Pomimo wielkiej odległości nie daMY umrzeć tej Miłości. - 44 część ZNO :)

[magda1706]

Napisane przez karolca

Instynkt wicia gniazdka. Ciąża motywuje odpowiednio do robienia wszystko. Można padać na pyszczek a jak trzeba coś zrobić to siły się znajdą

Norko, łóżeczko turystyczne przydaje się i to bardzo, zwłaszcza jak dom jest duży i piętrowy. Przecież dziecko nie może być ciągle w swoim pokoju

ah.. no dobra ja mam instynkt zdania matury. Jednak 3 klasa mało mnie motywuje

[asmenaa]

Napisane przez magda1706

grunt to komplement w dzień urodzin

przeciez to nie bylo nic niemilego

[norka27]

Asme ale niektore kobiety sa wrazliwe na temat wieku i nie lubia kiedy ktos nagle stwierdza ze sa starsze

A mi sie chce spac caly dzien dzisaj Pogoda mi nie pomaga, nie robie doslownie nic...

[madlen345]

Napisane przez Imperfecta

A ja idę na spacer bo już w domu wysiedzieć nie mogę...

Też bym poszła.....ale nie mam z kim

W ogóle to lipa jak nie wiem bo patrze, że w tej szkole też umowa o dzieło i będę musiała się na własną rękę ubezpieczyć

[magda1706]

Napisane przez asmenaa

przeciez to nie bylo nic niemilego

nie.. ale jakby mi ktoś dowalił w dzień urodzin 'ej myślałam że jesteś młodsza' to by mi sie dziwnie zrobiło. Choć z drugiej strony nie wygląda na tak starą więc to może być i dobre

[Kathinna]

w szkole i umowa o dzieło
serio już nigdzie normalnej umowy o pracę nie chcą dać, mój TŻ dostał umowę niedawno, a pracuje od ostatniego tygodnia czerwca, oczywiście zlecenie tylko i na tak śmieszną kwotę, że ręce opadają, zarabia więcej niż ma na umowie oczywiście...
Ale jeszcze żeby szukał czegoś innego to nie

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

wypraszam sobie, żeby ktoś mówił, że czarnula jest "stara"

[magda1706]

Napisane przez Kathinna

wypraszam sobie, żeby ktoś mówił, że czarnula jest "stara"

to było gdybanie przepraszam za określenie

[madlen345]

Kath w szkole językowej czyli prywatna placówka, nie dają umowy o pracę. Przeważnie jest to umowa zlecenie bądź o dzieło. Jeśli nie uda mi sie wyegzekwować od nich umowy o pracę to trudno, będę zmuszona zawrzeć umowę z jakimś ubezpieczycielem.

[Kathinna]

prywatna, nie prywatna umowa powinna być adekwatna do wykonywanej pracy
ale to czysta teoria

[czarnulax]

Dziękuję za życzenia

Stonka a się ostatnio zastanawiałam gdzie sie podziewasz

Napisane przez Babcia Jaga

jeszcze muszę jej wpoić wredność i zołzowatość

Prawdziwa zołza z tym się rodzi

Napisane przez asmenaa

czarna myslalam, zes mlodsza

Przecież ja mam 18 cały czas
Wiem, że młodo wyglądam

[norka27]

ja placilam do ZUS'u sama skladki przez jakis czas by miec ubezpieczenie - wychodzilo cos kolo 200zl miesiecznie. Moja kolezanka placila doZUS zdrowotne i do PZU na emeryture tez sama bo miala jakas dziwna umowe o dzielo.

