No dobrze... ale co z MOTORAMI? :)

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Ja jak pomyślę, że ktoś miałby widzieć, jak jeżdżę, albo np ktoś by mnie z forum skojarzył i jechałby samochodem i też by mnie widział... Og aż mi się słabo robi

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;36209339]Ja jak pomyślę, że ktoś miałby widzieć, jak jeżdżę, albo np ktoś by mnie z forum skojarzył i jechałby samochodem i też by mnie widział... Og aż mi się słabo robi[/QUOTE]
Dlaczego? Przecież jeździsz po mieście, ludzie Cię widzą
Miałam podobnie, w sumie dalej trochę mam, ale przechodzi mi jazda to jazda i tyle, każdy zaczynał i popełniał błędy. Wolę przy znajomych i innych motocyklistach jeździć niż po ulicach między puszkami, z których jacyś kolesie rzucają niewybredne komentarze

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez justyna_dt

Dlaczego? Przecież jeździsz po mieście, ludzie Cię widzą
Miałam podobnie, w sumie dalej trochę mam, ale przechodzi mi jazda to jazda i tyle, każdy zaczynał i popełniał błędy. Wolę przy znajomych i innych motocyklistach jeździć niż po ulicach między puszkami, z których jacyś kolesie rzucają niewybredne komentarze

ale nie wiedzą, że to ja

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;36209933]ale nie wiedzą, że to ja[/QUOTE]
Hehehe, aś gópia no

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez justyna_dt

Hehehe, aś gópia no

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;36210438][/QUOTE]
No już już
U mnie to akurat jest tak, że mam masę znajomych, a miasteczko małe. Tylko wczoraj słyszałam dwa razy "widziałem Cię wczoraj na moto" jak podjadę na fajkę, to też zawsze ktoś znajomy jest na parkingu. Oswajam się

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez justyna_dt

No już już
U mnie to akurat jest tak, że mam masę znajomych, a miasteczko małe. Tylko wczoraj słyszałam dwa razy "widziałem Cię wczoraj na moto" jak podjadę na fajkę, to też zawsze ktoś znajomy jest na parkingu. Oswajam się

Fajnie by było, jakbym ja się kiedyś z tym oswoiła Bo nawet do roboty mi głupio podjechać moim rowerem

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;36211015]Fajnie by było, jakbym ja się kiedyś z tym oswoiła Bo nawet do roboty mi głupio podjechać moim rowerem[/QUOTE]
Jak to mi maleństwo kilka miesięcy temu napisała - ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć!

[justyna_dt]

Pojeździłam chwilę dzisiaj ale masę znajomych spotkałam w drodze/na postoju i pierwszy raz całkiem na lajcie jeździłam po mieście kurde, jednak niemal codzienna jazda taaaaak dużo zmienia w samopoczuciu na moto, że to aż niesamowite

[stokrotenka18]

miałam dać znać jak już się na kurs zapiszę, więc się zapisałam dziś byłam na teorii, minęło trochę tych zajęć ale mnie instruktor przyjął a ponieważ niedawno zdawałam na B to się strasznie nudziłam na tych zajęciach. W sobotę byłam na jezdzie próbnej, gdzie instruktor wraz z kursantem zabrali mnie na normalne jazdy.. po prostu obserwowałam jak sobie radzi kursant i czy mi się to podoba, na placu chciał żebym spróbowała oczywiście jak to ja, panika, ze nie dam sobie rady.. ale powoli wszystko mi pokazał, usiadł za mną i przejechałam po raz pierwszy - z asekuracją, kilka metrów, jestem mega zadowolona.

szczerze mówiąc nie mogę się doczekać praktyki, mam nadzieję że jakoś fatalnie mi nie pójdzie.


na kurs idę razem z moją połówką
będziemy w przyszłości śmigać razem. Bynajmniej mam taką nadzieję

[justyna_dt]

Napisane przez stokrotenka18

miałam dać znać jak już się na kurs zapiszę, więc się zapisałam dziś byłam na teorii, minęło trochę tych zajęć ale mnie instruktor przyjął a ponieważ niedawno zdawałam na B to się strasznie nudziłam na tych zajęciach. W sobotę byłam na jezdzie próbnej, gdzie instruktor wraz z kursantem zabrali mnie na normalne jazdy.. po prostu obserwowałam jak sobie radzi kursant i czy mi się to podoba, na placu chciał żebym spróbowała oczywiście jak to ja, panika, ze nie dam sobie rady.. ale powoli wszystko mi pokazał, usiadł za mną i przejechałam po raz pierwszy - z asekuracją, kilka metrów, jestem mega zadowolona.

