30tki - nasze style i ulubione sklepy z ciuchami

[kobietka]

Napisane przez magnolia79

zawijam w okół szyi, raz, albo dwa na ile pozwala mi szal, jak cieplej jest to zawijam tylko raz a końce szala zwisają luźno

nie jestem fanką wszelkich supełków, pętelek, dziwnych zawijasów, po prostu zarzucam szal i już

A, no to jest nadzieja, że nie robię głupot Bo właśnie mnie trochę przerastają te modne wiązania i wywijasy, i mam czasem wrażenie, że jak się normalnie taką chustę zawinie, to jest nietakt
Zwłaszcza te małe chustki, tak jak pisze Monika, te mi się bardzo podobają, ale wiązanie nigdy mi nie wyszło jeszcze stylowo.

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez malven

Rzecz jasna bardzo lubię styl retro/pin up.

Śliczne te ciuszki, ale powiedz, nosisz je tak na codzień?

[kotek77]

próbowałam sobie kupić klapki na lato ale bez kwiatka i bez kokardki niestety zawiodłam się niestety w moim mieście takie wymagania to za dużo. Myślałam o zakupie na Allegro. nigdy jeszcze nie kupowałam butów przez neta .Która z was ma doświadczenie i podpowie jak się nie naciąć.

[anka_res]

Kupiłam mnóstwo butów przez net i sporadycznie zdarza się, że nie pasują (na szczęście wtedy pójść mogą do koleżanek tudzież ich nietrafione z rozmiarem zakupy do mnie ). Zmierz długość stopy, weź pod uwagę typ fasonu a budowę stopy (szerokość, pogrubiona wkładka wewnątrz buta zmniejsza rozmiar, tego typu rzeczy). Jeśli chodzi o sprzedającego to po prostu sprawdź opinie - to kwestia indywidualna, ale ja generalnie nie kupuję u tych, którzy mają <90% pozytywów i oceny sprzedaży < 4.8.

[201608040942]

Albo jesli to shop, a nie prywatny sprzedawca ktory sprzedaje swoj nieudany zakup, to moza oddac sprzedawcy i wymienic na inny rozmiar.

Ja dzis bylam na Flohmarku i stanelo mi sie przy straganie z bizuretia sztuczna. Polowa stoku kazda sztuka za 3€, wiec wpadlam w taki amok ;o) no musilam skorzystac. Wzielam dwie branzolety z plastiku, ale wygladaja jak drewno, do tego jedne dlugie korale z derwnianych elementow w bezu i czerni i jeden naszyjnik z drewnianych elemantow , takie kolorowe kolka , trzy sznurki polaczone razem i zapiecie na szyji. W brew pozorom wcale to nie jest takie dookola szyji. najdluzszy sznur siega do cyckow, ale przez krotszy niestety nie da sie tego bez odpiecia zalozyc przez glowe. zapiecie tez bardzo proste i szybcie to sznurek jest tak zapleciony ze tworzy petelke a po drugiej stronie jest koralik do przelozenia. Juz przymierzalam i idzie bardzo latwo. Niecierpie klasycznych zapiec jak w srebrnej bizuterii, bo sa takie filigramowe i najlepiej jak widze co robie.
Ciesze sie jak male dziecko.

Jeszcze teraz musze wziasc sie za moje pareo i uszyc spodnice. Z jedej juz uszylam, nie wyszla idealnie ale moze byc, za to druga wezme jednak obie chusty i w pasie wszyje kilka rzadkow cienkiej gumki, tak ze bedzie sie ladnie i duzo materialu marszczyc, ale na biodrach bedzie przylegac i mi tylka nie zrobi jak szafa z 4 drzwiami ;o)

Ciesze sie jak male dziecko ;o)

kobietka, ty sie nie przejmuj modnymi wiazaniami. Wiaz chusty i szale jak tobie sie podoba. ja tam na mode nie patrze, bo nie wszystko do mnie pasuje. Robie po swojemu ;o)

[anka_res]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Albo jesli to shop, a nie prywatny sprzedawca ktory sprzedaje swoj nieudany zakup, to moza oddac sprzedawcy i wymienic na inny rozmiar.

