Niemowlęctwo juz za nami, drugi roczek zaczynamy! Letnie dzieci 2011.

[myha82]

PIELSZKO sliczna rowerzystka
ANKA ja nadal śpie z Martyna. Zazwyczaj do połowy nocy spi sama. potem ze względu na poranne wstawanie laduje u mnie w łózku.
BRUMKU zazdroszcze takiej nocki. Chociaz u nas nie było dziisaj tragedii Jak wychodziłąm TŻ i Martyna smacznie sobie jeszcze spali
Wszytskim chorowitkom zycze szybkiego powrotu do zdrowia
Co to za szczepionka, ze tak duzo dzieciaczków odreagowywuje? My jakies 2 tygodnie temu sie szczepilismy i nic sie nie działo

Witam zza kubka kawy
Donosz, ze wczorajsza wyprawa do ZOO była bardzo udana. Najwiekszym hitem były kozy, które chodziły pomiedzy zwiedzajacymi. Martyna az piszczała z zachytu i nawet nauczyła sie meczec inne zwierzatka srednio ja interesowały bo nie mogła ich dotknac A i był jeszcze kot, którego wypatrzyła w krzakach. Prawie do niego tam weszła.

[CookieMonsters]

dobry po łikendzie
dzieć wrzucony do łóżeczka zaraz może zaśnie to ja mam czas dla siebie
tak troche mysli zebrać nie mogę
dużo zdrowia dla małych chorowitków

[marzena_S]

Dziewczyny, dzięki za wsparcie i zainteresowanie.

Wreszcie widzę poprawę u Hani- noc z pobudkami, ale już na leżąco. Kaszel cały czas ma paskudny, ale wraca jej humor, ładnie zjadła i ma ochotę na zabawę,a wcześniej się tylko pokładała.

AgaG, też się obawiałam zapalenia krtani. Druga lekarka wydawała się bardziej sensowna i stwierdziła infekcję gardła. Leki zaczęły wreszcie pomagać, więc to chyba dobra diagnoza.

Anka, w Poznaniu są różne punkty pomocy doraźnej (czynne 24h na dobę). Tu jest to fajnie opisane http://dziecipoznan.pl/artykul-816-pomoc_dorazna_poznan . Jeden mamy koło domu na Os. Rzeczypospolitej, ale tam nam nie pomogli. Później pojechaliśmy na IP do szpitala dziecięcego na Krysiewicza, ale Nas nie przyjęli bo nie mieliśmy skierowania.(tż dzwonił tam do nich, opisał co dolega Hani i powiedzieli, że mamy przyjechać- słowem nie wspomnieli o skierowaniu...) Spisaliśmy z listy inne adresy pomocy doraźnej i pojechaliśmy na Blacharską.

[83monia]

nadrabiam poprzedni jeszcze watek tak to jest miec urlop w domu

poza tym - kinge wczoraj osa uzarla w palec od reki. chyba byla w szoku bo nie mogla zgonic jej i darla sie w niebogłosy! no i na bank tez bolało, oczywiscie.tak to jest zrywac mamie kwiaty na dzialce no ale osa zabita, zadło wyrwane, reka zdezynfekowana, dziecko utulone, zasnela, nie spuchła ani kinga, ani palec. jest ok.

[myha82]

Wczoraj ogladajac zdjecia z ZOO zauwazyłam, ze moje piersi sa różnej wielkości Ta piers która czesciej karmiłam (głównie wnocy) jest wieksza Czy któras z Was miał bądź ma podobnie?

[jacieeeee]

No to jestem.

