Próbować do skutku!!!!!!!

[m@gd@len@]

Napisane przez jukol

trzymam kciuki aby te 2 sprawy wyjasnily sie i zebys byla szczesliwa

poryczałam się... dzięki jukolku

[Nikita_Wawa]

Napisane przez sylwia-zuza

czesc przyjmiecie mnie do siebie? tez czekam, czekam na cud, ze zajde i ze wkoncu donosze...........

witaj jasne ze cie przyjmiemy w grupie raźniej ja staram sie juz od lipca 2006 ale mam juz synka.

[jukol]

sloneczko a czego Ty plakusiasz?? nieeee bo i ja bede

[Nikita_Wawa]

a moje dwie kolerzanki z innego forum własnie zafasolkowały po długim czasie starań wiec i nam na pewno sie uda

[m@gd@len@]

Napisane przez jukol

sloneczko a czego Ty plakusiasz?? nieeee bo i ja bede

taki dzień dzisiaj. jutro @ mi dołoży zapewne między oczy

och... kropnie mi źle. najgorsze jest to, ze wiem, że powoduje to napięcie przedmiesiączkowe

[jukol]

Napisane przez m@gd@len@

taki dzień dzisiaj. jutro @ mi dołoży zapewne między oczy

och... kropnie mi źle. najgorsze jest to, ze wiem, że powoduje to napięcie przedmiesiączkowe

nie martw sie nie jestes sama tez mam dzis straszny humor jak i wczoraj wieczorem nie wiem co jest.I mam wrazenie ze oddalam sie od TZ ... ehhhhhh

[Nikita_Wawa]

dziewczynki nie smutajcie sie bedzie dobrze razem przejdzie przez to, jukolku twoje problemy z TŻ na pewno miną i zblizycie sie do siebie jeszcze bardziej moze on tez cos przezywa
http://www.fertilityfriend.com/home/1848fa

[Madziorka]

Napisane przez sylwia-zuza

czesc przyjmiecie mnie do siebie? tez czekam, czekam na cud, ze zajde i ze wkoncu donosze...........

dziewczyny nie przebrne przez caly watek- czy robilyscie jakies badania?

Witaj, super że do nas trafiłaś

Napisane przez schmetterling

Dzieki Madziorka ,nie wiem,czemu ten post taki mi wyszedl



Ja Iserlohn,to jest niedaleko Dortmundu

nie zrobiłaś odstępu po [quote....... ] mam nadzieje że rozumiesz o co mi chodzi?

Napisane przez jukol

trzymam kciuki aby te 2 sprawy wyjasnily sie i zebys byla szczesliwa

ja też trzymam kciuki

[Yoolia]

Napisane przez sylwia-zuza

czesc przyjmiecie mnie do siebie? tez czekam, czekam na cud, ze zajde i ze wkoncu donosze...........

dziewczyny nie przebrne przez caly watek- czy robilyscie jakies badania?

no pewnie, witamy

Napisane przez sylwia-zuza

staram sie -tyle ile mam w suwaczku 857 dni -ponad 2 lata. zaszlam 2 razy , 2 razy poronilam.......mam za soba cala mase badan wszystkie sa ok- a tu nadal nic. sredni zachodze raz na rok -teraz spoznia mi sie 2 dni..... ale nic nie czuje, ostatnio wiedzialam juz po 10 dniach ze zaszlam- a teraz nic buuuuuuu

a zapomialam dodac ze mam prawie 24 lata.

bardzo mi przykro

Napisane przez jolineczka

Weszlam na chwile, zeby sie przywitac. Nie mam czasu, zeby czytac wasze posty, ale obiecuje, ze jak wroce to nadrobie.

witam nowe dziewczyny na forum i mam nadzieje, ze dlugo to nie zabawicie... Starym staraczkom tez zycze zeby jak najszybciej przeniosly sie do innych watkow!!

U mnie wszystko ok. Zrobilam drui test - pozytywny. Czuje sie bardzo dobrze, tylko brzuch mnie boli i piersi dotknac sie nie da, ale ogolnie super.