Prawda, tylko trzeba jeszcze wtedy zwrócić uwagę na koszty wysyłki, bo w takich przypadkach to kupujący je pokrywa i to w obie strony. W przypadku droższych zakupów to może i ma sens, ale jeśli przedmiotem transakcji są klapeczki za 30 zł, a wysyłka w jedną stronę np. 15 zł to wiecie...

Swoją drogą ja od zawsze (bardzo dawna) przez net kupuję kosmetyki etc, a buty i ubrania zaczęłam w ten sposób nabywać na dobre od około roku. Zaczęło się od tego, że zaczęłam studia podyplomowe - na szczęście już kończę - co spowodowało u mnie kompletny brak czasu na cokolwiek, jako że pracuję sporo i do tego uczę/uczę się języków. Efektem było przerzucenie się na zakupy w necie ze względu na oszczędność czasu w por. ze spędzeniem soboty w CH. No i przekonałam się do tej formy zakupów -więcej czasu schodzi na wyszukanie rozmiaru, pomierzenie, ale generalnie oszczędzam i czas, i mnóstwo kasy (gdyż kupuję dużo ubrań). Rzadkie przypadki "nietrafienia" są z nawiązką rekompensowane przez różnicę w cenie. Może nie wszystko w ten sposób kupię, ale naprawdę wiele rzeczy. I polecam

[kotek77]

cześć
dzięki za rady zamiast klapek kupiłam sandału inblu są super i pasują jak jakby były na zamówienie .Żadnych kwiatków kokard , klapki też zresztą inblu udało mi się kupić w ccc za 19.90 są prawie takie jak te co miałam przez 5 lat i rozlazły się dopiero w ubiegłym roku.

[201608040942]

Ja ostatnio bylam w H&M na polowaniu. Chcialam naszyjnik robiony z wiskozy i bawelny ( byl jeszcze niedawno na stronce i juz go nie widze). Kosztowal ponad 12€, a ja dorwalam go w sklepie przecenionego na 5€ ;o) no to musialam wziasc. Do tego plastkowa branzoleta w kolorze fuksji i druga to polowe braz jak by drewno a druga polowa stanowany turkus. Bedzie do wielu rzeczy pasowac.

nie udalo dorwac mi sie tych sukienek
http://www.hm.com/de/product/00519?article=00519-B

chcialam ta zielononiebieska i czarna, wiec poszlam na mode dla puszystych i dorwalam te spodnie przecenione na 10€, wiec wzielam i czarne i taupe. Rozmiar 44 lezy idealnie jak by nie byly z dzialu dla puszystych. Ale nie podoba mi sie jak nogawki na dole sa sciegniete. ja bede nosila luzne

http://www.hm.com/de/product/98959?article=98959-A

spodnie cienkie, z wiskozy ladnie ukladaja sie na ciele, jak lato bedzie chlodne to bede w nich smigac i to czesto.

[cava]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Ja ostatnio bylam w H&M na polowaniu. Chcialam naszyjnik robiony z wiskozy i bawelny ( byl jeszcze niedawno na stronce i juz go nie widze). Kosztowal ponad 12€, a ja dorwalam go w sklepie przecenionego na 5€ ;o) no to musialam wziasc. Do tego plastkowa branzoleta w kolorze fuksji i druga to polowe braz jak by drewno a druga polowa stanowany turkus. Bedzie do wielu rzeczy pasowac.

nie udalo dorwac mi sie tych sukienek
http://www.hm.com/de/product/00519?article=00519-B

chcialam ta zielononiebieska i czarna, wiec poszlam na mode dla puszystych i dorwalam te spodnie przecenione na 10€, wiec wzielam i czarne i taupe. Rozmiar 44 lezy idealnie jak by nie byly z dzialu dla puszystych. Ale nie podoba mi sie jak nogawki na dole sa sciegniete. ja bede nosila luzne

http://www.hm.com/de/product/98959?article=98959-A

spodnie cienkie, z wiskozy ladnie ukladaja sie na ciele, jak lato bedzie chlodne to bede w nich smigac i to czesto.