Klasyczne objawy poszczepienne
Mamy dawać calcium, smarować alantanem i jeszcze docoflor osłonowo, bo jednak przeciwgorączkowych trochę się nałyka.
Dostałam tydzień opieki, więc siedzę z Dominikiem w domu
Wiecie co, ja poszłam na tą szczepionkę wyluzowana, bo nie czytałam nic o skutkach, nie chciałam się sama straszyć. Ale teraz to się trochę boję

Co do spania dziecka z matką. Ja też biorę Domka do siebie w nocy. Różnie, jak śpi spokojnie to koło 5, jak niespokojnie to nawet koło północy. Lubię z nim spać, choć boję się przyzwyczajenia. Mój brat spał z moją mamą do 7 rż. Masakra, taki był przytulas. Tego się boję właśnie

[rysiki]

Napisane przez marzena_S

U nas noc koszmarna, oka prawie nie zmrużyłam. Hania chciała spać tylko w pozycji pionowej, więc siedziałam trochę na krześle, trochę na łóżku. Cały czas nie ma głosu, zamiast płaczu jest cichy pisk. Ciężko znieść widok takiej kupki nieszczęść, chciałabym zabrać od niej chorobę, każde odkaszlnięcie sprawia jej ból, Hania płacze, a ja razem z nią... Niech to się wreszcie skończy.

Boże, biedna Haneczka

Napisane przez AgaGuernsey

Uffff... my juz po na cale szczescie. Nastepna tura za 4 tygodnie. Antos mial taki torcik:

super torcik

Napisane przez aania_20

oj zdrówka!

piękny!

TŻ pojechał do pracy po urlopie :| Zanosi się ciężki tydzień, bo Adaś ledwo wstał, zaczął tatę nawoływać i szukać...

Nie martw się, już niedługo Adaś będzie miał do zabawy siostre. Albo brata

Napisane przez brumek

Przespana cała noc bez jednego mruknięcia: od 21 do 7.30 Nie ma jak w domu

Dzień dobry!

Brawo. U nas to samo, od 19,30 do 8,30
Ale od początku raczej nie mamy problemu ze spaniem.

Napisane przez jacieeeee

No to jestem.

Klasyczne objawy poszczepienne
Mamy dawać calcium, smarować alantanem i jeszcze docoflor osłonowo, bo jednak przeciwgorączkowych trochę się nałyka.
Dostałam tydzień opieki, więc siedzę z Dominikiem w domu
Wiecie co, ja poszłam na tą szczepionkę wyluzowana, bo nie czytałam nic o skutkach, nie chciałam się sama straszyć. Ale teraz to się trochę boję

Co do spania dziecka z matką. Ja też biorę Domka do siebie w nocy. Różnie, jak śpi spokojnie to koło 5, jak niespokojnie to nawet koło północy. Lubię z nim spać, choć boję się przyzwyczajenia. Mój brat spał z moją mamą do 7 rż. Masakra, taki był przytulas. Tego się boję właśnie

Oj.. biedny Dominik. Szczerze mówiąc nie wiedziałam, że mogą byc takie objawy poszczepienne

Dzień dobry!
Umyłam się, zaraz lece szuszyc włosy i ide do sklepu.
Nie wiecie może czy wychodzenie zębów stałych jest tak samo bolesne dla dziecka jak wychodzenie zębów mlecznych?

Gdzie Marina?

[Lili 83]

Napisane przez patik87

no masz specyficzne poczucie humoru, nie powiem
troszki mi się przykro zrobiło że słynę głównie z marudzenia. Ale luzik, już mi przeszło.

Przepraszam, że sprawiłam Ci przykrość.
Chyba nie potrafię przelać przez klawiaturę swojego humoru

Napisane przez marzena_S

U nas noc koszmarna, oka prawie nie zmrużyłam. Hania chciała spać tylko w pozycji pionowej, więc siedziałam trochę na krześle, trochę na łóżku. Cały czas nie ma głosu, zamiast płaczu jest cichy pisk. Ciężko znieść widok takiej kupki nieszczęść, chciałabym zabrać od niej chorobę, każde odkaszlnięcie sprawia jej ból, Hania płacze, a ja razem z nią... Niech to się wreszcie skończy.

Doczytałam, że już lepiej
Bardzo się cieszę.

Napisane przez Stronczek27

.

