Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r.

[pl_madzia]

Dzięi za gratulacje. Z dłuższymi dystansami raczej dam sobie spokoj, ale kto wie co mi odbije w przyszłym roku

monka ja czasami jak widzę Eryka zachowanie to bym mu mogła wszystko przypisać, a potem jak idę do niego do szkoły, czy kolega do niego przyjdzie w podobnym wieku, to normalnie tak mojego doceniam że taki grzeczny i usłuchany. Może idz kiedyś do szkoły i zobacz jak te najmniejsze chłopaki się zachowują na przerwachmnie to zupełnie uspokoiło
Też druga sprawa że jak dziecko raz szaleje a drugim razem grzecznie i spokojnie się bawi, potrafi z tobą porozmawiać, to myślę że nie ma powodów do niepokoju. Sama widzę po sobie że jakbym mogła to bym czasami sie zachowywała jak nienormalna tak mnie pewne rzeczy wkurzają, tylko z wiekiem człowiek wie jak w sobie pewne emocje zatrzymać, lub ma sposoby jak sobie z nimi radzić. Troche gmatfam ale mam nadzieje że wiesz o co mi chodzi

[P0P70]

Witam,

Madzia - gratulacje za bieg. Na pewno znajdziesz jakieś nowe, zaskakujące wyzwanie.

Manka - zdrowia życzę Twoim maluchom.

Bao - i jak tam?

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Nataszka , Libra pytam bom ciekawa jak to z tymi dziećmi jest, zastanawiam sie nad moim młodym , bo cieżko go ogarnąć . Dużo by pisać


Nataszka i jak ten mały sąsiad sie zachowuje? Widać po nim ze ma ADHD ?


U nas dziś wielki debiut , mały śpi w dorosłym łóżku , dziś zdał celujaco

gratulacje za łóżko!

co do sąsiada, on jest ponad norme, strasznie ruchliwy i strasznie niegrzeczny, potrafi rzucac nam w okna jakimis napotkanymi przedmiotami, jak ktos jedzie na rowerze to go za bagaznik pociagnie i ktos spada, powietrze spuszcza z opon, do szkoly nie chce chodzic, on ma jakies 16 lat, nie wiem jak jest u mlodszych. Pali, pije.
Mamy nie slucha wcale, mama tylko ciagle sie przed sasiadami tlumaczy, ma sto pomyslow na minute jak ludziom uprzykrzyć zycie.

Sukienka bardzo ładna, jak dla mnie za mały dekolt

Pop jak zwykle pierwsza
edit: druga
Madziu dołączam sie do gratulacji!

Bao jak noc???

[megi-megi]

BAO - jesteś?????????????????

[catro]

Madzia - no to teraz to może pobijanie Twoich czasówek? A co do dalszych celów to don't worry - triathlon dla kobiet też istnieje

Bao - zaciskaj nogi, zaciskaj a ile obecnie waży Patrycja?

monka23 - a mi się podoba sukienka, jak się nad nią zastanawiasz, to gratuluję nóg

Co do chorób dzieci, to moja na początku sierpnia złapała przeziębienie, jakiś tydzień temu skończyła antybiotyk przepisany na zapalenie gardła (Duracef), a w tą sobotę od rana się skarżyła, że ją brzuszek boli i zaczęła wymiotować. Na szczęście przeszło w miarę szybko - jakiś wirus się przypałętał.
Wydaje mi się że nie przegrzewam, po pracy któreś z nas z nią wychodzi na dwór (niezależnie od tego, czy była z dziadkami, czy nie), je dużo warzyw i owoców,a i tak odporność ma na poziomie -10
Chyba też muszę wprowadzić jakieś suplementy, ale to najpierw skonsultuję z nefrologiem.

[izazula]

Witajcie laseczki

Miłego dnia i tygodnia

Bao gdzie jesteś ?

Lind jak Michał ? Lepiej już ?

Monka zdrowia dla bąbli. Niestety czasem lot samolotem nie pomaga (wszędzie klima i skupisko wirusów i bakterii wszelakich) a do tego dość poważna zmiana klimatu.