Gratuluję udanych zakupów.
Też się dziś wywlekłam na zakupy i z przyjemnością odkryłam że przeceny hulają.
Jak zwykle kupiłam spódnicę w Solarze, i mam tam jeszcze 2 na oku, ale muszę podjechać do innego bo nie mieli rozmiaru.
I chyba "ogupłam" ze szczęścia, bo kupiłam też bluzkę. Z FALBANKAMI , na biuscie
A się zarzekała żaba błota, że falbanek to nie, że w życiu i za Chiny Ludowe.

Ale to przez Sine ta bluzka, jak mi teraz biust odpadnie to wiadomo czyja wina.

I nic więcej z ubrań nie kupiłam, bo byłam z małżonkim i po dokładnym przestudiowaniu Body Shopu i wszytkich składów kosmetyków ichnich ( no nie zachwycają składami swoją drogą, alkohol, parabeny, silikony i tona perfum, no ale się zobaczy) jak zobaczyłam że prawie mdleje z nudów i aż się słania od senności już nie miałam serca go tam dłużej trzymać i zarządziłam odwrót.

Muszę sama na zakupy, sama pewnie jeszcze bym tam siedziala.


Monika, spodnie w takim stylu, długie i takie za kolano, są bardzo fajne w sklepach z odzieżą sportową ( dekatlon, go sport) w dziale dla tancerzy i joginów. Niektóre są naprawdę ładne a i jakości bardzo dobrej. I z fajnych oddychających materiałów na ogół. I blu adki do tego fajne, kolorowe.
Ja mam takie pumpy jak te długie czarne, tylko stalowe i szersze na dole.

[201608040942]

A czemu biust ci odpadnie? Masz duzy i obawiasz sie tych falbanek?

[cava]

Napisane przez MonikaPogrzeba

A czemu biust ci odpadnie? Masz duzy i obawiasz sie tych falbanek?

Bo nie gdzie indziej jak w tym wątku jeszcze, zaklinałam się że koronek i falbanek pod żadną postacią nie noszę.

[201608040942]

Rozumiem, ale gusta sie z wiekiem zmieniaja ;o) ja tez kiedys mowilam ze tego czy tamtego nie, az tu sie nagle okazuje, ze jak kiedys moze i glupio w tym wygladalam, ale jak teraz mam kilka kilo wiecej to bardzo mi pasuje.

Z falbankami na biuscie to tez taka sprawa. Mowia ze tylko do malych cyckow, bo optycznie powiekszaja i na duzych nie jest dobrze. I zgadzam sie, ale nie przecze widzialam kobiete z biustem i jakos sie te falbanki tak ukladaly ze mnie sie bardzo podobalo. Miala dluga szyje , wiec i inaczej taka bluzka na niej wygladala niz na niskiej kobitce , majacej przysadziska figure, krotka szyje i wlasnie duzy biust. Moze eksprert by powiedziala, ze i tak powinna sobie babeczka darowac falbanki, ale czasami wcale tak zle nie jest.

[cava]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Z falbankami na biuscie to tez taka sprawa. Mowia ze tylko do malych cyckow, bo optycznie powiekszaja i na duzych nie jest dobrze. I zgadzam sie, ale nie przecze widzialam kobiete z biustem i jakos sie te falbanki tak ukladaly ze mnie sie bardzo podobalo. Miala dluga szyje , wiec i inaczej taka bluzka na niej wygladala niz na niskiej kobitce , majacej przysadziska figure, krotka szyje i wlasnie duzy biust. Moze eksprert by powiedziala, ze i tak powinna sobie babeczka darowac falbanki, ale czasami wcale tak zle nie jest.

Przy moim szałowym wymiarze biustu, falbanki mogą sobie być i to w ilościach hurtowych.
Bardziej chodzi o ogólne takie jakieś obrzydzenie moje, do falbanek, koronek i wzorków, zwłaszcza kwiatowych.

No ale jak widać , są wyjątki od reguły. Te konkretne falbanki na tej bliuzce i w tym kolorze mi się spodobały i ja sobie w nich też.

[kobietka]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Ja ostatnio bylam w H&M na polowaniu.

O, ja też w sobotę wylądowałam w H&M! I też poszalałam. Wszystko po 2-10E Nie mogłam uwierzyć własnemu szczęściu

Napisane przez cava

Muszę sama na zakupy, sama pewnie jeszcze bym tam siedziala.

