Całodobowo otwarte mają i każdej nocy radę dają! Czyli nocne marki vol. 2 :)

[sayurii]

No działa w końcu chyba



Jest tu kto?

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

No działa w końcu chyba



Jest tu kto?

Ładnie przymulili dzisiaj coś się psuje ostatnio ten Wizaż

Ja jestem a już miałam niepocieszona iść spać

[sayurii]

Napisane przez Andriejewna

Ładnie przymulili dzisiaj coś się psuje ostatnio ten Wizaż

Ja jestem a już miałam niepocieszona iść spać

No ja myślałam, że już tu z wami nie pogadam dzisiaj

Ja tak samo Mówię dobra! Wejdę ostatni raz, sprawdzę czy działa i akurat się uruchomiło w końcu

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

No ja myślałam, że już tu z wami nie pogadam dzisiaj

Ja tak samo Mówię dobra! Wejdę ostatni raz, sprawdzę czy działa i akurat się uruchomiło w końcu

też mówię kuuurde tyle czasu zmarnowanego a że siedziałam i tak przy kompie to patrzyłam regularnie, nawet na telefonie równocześnie żeby na pewno mnie nic nie ominęło

W ogóle chyba nie tylko my czatowałyśmy, jak się przed chwilą logowałam to buszowało Wizażanek 2 tysiące z kawałkiem a teraz już ponad 4

Szkoda, że ja dzisiaj długo nie posiedzę jutro dzień misyjny i pojutrze.

[sayurii]

Napisane przez Andriejewna

też mówię kuuurde tyle czasu zmarnowanego a że siedziałam i tak przy kompie to patrzyłam regularnie, nawet na telefonie równocześnie żeby na pewno mnie nic nie ominęło

W ogóle chyba nie tylko my czatowałyśmy, jak się przed chwilą logowałam to buszowało Wizażanek 2 tysiące z kawałkiem a teraz już ponad 4

Szkoda, że ja dzisiaj długo nie posiedzę jutro dzień misyjny i pojutrze.

Ja też sobie zerkałam co chwilę, a jak się zalogowałam to było 216 wizażanek Ale szybko urosło do tysiaka więc nie, nie tylko my

Jaki dzień misyjny?


Doła mam jakiegoś dziś
Dodatkowo pokłóciłam się z tż, a na koniec dobiłam filmem na którym się poryczałam

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

Ja też sobie zerkałam co chwilę, a jak się zalogowałam to było 216 wizażanek Ale szybko urosło do tysiaka więc nie, nie tylko my

Jaki dzień misyjny?


Doła mam jakiegoś dziś
Dodatkowo pokłóciłam się z tż, a na koniec dobiłam się filmem na którym się poryczałam

Ło matko co za zbiorowe uzależnienie

Bardzo się pokłóciliście? i co to za film? u mnie ogólnie dzień też do dupy teraz mi się humor poprawił bo Wizaż działa
ale Tż wy*bali z roboty i to za nic
dzwoniłam do tego gościa od koni i mówił, że nie ma szans na pracę, jedynie staż. Będzie pisał o dofinansowanie z urzędu pracy i mówi mam się zarejestrować to wtedy im powie, że ma już kandydatkę i mnie weźmie. Pytałam wtedy jaka kasa za ten staż to mówi nie wie jeszcze, zobaczy ile mu urząd siana da. Czyli w sumie fajno nawet za parę stów będę jeździć, potem będę mogła robić uprawnienia na instruktora no to kuurde a i zaprosił mnie na jutro na po 15 bo o 15 się tam u nich zajęcia zaczynają.

Dodatkowo dostałam maila z tego call center gdzie już pracowałam że mam przyjść w piątek na rozmowę (a myślałam, że już nie wysyłałam cv-ek na telemarketera ). To pojadę i chciałabym, żeby się dało dogadać, żebym na słuchawce nie robiła pełnych 8 godzin, tylko np. tych 6 czy 5 i wtedy zaraz jechała na te konie.