Po powrocie ide do lekarza, ale juz zaczyna to do mnie docierac i zaczynam sie cieszyc... chociaz caly czas nie wierze...

jescze raz gratuluje

Napisane przez m@gd@len@

dziś 27 dc.
poranna temp 37,3
wiem, że to oznacza niewiele, ale nadzieję mam...
pomimo blącego brzucha.

w pracy dzień okropny miałam. szefowa strzelała błyskawicami.
dobrze, że jutro mam wolne. jadę na zakupki. obkupię się na maksa.

jeja i jeszcze ta wieczorna rozmowa z tz

spokojnie, jutro sobie odpoczniesz, odstresujesz na zakupkach

Napisane przez jukol

trzymam kciuki aby te 2 sprawy wyjasnily sie i zebys byla szczesliwa

ja też trzymam kciuki

Napisane przez m@gd@len@

poryczałam się... dzięki jukolku

i nie płakac mi tu już

Napisane przez jukol

nie martw sie nie jestes sama tez mam dzis straszny humor jak i wczoraj wieczorem nie wiem co jest.I mam wrazenie ze oddalam sie od TZ ... ehhhhhh

ja dziś w pracy z rana miałam dobry humorek, dopuki nie przyszła jedna osoba..
ale już mi przeszło

Własnie wróciłam od doktorka. Usg pokazało, że pęcherzyk pękł. Jak teraz nie zajdę wciazę, to za ok 2 tygodni odrazu po @ mam zadzwoni i umówi się na posiew a potem na HSG - sprawdzenie drożności jajowodów.

Kurde wyniki dobre, test przezywalności plemniorów celujący, wyjdzie na to że jestem niedrożna buuuuuuuuuuuuuu

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Yoolia

no pewnie, witamy



bardzo mi przykro



jescze raz gratuluje



spokojnie, jutro sobie odpoczniesz, odstresujesz na zakupkach



ja też trzymam kciuki



i nie płakac mi tu już



ja dziś w pracy z rana miałam dobry humorek, dopuki nie przyszła jedna osoba..
ale już mi przeszło

Własnie wróciłam od doktorka. Usg pokazało, że pęcherzyk pękł. Jak teraz nie zajdę wciazę, to za ok 2 tygodni odrazu po @ mam zadzwoni i umówi się na posiew a potem na HSG - sprawdzenie drożności jajowodów.

Kurde wyniki dobre, test przezywalności plemniorów celujący, wyjdzie na to że jestem niedrożna buuuuuuuuuuuuuu

Będzie dobrze zobaczysz zaciążymy wszystkie hurtem

[m@gd@len@]

Napisane przez Yoolia

Własnie wróciłam od doktorka. Usg pokazało, że pęcherzyk pękł. Jak teraz nie zajdę wciazę, to za ok 2 tygodni odrazu po @ mam zadzwoni i umówi się na posiew a potem na HSG - sprawdzenie drożności jajowodów.

Kurde wyniki dobre, test przezywalności plemniorów celujący, wyjdzie na to że jestem niedrożna buuuuuuuuuuuuuu

no jak pękł to super trzymam kciuki żebyś jednak drożna była i podwójna

nie wiem , może już to opisywałaś, ale napisz jak wygląda to badanie przeżywalności jajników. kto Ci je robił?

[Yoolia]

aaa i wiem skad te mdłości, to po tym Bromku, lekarz sam sie spytał jak sie czuje po tych lekach. No ale coz trzeba brac dalej..

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Yoolia

aaa i wiem skad te mdłości, to po tym Bromku, lekarz sam sie spytał jak sie czuje po tych lekach. No ale coz trzeba brac dalej..

ja tez dostałam bromka 1/2 na noc, ale narazie nie brałam bo kilka dni podrząd troche mi sie zdarzyło pić.

[AMILAMIJA]

Hej dziewczyny,
u mnie nadal bez zmian, mija 35 dc, @ brak. Czasem podbrzusze zkłuje, temp nie spada, biust obolały tylko przy dotykaniu...Ale nadziei sobie nie robię. Smutno mi, bo mam wrażenie, że coś jest nie tak...
Liczę, że joolineczka przerwie to ciszę i stagnację, bo cos pesymizm opanowuje wątek...
Widziałam dziś stado dziskich gęsi jak lecialo kluczem...może i bociany niedługo się zlitują i przylecą??

[Yoolia]

Napisane przez m@gd@len@

no jak pękł to super trzymam kciuki żebyś jednak drożna była i podwójna

nie wiem , może już to opisywałaś, ale napisz jak wygląda to badanie przeżywalności jajników. kto Ci je robił?

test PCT czyli przeżywalności plemników robił mi moj doktor.

Tydzien temu jak byłam niego na USG był już pecherzyk 16mm, miałam robic testy owu i nawet jak sie pokaże jasna kreska dzwonic do niego, nakazał też kilkudniową (3-4dni) abstynencje seksualną i alkoholową.
Jak tylko pokazał sie jasna krecha zadzwoniłam do niego i od razu nakazał wieczorne i poranne staranka, a na drugi dzien do niego na ten test. Pobrał ode mnie probke sluzu z plemniczkami i badał pod mikroskopem.

