Próbować do skutku!!!!!!!

[AMILAMIJA]

37 dc, @ brak, temp 36,9, biust boli z boku...

Dziewczyny, przeżywam katusze...mam wrażenie, jakby @ czaiła mi się za plecami i czekała na moment, żeby mnie napaść.........

sylwia-zuza, GRATULUJE!

Coś drgnęlo...czekam, aż któraś z weteranek wątku oznajmi nowinę

[kindzia1984]

Napisane przez jukol

kindzia ale to fajne co do prezentow to ja juz TZ kupialm ten bryloczek co pisalam wczesniej teraz czekam na przesylke i nic wiecej mu nie kupuje watpie ze on wogole bedzie pamietal o walentynkach

Ami my czekamy teraz na Ciebie. Kiedy idziesz na bete?

[jukol]

Ami trzyamam kciuki najmocniej jak sie da

[adatka]

Napisane przez sylwia-zuza

hej dziewczyny- dzis zrobilam test- 2 krechy!!!!!!!!!

Gratuluje - -
cos sie rusza -boćki pomału przylatują ciekawe ktora bedzie następna .......................

Napisane przez AMILAMIJA

37 dc, @ brak, temp 36,9, biust boli z boku...

Dziewczyny, przeżywam katusze...mam wrażenie, jakby @ czaiła mi się za plecami i czekała na moment, żeby mnie napaść.........

Coś drgnęlo...czekam, aż któraś z weteranek wątku oznajmi nowinę

Amilko teraz kolej na ciebie trzymam mocno kciuki
------------------------



A tak w ogole to ja dopiero wstałam hiih śpioch ze mnie niezły -wiem

[celka2000]

Napisane przez jukol

kindzia ale to fajne co do prezentow to ja juz TZ kupialm ten bryloczek co pisalam wczesniej teraz czekam na przesylke i nic wiecej mu nie kupuje watpie ze on wogole bedzie pamietal o walentynkach

Dostalas jakie potwierdzenie ze Ci przesla ten brelok? Bo ja nic. Zaplaciclam i nie wiem nawet ile czekac bede musiala, czy dostali kase, czy wyslali, nic

[AMILAMIJA]

Strasznie, okropnie sceptycznie jestem nastawiona...27 dc test wyszedł ujemny - równo 10 dni temu.
Z betą jeszcze poczekam...W poprzednim cyklu dałam sobie czas do 40 dnia i akurat w tym dniu napadla mnie brutalnie @. Ginka mówiła, że to mogla być biochemiczna...nie wiem, nie zdążyłam sprawdzić...
Tym razem przynajmniej do 40 dc (sobota) czekam z decyzją...Jeśli doczekam, to w poniedziałek beta. Ale się nie nastawiam.....
Jeśli przyjdze @, to czeka mnie wizyta nadprogramowa u doktorki. Nie może tak być...Coś może jest nie tak ze mną...

[kindzia1984]

Agatko ze mnie też jest okropny śpioch

Ami głowa do góry

[adatka]

Ale mi sie dzis nudzi :-( jakas nieprzytomna jestem ,taki dzien do kitu-śniegu znowu nasypalo
eeeeh kiedy ta wiosna do nas dotrze

Dzis dzwonie do ginki zapytac o kilka rzeczy
ciekawe...

[bb-m]

Madziorka daj znac jak było u lekarza

[jukol]

Napisane przez celka2000

Dostalas jakie potwierdzenie ze Ci przesla ten brelok? Bo ja nic. Zaplaciclam i nie wiem nawet ile czekac bede musiala, czy dostali kase, czy wyslali, nic

tez nie dali mi znac ale ja kase wplacilam dopiero w piatek.I to przez poczte.Ale napisalam im meila ze to prezent na walentynki i ma szybko dojsc
A ja dzis zaganiana jestem ... TZ ma wolne ale i tak prawie go nie ma w domu

[sylwia-zuza]

dzieki dziewczyny bylam juz u gina-dorwalam go w szpitalu. dostalam recepte na leki podtrzymujace ciaze lacznie 400mg luteiny wydalam ponad 70 zl
od lekarza ogolnego mam dostac zwolnienie na tydzien, a za tydzien gin juz sam mi da ......

