wstyd

[matrikxx]

Moja dobra znajoma uważa że to wstyd przyznać sie że się ma orgazm w jednej pozycji tylko , jak ona ma rozmawiać z mężem że jest jej dobrze albo że nie boi sie go urazić i doszukuje sie winy w sobie , ze z nią jest coś nie tak.

[giovanna92]

Napisane przez matrikxx

Moja dobra znajoma uważa że to wstyd przyznać sie że się ma orgazm w jednej pozycji tylko , jak ona ma rozmawiać z mężem że jest jej dobrze albo że nie boi sie go urazić i doszukuje sie winy w sobie , ze z nią jest coś nie tak.

Czyli ze mna jest jeszcze gorzej , bo nigdy nie mialam orgazmu
chyba musze sie zalamac

[ARAKSJEL]

Napisane przez matrikxx

Moja dobra znajoma uważa że to wstyd przyznać sie że się ma orgazm w jednej pozycji tylko , jak ona ma rozmawiać z mężem że jest jej dobrze albo że nie boi sie go urazić i doszukuje sie winy w sobie , ze z nią jest coś nie tak.

Niech się cieszy że ma ,a tak poważnie to dorośli ludzie powinni rozmawiać normalnie o rzeczach intymnych bo seks powinnien cieszyć obydwie strony.

[allmode]

W takim razie miliony kobiet powinny się wstydzić.

Nie ogarniam. Jest się z kimś w związku, uprawia się z kimś seks. To jak można się wstydzić porozmawiać? W zdrowej, normalnej relacji partenrzy powinni umieć rozmawiać ze sobą o wszystkim. O życiu intymnym też, żeby uniknąc frustracji, nieporozumień i żeby satysfakcja ze współżycia była jak największa dla każdej ze stron.
I nie pojmuję, jak się można wkręcać w takie chore scenariusze - "mam orgazm w jednej pozycji, ale nie powiem męzowi, bo go obrażę, a w ogóle to ze mną jest coś nie tak". No jest coś nie tak - poziom samooceny, postrzegania siebie w związku i relacji intymnej i komunikacja z partnerem.

[_ema_]

Napisane przez matrikxx

Moja dobra znajoma uważa że to wstyd przyznać sie że się ma orgazm w jednej pozycji tylko , jak ona ma rozmawiać z mężem że jest jej dobrze albo że nie boi sie go urazić i doszukuje sie winy w sobie , ze z nią jest coś nie tak.

Ale w czym problem? Ona wstydzi mu sie powiedzieć, że ma orgazm w jednej pozycji, ot taką ciekawostkę, czy wstydzi mu się zakomunikować, że uznaje tylko seks w jednej pozycji bo w innej jest jej niedobrze i od dzisiaj tylko takowy praktykują?

[kisielova]

jeśli to znajoma, to jej orgazmy nie powinny Cię raczej obchodzić a już na pewno nie w takim stopniu, żebyś pisała o tym na forum . jeśli jej jest wstyd to trudno. do momentu aż się nie przyzna, że w konkretnej pozycji jest jej lepiej,to będzie "cierpiała" .

żaden wstyd moim zdaniem.


tematy zaczynające się od "moja znajoma" "koleżanka" zawsze kojarzą mi się z hasłem eksa " nie no w klubie go-go to takie d*py były! ... koeldzy mi opowiadali"

[matrikxx]

Napisane przez _ema_

Ale w czym problem? Ona wstydzi mu sie powiedzieć, że ma orgazm w jednej pozycji, ot taką ciekawostkę, czy wstydzi mu się zakomunikować, że uznaje tylko seks w jednej pozycji bo w innej jest jej niedobrze i od dzisiaj tylko takowy praktykują?

Wstydzi sie mu powiedzieć że ma orgazm w tylko jednej pozycji resztę zabawy raczej udaje .Nakłaniałam ją do rozmowy bo takie udawanie do niczego dobrego nie prowadzi

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez kisielova

jeśli to znajoma, to jej orgazmy nie powinny Cię raczej obchodzić a już na pewno nie w takim stopniu, żebyś pisała o tym na forum . jeśli jej jest wstyd to trudno. do momentu aż się nie przyzna, że w konkretnej pozycji jest jej lepiej,to będzie "cierpiała" .

żaden wstyd moim zdaniem.


tematy zaczynające się od "moja znajoma" "koleżanka" zawsze kojarzą mi się z hasłem eksa " nie no w klubie go-go to takie d*py były! ... koeldzy mi opowiadali"

przecież nie podałam żadnych danych, więc raczej jej akurat tym nie zaszkodzę a może uzyskam jakąś radę.