Myślę że najlepiej będzie udać się do fachowca z Twoimi obawami i faktycznie porównanie z innymi dzieciakami w szkole (jak radzi Madzia).
Nie to żebym miała jakieś zastrzeżenia do Ciebie bo się nie znamy i nie widzimy ale czasem zachowanie naszych dzieci jest wynikiem naszych wcześniejszych działań. Sami nie widzimy że robimy coś nie tak a dziecko natychmiast wyczuje "lukę" np. w konsekwencji i robi się problem. Chcemy "się naprawić" a tu się okazuje że dziecku się to nie podoba, bo niby dlaczego miałoby się podobać skoro dotychczas było tak fajnie.
Ale do tego trzeba dobrego psychologa specjalizującego się w ADHD żeby poczynić rozróżnienie i pomóc pracować z dzieckiem. Na odległość to można sobie tylko gdybać jak i ja to czynię teraz. Zresztą po doświadczeniu własnych błędów.

Sukienka "nie moja" więc ciężko o opinię. Oczami wyobraźni zobaczyłam moje cycki w takich wzorkach w wiadomym miejscu (czerwona). Nic tylko zęby wybite

[lindsley]

Napisane przez izazula

Lind jak Michał ? Lepiej już ?

No nie bardzo... Katar mu doszedł, źle spał - wzięłam go do nas = ja źle spałam

Wczoraj pocytowałam trochę ale nie miałam sił pisać i nic nie pamiętam...

Zła jestem bo zbierałam pkty payback na sokowirówkę i jak już uzbierałam to jest niedostępna, napisałam do nich ale nie wiedzą czy i kiedy będzię Będę musiała kupić chyba jakąś bo tyle jabłek na drzewach że nie przejemy

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Pisałyście kiedyś o snach. Mi się wczoraj śniło że napadł mnie pies - uciekłam do auta ale miałam otwarte okno, nie zdążyłam zamknąć i mnie pogryzł... A pies wyglądał na bardzo wściekłego - co to wg sennika oznacza?

[izazula]

Napisane przez lindsley

No nie bardzo... Katar mu doszedł, źle spał - wzięłam go do nas = ja źle spałam

Może to jakaś alergia właśnie na grzybki i pleśnie.
Nie wiem jak u Was z pogodą ale u nas mimo słońca w ciągu dnia już czuć gnijące liście.

[lindsley]

Napisane przez izazula

Może to jakaś alergia właśnie na grzybki i pleśnie.
Nie wiem jak u Was z pogodą ale u nas mimo słońca w ciągu dnia już czuć gnijące liście.

Pogoda różna ostatnio. Dziś ładnie jest. A u mnie gnijące jabłka niedaleko czuć i liście też bo sąsiad ma bajzel na działce obok...

Tz poszedł dziś pierwszy raz do pracy od 3 tyg (L4 na rękę-miał zabieg a po BIeszczadach L4 na anginę) i właśnie wrócił - kierownik go wysłał na kontrolę do lekarza a lekarz kolejny antybiotyk mu dał i znów L4 do czwartku i kontrola Ile może w domu siedzieć... A zdrowy musi być bo w szpitalu pracuje... Wgl to wszyscy mamy zawalone gardła

[sara 85]

Madzia gratuluje biegu

Libra twój Miko jest niesamowity uwielbiam jak piszesz o nim


Bao co u Was?

Zosia nie poszła dzisiaj do przedszkola, od soboty ma katar i gorączke. Jutro też pewnie nie pojdzie. Dzisiaj już troche mniejszy i gorączki też na razie nie ma.

Lind zdrówka dla Michała i tż

[Baobabek]

Napisane przez P0P70

Bao - i jak tam?

Napisane przez nataszka25

Bao jak noc???

Napisane przez megi-megi

BAO - jesteś?????????????????

jestem...po ciężkiej nocy, spalam jakieś pół godziny tak mnie bolał brzuch i krzyż...sikać latałąm co chwilę ze strachem w dupie, ze mi wody chlusną...obudziłam tż, a ten mi tylko powiedziałdsuń dywan mówię wam, zwijałam sie z bólu, w każdej pozycji...jeśli to są bóle kkrzyżowe to ja dziękuję - nie rodzę do tego mała chyba głowę już w kanał wsadziła bo jak czkawki dostała to czułam ją w cipce już nie w pachwinach. Teraz mi trochę przeszło, chociaż skurcze co chwilę mnie nachodzą, ale nie łapię sie w liczeniu ich przy kubusiu, bo on co chwilę coś chce i zapominam, która godzina była przy oistatnim skurczu Tż chodzi w tym tyg. na rano czyli na 6.00 do 14ej - świetnie....już widzę jak mój ojciec tak wcześnie do kubusia przyleci w razie czego, a tż nie dostanie urlopu, jak powiedział szefowi, ze będzie na dniach potrzebował urlopu bo żona rodzi to usłyszał: niech wezwie karetkę...tak wygląda praca u prywaciarza

