przyprawa: pili-pili najczesciej i wrzucam na grila.zalewy nie chce mi sie nigdy robic, a tak tez jestpyszne i nie tluste

Chyba warzyw
Na kolacje miała być sałatka jeszcze, ale byłam tak napchana, że nie byłam jej w stanie zmieścić

Gratuluje spadku

I dzięki za sposób na krewetki Wypróbuję

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez lora113

A dziś jako pierwsze danie: owsianka na mleku 0,5% ze startym jabłkiem
Na drugie śniadanie będzie: nektarynka z kostką gorzkiej czekolady
Obiad: Pierś z kurczaka w jogurcie naturalnym z ziołami + ryż brązowy (pół saszetki)

[lora113]

Napisane przez Orlica

Wczoraj nadal jakoś mało...
Ale dziś zapowiada się lepiej

Napisane przez agulaaaa

lora nie przejmuj się tym frugo, co to jest dw łyczki, też o tym pomyślałam, że wczoraj jakoś mało i ogólnie jakby brak obiadu, a dziś już lepiej
zmęczona jestem, muszę odpocznąć, bo nie dam rady killera zrobić

Wczoraj jeszcze kontynuowałam moją tzw głodówkę...
Agulaaaa odpoczynek się należy w końcu tyle ćwiczysz

A ja znowu zgrzeszyłam oprócz cząstki czekolady michałka... Dziadkowie przyjechali i przywieźli cały worek moich ulubionych cukierków czekoladowych więc skusiłam się na jednego
Do obiadu dodaję jeszcze fasolki szparagowej.
Następna przekąska: jogurt owocowy 0% (już w pracy)
Kolacja: (również w pracy) twaróg z jogurtem naturalnym z łyżką: zarodków, orzechów laskowych, słonecznika i rodzynek.

włosy jakieś takie proste się zrobiły po tym laminowaniu

[gaia]

Napisane przez lora113

jednego
Do obiadu dodaję jeszcze fasolki szparagowej.
Następna przekąska: jogurt owocowy 0% (już w pracy)
Kolacja: (również w pracy) twaróg z jogurtem naturalnym z łyżką: zarodków, orzechów laskowych, słonecznika i rodzynek.

Jogurt owocowy i w dodatku 0% to zło :P

Orzechy z serkiem przesunęłabym na podwieczorek i wywaliła rodzynki, a na kolacje białko+warzywka

[Jujus]

nie przeszkadza ważę 68kg przy wzroście 164. Teraz będę na pierwszym roku studiów, mam wiele planów,w tym zgubić co nieco :P

[plastikowa biedronka]

Hej laski

Napisane przez heroine86

a właściwie to... nie mam talii jestem jakaś taka szeroka

Właściwie to ja też powinnam tak napisać. Talii brak

Napisane przez tweet_83

Myszunia - ja tylko powiem, ze zgadzam sie z agatak87 i z heroine86. Zeby chudnac trzeba jesc!! Moze brzmi to paradoksalnie ale taka prawda!!

Dokładnie Ja też się z tym zgadzam.
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36122918]Mój dzisiejszy dietowy rozkład dnia

1. Śniadanie - 3 małe kromki chleba pełnoziarnistego z twarożkiem i rzodkiewką + ogórek kiszony
2. Drugie śniadanie - 3 łyżki otrębów z jabłkami Sante + jogurt naturalny 180g + łyżka nasion słonecznika + łyżka pestek dyni
3. Obiad - zupa pomidorowa bez dodatków + pół gotowanej marchwi
4. Podwieczorek - kawałek ciasta jak na zdjęciu
5. Kolacja - kilka cząstek brokuła i kalafiora i plasterków marchwi + jajko sadzone

Ćwiczenia - dwa spacery, łącznie niecałe 6km + solidne odkurzanie = łącznie 404 kcal

Zupa to był kiepski pomysł na obiad, bo bez makaronu czy ryżu w ogóle się nią nie najadłam, będę wiedziała następnym razem.
A ciasto to taki mały grzeszek, na który postanowiłam sobie dziś pozwolić

Co myślicie?[/QUOTE]
Ja myślę to, co odpowiedziałaś sobie sama. Kiepski obiad. Reszta pycha i ślicznie wygląda

Napisane przez agulaaaa

hej hej
ja wróciłam z grilla, zabrałam ze sobą pierś kurczaka obsmażoną wcześniej w gyrosie +surówka z papryki i ogórka w przyprawie kurkuma do tego litr wody i to było moje grillowanie dałam radę mimo całego stołu pyszności, kiełbasek i alkoholu