[czarnulax]

Napisane przez Kathinna;36217267[COLOR=Silver

[/COLOR]wypraszam sobie, żeby ktoś mówił, że czarnula jest "stara"

No, dobrze, że tu ktoś czuwa jak mnie nie ma
Ja się czuję młodo i młoda jestem
Zresztą ja zawsze będę piękna i młoda

[kroliiczek]

przyszła moja współlokatorka i zaproponowała że posprząta łazienkę. No dobra, posprzątaj. Wzięła swojego jednorazowego mopa (do zwykłego mopa przyczepiasz chusteczkę, wygląda jak taka dla dzieci do pupy) wytarła podłoge i skończyła A szafki, zlew, prysznic, kibel to juz sie chyba w posprzatanie łazienki nie zaliczają Ale lubie ją, więc jej wybaczam.

[norka27]

Krolik to chyba standard - moj TZ tez takich chusteczek ciagle chce uzywac a jak mu mowie ze to g daje to tylko mruzy oczka ze zdziwienia Ja chce tego parowego mopa kupic co bedzie mi podloge dezynfekowac - 2 kotki lazace po calym domu i dziecko ktore bedzie wkladac raczki do buzki i wszystko inne co bedzie lezalo jej na drodze

[kroliiczek]

Właśnie wyszła na impreze. Pogadałyśmy. Będzie pierwszy raz piła. Ale cost am sobie zmieszała, to w sumie dobrze ze ona umyła łązienkę bo jak ją zarzyga to nie będę płakać że tyle się usprzątałam Wymyłam kuchnie i przedpokój. Ja na kolanach ze scierą a ta z chusteczką Ładnie mi pachnie w kuchni cytrynowym cifem Jeszcze firaneczki nowowyprane ahhh

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Norka ale nie kupuj czasem takiego wielkiego. Kiedyś reklamowali takie po domach w polsce. Straszne i cięzkie badziewie.
Ja mam w końcu współlokatore która się nie leni. Więc ja problemów z włosami nie mam

[wampir]

Pff, dziewczyny z pracy powiedziały, że jestem głupia jak im powiedziałam, że jak tylko złapię bardziej stałą pracę i podreperuję się finansowo to wyprowadzę się z domu (nie powiedziałam kiedy, powiedziałam tylko że mam taki plan). Stwierdziły, że powinnam siedzieć w domu dopóki nie znajdę sobie męża ew. chłopaka do którego będę mogła się wprowadzić

[kroliiczek]

wampir fajne masz koleżanki w pracy

[norka27]

Wampir ja nie mieszkalam z rodzicami od 19 roku zycia i jak nagle stracilam prace w wieku lat 22 i przez rok prawie musialam mieszkac u rodzicow to myslalam ze oszaleje! To twoje kolezanki sa dziwne i glupie. Dorosly czlowiek ucieka z rodzinnego gniazda i sie usamodzielnia jak szybko sie tylko da. Wtedy mozesz w pelni korzystac ze swojej doroslosci i sa to najwspanialsze lata twojego zycia.

[magda1706]

Napisane przez wampir

Pff, dziewczyny z pracy powiedziały, że jestem głupia jak im powiedziałam, że jak tylko złapię bardziej stałą pracę i podreperuję się finansowo to wyprowadzę się z domu (nie powiedziałam kiedy, powiedziałam tylko że mam taki plan). Stwierdziły, że powinnam siedzieć w domu dopóki nie znajdę sobie męża ew. chłopaka do którego będę mogła się wprowadzić

są głupie
chodzi o uniezależnienie się. A one od razu do faceta

[norka27]

Wampir i taka mala przestroga - nigdy nie wspominaj przy kim kolwiek z twojej pracy ze myslisz o znalezieniu innej pracy - nawet jesli twoja wydaje sie byc tymczasowa. Uwierz mi - kobiety to mendy i zrobia wszystko by cie wyrolowac i zapewnic sobie te bardziej stala prace - bo jak ty wylecisz to ona bedzie bezpieczna - wiec moga kablowac do szefa- a zaden szef nie chce pracownika ktory traktuje swoja prace tymczasowo - bo wedlug niego taka osoba nie jest lojalna, nie poswieca sie i nie daje z siebie wszystkeigo. Wiec wiesz - ohy i ahy jak bardzo ci sie tam podoba i jaka jestes szczesliwa i gryz sie w jezyk.

