Całodobowo otwarte mają i każdej nocy radę dają! Czyli nocne marki vol. 2 :)

[Andriejewna]

Napisane przez Cindy28

Bry

Wstałam
Jednak w niektórych momentach - umrzeć, to za mało
Wczoraj miałam okazję zobaczyć się z moją Psiapsiółą [wyemigrowała pod Paryż i jest w PL 2 razy w roku] i mało rozsądnie zgodziłam się na jeden dżin z tonikiem, który jakoś nieoczekiwanie zmienił się w dwie flaszki 0,7.
Nie pamiętam jak dotarłam do domu, że o łóżku nie wspomnę
Mało inteligentnie wzięłam gorący prysznic i ledwo doleciałam z haftem artystycznym do kociej kuwety
Więcej nie piję!

Łojesu kobieto Ty żyjesz!
Noo, też tak zawsze mówię

U mnie na setkę pykniętych zostaje max 10 - i to i tak, po wielkich bólach bo, a to oko mam krzywe, a to jedno zamknęłam itd.

Najbardziej kretyńskim wynalazkiem Matki Natury jest asymetria ludzkiej twarzy ile ja się nawykrzywiam tego pyska zanim ustawię oczy

I w ogóle, to jestem najlepsiejsza - doczytałam, te 12 stron spamu, który tworzyłyście od kiedy mię tu nie było Musze Was chyba lubić czy cóś

O, aż tyle tego było?
Doobrze się czyta nasz wątek, jak książkę
ja dzisiaj przeczytałam 14 stron "najbardziej irytujących nicków na Wizażu"

Jeśli chodzi o cellulit, to będąc nad Bałtykiem miałam okazję zerknąć - przegląd tusz, wieku etc. I chyba większość z Nas ekstrahuje cell z powietrza czy co ? I kwestia wagi nie ma tu nic do rzeczy - limfa Moje Drogie, limfa Faceci tego problemu nie mają i wiem, że jeśli Pan Bozia byłby kobietą, to cell nie byłoby na pewno

Dlaczego faceci nie mają celulitu?
Bo brzydko wygląda

Tak mi się przypomniało

To ja od dzisiaj wznoszę modły do Maryi

[little_redhead]

Napisane przez merszja

jestem już zwarta i gotowa do nocnego buszowania
jakie piwo preferujecie ?

Lech, Heineken, Żubr, Carlsberg. Ze smakowych Somersby, Warka Radler też niegłupia

[201604250949]

Napisane przez merszja

jestem już zwarta i gotowa do nocnego buszowania
jakie piwo preferujecie ?

Perłe i Kasztelana ew. Haineka na bide

Napisane przez Andriejewna

Dlaczego faceci nie mają celulitu?

dzis moj Tż to samo pytanie zadał

[sayurii]

Cindy tak odróżniam pszczołę od osy

[merszja]

mmm

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

Oliv, ale z Ciebie oszust

Tak, tak to ten Dawid

No nie mogie! to ja tu biedna niebo i ziemię ruszam żeby się ogarnąć i do Was wrócić i co?! W nagrodę dostaję pałą Jakaś masochistyczna chyba jestem, że tak Was kocham i zawsze wracam

Oesu, toć ten facet se z ludzi jawne jaja robi

Napisane przez little_redhead

Już niedługo się napiję Tutaj nie przechowuję piwa, bo by mi dziadek wykradł Ale na studiach sobie nie wyobrażam nie mieć piwka w lodówce

Ja zazwyczaj tez mam -cały miesiąc jedno i to samo, bo szkoda mi pić dlatego nie kupuję już cztero- ani tym bardziej sześciopaków, za ładnie wyglądają w lodówce i się marnują tylko

Napisane przez merszja

jestem już zwarta i gotowa do nocnego buszowania
jakie piwo preferujecie ?