Monika, spodnie w takim stylu, długie i takie za kolano, są bardzo fajne w sklepach z odzieżą sportową ( dekatlon, go sport) w dziale dla tancerzy i joginów. Niektóre są naprawdę ładne a i jakości bardzo dobrej. I z fajnych oddychających materiałów na ogół. I blu adki do tego fajne, kolorowe.
Ja mam takie pumpy jak te długie czarne, tylko stalowe i szersze na dole.

Ja już od kilku lat jeżdzę tylko sama na zakupy ciuchowe. Inne zresztą też wolę w samotności robić. Nawet jak się z kumpelą wybiorę, to nie jestem w pełni zadowolona, bo gadanie mnie strasznie rozprasza i zapomniam po co tam w ogóle jestem
A takie spodnie za kolano też właśnie sobie trzasnęłam w zeszłym tyg. w NY, tylko ze ściągaczem. Pewnie jakość średnia, jak to NY ale tyłeczek do schrupania w nich Mężuś się cieszy jak w nich latam po domu ze ścierką

[201608040942]

A czemu jakos srednia? ja tam mam pare spodni z wiskozy z NY i ja tam widze dobra jakosc. ja wogole to raz na ruski rok trafie na cos co po praniu nie nadaje sie do zalozenia. Pamietaj jak kiedys z babka pod Rossmannem sie zgadalam o cenach ubran zwalszcza dla malego dziecka, ze w H&M trzeba 20 € min wydac na dzinsowa kurtke a tyle samo kosztowala moja. I weszlo na tani Kik, a ona ze tam same szmaty, a ja jej na to jakie szmaty. i zaczelam jej wymieniac co mam na sobie z Kik, a mialam i spodnie i bluzke, a ona zduiwko ze to KIk, ze nigdy nie nie powiedziala,l bo wyglada na wyzszy przedzial cenowy.

[kobietka]

Napisane przez MonikaPogrzeba

A czemu jakos srednia? ja tam mam pare spodni z wiskozy z NY i ja tam widze dobra jakosc. ja wogole to raz na ruski rok trafie na cos co po praniu nie nadaje sie do zalozenia. Pamietaj jak kiedys z babka pod Rossmannem sie zgadalam o cenach ubran zwalszcza dla malego dziecka, ze w H&M trzeba 20 € min wydac na dzinsowa kurtke a tyle samo kosztowala moja. I weszlo na tani Kik, a ona ze tam same szmaty, a ja jej na to jakie szmaty. i zaczelam jej wymieniac co mam na sobie z Kik, a mialam i spodnie i bluzke, a ona zduiwko ze to KIk, ze nigdy nie nie powiedziala,l bo wyglada na wyzszy przedzial cenowy.

No nie wiem Moni, to Ty dobrze widocznie trafiasz. Jak ja cos dzieciom z KIKa kiedys kupilam, to po 2 praniach stracilo ksztalt, wiesz, w koszulkach sie poprzesuwaly szwy, rozlazlo sie to... Wiec do KIKa to akurat nie mam zaufania. Owszem, moze jakis drobiazg, co sie czesto nie pierze... Co do NY to tak ludzie tu gadaja, widac, ze nikt sie nie przyznaje specjalnie do kupowania tam, poza mlodzieza oczywiscie Nie wiem w sumie dlaczego, bo ja tez jakos specjalnie sie nie zawiodlam na tych ciuchach. Ale fakt, ze te ubrania nosze zazwyczaj tylko jeden sezon, bo wychodza z mody wiec tez nie moge sie o ich dlugowiecznosci wypowiedziec. Dlatego napisalam "pewnie slaba jakosc"

[linaya]

Napisane przez MonikaPogrzeba

india shop chetnie bym odwiedzila, ale wedlug wujka google nie ma zadnego w Düsseldorfie, albo ja sirota nie umiem szukac, wiec moje szarawary kupowalam na ebayu.

