IRLANDZKIE MAMUŚKI-NASZE BRZUSZKI I MALUSZKI cz.V

[kapukat]

matko - dziewczyny po Waszych opisach to odechciewa mi się gdziekolwiek lecieć! czy Torba do wózka, ewentualnie torba na bagaż dla dziecka - czyli pieluchy etc liczy sie jako bagaż podręczny?
ja chciałam lecieć do Polski chociaż na tydzień, ale leciałabym sama i jakoś mi się nie uśmiecha robić tego po tym co napisałyście...

Musha - dobrze zatem czekam na znak

[sylwiatkoo1]

Kapukat spokojnie, nie jest tak zle. jesli chodzi o torbe to na dziecko przysluguje ci tez bagaz podreczny. mozesz wszystko dokladnie posprawdzac jeszcze na stronach przewoznikow. co do wozka w Dublinie zawsze mialam pod samolotem, w Cork nie.

[kapukat]

ja z Cork chcialabym leciec

[tylkokasia]

Napisane przez sylwiatkoo1

Kapukat spokojnie, nie jest tak zle. jesli chodzi o torbe to na dziecko przysluguje ci tez bagaz podreczny. mozesz wszystko dokladnie posprawdzac jeszcze na stronach przewoznikow. co do wozka w Dublinie zawsze mialam pod samolotem, w Cork nie.

Nie wiem o jakich liniach piszesz ale w Ryanair na dziecko - niemowlę - nie przysługuje bagaż podręczny.
W praktyce o torbę dopiętą do wózka się nie doczepili. Miałam ją przypiętą do wózka i pod samolotem przy składaniu wózka ją odpięłam i zabrałam do samolotu.

[pcynesia]

tez mi sie wydaje, ze bagaz podreczny niemowleciu nie przysluguje i o ile tu w Dublinie o torbe taka wiszaca na wozku moga sie nie czepiac to niemal daje sobie reke uciac ze w Polsce na 100% by sie czepiali.

Mushko, nie martw sie. Poradzisz sobie na pewno. pisalas przeciez, ze znalezliscie fajna opieke dla dzieciaczkow to juz naprawde duzy plus a reszte sie jakos ogranie.

A nam weekend minal intensywnie. W sobote bylismy w Zoo a w niedziele w Tayto Park i pozniej u znajomych.

[tylkokasia]

Napisane przez pcynesia

tez mi sie wydaje, ze bagaz podreczny niemowleciu nie przysluguje i o ile tu w Dublinie o torbe taka wiszaca na wozku moga sie nie czepiac to niemal daje sobie reke uciac ze w Polsce na 100% by sie czepiali.

Mushko, nie martw sie. Poradzisz sobie na pewno. pisalas przeciez, ze znalezliscie fajna opieke dla dzieciaczkow to juz naprawde duzy plus a reszte sie jakos ogranie.

A nam weekend minal intensywnie. W sobote bylismy w Zoo a w niedziele w Tayto Park i pozniej u znajomych.

Mi w PL o torbę na wózku się nie czepiali. Ale to pewnie zależy od lotniska i obsługi.

[sylwiatkoo1]

Chodzi mi wlasnie o Ryana..teraz zglupialam....we Wroclawiu Pani ktora odprawiala nawet mi mowila ze moge miec osobna torbe dla niemowlaka.....moze faktycznie zalezy od lotniska i obslugi?.... <confused>

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Mushko mam nadzieje, ze powrot do pracy bedzie łatwy na tyle na ile jest to mozliwe i ze szybko sie wkrecisz. Powodzenia

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

to co znalazlam na stronie Ryanair : ''Pasażer może wnieść do kabiny wyłącznie jedną sztukę bagażu (nie są przewidziane żadne ulgi w przypadku niemowląt) ". Mi przez swoja niewiedze nieraz udawalo sie wniesc dodatkowa trobe dla NIkosia no, ale skoro jasno i wyraznie napisane to chyba lepiej nie ryzykowac, bo co jak ktos faktycznie sie doczepi i bedzie kazal zaplacic...
naszczescie ja juz tego problemu nie mam. Niko ma skonczone 2 latka i teraz juz zawsze ma swoj plecaczek.