[kroliiczek]

Ja przez wakacje myślałam że zwariuje. Wole sobie sama gotować a nie że ktoś mi mówi "i po co ja ci gotuje jak ty tak tego nie jesz." albo posprzątaj, zrób to zrób tamto. Wyżywanie się na mnie rano że obudziłam kogoś jak się myłam w nocy.
A tak to, mieszkam sama, kupuje sobie co chce, do jedzenia też. Jak chce zaoszczędzić kase to oszczędzam. Nikt nademną nie stoi i nie mówi mi co mam zrobić.

[wampir]

Powiedziałam, bo w Nike mam umowę tylko do wrzesnia i nie zaproponują mi na etat, bo nie ma stanowisk także dlatego wspomniałam

[norka27]

Krolik najwazniejsze jest to ze mozesz zyc tak jak lubisz i kozystac z zycia zanim bedziesz zona i matka. Uwierz mi - to wspaniale. Bo pozniej to pozamiatane Nie zeby malzenstwo jakims wiezieniem bylo ale juz masz obowiazki, jest was 2 i nie robisz wszystkiego jak chcesz i kiedy chcesz i z kim chcesz Ja np jestem osoba bardzo niezalezna i kocham swoja wolnosc i mieszkanie z rodzicami to byla katorga. Musialam w weekendy wstawac kiedy oni wstawali bo jako rodzina sniadania mamy jesc razem Sluchalam o ktorej to sie wrocilo w nocy i jak walilo z pokoju fajkami i piwem - co oznacza ze mama otwierala drzwi do pokoju jak spalam i zagladala - bo przeciez jej dzieckiem jestem i tak zawsze robila. Ojciec ciagle sie czepial ze zamykam drzwi od pokoju i sie izoluje - jak bym z 5 lat miala

[czarnulax]

Napisane przez wampir

Pff, dziewczyny z pracy powiedziały, że jestem głupia jak im powiedziałam, że jak tylko złapię bardziej stałą pracę i podreperuję się finansowo to wyprowadzę się z domu (nie powiedziałam kiedy, powiedziałam tylko że mam taki plan). Stwierdziły, że powinnam siedzieć w domu dopóki nie znajdę sobie męża ew. chłopaka do którego będę mogła się wprowadzić

Ale to jest mentalność wielu ludzi. Siedź na garnuszku rodziców, bo nie musisz się martwić wtedy o nic... Ta dziewczyna co tu z nami jest ma bardzo lekkie podejście do życia, pracy, pieniędzy, bo to jeszcze taki studencik, który żyje na garnuszku rodziców. Sama przyznała, że ona ma całą wypłatę na rozpierdzielenie (w wcale nie małą), czyli wynika z tego, że nawet nie pomyśli, żeby poże rodzicom coś pomóc czasem?! No bo po co Dodam że dziewczyna ma 28 lat.

[norka27]

ej no ale wezcie - jestes szczesliwym singlem, imprezujesz troszke - poznajesz ludzi i nie mozesz nikogo do domu na kawke zaprosic A juz o chlopakach nie wspomne bo np poznalas kogos kto nie jest tak na powaznie a checie to i owo i nie masz zamiaru go przedstawiac rodzicom - i gdzie masz z nim sie spotykac? Auta i natura sa fajne wiosna, latem i jesienia a w zime masz tylko hotel

[czarnulax]

