Ostatnie chwile z brzuszkami, czas na wrześniowo-październikowe mamy!

[Konczita]

Napisane przez tamlin111

Wiadomość od Angel:
O 9.55 na świat przyszła Jagoda Anna. Waga 2570 długa 51cm, 10 pkt. Odpoczywamy bo było strasznie ciężko ale ten widok był wart najwiekszego bólu w życiu.

Także jest nowy dzieciaczek

Angel gratuluję Wam !!! Dobra robota !!

Zielona

jejku czasu brak ...

[lilka00]

Napisane przez tamlin111

Ja miałam loty że mi się wody sączą, bo rano spodenki od piżamy w kroku mialam mokre i później całą wkładkę. Ale na razie spokój więc to tylko wydzieliny z pipki w takiej ilości. Ale powiem Wam, że zero stresu i nawet się cieszyłam że to już

Ja dzisiaj miałam podobnie, tylko, że u mnie winna luteina dowcipna, o której zapomniałam . Wstaje i coś mi cieknie po nogach, nieźle się zestresowałam, bo ja dopiero jutro 34 tc kończę, więc jeszcze 3 tygodnia minimum muszę być w ciąży.

[katiem]

Wchodze i sprawdzam czy cos juz wiadomo. Musze byc cierpliwa.

Napisane przez Konczita

Angel gratuluję Wam !!! Dobra robota !!

Zielona

jejku czasu brak ...

Konczita powiedz mi bo Ty masz ten lezaczek z Fisher. Używacie go już? Zadowolona jesteś? On ma melodyjki czy wibracje?


Ojej Kraven faktycznie Ty na październik. To przepraszam

[lidka0308]

Napisane przez lukrecja_25

Haaaaaj

No i co z tą jagódką wyszła juz czy nie?????

a tu Bafi przesyła pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich mamus i isch dzieciaczków mówi ze niebawem sie odezwie ale na chwile obecną ogarnia opieke nad dwoma dzieciami swymi powoli jej zaczyna wychodzic i wysyła córeńkę uśmiechniętą wszystkim ciociom
tadaaaam:

Ano ja właśnie o Bafi myślałam, jak tam sobie radzi i mam odpowiedź
A Niunia jest przesłodka, jak wszystkie nasze maluszki!

Napisane przez tamlin111

Wiadomość od Angel:
O 9.55 na świat przyszła Jagoda Anna. Waga 2570 długa 51cm, 10 pkt. Odpoczywamy bo było strasznie ciężko ale ten widok był wart najwiekszego bólu w życiu.

Także jest nowy dzieciaczek

No i kolejny powód do radości i uśmiechu zawitał na świecie! cudnie i brawa dla dzielnej mamy!

Napisane przez niegrzeczna88

gratulacje dla angel Witamy Jagodke

ja mam wiadomosc od zielonej:
lezy pod oksytocyna bo ordynator bał się zakażenia, ale jak nic sie nie ruszy a raczej tak bedzie bo szyjka zamknięta to dziś cesarke zrobią

Mamy dziś wysyp dzieciaczków, niech już ulżą tej Zielonej i niech szybko wraca do formy i do domku!

Napisane przez lukrecja_25

dobra ide se do TZta do pracy popaczec co robi bo mi sie jednak sprzatac nie chce.. nawet z wyra wstac mi sie nie chce musze isc go namówic na zpłacenie za mój płaszcz co se zamówiłam na allegro hahahahah bo mnie nie stac a juz kupiłam

Ale spryciara

Napisane przez katiem

Angel gratulacje



Moj tez 51 ja mam 175, a maz 188. a Kubus maly kurdupelek ze sluszna waga




To teraz uwazaj. W poniedzialek bylam jeszcze w pracy a z wtorku na srode wody odeszly


Zielona kciuki trzymam

No ja też śmigam do pracywięc może niedługo powitam moje maleństwo, właśnie kończy się prać przedostatnia tura ubranek, jeszcze chyba tylko raz pralkę nastawię i będzie koniec, zostaje prasowanie i czekanie

Napisane przez Asiuulka89

Tak cieszę się ze robi to co lubi. Mi chodzi o to że przez ojca zmienia swoje podejście do życia. A też sie przed tym wzbraniał. Zadzwonił dzisiaj i przeprosił. ehh jak ta miłość jest głupia bo kocham tego mojego glupka strasznie no trudno Ty dałaś radę 12 lat to ja mam jeszcze czas bo pracuje dopiero od 2 lat bo wcześniej studiował więc b ęde czekać z niecierpliwościa na przyzwyczajenie

była u mnie położna to żeśmy se poplotkowały bardzo lubię tę kobietę no i to ona mnie doglądała jak ja się urodziłam więc miałyśmy o czym p[ogadać

Dobrze, że przeprosił, a z miłością już tak jest

Napisane przez tamlin111

Kolejny dzidziuś dziś będzie Ale dzień


Ale co? Takie uroki...

