|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#301 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 626
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
jakaś kumulacja
__________________
14.05.2012 Mikołaj |
|
|
|
|
#302 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
A robota czeka |
|
|
|
|
#303 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Hej
Olek śpi więc mam chwilkę żeby do Was zajrzeć ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ---------- Paniczka jednak musisz leżeć, a na spacery już z wózkiem będziesz chodzić
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*] Aniołek (11-2010)[*] Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy.... |
|||||
|
|
|
#304 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Hej!
amilcia- włożyłam pod materac zeszyty A4 aby Kasia miała główkę wyżej staram się jednak aby jej się odbiło nim włożę ją do łóżeczka. Jak ją dam na brzuszek to się jej nie odbija tylko ulewa monika- musisz wrócić do pracy? pani- lepiej dzisiaj? Cytat:
Cytat:
Tz-et poszedł na imprezę zmianową (to znaczy odwiozłam go) a my pojechałyśmy z moimi Rodzicami na grilla do mojej rodziny teraz czekam na jakieś info czy mam w nocy po niego jechać czy jakoś wróci... eh -ciśnienie mi dzisiaj podniósł, im rzadziej się widzimy tym trudniej się nam dogadać Czy Wasi mężczyźni też lubią łączyć zielone koszulki z niebieskimi spodenkami? ---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ---------- Perse, adunia- jakie Wy macie długie staże znajomości z Tz-etami ![]() My się znamy niecałe 5 lat - we wrześniu będą 3 lata jak jesteśmy po ślubie kurcze - od 16-tego roku życia? Ja miałam 26 lat jak poznałam Tz-eta - on był już po 30-tce
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
||
|
|
|
#305 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Zeberko widzę, że Twój Tż podobny do mojego.. Jak gdzieś wychodzimy to chcę, żeby ładnie wyglądał, a on zaraz się złości, ''że lalkę z niego robię''
Kiedyś ciotka mi powiedziała, żeby faceta nie stroić za bardzo, żeby dobrze wyglądał i się podobał, bo zaraz jakiejś się jeszcze spodoba i powiedziała jeszcze, że powinien wyglądać ciut ładniej od diabła i tyle
|
|
|
|
#306 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 234
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dzień dobry
Ja z tż jesteśmy już 11 lat razem i prawie tyle ze sobą mieszkamy bo po 3 miesiącach znajomości zamieszkaliśmy razem ja miałam 21 lat a tż 26. Ślub braliśmy 1.5 roku temu, ale czujemy się jak małżeństwo z baaardzo długim stażem ![]() ---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- Zeberka są specjalne poduszki dla niemowląt tzw. kliny http://www.melwa.pl/index.php?placeb...&p=2&cat_id=63
__________________
05.05.2012 Aleksander
Aniołek (06-2011)[*] Aniołek (11-2010)[*] Po szklistych oczach je poznasz, po chwiejnym głosie Po marzeniach w pył obróconych, po kołysankach nie wyśpiewanych Po imionach nie nadanych, po smutku lepiej lub gorzej skrywanym Po tym wszystkim poznasz Aniołkowe mamy.... Edytowane przez Dasti80 Czas edycji: 2012-08-26 o 09:13 |
|
|
|
#307 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dzień dobry!
Mam 3 godziny wolnego, bo teść zabrał Julka. Naszło mnie na pieczone pierogi ze szpinakiem i feta, ale muszę sprzątać. I sama nie wiem co robić
|
|
|
|
#308 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cześć,
Ja byłam wczoraj na grillu, było całkiem spoczko. Za to dzisiaj pogoda się totalnie popsuła, więc - sukces! - wstałam po 10 dopiero Mam od kilku dni taką dziwną przypadłość - nie chce mi się jeść, pobolewa mnie brzuch czasami (ale po Nospie przechodzi, zresztą bolał głównie 2 pierwsze dni), nie czuję głodu, a jak trochę zjem, to już się czuję najedzona. Mam wizję, że mam raka żołądka ![]() Mam nadzieję, że mi to przejdzie. Nie, żeby brak głodu mnie martwił (w kwestiach wagi oczywiście), ale jednak taka nagła zmiana (z dnia na dzień) - już owszem. ---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- Cytat:
Mnie tam będą mieli już pierwszego dnia
|
|
|
|
|
#309 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
niby to tylko parę dni, ale biorąc pod uwagę, że tak na prawdę na nogach ostatnio jestem dosłownie może parę godz w ciągu dnia, jeszcze z przerwami to 8 godzin + naszykowanie się do pracy itp będzie mi (i mojemu) organizmowi wydawało się dużo. trochę jestem zła, że tak się zapuściłam w domu, ale z drugiej strony jak tylko się ruszę to coś jest nie tak (przykład z wczoraj). do tego ostatnie i jedyne USG 31.07 i od tamtej pory NIC nie wiem o maleństwie ![]() odnośnie stażu w związku, my też późno się poznaliśmy, bo pod koniec studiów, jesteśmy razem trochę ponad 4 lata, po ślubie prawie 1,5 roku. _________________ dzisiaj czysto. uffffff.......... mąż jutro ma urodziny a nie mam dla niego prezentu |
|
|
|
|
#310 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Dzień dobry
Cytat:
Perse w końcu udało Ci się pospać. Ja też swego czasu wynajdywałam u siebie wszelkie choroby. Jakaś plamka na ręce mi się zrobiła, to już widziałam w tym raka, bardzo dużo kaszlałam, to sobie wmawiałam, że to pewnie gruźlica. Schizy miałam niezłe Monika lekarz może Ci wypisać zwolnienie 3 dni wstecz. Ja tak miałam wypisywane i było ok
__________________
|
|
|
|
|
#311 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#312 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Czesc!