Podziwiam silną wolę! Ja na takich spotkaniach z jedzeniem radzę sobie dobrze, potrafię się powstrzymać i zjeść zdrowo i mało, ale alkoholu to się lubię napić

Napisane przez gaia

Hej, hej

Lecimy z podsumowaniem:
Mój wczorajszy jadłospis:

I. Jogurt naturalny z 3 łyżkami muesli orkiszowego i malinami, biała kawa

II. Twarożek domowy z malinami (duuużo malin ), biała kawa

III. Pierś z kurczaka duszona w pomidorach i curry, 50g brązowego ryżu, 1 ogórek kiszony

IV. Twarożek domowy, 12 migdałów

V. Twarożek domowy

ok. 1400 kcal

Trening:
60 min orbitreka - 420 kcal
marsz 45 min w drodze do przystanku
mało intensywny taniec

Grzeszki:
Desperados
Kasztelan
Warka
(oj poszalałam, wiem)

Aż musiałam się rano kontrolnie zważyć po tych piwach. Zrobiłam to 4 razy i wynik za każdym razem pokazywał 66,3, czyli -0,7 mniej niż wczoraj. Oj dziwne to

A impreza wczoraj super Fajny pomysł ktoś miał, żeby to zrobić w starym bunkrze.

Ładny jadłospis, sporo twarożku. Czyżby to ten z piątnicy? Pycha jest. No i za ćwiczenia.
Powiem Ci, że ja czasem po piwkowaniu też ważę mniej na drugi dzień. Wiem, że piwo dietetyczne nie jest, ale lubię i czasem sobie pozwalam. A co!

Napisane przez tweet_83

Dzien dobry!!!

Melduje spadek 1,2 kg!! Obecnie jest 54,9
Jeszcze tylko trzeba to dzis ladnie utrzymac,bo w weekend zawsze jest trudniej na diecie. Wczoraj sie udalo i nic nie podjadalam miedzy posilkami jedynie tak jak juz pisalam: wczoraj wieczorem skusilam sie na lampke wina.

za spadek. Winko raz na jakiś czas nie zaszkodzi.

Napisane przez lora113

Cześć ciężko mi będzie nadążyć, wczoraj cały dzień zajmowałam się dziećmi znajomej, a później z mamą pojechałam na zakupy 'dietowe'.
Wczorajsze menu:
I: starta marchewka z jabłkiem + kromka chleba pełnoziarnistego z łyżeczką miodu i plasterkiem twarogu
II: jogurt owocowy 0% 300g
III: twaróg z jogurtem naturalnym + troszeczkę soli + kawałek startego ogórka
IV: 2 marchewki
V: kromka chlebka pełnoziarnistego z połową łyżeczki miodu + ok. 60g mozzarelli
W międzyczasie: dużo wody, gumy do żucia no i wieczorem zrobiłam dwa maleńkie łyczki soku frugo (nie mogłam odpuścić nie spróbowania )

Brakuje tylko obiadu

A ja dziś pospałam trochę dłużej, w związku z tym będzie jeden posiłek mniej (czyli nie będzie drugiego śniadania). A więc:
I: omlet z cebulką, pieczarkami i pestkami, kiełki, pomidor z odrobiną oliwy i świeżą bazylią
II: będzie udko z kurczaka + warzywa (kapusta czerwona, cukinia, cebulka) gotowane na parze, dodam może jeszcze świeżej papryki
III: będzie jakaś lekka sałatka z rukolą, pomidorem, papryką i mozarellą
IV: będzie twaróg chudy skropiony oliwą, pomidor, papryka, kiełki
Pochwalę się, że zaliczyłam po śniadaniu godzinę pedałowania = 15 km i standardowo pół godz hulania (robię talię) Zaczynam od dziś zapisywać menu i ćwiczenia, może motywacja wzrośnie

Miłej niedzieli

[Jujus]

wg dziewczyny gratuluję wytrwałości, tak czytam,czytam i serce mi rośnie!))

[eewelinaa92]

Plan na dzisiaj:
śniadanie: grahamka z szynką i pomidorem.
2 śniadanie: nektarynka.
obiad: schab (duszony) w sosie chrzanowym, łyżka buraczków i pomidor.
podwieczorek: jogurt naturalny z granolą.
kolacja: serek wiejski z natką pietruszki i rzodkiewką.

Co myślicie?