Każde

Nie no, Tatry nie lubię za bardzo i smakowych. Aczkolwiek po n-tej butelce zniesmaczenie mija

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez _alison

Perłe i Kasztelana ew. Haineka na bide




dzis moj Tż to samo pytanie zadał

Perła podobno dobra na ślimaki w ogródku

I co mu powiedziałaś?

[sayurii]

Napisane przez merszja

jestem już zwarta i gotowa do nocnego buszowania
jakie piwo preferujecie ?

O już kiedyś gościł u nas ten temat

Dębowe, somersby, desperadosy, śmieciowe redsy, łomże miodową I obojętnie jakie piwo z sokiem imbirowym

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

O już kiedyś gościł u nas ten temat

Dębowe, somersby, desperadosy, śmieciowe redsy, łomże miodową I obojętnie jakie piwo z sokiem imbirowym

Temat wraca jak bumerang, taki wdzięczny

Imbir nie wchodzi normalnie w skład piwa, nie?

[201604250949]

Napisane przez Andriejewna

I co mu powiedziałaś?

zeby poszedl na dwór po psa

[Cindy28]

Napisane przez Andriejewna

Łojesu kobieto Ty żyjesz!

Raczej Dałam radę aczkolwiek na balety do Mielna sił nie miałam

Noo, też tak zawsze mówię

Ja tyż najpóźniej pojutrze, będzie jush cacy

Najbardziej kretyńskim wynalazkiem Matki Natury jest asymetria ludzkiej twarzy ile ja się nawykrzywiam tego pyska zanim ustawię oczy

Bez kitu, mam tak samo

O, aż tyle tego było?

Si

Dlaczego faceci nie mają celulitu?
Bo brzydko wygląda

Tak mi się przypomniało

Aleś suchara sprzedała lepszego niż Strasburger puszczę w świat bankowo

Napisane przez sayurii

Cindy tak odróżniam pszczołę od osy

Szacun


To się wyłamię z Towarzystwa i rzeknę, że piwa nie pijam
Nie wyznałam się na fenomenie chmielu w takiej postaci i jush
Wolę wódkę nie pogardzę też tequillą

[sayurii]

Napisane przez Andriejewna

No nie mogie! to ja tu biedna niebo i ziemię ruszam żeby się ogarnąć i do Was wrócić i co?! W nagrodę dostaję pałą Jakaś masochistyczna chyba jestem, że tak Was kocham i zawsze wracam

Oesu, toć ten facet se z ludzi jawne jaja robi

Wybacz

My też Cię kochamy! Dobrze, że nie poszłaś Dałabym Ci buzi, ale zaraz oberwałoby mi się od mojego lachonka Muszę być grzeczna już, bo mnie rzuci

On jakiś pijany jest chyba

Napisane przez Andriejewna

Temat wraca jak bumerang, taki wdzięczny

Imbir nie wchodzi normalnie w skład piwa, nie?

Nie, raczej nie.

Ja takie tylko w pubach piję, ale sok imbirowy to rzadki rarytas

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Napisane przez Cindy28

Szacun


To się wyłamię z Towarzystwa i rzeknę, że piwa nie pijam
Nie wyznałam się na fenomenie chmielu w takiej postaci i jush
Wolę wódkę nie pogardzę też tequillą

A Ty nie odróżniasz?


Wódka też dobra, ale nikt nie umie ze mną jej pić

[Cindy28]

Napisane przez sayurii

A Ty nie odróżniasz?

Chyba raczej nie w sumie, to nie zastanawiałam się nad tym za bardzo
Dobra wygooglałam sobie grafikę chyba bym odróżniła

Wódka też dobra, ale nikt nie umie ze mną jej pić

A jak pijesz ?

[Andriejewna]

Napisane przez _alison

zeby poszedl na dwór po psa

Najcelniejsza z celnych ripost

Napisane przez Cindy28

Raczej Dałam radę aczkolwiek na balety do Mielna sił nie miałam

Łoj zapłakałabym się chyba, ominąć imprezę!