[*misia*]

Ja dziś też mam troszkę luzu w pracy to mogę do Was zaglądać. wiecie co jest najgorsze to, ze gdy byłam juz pogodzona z tym, ze cykl jest stracony to nie myślałam już o tym i czekałam tylko na @ a teraz... znów coś mi weszło w głowe i jakieś głupie nadzieje sobie robię...
Amilamija ja wierzę, ze tym razem się uda, ze przełamiesz pasę tych staraczek z długim stażem.
Sylwia-zuza gratuluję, troszkę to napawa optymizmem i uważaj na siebie teraz bardzo.
A przypomniało mi się jeszcze coś Jak człowiek czegoś bardzo chce to wszystko jest w stanie sobie wmówić. Dziś rano jak weszłam do biura to cały czas miałam wrażenie, że coś śmierdzi spalonym i przypomniało mi się jak w "pierwszej miłości" Marysia jako pierwszy objaw ciąży potraktowała zapach spalenizny

[kindzia1984]

A ja dzisiaj chodziłam zestresowana przez jakiś czas bo nie wiedziałam czy zdałam egzamin czy nie. Miały być wyniki na necie we wtorek a tu nic ale pogoniłam babki w sekretariacie, żeby się czegoś dowiedziały i udało się. Jestem happy bo zdałam i sesję ziomową mam już zaliczoną

Napisane przez sylwia-zuza

dzieki dziewczyny bylam juz u gina-dorwalam go w szpitalu. dostalam recepte na leki podtrzymujace ciaze lacznie 400mg luteiny wydalam ponad 70 zl
od lekarza ogolnego mam dostac zwolnienie na tydzien, a za tydzien gin juz sam mi da ......

Dbaj o siebie i maleństwo. ZaglądAJ do nas jak najczęściej

misia może to jednak się spełni Twoje marzenie czego Ci życzę z całego serducha

[schmetterling]

Napisane przez sylwia-zuza

hej dziewczyny- dzis zrobilam test- 2 krechy!!!!!!!!!

Gratulacje

Napisane przez AMILAMIJA

Jeśli przyjdze @, to czeka mnie wizyta nadprogramowa u doktorki. Nie może tak być...Coś może jest nie tak ze mną...

Przytulam cie wirtualnie Wiem jak ci ciezko i nie jestes osamotniona w tym przekonaniu,ze z toba cos nie tak. Ja czuje to samo i jestem przerazona, wlasnie dzisiaj zostalo mi obwieszczone,ze moj 12 miesiac staran poszedl na marne DOSTALAM @ ,tyle dobrze nie stresowalam sie ,bo przyszla 1 dzien wczesniej. Dziewczyny ja jestem naprawde zalamana,to juz rok i nic ,dodatkowo przytulanka sa czesto w owu,tak jak ostatnim razem i nic z tego nie wychodzi. Ja sie naprawde boje i to juz siedzi we mnie ,ze nie bede miala dzieci. Ta moja Prolaktyna ,niby sie obnizyla,bedzie lepiej,jak jeszce spadnie,te nie 100%-towe wyniki mojego meza(za miesiac ma powtorne badanie,zobaczymy czy cynk i cos tam jeszcze pomogly). Jak tu wytrzymac.Jeszcze lekarz powiedzial mu ,ze ma zmienic tryb zycia,wiecej odpoczynku,no ale jak to zrobic,on wiecznie w pracy,bo trzeba sie wykazac, a z praca ciezko,tym bardziej,ze on nie ma jeszcze na stale. Och,mam dosyc. Moze zmienie gin,ale nie wiem,bo jak wczesniej pisalam,chodzilam do innej,zmienilam na ta obecna,ktora to Prolaktyne wykryla,ale no nie wiem. Jestem po prostu zalamana,wszystko mnie boli,weszlam tu chociaz na chwile,bo obolala siedzialam i ryczalam,moz w pracy,to mysle wam sie wyzale,bo .....jest mi naprawde ciezko. Nie wiem co mam robic .