Lili dla Ciebie: https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...al-ranking.php

Dzięki!

Napisane przez myha82

Wczoraj ogladajac zdjecia z ZOO zauwazyłam, ze moje piersi sa różnej wielkości Ta piers która czesciej karmiłam (głównie wnocy) jest wieksza Czy któras z Was miał bądź ma podobnie?

Ja mam raczej takie same.

Dlaczego karmiłaś w nocy częściej z jednej piersi?



Jacieee ile od szczepienie pojawiły się u Was objawy?
Teraz też mam stresa. Tym bardziej, że niecałe dwa tygodnie przed szczepieniem Radek miał 3dniówkę.
Mówiłam lekarce ale powiedziała, że jak minęło 10 dni to można szczepić.

[83monia]

Napisane przez anka_1984

Dziewczyny, a czy Wy podajecie jogurty takie dorosłe?

tak, zaczelam juz jak miala 11 mies.

nadrabiam teraz ten wątek

[myha82]

Napisane przez Lili 83

Dlaczego karmiłaś w nocy częściej z jednej piersi?

Bo było mi wygodniej (karmiłam w pozycji leżacej) i w tym cycku zawsze miaąłm tez wiecej mleka.
Z tego co czytaąłm to byc moze wszytsko wróci do normy za jakis czas. Mimo ze nie karmie mam jeszcze troche mlejka własnie w tej wiekszej piersi. W tej mniejszej sa juz pustki.

[brumek]

Napisane przez mamad1

Brumek Tymek zaczyna Ci mówić zdaniami? Idla męża, bo się postarał

Na to wygląda

Napisane przez jacieeeee

Jeszcze niedawno pisałam Dziubkowi, że u Nas brak reakcji poszczepiennych, ale po tym co pisze Kajool to już tak nie myślę
Dominikowi wyszła wysypka, marudzi, stan podgorączkowy.
Właśnie staram się umówić do lekarza.

Biedaczek... Ale na pewno szybko przejdzie. Takie rzeczy nie trzymają się długo.

Napisane przez pieleszka

brumku wierzę, że wykończona wróciłaś z działki. ja niby tylko dwa dni byłam u teściów i miałam tam do pomocy przy Hani męża i babcię, ale i tak nie odpoczęłam..jakoś najlepiej mi we własnym domku mam nadzieję, że noc w domu już Wam minęła bezproblemowo i w końcu odespałaś

poniżej wklejam Wam moją małą rowerzystkę, gotową na przejażdżkę

Odespałam, dziękuję Dokładnie w domu najlepiej, choć wyjechać też fajnie

Hania-kolarka widać że zadowolona A one ni epróbuje ściągać tego kasku?

Napisane przez agulaaabar

Woreczek z suszonymi pestkami wisni to tzw suchy termofor. wrzucasz do mikrofalówki lub piekarnika i nagrzewasz. Pestki bardzo długo trzymają ciepło. nadaje się dla dzieciaków, dla niemowlaków na kolki - swietna sprawa, do tego ma właściwości kojące głównie na bóle pleców i stawów, bóle menstruacyjne, bóle brzucha, itd itd

No proszę, całe życie się człowiek uczy

Napisane przez zanka205

hop hop melduję się w nowym wątku
dziś Filip pierwszy raz poszedł do przedszkola mam nadzieję, że będzie okej i wróci zadowolony

Powodzenia dla przedszkolaka

you - a Twój przedszkolak (i Ty), jak znieśliście ten pierwszy krok w dorosłość?

Napisane przez AgaGuernsey

1. Dziekuje Tort byl z masa z serka mascarpone i bita smietana z malinami i borowkami. Nikt nie narzekal, to chyba dobry Kurcze zdjecia sa kiepskie, bo aparat jakos strajkowal i albo sa nieostre, albo przeswietlone. A co do imprezki, to taki standardzik nasz. W koncu co pol roku ktos ma u nas urodziny. Te robilismy razem dla Antka i Zuzi dla Rodziny mojego P. Przy czym torcik byl tylko Antka. Za miesiac dla mojej rodziny, ale torcik bedzie miala Zuzia.