Ja tyż najpóźniej pojutrze, będzie jush cacy

W temacie rekonwalescencji się nie wypowiadam, mam wybitne zadatki na opoja mogę pić dalej od razu po wstaniu

Aleś suchara sprzedała lepszego niż Strasburger puszczę w świat bankowo

Mnie też go sprzedano

Napisane przez sayurii

Wybacz

My też Cię kochamy! Dobrze, że nie poszłaś Dałabym Ci buzi, ale zaraz oberwałoby mi się od mojego lachonka Muszę być grzeczna już, bo mnie rzuci

On jakiś pijany jest chyba

Nie, raczej nie.

Ja takie tylko w pubach piję, ale sok imbirowy to rzadki rarytas

takiego pogłaskania po główce oczekiwałam
I tylko pogłaskania, ja nie rozbijam związków

No w sumie, taka gadkę na trzeźwo mieć... ciężko

Aaa, dobra, to mnie się coś kojarzy źle jakoś pasuje mi wygląd imbiru do piwa

[Cindy28]

Napisane przez Andriejewna

Łoj zapłakałabym się chyba, ominąć imprezę!

Nie czułam się na siłach Wiesz jak jest : @ w tle, ja dziś cały dzień na grejpfrutach i wodzie z cytryną - byłabym średnim kompanem na parkiecie

W temacie rekonwalescencji się nie wypowiadam, mam wybitne zadatki na opoja mogę pić dalej od razu po wstaniu

Tyż tak miałam w Twoim wieku

Mnie też go sprzedano

[sayurii]

Napisane przez Cindy28

Chyba raczej nie w sumie, to nie zastanawiałam się nad tym za bardzo
Dobra wygooglałam sobie grafikę chyba bym odróżniła




A jak pijesz ?

Ha, a widzisz Osa od pszczoły się bardzo różni moim zdaniem

Z kielonka!

[little_redhead]

Napisane przez sayurii

Ha, a widzisz Osa od pszczoły się bardzo różni moim zdaniem

Z kielonka!

A ja też odróżniam O, nawet szerszenia rozpoznam!

[Cindy28]

Napisane przez sayurii

Ha, a widzisz Osa od pszczoły się bardzo różni moim zdaniem

Prawda

Z kielonka!

No i prawidłowo
To moim zdaniem jedyny, właściwy sposób picia wódki nie uznaję żadnych drinów - prócz mojito i orgasmu
A tak, to najlepiej z 50- wolniej się upijam, niż jak walę z typowego szkła

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Napisane przez little_redhead

O, nawet szerszenia rozpoznam!

Szerszenia tyż rozpoznam i spieprzam wtedy na drzewo

[little_redhead]

Napisane przez Cindy28

Szerszenia tyż rozpoznam i spieprzam wtedy na drzewo

To prawidłowa reakcja, mam tak samo

[sayurii]

Napisane przez Cindy28

Prawda



No i prawidłowo
To moim zdaniem jedyny, właściwy sposób picia wódki nie uznaję żadnych drinów - prócz mojito i orgasmu
A tak, to najlepiej z 50- wolniej się upijam, niż jak walę z typowego szkła

Moim zdaniem też Nie lubię drinków
Ale mojito dobre i jeszcze kiedyś miałam fazę na sex on the beach
Z 50 się najlepiej pije

[Andriejewna]

Napisane przez Cindy28

Nie czułam się na siłach Wiesz jak jest : @ w tle, ja dziś cały dzień na grejpfrutach i wodzie z cytryną - byłabym średnim kompanem na parkiecie

No jo, niektóre babki średnio fajnie tę miesięcznicę przechodzą jak jest usprawiedliwienie to mniej żal

Tyż tak miałam w Twoim wieku

Tylko mi nie mów, że to mija z wiekiem

Napisane przez sayurii

Ha, a widzisz Osa od pszczoły się bardzo różni moim zdaniem

Z kielonka!