szczerze mówiąc nie mogę się doczekać praktyki, mam nadzieję że jakoś fatalnie mi nie pójdzie.


na kurs idę razem z moją połówką
będziemy w przyszłości śmigać razem. Bynajmniej mam taką nadzieję

Jeździłaś z instruktorem jako plecakiem? bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam ja się boję i chyba nigdy nie przewiozę pasażera. A musisz chodzić na teorię? Nie możesz sobie załatwić od razu jazd? Ja nie chodziłam w ogóle na wykłady, chociaż prawko na B robiłam 7 lat tremu

Jazda jazdą, ale przez moje motocyklowe szarże tak się załatwiłam (zamiast kurować przeziębienie, to jeździłam), że dzisiaj nie mogę nic przełknąć kurde, czuję się jak kupa, mój wyjazd na rekrutację jutro stoi pod znakiem zapytania...

[szarak]

Napisane przez justyna_dt

Jeździłaś z instruktorem jako plecakiem? bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam ja się boję i chyba nigdy nie przewiozę pasażera.


mój wyjazd na rekrutację jutro stoi pod znakiem zapytania...

ja też tak zrozumiałem ja chyba nigdy nie wsiąde na miejsce pasażera chodź nie ostatnio na wycieczce parę km tam siedziałem ale tylko dlatego że już mnie pupsko bolała od siedzenia na swoim miejscu to się przesiadłem tam

no to pięknie narozrabiałaś

[justyna_dt]

Napisane przez szarak

ja też tak zrozumiałem ja chyba nigdy nie wsiąde na miejsce pasażera chodź nie ostatnio na wycieczce parę km tam siedziałem ale tylko dlatego że już mnie pupsko bolała od siedzenia na swoim miejscu to się przesiadłem tam

no to pięknie narozrabiałaś

Ja nie rozrabiam
Taaa, nie wsiądziesz na miejsce pasażera, a kto mnie namawiał, żebym Cię przewiozła?

Powiedzcie mi ludzie, jeździcie w kominiarkach/kołnierzach?

[szarak]

Napisane przez justyna_dt

Ja nie rozrabiam
Taaa, nie wsiądziesz na miejsce pasażera, a kto mnie namawiał, żebym Cię przewiozła?

Powiedzcie mi ludzie, jeździcie w kominiarkach/kołnierzach?

no tak ale to dlatego żeby uświadomić Ci że nie ma się czego bać brać pasażera

ja w kominiarce dlatego zeby nie zapocić kasku, kominiarę łatwiej się pierze no i jak ją dobrze założe to mi nie wieje pod kołnierz./

[justyna_dt]

Napisane przez szarak

no tak ale to dlatego żeby uświadomić Ci że nie ma się czego bać brać pasażera

ja w kominiarce dlatego zeby nie zapocić kasku, kominiarę łatwiej się pierze no i jak ją dobrze założe to mi nie wieje pod kołnierz./

A jaką masz kominiarkę? Nie skrapla Ci się para na niej?
Spoko, ja tam Ci się przypomnę kiedyś, jak mi się uda w trasę wybić w Twoje strony

[szarak]

Napisane przez justyna_dt

A jaką masz kominiarkę? Nie skrapla Ci się para na niej?
Spoko, ja tam Ci się przypomnę kiedyś, jak mi się uda w trasę wybić w Twoje strony

taką chyba zwykłą

para ? ale że jak ?
no ja myślę

mam nie fart, wczoraj sobie rozwaliłem małego palca u lewej ręki

moja kominiara

[justyna_dt]

Napisane przez szarak

taką chyba zwykłą

para ? ale że jak ?
no ja myślę

mam nie fart, wczoraj sobie rozwaliłem małego palca u lewej ręki

moja kominiara

No bo jak oddychasz przez materiał, to oddech się skrapla, np. na szaliku, dlatego pytam, jak jest z kominiarką

[szarak]