W sluzie badał objetośc, przejrzystosc, lepkosc, ciagliwosc, krystalizację, liczbę plemników i ich ruchliwośc.
Wszystko trwało chwilkę i nic nie bolało

[frida26]

Umnie też z nastrojem nieciekawie Dzisiaj w nocy było mi gorąco to typowy dla mnie objaw ,że @ się zbliża. A miałam taką nadzieję...Na dodatek ten mój wielgachny brzuchol ciągle mi sie wydaje ,że to już... Czuję ,że znowu popadnę w smutek. Wiem ,ze tak nie można ale to czasem silniejsze. Zreszta co ja Wam tu mówię same wiecie jak to jest.

Napisane przez jolineczka

Weszlam na chwile, zeby sie przywitac. Nie mam czasu, zeby czytac wasze posty, ale obiecuje, ze jak wroce to nadrobie.

witam nowe dziewczyny na forum i mam nadzieje, ze dlugo to nie zabawicie... Starym staraczkom tez zycze zeby jak najszybciej przeniosly sie do innych watkow!!

U mnie wszystko ok. Zrobilam drui test - pozytywny. Czuje sie bardzo dobrze, tylko brzuch mnie boli i piersi dotknac sie nie da, ale ogolnie super.

Po powrocie ide do lekarza, ale juz zaczyna to do mnie docierac i zaczynam sie cieszyc... chociaz caly czas nie wierze...

Ogromne gratulacje Czekałam na to kiedy potwiedzisz drugi raz wynik testu. Dbaj o siebie i zaglądaj do nas

[celka2000]

A ja dzis bylam u nowego ginekologa, zeby jednak sprawdzic czy wszystko jest ok zanim zaczniemy starania. Lekarz taki suchy jakis, chcialam cos pozartowac, ale mi to nie wyszlo. Mowie, ze bede sie starac zajsc w ciaze, on dziwnym wzrokiem na mnie - to ja ze nie sama, tylko z mezem Ale wypalilam.
Ale przynajmniej jakos mnie nie krepowal. Choc wygladal na takiego rzeznika Badanie ok. Pobral mi probke do cytologii. Wynik za 10 dni. No i powiedzial: "to ze ma pani tylozgiecie macicy to chyba nie musze mowic. Wie juz pani?" No ja mowie, ze wiem. On od razu mowi ze wcale to nie oznacza ze nie bede mogla zajsc w ciaze.... ale mnie pocieszyl - nigdy o tym nie myslalam w ten sposob. Szczerze mowiac mialam nadzieje ze w ciaze zajde tak hop ciup. A tu jakies tylozgiecie... Mam nadzieje ze faktycznie nie bedzie przeszkadzac.
No i lekarz kazal witaminki dla kobiet w ciazy wcinac, jakies prenatal, itp. (bo tam juz jest kwas foliowy). Wiec od jutra wcinam i za kilka dni zaczynam akcje

Ps. Z ta moja przelozona jeszcze raz potem mialam okazje rozmawiac - raczej smiesznie, nie sadze ze miala cos zlego na mysli. Raczej powinnam sie stresowac mojego wystajacego brzuszka na spotkaniu niz bac sie co bedzie jak bede naprawde w ciazy. Smialam sie ze teraz bede musiala przy niej brzuch wciagac. A ona ze specjalnie zakiety nosi, zeby nie bylo faldek widac. Ale wszystko na duzym luzie i z usmiechem (bardzo towarzysko - czasem nam sie zdarza tak rozmawiac). Tlumacze, bo widze ze sprowokowalam jakies straszne wizje przelozonych zwalniajacych z pracy kobiety w ciazy... W mojej firmie tak nie jest. Nikogo nie strasza i nie zwalniaja jak jest w ciazy. Co najwyzej juz mu sie nie zrzuca wielu zadan. Ale nadal odbieram to pozytywnie. Raczej ta osoba mnie naparwde ceni - i akurat bym sie jej nie bala. Bardziej moglo mnie dotknac, ze ktos mi zwraca uwage na brzuch (ze to niby gruba jestem czy jak) albo ze mnie testuje (czy moze dac mi jakies fajne zadania, czy juz sie nie oplaca bo i tak pojde niebawem na macierzynskie). Ale na pewno nie mam powodow po obaw ze ktos bedzie mnie chcial zwolnic, zastraszyc, itp. To nie jest naprawde tego typu firma.