Napisane przez catro

Bao - zaciskaj nogi, zaciskaj a ile obecnie waży Patrycja?

na ostatnim usg wyszło 2950-3100 g, czyli te 3 kg ma

Napisane przez izazula

Bao gdzie jesteś ?

w łóżku

Napisane przez lindsley

No nie bardzo... Katar mu doszedł, źle spał - wzięłam go do nas = ja źle spałam

biedny sezon infekcji

[izazula]

Lind ale Was złapało. Może to też być tak że wzajemnie się zarażacie

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez sara 85

Zosia nie poszła dzisiaj do przedszkola, od soboty ma katar i gorączke. Jutro też pewnie nie pojdzie. Dzisiaj już troche mniejszy i gorączki też na razie nie ma.

Zdrówka dla Zosieńki

Bao nie denerwuj się ale nie wiem które ze zdań jest zabawniejsze . Wiem że nie do śmiechu Ci.
Facet szef ma wyjątkowe poczucie chumoru naprawdę Nie dalej jak wczoraj czytałam kawałek z bloga jak to pało zdanie "od czego są taksówki". Szkoda słów

"W łóżku" to mało precyzyjne określenie

[lindsley]

Iza pewnie tak... Tz zły bo już chciał do pracy chodzić, kierownik psychol jest i nie wiadomo jak na to patrzy ale sam go na kontrolę wysłał... Ja się w sumie najlepiej trzymam ale czuję w gardle gluta

Bao no podziękowac już raczej nie możesz i musisz urodzić Trzymam żeby poszło szybko i łatwo

Miśka urodziłam 36t+4d i jako że niby wcześniak wezwali pediatrę na porodówkę. Ta stwierdziła że ona tu wcześniaka nie widzi (3510g, 56cm) i będą go traktować jak dziecko donoszone. Oczywiście próbowali mi wcisnąć że termin pomyliliśmy z ginem (mój gin był kiedyś tam ordynatorem i chyba go nie lubią - jakos tak dziwnie o nim się wypowiadali) ale ja wiem dokładnie kiedy Miśka zrobiliśmy

Pogoda ładna i wreszcie wzięłam się za sprzedaż małych ubranek które mi nie odpowiadają i których nie chcę do ewentualnego drugiego dziecka (jak w tym chorym kraju znajdę pracę a tz zacznie jak człowiek zarabiać). Póki co jestem na etapie prania i suszenia

[izazula]

Lind ja miałam szefową co wszystkich wyganiała na urlopy (nie L4) jak tylko ktoś kichnął, żeby jej nie zarazić. Sama łaziła jak była chora i siała. Nigdy nie wiesz co takiemu kierownikowi siedzi w głowie

Ja od jakiegoś czasu pozbywam się ubranek Zosi z różnym powodzeniem. Niestety bardzo często mam wrażenie że ludzie by za darmo chcieli i żeby im jeszcze przesyłkę zapłacić. Zawsze jak sprzedaję kilka rzeczy jednej osobie to dość poważnie obniżam ceny.
Powaliła mnie cena kombinezonu Bao a właściwie Kubusia .
Próbowałam na all sprzedawać ale kiepsko mi to szło i jeszcze do tego prowizje.
Powodzenia

[Baobabek]

Napisane przez izazula

Lind ja miałam szefową co wszystkich wyganiała na urlopy (nie L4) jak tylko ktoś kichnął, żeby jej nie zarazić. Sama łaziła jak była chora i siała. Nigdy nie wiesz co takiemu kierownikowi siedzi w głowie

