Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r. - Strona 84 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-08, 19:56   #2491
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Megi - nie poddawaj się .
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 19:59   #2492
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Jestem przyzwyczajona, że powodzenie zależy od włożonego wysiłku. W tym przypadku odwrotnie - mam nic nie robić i będzie dobrze.
Do tego dopadła mnie niemoc - wyjechałabym stąd - fizycznie nie podołam pociągiem dojechać do rodziców z Igorem, a nie mam jak samochodem. Sama bez Igora nie chcę jechać, chociaż już o tym myślę.
Megi załatwic ci jakis transport? daleko rodzice?
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:12   #2493
Gmyrelka
Wtajemniczenie
 
Avatar Gmyrelka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 2 020
GG do Gmyrelka
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

megi ciśnie mi się na usta wiele słów, więc lepiej żebym nic nie pisała.
Będę jutro. 15-16 może być?

Czy tata/mama/siostra nie może Cię zabrać do Koszalina? Autem nie dasz rady sama z Igutkiem czy nie masz auta do dyspozycji?? Adam niech Cię zawiezie.

Nataszka niedaleko, drugi koniec Wawy - jakieś 20km
__________________

Gmyrelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:21   #2494
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez madziwnia Pokaż wiadomość
Hej!!!

Megi trzymaj sie kochana!!!

Ja sie zbytnio nie wypowiadam o finansach itd... ale ostatnio podczas spotkania rodzionnego własnie temat był poruszony podobny.. bo kiedys ludzie na wiosce mieli gospodarki KAZDY prawie i z tego kazdy zył nie pracowali wiadomo nie wszyscy ale wioski zyły z gospodarki.. teraz nie ma gospodarst i ci z wiosek poszli za praca do miasta i klops!!!
U nas na ponad 100 domów moze z 10 to maja gospodarke

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------



Monia Wal smialo numer masz z pierwszym tez pisalas to i drugie przyjme
w takim razie napiszę

Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
Bao do mnie masz numer, więc czekam na wieści

Ja dzisiaj po wizycie u psychologa. Marcel swoje zaczyna od przyszłej soboty. Świetna babka i powiedziała, że Go "wyprostuje", ale musi się z Nim kilka razy spotkać (jedna wizyta "bagatela" 130zł) Po moich opowieściach powiedziała, że M nie do końca radzi sobie z emocjami stąd bujanie i że Ona wskaże Mu jak może sobie z tymi emocjami poradzić w inny sposób. Powiedziała, że z ssaniem kciuka też sobie poradzi - no ciekawe
Ogólnie szkoda, że do Niej nie trafiliśmy z pół roku temu - wtedy 2-3 wizyty i byłoby po temacie, bo Marcuś nie miał jeszcze takiej świadomości. Teraz wie, że my nie chcemy żeby się bujał i świadomie oddziałuje tym na różne sposoby np. odrabiam z Hanią lekcje, M zaczyna się bujać to ja lece i odwracam Jego uwagę czytaj - zabawiam. Cel osiągnięty - mama z Nim. Aktualnie mam Mu mówić "nie rób tak" i tak kilka razy, ale nie przesadnie zwracać na to uwagę. Ma widzieć że jego bujanie nie wzbudza żadnych emocji w nas. Ogólnie dużo fajnych wskazówek mi dała. Powiedziała, że więcej powie nam po pierwszym spotkaniu z nim (sam na sam, ja mam siedzieć w sali obok). Oby ten mój syn w końcu się "naprawił"

megi a może nasze odwiedziny to nie jest najlepszy pomysł? Ty musisz wypoczywać, a nie gadać ze mną i użerać się z trójką bachorów + czwarte w brzuchu
Skąd ten krwiak? Skąd wiesz że się powiększył?

madzia powodzenia!! Chylę czoła!!
i do Ciebie też i jeszcze do Lind, bo sie zaoferowała Trzymam kciuki, oby wizyty pomogły

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
Asia, w kwestii kołdry, to ja kupiłam ikeowską, chyba 140x200,a poduszki tamtejsze 50-60, zdaje się. Stwierdziłam, że jak już łóżko na dłużej to kołdra też. Bałam się że będzie wisieć albo będzie sporo za duża, ale jest oki. I się może wiercić bardziej, bo da się zakitać. Zresztą włąśnie nie ma pośrednich rozmiarów po tej na 140cm długiej.



Jak miło
Wiesz co w sumie niby 18, ale te świetlicowe są jakby tańsze, nie dość że się liczy po zegarowej, a nie 45min, to i tak jeszcze mniej płatne. Bo w świetli etat to 26h, a nasz "normalny" to 18....ale dobre i to. Zresztą wiecej bym tam chyba nie wydoliła

Trzymam kciuki żebyś jeszcze trochę ponosiła malutką, co by na macierzyńskim dłużej być

mrówcia, a "zwiadowca przeciwlotniczy"?
wiem wiem, praca w świetlicy inaczej liczona, godziny teżale najważniejsze, że miałąś gdzie wrócić, że chociaż zarobisza kciuki trzymaj, przydadzą się

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Gmyrelka - ja nie wiem. Adam mi właściwie nie pomaga i tak nie mam szans leżeć i odpoczywać. Generalnie nie mam już na nic siły. A przynajmniej jak ktoś mnie odwiedza, nie myślę o tym wszystkim...
jak to Ci nie pomaga?? on nie rozumie co Ci grozi? nosz kur...a już miałam nadzieję, że coś się zmieniło na lepsze

Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
Bao trzymam kciuki
Mała ma katar u mnie pomimo przedszkola tez sie zaczelo,
hej Evi
Monka jak podróż??