Napisane przez norka27

Krolik najwazniejsze jest to ze mozesz zyc tak jak lubisz i kozystac z zycia zanim bedziesz zona i matka. Uwierz mi - to wspaniale. Bo pozniej to pozamiatane Nie zeby malzenstwo jakims wiezieniem bylo ale juz masz obowiazki, jest was 2 i nie robisz wszystkiego jak chcesz i kiedy chcesz i z kim chcesz Ja np jestem osoba bardzo niezalezna i kocham swoja wolnosc i mieszkanie z rodzicami to byla katorga. Musialam w weekendy wstawac kiedy oni wstawali bo jako rodzina sniadania mamy jesc razem Sluchalam o ktorej to sie wrocilo w nocy i jak walilo z pokoju fajkami i piwem - co oznacza ze mama otwierala drzwi do pokoju jak spalam i zagladala - bo przeciez jej dzieckiem jestem i tak zawsze robila. Ojciec ciagle sie czepial ze zamykam drzwi od pokoju i sie izoluje - jak bym z 5 lat miala

Mnie to akurat bardzo denerwuje w domu Tżta. Tzn wiadomo, fajnie czasem zjeść razem śniadanie, ale czasem się zwyczajnie nie ma ochoty albo chce się dłużej pospać niż pozostali. A u niego to było by wielkie halo i fochy, jaka to jesteś, że nie wstałaś zjeść z nimi...
Moja mama pod tym względem jest bardziej tolerancyjna. Nie mam ochoty zjeść w tej chwili, no to przecież mnie nie zmusi, mój wybór. I nie będzie się przez to obrażać.

[kroliiczek]

Czarnulka moja siostra jest taka bardzo podobna. Ma 23 lata i jak jej mama ostatnio powiedziała, że ona jej dłużej utrzymywać nie może to się strasznie obraziła, że jak to, ona studiuje. Teraz ma prace na wakacje tutaj i jej sie kończy. To zamiast oszczęzdac to nakupowałą sobie ciuchów, imprezuje jej chłopak sprzed 9 (?) lat jest w norwegii to chce do niego jechac a potem do obecnego (byłego? asma sie gubię) i że oni gdzieś mają pracować jeszcze przez październik. Wcześniej sobie wymyśliła że we wrześniu pojedzie z nim do hiszpanii i powiedziała mamie żeby zamówiła bilet. Bilet kosztował z 1000 zł i co? Przpeadnie.. bo jej się odwidziało

[patrysiowa_]

Napisane przez norka27

ej no ale wezcie - jestes szczesliwym singlem, imprezujesz troszke - poznajesz ludzi i nie mozesz nikogo do domu na kawke zaprosic A juz o chlopakach nie wspomne bo np poznalas kogos kto nie jest tak na powaznie a checie to i owo i nie masz zamiaru go przedstawiac rodzicom - i gdzie masz z nim sie spotykac? Auta i natura sa fajne wiosna, latem i jesienia a w zime masz tylko hotel

no właśnie
tamte laski to chyba chciały czekać, aż znajdą faceta, który będzie im za to mieszkanie płacił. głupota

poza tym stwierdziłam, że chciałabym mieszkać sama, bez Tżta, marudzącej matki i wiecznie nieobecnego i tak ojca, który jak przychodzi to się tylko rzygac chce.

poza tym Tż sobie gdzieś wyszedł, po tym jak przyszłam, wyszłam na moment w jednej sprawie a wróciłam po 1,5 godzinie a on czekał u mnie w domu. ups, ma prawo być zły, bo jeszcze coś co miałam załatwić dla nas to nie załatwiłam. no trudno się mówi

jutro robię grilla pożegnalnego, wakacje sie kończą, ostatnią grubszą imprezę na działce robię

[czarnulax]

Mnie najbardziej rozwalił nasz wspólny znajomy z Tżtem, oburzył się jak mu rodzice powiedzieli, że na pierścionek zaręczynowy musi sobie sam zarobić

[wampir]

U mnie w domu na szczęście tak nie ma. Nie jemy wspólnie śniadań. Czasami obiady i kolacja (jak grillujemy). A tak to, kazdy żyje swoim zyciem i nikt nikogo nie szpieguje.

czarna 28 ciekawe, że im nie przeszkadza utrzymywać takiej pijawki