|
|
#361 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
|
|
|
|
|
#362 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Twarda polityka aptek, przykre... Ale jak pomyśleć, to dobrze, że tego nie praktykują. No bo jak będziemy wiedziały czy dany lek był prawidłowo przechowywany i jest w ogóle zdatny do spożycia? Opakowania nie są lakowane (a szkoda, bo to by pewnie ułatwiło wiele rzeczy), więc nie sprawdzimy czy ktoś nie podmienił blistrów.
|
|
|
|
|
#363 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Pewnie, że nikt nie przyjmie w aptece. Ja z przyjemnością wezmę za darmo (w imię anty handlowania hihi)
![]() ![]() A tak serialnie to muszę to przemyśleć na spokojnie, szczególnie, że przez włókniako gruczolaki mam jeszcze przed sobą onkologa-ale narazie o nim zapominam bo nie mam na to wszystko teraz łba:/ Zatem zobaczymy co się ze mną będzia działo przez te 2 miesiące. Łał za 2 miechy to będzie już zimnoo grrrrrrrrr! ---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- ps a ile dałaś u siebie za Dostinex?
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#364 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Nie pamiętam, ale za 4 tabletki biorą koło 120 złotych.
Masz guzy w piersi? |
|
|
|
|
#365 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Pamiętasz pisałam o nich niedawno, dwa włókniako gruczolaki wylazły na badaniu usg. Kobita powiedziała, że ponad 70% baba je ma, czy tam może mieć i ona sie ich nie tyka i mam iść do onkologa po jakiekolwiek informacje...z drugiej strony zastanawia mnie czy nie są efektem leków, bądź hiper samej w sobie...ponoć nie muszą. No ale niestety to moje pierwsze usg chyba w życiu więc nie wiem kiedy co i jak powstały:/
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#366 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
A no tak. Wybacz, choroba mi mózg odjęła.
Moje guzki były zawsze wynikiem nadmiaru prolaktyny. Nie wierz w to, że 70% kobiet je ma. Bo to nieprawda. Przede wszystkim trzeba mieć predyspozycje, a więc budowę piersi, która pozwala na tworzenie się takich guzków. Ja mam to w genach po babci, niestety. :-/ Tylko dziwne, że powstały w czasie leczenia. Zbadać nie zaszkodzi, zrobić biopsję tym bardziej.
|
|
|
|
|
#367 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Pewnie to uczynię tylko jak zwykle trochę muszę przeciągnąć to w czasie bo inaczej nie byłabym sobą, ale z pewnością podzielę się informacjami
Narazie jestem lekko zblazowana swoją dzisiejszą wizytą,szczególnie, że nienawidzę za takiego typu posiedzenia płacić żywą gotówką i czuć jakiś ostry niedosyt a tym bardziej ponownie czuć się jak dwu miesięczny królik doświadczalny Dziękuję Buddzie, że jest to forum bo chociaż jakoś funkcjonuję i świadomie cokolwiek doznaje, i nie muszę czekać 2 miechy na Wasze wypowiedzi heh Zatem jak zwykle dziękuje za cenną wymiankę doświadczeń i jesteśmy w kontakcie..stara-nowa koleżanko hihi
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#368 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Wiadomości: 233
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#369 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Jak to mój ginekolog określa... Dysplastyczne?
Nie mam pojęcia, zresztą nigdy w to nie wnikałam. Ogólnie budowa gruczołowa, czyli idealna pożywka na tworzenie się wszędzie gruczolaków...
|
|
|
|
|
#370 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hmmm a czy wielkość ma przy tym znaczenie?
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#371 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
W zasadzie nie, chociaż częściej się pojawiają guzki przy większych piersiach, bo tam ma to gdzie się zagnieździć.
Ginekolog mi mówił, że przy większym rozmiarze to nie jest tak problematyczne jak przy "płaskiej desce". Bo nie ma jak tego guzka nawet zbadać, wyciąć, bo tkwi tak jakby w środku nas.
|
|
|
|
|
#372 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Tak myślałam, jestem wyznawczynią filozofii-wielki cyc wielki problem hehe choć racja bo nawet badanie mammograficzne takiej płaskorzeźby to ponoć rzeźnia:/ Oki kobiałki ja spływam bo mi zaraz mąż wróci z pracy i jeszcze z nim muszę obgadać wizytę u endo bo się chłopina zamartwia o żonę
Dziękuję serdecznie i do kontaktu!---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ---------- ps kurcze broń bozia obrażam płaskorzeźby..po prostu mam zdeforomowane poczucie humoru i jest to wada wrodzona! wybaczcie! ![]() ![]() ![]() Sweet Dreams!!!![]() ![]() ![]()
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#373 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Ja tam się nie obraziłam.
|
|
|
|
|
#374 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hmm... mam przepisany Norprolac i Bromergon (żebym go brała póki nie będzie mnie stać na Norprolac, mam nie robić żadnych przerw), przez tą tygodniową przerwę mam zaczynać od małej dawki i ją sobie stopniowo zwiększać. Teraz żałuję, że nie sprawdziłam- Dostinex można dostać taniej z importu równoległego...