Ja miałam loty że mi się wody sączą, bo rano spodenki od piżamy w kroku mialam mokre i później całą wkładkę. Ale na razie spokój więc to tylko wydzieliny z pipki w takiej ilości. Ale powiem Wam, że zero stresu i nawet się cieszyłam że to już

Ja też takie mokrości zaliczam co jakiś czas a dzisiaj w dodatku tak jakoś nieswojo się czuję, jakbym siły wcale nie miała i grypa mnie chciała rozłożyć, tyle, że nic mnie nie boli, chyba po prostu niedospana jestem ehh

[1=0213a3d44dd2424e2974ecf 75dc2f45f89ba9c75_6847677 93eb51;36338990]tez tak myśle.moja babcia mi powtarza ciągle że chłopcy lubią sobie dłużej posiedzieć
za bardzo się napędzamy ale co sie dziwić skoro ciągle jakies malenstwo nowe sie na watku pojawia


no fakt.ja siebie samej też za bardzo nie pamiętam.ciesze sie że nie przyszło mi w ciąży chodzić w zimie bo bym na ubraniach ciążowych zbankrutowała[/QUOTE]

Z tego faktu to i ja się mega cieszę, jakoś nie wyobrażam sobie chodzić w swetrach, grubych spodniach i kozakach na dodatek. Teraz wskakuję w klapki, jakaś koszulka i spodenki i gotowe

[aga_ton]

Napisane przez Mama36

CZeść Dziewczyny!dawno się nie odzywałam bo najnormalniej w świecie przechodzę jakiś kryzys!!!!zaczęłam 32 tc.wciąż boli mnie podbrzusze tak jak na miesiączkę, nospa nie pomaga, w sobotę byłam na IP, Dzidzia ok., wszystko w porządku- szyjka wg usg 3 cm, w książeczkę wpisano mi ( 2/0,5/0) w nocy nie śpię...podpowiecie coś....

a co konkretnie chciałabyś wiedzieć?

Napisane przez lidka0308

Ja też takie mokrości zaliczam co jakiś czas a dzisiaj w dodatku tak jakoś nieswojo się czuję, jakbym siły wcale nie miała i grypa mnie chciała rozłożyć, tyle, że nic mnie nie boli, chyba po prostu niedospana jestem ehh

u mnie podobnie, czasem tak się leje że nie wiem czy to nie wody
ostatnio kupiłam sobie za porada Eleny paczkę waty i robię test ale za każdym razem wychodzi na to, ze to jednak nie wody, ale stracha mam niezłego

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

dziewczyny, pamiętacie może, któraś z Was, bodajże Bafi, polecała jakiś dobry płyn odkażający na skórę (w niedużej, ciemnej buteleczce z tego co pamiętam). może wiecie, o jaki chodzi?

wczoraj tak się spieszyłam na wizytę, że przygotowując się na wariata pociachałam się maszynką... matko, jak piecze. dziś od rana okrakiem chodzę

[Asiuulka89]

Agaton chodzi o rivanol?

[martusia26]

Napisane przez aga_ton

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

dziewczyny, pamiętacie może, któraś z Was, bodajże Bafi, polecała jakiś dobry płyn odkażający na skórę (w niedużej, ciemnej buteleczce z tego co pamiętam). może wiecie, o jaki chodzi?

wczoraj tak się spieszyłam na wizytę, że przygotowując się na wariata pociachałam się maszynką... matko, jak piecze. dziś od rana okrakiem chodzę

a masz octenisept? mozesz nim psiuknąć

[Mama36]

aga_ton

Chciałabym wiedzieć czy też macie/miałyście takie bóle podbrzusza?

[aga_ton]

Napisane przez Asiuulka89

Agaton chodzi o rivanol?

nie, chyba o inny

a myślisz, ze rivanol się nada, w sumie nie pomyślałam o nim?

[Nisia4]

Napisane przez Mama36

aga_ton

Chciałabym wiedzieć czy też macie/miałyście takie bóle podbrzusza?

