Skuteczne odchudzanie - od 15.08 start!

[gaia]

Nie przyśnił się przystojny Pan z omletem... sama sobie będę musiała zrobić :P [1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36189656]Moje spodnie są już lekko za luźne

Ale "szczupła" będę jak wcisnę się w sukienkę ze studniówki
Na pierwszym zdjęciu zupełnie z tyłu, na drugim z przodu po prawej...[/QUOTE]


laska!

Napisane przez heroine86

No to postęp na pewno jest ja też zrobię imprezkę jak gacie będą ze mnie spadać



Buahaha śpij dobrze

[heroine86]

Dzień dobry

Ja już w pracy właśnie jem śniadanko: kromka chlebka Dukana z pastą-tuńczykowo-jajeczną i pół serka wiejskiego 3%

[agulaaaa]

ja już dawno po killerze, a teraz biorę się do roboty

[letina]

Dziewczyyyynyyyyy! Wróciłam!
Miałam problemy z netem

Co do mojej diety to ostatnie dni kiepskie, idzie mi okres i ciągle chce mi się jeść
Wczoraj kupiłam Shape z płytą i za chwilę sobie ją przejrzę i zacznę ćwiczyć. Na razie jem śniadanko

Jak mi Was brakowało!!

[Sikorka0204]

Dzień dobry
Ja dziś mam kryzys Okres mi się zbliża i przegięłam z jedzeniem
Jedyny plus taki, że ćwiczyłam standardowo 200minut na siłowni ale co z tego, jak nadrobiłam jedząc
Jutro idę pilnować dziecko znajomych więc nie będę ćwiczyć. Waga oczywiście bez zmian, pomimo tak intensywnych ćwiczeń.
Jestem załamana

[letina]

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry
Ja dziś mam kryzys Okres mi się zbliża i przegięłam z jedzeniem
Jedyny plus taki, że ćwiczyłam standardowo 200minut na siłowni ale co z tego, jak nadrobiłam jedząc
Jutro idę pilnować dziecko znajomych więc nie będę ćwiczyć. Waga oczywiście bez zmian, pomimo tak intensywnych ćwiczeń.
Jestem załamana

Nie załamuj się kochana Waga bez zmian pewnie dlatego, że mięśnie Ci się rozbudowują.
Ja też przegięłam, wczoraj pochłonęłam dwa michałki, pasek dużej Milki, wafelka z orzechami w czekoladzie... no mnóstwo słodyczy, nawet jak na mnie. Oprócz tego na kolacje ser żółty itd itd. Przedwczoraj podobnie.
Ale dziś powiedziałam stop! Koniec tego obżerania się.

Przed chwilą skończyłam ćwiczyć z Ewą Chodakowską. Trening trwa 45minut, ale poddałam się po 25 Nie dałam rady, nie mam tyle siły. Pot leje się ze mnie strumieniami... Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej..

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

A jak tam pomiary? Ja właśnie zabieram się za nie...

[letina]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36194884]A jak tam pomiary? Ja właśnie zabieram się za nie...[/QUOTE]

Ja mierzyłam się w ostatnią sobotę, więc pod koniec tygodnia porównam wyniki. Wczoraj wieczorem weszłam na wagę u Tża. Byłam w bieliźnie, ale po całym dniu jedzenia oczywiście. Waga pokazała 52,7kg, więc mimo wszystko coś tam spadło. Następnego ważenia dokonam po okresie. Tylko muszę znaleźć okazję do przenocowania u Tża, żeby mieć szansę zważyć się z rana i na czczo

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Uwaga, chwalę się!

[letina]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36195320]Uwaga, chwalę się! [/QUOTE]
klask i:
2kilo w 2tygodnie! Idealnie
I wymiary w dół, czyli i tłuszczyk spaliłaś! Super

[BeeAnn]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36192243]Ja nie śpię! Trawię omleta

I przeglądam grafik tej siłowni, myślę, że wybiorę się na jakieś zajęcia z instruktorem, podoba mi się np. Power Joga, zwykła joga, Easy Bike, Pilates (zawsze mnie ciekawił, nigdy nie byłam), stretching... Oooj, będę się wyżywać w tym centrum Chcę już wrzesień, bo mam ten karnet od 01.09 [/QUOTE]

zazdroszczę Ci tego karnetu pilates polecam swego czasu chodziłam i bardzo mi się podobało. wychodziłam z zajęć taka mega zrelaksowana, ale jednocześnie czułam zmęczone mięśnie. naprawdę fajne