[tylkokasia]

http://www.ryanair.com/pl/pytania/na...wac-niemowleta

[rusalka12]

Hej dziewczynki.
Co dobrego? Nie ma was tu, nie ma na fb.. Hellllooooooooo

[agnes208]

Hej u was tez taka cudna pogoda??

[pcynesia]

Nooo piknie jest

[sylwiatkoo1]

u nas tez pieknie, a ja mam popoludniowki

[Heksa]

Hej hej!

Co do lotniska to my zawsze dostawaliśmy wózek na płycie lotniska w Dublinie. Zdarzyło się (ale zawsze jak lecieliśmy do Krakowa rajanem), że wózek dopiero z bagażem, no ale tam to mały pikuś bo lotnisko malutkie.
Kasia pisałaś o zbolałych minach ludzi, gdy muszą siedzieć koło dziecka. Też to zaobserwowałam, na szczęście zdarzają się też mili ludzie. W sumie po reakcji człowieka to od razu wiadomo kto ma własne dziecko a kto nie.

Pogoda śliczna, oby jak najdłużej się utrzymała.

A jak tam przedszkolaki i szkolniaki po pierwszych dniach?

[stokrotka_]

To ja jestem inna...ale zle mi jak moje dziecko placze bo wiem,ze to moze wkurzac.jak lecialam teraz po drugiej str.siedzielo malzenstwo z malenstwem..i sie nawet smialismy,ze teraz juz nie mozemy narzekac ze dzieci krzycza
powinny byc osobne loty albo jakos pol na pol samolotu dla komfortu(jesli takowy wogole moze miec miejsce w ryanairze) obu stron.
mam nadzieje ze z powrotem Sara tez nie bedzie plakala
amen.

[pakusia86]

Hej laseczki Melduję się z Irlandii Nie powiem bo troszkę zatęskniłam za tym krajem i pogodą

Pobyt w Polsce nam się udał strasznie, pomimo że pogoda do bani, bo albo za gorąco albo za zimno Odpoczęliśmy na maxa Dziecko znikało gdzieś przed domem i medlował się tylko na jedzenie i spanie aż się odzwyczaiłam od macierzyństwa

Teraz etap przedszkolny i nawet nie wiem z czym do czego !
Ale pójdziemy dopiero we czwartek, musimy dychnąć po tylu kilometrach przejechanych i przepłyniętych

Czy któreś z dzieciaczków Waszych będzie chodzić na popołudnie do przedszkola? Bo mam pytanko co się daje takim maluchom na przekąskę Ja zielona jestem w tych sprawach nie chcę dać czegoś co okaże się jakimś nie wypałem i jeszcze jedno co z obuwiem zamiennym ? nie wiecie czy zmieniają dzieciaki obuwie? Bo ja się z babką nie mogłam dogadać, nie wiem czy głucha czy ja nie kumata! ale jak się zapytałam co z obuwiem to powiedziała "takie mogą być, w takich dzieci chodzą" i teraz jestem skołowana bo nie wiem czy chodziło jej o rodzaj, czy o ubłocenie (wtedy była plucha na zewnątrz) a szatni żadnej nie widziałam ;]

Z góry dzięki i obiecuję poprawę

Pozdrowienia

[kapukat]

eee tam Heksa - jak nie miałam swojego dziecka to nigdy nie przeszkadzały mi maluchy w samolocie, w końcu jakoś na miejsce muszą dotrzeć i wkurzlali mnie zawsze właśnie takie dupki, co to nie oni - że niby dzieci to taki koszmar w samolocie. To niech latają pierwszą klasą Lotu a nie Rayanerem

ps - a jak wasze wózki wyglądały po locie? bo ja się obawiam, tego zniszczenia, nawet chciałam napisać do bratowej czy na tydzień odpożyczy mi swojego jak przylecę, jakoś nie widzi mi się jeszcze bawić w wózek. Adama w nosidełko i hola do samolotu

[rusalka12]

Hej dziewczynki. My dzis spedzilismy fantastyczny dzien na plazy, potem smaczny, choc potwornie powolnie zaserwowany, lunch a w domu wspolna micha lodow

[stokrotka_]

Zuziu wszystkiego najpiekniejszego z okazji urodzinek .buziaki

nie wiem co mi sie przestawilo ,ze to jutro ...jakos tak kojarzylam,ze Zuzia urodzona w dzien mojego terminu

[elcia0787]

Hej hej
stokrotka jak tam wypoczynek w Pl????? tesknisz juz za Ie? hah pewnie tak
pakusiu omg jak ten czas leci u was juz przedszkole

U nas pogoda super wiec tez korzystamy

[Heksa]

Panno Zuzanno - wszystkiego najlepszego z okazji Twojego święta!!!