Mascarpone + maliny to brzmi obłędnie Serio, aż mi ślinka do buzi napłynęła

Napisane przez myha82

BRUMKU zazdroszcze takiej nocki. Chociaz u nas nie było dziisaj tragedii Jak wychodziłąm TŻ i Martyna smacznie sobie jeszcze spali

U nas do niedawna wszystkie nocki takie były

Napisane przez CookieMonsters

tak troche mysli zebrać nie mogę

A czemuż to?

Napisane przez marzena_S

Wreszcie widzę poprawę u Hani- noc z pobudkami, ale już na leżąco. Kaszel cały czas ma paskudny, ale wraca jej humor, ładnie zjadła i ma ochotę na zabawę,a wcześniej się tylko pokładała.

Uff Bardzo, bardzo się cieszę, Marzenko

Napisane przez mamad1

Czyli jest nadzieja, że jak kiedyś będę miała dom, to i ja się wyśpię

Mamad, uwielbiam jak jesteś wesoła

Napisane przez aania_20

Ale, Brumek, Ty tutaj o tej porze?

Nooo Codziennie o tej porze pracuję chwilę, póki Tymuś bawi się w łózeczku, ale dziś dodatkowo zajrzałam, żeby się pochwalić powrotem do domowych przespanych nocek

Napisane przez rysiki

Dzień dobry!
Umyłam się, zaraz lece szuszyc włosy i ide do sklepu.
Nie wiecie może czy wychodzenie zębów stałych jest tak samo bolesne dla dziecka jak wychodzenie zębów mlecznych?

Nie mam pojęcia, ale też nad tym myślałam niedawno

Napisane przez 83monia

poza tym - kinge wczoraj osa uzarla w palec od reki. chyba byla w szoku bo nie mogla zgonic jej i darla sie w niebogłosy! no i na bank tez bolało, oczywiscie.tak to jest zrywac mamie kwiaty na dzialce no ale osa zabita, zadło wyrwane, reka zdezynfekowana, dziecko utulone, zasnela, nie spuchła ani kinga, ani palec. jest ok.

O matko, tak mi jej szkoda Dorosłego mocno boli takie coś, a co dopiero maluszka
A jesteś pewna że to osa? Bo osy żądła nie zostawiają, tylko pszczoły.

[Madziulka_17]

Napisane przez AgaGuernsey

Uffff... my juz po na cale szczescie. Nastepna tura za 4 tygodnie. Antos mial taki torcik:

Wygląda smakowicie



Strasznie dużo dzieciaczków choruje i te objawy poszczepienne Zdrówka dla wszystkich!
My szczepiliśmy Szymona MMR 17.08 i wszystko jest okej tfu, tfu..

[brumek]

Napisane przez Madziulka_17

Strasznie dużo dzieciaczków choruje i te objawy poszczepienne Zdrówka dla wszystkich!
My szczepiliśmy Szymona MMR 17.08 i wszystko jest okej tfu, tfu..

To już będzie dobrze P takim czasie już w sumie nie ma zagrożenia skutkami ubocznymi

[patik87]

Napisane przez telik

A my wróciliśmy właśnie z cudownego weekendu w srebrnej górze
Zdjęć nie obiecuje bo Jeszce rockowe wisze

że co ?

Lili spoko, ja się nie gniewam. A jaką nagrodę pocieszenia wygrałyśmy? można wybrać czy to już jest ustalone?

Jaciee z tego wszystkiego tyle dobrego że Ty w domu odpoczniesz i pobędziesz z Domkiem.

Marzena o to dobrze że jest poprawa.

Hej.
Ale śliczna pogoda. Taka w sam raz, nie za zimno, nie gorąco. Sara śpi, j się muszę pouczyć do obrony i przygotować obiad- dla wszystkich ryba w sosie koperkowo-śmietanowym. Zobaczymy czy posmakuje, makrelą pluje że hej.