Uwielbiam szarawary! mam kilka par w różnych kolorach. A do india shopów zaglądam

[magnolia79]

Napisane przez kobietka

Co do NY to tak ludzie tu gadaja, widac, ze nikt sie nie przyznaje specjalnie do kupowania tam, poza mlodzieza oczywiscie Nie wiem w sumie dlaczego, bo ja tez jakos specjalnie sie nie zawiodlam na tych ciuchach. Ale fakt, ze te ubrania nosze zazwyczaj tylko jeden sezon, bo wychodza z mody wiec tez nie moge sie o ich dlugowiecznosci wypowiedziec. Dlatego napisalam "pewnie slaba jakosc"

nie przepadam za tym sklepem, bo jakiś taki chaos... ale kupiłam u nich dwie kurtki z których jestem bardzo zadowolona

[linaya]

Napisane przez wika82

Bluzki koszulowe też na mnie dobrze leżą, patrzę zazdrośnie na kobiety, które je noszą, ale sama nie noszę.
NIENAWIDZĘ PRASOWAĆ, uprasowanie takiej bluzki doprowadza mnie do szału, ograniczam tę czynność do niezbędnego minimum.

Tez nie cierpię prasować. Więc staram się kupować ciuchy które się mało gniotą ale nie tylko.

Ponadto lubię: Vero Modę, Camaieu, Orsay, Carry, Esprit, New Look, Bershke, Mohito. Nie pogardzę Terranovą. Do C&A czy H&M zaglądam czasem w poszukiwaniu jakiejś nieskomplikowanej bluzki. Sportowe ciuchy, bluzy i paski skórzane kupuję w Crossie. Buty lubię z CCC, Venezii, Baty i Philippo (choć nie ma tej sieci w Warschau, nad czym ubolewam). Zaglądam też do lumpeksów i wspomnianych india shopów.

Mam słabość do stylu mocno nieformalnego, luzackiego, długi czas nie mogłam się przekonać do żakietów, bluzek koszulowych, wąskich spódnic, z czasem zaczęłam się przekonywać (ale i tak zawsze łamię taki look jakimś nieformalnym akcentem). Lubię wszystko co wygodne, ale też kobiece i odważne. Nie lubię stylu tzw. ciocinego czy "dzidzia-piernik"

Z wiekiem zarzuciłam ultrakrótkie mini czy szorty i bluzki odsłaniające brzuch, ale to z uwagi na figurę(motylem była, ale ciut przytyłam ).

[201608040942]

Kobietka, ja wybieram bawelniane t-sherty w Kiku z takiej fest bawelny i mnie sie nic nie dzieje. Dlatego napisalam ze trafilo mi sie raz na ruski rok ze jednak cos sie stalo.

za to ludzie wychwalöaja Promod a ja jak tam wchodze to same szmaty widzi hihihi i wychodze z niczym. Moja kolezanka wychwala spodnie, wiec nastepnym razem musze wejsc za spodniami, moze cos na mnie bedzie.

T-sherty z NY to nawet kupuje z tej uciagliwej szmacianej bawelny i jakos to funkcjonuje u mnie. Raz kupilam na przecenie za cos kolo 4€ i nosze juz 3 albo 4 lato bedzie w tym roku. Ostatnio obszylam sobie dekolt monetkami co to sa przy chustach do tanca brzucha i moje dziecko mowi ze mam piekna bluzke ;o)
Bardzo lubie te zwykle t-sherty z NY bo sa dlugie i nie kosztuja wiele, a jednak mimo ze myslalam co przy niektorych egzemplarzach ze po jednym lecie wywale albo pojdzie do mycia okien, to nosze dalej ;o) I mam te haremki z woskozy pod kolano, jakies dwa paski w komplecie kupilam wiosna i slomiane klapki. Nie mam duzo ubran od nich, ale co jakis czas cos tam kupie.

[kobietka]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Kobietka, ja wybieram bawelniane t-sherty w Kiku z takiej fest bawelny i mnie sie nic nie dzieje. Dlatego napisalam ze trafilo mi sie raz na ruski rok ze jednak cos sie stalo.

za to ludzie wychwalöaja Promod a ja jak tam wchodze to same szmaty widzi hihihi i wychodze z niczym. Moja kolezanka wychwala spodnie, wiec nastepnym razem musze wejsc za spodniami, moze cos na mnie bedzie.