Stokrotko ale tak naprawdę to podzielenie siedzeń dla dzieciatych/nie dzieciatych nic nie da. Siedzieliśmy na samym końcu, a słyszeliśmy jakiegoś malucha który był z mamą w pierwszych rzędach - tak głośno płakał i wrzeszczał, że cały samolot go słyszał. W zasadzie nie ma tutaj chyba rozwiązania.

Paula to drugie przedszkole gdzie igi chodzi i z tego co obserwuje to większość dzieci nie zmienia butów. W taki dzień jak dzisiaj to mi wszystko jedno, natomiast zimą kiedy w obuwiu jesienno-zimowym stopy się męczą, pocą to na 100% będę zmieniała. Co do przekąsek, my chodzimy rano więc to taka przekąska lunchowa. Różne rzeczy dzieci mają: niektóre kanapki, inne owoce, widziałam też przeróżne sałatki z makaronem i warzywami, jogurty. A o której Kubuś będzie chodził - po obiedzie? Wydaje mi się, że wystarczy coś małego typu owoc.


Kapukat - my lataliśmy głównie z lekką parasolką. Hmm - wygląd wózka? Zależy od obsługi i szczęscia Generalnie niezbyt delikatnie się z tymi wózkami obchodzą - nigdy nie zniszczyli, ale pobrudzenia, wgniecenia, rysy - to na porządku dziennym.

[rusalka12]

Zuzol dziekuje
Probowalam wrzucic tu fotke jej torciku, dla tych co jeszcze nie widzialy, ale cos mi nie wychodzi...

[pakusia86]

Ale miałam wejście Zapomniałam o solenizantce

Wszystkiego Najlepszego Zuziu !!!!

Asiu no racja, teraz to mały pikuś ale później nie wyobrażam sobie Kuby przez te kilka godzin w "zimowych" butkach Wezmę do torebki buty na przebranie i zobaczymy czy się przydadzą, pewnie dopiero w zimie
Kuba idzie na popołudnie wobec czego nie mam kompletnie pojęcia co mu dać Jemy obiadek zawsze o 15... więc muszę conajmniej o 14 obiad podać, bo później do przedszkola.... a jak będzie po obiedzie to nie wiem czy będzie cokolwiek chciał do jedzenia, może mu jogurta zapakuję a najwyżej jutro dopytam się co większość dzieci nosi ze sobą
To dopiero jutro a mnie już brzuch z nerwów boli dzisiaj to na pewno nie usnę




Co do wózków to chyba nie ma reguły czy spacerówka czy nie .... ile razy latałam tyle razy widziałam prze różne wózki na płycie. I spacerówki i gondolki. W regulaminie niby jest że jednoczęściowy rozkładany (spacerówka) ale chyba nie zwracają na to uwagi. Nam się nie zdarzyło że wózek był uszkodzony, zarysowany, ale wiem że dość często się to zdarza

[sylwiatkoo1]

Zuziu wszystkiego najlepszego

Pakusiu poobserwuj dzisiaj jak to wyglada u innych dzieciaczkow. ja wczoraj bylam pytac o przedszkole dla Nikosia to widzialam ze dzieciaczki mialy male poleczki na butki wlasnie i wieszaczki na plecaczki dostalam tez ulotke do domu i bylo w niej napisane o jednym komplecie ubran na zmiane zeby przyniesc i zostawic w przedszkolu.

Dziewczyny a ja z zapytaniem. czy orientujecie sie moze co moge tutaj kupic na odpornosc dla dziecka? podaje Nikosiowi Rutinacea junior i wlasnie mi sie konczy i nie wiem czy prosic mame o wyslanie czy poprostu przejsc sie do apteki i sprobowac cos tutaj kupic.
jakis czas temu znalazlam jakis swietny lek na odpornosc, byl nawet uznany produktem roku, ale zapodzialam gdzies linka i nie moge tego znalezc

[pcynesia]

Zuziaczku, wszystkiego najlepszego!