Ja mam takie bóle, praktycznie codziennie teraz. To ponoć normalne, ale nie wiem czy Twoim przypadku, gdzie dopiero masz 32 tydzień to dobrze. Powinnaś powiedzieć o tym lekarzowi i o ile się nie mylę to właśnie nospa i magnez może na to pomóc.

[aga_ton]

Napisane przez Mama36

aga_ton

Chciałabym wiedzieć czy też macie/miałyście takie bóle podbrzusza?

tak, mamy i miałyśmy, przynajmniej większość z nas. z tym, że jedne męczy wiecej, drugie mniej. jeśli chodzi o mnie to ratowałam się nospą i magnezem w dużych dawkach. od tego tygodnia za nakazem lekarza odstawiłam wszystko, mogę już rodzić, więc żadne rozkurczowe środki nie są potrzebne

Napisane przez martusia26

a masz octenisept? mozesz nim psiuknąć

mam, w takim razie psiknę

[kasiam187]

Napisane przez aga_ton

mam, w takim razie psiknę

psikaj bo jest na prawde dobry!!

[colds]

Witamy


My miałyśmy dzisiaj ciężką noc Niunia jakieś ponad 3h wisiała na cycku

Dzisiaj jest również moja data porodu z OM

Byłyśmy też na wizycie u pediatry.. Mamy zalecenie na witaminę K+D.
Waga Małej wzrosła, ale troszkę zbyt mało, więc mimo wszystko mam Ją dokarmiać mm. . W takim razie, czyżby było coś nie tak z moim mlekiem? Zbyt jałowe czy co?

Napisane przez Anusia479

Dzień dobry Trzymam kciuki za Angeli czekam na Jagódke jejku ja też chce już rodzić a my znowu mamy problem z imieniem,bo teraz jest debata pomiędzy Gabrielem a Fabianem. Mój mąż sobie tak wymyślił

Za Gabrielem jestem!

Napisane przez lukrecja_25

a tu Bafi przesyła pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich mamus i isch dzieciaczków mówi ze niebawem sie odezwie ale na chwile obecną ogarnia opieke nad dwoma dzieciami swymi powoli jej zaczyna wychodzic i wysyła córeńkę uśmiechniętą wszystkim ciociom
tadaaaam:

Śliczna

Napisane przez tamlin111

Wiadomość od Angel:
O 9.55 na świat przyszła Jagoda Anna. Waga 2570 długa 51cm, 10 pkt. Odpoczywamy bo było strasznie ciężko ale ten widok był wart najwiekszego bólu w życiu.

Także jest nowy dzieciaczek

Gratulacje dla dzielnej mamy i córeczki!

Napisane przez niegrzeczna88

gratulacje dla angel Witamy Jagodke

ja mam wiadomosc od zielonej:
lezy pod oksytocyna bo ordynator bał się zakażenia, ale jak nic sie nie ruszy a raczej tak bedzie bo szyjka zamknięta to dziś cesarke zrobią

Oho! Ale będzie tych dzieciaczków dzisiaj .

[kraven]

Colds nie ma czegoś takiego jak jałowy pokarm. Może go sie produkować troche za mało na potrzeby Niuni, ale jego wartość jest nieoceniona i zawsze dobra.
To nic, że Malutką trzeba dokarmiać. Jeśli chcesz karmić piersią to przystawiaj kiedy Ona i Ty tego potrzebujecie

[zielona1911]

jaja ze mna takie ze szok.TZN nie ze mna tylko z lekarzami,kazdy mowi i zleca co innego!!!
rano wypelnialam juz papierki co do dziecka bo ordynator zlecil oksytocyne. Wiec podpieli mnie,kapala powolutku i moj lekarz przyszedl i pow ze szyjka zamknieta i nic sie nie dzieje wiec niech kroplowka zleci i jak napewno nic nie bedzie to ciecie. To lezalam tak dalej az przylatuje polozna,odlacza mnie od kroplowki,kazala sciagnac bizuterie itd,zrobila lewatywe (masakara) i podlaczyla mnie znowu pod kroplowke.Przyszedl inny lekarz i stwierdzil ze dzis nie wywolujemy kroplowka cala poszla,zwieracz mnie boli a on mi kaze na oddzial wracac Pobrali mi jeszcze krew na crp i jak bedzie niepokojace to jednak dzis beda mnie ciac,narazie leze na glodzie z bolala dupa!