Napisane przez justyna_dt

No bo jak oddychasz przez materiał, to oddech się skrapla, np. na szaliku, dlatego pytam, jak jest z kominiarką

chyba zimą.... tu nic się nie dzieje, czasem nos wystawiam z kominiarki jedynie co to jak jest zimniej lub deszczowo to paruje szybka w kasku ale to nie ma znaczenia czy z kominiarą czy bez

[justyna_dt]

Napisane przez szarak

chyba zimą.... tu nic się nie dzieje, czasem nos wystawiam z kominiarki jedynie co to jak jest zimniej lub deszczowo to paruje szybka w kasku ale to nie ma znaczenia czy z kominiarą czy bez

To to mi akurat różnicy nie robi, bo mam gogle.
No nic, czekam jeszcze aż się kumpel na necie pojawi, bo miał fajną stronę z kominiarkami i za dobre pieniądze.

[szarak]

Napisane przez justyna_dt

To to mi akurat różnicy nie robi, bo mam gogle.
No nic, czekam jeszcze aż się kumpel na necie pojawi, bo miał fajną stronę z kominiarkami i za dobre pieniądze.

no to możesz śmiało kupować
już prawie dwa tygodnie nie jeździłem . chyba czas pomyśleć o jakimś OeSie

[justyna_dt]

Ty to masz pecha, co zrobiłeś w palucha?

[szarak]

Napisane przez justyna_dt

Ty to masz pecha, co zrobiłeś w palucha?

niestety muszę się z Tobą zgodzić
bo na początku roku przyszło do mnie szczęście ... przyszło się pożegnać ... no i fart też mnie opuścił, zawsze jak coś robiłem to tak normalnie a teraz to uważam żeby sobie nic nie zrobić a i tak zawsze coś mi się stanie zbudowałem maszynę do rozłupywania pniaków tzw łuparkę, chciałem pobić klina na wałku, siekiera mi spadł a ja łapą mocno w nią i wbiła mi się czubkiem w palec głęboko, pewnie do kości, rana cięta ponad cm

[justyna_dt]

Napisane przez szarak

niestety muszę się z Tobą zgodzić
bo na początku roku przyszło do mnie szczęście ... przyszło się pożegnać ... no i fart też mnie opuścił, zawsze jak coś robiłem to tak normalnie a teraz to uważam żeby sobie nic nie zrobić a i tak zawsze coś mi się stanie zbudowałem maszynę do rozłupywania pniaków tzw łuparkę, chciałem pobić klina na wałku, siekiera mi spadł a ja łapą mocno w nią i wbiła mi się czubkiem w palec głęboko, pewnie do kości, rana cięta ponad cm

O cholera... a byłeś gdzieś z tym? Widzisz, jakbyś był na miejscu, to nasza zacna firma by Ci łupiarkę wypożyczyła, bo mamy w asortymencie

[szarak]

Napisane przez justyna_dt

O cholera... a byłeś gdzieś z tym? Widzisz, jakbyś był na miejscu, to nasza zacna firma by Ci łupiarkę wypożyczyła, bo mamy w asortymencie

byłem w domowej apteczce i sam to opatrzyłem, nie pojechałem do szpitala bo w końcu będę sobie tam musiał wyrobić kartę stałego klienta jak sie tam nie choodzi to się nie chodzi ale jak się zacznie to już leci raz za razem jak ja ostatnio więc trzeba tą passe było przerwać

[stokrotenka18]

Napisane przez justyna_dt

Jeździłaś z instruktorem jako plecakiem? bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam ja się boję i chyba nigdy nie przewiozę pasażera. A musisz chodzić na teorię? Nie możesz sobie załatwić od razu jazd? Ja nie chodziłam w ogóle na wykłady, chociaż prawko na B robiłam 7 lat tremu

Jazda jazdą, ale przez moje motocyklowe szarże tak się załatwiłam (zamiast kurować przeziębienie, to jeździłam), że dzisiaj nie mogę nic przełknąć kurde, czuję się jak kupa, mój wyjazd na rekrutację jutro stoi pod znakiem zapytania...

tak, bynajmniej mu powiedziałam że na pozątku będę się bała żeby się nie wywrócić, więc on chyba raczej tak czuwał nad tym aby się krzywda nie stała, ale nie wyszło najgorzej
wiesz co, wolę pochodzić na teorię, inaczej to wygląda, że jednak nie robię to dla swojego kaprysu i mam szacunek dla instruktora.
poza tym zawsze przed teorią można pośmiać się z jego spaniałą żoną