[83monia]

na szybko - chwale sie!!! kinga umie pic z niekapka (to wiecie), z tego lovi 360 stopni, ze słomki... tylko mleka z niczego pic nie chce i nie wiem jak to bedzie jak przestane karmic UU (i jak moja mama jenda noc sie nia zajmie jak za tydzien idziemy na slub...)

[jacieeeee]

Lili szczepiliśmy 23.08, a gorączki dostał 31. 08 czyli w ósmej dobie.
Ale już jest dużo lepiej

[83monia]

Napisane przez brumek

O matko, tak mi jej szkoda Dorosłego mocno boli takie coś, a co dopiero maluszka
A jesteś pewna że to osa? Bo osy żądła nie zostawiają, tylko pszczoły.

no to pszczoła grunt że już niezywa jest

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez wodaqua

No i takie widoki mnie najbardziej motywują, już nawet mi się wydaje że Zosia jest za duża na smoka, ale poza pieluchą, to jej największy przyjaciel i pocieszyciel, choć w ciągu dnia dostaje tylko do snu i na nockę, czasmi w nocy wypluje i już nie szuka...

moja jak widzi smoka to sobie go wsadzi do paszczy. potrzebyje jednak tylko do snu i wtedt go daje. przyznam tez ze zamiast puszzcac bajki czy zajomowac sie nia rano daje smoka, zeby byla cicho i nie budzila wczesniej niz musi artura. bo wstaje razem ze mna i jeszcze pol godziny buszujemy po domu (ja robie sniadanie, jem, ubieram sie i potem budze towarzycho). jak wyjda jej zeby to pozbedziemy sie zmoka. na dzien obecny mamy dopiero 3...

[myha82]

Napisane przez jacieeeee

Lili szczepiliśmy 23.08, a gorączki dostał 31. 08 czyli w ósmej dobie.
Ale już jest dużo lepiej

Ja szczepiłam 21.08 i zero jakiejkolwiek reakcji

[83monia]

Napisane przez marzena_S

Dziewczyny dzięki za zainteresowanie gorączką Hani. Cały czas zbijamy- dzisiaj 3 dzień, więc mam nadzieję że jutro pojawi się wysypka. Czy któraś czekała na nią dłużej niż 3 dni?

5 dni, pediatra potwierdziła że to trzydniówka

[bella7]

Napisane przez mamad1

O śpiworek pytasz? Kupiłam w ciuchach za całe 2,7ozł . Własnie próbowałąm go znaleźć, ale chyba skutecznie go schowałąm Taki klasyczny bez rękawów, z zamkiem z boku, tego typu, tylko beżowy http://allegro.pl/spiworek-dl-83-cm-...592217080.html

Fajnie,że udało ci za tak małe pieniążki upolować, ja tez chce

Napisane przez myha82

PIELSZKO sliczna rowerzystka
ANKA ja nadal śpie z Martyna. Zazwyczaj do połowy nocy spi sama. potem ze względu na poranne wstawanie laduje u mnie w łózku.
BRUMKU zazdroszcze takiej nocki. Chociaz u nas nie było dziisaj tragedii Jak wychodziłąm TŻ i Martyna smacznie sobie jeszcze spali
Wszytskim chorowitkom zycze szybkiego powrotu do zdrowia
Co to za szczepionka, ze tak duzo dzieciaczków odreagowywuje? My jakies 2 tygodnie temu sie szczepilismy i nic sie nie działo

Witam zza kubka kawy
Donosz, ze wczorajsza wyprawa do ZOO była bardzo udana. Najwiekszym hitem były kozy, które chodziły pomiedzy zwiedzajacymi. Martyna az piszczała z zachytu i nawet nauczyła sie meczec inne zwierzatka srednio ja interesowały bo nie mogła ich dotknac A i był jeszcze kot, którego wypatrzyła w krzakach. Prawie do niego tam weszła.

super,że wypad sie udał, my mamy jechac przy okazji kontroli u kardiologa w Iczmp pod koniec wrzesnia

Napisane przez myha82

Wczoraj ogladajac zdjecia z ZOO zauwazyłam, ze moje piersi sa różnej wielkości Ta piers która czesciej karmiłam (głównie wnocy) jest wieksza Czy któras z Was miał bądź ma podobnie?