[kraven]

Zielona nie mam słów na szpital w którym przebywasz! Trzymaj się Kochana i mam nadzieje, że już dzisiaj przytulisz Swojego Synka

[Sojka1990]

Nieze jaja..

Boshe co za ludzie! niech se ☠☠☠☠a sami siedzą na głodzie cały dzień i lewatywy robią bo tak im się podoba!

Zielona trzymam kciuki eby to jednak było dzisiaj i żebys juz mogła byc spokojna o synia.

[tamlin111]

Napisane przez zielona1911

jaja ze mna takie ze szok.TZN nie ze mna tylko z lekarzami,kazdy mowi i zleca co innego!!!
rano wypelnialam juz papierki co do dziecka bo ordynator zlecil oksytocyne. Wiec podpieli mnie,kapala powolutku i moj lekarz przyszedl i pow ze szyjka zamknieta i nic sie nie dzieje wiec niech kroplowka zleci i jak napewno nic nie bedzie to ciecie. To lezalam tak dalej az przylatuje polozna,odlacza mnie od kroplowki,kazala sciagnac bizuterie itd,zrobila lewatywe (masakara) i podlaczyla mnie znowu pod kroplowke.Przyszedl inny lekarz i stwierdzil ze dzis nie wywolujemy kroplowka cala poszla,zwieracz mnie boli a on mi kaze na oddzial wracac Pobrali mi jeszcze krew na crp i jak bedzie niepokojace to jednak dzis beda mnie ciac,narazie leze na glodzie z bolala dupa!

Ale jaja Podejrzewam że jeśli wyniki będą dobre to dzień przerwy i pojutrze znów oksy. Wymęczą Cię strasznie jak widać.

[Agnes!84!!]

Cześć dziewczynki!
Ogromne gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś!!!

Ja wróciłam do domu. Staram się dużo leżeć bo okrutnie kluje mnie w kroczu( spojenie) kiedy chodzę. Na ostatniej wizycie dowiedziałam się że szyjka cieniutenka, główka nisko i że mogę urodzić wcześniej. Rozwarcia na razie nie ma. Ciekawa jestem ile można jeszcze przechodzić ze zgładzoną szyjką...
Wykryto u mnie paciorkowca, jakbym miała za mało problemów. Niby to takie częste a chyba jestem z Was wszystkich jedyna z tym syfem. Dostałam jakieś globulki robione.
W pokoju małej trzeba jeszcze złożyć komode, kupić żyrandol, rolety i karnisz. Czekam z niecierpliwością na zakonczenie bo chcę już wszystko przygotować. Zdołałam jakoś uprać i wypracować ubranka, ale coś tam jeszcze zostało.
Zaczynamy jutro 37 tc, tydzień jestem bez fenoterolu. Mam skurcze, czasem b. częste, lekarz powiedział że nie będziemy powstrzymywać czynności skurczowej. Niech się dzieje co ma być. Mała ważyła w pn ok. 3200.
Muszę powiedzieć mężowi żeby mi zostawiał telefon to Was nadrobie trochę
Miłego wieczoru

[martusia26]

Napisane przez zielona1911

jaja ze mna takie ze szok.TZN nie ze mna tylko z lekarzami,kazdy mowi i zleca co innego!!!
rano wypelnialam juz papierki co do dziecka bo ordynator zlecil oksytocyne. Wiec podpieli mnie,kapala powolutku i moj lekarz przyszedl i pow ze szyjka zamknieta i nic sie nie dzieje wiec niech kroplowka zleci i jak napewno nic nie bedzie to ciecie. To lezalam tak dalej az przylatuje polozna,odlacza mnie od kroplowki,kazala sciagnac bizuterie itd,zrobila lewatywe (masakara) i podlaczyla mnie znowu pod kroplowke.Przyszedl inny lekarz i stwierdzil ze dzis nie wywolujemy kroplowka cala poszla,zwieracz mnie boli a on mi kaze na oddzial wracac Pobrali mi jeszcze krew na crp i jak bedzie niepokojace to jednak dzis beda mnie ciac,narazie leze na glodzie z bolala dupa!

Uroki polskich szpitali... panowie na kasę czekają...
Zielona trzymaj się i dopominaj się swego. Mam nadzieję że jednak dziś się zdecydują na coś bo jak nie to

[aga_ton]

a więc tak... psiknęłam i nawet nie zapiekło tak przyjemnie chłodno się zrobiło
zobaczymy, czy zadziała
ciekawe czy na ranę po porodzie też można stosować, ale chyba tak z tego co wyczytałam na ulotce.