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

bidulka...
Gmyrelka jedz do niej
ehhhh zaczynają się infekcje

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Cóż - on uważa, że sama chodzę i zajmuję się Igorem, bo przecież nie muszę z nim się bawić, chodzić itd. mogę leżeć po prostu. Adam ma swoje zajęcia i on Igorem nie będzie się zajmował, nie ma czasu. Rzeczy o które go proszę mogą zawsze poczekać.
Normalnie czasem taka bezradność człowieka dopada i nie umiem mu przetłumaczyć tego. Dzisiaj rano nawet pomyślałam, że się poddaję. I tak nie utrzymam w tych warunkach ciąży, więc po co się starać.
nie, nie będę komentować
Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Jestem przyzwyczajona, że powodzenie zależy od włożonego wysiłku. W tym przypadku odwrotnie - mam nic nie robić i będzie dobrze.
Do tego dopadła mnie niemoc - wyjechałabym stąd - fizycznie nie podołam pociągiem dojechać do rodziców z Igorem, a nie mam jak samochodem. Sama bez Igora nie chcę jechać, chociaż już o tym myślę.
a rodzice nie mogliby po Ciebie przyjechać???
Mój tż nigdy, przenigdy nie odmówił mi pomocy w żadnej sprawie mimo, ze ma masę pracy, prosto z niej leci do domu zajmuje sie dzieckiem, sprząta, ugotuje, wykąpie małego i na spacer z nim wyjdzie, zakupy zrobi....nigdy nie usłyszałam od niego słowa że czegoś nie zrobi. Teraz nauczył sie gotowania, ja mu mówiłam co ma zrobić co po czym dodać itd. i wiem, że z głodu już nie padną z małym jak pójdę do szpitala...jako ojciec i mąż to ja mu nie mam nic do zarzucenia Megi nie mogę tego pojąćkur.a no, Gmyrelka weź gościa przeprostuj
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:27   #2495
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
Megi załatwic ci jakis transport? daleko rodzice?
No w cholerę - 450 km.
Nie mam samochodu - jest jeden. Z Igorem muszę mieć kierowcę - on od zawsze jest antyfanem jazdy. Ja jeżdżę z nim z tyłu.



Czy Wy byście umiały po prostu leżeć przy Waszych dzieciach? Bo już mi nieco odbija i zaczęłam się zastanawiać.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Żeby była jasność - zrobił zakupy, ugotował obiad, który jemu pasował, bo Igorowi coś oddzielnie robiłam, bo Adam zrobił leczo, a Igor nie tknie nawet dziko głodny. Ale jak go proszę, żeby zabrał Igora na zakupy, bo mnie brzuch boli, to... zapomniał. Żeby wstał wcześniej, bo mam leżeć, to on zmęczony. Żeby popilnował małego, to nie trzeba, sam się pilnuję.

Też mi się wydawało, że się zmieniło dużo. I raptem pojawił mi się w domu jakiś nie myślący typ, który uważa, że ze wszystkim przesadzam i sama sobie robię problemy. Co w końcu jest trudnego w leżeniu?
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:27   #2496
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Gmyrelka czasem na facetów juz słów brak i sił, ja też już sama wiem co to znaczy...
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:30   #2497
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Gmyrelka - ja cały dzień jestem w domu Jakoś to nachodzi na drzemkę Gucia, ale jeśli Tobie i Marcelowi nie przeszkadza, że będzie spał to spoko. Weźmiesz Hanię? Patryk by mógł ją pognębić albo ona jego.
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-08, 20:33   #2498
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
No w cholerę - 450 km.
Nie mam samochodu - jest jeden. Z Igorem muszę mieć kierowcę - on od zawsze jest antyfanem jazdy. Ja jeżdżę z nim z tyłu.



Czy Wy byście umiały po prostu leżeć przy Waszych dzieciach? Bo już mi nieco odbija i zaczęłam się zastanawiać.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Żeby była jasność - zrobił zakupy, ugotował obiad, który jemu pasował, bo Igorowi coś oddzielnie robiłam, bo Adam zrobił leczo, a Igor nie tknie nawet dziko głodny. Ale jak go proszę, żeby zabrał Igora na zakupy, bo mnie brzuch boli, to... zapomniał. Żeby wstał wcześniej, bo mam leżeć, to on zmęczony. Żeby popilnował małego, to nie trzeba, sam się pilnuję.

Też mi się wydawało, że się zmieniło dużo. I raptem pojawił mi się w domu jakiś nie myślący typ, który uważa, że ze wszystkim przesadzam i sama sobie robię problemy. Co w końcu jest trudnego w leżeniu?
Daleko Rodzice,oni maja pojecie co sie dzieje u Ciebie? Jak sie zachowuje Adam?

Kurcze Megi jak ja ciebie rozumiem... maskara

jak Ci kobietko pomoc? tak sie nie da, ale towarzystwo naprawde jest wazne, masz tam jakies kolezanki, jakas rodzine dalszą chociaż?
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:34   #2499
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
No w cholerę - 450 km.
Nie mam samochodu - jest jeden. Z Igorem muszę mieć kierowcę - on od zawsze jest antyfanem jazdy. Ja jeżdżę z nim z tyłu.