T-sherty z NY to nawet kupuje z tej uciagliwej szmacianej bawelny i jakos to funkcjonuje u mnie. Raz kupilam na przecenie za cos kolo 4€ i nosze juz 3 albo 4 lato bedzie w tym roku. Ostatnio obszylam sobie dekolt monetkami co to sa przy chustach do tanca brzucha i moje dziecko mowi ze mam piekna bluzke ;o)
Bardzo lubie te zwykle t-sherty z NY bo sa dlugie i nie kosztuja wiele, a jednak mimo ze myslalam co przy niektorych egzemplarzach ze po jednym lecie wywale albo pojdzie do mycia okien, to nosze dalej ;o) I mam te haremki z woskozy pod kolano, jakies dwa paski w komplecie kupilam wiosna i slomiane klapki. Nie mam duzo ubran od nich, ale co jakis czas cos tam kupie.

O, a propos spodni. Kojarzysz co to Primark? Bo widziałam fajne spodnie w takie mazańce od nich, ale w necie nie moge nic znaleźć. Chyba w ogóle nie ma czegoś takiego jak sklep online....

[201608040942]

U mnie tego sklepu nie ma.

[kobietka]

No ja znowu wczoraj byłam w NY i wyszarpałam sobie śliczną koszulę w kratkę, malutka taka, zgrabniutka, i ostatnia wisiała taka biedna, samotna i przeceniona więc co miałam nie brać? Co prawda kolory landrynkowe, a na ogół nie noszę takich, ale czasami można, no nie? Nawet jej prasować nie trzeba, bo to tak gnieciona

[magnolia79]

co tam laski, buszujecie na jakiś wyprzedażach?
u mnie nic ciekawego dwie bluzki w odcieniach niebieskiego i wcale nie po tak wielkich przecenach

[kobietka]

Napisane przez magnolia79

co tam laski, buszujecie na jakiś wyprzedażach?
u mnie nic ciekawego dwie bluzki w odcieniach niebieskiego i wcale nie po tak wielkich przecenach

No już też sobie myślałam ostatnio, żeby zagadać. U nas wyprzedaże w sumie całe lato są, ja już nie nadąrzam, kiedy jaka Więc też specjalnie nie wiem, kiedy najlepiej iść. Ale ostatnio przypadkiem kumpela mnie do NY zaciągnęła, a tam takie ceny, że chińczyk by się zdziwił Buty za 2,95 E ! Paski za euracza... No wiadomo, przebrane dość, ale wzięłąm sobie balerinki, takie z droższych za 4,95E bo miały kolor cielisty, a takich butów mi zawsze brakowało. I bardzo się przyjemnie zdziwiłam, że są mega wygodne! Troche mnie drażni, że widać w nich przerwy między palcami, ale powoli przywykam
No a tak to nie kupuje już nic, bo w tym roku fortune wydałam na ciuchy, mimo, że wiosną przy robieniu porządków byłam przekonana, że tego roku nic nowego nie potrzebuję... Jakaż ja byłam naiwna...

[cava]

Napisane przez kobietka

No już też sobie myślałam ostatnio, żeby zagadać. U nas wyprzedaże w sumie całe lato są, ja już nie nadąrzam, kiedy jaka Więc też specjalnie nie wiem, kiedy najlepiej iść. Ale ostatnio przypadkiem kumpela mnie do NY zaciągnęła, a tam takie ceny, że chińczyk by się zdziwił Buty za 2,95 E ! Paski za euracza... No wiadomo, przebrane dość, ale wzięłąm sobie balerinki, takie z droższych za 4,95E bo miały kolor cielisty, a takich butów mi zawsze brakowało. I bardzo się przyjemnie zdziwiłam, że są mega wygodne! Troche mnie drażni, że widać w nich przerwy między palcami, ale powoli przywykam
No a tak to nie kupuje już nic, bo w tym roku fortune wydałam na ciuchy, mimo, że wiosną przy robieniu porządków byłam przekonana, że tego roku nic nowego nie potrzebuję... Jakaż ja byłam naiwna...

Mie też okropnie wkurza jak but jest tak głęboko wycięty że widać przerwy między palcami.
W sumie nie wiem sama czemu, ale wydaje mi się to takie... obsceniczne.
A przecież to tylko palce u stóp. a nie jakieś intymności.