Cytat:
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36126153]Cześć, Ja byłam wczoraj na grillu, było całkiem spoczko. Za to dzisiaj pogoda się totalnie popsuła, więc - sukces! - wstałam po 10 dopiero [/QUOTE]PERSE! fajnie ze wczoraj spotkanie sie udało. I super ze dłuzej pospałaś. Kochana a te objawy z niejedzeniem + Twoje złe samopoczucie zaczynaja mnie coraz bardziej niepokoić i tego sie trzymamy! INUTIL! lepiej jedzonko niz sprzątanie
|
|
|
|
|
#313 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#314 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Esiu, tylko, że np. czekoladę to ja zawsze chętnie wcisnę
Ale jak już przychodzi zjeść kromkę, to słabo... Jak u dziecka.
|
|
|
|
#315 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Ja nigdy nie miałam problemu z apetytem.. Wręcz przeciwnie..
Perse może to u Ciebie jest spowodowane nerwami Moja mama tak ma, że jak ma jakiś problem to od razu jej apetyt odbiera
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#316 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Ja też nigdy i też zawsze wręcz przeciwnie. Po prostu miałam jeden dzień jakąś paskudną niestrawność, bolał mnie brzuch i od tamtego dnia (jakieś 4 dni temu) nie chce mi się jeść. Wczoraj czułam głód, ale to nieporównywalne do tego, co normalnie.
Choć jak myślę o McDonaldzie albo czekoladzie to chętnie. Ale jak mam wizję chleba z serem to bleeee. A nerwy to swoją drogą
|
|
|
|
#317 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Cytat:
oczywiscie wszystko zalezy od odcienia i fasonu ![]() moj facet ma dobry gust. tylko o dlugosc skarpet do roznych butow sie spieralismy. ale u nas w ogole nie ma zagadnienia ubierania. dobierania krawatu pod sukienke tez nie (a wiem ze Ty lubisz niuanse). takze wierze w Twoj bulwers ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36127739]Ale jak już przychodzi zjeść kromkę, to słabo... Jak u dziecka.[/QUOTE] pojdz Mala do lekarza... my sie z TZ znamy 11 lat (od poczatku ze soba mieszkamy), 10 lat razem strzeli nam za 4 tygodnie. znow brudna wkladka byla rano. teoria o bezruchu legla w gruzach. bardziej lezec sie nie da. no chyba ze z cewnikiem ![]() ![]() za 22 godziny bede wiedziec co i jak ![]()
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
||
|
|
|
#318 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36128020]Choć jak myślę o McDonaldzie albo czekoladzie to chętnie. Ale jak mam wizję chleba z serem to bleeee.
[/QUOTE]to moze pora zmienic menu ![]() Cytat:
kl aski:2. |
|
|
|
|
#319 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Esiu też tak myślę.
Poczekam jeszcze z tym lekarzem, aż mi się skończy ten sajgon w robocie. Jak wtedy się nie unormuje, to pomyślę. Paniczka, kiedy gin? |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#320 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Pani spokojnie, już jutro zobaczysz Torresiątko
Coś mnie kłuje zaraz nad prawą nogą, tak chwilami łapie dziwny ból. Wzięłam nospę, nie wiem czy pomoże...