Podam Kindzi nowe dane do drogowskazu,chociaz nie wiem,czy to ma jeszcze sens . Dziewczyny,przepraszam,al e dzisiaj nie potrafie pisac inaczej

["Magdalena"]

Napisane przez sylwia-zuza

dzieki dziewczyny bylam juz u gina-dorwalam go w szpitalu. dostalam recepte na leki podtrzymujace ciaze lacznie 400mg luteiny wydalam ponad 70 zl
od lekarza ogolnego mam dostac zwolnienie na tydzien, a za tydzien gin juz sam mi da ......

hej zycze co powodzenia tym razem napewno sie uda tak jak mojej kolezance z ktora wlasnie dzis bylam u lakarki, ona tez juz raz stracila swoja fasolke, dlatego dzis strasznie sie bala ale jest wszystko w porzadku dzidzia nawet raczka pomachala

Napisane przez schmetterling

Gratulacje



Przytulam cie wirtualnie Wiem jak ci ciezko i nie jestes osamotniona w tym przekonaniu,ze z toba cos nie tak. Ja czuje to samo i jestem przerazona, wlasnie dzisiaj zostalo mi obwieszczone,ze moj 12 miesiac staran poszedl na marne DOSTALAM @ ,tyle dobrze nie stresowalam sie ,bo przyszla 1 dzien wczesniej. Dziewczyny ja jestem naprawde zalamana,to juz rok i nic ,dodatkowo przytulanka sa czesto w owu,tak jak ostatnim razem i nic z tego nie wychodzi. Ja sie naprawde boje i to juz siedzi we mnie ,ze nie bede miala dzieci. Ta moja Prolaktyna ,niby sie obnizyla,bedzie lepiej,jak jeszce spadnie,te nie 100%-towe wyniki mojego meza(za miesiac ma powtorne badanie,zobaczymy czy cynk i cos tam jeszcze pomogly). Jak tu wytrzymac.Jeszcze lekarz powiedzial mu ,ze ma zmienic tryb zycia,wiecej odpoczynku,no ale jak to zrobic,on wiecznie w pracy,bo trzeba sie wykazac, a z praca ciezko,tym bardziej,ze on nie ma jeszcze na stale. Och,mam dosyc. Moze zmienie gin,ale nie wiem,bo jak wczesniej pisalam,chodzilam do innej,zmienilam na ta obecna,ktora to Prolaktyne wykryla,ale no nie wiem. Jestem po prostu zalamana,wszystko mnie boli,weszlam tu chociaz na chwile,bo obolala siedzialam i ryczalam,moz w pracy,to mysle wam sie wyzale,bo .....jest mi naprawde ciezko. Nie wiem co mam robic .

Podam Kindzi nowe dane do drogowskazu,chociaz nie wiem,czy to ma jeszcze sens . Dziewczyny,przepraszam,al e dzisiaj nie potrafie pisac inaczej

niezalamuj sie napewno bedzie dobrze, uda sie w momencie najmniej przez ciebie spodziewanym

[Nikita_Wawa]

witam was dziewczynki, dzwoniłam do kliniki i wyniki mężusia będą dziś o 19 a posiew dopiero po niedzieli, ale chyba dziś nie odbierzemy tylko rano przed pracą mąż odbierze wyniki. Ale sie załamałam bo do mojej gin zapisali mnie dopiero na koniec marca , w pobliskiej przychodni inna ponoc dobra gin tez termin jeszcze lepszy 03.04. , wiec poki co chyba pojde do starej ginki bo do niej mozna sie dostac w niecały tydzien, a jak zajde w ciąże jeśli to wtedy może zdecyduje sie prywatnie chodzic albo co bo juz sama nie wiem

[Madziorka]

Napisane przez bb-m

Madziorka daj znac jak było u lekarza

nie najlepiej, wyniki TŻ są złe siedze i rycze od godziny, lekarka powiedziała żeby zapisać TZ do antropologa i spróbować poprawić wynik badań, lecz odrazu zaznaczyła że szanse są nikłe i jeżeli chcemy bardzo dziecka to proponuje invitro ,ale niestety nie stać nas na nie, moich wyników nie zinterpretowała powiedziała żebym zapisała się do internisty to mi powie co i jak, niewiem co mam dalej robić

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Madziorka

nie najlepiej, wyniki TŻ są złe siedze i rycze od godziny, lekarka powiedziała żeby zapisać TZ do antropologa i spróbować poprawić wynik badań, lecz odrazu zaznaczyła że szanse są nikłe i jeżeli chcemy bardzo dziecka to proponuje invitro ,ale niestety nie stać nas na nie, moich wyników nie zinterpretowała powiedziała żebym zapisała się do internisty to mi powie co i jak, niewiem co mam dalej robić

Madziorka nie załamój sie może uda sie twojego TŻ poprawić z wynikami moja gin też powiedziała ze jak wyniki męża bede nie bardzo to do androloga go trzeba bedzie zapisac i wtedy podjąć leczenie, ja jutro sie cos dowiem co z moim mężem.