[Myszunia19]

hej
my z TZem poszliśmy na balety ale się wytańczyłam mam nadzieję ze trochę kalorii spaliłam brzuch po takiej nocy mam taki fajny rano

[tweet_83]

Napisane przez agulaaaa

ale miło, dziękuję teraz jestem zmotywowana na 100%, takie sytuacje sprawiają, że jestem silna i potrafię osiągnąć wiele

Bo jestes silna i osiagniesz zamierzony cel!!!

Napisane przez gaia

Ja już po siłowni i drugim śniadanku.
Teraz pora na kawkę
Chyba warzyw
Na kolacje miała być sałatka jeszcze, ale byłam tak napchana, że nie byłam jej w stanie zmieścić

Gratuluje spadku

I dzięki za sposób na krewetki

[/COLOR]

No tak ,chodzilo mi o warzywa oczywiscie!! Czubek ze mnie
A o ktorej Ty wstajesz w niedziele, ze ok 10 jestes juz po silowni???

Napisane przez gaia

Jogurt owocowy i w dodatku 0% to zło :P

Orzechy z serkiem przesunęłabym na podwieczorek i wywaliła rodzynki, a na kolacje białko+warzywka

Zgadzam sie!! Najgorsze jogurty to te owocowe 0% - tluszczu w nich nie ma, ale w jednym malym jogurvie czasem sa az 2 lyzeczki cukru!! Sprawdzaj zawsze zawartosc cukru na opakowaniu. Najlepsze sa jogurty naturalne z owocami, ktore sama sobie wkroisz!

Napisane przez plastikowa biedronka

Hej laski

Właściwie to ja też powinnam tak napisać. Talii brak

Dokładnie Ja też się z tym zgadzam.

Ja myślę to, co odpowiedziałaś sobie sama. Kiepski obiad. Reszta pycha i ślicznie wygląda

Podziwiam silną wolę! Ja na takich spotkaniach z jedzeniem radzę sobie dobrze, potrafię się powstrzymać i zjeść zdrowo i mało, ale alkoholu to się lubię napić

Ładny jadłospis, sporo twarożku. Czyżby to ten z piątnicy? Pycha jest. No i za ćwiczenia.
Powiem Ci, że ja czasem po piwkowaniu też ważę mniej na drugi dzień. Wiem, że piwo dietetyczne nie jest, ale lubię i czasem sobie pozwalam. A co!

za spadek. Winko raz na jakiś czas nie zaszkodzi.

Brakuje tylko obiadu

A ja dziś pospałam trochę dłużej, w związku z tym będzie jeden posiłek mniej (czyli nie będzie drugiego śniadania). A więc:
I: omlet z cebulką, pieczarkami i pestkami, kiełki, pomidor z odrobiną oliwy i świeżą bazylią
II: będzie udko z kurczaka + warzywa (kapusta czerwona, cukinia, cebulka) gotowane na parze, dodam może jeszcze świeżej papryki
III: będzie jakaś lekka sałatka z rukolą, pomidorem, papryką i mozarellą
IV: będzie twaróg chudy skropiony oliwą, pomidor, papryka, kiełki
Pochwalę się, że zaliczyłam po śniadaniu godzinę pedałowania = 15 km i standardowo pół godz hulania (robię talię) Zaczynam od dziś zapisywać menu i ćwiczenia, może motywacja wzrośnie

Miłej niedzieli

Ladny jadlospis, zwlaszcza mam ochote na Twoj omlet i za cwiczenia. Ja dzis do moich cwiczen zaliczam malowanie mieszkania

Napisane przez eewelinaa92

Plan na dzisiaj:
śniadanie: grahamka z szynką i pomidorem.
2 śniadanie: nektarynka.
obiad: schab (duszony) w sosie chrzanowym, łyżka buraczków i pomidor.
podwieczorek: jogurt naturalny z granolą.
kolacja: serek wiejski z natką pietruszki i rzodkiewką.

Co myślicie?

Wydaje mi sie jakos malo... ale moze tylko mi sie wydaje... ta nektarynka na drugie sniadanie jakas taka samotna...

Napisane przez Myszunia19

hej
my z TZem poszliśmy na balety ale się wytańczyłam mam nadzieję ze trochę kalorii spaliłam brzuch po takiej nocy mam taki fajny rano

Ale fajnie!!! Tez bym sobie poszla potanczyc!! Brakuje mi imprez ze znajomymi jakie urzadzalismy podczas studiow... echh...

[agulaaaa]

ja przed obiadem zrobiłam killera, teraz sobie odpoczywam, kurczę pogoda nieciekawa, a chciałam iść na rower