I do adwokata muszę iść

Tak że jutro ten urząd i konie, a pojutrze jak się dostane to rano do lekarza, potem do szkoły po wyniki zawodowego i świadectwo maturalne, potem na rozmowę, potem do adwokata, a potem do ciotki
Aha, jeszcze się dowiedziałam, że kuzyn w końcu padł z wymęczenia w robocie i jest w szpitalu ;/
I drewno nam przywieźli

Ogólnie dzień pełen wrażeń

[sayurii]

Oliv znając życie jutro się pogodzimy. Ale jestem zła wkurza mnie jego zachowanie i to co robi ostatnio. Zanosiło się na focha od wczoraj. Jeszcze się mnie zaczął czepiać to nie wytrzymałam.

Film "Zaginiona walentynka" ryczałam jak jakiś debil Łatwo mnie złapać na takie historie

Super z tą stadniną I widzisz dobrze, że się odważyłaś i napisałaś Będziesz robić to co lubisz i jeszcze jakiś grosz Ci wpadnie. Fajnie, oby się wszystko udało

To masz sporo rzeczy do załatwienia
A z kuzynem to niefajnie ; /

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

Oliv znając życie jutro się pogodzimy. Ale jestem zła wkurza mnie jego zachowanie i to co robi ostatnio. Zanosiło się na focha od wczoraj. Jeszcze się mnie zaczął czepiać to nie wytrzymałam.

Film "Zaginiona walentynka" ryczałam jak jakiś debil Łatwo mnie złapać na takie historie

Super z tą stadniną I widzisz dobrze, że się odważyłaś i napisałaś Będziesz robić to co lubisz i jeszcze jakiś grosz Ci wpadnie. Fajnie, oby się wszystko udało

To masz sporo rzeczy do załatwienia
A z kuzynem to niefajnie ; /

Mnie zwykle w takich sytuacjach wkurza świadomość, że ja się wściekam, a charakteru nie idzie zmienić i pogodzenie będzie równoznaczne z tym, że to ja zbastuję a nie on się ogarnie ciężko mi być w związku, bez kitu

A to nie słyszałam tytułu nawet jak mi się kiedy wspomni to se ściągnę o ile będę miała kiedy obejrzeć jeżeli mój szatański plan wypali

Właśnie sama się zdziwiłam że tak łatwo to poszło chyba jakoś ujmująco napisałam teraz bucowi radzę tak samo, popisać maile do firm jakichś i tyle bo wysyłając cv przez neta to chyba jedynie na tego telemarketera odpowiedzą tyle ciekawych ofert widziałam i to związanych z moim wykształceniem i

Pojadę do ciotki to się wszystkiego dowiem co mu tam jest. Z jednej strony szkoda mi go, mój ulubiony kuzyn a z drugiej - toć urwa dawał się zajeżdżać no to można się było spodziewać ile można nie spac i zapie*dalać

Kurde nie wiem jak ja to zrobię chociaż w sumie zorganizowaną trasę już mam, to pół sukcesu, nie będę latać jak z jajem po mieście i przynajmniej odpękam wszystko na raz i z głowy

[Andriejewna]

Post pod postem

[irenkaaa]

no mi wizaz na chwile sie wlaczyl dopiero teraz i w dzien na chwile a tak to zamula
oliv fajnie jakby z konmi wyszlo i robota

[sayurii]

Na mojego ma znaczny wpływ jego kolega i to mnie irytuje. Ale nie chce dzisiaj opisywać o co dokładnie chodzi, bo się znowu zdenerwuję.

Ja oglądam online mniej transferu zjada A jak chce coś koniecznie w dobrej jakości, żeby obejrzeć na tv to dopiero ściągam (tzn tż ściąga )

A on ma jakąś ciężką prace?


No właśnie najlepiej wszystko za jednym zamachem ogarnąć i potem mieć spokój

[2018070520180950]

Matko jak dobrze ze już wizaz działa cały dzień nie miałam co ze sobą zrobić

[Andriejewna]

Napisane przez irenkaaa

no mi wizaz na chwile sie wlaczyl dopiero teraz i w dzien na chwile a tak to zamula
oliv fajnie jakby z konmi wyszlo i robota

Noo, zanim do Ciebie doszedł tak daleko...
Fajnie fajnie, zawsze marzyłam żeby zasuwać od rana do nocy no ale trudno, skądś siano trzeba brać co mam lepszego do roboty

Napisane przez sayurii

Na mojego ma znaczny wpływ jego kolega i to mnie irytuje. Ale nie chce dzisiaj opisywać o co dokładnie chodzi, bo się znowu zdenerwuję.