[jukol]

Napisane przez schmetterling

Gratulacje



Przytulam cie wirtualnie Wiem jak ci ciezko i nie jestes osamotniona w tym przekonaniu,ze z toba cos nie tak. Ja czuje to samo i jestem przerazona, wlasnie dzisiaj zostalo mi obwieszczone,ze moj 12 miesiac staran poszedl na marne DOSTALAM @ ,tyle dobrze nie stresowalam sie ,bo przyszla 1 dzien wczesniej. Dziewczyny ja jestem naprawde zalamana,to juz rok i nic ,dodatkowo przytulanka sa czesto w owu,tak jak ostatnim razem i nic z tego nie wychodzi. Ja sie naprawde boje i to juz siedzi we mnie ,ze nie bede miala dzieci. Ta moja Prolaktyna ,niby sie obnizyla,bedzie lepiej,jak jeszce spadnie,te nie 100%-towe wyniki mojego meza(za miesiac ma powtorne badanie,zobaczymy czy cynk i cos tam jeszcze pomogly). Jak tu wytrzymac.Jeszcze lekarz powiedzial mu ,ze ma zmienic tryb zycia,wiecej odpoczynku,no ale jak to zrobic,on wiecznie w pracy,bo trzeba sie wykazac, a z praca ciezko,tym bardziej,ze on nie ma jeszcze na stale. Och,mam dosyc. Moze zmienie gin,ale nie wiem,bo jak wczesniej pisalam,chodzilam do innej,zmienilam na ta obecna,ktora to Prolaktyne wykryla,ale no nie wiem. Jestem po prostu zalamana,wszystko mnie boli,weszlam tu chociaz na chwile,bo obolala siedzialam i ryczalam,moz w pracy,to mysle wam sie wyzale,bo .....jest mi naprawde ciezko. Nie wiem co mam robic .

Podam Kindzi nowe dane do drogowskazu,chociaz nie wiem,czy to ma jeszcze sens . Dziewczyny,przepraszam,al e dzisiaj nie potrafie pisac inaczej

kochanie nie zalamuj sie uda nam sie napewno
z moim humorem tez jest dziwnie raz ok a zaraz dol na maxa.Dzis sie jeszcze dowiedzialam ze tam gdzie pracowalam wszyscy dostali umowe na stale a mi naczelniczka nic nie proponowala tylko mialam robic za chore 400zl
i o inna prace w naszym durnym miescie trudno bo nic nie ma a jak juz to jakies durne oferty

[Yoolia]

Napisane przez Madziorka

nie najlepiej, wyniki TŻ są złe siedze i rycze od godziny, lekarka powiedziała żeby zapisać TZ do antropologa i spróbować poprawić wynik badań, lecz odrazu zaznaczyła że szanse są nikłe i jeżeli chcemy bardzo dziecka to proponuje invitro ,ale niestety nie stać nas na nie, moich wyników nie zinterpretowała powiedziała żebym zapisała się do internisty to mi powie co i jak, niewiem co mam dalej robić

Madziorka przykro mi bardzo
nie wiem co napisać, jestem z Tobą
Kochana nie trac nadziei, jak najszybciej pedzcie do tego antropologa, trzeba zacząc leczenie.
a może skonsultuj te wyniki z innym lekarzem

["Magdalena"]

Napisane przez Yoolia

Madziorka przykro mi bardzo
nie wiem co napisać, jestem z Tobą
Kochana nie trac nadziei, jak najszybciej pedzcie do tego antropologa, trzeba zacząc leczenie.
a może skonsultuj te wyniki z innym lekarzem

Madzia mi tez bardzo przykro ale popieram zdanie ze powinnas zasiegnac opinni innego lekarza i to koniecznie

[jukol]

Madziorka Miśku wszytko bedzie ok!!Wiem latwo mowic ale nasza moc wizazowa jest wielka i prosze mi juz nie plakusiac

[adatka]

Madziorku skarbie bardzo mi przykro - nie wiem co powiedziec nie poddawaj sie i nie trac nadziei





a ja dzwonilam dzis do ginki juz wszystko wiem -jak mam brac CLO - teraz czekam na wizytke za niecale 2 tyg.ide na usg...