Ja mialam od zawsze ale nie wiem czemu? Jedną większą a druga odrobinę mniejsza,

Napisane przez jacieeeee

No to jestem.

Klasyczne objawy poszczepienne
Mamy dawać calcium, smarować alantanem i jeszcze docoflor osłonowo, bo jednak przeciwgorączkowych trochę się nałyka.
Dostałam tydzień opieki, więc siedzę z Dominikiem w domu
Wiecie co, ja poszłam na tą szczepionkę wyluzowana, bo nie czytałam nic o skutkach, nie chciałam się sama straszyć. Ale teraz to się trochę boję

Co do spania dziecka z matką. Ja też biorę Domka do siebie w nocy. Różnie, jak śpi spokojnie to koło 5, jak niespokojnie to nawet koło północy. Lubię z nim spać, choć boję się przyzwyczajenia. Mój brat spał z moją mamą do 7 rż. Masakra, taki był przytulas. Tego się boję właśnie

u nas odpukac nic się nie działo,
A co do spania to dziasiaj okropnie miunczały obie w nocy i dzis jest tragednia (sławetne 3),za to wczoraj przed 9 wstałyśmy

Napisane przez Lili 83

Jacieee ile od szczepienie pojawiły się u Was objawy?
Teraz też mam stresa. Tym bardziej, że niecałe dwa tygodnie przed szczepieniem Radek miał 3dniówkę.
Mówiłam lekarce ale powiedziała, że jak minęło 10 dni to można szczepić.

Nie przejmuj się na zaś

[brunetka2000]

U nas w nocy była gorączka jeszcze 38,5. Potem spadła po czopku i teraz nie ma. Innych objawów brak, nie licząc ślinienia i wkładania WSZYSTKIEGO do buzi, więc obstawiam zęby. I pytanie : Czy mogę iść na dwór czy lepiej posiedzieć dzisiaj w domu ???

[pieleszka]

Napisane przez 83monia

na szybko - chwale sie!!! kinga umie pic z niekapka (to wiecie), z tego lovi 360 stopni, ze słomki... tylko mleka z niczego pic nie chce i nie wiem jak to bedzie jak przestane karmic UU (i jak moja mama jenda noc sie nia zajmie jak za tydzien idziemy na slub...)

mam taką samą zagwozdkę...
bo Hanka nie tknie żadnego mleka (nawet ściągniętego z UU) nie ważne w czym będzie podane! no nie tyka i już...
a ja już zaczęłam ją odstawiać. na razie jestesmy na etapie, że je UU jeszcze w nocy i raz w ciągu dnia, ale najczęściej wieczorem... no i nie wiem jak to będzie jak już całkowicie ją tego cyca pozbawię-planuję do końca września... czy sama kaszka mleczno-jakaś tam (bobovita lub nestle)(zjada na kolację codziennie) i ewentualnie jakiś serek/jogurt itp w ciągu dnia (no ok. powiedzmy co 2 dzień) lub owsianka wystarczą??? muszę chyba mojej pediatry zapytać jak ona to widzi..bo naprawdę u nas MM nie przejdzie...

[CookieMonsters]

znowu mam dzień, że mnie siedzenie w domu dobija poszłabym do pracy. a najchetniej popracowalabym w domu. żeby mieć cos konkretnego do zrobienia jak Zuzka spi ale jak tu cos robic, jak to sie czlowiek do niczego nie nadaje i nic konkretnego nie umie. ani talentow plastycznych, ani kulinarnego, zadnego konkretnego zawodu. toz to rece opadaja do samej ziemi
o i w dodatku dziecko wstało..