Czy Wy byście umiały po prostu leżeć przy Waszych dzieciach? Bo już mi nieco odbija i zaczęłam się zastanawiać.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Żeby była jasność - zrobił zakupy, ugotował obiad, który jemu pasował, bo Igorowi coś oddzielnie robiłam, bo Adam zrobił leczo, a Igor nie tknie nawet dziko głodny. Ale jak go proszę, żeby zabrał Igora na zakupy, bo mnie brzuch boli, to... zapomniał. Żeby wstał wcześniej, bo mam leżeć, to on zmęczony. Żeby popilnował małego, to nie trzeba, sam się pilnuję.

Też mi się wydawało, że się zmieniło dużo. I raptem pojawił mi się w domu jakiś nie myślący typ, który uważa, że ze wszystkim przesadzam i sama sobie robię problemy. Co w końcu jest trudnego w leżeniu?
megi - nie będę sie wypowiadać więcej co do A. nie chcę Ci sprawiać przykrości, bo to w końcu Twój mąż....
Co do leżenia przy dziecku...jest to mega trudne, sama z Igorem w domu nie dasz rady - to Ci mogę zagwarantować bo sama przecież dopiero przez to przeszłama to siku, a to piciu, a to jeść, a to bajka, non stop coś...ja zostawałam z nim na krótkie chwile np. jak ojciec szedł do domu i zanim tz wrócił i wtdey i tak musiałam dupę zwlekac bo akurat wtedy coś chciał...mimo, ze rozumiał, ze muszę leżeć i np dał sobie przetłumaczyc, ze nie wstanę podać mu kolejnej zabawki to juz że nie wstane dac mu jeść czy potrzymac przy w chodzeniu na kibel to już nie a mama nie mogłaby do Was przyjechać??
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:36   #2500
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

MEGI co do lezenia przy dzieciach ja nie umiem, tez jak mialam wyrywany ząb i ten tydzien po (któraś jeszcze pamięta jak tu zdychałam tydzień czasu?:P
to tez mnie trafiało na miejscu i jeszcze prosilam sie zeby małą zajął się w jakiś bardziej aktywny sposób, tzn spacer, jakas hustawka... bo ona tego nauczona ze mną a tu nagle nic... wrrrr
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:39   #2501
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez izazula Pokaż wiadomość
Asia jak wydaje Ci się za duża kołdra to chwilowo dawaj jeszcze małą z łóżeczka.

Tak mi się wydaje że dla maluchów taki angielski czy inny język to bardziej będzie przyswajalny w takiej formie jak Gmyrelka ma w przedszkolu, czyli na zasadzie zwykłej codziennej komunikacji. Do lekcji jako lekcji nawet jako zabawy jakoś nie jestem przekonana choć spotkałam dzieciaki co całkiem nieźle łapią.

Ja tez wysłałam zgłoszenie Zosi bo jak przystało na grzeczną córunię tatusia pięknie radzi sobie z piłką
Moje dzieciaki śpiewają piosenki , a dwa że osłuchują się z językiem . Szymek też liczy więc dla mnie te 15 zł za angielski u Szymka to nie jest zmarnowana kasa .
Za jakiś trok biorę dziewczynę do domu która będzie ich uczyć .

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
Monka specjalnie dla Ciebie ,niestety kapitan Hak jest trochę ruchliwy http://www.youtube.com/watch?v=stOj3...&feature=g-upl

No boski jest , a jak na rowerku jedzie szybko . świetny . Mało go pokazujesz

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Co do wielodzietnosci to myśle ze nasz naród postawił na wygodę i dlatego mamy niż demograficzny. Za dużo myślimy o finansach. Jedno dziecko w zupełności wystarcza, dwoje to juz dużo a 3 to patologia. za dwadzieścia latbedzie wiecej starch niż młodych. Mnie to trochę przeraża.
Moi rodzice a wasi dziadkowie trochę inaczej do tego podchodzili i mieliśmy wyż demograficzny.
Moze przydały by się wyłączenia prądu (zwłaszcza teraz w okresie jesienno- zimowym), kiedys to pomogło.
Chyba wina tez naszych biednych czasów . My nie mieliśmy nic więc teraz dzieciom by się chciało dać wszystko Sami sobie nie kupimy , a kupimy dziecku . a dziecko tak naprawdę najbardziej potrzebuje nas .

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Libra - ja piszę o ludziach, których znam. O moich znajomych, którzy albo wcale nie chcą mieć dzieci albo mają jedno. I problem nie jest po stronie finansów. Ja sama przez lata nie chciałam mieć dzieci bo bałam się stracić swoją niezależność. Podobnie jak nie chciałam stałego związku.
I oczywiście ze finanse mają znaczenie ale jest dużo par które stać na dzieci a ich nie chcą. A nas Polaków jest coraz mniej i nie będzie komu pracować na nasze emerytury.

Ps. Kapitan hak to prawdziwy rozrabiaka.
Może jeszcze dodać do tego fakt że jakiś milion dzieciaków jest poza granicami kraju , bo ludzie za chlebem pojechali . I pewnie już tu nie wrócą bo i niby do czego

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
U
Jutro startuję w swoim pierwszym półmaratonie, ale mam strachaTo jednak ponad 21 km, jakby to jeszcze inne miasto było, ale u siebie biegnę, to pełno znajomych po trasie. Trzymajcie za mnie kciuki od 11 do 13
Jeden pozytyw to przed takimi biegami trzeba jak najwięcej węglowodanów jeść to dzisiaj spaghetti i pierogi, i chleba sobie pojem
)
Madzia kciuki trzymam mocno żebyś ukończyła bieg .