[Nikita_Wawa]

Napisane przez adatka

Madziorku skarbie bardzo mi przykro - nie wiem co powiedziec nie poddawaj sie i nie trac nadziei





a ja dzwonilam dzis do ginki juz wszystko wiem -jak mam brac CLO - teraz czekam na wizytke za niecale 2 tyg.ide na usg...

adatka to super i oby jak najszybciej udało ci się zajść wkoncu nasz drogowskaz musi ruszyc i musi zniknac

[m@gd@len@]

Napisane przez sylwia-zuza

hej dziewczyny- dzis zrobilam test- 2 krechy!!!!!!!!!

gratuluję i trzymam kciuki, życzę wspaniałych 9 mcy.

Napisane przez Madziorka

nie najlepiej, wyniki TŻ są złe siedze i rycze od godziny, lekarka powiedziała żeby zapisać TZ do antropologa i spróbować poprawić wynik badań, lecz odrazu zaznaczyła że szanse są nikłe i jeżeli chcemy bardzo dziecka to proponuje invitro ,ale niestety nie stać nas na nie, moich wyników nie zinterpretowała powiedziała żebym zapisała się do internisty to mi powie co i jak, niewiem co mam dalej robić

Madziu bardzo mi przykro.

Napisane przez Yoolia

Madziorka przykro mi bardzo
nie wiem co napisać, jestem z Tobą
Kochana nie trac nadziei, jak najszybciej pedzcie do tego antropologa, trzeba zacząc leczenie.
a może skonsultuj te wyniki z innym lekarzem

zgadzam się w 100%

[Madziorka]

dziękuje dziewczyny za wsparcie, jesteście kochane


Kindziu, proszę wykreśl mnie z drogowskazu bo sama nie jestem w stanie tego zrobić.

[Nikita_Wawa]

Moje slubne foto

[celka2000]

Madziorka - trzymaj sie!!!

[bb-m]

Madziorka odpisłam Ci na bocianie, ale napisze jeszcze raz. Zmień lekarza prowadzącego, dla męża znajdz dobrego lekarza, myśle, że dziewczyny z bociana pomogą. Nie łam się, teraz musisz byc silna i wspierać męża.
Musisz dokończyć swoje badania, a dr G powinna je przejrzeć a nie wysyłać Cię do internisty.

[agabil1]

Napisane przez schmetterling

Gratulacje



Przytulam cie wirtualnie Wiem jak ci ciezko i nie jestes osamotniona w tym przekonaniu,ze z toba cos nie tak. Ja czuje to samo i jestem przerazona, wlasnie dzisiaj zostalo mi obwieszczone,ze moj 12 miesiac staran poszedl na marne DOSTALAM @ ,tyle dobrze nie stresowalam sie ,bo przyszla 1 dzien wczesniej. Dziewczyny ja jestem naprawde zalamana,to juz rok i nic ,dodatkowo przytulanka sa czesto w owu,tak jak ostatnim razem i nic z tego nie wychodzi. Ja sie naprawde boje i to juz siedzi we mnie ,ze nie bede miala dzieci. Ta moja Prolaktyna ,niby sie obnizyla,bedzie lepiej,jak jeszce spadnie,te nie 100%-towe wyniki mojego meza(za miesiac ma powtorne badanie,zobaczymy czy cynk i cos tam jeszcze pomogly). Jak tu wytrzymac.Jeszcze lekarz powiedzial mu ,ze ma zmienic tryb zycia,wiecej odpoczynku,no ale jak to zrobic,on wiecznie w pracy,bo trzeba sie wykazac, a z praca ciezko,tym bardziej,ze on nie ma jeszcze na stale. Och,mam dosyc. Moze zmienie gin,ale nie wiem,bo jak wczesniej pisalam,chodzilam do innej,zmienilam na ta obecna,ktora to Prolaktyne wykryla,ale no nie wiem. Jestem po prostu zalamana,wszystko mnie boli,weszlam tu chociaz na chwile,bo obolala siedzialam i ryczalam,moz w pracy,to mysle wam sie wyzale,bo .....jest mi naprawde ciezko. Nie wiem co mam robic .

Podam Kindzi nowe dane do drogowskazu,chociaz nie wiem,czy to ma jeszcze sens . Dziewczyny,przepraszam,al e dzisiaj nie potrafie pisac inaczej

schmetterling, Madziorko...wiem że słowa otuchy za wiele nie pomagają ale mocno Was przytulam