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry
Ja dziś mam kryzys Okres mi się zbliża i przegięłam z jedzeniem
Jedyny plus taki, że ćwiczyłam standardowo 200minut na siłowni ale co z tego, jak nadrobiłam jedząc
Jutro idę pilnować dziecko znajomych więc nie będę ćwiczyć. Waga oczywiście bez zmian, pomimo tak intensywnych ćwiczeń.
Jestem załamana

nie przejmuj się tak dużo ćwiczysz, że raz na jakiś czas Ci nie zaszkodzi trochę zgrzeszyć a waga niedługo na pewno zacznie spadać

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36195320]Uwaga, chwalę się! [/QUOTE]

super! gratulacje! też chciałabym mieć się czym pochwalić, ale wydaje mi się, że póki co wszystko stoi w miejscu

[gremlin86]

Rybka w szpinaku się dopieka, pralka kończy prać a ja nie dam rady Was nadrobić bo zaraz gonię po Młodą do przedszkola. Tak na szybko - waga w doł jest 65,2kg.
Wczoraj 75min na orbim. Ciągle nie mam czasu na dłużej mimo że siły jak najbardziej są .

[gaia]

Napisane przez letina

Ja mierzyłam się w ostatnią sobotę, więc pod koniec tygodnia porównam wyniki. Wczoraj wieczorem weszłam na wagę u Tża. Byłam w bieliźnie, ale po całym dniu jedzenia oczywiście. Waga pokazała 52,7kg, więc mimo wszystko coś tam spadło. Następnego ważenia dokonam po okresie. Tylko muszę znaleźć okazję do przenocowania u Tża, żeby mieć szansę zważyć się z rana i na czczo

52,7! No pięknie, bo twój cel to 53 prawda? A więc osiągnięty

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36195320]Uwaga, chwalę się! [/QUOTE]



---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

gremlin nie da się ciebie zacytować :P Rybka w szpinaku I brawa za orbiego 75 min jest ok Wazne zeby regularnie.


I ja zjadłam pyszny obiadek: placuszki tuńczykowe +kalafior. Ale się objadłam

[BeeAnn]

jakoś tu dzisiaj cicho się zrobiło co to ma być?!

ja sobie teraz odpoczywam po obiedzie, a później wezmę się za skalpel, a co! mam w planach robić co dwa dni, ciekawe co z tego wyniknie

[Myszunia19]

hej ja dotaszczyłam do domu rowerek stacjonarny myślicie że jak godzine bede pedałować to coś spale? zamierzam się jeszcze obwinac folią.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

są efekty orbiego?

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

czy ja mooge na kolacje zjeśc omlet?

[BeeAnn]

Myszunia, pewnie białko jak najbardziej na kolację

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

też Wam się dzisiaj tak wizaż tnie? zaraz nie wytrzymam

[Jujus]

witajcie
śniadanie: 3kromki ciemnego pieczywa z szynką kurczakową,twarożkiem i pomidorkiem
II - jogurt naturalny z płatkami
obiad: pierś indyka + brokuły+sos jogurtowy
kolacja: planuję płatki na mleku,straszną mam na nie ochotę!

[Myszunia19]

o no to swietnie już jeden zjadłam na obiad
słchajcie ja mam problem- wczoraj zjadłam kolacje taką jaką Wam pisałam, obudziłam się w nocy tak strasznie głodna że mi z głodu az niedobrze było. zjadłam garśc płatków z mlekiem bo nie wiedziałam co innego a chciałam głód zagłuszyć- co robić w takich sytuacjach?

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

a i dziś rano ważyłam 60,8 kg. jestem załamana. myślicie że przez te 5 posiłków nie przytyję?

[eewelinaa92]

U mnie dzisiaj słabiutki spadek bo tylko o 0,4 kg w tydzień, ale i tak się ciesze. Mam już 79,2 kg )

Jedzonko:
śniadanie: bułka pełnoziarnista-pół z serkiem topionym i rzodkiewką, drugie poł z szynką drobiową i rzodkiewka.
2 śniadanie: nektarynka, śliwka i kilka malin
obiad: brokuł, pomidor, jeden klops w sosie koperkowym, 2 ziemniaki
podwieczorek: jogurt naturalny i 2 łyżki granoli z czekoladą
kolacja: serek wiejski z papryką i natką pietruszki
okej?

[gaia]

Mój dzisiejszy:
I. Jogurt naturalny + 3 łyżki płatków orkiszowych, kawa z mlekiem, 1 Delicja morelowa
II. 2 kromki chleba z ziarnami posmarowane homo + 2 plasterki wędliny z kurczaka, wielka kawa z mlekiem
III. Placuszki tuńczykowo-owsiane ze szczypiorkiem , 1 duży kalafior
IV. 15 migdałów
V. Twarożek domowy, pomidor

ok. 1450 kcal

Trening:
Nic.... dziś odpoczywam







Ewelina bardzo ładnie J Ja bym jednak unikała serków topionych i tzw. Serków do smarowania. Jak popatrzysz na skład to będzie tłuszcz i chemia Granola z czekoladą jak już to lepiej nie na podwieczorek a na śniadanie lub II śniadanie. Im później tym bardziej staramy się ograniczać węglowodany.