[youyou]

hej laski


I my się dołączamy do przedszkolaków

Filipa musiałam rano obudzić więc niezbyt był energiczny rano, ale jak jechaliśmy to mu pokazywałam wszystkie dzieci, ze też idą do przedszkola, chętnie ze mną wszedł.
Ze swojej grupy był pierwszy i na początek wszystkie dzieci schodziły się do największej sali 3-latków.
Na początku jak zobaczył taką rozkrzyczaną grupę to się bardzo onieśmielił, ale podeszła jedna z opiekunek, zagadała, powiedziaąłam żeby poszedł zobaczyć zabawki i że są na pewno ciuchcie i że pomacha mamie przez okno.

Nieśmiało odszedł z nią za rączkę... To ja wyszłam i tylko potem widziałam jak stoi w oknie, trzyma za rękę Panią i w drugiej ciuchcie i mi machał i nawet się śmiał

Też mu odmachałam i się śmiałam ale jak odkręciłam się to mi normalnie łzy w oczach stanęły

Myślałam że dam radę ale tak mi dziwnie jakoś Wróciłam do domu a tu tak jakoś pusto, "tylko" Lilka..
Jakoś cicho, nikt nie biega , nie krzyczy itd.

Normalnie nuda...... dom posprzątany, pranie zrobione, dwa obiady ugotowane i chyba jade zaraz na zakupy, musze mu jakieś dresiki cienkie kupić i go po 14 odbiorę... w sumie i tak będzie 8-14 wiec jak na pierwszy dzień to wystarczy...
Chociaż miałam po 15..

[brumek]

Napisane przez 83monia

no to pszczoła grunt że już niezywa jest

Jest sprawiedliwość na świecie

Napisane przez youyou

Filipa musiałam rano obudzić więc niezbyt był energiczny rano, ale jak jechaliśmy to mu pokazywałam wszystkie dzieci, ze też idą do przedszkola, chętnie ze mną wszedł.
Ze swojej grupy był pierwszy i na początek wszystkie dzieci schodziły się do największej sali 3-latków.
Na początku jak zobaczył taką rozkrzyczaną grupę to się bardzo onieśmielił, ale podeszła jedna z opiekunek, zagadała, powiedziaąłam żeby poszedł zobaczyć zabawki i że są na pewno ciuchcie i że pomacha mamie przez okno.

Nieśmiało odszedł z nią za rączkę... To ja wyszłam i tylko potem widziałam jak stoi w oknie, trzyma za rękę Panią i w drugiej ciuchcie i mi machał i nawet się śmiał

Też mu odmachałam i się śmiałam ale jak odkręciłam się to mi normalnie łzy w oczach stanęły

Myślałam że dam radę ale tak mi dziwnie jakoś Wróciłam do domu a tu tak jakoś pusto, "tylko" Lilka..
Jakoś cicho, nikt nie biega , nie krzyczy itd.

I tak jesteś twarda Ja, jak to czytam, to prawie płaczę (i wcale nie przesadzam )

[patik87]

You to się szybko uwinełaś z obowiązakami domowymi. Dwa obiady ( jakie?) sprzatanie i pranie, i Filip w przedszkolu pewnie tez bym uroniła łezkę. Dzielny jest.
Ja leniwa dopiero pranie wstawiłam, do obiadu przygotowałam i idę go konczyć, a Sara już wstała. To się naspała

[adrji]

Hey kobietki,

dziękuje za wszytkie słowa odnośnie blondaska i zębuszkowe

a ja znowu ale matka wiecie że zauważyłam 'trójki' nie ze tam coś się dzieje tylko już takie całkiem jak wyszły całkiem całkiem już pokaźne ząbki to pewnie też dlatego że u nas to bez żadnych objawow ani gorączki ani razu ani żadnych nocnych historii poszło ale się ciesze także mamy już czwórki i trójki i chyba z tego co mi się wydaje to teraz na jakiś czas z głowy? połowa do uśmiechu jest


ojej ale czytam o chorowitkach ile, zdrówka dla wszystkich! a dzieci które mają objawy poszczepienne wszystkie szczepiłyscie mmr czy po tym priorixie też???
my mamy za dwa tygodnie i kurcze mając to w głowie zaczynam się stresować