No osa ma talię osy przecież

Oo, wreszcie z kimś wypiję normalnie! u mnie sami drinkowacze, jakakolwiek impreza to piję sama z Tż szkoda, że on jest dwa razy ode mnie większy i go wolniej łapie

Napisane przez Cindy28

(...)
No i prawidłowo
To moim zdaniem jedyny, właściwy sposób picia wódki nie uznaję żadnych drinów - prócz mojito i orgasmu
A tak, to najlepiej z 50- wolniej się upijam, niż jak walę z typowego szkła

Do 50 się kiedyś tak czaiłam że w końcu część miałam w gardle, część w nosie, a już najwięcej to wszędzie wokół wyjątkowo coś mi nie szło. I dobrze, bo po tamtej flaszce wszyscy rzygali

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Napisane przez little_redhead

To prawidłowa reakcja, mam tak samo

Poważnie? jak przed dzikiem a ja miałam gniazdo w drzewie na podwórku

[Cindy28]

Napisane przez sayurii

Moim zdaniem też Nie lubię drinków
Ale mojito dobre i jeszcze kiedyś miałam fazę na sex on the beach
Z 50 się najlepiej pije

Sex on the beach, też ok ale jak poznałam w maju orgasm, to się przerzuciłam

Napisane przez Andriejewna

No jo, niektóre babki średnio fajnie tę miesięcznicę przechodzą jak jest usprawiedliwienie to mniej żal

Ja tam nie narzekam, ale teraz @ była spóźniona, więc troszku gorzej się czułam mimo wszystko żal, ale to nie pierwsze i nie ostatnie bale, więc wiesz

Tylko mi nie mów, że to mija z wiekiem

Zależy ile do tego czasu wypijesz ja tankowałam ostro [moje studia zobowiązywały ], więc i efekt jest

Do 50 się kiedyś tak czaiłam że w końcu część miałam w gardle, część w nosie, a już najwięcej to wszędzie wokół wyjątkowo coś mi nie szło. I dobrze, bo po tamtej flaszce wszyscy rzygali

Trzeba popraktykować troszku i będzie git

Poważnie? jak przed dzikiem a ja miałam gniazdo w drzewie na podwórku

Dzik, to pikuś ja przed lochą, która prowadziła małe

[sayurii]

Napisane przez Cindy28

Sex on the beach, też ok ale jak poznałam w maju orgasm, to się przerzuciłam

Nie piłam muszę nadrobić

[Andriejewna]

Napisane przez Cindy28

Ja tam nie narzekam, ale teraz @ była spóźniona, więc troszku gorzej się czułam mimo wszystko żal, ale to nie pierwsze i nie ostatnie bale, więc wiesz

Teraz też mam takie podejście za małolaty większy szał macicy na to wszystko był

Zależy ile do tego czasu wypijesz ja tankowałam ostro [moje studia zobowiązywały ], więc i efekt jest

Kuźwa, a ja nie idę na studia pozostaje chyba zaciągnąć się do pracy na budowie

Trzeba popraktykować troszku i będzie git

Nie no, na co dzień jest ok, tamten dzień tylko miałam taki słaby i najlepiej na tym wyszłam

Dzik, to pikuś ja przed lochą, która prowadziła małe

Pewnie w takiej sytuacji bym zginęła śmiercią tragiczną, najbardziej te dziady buszują jak już ciemno jest

[sayurii]

Napisane przez Andriejewna

No osa ma talię osy przecież

Oo, wreszcie z kimś wypiję normalnie! u mnie sami drinkowacze, jakakolwiek impreza to piję sama z Tż szkoda, że on jest dwa razy ode mnie większy i go wolniej łapie

No tak


Szykuję już te litry wódki

[Andriejewna]

A tak z innej beczki - jak myślicie dziewczyny, przy dłuższych włosach lepiej spać w rozpuszczonych czy w kitce? Bo mnie to zastanawia już długo i nie mam pojęcia czy któraś opcja jest dla nich mniej niszcząca?