No i cóż, lekarka stwierdziła, że istnieje możliwość, że będę musiała iść na rezonans magnetyczny, ale wie, że na razie nieubezpieczona jestem... Może bym tak się nie załamywała tymi lekami, ale Nuvaring muszę kupić i w ogóle najbliższa wypłata w październiku ![]() Czy ktoś wie, gdzie można dostać taniej Norprolac w Warszawie? |
|
|
|
|
#375 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hmmm a po ile jest u Ciebie w Wawie?
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#376 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
|
|
|
|
|
#377 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Kurcze to samo więc nawet nie ma co kombinować
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#378 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Dostinex tańszy.
|
|
|
|
|
#379 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
No nie wiem już w sumie, Dostinex pewnie lepszy
Jeszcze zobaczę we wrześniu, na razie biorę Bromergon (po tygodniowej przerwie znowu zaczynam od 1/4, ale już nie będę zmieniała dawki aż co 2 tygodnie, tylko szybciej), jak będę w połowie to zacznę kombinować i poproszę o receptę na Dostinex Ach, a już mogłyście mieć nadzieję, że się mnie pozbędziecie |
|
|
|
|
#380 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Mi endo znów dodała Cyclodynon i jedna apteka ma za 29,90 a druga 44,50..normalnie się wieszać bo teraz żeby cokolwiek kupić należy zrobić rundkę po 10 najbliższych aptekach!
A swoją drogą mam pytanie..2 miesiące temu na wizycie, endo zapisała mi Cyclodynon 1 szt. myślałam, że mam brać tylko przez 1 miesiąc więc na kolejny nie wykupywałam(bo wizytuję się co 2 mies.)..w tym samym czasie zaczęłam brać cały Dostinex..suma sumarum ból piersi został mi odebrany i cyc był cacy! ..zatem łykałam go tylko przez miesiąc..w kolejnym wszystko było w porządku..a ona mi znów to zaleca a ja nie do końca czuję, że jest mi to potrzebne..skoro już miesiąc nie łykam i jest ok..i czuję z lekka, że zapisała mi to "bo co mi szkodzi"...kupić to coś czy dać sobie spokój i poczekać na to jak będę się czuła?
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#381 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Wiem, że wiele osób nie wierzy w zioła ( ), ale jednak one jakieś działanie zawsze mają, czasami nawet silne (nie wiem jak niepokalanek) i trochę bym się bała stosować to razem. niby jest to pod kontrolą lekarza, ale czy dr wyjaśniła Ci, czemu masz stosować dwa preparaty o podobnych właściwościach? Tzn. nie porównuję teraz mechanizmu działania substancji zawartych w Dostinexie i Cyclodynonie, bo to dla mnie czarna magia, ale przeznaczenie mają podobne i chyba rzadko się zdarza by lekarz przepisywał dwa leki na to samo
|
|
|
|
|
|
#382 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
weegirl kurcze to teraz dałaś mi do myślenia bo niestety ja nie orientuję się jeszcze zbytnio w "tym wszystkim"...zapytałam w sumie o to, gdyż bardziej chodziło mi o bezsensowne wydawanie kasy a teraz dowiaduje się, że to ma też podobne działanie do Dostinexu..może powiem na co ona mi to zapisała- na piersi bo ogromnie mnie bolały,były mega wrażliwe itp itd..żyć z nimi było ciężko. Ostatnio pisałam Wam o wynikach kontrolnych PRL, gdzie miałam 1,9 przy normach zaczynających się od ponad 5..więc stanowczo niska..ale lekarz na to tylko stwierdziła, że to normalne, że PRL jest wrażliwa itp itd., ogólnie że wyniki mam dobre i już.(bo badałam jeszcze inne sprawki).
---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ---------- Ja też mam podobne zdanie o ziołach, oczywiście czasami ktoś potrzebuje silniejszej interwencji więc kumam, że nie są dla każdego. Ale z tego co piszesz to mnie faszeruje i ziołami i lekami a ponoć nie jest ze mną "tak źle".