Myszunia takie ataki w środku nocy zajadaj tylko białkiem. Biały ser albo homo cię zapchają i nie zaszkodzą. Od 5 posiłków nie przytyjesz, jedząc częściej rozkręcasz metabolizm.

Juluś ładny jadłospis. Brak mi w nim jednak podwieczorku. Z płatkami lepiej wstrzymaj się do śniadania. Kolacja= białeczko.

BeeAnn dramat ten wizaż dzisiaj :/

[gremlin86]

Wizaż się tnie dziś, nie da się cytować w tym momencie więc ogólnie piszę rybka przygotowana na kolację - jak wrócę z siłowni będzie akurat. Efekty orbiego są - wczoraj po 75min nie byłam juz nawet za bardzo spocona a ponad 900 kcal spalonych celulit już prawie zanikł, a skóra w ogóle taka jędrniejsza uwielbiam ten efekt ćwiczeń
Właśnia objadłam sie pysznych działkowych niepryskanych gruszeczek, piję kawę i śmigam na mojego orbiego ukochanego - dziś chciałabym 90 minut zaaplikować. Jeszcze z 5kg do radości a później to już tylko do perfekcji resztka byle boczki do urlopu zniknęły

[Jujus]

dzieki
słuchajcie,mam dla Was jedna propozycję. Dla mnie najgorsze ostatnio było całkowite zarzucenie słodyczy. Nie wiem ,czy to przez okres czy jak,ale ciagle miałam ochotę na coś słodkiego. no i wymyśliłam! bierzemy jabłuszko, wydrążamy środek i wkładamy kostkę( dosłownie jedną) gorzkiej czekolady. Następnie posypujemy cynamonem i do piekarnika lub mikrofali, PYCHA!!!!

[eewelinaa92]

gaia dzięki właśnie lecę po podwieczorek do kuchni i zamiast tej granoli do naturalnego dorzucę kilka malin Myślę, że będzie lepiej.

[agulaaaa]

ciekawe ile ta usterka jeszcze potrwa

[eewelinaa92]

wkurza mnie dzisiaj wizaż :/ buuu

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Muszę się przyznać, że dziś prawie nic nie ćwiczyłam - tylko spacer, spaliłam 90kcal.
Później jeszcze porobię jakieś brzuszki, ale żałuję, że nie udało mi się z moim wieczornym marszem - TŻ u mnie siedział do 20, a teraz już za późno na wyjście, bo mam nieciekawą okolicę

[Myszunia19]

jadłospis dzisiejszy:
ś: 2 parówki drobiowe, jajko na miekko, dwie kromeczki ciemnego chleba(zjadłam 1 i półtorej parówki) i ogórek
IIś: jogurt + jabłko
O: omlet z niskosłodzonym dżemem
p: 3 ziemniaki z ogniska
k: omlet( chyba będe mieć teraz faze na omlety)

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ooo, jak miło, że ktoś dołączył do mojej zdjęciowej krucjaty

Ruszyłam jednak zad i poszłam biegać, co dla mnie jest nie lada wyczynem! Zrobiłam 12 min marszo-biegu, żeby sobie Coopera sprawdzić (1,66km ), a potem dłuższy kawałek marszu (ok. 3,5km).
W domu jeszcze próbowałam się pobawić z Chodakowską, ale nie mam warunków do takich ćwiczeń - nie mogę tupać, bo wszystko drży I nie mam miejsca na wiele ćwiczeń
Niemniej, do 500kcal spalonych udało mi się dobić

A raport zdam już jutro...

[gremlin86]

Melduję 95min orbiego:16km, 1200 spalonych kcal :-D
po powrocie przygotowana wcześniej rybka w szpinakowo-fetowej kołderce. Ciastko wpadło ale lepsze to niż mialabym teraz wchłonąć całą paczke. A tak - już w łóżku jestem na szczeście i głodek się odzywa znowu ;-). Ale jak już śpię to nie ma mocnych żeby mnie coś wyciągnęło. Dobranoc albo i dzień dobry jeśli ktoś rano wstaje :-D

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Chciałam się wcześniej położyć, ale coś mnie żołądek boli... Nie zjadłam dziś nic nadprogramowego, ale na obiad miałam pilaw - taką potrawkę z ryżem, niestety białym...