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
lachonki, została mi ostatnia tabletka fenka, więc szukam chętnej na ewentualną nocną pobudke smsem bo lapka nie biorę ze sobą w razie co i nie będę miała jak wam dac znać...ktoś chętny na podanie n-ru??
Ja też chętna

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
evitka, wysłałam jako obserwator coś tam coś tam-kobitka przyjęła, jak się wydawca nie czepi to mam już z głowy, aledzięki za pomysł



tak??? no to muszę iść zbierać plony niedługo-ja nie wiem jaka ona jest w smaku jak dojrzeje stąd moje dylematy

i potem soczek po prostu gotowanie z cukrem się robi?
Kup sobie taki garnek do soków , skoro masz działkę to i co roku będziesz mogła sobie soczki robić .
Ja mam mniej wiecej taki kupiłam w biedronie
http://allegro.pl/sokownik-stalowy-g...552516630.html
my właśnie w nim winogrona robimy .


Dziś na urodzinach Szymka kolegi byłam , Jutro Szymka imprezka .
Tak więc week mam dzieciowo imprezowy .


Megi brak mi słów . Tulam mocno
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-08, 20:40   #2502
Gmyrelka
Wtajemniczenie
 
Avatar Gmyrelka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 2 020
GG do Gmyrelka
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Gmyrelka - ja cały dzień jestem w domu Jakoś to nachodzi na drzemkę Gucia, ale jeśli Tobie i Marcelowi nie przeszkadza, że będzie spał to spoko. Weźmiesz Hanię? Patryk by mógł ją pognębić albo ona jego.
Buś, rano obiecałam Im kino, więc idziemy we trójkę na Madagaskar (przez najbliższe pół roku jest samotną matką z dwójką dzieci - mąż uczy się do egzaminu) Koło 13 Marc idzie spać i śpi 1,5-2h i po możemy wpaść, więc nie mam możliwości inaczej tego wycelować
Hanie wezmę of kors Co Ci przywieźć??

Laski, byłyście z dziećmi w kinie? Jutro Marcel będzie miał swój debiut

Ania Marci liczy tak "raz, dwa, trzy, four, five start"

Megi chyba że wolisz rano, a ja kino z Nimi przerzuce na popołudnie??
__________________


Edytowane przez Gmyrelka
Czas edycji: 2012-09-08 o 20:48
Gmyrelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:47   #2503
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

A. usypia właśnie Igora. Jak widać ma jakieś przejawy ludzkich odruchów.
Myślę - może poproszę jednak mamę o przyjechanie.

Żeby nieco zmienić nastrój chciałam Wam kogoś przedstawić - wyjątkowej urody, co prawda oczy lekko z boku głowy, a nie z przodu i taka przezroczysta główka, ale jest wszystko, co ma być piąstki i brzuszek i w ogóle - moje maleństwo. (jeszcze pamiętacie, jak na to patrzeć?)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg maluszek12tydz..jpg (15,5 KB, 46 załadowań)
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:48   #2504
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
Buś, rano obiecałam Im kino, więc idziemy we trójkę na Madagaskar (przez najbliższe pół roku jest samotną matką z dwójką dzieci - mąż uczy się do egzaminu) Koło 13 Marc idzie spać i śpi 1,5-2h i po możemy wpaść, więc nie mam możliwości inaczej tego wycelować
Hanie wezmę of kors Co Ci przywieźć??

Laski, byłyście z dziećmi w kinie? Jutro Marcel będzie miał swój debiut

Ania Marci liczy tak "raz, dwa, trzy, four, five start"
Hania to kto?
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:50   #2505
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
Laski, byłyście z dziećmi w kinie? Jutro Marcel będzie miał swój debiut

Megi chyba że wolisz rano, a ja kino z Nimi przerzuce na popołudnie??
To dawajcie rano.
My byliśmy w kinie. Igor na miejscu wytrzymał łącznie z 5 minut. Resztę seansu łaził po kinie i wychodził z sali. A. chciał go wziąć i A. z nim chodził. Od tej pory nie proponuje takich głupot. (A ja wiedziałam, że tak będzie)
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:50   #2506
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
A. usypia właśnie Igora. Jak widać ma jakieś przejawy ludzkich odruchów.
Myślę - może poproszę jednak mamę o przyjechanie.

Żeby nieco zmienić nastrój chciałam Wam kogoś przedstawić - wyjątkowej urody, co prawda oczy lekko z boku głowy, a nie z przodu i taka przezroczysta główka, ale jest wszystko, co ma być piąstki i brzuszek i w ogóle - moje maleństwo. (jeszcze pamiętacie, jak na to patrzeć?)
Ale masz wejscie, aż mi się łezki pokulały, Piękna jest!
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:52   #2507
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
Hania to kto?
Hania to córka Gmyrelki - całe 9 lat niezłej laseczki - ale Gmyrelka będzie miała z nią przewalone za parę lat - chłopaki będą przez balkon włazić. A że mieszkają na parterze, to nieco ułatwi im
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 20:53   #2508
Gmyrelka
Wtajemniczenie
 
Avatar Gmyrelka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 2 020
GG do Gmyrelka
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
Hania to kto?
Moja córka - wkrótce skończy 9 lat (ale żeby nie było wątpliwości ja nadal młoda i piękna jestem )

megi wyjątkowo wspaniale prezentuje się Twoje dziecko Jutro wymacam.