Ja oglądam online mniej transferu zjada A jak chce coś koniecznie w dobrej jakości, żeby obejrzeć na tv to dopiero ściągam (tzn tż ściąga )

A on ma jakąś ciężką prace?


No właśnie najlepiej wszystko za jednym zamachem ogarnąć i potem mieć spokój

A tak racja zapomniałam już jak to ciśnienie się podnosi jak się nawet opowiada że też to taki stadny gatunek az mi się wierzyć nie chce niekiedy.

Hmm no ja aż tak szybkiego neta nie mam żeby se online obejrzeć a limit mam duży to mogę ściągać, przynajmniej będę szczęśliwa, że się nie zmarnowało

Od dzisiaj nie ma już wcale napisałam Ci na biało, bo w sumie nie chciałam żeby się w oczy każdemu rzucało, ale tak se teraz myślę że w sumie bywa, nie?

[sayurii]

Napisane przez Kachaaa

Matko jak dobrze ze już wizaz działa cały dzień nie miałam co ze sobą zrobić

Witaj w klubie Ja dopiero dzisiaj poczułam jak się uzależniłam od wizażu

[Andriejewna]

Napisane przez Kachaaa

Matko jak dobrze ze już wizaz działa cały dzień nie miałam co ze sobą zrobić

zespół odstawienny/ detox normalnie

[2018070520180950]

No ale już jest!

A ja za to książkę poczytalam i pędze spać dobranoc


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Andriejewna]

Napisane przez Kachaaa

No ale już jest!

A ja za to książkę poczytalam i pędze spać dobranoc


Sent from my iPhone using Tapatalk

Toś się nim nacieszyła

I widzę że książkujesz sumiennie, czego nie można powiedzieć o mnie
Dobranoc


Własnie z wizażowej radości zziarłam dwa pączki na wiwat

[sayurii]

Napisane przez Andriejewna

A tak racja zapomniałam już jak to ciśnienie się podnosi jak się nawet opowiada że też to taki stadny gatunek az mi się wierzyć nie chce niekiedy.

Hmm no ja aż tak szybkiego neta nie mam żeby se online obejrzeć a limit mam duży to mogę ściągać, przynajmniej będę szczęśliwa, że się nie zmarnowało

Od dzisiaj nie ma już wcale napisałam Ci na biało, bo w sumie nie chciałam żeby się w oczy każdemu rzucało, ale tak se teraz myślę że w sumie bywa, nie?

A wiesz jeszcze jak to w stadzie się małpują nawzajem to już w ogóle masakra

Ano tak w sumie jak masz wolniejszy to lepiej ściągnąć

Ale ze mnie jeleń nie zauważyłam Ale **ujnia i co teraz?;/ Wiesz nie ma się czego wstydzić, z pracą jest kiepsko.
Ja się w sumie o kuzyna pytałam, ale już nieważne.

---------- Dopisano o 02:41 ---------- Poprzedni post napisano o 02:39 ----------

Napisane przez Kachaaa

No ale już jest!

A ja za to książkę poczytalam i pędze spać dobranoc


Sent from my iPhone using Tapatalk

Już można spać spokojnie, wizaż działa!

Dobranoc

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

A wiesz jeszcze jak to w stadzie się małpują nawzajem to już w ogóle masakra

Ano tak w sumie jak masz wolniejszy to lepiej ściągnąć

Ale ze mnie jeleń nie zauważyłam Ale **ujnia i co teraz?;/ Wiesz nie ma się czego wstydzić, z pracą jest kiepsko.
Ja się w sumie o kuzyna pytałam, ale już nieważne.
(...)