Uwielbim buty w kolorze nude. mam głównie takie, aż chyba już do przesady, bo oprócz róznych cilistych mam tylko 2 pary czerwonych, 1 granatowe, 1 czarne i kozaki czarne i brązowe.
Reszta od sanałków, przez pantofle do balerin- wszytko cieliste.


Ja nie buszuję po wyprzedażach, bo letnie rzeczy w tym roku sie nie przydają.
U nas na wybrzeżu nie ma lata. Jest zimno, pada co pół godziny, leje, wieje, gradem sypie.
Koszmar po prostu, nosze ciuchy jak na jesień - w rajstopach chodzę od kilku dni.
Ludzie na ulicy w kurtkach, swetrzyskach, botkach, kaloszach, z hustami w koło szyi.

Obkupiłam się trochę z tej okazji, ale bez radości i z kolekcji już jesieennych. rzeczy typu bluzki z długimi rękawami, swetry, kryte dośc wysoko bo już z jesiennej kolekcji baleriny.
Masakra po prostu.

Szkoda nawet gadać po prostu.
Rzeczy które sobie pokupowałam wiosną na letnią pogodę leżą nieużywane.

[magnolia79]

Napisane przez cava

Mie też okropnie wkurza jak but jest tak głęboko wycięty że widać przerwy między palcami.
W sumie nie wiem sama czemu, ale wydaje mi się to takie... obsceniczne.
A przecież to tylko palce u stóp. a nie jakieś intymności.

ja też tego nie lubię, w ogóle balerinów też nie, ale mam bo pełno tego
jak chce palce pokazać, kupuje sandały, a i tak bardziej lubie buty kryte, głęboko kryte

[201607150859]

A ja ostatnio uwielbiam Mohito. Mają naprawdę ciekawe fasony i kolory. Same rzeczy tez zazwyczaj są dobrej jakości. Najchętniej wyniosłabym połowę asortymentu Nie podobają mi się jedynie ceny, ale jak są przeceny to już zupełnie inna sprawa.

[kobietka]

Hej kobietki! Jak tam szafa po wakacjach? U mnie bałagan i czeka na zlitowanie Ale słuchajcie, jaki sobie kapelusz kupiłam w PL! W Reserved, taki filcowy, kamelowy-brąz (własna interpretacja koloru ) Uwielbiam te kapelusze, na lato mam 2 słomkowe w tym fasonie. Teraz się zastanawiam, do czego go nosić, hihi

[wika82]

Ostatnio odkryłam, że Ryłko oprócz butów, które uwielbiam ma także linię odzieżową. Nabyłam tam świetną sukienkę jesienno-zimową z dzianiny, pierwszą, która nie opina ciała, a z drugiej strony nie jest bezkształtnym workiem. Ma klasyczny, rozkloszowany krój, długość do kolana.
Kupiłam też piękną spódnicę w Tiffi, kremową z wysokim stanem z jedwabnym wzorem w kolorze beżowego złota, przecenioną o 200 zł. Nawiasem mówiąc te ich ceny w większości są wzięte z kosmosu.

[magnolia79]

Napisane przez kobietka

Hej kobietki! Jak tam szafa po wakacjach? U mnie bałagan i czeka na zlitowanie Ale słuchajcie, jaki sobie kapelusz kupiłam w PL! W Reserved, taki filcowy, kamelowy-brąz (własna interpretacja koloru ) Uwielbiam te kapelusze, na lato mam 2 słomkowe w tym fasonie. Teraz się zastanawiam, do czego go nosić, hihi

w tamtym roku miałam parcie na kapelusik i co i nie kupiłam...?! w tym roku mi przeszło... pewnie kupię jakąś fajną czapę

Napisane przez wika82

Ostatnio odkryłam, że Ryłko oprócz butów, które uwielbiam ma także linię odzieżową. Nabyłam tam świetną sukienkę jesienno-zimową z dzianiny, pierwszą, która nie opina ciała, a z drugiej strony nie jest bezkształtnym workiem. Ma klasyczny, rozkloszowany krój, długość do kolana.
Kupiłam też piękną spódnicę w Tiffi, kremową z wysokim stanem z jedwabnym wzorem w kolorze beżowego złota, przecenioną o 200 zł. Nawiasem mówiąc te ich ceny w większości są wzięte z kosmosu.

to ci nowina!!!!!!! też nie wiedziałam