|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Dawny kolega znów o sobie daje znać
Drogie dziewczyny, czytam wizaz od dawna, ale dziś ja potrzebuje rady. Nie mam już siły. Zacznę od tego że 1,5 roku temu poznałam przez internet faceta ( nazwę go A, lat obecnie 28), pisaliśmy jakiś czas, po czym postanowiliśmy spotkać się na żywo. Było jedno spotkanie, drugie, trzecie, czwarte, piąte...zawsze spotykaliśmy się gdzieś na mieście, był bardzo kulturalny, odwoził mnie do domu, nie pozawalał płacić za siebie, rozmowa zawsze sie kleiła itp. Ostatnie spotkanie było u mnie w domu, obejrzelismy film,przytulił, a na koniec pocałował mnie, więc ja cała w skowronkach że może coś z tego bedzie. Oczywiście nie mogło byc super...za 4 dni oznajmił mi przez sms (po moim pytaniu czy cos jest nie tak, bo przestał się odzywać a wczesniej codziennie mieliśmy kontakt telefoniczny) że jednak nie bedziemy się więcej spotykać, byłam w szoku. Jego wymówką było to że ostatnio ma duzo zajęc i nie ma ochoty na nic. Długo nie mogłam dojść do siebie, szukałam cały czas winy w sobie, że moze coś zle zrobiłam, powiedziałam... Było ciężko. Tydzień temu niespodziewanie napisał sms co u mnie itp. Zaczął pisać codziennie i zaproponował spotkanie. Dokładnie rok temu wyprowadziłam się o 300km od miejsca gdzie mieszka on i gdzie ja mieszkałam wczesniej. Ale akurat miałam kilka dni wolnego więc zgodziłam sie na spotkanie i przyjechałam. Cały ten tydzień utrzymywał kontakt, pisał do mnie kilka/kilkanascie razy dziennie. W sobotę doszło do spotkania, znów było miło, tak samo jak 1,5 roku temu, we mnie znów wszystko odżyło. Po spotkaniu nie napisał w sumie nic. Wiec ja napisąłam ze miło spędziłam czas i czy jeszcze kiedys się spotkamy, a on odpisał tylko : może. Dzis oczywiście zadnego kontaktu. Ja nie wiem , po co on w ogole do mnie pisał i chciał sie spotkać?? Tylko po to żeby mnie dobić i przypomnieć o sobie? Mam dość... Wzbudził we mnie jakąś iskre nadziei, wiedział dokładnie ze zalezało mi na nim wtedy. Mam dosyć, odechciało mi się wszystkiego. Mam ochote zadzwonić lub napisac co myśle o tym, ale moze lepiej po prostu nic się juz lepiej nie odzywać. Masakra jednym słowem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 325
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Prawda jest niestety taka, że nie ma co się łudzić, że ten facet wiąże z Tobą jakiekolwiek plany. Gdyby chciał to zadbał by o Waszą znajomość. Nie powinnaś sobie zawracać nim już więcej głowy, szkoda nerwów i Twojego czasu.
__________________
Zapraszam do wątku wymiankowego! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Doskonale wiem że nie jest zainteresowany... Tylko nie rozumiem po co wznawia jakiś kontakt i proponuje spotkanie, kiedy ja wyszłam już na prostą i powiedzmy ze zapomniałam o nim... A wydawał się taki "normalny"...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Moim zdaniem to byłas jego kołem ratunkowym...być moze zerwał z dziewczyną i przypomniał sobie o Tobie.
Niestety ,ale takie rzeczy się dzieją.
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!! NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Też mi to przeszło przez myśl...ale dlaczego akurat ja miałam być tym kołem ratunkowym? Swoje ego chciał tym podbudować? jeszcze gdyby mi tak na nim nie zależało,to jeszcze bym to zniosła, ale od samego początku byłam w niego wpatrzona jak w obrazek, wszystko mi się podobało w nim. Mam nadzieję ze kiedyś się przekona na własnej skórze jak to "miło".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 881
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
popieram.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Jasne nie jestr fajnie być "kołem ratunkowym" i serio nie jest to twoja wina,bo to TEN FACET ma problem a nie TY! Takich typów trzeba omijać szerokim łukiem.
Jeśli zależy Ci na bliższym związku a facet po 5 spotkaniach nie określił sie jeszcze jasno to szkoda Twojej młodości i czasu na niego;
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!! NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 443
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Cytat:
Nie robi, problem leży w nim, a nie w Tobie, ale to nie Twoje zmartwienie, nie pozwól sobie być czasoumilaczem (ja też myślę, że uznał Cię za coś w rodzaju koła ratunkowego, a po spotkaniu mu "przeszło")
__________________
"Prawdziwy artysta nie posiada dumy. Widzi on, że sztuka nie ma granic, czuje, jak bardzo daleki jest od swego celu, i podczas gdy inni podziwiają go, on sam boleje nad tym, że nie dotarł jeszcze do tego punktu, który ukazuje mu się w oddali, jak światło słońca. "
Ludwig van Beethoven |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 188
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
nie odzywaj się i więcej z nim nie spotykaj, nawet jak on wpadnie na taki pomysł, bo po co psuć sobie nerwy?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 251
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Wiesz co..?Jak znowu do Ciebie się odezwie i zapyta o spotkanie powiedz mu poprostu :"nie, spie**aj" ...Sorki, za dosadne słowa, ale nienawidze takich typów
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Najlepsze jest że wczoraj w nocy po całym dniu ciszy napisał : "co tam?" , więc ja napisałam mu że nie wiem po co inicjował jakiś kontakt i sie spotykał ze mna skoro na drugi dzień urywa kontakt. A on odpisał że cały dzień nie miał czasu i nie chciał urywac kontaktu i że myslał ze z tego spotkania coś wyniknie, ale po ostatnim rozstaniu z dziewczyną nie może się zaangażować, próbuje ale nie może.
Szczęka znów mi opadła do ziemi... Tak jak mówilyście, byłam kołem ratunkowym, nagle mu sie przypomniało i nagle "przeszło". Szukał pocieszenia! Mógł sobie inną wybrać na pocieszycielke. Dobił mnie wczoraj do końca. I znów jest mi tak strasznie przykro, smutno, wszystko do mnie wróciło gdy go znów zobaczyłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 251
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Dawny kolega znów o sobie daje znać
Teraz to juz choćby mnie błagał o spotkanie to nigdy tego nie zrobie! Ja tez mam swoje uczucia i nie pozwole żeby sie tak bawił.
Chętnie bym wyszła na impreze, ale niestety mam taka prace że pracuje tez w weekendy i najblizsze dwa odpadają ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:16.