Megi a rano to dla Was która - 1o może być? Co Ci przywieźć? Jakieś zachcianki?
__________________


Edytowane przez Gmyrelka
Czas edycji: 2012-09-08 o 21:01
Gmyrelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:00   #2509
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
Moja córka - wkrótce skończy 9 lat (ale żeby nie było wątpliwości ja nadal młoda i piękna jestem )

megi wyjątkowo wspaniale prezentuje się Twoje dziecko Jutro wymacam.
jeszcze jaka piękna córka rezerwowałabym Ją na synową, no ale z racji wieku musze odpuścić swoją drogą może jakaś focinka???Marciego też dawno nie widziałam

No nic idę kończyc sałatkę dla tż i kompot na jutro, powiesić pranie i mykam w kimono fiolka po fenoterolu już pusta
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:01   #2510
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
Moja córka - wkrótce skończy 9 lat (ale żeby nie było wątpliwości ja nadal młoda i piękna jestem )

megi wyjątkowo wspaniale prezentuje się Twoje dziecko Jutro wymacam.
Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Hania to córka Gmyrelki - całe 9 lat niezłej laseczki - ale Gmyrelka będzie miała z nią przewalone za parę lat - chłopaki będą przez balkon włazić. A że mieszkają na parterze, to nieco ułatwi im
to już wszystko wiem!
Kochane, miłego potkania jutro,
Megi dużo wytrwałości! i cierpliwości! Gmyrelka daj jej dużo pozytywnych fluidów od nas, ja idę pooglądać wesele kuzynki

dobrej nocy dla reszty
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:02   #2511
Gmyrelka
Wtajemniczenie
 
Avatar Gmyrelka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 2 020
GG do Gmyrelka
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Bao obiecuję wstawić fotki jak tylko zgram zdjęcia znad morza A Twoja Mała Królewna to jak dla mnie mogłaby się jeszcze wstrzymać ze dwa tygodnie.
__________________

Gmyrelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:05   #2512
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Megi piękny maluszek
choć już troszkę nie pamiętam jak się na to patrzy
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:19   #2513
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Gmyrelka - 10 może być Środek dnia Nic mi nie przywoź. Jak ktoś wpada, podrzuca jedzenie - koszmar jakiś. Dobrze, że teraz ciśnie mnie na warzywa i jogurty, bo wcześniej właśnie słodkie było.
Właśnie wciągnęłam bułeczkę z fetą i ogórkiem. O tej godzinie nie jadłam od lat. Staczam się

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
to już wszystko wiem!
Kochane, miłego potkania jutro,
Megi dużo wytrwałości! i cierpliwości! Gmyrelka daj jej dużo pozytywnych fluidów od nas, ja idę pooglądać wesele kuzynki

dobrej nocy dla reszty
Dziękuję bardzo - może dotrze do mnie nowa porcja siły.

Od wczoraj mam to osłabienie psychiczne po wizycie u lekarza. Ale to kolejna opowieść. Prócz krwiaka problemem okazała moja grupa krwi rh-.
W połączeniu z krwawieniem i brakiem antyimmunoglobuliny ... no osłabiło mnie to i sprzeczne opinie lekarzy.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Megi piękny maluszek
choć już troszkę nie pamiętam jak się na to patrzy
Nie wierzę Ci - masz doświadczenie i kto wie, co jeszcze Cię czeka
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:27   #2514
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Często ludzie decydując się na dziecko myślą że to taki mały fajny bobasek, luc co najwyżej 3latek. A te dzieci później maja kilkanaście lat i też chcą jak rówieśnicy moc wyjść do kina czy kupić sobie jakiś ciuszek, a gdzie tutaj studia, jak ma się juz np troje dzieci jedno po drugim. Ja to mam tak rozłozone że jeden studia skończy a drugi dopiero zacznie Bo wiadomo że dziecku nie przestaje się pomagać jak ma 18 lat, tylko czasami i 35 jak coś mu nie pójdzie.

Patologia by była jakby Zosia była już 3 lub kolejnym dzieckiem, a Ty w ciężkiej sytuacji myślałabyś że może sobie kolejne machniemy
Niedługo się karta odwróci , trzymam za to kciukasy. Może szukaj pracy po urzedach, tam najlepiej "osiąść"

Ale masz chyba dość nowy inhalator, nie możesz reklamować? Może wystarczy zmienić filtr, lub samą tą końcówkę nebulizator, zawsze koszt mniejszy.
Winko ja wczoraj butelkę zlałam bo już kończy robić, ale z czerwonych porzeczek kwasota mi wyszła i muszę jeszcze z 2 kg cukru dosypać. A takie mocne że jak miałam w lampce nalane to aż mi wódką śmierdziałoBędzi e super na długie zimowe wieczory

Libra ale on pięknie śmiga na rowerkuNo i po nim widać że z moim to by się super bawili bo jeden bez problemu za drugim by nadążał
No i jeszcze jedno, jak on pięknie mówi, całymi zdaniami i tak wyraźnie, ja też tak chcę

Co do finansów to ja nie wiem co jest ostatnio, ale kurcze cały czas człowiek oszczędza i w najlepszym razie na 0 wychodzę. A tz dość ładnie zarabia. Tylko jak np z rok temu szłam do sporzywczego to mogłam zakupy za 20-30 zł zrobić a teraz za 60 to norma. Troche to wina tego ze mam bzika z tym sprawdzaniem składu wszystkiegoi ciężko zaoszczędzić. Muszę coś budzet domowy zmodyfikować do obecnych czasów.
Jeszcze mój tz pojechał z autem do mechanika bo coś mu klocek przy jednym kole pękł i przez to łańcuszek kolejnych niepotrzebnych napraw, może w 1 tys się zatrzyma, a my tylko za części płacimy bo mechanik w rodzinie