[Madziorka]

Napisane przez Yoolia

Własnie wróciłam od doktorka. Usg pokazało, że pęcherzyk pękł. Jak teraz nie zajdę wciazę, to za ok 2 tygodni odrazu po @ mam zadzwoni i umówi się na posiew a potem na HSG - sprawdzenie drożności jajowodów.

Kurde wyniki dobre, test przezywalności plemniorów celujący, wyjdzie na to że jestem niedrożna buuuuuuuuuuuuuu

no to super że wszystko ok, oj tam co ty gadasz napewno jesteś drożna ja mam delikatnego doła, dziś mam 24d.c owu oczywiście nie miałam w takim wypadku to niewiem czy jest sens iść w środę na USG bo wtedy bede miała 26d.c, po za tym dzwoniłam zapytać się o wyniki badań ale Pani powiedziała że mi ich nie poda prosiła żebym umówiła się na wizytę to lekarz mi wszystko wyjaśni, skoro kazała umówić mi sie na wizytę i nie zgodziła się żebym je odebrała to oznacza że wyniki nie są nienajlepsze

[celka2000]

Napisane przez Madziorka

ja mam delikatnego doła, dziś mam 24d.c owu oczywiście nie miałam w takim wypadku to niewiem czy jest sens iść w środę na USG bo wtedy bede miała 26d.c, po za tym dzwoniłam zapytać się o wyniki badań ale Pani powiedziała że mi ich nie poda prosiła żebym umówiła się na wizytę to lekarz mi wszystko wyjaśni, skoro kazała umówić mi sie na wizytę i nie zgodziła się żebym je odebrała to oznacza że wyniki nie są nienajlepsze

A moze po prostu lekarz dostaje kase za kazda wizyte, wiec wola abys u niego je odebrala, a nie w okienku? Juz mi sie nieraz zdarzalo isc do lekarza po to, zeby mi powiedzial - wszystko ok, wyniki ok.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

no to super że wszystko ok, oj tam co ty gadasz napewno jesteś drożna ja mam delikatnego doła, dziś mam 24d.c owu oczywiście nie miałam w takim wypadku to niewiem czy jest sens iść w środę na USG bo wtedy bede miała 26d.c, po za tym dzwoniłam zapytać się o wyniki badań ale Pani powiedziała że mi ich nie poda prosiła żebym umówiła się na wizytę to lekarz mi wszystko wyjaśni, skoro kazała umówić mi sie na wizytę i nie zgodziła się żebym je odebrała to oznacza że wyniki nie są nienajlepsze

madziorka nie smutaj się na pewno nie podaja takich informacji tylko osobiście musisz sie pofatygować. wiesz ja tez dzis jakiegos doła dostałam.

[m@gd@len@]

Napisane przez Madziorka

no to super że wszystko ok, oj tam co ty gadasz napewno jesteś drożna ja mam delikatnego doła, dziś mam 24d.c owu oczywiście nie miałam w takim wypadku to niewiem czy jest sens iść w środę na USG bo wtedy bede miała 26d.c, po za tym dzwoniłam zapytać się o wyniki badań ale Pani powiedziała że mi ich nie poda prosiła żebym umówiła się na wizytę to lekarz mi wszystko wyjaśni, skoro kazała umówić mi sie na wizytę i nie zgodziła się żebym je odebrała to oznacza że wyniki nie są nienajlepsze

Madziorka

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

w środę będe w klinice to postaram się je odebrać, narazie jest pewne że nie mam owulacyjnych cykli. Chyba powinnam zrezygnować ze środowego USG skoro będe miała 26.dc (3-4 dni przed @) a na teście cały czas mam jedną kreche, czy powinnam iść, co o tym myślicie?

ja mysle ze w takim wypadku jak masz juz 26dc to szkoda kasy na USG.

[Madziorka]

Napisane przez celka2000

A moze po prostu lekarz dostaje kase za kazda wizyte, wiec wola abys u niego je odebrala, a nie w okienku? Juz mi sie nieraz zdarzalo isc do lekarza po to, zeby mi powiedzial - wszystko ok, wyniki ok.

Napisane przez Nikita_Wawa

madziorka nie smutaj się na pewno nie podaja takich informacji tylko osobiście musisz sie pofatygować. wiesz ja tez dzis jakiegos doła dostałam.

w środę będe w klinice to postaram się je odebrać, narazie jest pewne że nie mam owulacyjnych cykli. Chyba powinnam zrezygnować ze środowego USG skoro będe miała 26.dc (3-4 dni przed @) a na teście cały czas mam jedną kreche, czy powinnam iść, co o tym myślicie?