[Agnes!84!!]

Napisane przez zielona1911

jaja ze mna takie ze szok.TZN nie ze mna tylko z lekarzami,kazdy mowi i zleca co innego!!!
rano wypelnialam juz papierki co do dziecka bo ordynator zlecil oksytocyne. Wiec podpieli mnie,kapala powolutku i moj lekarz przyszedl i pow ze szyjka zamknieta i nic sie nie dzieje wiec niech kroplowka zleci i jak napewno nic nie bedzie to ciecie. To lezalam tak dalej az przylatuje polozna,odlacza mnie od kroplowki,kazala sciagnac bizuterie itd,zrobila lewatywe (masakara) i podlaczyla mnie znowu pod kroplowke.Przyszedl inny lekarz i stwierdzil ze dzis nie wywolujemy kroplowka cala poszla,zwieracz mnie boli a on mi kaze na oddzial wracac Pobrali mi jeszcze krew na crp i jak bedzie niepokojace to jednak dzis beda mnie ciac,narazie leze na glodzie z bolala dupa!

I to jest kutwa szpitalna rzeczywistość, bardzo Ci współczuję tych męk. Życzę żeby ktoś tam w końcu mądry się znalazł i porządnie doprowadził sprawy do końca.

[Enigmama]

Zielona sama nie mam pojecia o co im chodzi, do cc tez sie robi lewatywe? wątpie ?
Może oni Cię z kimś pomylili jak ta położna przyleciała ?


Mąz mnie wkurza, ma dziś urlop posiedzial an garażu wrocil zjadł obiad i miał sie zając dziewczynami, prosiłam go a on poszedł spać, jak zwykle wmawia mi ze nie spi tylko odpoczywa :/ K***ca mnie bierze, 2 minuty i ... oczywiscie śpi. A mialam sie uczyć na egzamin piatkowy.

Nie jestem wyrozumiała, nie znosze jak spi w dzień,a robi to zawsze jak cos od niego potrzebuje!

[aga_ton]

Napisane przez Agnes!84!!

Cześć dziewczynki!
Ogromne gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś!!!

Ja wróciłam do domu. Staram się dużo leżeć bo okrutnie kluje mnie w kroczu( spojenie) kiedy chodzę. Na ostatniej wizycie dowiedziałam się że szyjka cieniutenka, główka nisko i że mogę urodzić wcześniej. Rozwarcia na razie nie ma. Ciekawa jestem ile można jeszcze przechodzić ze zgładzoną szyjką...
Wykryto u mnie paciorkowca, jakbym miała za mało problemów. Niby to takie częste a chyba jestem z Was wszystkich jedyna z tym syfem. Dostałam jakieś globulki robione.
W pokoju małej trzeba jeszcze złożyć komode, kupić żyrandol, rolety i karnisz. Czekam z niecierpliwością na zakonczenie bo chcę już wszystko przygotować. Zdołałam jakoś uprać i wypracować ubranka, ale coś tam jeszcze zostało.
Zaczynamy jutro 37 tc, tydzień jestem bez fenoterolu. Mam skurcze, czasem b. częste, lekarz powiedział że nie będziemy powstrzymywać czynności skurczowej. Niech się dzieje co ma być. Mała ważyła w pn ok. 3200.
Muszę powiedzieć mężowi żeby mi zostawiał telefon to Was nadrobie trochę
Miłego wieczoru

witaj

długo, wierz mi, ze naprawdę długo

ciekawe dlaczego dali Ci te globulki? pytam, bo ja jeszcze nie odebrałam wyników ale ginekolog mi tłumaczył, ze nawet jeśli mi wykryją paciorkowca to nic się nie dzieje, to po prostu informacja dla szpitala, ze podczas porodu mają podłączyć mi kroplówkę z antybiotykiem i po sprawie. przed porodem podobno tego się nie leczy bo i tak nie przynosi rezultatów. a Tobie co powiedzieli?

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez tamlin111

Ale jaja Podejrzewam że jeśli wyniki będą dobre to dzień przerwy i pojutrze znów oksy. Wymęczą Cię strasznie jak widać.

o kuźwa...
a ile razy tak można?

[alfabia]

Przedstawiam Wam moją gwiazdeczkę. Troszkę na nią poczekaliśmy, ale moj Boże, warto było.