Jutro startuję w swoim pierwszym półmaratonie, ale mam strachaTo jednak ponad 21 km, jakby to jeszcze inne miasto było, ale u siebie biegnę, to pełno znajomych po trasie. Trzymajcie za mnie kciuki od 11 do 13
Jeden pozytyw to przed takimi biegami trzeba jak najwięcej węglowodanów jeść to dzisiaj spaghetti i pierogi, i chleba sobie pojem

Musze też jakieś foto mojemu młodemu porobić to wam wstawię jak on w przeciągu ostatniego mc przytył, na wadze kilogram w górę poszedł. nic mu nie zmieniałam żywieniowo, tylko kanapki zaczął jeść. Ma to po mamie od chleba się tyje
U mnie jeszcze lepiej rozłozone w czasie jeden będzie kończył średnie a drugi dopiero podstawowe zacznie

Na rowerku ładnie jeździ ale też długo stał nie ruszany aż myślałam że go sprzedam.
On długo nie mówił dopiero jak skończył 2 lata to zaczął tak na dobre no i ja często udaję że nie wiem o co mu chodzi albo jak coś zasepleni to ja tak samo powtarzam i on wtedy stara się powiedzieć wyraźnie żebym zrozumiała

Inhalator nie taki nowy bo już ponad 2 lata ma więc gwarancji juz nie ma niby działa ale coś tak w nim dziwnie burczy czasem jakby zwalniał jakby się dusił

Z oszczędzaniem nic nie mów ja tez w najlepszym razie na czysto wychodzę ,jeszcze ze 2 lata temu odkładałam regularnie i zawsze tam na coś ekstra sobie odłozyłam a teraz raz się uda a nie raz nie

Wina z czerwonych nie robiłam jakoś nie przepadam za nimi a czarne lubię ,jeszcze miałam sobie smorodinę nastawić ale zapomniałam na wiosnę krzakówkę zrobić z młodych liści a to sie później miesza.

Powodzenia w biegu
Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość

Co można robić z dyni prucz ciasta i zupy? Jakies inne potrawy na ciepło Mogłam chyba bardziej sobie cukinie posadzić bo by przynajmiej leczo było, a tak nie wiem co z tymi dyniami zrobić(oczywiście jedną wielką zostawie na halloween i dam Erykowi do szkoły )
Ja właśnei dzisiaj robiłam dynie pieczone z farszem ,bierzesz małe dynie i obcinasz górę ,wydrążasz wszystko co miękkie i do środka farsz:
mięso mielone,zimniaki ugotowane i starte na tarce ,pieczarki,cebulka pokrojona ,czosnek zmiażdzony sól pieprz i jajko żeby się trzymało to mieszasz napełniesz dynie i do piekarnika na godzinę co najmniej na 190stopni i pod koniec dajesz ser żółty na wierzch
Jak nie masz małych dyni mogą być większe i później te miski dyniowe po upieczeniu na pół przekroisz czy na ćwiartki i podzielisz też tak robiłam.

Druga zapiekanka to do wysmarowanego naczynia dajesz pokrojone w grubą kostkę ziemniaki surowe i dynię tez pokrojoną w grubą kostkę ten twardy miąższ możesz tam dać tez boczek w kostkę ale niekoniecznie posypujesz solą ,pieprzem ,gałką muszkatułową i zalewasz to wszystko jajkami rozbełtanymi ze śmietaną lub jogurtem i do piekarnika na 180 stopni na ok 45 min jak będą miękkie warzywa ,widelcem sprawdzam.

Zupa dyniowa.Zupa Adama (nazwa oryginalna)
Warzywa w równych proporcjach pokrojone w słupki np. po szklance:
marchew,pietruszka,por,zi emniaki podsmażasz krótko na maśle! (koniecznie bo ono daje smak) tak na pół miękko i do gara zalewasz wodą ,wrzucasz kostki ,no chyba że masz gotowy wywar to wywarem zalewasz ,gotujesz do miękkości doprawiasz solą pieprzem i gałką
i dajesz pure z dyni jako zagęstnik.Do tej zupy podaję grzanki zrobione z białej bułki pokrojone w kromeczki na to ser żółty posypane ostrą papryką i zapieczone ok.5 min w piekarniku nagrzanym do 200stopni.
Wszyscy uwielbiają tą zupę.
Pure z dyni :dynię piekę aż będzie miękka i miksuję jak zrobię za dużo dzielę na porcje w woreczki i do zamrażarki.

Ale się naprodukowałam ,może coś wybierzesz
Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
Libra, od razu mi lepiej jak poczytam o twoim małym łobuzie
kapitan hak ładnie śmiga na rowerku i jaki radosny
Moja najoględniej mówiąc ma gdzieś rowerek-znaczy "każe" sobie do parku targać, potem chwilę z nim pochodzi między nogami, a potem już jej się nie chce :/
może na zwykłym będzie jeździła
To wy obie miałyście stresa z przedszkolem i szkołą
Dobrze że w przedszkolu w miarę bezboleśnie poszło.
Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
ja tylko z doskoku donoszę, że jak człowiek od 2 tygodni siedzi murem przy kompie i pracuje, to jak sobie potem skosi kawał trawnika to od razu się inaczej czuje a jakie pyszne winogrona ciemne mi się wykluły na działce-mmmmmm. Gabrysia była ze mną dziś i pożarła chyba z pół kilo-jak walnie kupę to ja uciekam
I moja aronia mnie dobija, bo już nie wiem kiedy ją zrywać-cierpka jest nadal, a jednocześnie tak już obciąża krzaczki, że nie wiem czy za chwilę nie zacznie więdąć. Nigdy nie miałam z aronią styczności dotąd i poruszam się jak we mgle
To posadź ją na nocnik bo się w pampka nie zmieści
Aronię już zbieraj ona będzie taka cierpka ,soki możesz robić albo dżemy moja już dawno zjedzona ja mam mały krzak i Miko na surowo tak z krzaka zjadł