[kisielova]

Napisane przez matrikxx

Wstydzi sie mu powiedzieć że ma orgazm w tylko jednej pozycji resztę zabawy raczej udaje .Nakłaniałam ją do rozmowy bo takie udawanie do niczego dobrego nie prowadzi

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------



przecież nie podałam żadnych danych, więc raczej jej akurat tym nie zaszkodzę a może uzyskam jakąś radę.

no ale co innego poradzić niż "musi z nim porozmawiać, zasugerować" ? jak się wstydzi o tym mówić to jej problem i jej strata. mniej orgazmów.

[_ema_]

Napisane przez matrikxx

Wstydzi sie mu powiedzieć że ma orgazm w tylko jednej pozycji resztę zabawy raczej udaje .Nakłaniałam ją do rozmowy bo takie udawanie do niczego dobrego nie prowadzi
.

No ok, a jeszcze jedno pytanie: udaje orgazm w innych pozycjach żeby było mu miło, ale czuje cokolwiek, czy po prostu tylko w jednej pozycji ma jakies miłe odczucia, a reszta to dla mniej leżenie i patrzenie w sufit bo nic nie odczuwa?

[paulin_bee]

Wyświadcza wilczą przyslugę i sobie i mężowi. Nie rozumiem jak zamiast popracowac nad tym skazuje się na lata... kłamstwa tak naprawdę, lub przynajmniej przemilczenia.

[an-gi]

ja też miałam ogromny problem z orgazmami... z jednym partnerem moglam nie miec w ogole z drugim w kazdej pozycji , z biegiem lat nauczyłam się mówić co lubię a czego nie, to ma sprawiać przyjemność obu str więc nie rozumiem co to za wstyd... ile oni mają lat? 19???

[Cinkabdg]

Stwierdzę wielki FAKT, ze ta kobieta oszukuje swojego partnera i myślę ze im szybciej on się dowie tym dla nich lepiej, będą wiedzieć co maja robić aby i jej i jemu było dobrze. Poza tym uprawia seks a wstydzi się o tym mówić, dla mnie jest to dziwne i niezrozumiałe. Nigdy tak nie miałam. Twierdze ze szczerość i dużo rozmów to najlepszy sposób na pozbycie się jakichkolwiek niedomówień i zyskanie zaufania. Mogę poradzić tylko , ze jeśli nie chce mówić to niech pokaże, powinna tzw "sama się za to wziąść". Jeśli będzie jej dobrze to on to zauważy i będzie robił tak częściej.

[kisielova]

Napisane przez Cinkabdg

Stwierdzę wielki FAKT, ze ta kobieta oszukuje swojego partnera i myślę ze im szybciej on się dowie tym dla nich lepiej, będą wiedzieć co maja robić aby i jej i jemu było dobrze. Poza tym uprawia seks a wstydzi się o tym mówić, dla mnie jest to dziwne i niezrozumiałe. Nigdy tak nie miałam. Twierdze ze szczerość i dużo rozmów to najlepszy sposób na pozbycie się jakichkolwiek niedomówień i zyskanie zaufania. Mogę poradzić tylko , ze jeśli nie chce mówić to niech pokaże, powinna tzw "sama się za to wziąść". Jeśli będzie jej dobrze to on to zauważy i będzie robił tak częściej.

[an-gi]

dokładnie , albo niech daje mu do zrozumienia przez "oddech" czy znaki w sensie gdy zrobi coś co sprawi jej przyjemność niech zacznie głośniej jęczeć , jeśli zrobi coś w pozycji , która jej przeszkadza niech się przesunie , da mu delikatnie do zrozumienia , że jest jej tak źle i ma wrócić do poprzedniej formy czasem tak się dzieje , że kobieta czuje się bardziej zawstydzona przy jednym mężczyźnie a przy drugim w ogóle , ja tak miałam , dzizas z jednym to czasem mi było później wstyd takie rzeczy wygadywałam w łóżku a z drugim nie mogłam słowa wydobyć , jeśli czuje się skrępowana niech zacznie "naukę" w nocy przy zgaszonym świetle

[201607040946]

a tak w ogóle to czytałam wyniki jakichś badań, że te kobiety, które przeżywają orgazm, bierzą sprawy w swoje ręce czyli pozycja kąt nachylenia, tempo itd dyktują same

[shirleyyy]

Napisane przez kaguya

a tak w ogóle to czytałam wyniki jakichś badań, że te kobiety, które przeżywają orgazm, bierzą sprawy w swoje ręce czyli pozycja kąt nachylenia, tempo itd dyktują same

ja też dochodzę w jednej pozycji i sie tego nie wstydzę i co gorsza jest to jeszcze pozycja na jeżdzca gdzie sama wszystko kontroluje jak powyżej
tak jestem zrobiona i już, mój facet o tym wie, i nie narzeka bo inne pozycje też sądla mnie przyjemne, co lepsze mój facet do momentu poznania młua też dochodził tylko w jednej pozycji, teraz potrafi w 3.
jesli ludzie nie potrafią rozmawiać szczerze o seksie (co uważam za podstawę) to czy potrafią szczerze rozmawiać o innych aspektach życia?