O to to

Spoko nie wiem czego się spodziewałam w sumie naprawdę nie widać tego
Niby tak, ale szlag mnie trafił, poleciał za damski uj co za poebany ten zakład to głowa mała, z jednej strony dobrze bo szkoda życia na wyręczanie idiotów i męczenie się w chorej atmosferze a z drugiej kurde jesteśma teraz goli i weseli i jutro też jedzie już pytać teraz szybko o robotę gdzie indziej

Ach, jo no kuzyn kucharz. Mogłaby to być dobra robota, gdyby pracował po ludzku, ale on tak zasuwał że to jest historia bez kitu na dłuższe opowiadanie

---------- Dopisano o 02:54 ---------- Poprzedni post napisano o 02:47 ----------

Dobla dziewczątka, spadam spać żeby rano wstać
Dobranoc

[sayurii]

Napisane przez Andriejewna

O to to

Spoko nie wiem czego się spodziewałam w sumie naprawdę nie widać tego
Niby tak, ale szlag mnie trafił, poleciał za damski uj co za poebany ten zakład to głowa mała, z jednej strony dobrze bo szkoda życia na wyręczanie idiotów i męczenie się w chorej atmosferze a z drugiej kurde jesteśma teraz goli i weseli i jutro też jedzie już pytać teraz szybko o robotę gdzie indziej

Ach, jo no kuzyn kucharz. Mogłaby to być dobra robota, gdyby pracował po ludzku, ale on tak zasuwał że to jest historia bez kitu na dłuższe opowiadanie

Normalnie bym zauważyła, nie wiem czemu umknęło mi te "ale"

Tak z dnia na dzień człowieka z roboty wywalić to też niezła chamówa
No Oliv lipe macie straszną ;/ Niech tż szybko leci i czegoś szuka, nawet niech sam cv roznosi, a nie tylko przez neta.

To nieźle musiał zasuwać, że aż w szpitalu wylądował

---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:59 ----------

Dobranoc Oliv Też idę się trochę przekimać

[Andriejewna]

Napisane przez sayurii

Normalnie bym zauważyła, nie wiem czemu umknęło mi te "ale"

Tak z dnia na dzień człowieka z roboty wywalić to też niezła chamówa
No Oliv lipe macie straszną ;/ Niech tż szybko leci i czegoś szuka, nawet niech sam cv roznosi, a nie tylko przez neta.

To nieźle musiał zasuwać, że aż w szpitalu wylądował

---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:59 ----------

Dobranoc Oliv Też idę się trochę przekimać

Przez jakiegoś innego debila jeszcze
Ha, nie mamy jak wydrukować tych cvek, musimy na mailu poprzestać

Z 15 lat tak z chłopaka siły życiowe wyciskali, szczerze mówiąc dziwię się, że tyle wytrzymał po naście - 20 godzin robił, a jak wesela czy inne imprezy to nieraz i 30 - 40 bez spania. A potem 5h w łóżku i a piać od nowa bo przecież za niego tam nikt nie zrobi, 5 pomagierów ma co nawet szklanki nie umyją


Do potem

[Cindy28]

W końcu wizaż hula

Zaznaczałam do czego mam się odnieść, ale chyba tyle tego było, że przepadło No trudno

Irenkaaa, może w przyszłym tyg jak dokopie się do kartonu z genealogią [remont trwa ], to wrzucę fotę

Oliv, fajna opcja z tą stadniną Miałam teraz latem na wolontariat jechać tutaj ==> http://www.konieul.pl/ , ale remont mi wypadł i inne dziwne rzeczy, więc doopa Ale poznałam bardzo fajną babkę - psycholog zwierzęcy Normalnie jak na Animal Planet

Przypomniałaś mi właśnie, że muszę drewno zamówić

Oby TŻ dostał jak najszybciej pracę

Sayu, miałam takie przeboje z kumplami ex, że nie pytaj Co jeden, to lepszy - patałachy


Aaa tak w ogóle to ruda henna jednak mi nie pomogła - blondynka mentalna czasem się jeszcze wychyla jak np. dziś wyszłam z domu i w połowie drogi ogarnęłam, że coś nie tak Latem do sukienek nie noszę biustonoszy - wiadomka Ale, że o majtkach zapomniałam, to się klasyfikuje nie wiem pod co

[czekoladka_111]

Hej lasencje ! ja dalej w Świetokrzyskim siedze ale dzis w nocy juz wracam

jak tam u Was? nie mam sily czytac wszystkiwgo co pisalyscie :/ jestem padnieta po tym tygodniu

[Andriejewna]

Czekoladko wakacjuj, poczekamy fajnie, że dałaś znak życia

Cindy ostatni raz taka przygoda zdarzyła mi się w przedszkolu
Fajną ofertę ma ten klub ciekawa jestem jak tu gdzie jadę, bo oczywiście nie pamiętam pamiętam tylko fajną zniżkę, dla grupy 6 i więcej osób godzina 15 ziko