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------

Napisane przez sayurii

No tak


Szykuję już te litry wódki

Ja pierdziele, piffo mamy pić, tera jednak wódka, ogólnie nie wiem, czy my na jakąkolwiek imprezę tam dotrzemy

[sayurii]

Napisane przez Andriejewna

A tak z innej beczki - jak myślicie dziewczyny, przy dłuższych włosach lepiej spać w rozpuszczonych czy w kitce? Bo mnie to zastanawia już długo i nie mam pojęcia czy któraś opcja jest dla nich mniej niszcząca?

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------



Ja pierdziele, piffo mamy pić, tera jednak wódka, ogólnie nie wiem, czy my na jakąkolwiek imprezę tam dotrzemy

Szczerze to nie wiem

Pewno, że dotrzemy jeszcze kilka imprez rozkręcimy



Kurde muszę ogarnąć sprawy mieszkaniowe, a nie mam ochoty się za to zabierać w ogóle...

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

Szczerze to nie wiem

Pewno, że dotrzemy jeszcze kilka imprez rozkręcimy



Kurde muszę ogarnąć sprawy mieszkaniowe, a nie mam ochoty się za to zabierać w ogóle...

No trudno najwyżej więcej jajec zużyje na ratunek

Nieee, a potem moralniak! ale w sumie fakt, tak w grupie się inaczej zupełnie pije tylko na drugi dzień jest "a jaki był tej imprezy finał to każdy każdemu przypominał" jak nie znoszę Tedzika tak to mu się udało

Sprawy mieszkaniowe w sensie papierologia?

Gdzie Alis w ogóle?

---------- Dopisano o 01:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:29 ----------

Kuźwa ale grzmi, aż mi się chałupa trzęsie

Spadam szybko

[little_redhead]

Napisane przez Andriejewna

Kuźwa ale grzmi, aż mi się chałupa trzęsie

Spadam szybko

Wróć do nas jeśli się uspokoi

[sayurii]

No właśnie gdzie moje kochanie



W sensie w listopadzie kończy mi się umowa wynajmu. Mieszkam tu już 2 lata i nie chcę się przeprowadzać. Pytałam właścicielkę czy chce sprzedać to mieszkanie to raz mówiła, że nieee. Potem, że może jednak
Zobaczymy co teraz powie, bo jak nie chce sprzedać to się wyprowadzam, nie chcę już płacić takiego czynszu, wolę spłacać kredyt..
Ale smutno mi znowu szukać sobie nowego miejsca, urządzać się od nowa i w ogóle Lubię to mieszkanie i tą okolice (wszędzie mam blisko). Mam mało czasu i muszę coś wymyślić, a nie chcę.

---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:39 ----------

Napisane przez little_redhead

Wróć do nas jeśli się uspokoi

Właśnie

[Cindy28]

Napisane przez sayurii

Nie piłam muszę nadrobić

Koniecznie

Napisane przez Andriejewna

Teraz też mam takie podejście za małolaty większy szał macicy na to wszystko był

Ano był myślę, że z uwagi na mniejsze spectrum działania

Kuźwa, a ja nie idę na studia pozostaje chyba zaciągnąć się do pracy na budowie

Bez kitu, tam to od razu ze szklanek nauczysz się pić
Wiem, co mówię - miałam budowlańców w Rodzinie

Napisane przez Andriejewna

A tak z innej beczki - jak myślicie dziewczyny, przy dłuższych włosach lepiej spać w rozpuszczonych czy w kitce? Bo mnie to zastanawia już długo i nie mam pojęcia czy któraś opcja jest dla nich mniej niszcząca?

Kitka odpada - za bardzo nadwyrężasz cebulki. Z kolei rozpuszczone mierzwią włosy Jedyna, słuszna opcja to warkocz

Napisane przez Andriejewna

Kuźwa ale grzmi, aż mi się chałupa trzęsie

Spadam szybko

Mam nadzieję, że żadnych strat nie będzie