Napisane przez Nikita_Wawa

madziorka nie smutaj się na pewno nie podaja takich informacji tylko osobiście musisz sie pofatygować. wiesz ja tez dzis jakiegos doła dostałam.

Nikito, a ty czemu masz doła, co się dzieje?

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

w środę będe w klinice to postaram się je odebrać, narazie jest pewne że nie mam owulacyjnych cykli. Chyba powinnam zrezygnować ze środowego USG skoro będe miała 26.dc (3-4 dni przed @) a na teście cały czas mam jedną kreche, czy powinnam iść, co o tym myślicie?


Nikito, a ty czemu masz doła, co się dzieje?

sama nie wiem w pracy troche ciężko było niz zwykle, a po za tym no wiesz nie jestem pewna czy chce wiedziec

[Madziorka]

Napisane przez Nikita_Wawa

sama nie wiem w pracy troche ciężko było niz zwykle, a po za tym no wiesz nie jestem pewna czy chce wiedziec

aha rozumiem.

magdusiu, a jak u ciebie miałaś rozmowę z TŻ?

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

aha rozumiem.

wiesz rozmawialismy wczoraj poważnie z mężem i sama nie wiem czy dobrze robie ze tak na niego naciskałam ale on chce iść i wiedziec a ja juz nie jestem tego taka pewna, ciesze sie ze kolerzanki zaciązyły ale jakos mnie to troche zasmuciło tak jakos mi dzisiaj dziwnie

[sylwia-zuza]

Napisane przez "Magdalena"

wiatj sylwia-zuza!!!
to naprawde przykre bo zajsc w ciaze to sztuka ale ja donosic....
skojarzylas mi sie z moja znajoma ktora tez nieumiala donoscic ciazy, w koncu lekarz wyslal ja na badania (niewiem co to za badanie bylo) ale wyszlo z tego ze wszystkie ciaze ktore poronila to byly plody zenskie, no i stwierdzil ze maja tak robic zeby chlopca zrobic,
2 chlopcow juz ma a ogolnie 5 razy byla w ciazy
moze z toba jest podobnie....

Slyszalam juz o czyms takim, ale jakie trzeba zrobic badania zeby to stwierdzic?

[Madziorka]

Napisane przez Nikita_Wawa

wiesz rozmawialismy wczoraj poważnie z mężem i sama nie wiem czy dobrze robie ze tak na niego naciskałam ale on chce iść i wiedziec a ja juz nie jestem tego taka pewna, ciesze sie ze kolerzanki zaciązyły ale jakos mnie to troche zasmuciło tak jakos mi dzisiaj dziwnie

rozumiem cię, jestem w podobnej sytuacji, powiem ci że rzadko mi sie to zdarza ale zaczynam wątpić w to że kiedykolwiek będe mieć dzieci po za tym że mam doła to byłam jeszcze u dentysty i miałam robione dwie jedynki, niby małe dziurki ale od godziny puszcza mi znieczulenie i zęby bolą mnie jak cholera

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

rozumiem cię, jestem w podobnej sytuacji, powiem ci że rzadko mi sie to zdarza ale zaczynam wątpić w to że kiedykolwiek będe mieć dzieci po za tym że mam doła to byłam jeszcze u dentysty i miałam robione dwie jedynki, niby małe dziurki ale od godziny puszcza mi znieczulenie i zęby bolą mnie jak cholera

Bidulka wiem co to ból zęba brrr. Przytulam cie choc tak wirtualnie. Nadzieja umiera ostatnia. Ale wiesz moje kolerzanki z innego forum przestały wierzyc ze im sie uda po miesiącach długich starań i pogodziły sie z tym i posżły jak to sie mówi na żywioł ze i tak nie zajdą i kilka juz ma fasolinke w brzucholku i są happy.

[Madziorka]

Napisane przez Nikita_Wawa

Bidulka wiem co to ból zęba brrr. Przytulam cie choc tak wirtualnie. Nadzieja umiera ostatnia. Ale wiesz moje kolerzanki z innego forum przestały wierzyc ze im sie uda po miesiącach długich starań i pogodziły sie z tym i posżły jak to sie mówi na żywioł ze i tak nie zajdą i kilka juz ma fasolinke w brzucholku i są happy.

dzięki , a jak długo dziewczyny się starały?