Ja od jakiegoś czasu pozbywam się ubranek Zosi z różnym powodzeniem. Niestety bardzo często mam wrażenie że ludzie by za darmo chcieli i żeby im jeszcze przesyłkę zapłacić. Zawsze jak sprzedaję kilka rzeczy jednej osobie to dość poważnie obniżam ceny.
Powaliła mnie cena kombinezonu Bao a właściwie Kubusia .
Próbowałam na all sprzedawać ale kiepsko mi to szło i jeszcze do tego prowizje.
Powodzenia

wiesz, że mnie też zwróciła mi się za niego właściwie cała kwota, a dołożyłam jeszcze czapkę i szalik za 79 zł, naprawdę niewiele, a zwróciłaby się całość łacznie ztym kompletem dbałam o ten kombinezon jak o nic innego, żal mi go sprzedawać było, no ale cóż za tą kasę kupię małemu buty na zimę i komplet czapki z szalikiem
Co do sprzedaży ubranek - dobrze mi szło, aż do momentu jak ludzie zaczęli snajpy ustawiać i nie chciałam fajnych drogich ubrań sprzedawać komuś za grosze teraz dużo koleżanka ode mnie kupuje bo ma równo rok młodszego synka i bardziej mi się to opłaca niż wystawianie, robienie zdjęć, pakowanie i wysyłanie - a i tu często maila dostawałam, żeby wysłać np. taniej listem rzeczy które absolutnie się nie nadawały na list allegro odpuściłam więc do takich sprzedaży za kombinezon i buty wiedziałąm, ze sporo mogę zarobić, więc wystawiłam, a reszte nie będę obcym za psi grosz sprzedawać
Odpisałam Ci "w łóżku" bo wyżej opisałam co i jak ze mną

[sara 85]

ja też teraz mało wystawiam na allegro, chociaż ostatnio Zosi kurtke sprzedałam za tyle ile kupiłam
Bao ja też często dostaje takie wiadomości aby wysłać listem bo taniej;/

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

ja z chęcią bym się pozbyła ubranek po Zosi ale nie mam nikogo znajomego kto ma młodszą córke. Troche sprzedałam a reszta została i czeka

Zosi też raczej nie kupuje używanych ubrań na all, chyba ze od koleżanki. Od niej ubranka to jak nowe są i bardzo fajne, bo ona ma gust podobny do mojego jeśli chodzi o ubieranie naszych dziewczyn

[mrowak]

wpadam podzielić się ważną dla mnie wiadomością:właśnie dowiedziałam się, że termin na oddanie tłumaczenia wydłuza mi się o dwa tygodnie:wink o::pa rty: - tak bardzo się z tego cieszę właśnie To oznacza, że nie tylko dam radę spokojnie nadrobić to, co już mi się odłożyło, ale skończy się dylemat pt. pracować czy iść na spacer z Gabrysią. Dam radę wcisnąć też odkładane od miesiąca odwiedziny u znajomych, którzy wrócili z wakacji z Australii i mają stosy zdjęć i tony opowieści, a do tego ulubioną koleżankę Gabrysi do zabawy (wczoraj spotkaliśmy ich przy sklepie na parkingu i już widziałam jak się małej oczka zaświeciły z radości, bo nie widziały się od czerwca właściwie).
Ale mi ciężar z pleców spadł to nie macie pojęcia!!!

Bao, trzymaj nogi ciasno!

Megi, zadzwoniłaś już po mamę?

[P0P70]

Bao - Mnie także rozśmieszyła informacja poranna o Tobie. Dla mnie jak kobiety opisują te swoje bóle krzyżowe czy jakieś takie inne przedporodowe to czarna magia jest.
A mężowi powiedz żeby sobie sam dywan zwinął.


Dzisiaj na TVN ma być drugi odcinek Lekarzy i będzie tam poród wcześniaka. Niby twórcy i odtwórcy twierdzą że to bardzo realistyczny serial ale poród skrajnego wcześniaka wygląda całkowicie inaczej. NA tej porodówce nawet nie było neonatologa. Jak się rodzi takie dziecko to na sali są dwie ekipy lekarskie, jedna zajmuje się matką a druga reanimuje dziecko. Ale i tak wspomnienia powróciły.