Zosia przyszła na świat 30 sierpnia o godz 12.05 przez CC
Ważyła 4110g 58 cm dł.

[aga_ton]

Napisane przez Enigmama

Mąz mnie wkurza, ma dziś urlop posiedzial an garażu wrocil zjadł obiad i miał sie zając dziewczynami, prosiłam go a on poszedł spać, jak zwykle wmawia mi ze nie spi tylko odpoczywa :/ K***ca mnie bierze, 2 minuty i ... oczywiscie śpi. A mialam sie uczyć na egzamin piatkowy.

Nie jestem wyrozumiała, nie znosze jak spi w dzień,a robi to zawsze jak cos od niego potrzebuje!

u mnie podobnie, proszę małżonka wyjąłbyś rzeczy z pralki a on dobrze, za chwilę... a po 2 minutach słyszę jak chrapie

więc się w☠☠☠☠ię, sama wyjmę i powieszę, a gdy się obudzi to jeszcze z pretensją do mnie no przecież mówiłem, ze to zrobię


no tak... tylko kiedy? jakby samo wyschło w pralce

[Agnes!84!!]

Napisane przez aga_ton

witaj

długo, wierz mi, ze naprawdę długo

ciekawe dlaczego dali Ci te globulki? pytam, bo ja jeszcze nie odebrałam wyników ale ginekolog mi tłumaczył, ze nawet jeśli mi wykryją paciorkowca to nic się nie dzieje, to po prostu informacja dla szpitala, ze podczas porodu mają podłączyć mi kroplówkę z antybiotykiem i po sprawie. przed porodem podobno tego się nie leczy bo i tak nie przynosi rezultatów. a Tobie co powiedzieli?

[/COLOR]

Kurcze, liczyłam że urodze trochę wcześniej
Lekarz powiedział że już teraz zaczniemy leczenie a potem jeszcze w szpitalu dostanę zastrzyk z antybiotykiem. Albo w szpitalu jeszcze o tym zdecydują... Trochę to dziwne.

[aga_ton]

Napisane przez alfabia

Przedstawiam Wam moją gwiazdeczkę. Troszkę na nią poczekaliśmy, ale moj Boże, warto było.

Zosia przyszła na świat 30 sierpnia o godz 12.05 przez CC
Ważyła 4110g 58 cm dł.

ślicznota

coraz bardziej się nie mogę doczekać swojej kruszyny

[martusia26]

Napisane przez alfabia

Przedstawiam Wam moją gwiazdeczkę. Troszkę na nią poczekaliśmy, ale moj Boże, warto było.

Zosia przyszła na świat 30 sierpnia o godz 12.05 przez CC
Ważyła 4110g 58 cm dł.

Śliczna Zosieńka
i co ubierasz ją w ciuszki w rozmiarze 62 czy wchodzi w coś z 56 ?

[alfabia]

Zosia to stworzonko duże i niezwykle żarłoczne. Niestety przez kilka dni nie miałam mleczka dla małej przez CC. I niestety strasznie zmrowiła się do butelki.
Mała nie chce rytmicznie ciagnac cyca. Daje jej sciagniete mleko z butli i czasem Hipp. Przystawiam ja do cyca ale zassie, pociagnie kilka minut nieregularnie i nerwowo, łypnie okiem i w krzyk. Złości się pięknie. Ale bardzo stanowczo. Moja Zośka samośka Lubi żeby samo się leciało. Będę walczyć aby wróciła do piersi ale póki co wielbię laktator i polecam ten model wszystkim. Cin cieszę się że pomogłam. Nie wygląda dobrze ale za to jaki sprzęt Kilka tyg wytrzymam z tym dojeniem, dalej się zobaczy.

Zosia płucka ma baaardzo mocne. Jak coś chce to potrafi ryknąć. Jedną noc ostatnią w szpitalu dała mocno popalić bo nie mieam mleczka swojego a oni jej wydzielali. A ona tankuje dokładnie do pełna plus dokładkę i ani grama mniej Potem jeszcze po łyczku dopija a jak jej nie dasz to krzyk, pociągnie raz czy dwa i błogi stan na buzi Jak tej dopitki nie dostanie to bunt i krzyk na całego. Żerta jest bestyja hehe. Dlatego chcę dawać jej jak najwięcej swojego mleczka bo tu nie ma ograniczeń czasowych czy ilosciowych. Najwyżej uleje a na mm te 3 godziny przerwy musi być.