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Kup sobie taki garnek do soków , skoro masz działkę to i co roku będziesz mogła sobie soczki robić .
Ja mam mniej wiecej taki kupiłam w biedronie
http://allegro.pl/sokownik-stalowy-g...552516630.html
my właśnie w nim winogrona robimy .


Dziś na urodzinach Szymka kolegi byłam , Jutro Szymka imprezka .
Tak więc week mam dzieciowo imprezowy .
o taki też by mi sie przydał
miłej imprezy

Megi trzymaj się
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 21:37   #2515
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Gmyrelka - ja nie wiem. Adam mi właściwie nie pomaga i tak nie mam szans leżeć i odpoczywać. Generalnie nie mam już na nic siły. A przynajmniej jak ktoś mnie odwiedza, nie myślę o tym wszystkim...
Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Cóż - on uważa, że sama chodzę i zajmuję się Igorem, bo przecież nie muszę z nim się bawić, chodzić itd. mogę leżeć po prostu. Adam ma swoje zajęcia i on Igorem nie będzie się zajmował, nie ma czasu. Rzeczy o które go proszę mogą zawsze poczekać.
Normalnie czasem taka bezradność człowieka dopada i nie umiem mu przetłumaczyć tego. Dzisiaj rano nawet pomyślałam, że się poddaję. I tak nie utrzymam w tych warunkach ciąży, więc po co się starać.
zachowania Adama nie skomentuję, nie chcę siebie i Ciebie wnerwić jeszcze bardziej, a odpowiedzią na pogrubiomny fragment Twojej wypowiedzi niech będzie widok na zdjęciu z USG które nam wkleiłaś... Właśnie PO TO!

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość

Kup sobie taki garnek do soków , skoro masz działkę to i co roku będziesz mogła sobie soczki robić .
Ja mam mniej wiecej taki kupiłam w biedronie
http://allegro.pl/sokownik-stalowy-g...552516630.html
my właśnie w nim winogrona robimy .
nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje-sprytne to

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Myślę - może poproszę jednak mamę o przyjechanie.
Megi, Ty już nie myśl tylko jutro rano dzwoń po mamę!
Ja tak ostatnio mojej fryzjerce nagadałam, bo dziewczyna w 4 miesiący ciązy i nadal przy tych farbach i długo na stojąco pracowała, a miała dylemat, bo szefowa nie ogarnie sama salonu, nie wyrobi się itd. Jak jej nagadałam, tak mi po tygodniu przysłała SMS'a, że zwinęła się na zwolnienie, bo przyznała mi rację. A przedwczoraj przysłała mo kolejną wiadomość, że będzie miała córeczkę Okazało się też, ze nawet do tego samego gina chodzimy i będzie rodzić w tym szpitalu co ja.

Więc Megi ty już nie myśl o tym jak tu innym dogodzić, tylko zacznij WRESZCCIE myśleć o sobie! W d.... miej to co Adam chce/może/umie/zechce zrobić-ma zrobić i koniec!

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
To posadź ją na nocnik bo się w pampka nie zmieści
Aronię już zbieraj ona będzie taka cierpka ,soki możesz robić albo dżemy moja już dawno zjedzona ja mam mały krzak i Miko na surowo tak z krzaka zjadł


a żebyś wiedziała, że się nie zmieści, z tym że kupę to Gabrysia uparcie wyłącznie wpieluchę wali-chyba jej kupię jedną sztukę takich dla dorosłych-specjalnie na tę kupę winogronową
Dzięki za podpowiedź w sp.aronii. Mam dwa krzaki z czego jeden taki pokaźny dość i już biedny ledwo trzyma te owoce.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 22:16   #2516
monka23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 331
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Libra , no śliczny mały przesmieszny mały rozrabiaka , ślicznie mowi, ale na tym rowerku tooo fest naginal hehe . Fajny masz głos , szkoda ze starszy nie wyraził zgody na focie ehhh

Madzia tfu tfu kciuki trzymam i super ze z tele git .

Megi oj bidulo . To taki typ człowieka , nie wiem czy uda ci się go zmienić a raczej jego podejście do pewnych życiowych kwesti. Raczej ciagle gadki nie pomogą bo to on musi sam od siebie zrozumieć , dostrzec co jest ważne , a od twojego ciągłego gadania w końcu będzie czuł się osaczony , będzie traktował to nie jako rozmowę w ktorej rozwiazuje sie problem , w ktorej mowimy co nas boli ,ale jako twoje zrzedzenie. Zaś z drugiej strony trzeba ostro powiedzieć co ci się nie podoba , on musi dowiedzieć sie co ci lerzy na sercu itd i to taki błędne koło . No bo jak mu nie powiesz to pewnie się sam nie domyślić . Powiedz sobie sama ile razy prosilas, tlumaczylas, gadalas - zmieniło się coś? Dało to coś? I teraz kwestia czy zadowola cię takie chwilowe poprawy . Może jakaś terapia małżeńska , z kimś kto będzie obiektywny , to dla niego bardziej ale zeby miał poczucie ze ktoś nie naciska na niego bo się może wkurzyc , uprzec na swoim i dopiero będzie.
Takie moje skrajne przemyślenia , ale znam typ człowieka , z którym nie da się już żyć , zero zaangażowania w zycie rodzinne . Nie mam czasu, niechce mi się, to kobiece zajęcie , zmęczony jeste, najmij se nianie, ja nie chciałem kolejnego dziecka......