Ja jeszcze nic nie sprzedałam i nie wiem czy bym potrafiła. Dużo rzeczy rozdałam ale też bardzo dużo dostała i dostaję w dalszym ciągu.
Normalnie ja tych wszystkich ubranek nie jestem w stanie przerobić a i tak kupują dużo bo nie potrafię się oprzeć.

[Baobabek]

Napisane przez mrowak

wpadam podzielić się ważną dla mnie wiadomością:właśnie dowiedziałam się, że termin na oddanie tłumaczenia wydłuza mi się o dwa tygodnie:wink o::pa rty: - tak bardzo się z tego cieszę właśnie To oznacza, że nie tylko dam radę spokojnie nadrobić to, co już mi się odłożyło, ale skończy się dylemat pt. pracować czy iść na spacer z Gabrysią. Dam radę wcisnąć też odkładane od miesiąca odwiedziny u znajomych, którzy wrócili z wakacji z Australii i mają stosy zdjęć i tony opowieści, a do tego ulubioną koleżankę Gabrysi do zabawy (wczoraj spotkaliśmy ich przy sklepie na parkingu i już widziałam jak się małej oczka zaświeciły z radości, bo nie widziały się od czerwca właściwie).
Ale mi ciężar z pleców spadł to nie macie pojęcia!!!

Bao, trzymaj nogi ciasno!

Megi, zadzwoniłaś już po mamę?

fajnie, ze termin sie wydłużył
a nóg to ja raczej ciasno już nie będę trzymała Ty mi lepiej życz łatwego i szybkiego porodu

Napisane przez P0P70

Bao - Mnie także rozśmieszyła informacja poranna o Tobie. Dla mnie jak kobiety opisują te swoje bóle krzyżowe czy jakieś takie inne przedporodowe to czarna magia jest.
A mężowi powiedz żeby sobie sam dywan zwinął.


Dzisiaj na TVN ma być drugi odcinek Lekarzy i będzie tam poród wcześniaka. Niby twórcy i odtwórcy twierdzą że to bardzo realistyczny serial ale poród skrajnego wcześniaka wygląda całkowicie inaczej. NA tej porodówce nawet nie było neonatologa. Jak się rodzi takie dziecko to na sali są dwie ekipy lekarskie, jedna zajmuje się matką a druga reanimuje dziecko. Ale i tak wspomnienia powróciły.

Ja jeszcze nic nie sprzedałam i nie wiem czy bym potrafiła. Dużo rzeczy rozdałam ale też bardzo dużo dostała i dostaję w dalszym ciągu.
Normalnie ja tych wszystkich ubranek nie jestem w stanie przerobić a i tak kupują dużo bo nie potrafię się oprzeć.

ja nwet nie zamierzam tego oglądać
Czego sie śmiejecie ze mnie biednej, małpy jedne, co
Megi - ja już czuję, że ten poród sie inny szykuje...chociażby to, że przy małym nie miałam żadnych skurczy, poprostu odeszły wody...a teraz te skurcze cholerne a Ty jak dzisiaj??załatwiłaś pomoc już??

[mrowak]

Bao, szybkiego i łatwego to oczywiście, ale może tak za tydzień, co?

[megi-megi]

Zaraz będę dzwoniła do mamy, ale... wiecie, mam mieszane odczucia. Generalnie, jak jest u mnie działa mi źle na psychikę. Ma pretensję o coś cały czas, stara się wywoływać poczucie winy itd. więc jakby na to nie spojrzeć waham się.

[mrowak]

Napisane przez megi-megi

Zaraz będę dzwoniła do mamy, ale... wiecie, mam mieszane odczucia. Generalnie, jak jest u mnie działa mi źle na psychikę. Ma pretensję o coś cały czas, stara się wywoływać poczucie winy itd. więc jakby na to nie spojrzeć waham się.

oho, jakbyś mi w życiorysie czytała-dosłownie!
I powiem tu z ręką na sercu, że gdybym była w teraz w ciąży i miała z nią problemy to 100 razy zastanowiłabym się nad telefonem do własnen mamy z prośbą by przyjechała-chyba bym wolała położyć się do szpitala-jak słowo daję....
Dlatego już ani słowem nie zająknę się na temat tego, czy Ty masz do swojej dzwonić czy nie. Za dobrze to znam.