__________________
|
|
|
|
#321 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36128331] Paniczka, kiedy gin?[/QUOTE]jutro o 10.30
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
Edytowane przez pani22ka Czas edycji: 2012-08-26 o 12:56 |
|
|
|
#322 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Panika który u ciebie tc
|
|
|
|
#323 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#324 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Mam nadzieję, że wraz z upływem 1 trymestru skończą się Twoje plamienia i wrócisz do w miarę normalnego trybu, bo wiem, że leżenie jest dobijające
|
|
|
|
#325 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Perse- może to faktycznie z nerwów ten brak apetytu
z tym myśleniem o raku to się tak nie rozpędzaj bo po dupie dostaniesz fioluś- Tz-et mi właśnie tak mówi, że jak się ubierze 'nie pod kolor" to nikomu się nie spodoba i powinnam się z tego powodu cieszyć u nas właśnie dzisiaj rano poszło o skarpetki, jechał do teściowej wrzucił rybaczki a on uwielbia skarpetki wyciągać wysoko jak kolanówki , mówię mu "Błagam - ściągnij te skarpety w dół" a on z teorią "Dobre mam, przynajmniej nikomu się nie spodobam" więc ja mu na to "Ale mnie też nie..."To mi dowalił, że jak mi się chciał spodobać to ściągał nisko skarpetki a teraz już nie musi.... udusić to mało ![]() A teraz już wrócił i przegląda właśnie katalogi z drzwiami...ciekawe czy znajdziemy kompromis ![]() Rano byliśmy w kościele i Kasia była z nami ![]() Była bardzo grzeczna - zasnęła jak się zaczęła msza a otworzyła oczy na błogosławieństwo jak trzeba było wracać![]() Maga, Dasti- kładę Kasię na plecach- ma podłożone pod materac zeszyty a4 ale ona się uparcie obraca na boki (zwłaszcza jeden) - robię jej blokadę z rogala... ---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ---------- pani- jutro widzisz Torresiątko z pięknym serduszkiem! Idziesz sama na wizytę- czy Tz-et towarzyszy? ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ---------- monika- nie wiem jak to jest z tym L4...ale rozumiem Cię, ja tez mam umowę do końca sierpnia i na dobrą sprawę nie wiem jaką dostanę od września (jedynie przypuszczam)
__________________
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
|
|
|
#326 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
zeberka szerszenie były u teściów, w przewodzie wentylacyjnym, na szczęście przyjechali i po kłopocie.
lucy ja wysłałabym kartkę z życzeniami z okazji ślubu i los na lotto. pani |
|
|
|
#327 | ||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ja pewności 100% też nie mam odnośnie kolejnej umowy, ale na podstawie umów innych pracowników na takim etapie domyślam się i mam nadzieję na umowę na 2 lata. pozwoliłoby mi to na spokojnie (jeśli chodzi o pracę) przetrwać ciążę i macierzyński bez obaw o to co będzie dalej. swoją drogą ciekawe jak to jest jak macierzyński wypada w wakacje, normalnie pracownik po macierzyńskim może sobie jeszcze wziąć urlop przedłużając wolne, a jak to jest w szkolnictwie? póki co pytam tylko z ciekawości. edit. jak zaczęłam czytać o tych zwolnieniach i odbieraniu wolnego to dowiedziałam się ile nauczycieli bierze L4 na czas wakacji/ferii, żeby potem odebrać sobie wakacje, których jakby nie wykorzystali, bo będąc na L4 nie wypoczywają(?) jeśli rzeczywiście tak jest to trochę za późno o tym się dowiedziałam. ale nie wydawało mi się logiczne branie L4 jak jestem na urlopie czyli i tak nie pracuję. jakie to wszystko skomplikowane... ale dowiedziałam się, że macierzyński trwający w wakacje przedłuża wolne o czas wakacji, więc może i tak wystarczy tego wolnego. Edytowane przez moni_ka.g Czas edycji: 2012-08-26 o 15:39 |
||||
|
|
|
#328 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Heja.
Leniwe niedzielne popołudnie... TŻ śpi z Darką, Mela z babcią na spacerze a ja przegladam rzeczy do pracy... Jutro 1szy dzień po 16 miesiącach przerwy ![]() Paniczko - za jutrzejszą wizytę.
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka Aniołek Daria |
|
|
|
#329 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 195
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
Pani - ja w obydwu ciążach ( nicola , sylwia ) plamiłam , raz więcej raz mniej
póki nie ma krwi , żywej krwi to nie ma co panikować |
|
|
|
#330 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV
gdzie jesteście halo nie spijcie
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:47.





jakaś kumulacja 



i w końcu skończy się ten jeden wielki stres i zmartwienie...
ehhh brak czasu i takie tam .... osobiste
Kiedyś ciotka mi powiedziała, żeby faceta nie stroić za bardzo, żeby dobrze wyglądał i się podobał, bo zaraz jakiejś się jeszcze spodoba i powiedziała jeszcze, że powinien wyglądać ciut ładniej od diabła i tyle
ja miałam 21 lat a tż 26. Ślub braliśmy 1.5 roku temu, ale czujemy się jak małżeństwo z baaardzo długim stażem 






kl aski:

za jutrzejszą wizytę.
gdzie jesteście halo
nie spijcie