Psychologia zwierząt jest super przeczytałam kiedyś jedną jedyną książkę na ten temat i wśród znajomych jest jaa, jaką ten Oliv ma rękę do zwierząt to nie wyobrażam sobie odebrać pełnego wykształcenia w tej dziedzinie, czułabym się jak Doktórka Dolittlowa normalnie

I kurdę właśnie zderzyłam się z rzeczywistością mój szatański plan nie ma racji bytu, przecież muszę się zarejestrować w urzędzie, a jakbym równocześnie pracowała to toć nie byłabym bezrobotna
Muszę szybko wygonić bucuna do roboty, nie ma rady bo nie zrezygnuję z tego stażu dla gnicia w call center przecież

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Ależ dziś pogoda, normalnie iście letnia a ja w bluzce 3/4 dobrze, że chociaż gołe nogi mam.

[czekoladka_111]

Napisane przez Andriejewna

Czekoladko wakacjuj, poczekamy fajnie, że dałaś znak życia

wakacjowac to ja bym tu chciala ja tu pracuje, a zeby bylo smieszniej to na budowie

[Cindy28]

Napisane przez Andriejewna

Cindy ostatni raz taka przygoda zdarzyła mi się w przedszkolu

Do przedszkola nie chodziłam Mama za bardzo mnie kochała, żeby oddawać dziecko na pastwę pobudek o 7 rano [jak nie wcześniej ], parówek na śniadanie i wrednych pań - opiekunek
Ale jako mała dziewczynka zawsze dbałam o kompletność mojej garderoby to jakoś na stare lata mam wszystko w doopie szkoda tylko, że goła jest
I niestety nie pierwszy raz mi się to zdarza widać w poprzednim wcieleniu byłam typowym gołodoopcem i to na pewno nie ja wymyśliłam dżynsy

Fajną ofertę ma ten klub ciekawa jestem jak tu gdzie jadę, bo oczywiście nie pamiętam pamiętam tylko fajną zniżkę, dla grupy 6 i więcej osób godzina 15 ziko

Oferta, jak oferta - ale konie tabunowy chów i w ogóle

Psychologia zwierząt jest super przeczytałam kiedyś jedną jedyną książkę na ten temat i wśród znajomych jest jaa, jaką ten Oliv ma rękę do zwierząt to nie wyobrażam sobie odebrać pełnego wykształcenia w tej dziedzinie, czułabym się jak Doktórka Dolittlowa normalnie

Ale jaka frajda za to

I kurdę właśnie zderzyłam się z rzeczywistością mój szatański plan nie ma racji bytu, przecież muszę się zarejestrować w urzędzie, a jakbym równocześnie pracowała to toć nie byłabym bezrobotna
Muszę szybko wygonić bucuna do roboty, nie ma rady bo nie zrezygnuję z tego stażu dla gnicia w call center przecież

Raczej wyganiaj go, wyganiaj

Ależ dziś pogoda, normalnie iście letnia a ja w bluzce 3/4 dobrze, że chociaż gołe nogi mam.

Heh, mnie złapał pawie letnia burza przemokłam do suchej nitki + gdy rozdarło się nade mną niebo, jakoś odruchowo zawołałam : 'Św. Antoni!', a później przecież skojarzyło mi się, że On od rzeczy znalezionych, tfu - zgubionych i w rezultacie szłam koło parku gadając sama do siebie : 'To Kto tam u Góry do cholery jest od anomalii pogodowych?!' Nikt mi nie odpowiedział aż se muszę zaraz wygooglać
Aaa - i wiem jush teraz niestety co oznacza powiedzenie : 'wpaść z deszczu pod rynnę' sukienka tak mi przylipła do ciała, że czułam się jak Miss Mokrej Sukienki normalnie - druga skóra

[Cindy28]

Napisane przez czekoladka_111

wakacjowac to ja bym tu chciala ja tu pracuje, a zeby bylo smieszniej to na budowie

Widzę, że nie dość, że Nocne Mary, to jeszcze zmysł budowlany mamy Ja tam czekam aż mi wylewka samopoziomująca wyschnie w łaźni i będę terakotę i płytki kłaść się nauczyć muszę, a co!