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#383 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Istnieje możliwość, że z doświadczenia Twojej dr wynika, iż przy Dostinexie nie znikają przez jakiś czas bóle piersi (chociaż to dla mnie mało logiczne, w końcu one są głównie prolaktyną chyba spowodowane...?) i dlatego przepisuje Ci dodatkowy lek. A może wg niej takie skojarzone leczenie jest bardziej skuteczne? No ale właśnie dlatego uważam, że lekarze powinni tłumaczyć co i po co przepisują ![]() Inna rzecz, że ja w niektóre zioła "wierzę", tzn. stosuję na przykład wyciąg z kasztanowca w tabletkach na żyły i pomaga, gdy biorę go regularnie, nie mam z nimi problemów. Ale pewnie jakbym już miała żylaki, postawiłabym na coś mocniejszego Chociaż nie raz na żyły już brałam aspirynę
|
|
|
|
|
|
#384 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Wiem, wiem weegirl...ja po prostu chyba nie ufam żadnemu lekarzowi, tym bardziej właśnie jak napisałaś o tym tłumaczeniu pacjentowi..niby coś tam tłumaczy ale potem człowiek siada na spokojnie i kupy się to nie trzyma. Jednocześnie chyba staram się uchronić przed niepotrzebnym faszerowaniem i wydawaniem kasy na "widzi mi się" endo..i jak to ostatnimi czasy wolę z Wami o tym pogadać i kontrolować sytuację..tym bardziej, że każda z nas jest na różnym etapie leczenia i ma inne doświadczenia..i czasami może ostrzec drugą
I na szybko też znalazłam info, że to lek na zbicie PRL...
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#385 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Może jest tak, że Dostinex i Cyclodynon mają podobny cel, ale działają w różny sposób i mogą się uzupełniać, no ale skąd to mamy wiedzieć Masakra. Ja bym pewnie go odstawiła, jakbym brała Dostinex i dobrze się czuła... no ale to ja Dzisiaj jeszcze 1/4 Bromergonu, a jutro już połówkę wezmę, bo po ćwiartce jest zupełnie w porządku Poza nosem zatkanym wieczorem
|
|
|
|
|
|
#386 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
No nic, zobaczę jak będę się czuła..znów jakoś czuję się ciężkawo:/ po weekendzie zdecyduje:/ Największy mam problem z zaparciami..cały czas leczeniowy mam zaparcia..nie życzę tego nikomu..nie do opisania..:/
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#387 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez tego
|
|
|
|
|
|
#388 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Wiesz, tylko, że ja mam tak od maja i to trwa cały czas..już ryczę od tego bo to zmienia ciało i działa na psyche czyli na wszystko
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
|
|
#389 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Coś o tym wiem, tak przytyłam, że już nie mogę na siebie patrzeć, cały czas słyszę jakieś przytyki. A do tego mam straszne wahania nastroju, nad którymi czasem aż ciężko mi panować. Rok temu miałam nadzieję, że w następne (czyli te, które już minęły) wakacje będę już wyglądała normalnie, ale nie, jest gorzej, niż było. Dobrze, że chociaż jest ten wątek... Dzisiaj to już w ogóle się użalam nad sobą, jest ostatnia sobota "wakacji", a ja siedzę sama w domu z migreną.
|
|
|
|
|
|
#390 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 892
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Więc jedziemy na tym samym wózku
mam dokładnie to samo..nie miewam migren, jednakże huśtawki nastrojów to moje drugie imię..do tego problemy skórne, bóle i obrzęki piersi, cholerne zaparcia, puchnięcia itp itd...to nie jest użalanie weegirl, to raczej totalna trudność w funkcjonowaniu..na pierwszej wizycie endo mi powiedziała, że to bardzo uciążliwa choroba..niestety podpisuję się pod tymi słowami i dodaję razy 10:/ A mogę zapytać od kiedy się leczysz?
__________________
Amor incipit ab ego |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.








Moje guzki były zawsze wynikiem nadmiaru prolaktyny. Nie wierz w to, że 70% kobiet je ma. Bo to nieprawda. Przede wszystkim trzeba mieć predyspozycje, a więc budowę piersi, która pozwala na tworzenie się takich guzków. Ja mam to w genach po babci, niestety. :-/ Tylko dziwne, że powstały w czasie leczenia. Zbadać nie zaszkodzi, zrobić biopsję tym bardziej.
Dziękuję Buddzie, że jest to forum bo chociaż jakoś funkcjonuję i świadomie cokolwiek doznaje, i nie muszę czekać 2 miechy na Wasze wypowiedzi heh






No i cóż, lekarka stwierdziła, że istnieje możliwość, że będę musiała iść na rezonans magnetyczny, ale wie, że na razie nieubezpieczona jestem... Może bym tak się nie załamywała tymi lekami, ale Nuvaring muszę kupić i w ogóle najbliższa wypłata w październiku
mam dokładnie to samo..nie miewam migren, jednakże huśtawki nastrojów to moje drugie imię..do tego problemy skórne, bóle i obrzęki piersi, cholerne zaparcia, puchnięcia itp itd...to nie jest użalanie weegirl, to raczej totalna trudność w funkcjonowaniu..na pierwszej wizycie endo mi powiedziała, że to bardzo uciążliwa choroba..niestety podpisuję się pod tymi słowami i dodaję razy 10:/ A mogę zapytać od kiedy się leczysz?