[nataszka25]

Napisane przez mrowak

oho, jakbyś mi w życiorysie czytała-dosłownie!
I powiem tu z ręką na sercu, że gdybym była w teraz w ciąży i miała z nią problemy to 100 razy zastanowiłabym się nad telefonem do własnen mamy z prośbą by przyjechała-chyba bym wolała położyć się do szpitala-jak słowo daję....
Dlatego już ani słowem nie zająknę się na temat tego, czy Ty masz do swojej dzwonić czy nie. Za dobrze to znam.

Napisane przez megi-megi

Zaraz będę dzwoniła do mamy, ale... wiecie, mam mieszane odczucia. Generalnie, jak jest u mnie działa mi źle na psychikę. Ma pretensję o coś cały czas, stara się wywoływać poczucie winy itd. więc jakby na to nie spojrzeć waham się.

to ja ci Megi wypozycze swoją mame... kurcze do mojej mamy nie ma sie o co przyczepic, jest skarb!
Sama musisz podjac decyzje jakie "zło" lepsze ale troche by cie odciazyla, ale w z kolei taka meczarnia psyhiczna tez nie bardzo....

Napisane przez Baobabek

fajnie, ze termin sie wydłużył
a nóg to ja raczej ciasno już nie będę trzymała Ty mi lepiej życz łatwego i szybkiego porodu

ja nwet nie zamierzam tego oglądać
Czego sie śmiejecie ze mnie biednej, małpy jedne, co
Megi - ja już czuję, że ten poród sie inny szykuje...chociażby to, że przy małym nie miałam żadnych skurczy, poprostu odeszły wody...a teraz te skurcze cholerne a Ty jak dzisiaj??załatwiłaś pomoc już??

Więc lecimy następny dzień z Bao 2w1
Ja tez nie bede chyba ogladac Lekarzy, mam za slabe nerwy na to...

Mrowak super ze termin wydluzonycieszymy sie z Tobą

Monka jak mały??

Paulina jak po weselu?? opowiadaj!

Lindsley ZDRÓWKA dla Was!

Ja dzis mialam stresowy ranek, tato mój jest po bajpasach (piszę sie to inaczej) i dziś miał wysiłkowe. Wszystko dobrze Kamien z serca.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Monka kiedy idziesz na wesele? Ja ide z dwa tygodnie i nadal jestem w kropce, ruszy się pózniej.

I jeszcze musismy kupic garnitur dla męza bo w stary sie nie miesci...
ile kosztują teraz garnitury? ktoś kupował nie dawno?

[lindsley]

Napisane przez P0P70

Dzisiaj na TVN ma być drugi odcinek Lekarzy i będzie tam poród wcześniaka. Niby twórcy i odtwórcy twierdzą że to bardzo realistyczny serial ale poród skrajnego wcześniaka wygląda całkowicie inaczej. NA tej porodówce nawet nie było neonatologa. Jak się rodzi takie dziecko to na sali są dwie ekipy lekarskie, jedna zajmuje się matką a druga reanimuje dziecko. Ale i tak wspomnienia powróciły.

Co do serialu to tylko wspomnę że szpital w Toruniu to nie ten z serialu - żeby ktoś nie pomyślał że tak fajnie mamy No i sam budynek to kiedyś imprezownia była - miałam tam studniówkę

Co do ubranek to ja chcę na tablicy jak za darmo wystawić bo to takie których nie chcę. Jak nie pójdą to w kontener pck. Zdaję sobie sprawę że piękne nie są bo ja prawie nie kupowałam ubrań tylko wszystko dostawałam. Ale może komuś takie potrzebne. To co zostawiam sobie dam niedługo koleżance -ma termin na grudzień.

[P0P70]

Lind i Asiulek - a ja już miałam Wam pogratulować takiego szpitala. Nie dość że macie Radio to jeszcze taki szpital. O Koperniku nie wspomnę.
A i jeszcze te pierniki.

[sara 85]

Napisane przez nataszka25

to ja ci Megi wypozycze swoją mame... kurcze do mojej mamy nie ma sie o co przyczepic, jest skarb!
Sama musisz podjac decyzje jakie "zło" lepsze ale troche by cie odciazyla, ale w z kolei taka meczarnia psyhiczna tez nie bardzo....