You i Zanka napiszcie koniecznie jak Filipki poradzili sobie dzisiaj wielki dzień w przedszkolu

my całe wakacje dzien w dzien spędziliśmy z przedszkolakami i dzisiaj nam z Jasiem tak troche pusto smutno nudno siedzieć sami, stąd też mój Jancio zapewne nauczył się przez ten czas dużo rzeczy, bo inaczej się go nie da nazwac jak papuga nie odstępuje starszych dzieci na krok chodzi za nimi i chcialby wszystko robić próbuje tak samo

[Kolina]

hej
dla przedszkolaków naszych dzielnych :brawo:
napiszcie jak było jak wrócą

u nas też będzie szczepienie końcem września, boję się już na zapas jak czytam o skutkach ubocznych
nie wiem jaką szczepionkę wybrać

wczoraj mały dał mi w kość, dwa razy go usypiałam, nie chciał spać, a ja akurat sama byłam i nitk mnie nie mógł zastąpić, ogromnie zmęczona ciągle jestem i wieczorem już padam na twarz... muszę to jakoś przetrwać
dlatego też mało piszę, bo nastrój mam fatalny i nie chcę smęcić

[83monia]

Napisane przez madziaranew

Witam , pije wlasnie popoludniowa kaweSophie spi , bylismy na basenie , pozniej spacer po parku , a tam SZCZURY no ja oczywiscie szybko musialam z tamtad uciekac. ( panicznie boje sie szczurow).

heh, u nas tez, nawet plywaja w stawie niestety nie zdazylam pokazac arturowi bo zwiał na jego widok...

[Madziulka_17]

Napisane przez brumek

To już będzie dobrze P takim czasie już w sumie nie ma zagrożenia skutkami ubocznymi

Napisane przez youyou

hej laski


I my się dołączamy do przedszkolaków

Filipa musiałam rano obudzić więc niezbyt był energiczny rano, ale jak jechaliśmy to mu pokazywałam wszystkie dzieci, ze też idą do przedszkola, chętnie ze mną wszedł.
Ze swojej grupy był pierwszy i na początek wszystkie dzieci schodziły się do największej sali 3-latków.
Na początku jak zobaczył taką rozkrzyczaną grupę to się bardzo onieśmielił, ale podeszła jedna z opiekunek, zagadała, powiedziaąłam żeby poszedł zobaczyć zabawki i że są na pewno ciuchcie i że pomacha mamie przez okno.

Nieśmiało odszedł z nią za rączkę... To ja wyszłam i tylko potem widziałam jak stoi w oknie, trzyma za rękę Panią i w drugiej ciuchcie i mi machał i nawet się śmiał

Też mu odmachałam i się śmiałam ale jak odkręciłam się to mi normalnie łzy w oczach stanęły

Myślałam że dam radę ale tak mi dziwnie jakoś Wróciłam do domu a tu tak jakoś pusto, "tylko" Lilka..
Jakoś cicho, nikt nie biega , nie krzyczy itd.

Normalnie nuda...... dom posprzątany, pranie zrobione, dwa obiady ugotowane i chyba jade zaraz na zakupy, musze mu jakieś dresiki cienkie kupić i go po 14 odbiorę... w sumie i tak będzie 8-14 wiec jak na pierwszy dzień to wystarczy...
Chociaż miałam po 15..

Aż mi łzy stanęły w oczach jak to przeczytałam

Ja będę to przeżywałam za równiutkie 2 lata Tutaj dzieci urodzone do września idą do "szkoły" w wieku skończonych 3 lat, a urodzone od września w wieku skończonych 4 lat.