Rusalko, tort widzialam - przepiekny! A jak smakowal? Co dalas do srodka? Zwykly biszkopt i smietane/krem?

Sylwiatko, nie orientuje sie czy jest tu cos na odpornosc dla dzieciaczkow. Nam by sie chyba tez przydalo.

Dzwonilam w koncu do GP w sprawie Adaskowych pluc i powiedziala, ze jesli on jest w dobrej kondycji to nie ma sensu przekladac tej wizyty w Tallaght. Co innego jakby kaszlal czy byl chory to wtedy przyspieszymy.


A propos przedszkolakow. Kiedy zapisuje sie dzieci na przyszly rok do przedszkola? Juz teraz czy jakos dopiero na poczatku roku?

[Heksa]

Co na odporność? Można uderzyć w naturalne środki - czyli miód (zwykły/manuka), jakieś syropy cebulowo czosnkowe. Jest sporo syropów/żelek do żucia takich typu multiwitamina + omega. Nad czymś takim się ostatnio zastanawiałam: http://www.hollandandbarrett.ie/page...05&prodid=2252

Pcynesiu - myśle, że spokojnie po nowym roku. Chyba, że macie jakieś takie wymarzone przedszkole (np ze względu na lokalizacje, blisko domu czy miejsca pracy) to wtedy zawsze fajniej jest pójść wcześniej i się zapytać czy są już chętni.

Kto nie widział tortu rusałki niech żaluje. Cudo!

[sylwiatkoo1]

Dziekuje Heksa. moze tez bysmy sprobowali tego miodku wejde przy najblizszej okazji do apteki i zobacze zo mi tam doradza

fakt Rusalka mnie zawstydzila tym tortem w zyciu bym nie potrafila zrobic!

Pcynesiu no to mi sie wydaje ze mozecie spokojnie czekac skoro tak GP powiedziala. co do przedszkola to sama nie wiem. wczoraj weszlam do jednego z ciekawosci i nie bylo problemu z miejscami. Nikos moze zaczac kiedy tylko bedziemy chcieli, no, ale im wieksze miasto tym chyba wieksze przeludnienie w przedskzolach i warto tym tematem zainteresowac sie szybciej.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Pcynesiu teraz tak mysle, ze ja sie pytalam o przedszkole prywatne to tez nie bylo problemu, ale od przyszlego roku Nikos bedzie mial ten darmowy program 15 godz tygodniowo wiec tym bede musiala sie pewnie zainteresowac o wiele szybciej.

[agnes208]

Rusałka ja tez bych chciala tort zobaczyć wklej zdjecie prosze

Dziewczyny powiedzcie mi, bo tak czytam i czytam a gdzie francmal sie podziewa?? No chyba ze na fb ale ja tam nie mam dostepu ale na watku juz jej wieki nie widziałam no chyba, że cos przegapiłam

[rusalka12]

305262_10151051541975292_66628533_n.jpg

Agnes udalo sie

[francmal]

Zuziu wszystkiego najlepszego i duzo radosnych dni Czadowy ten tort daj kawalek jak jeszcze jest


Agnes jestem jeszcze zyje a poza forum mnie nie znajdziesz i w klubie rowniez mnie ni ma.

[rusalka12]

pcynesia w srodku byl ganache z gorzkiej czekolady, zrobiony na troche innym biszkopcie niz zawsze ( takim jaki uzywa sie do kostki czekoladowej z kokosem), poprzekladalam misia ganache i odrobina dzemu porzeczkowego dla urozmaicenia, pokryty byl rowniez ganache, potem masa cukrowa a jako futerko butter cream...
choc myslalam, ze przez butter cream i lukier bedzie za slodki, to gorzka czekolada, dzem i nie za slodki biszkopt uzupelnily sie swietnie

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

troche mi maslo maslane wyszlo, ale jestem w pracy i pisze potajemnie, zeby mnie nikt nie przylapal hehe.
Francmal nie zostalo ani kawaleczka...