[czekoladka_111]

Napisane przez Cindy28

Widzę, że nie dość, że Nocne Mary, to jeszcze zmysł budowlany mamy Ja tam czekam aż mi wylewka samopoziomująca wyschnie w łaźni i będę terakotę i płytki kłaść się nauczyć muszę, a co!

hehe ja mam tate i tża budowlanca to sobie z nimi pojechalam na budowe i pomagam ;p

[irenkaaa]

Spoko cindy poczekam
Bedziesz miec czas to wstawisz drzewko


Ja teraz w pracy do pozna siedze
Wogole malo sie wysypiam bo niedosc ze sasiad psa na dwor wypuszcza to I ten podrzucony do naszych wspollokatorow drze jape za przeproszeniem pol nocy.
Jusz trace cierpliwosc
Wiem napewno - jak bede miec zwierza to koniecznie kota , weza I jakiegos jaszczurka
Napewno nie psa

Sent from my ST25i using Tapatalk 2

[sayurii]

Napisane przez Andriejewna

Przez jakiegoś innego debila jeszcze
Ha, nie mamy jak wydrukować tych cvek, musimy na mailu poprzestać

Z 15 lat tak z chłopaka siły życiowe wyciskali, szczerze mówiąc dziwię się, że tyle wytrzymał po naście - 20 godzin robił, a jak wesela czy inne imprezy to nieraz i 30 - 40 bez spania. A potem 5h w łóżku i a piać od nowa bo przecież za niego tam nikt nie zrobi, 5 pomagierów ma co nawet szklanki nie umyją


Do potem

Ale co się konkretnie stało, bo nie bardzo rozumiem?;/

To u kogoś druknąć, a potem pokserować Serio czasami się opłaca ponosić tak cv i popytać o pracę My do nas zawsze przyjmowaliśmy takich co sami przyleźli Dużo moich znajomych w ten sposób złapało jakąś prace.

Masakra to i tak długo wytrzymał. Ja bym wykitowała po miesiącu takiej pracy

Napisane przez Cindy28

Sayu, miałam takie przeboje z kumplami ex, że nie pytaj Co jeden, to lepszy - patałachy

Niektórych to bym chętnie pogoniła Ale ten jeden jakoś tak na niego dziwnie działa
I poświęca mu więcej czasu niż mi
Żeby nie było całkiem grzecznie spędzają czas, bo oboje nie piją itd. A mianowicie 5-6 razy w tygodniu spędzają po kilka godzin w klubie bilardowym i grają w snookera. No kurde ile można... We wtorek tż zawoził mnie na bachate i darł na mnie ryja cały zdenerwowany, bo on się śpieszy, jest umówiony, a musi gdzieś ze mną jeździć, bo ja ciapa za późno sprawdziłam autobus! W sobote czy w niedziele jakoś powiedział mi, że nie będziemy się widzieć on sobie tam pojedzie, żeby w tygodniu już nie jeździć. I wiecie co? Był już w poniedziałek, wtorek i środę
W inny dzień mówi wiesz dzisiaj się nie widzimy, chce iść wcześniej spać i źle się czuje. A co zrobił? Pojechał wieczorem, bo kolega go namówił. Potem mi się żali, że czasem nie ma ochoty jechać, a i tak go tamten jakoś wyciągnie. Uczyć się musi, marudzi, że kasy nie ma a i tak jeździ.
Kurde no mi to nie przeszkadza, niech sobie gra, ale nie tyle.. Sama lubię oglądać, podoba mi się, że ma taką pasje. Tylko ostatnio przesadza.

A jeszcze wczoraj się czepiał mojego siedzenia po nocy, chociaż dzień wcześniej mu powiedziałam, żeby mi nie pitolił na ten temat. No i nie gadamy ze sobą
No wygadałam się

Rozbroiłaś mnie Też miałam taką wpadkę, ale jak miałam 5-6 lat

Napisane przez czekoladka_111

Hej lasencje ! ja dalej w Świetokrzyskim siedze ale dzis w nocy juz wracam

jak tam u Was? nie mam sily czytac wszystkiwgo co pisalyscie :/ jestem padnieta po tym tygodniu

O hej Miło, że wpadłaś