Więc lecimy następny dzień z Bao 2w1
Ja tez nie bede chyba ogladac Lekarzy, mam za slabe nerwy na to...

Mrowak super ze termin wydluzonycieszymy sie z Tobą

Monka jak mały??

Paulina jak po weselu?? opowiadaj!

Lindsley ZDRÓWKA dla Was!

Ja dzis mialam stresowy ranek, tato mój jest po bajpasach (piszę sie to inaczej) i dziś miał wysiłkowe. Wszystko dobrze Kamien z serca.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Monka kiedy idziesz na wesele? Ja ide z dwa tygodnie i nadal jestem w kropce, ruszy się pózniej.

I jeszcze musismy kupic garnitur dla męza bo w stary sie nie miesci...
ile kosztują teraz garnitury? ktoś kupował nie dawno?

super że z tatą wszystko dobrze

Nataszka mój tż ostatnio kupował na wesele brata to dał 1600 zł z vistuli ale można kupić też za 400 czy 500 zł

[lindsley]

Napisane przez P0P70

Lind i Asiulek - a ja już miałam Wam pogratulować takiego szpitala. Nie dość że macie Radio to jeszcze taki szpital. O Koperniku nie wspomnę.
A i jeszcze te pierniki.

Z radia to dumna akurat nie jestem. Szpitali kilka jest ale tylko jeden z porodówką- sama porodówka spoko a sale w których się leży z maluszkami na wysokim poziomie bo chyba 3lata po remoncie są. Reszta pewnie jak w większości szpitali.
A do odwiedzenia Kopernika i skosztowania pierników - zapraszamy

[monka23]

Rano napisałam poeta wypocilam się pod każda odpowiedzią i nosz kuwa wylogowalo mnie, nawet wstecz nie przywrocilo odpowiedzi . Także dzięki za oinie w sprawie mojego szoguna . Zobaczymy co lekarz mi dziś poradzi , wole spać spokojnie ze zrobiłam wszystko niż się zastanawiać a może jednak.

Z tego co pamietam .

Nataszka super ze z tata okey , jedEn stres z głowy .
Na wesele idę 13 października także mam czas ,na wybór kiecki narazie mam dwa nowe typy , tej drugi kiecki nie pokazalam bo jest tylko jedna więc wole nie zapeszac , ja się zdecyduje to pokaże . Mój CZUB kupował garniaka na nas ślub i dał tez ponad tysiaka . Do tego buty koszule krawaty . W te. Się zmieści także nic nie kupuje . Mały spoko spał cała noc bez pobudki , z łóżka nie spadł hehe , potem pójdę do lekarza zobaczymy co powie , czy zdrowy czy da nowy antybiotyk.

Lind zdrowka dla małego , miałam kiedyś taki sen, dla mnnie miał tragiczne znaczenie , ogólnie to nie dobry znak.

Yyyy
Nie pamietam wiecej.



Lubią wasze dzieci surowki ? Mój się zajada z kapusty kiszonej , musze w pl sklepie dokupić kapuche , i zrobić lazanki i kapusniaka .

Libra Jakie rady przy robieniu kapusniaka? Wieki temu robiłam , mój mały jeszcze nigdy nie jadł , a to taka pycha zupa . Kwasiorna , zdrowa.

[lindsley]

P0P zapomniałaś że mamy JEDEN most przez Wisłę przy 200tys mieszkańców. Ale jeszcze 2 lata i może będą 2 sprawne

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez monka23

Lind zdrowka dla małego , miałam kiedyś taki sen, dla mnnie miał tragiczne znaczenie , ogólnie to nie dobry znak.

Z tego co wyczytałam to chyba kłótnia z kimś o kasę... No zobaczymy

[nataszka25]

Napisane przez sara 85

super że z tatą wszystko dobrze

Nataszka mój tż ostatnio kupował na wesele brata to dał 1600 zł z vistuli ale można kupić też za 400 czy 500 zł

właśnie wczoraj bylismy w galeri i byl z Essenza za 550 przeceniony 1049 i naprawde byl super, nogawka bardzo wąska, marynarka tez ok, tylko nie bylo na wzrost, chcielismy taki bez poprawek, pojedziemy za tydzien, ale sie zastanawialam jak w ogole sie cenia bo to byl jedyny sklep do jakiego weszlismy