Nataszka podróż spoko dzięki

A teraz pilne , nie wiem cy ktoś jeszcze tu jest ale mojemu młodemu zatkalo się ucho , ryczy strasznie , tzn zasnął już z bólu i zmęczenia , dałam mu syrop podwójna dawkę w sumie , bo tak ryczał ( w półtora godzinnym odstępie ) . Próbował z zatkanym nosem , jutro z rana najmu nie przejdzie to frunie do lekarza . Co jeszcze można z domowych sposobów , jak mi w nocy zacznie płakać.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Jeszcze chciałam dodać ze w żaden sposób nie bronię Megi męża, jego zachowania podejścia , nie tłumaczę , bo mnie tez takie męskie podejście wkurza i nie toleruje . Tylko mniejwiecej wiem ze są tacy faceci i setna z którejś koleji gadka i tak nic nie daje , albo daje na pare dni miesięcy a potem znowu wraca się do punktu wyjścia . Cieżko może niektórym jest to zrozumieć jak się nie było w takim związku , albo widzi taki związek z bliska z takim facetem , nie wszyscy są idelani .
monka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 23:09   #2517
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Monka dzięki
Może mu sie zatkało bo tam się coś dzieje jakieś zapalenie ucha czy coś że płacze ,a nie masz kropli do uszu? antotalgin,otinum najlepiej jakbys mu zakropiła ,zakrop i zagnij na chwilę żeby tam dalej wleciało,zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi.Ponoć ucho strasznie boli i dzieci okropnie płaczą
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-09-08, 23:15   #2518
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez monka23 Pokaż wiadomość
----
Takie moje skrajne przemyślenia , ale znam typ człowieka , z którym nie da się już żyć , zero zaangażowania w zycie rodzinne . Nie mam czasu, niechce mi się, to kobiece zajęcie , zmęczony jeste, najmij se nianie, ja nie chciałem kolejnego dziecka......


Nataszka podróż spoko dzięki

A teraz pilne , nie wiem cy ktoś jeszcze tu jest ale mojemu młodemu zatkalo się ucho , ryczy strasznie , tzn zasnął już z bólu i zmęczenia , dałam mu syrop podwójna dawkę w sumie , bo tak ryczał ( w półtora godzinnym odstępie ) . Próbował z zatkanym nosem , jutro z rana najmu nie przejdzie to frunie do lekarza . Co jeszcze można z domowych sposobów , jak mi w nocy zacznie płakać.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Jeszcze chciałam dodać ze w żaden sposób nie bronię Megi męża, jego zachowania podejścia , nie tłumaczę , bo mnie tez takie męskie podejście wkurza i nie toleruje . Tylko mniejwiecej wiem ze są tacy faceci i setna z którejś koleji gadka i tak nic nie daje , albo daje na pare dni miesięcy a potem znowu wraca się do punktu wyjścia . Cieżko może niektórym jest to zrozumieć jak się nie było w takim związku , albo widzi taki związek z bliska z takim facetem , nie wszyscy są idelani .
otóż to monka....

co do ucha to kurcze nie wiem, ale to od cisnienia czy moze ma zanieczyszczone?
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 23:26   #2519
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Dziewczyny zgodzę się z wami ,jak to się mówi "Starego psa nie nauczysz służyć" jeśli po kolejnych zapewnieniach nic się nie zmienia to albo trzeba się pogodzić z rzeczywistością albo...
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-08, 23:32   #2520
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość

Dziękuję bardzo - może dotrze do mnie nowa porcja siły.

Od wczoraj mam to osłabienie psychiczne po wizycie u lekarza. Ale to kolejna opowieść. Prócz krwiaka problemem okazała moja grupa krwi rh-.
W połączeniu z krwawieniem i brakiem antyimmunoglobuliny ... no osłabiło mnie to i sprzeczne opinie lekarzy.
chodzisz do różnych lekarzy? Mów, my mamy czas, czemu osłabili Cię tak?
taką anty immunoglobine mozna jakos chyba zazyc tak? nie znam się na tym ale cos mi sie kojarzy,

Megi, posłuchaj Mrowak i reszty i dzwon po Mame, mysle ze chciala by ci pomoc. Pomysl o Was, o sobie o Igorku o malutkiej kruszynce, maluda potrzybuje mamy w pelni sil fizycznych( w miare mozliwosci) no i psychicznych, wsparcie jest wazne.
Masz dobry kontakt z mama?

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Cytat:
Napisane przez libra777 Pokaż wiadomość
Dziewczyny zgodzę się z wami ,jak to się mówi "Starego psa nie nauczysz służyć" jeśli po kolejnych zapewnieniach nic się nie zmienia to albo trzeba się pogodzić z rzeczywistością albo...
albo..... to albo jest trudna decyzja

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

Madziu kciuki trzymam i ja,

Libra mały słodki oglądałąm narazie bez glosu bo nie chce pobudzic, jutro sobie obejrze z glosem
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.