[justyna_dt]

Napisane przez stokrotenka18

tak, bynajmniej mu powiedziałam że na pozątku będę się bała żeby się nie wywrócić, więc on chyba raczej tak czuwał nad tym aby się krzywda nie stała, ale nie wyszło najgorzej
wiesz co, wolę pochodzić na teorię, inaczej to wygląda, że jednak nie robię to dla swojego kaprysu i mam szacunek dla instruktora.
poza tym zawsze przed teorią można pośmiać się z jego spaniałą żoną

A, no chyba że tak mi by się nie chciało


Aaaaa, byłam dzisiaj z paczką z tego forum podkarpackiego w Rożnowie moja pierwsza dalsza trasa, w sumie 228 km, no i w drodze pękł mi pierwszy przejechany 1000! było ekstra macie zdjęcia: https://picasaweb.google.com/justyna...C65u7fk5Xw3wE#

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez justyna_dt

A, no chyba że tak mi by się nie chciało


Aaaaa, byłam dzisiaj z paczką z tego forum podkarpackiego w Rożnowie moja pierwsza dalsza trasa, w sumie 228 km, no i w drodze pękł mi pierwszy przejechany 1000! było ekstra macie zdjęcia: https://picasaweb.google.com/justyna...C65u7fk5Xw3wE#

Jucha, super! Nie miałaś problemu z nadążeniem za nimi? Jakiego wr ma vmaxa?

Ja znów nie mam na paliwo

[Świniaczek]

Napisane przez justyna_dt

Aaaaa, byłam dzisiaj z paczką z tego forum podkarpackiego w Rożnowie moja pierwsza dalsza trasa, w sumie 228 km, no i w drodze pękł mi pierwszy przejechany 1000! było ekstra macie zdjęcia: https://picasaweb.google.com/justyna...C65u7fk5Xw3wE#

Fajnie

Z bracholem dzisiaj pojeździłam - stękał, że zamulam na zakrętach, a i tak jechałam szybciej niż jakbym jechała sama Ale wiem cholera, że mogę zakręt przejechać szybciej, a i tak zamulam! Cykor Jestem tzw. mistrz prostej Ale sobie chociaż troszkę użyłam, jakieś 70 km kolejne zaliczone. I pusty zbiornik, może do wypłaty go jeszcze zatankuję (wypłata w piątek).

P.S. W reklamie metafenu babka ma krzywe zęby Wybaczcie, musiałam, to moje zboczenie, bo nosiłam aparat i krzywe zęby dojrzę wszędzie

P.S.2. Dwa razy prawie się wywaliłam. O sorry, 3 Dwa razy oczywiście najechałam dziko na koleinę (oczywiście w trakcie wyprzedzania i mną "mojtło") a raz na parkingu jak cofałam Noga mi "ućkła" Ale jestem z siebie dumna - sama wyprowadziłam motor z garażu i wprowadziłam - prawie wyrżnęłam w ojca virażkę ;p, ale ciii... Po wyprowadzeniu moto wleciałam do domu cała mokra i krzyk do męża "piiiiiić!!!!!", a on podobno już był gotowy do startu, żeby mi pomóc wyprowadzać, a nie dać pić, bo był święcie przekonany, że nie dam rady

[Trelle]

Witam po krótkiej przerwie spowodowanej wakacjami.

Jeździłam po torze kartingowym, sper zabawa.

Justyna widać, że wyprawa udana. Gratuluję 1000.

Jutro mam aż 3 h jazd ale uwaga, poza miasto. Boje się jak nie wiem bo mam potworne problemy z ruszaniem na tej durnej 125.

Szarak koniecznie idź do lekarza, to nie są żarty.

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez Trelle

Witam po krótkiej przerwie spowodowanej wakacjami.

Jeździłam po torze kartingowym, sper zabawa.

Justyna widać, że wyprawa udana. Gratuluję 1000.

Jutro mam aż 3 h jazd ale uwaga, poza miasto. Boje się jak nie wiem bo mam potworne problemy z ruszaniem na tej durnej 125.

Szarak koniecznie idź do lekarza, to nie są żarty.

A ja nadal nie napisałam teorii w ośrodku...