Nasza gromadka kończy 3 latka - Dzieciaczki wakacyjne 2009 :)

[Miramej]

Ja też uciekam, poczytam jeszcze.

[p4w]

Napisane przez Miramej

Ola, a dlaczego zmieniacie?

w lipcu (czyli po wszystkich rekrutacjach) dostaliśmy wypowiedzenie z naszego przedszkola
od razu chcieliśmy działaś i czegoś szukać, ale znalazła się inna wychowawczyni, która zadeklarowała, że przejmie to przedszkole i dla nas wszystko zostanie po staremu ; po drobnych problemach się więc odetchnęliśmy z ulgą...
trochę ta cała sytuacja mi się nie podobała, więc postanowiliśmy, ze na wiosnę, oddajemy go do innego przedszkola - tzn. rozpoczynamy rekrutację
umowa się skończyła i okazało się, ze część rodziców porezygnowała zanim jeszcze dostaliśmy wypowiedzenie (uczestniczyli w wiosennej rekrutacji) i T został bez rówieśników - same 1 i 2-latki zostały, które uczą się aktualnie liczyć do 5

to tak w skrócie...

Napisane przez Svinecka

Ola niestety ostatnio mam kiepsko z czasem bo, mimo iz maly poszedl do przedszkola to mam takie zawirowanie w zyciu, ze koniec
i ciagle jezdze cos zalatwiam

jak bede miala wiecej czasu to dam Ci znac

ok, rozumiem

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

ooo to wiem, bo napisali nad jadłospisem...6 zł/dzień....a u Was?

było 6, a teraz zgodziliśmy się na 6,10
przy 250 dzieciakach zrobi to różnicę

Napisane przez Miramej

Ale tanio , u nas 9 zł bez podwieczorku i 10 zł z podwieczorkiem

w państwowym?

Napisane przez p4w

w lipcu (czyli po wszystkich rekrutacjach) dostaliśmy wypowiedzenie z naszego przedszkola
od razu chcieliśmy działaś i czegoś szukać, ale znalazła się inna wychowawczyni, która zadeklarowała, że przejmie to przedszkole i dla nas wszystko zostanie po staremu ; po drobnych problemach się więc odetchnęliśmy z ulgą...
trochę ta cała sytuacja mi się nie podobała, więc postanowiliśmy, ze na wiosnę, oddajemy go do innego przedszkola - tzn. rozpoczynamy rekrutację
umowa się skończyła i okazało się, ze część rodziców porezygnowała zanim jeszcze dostaliśmy wypowiedzenie (uczestniczyli w wiosennej rekrutacji) i T został bez rówieśników - same 1 i 2-latki zostały, które uczą się aktualnie liczyć do 5

to tak w skrócie...



ok, rozumiem

[czekoladka21]

Mariola umknelo mi poprzednio - twoj synek jest czarujacytaki dorosly sie wydaje


Werka jeszcze nie spi oglada bajke , ma teraz fazę na Barbie i wogole ksiezniczki, najchetniej codziennie nosilaby sukienke bo jak mowi lubi byc damą

[Miramej]

Napisane przez p4w

w lipcu (czyli po wszystkich rekrutacjach) dostaliśmy wypowiedzenie z naszego przedszkola
od razu chcieliśmy działaś i czegoś szukać, ale znalazła się inna wychowawczyni, która zadeklarowała, że przejmie to przedszkole i dla nas wszystko zostanie po staremu ; po drobnych problemach się więc odetchnęliśmy z ulgą...
trochę ta cała sytuacja mi się nie podobała, więc postanowiliśmy, ze na wiosnę, oddajemy go do innego przedszkola - tzn. rozpoczynamy rekrutację
umowa się skończyła i okazało się, ze część rodziców porezygnowała zanim jeszcze dostaliśmy wypowiedzenie (uczestniczyli w wiosennej rekrutacji) i T został bez rówieśników - same 1 i 2-latki zostały, które uczą się aktualnie liczyć do 5

to tak w skrócie...

To trzymam kciuki, żebyście szybko znaleźli coś fajnego , kiepsko wyszło

***

[p4w]

Napisane przez Miramej

To trzymam kciuki, żebyście szybko znaleźli coś fajnego , kiepsko wyszło

***

no niestety zostały tylko znajomości (piszę niestety bo nie lubię takich sytuacji), ale wszędzie rok się już zaczął i są komplety dzieci, oczywiście w takich sytuacjach są jak wybawienie i tylko dlatego mam nadzieję z nich skorzystać - mój małż jeździł oglądać wszystkie przedszkola które się napatoczyły i zostały nam po mężowskiej selekcji 4 mam nadzieję, że w którymś się uda

agga, nie zauważyłam wczoraj Twojego pytania, ale już odpowiedziałam

[mayaha]

cześc dziewczyny

chwilkę mnie nie było, ale ostatnie 2 tyg miałam trochę absorbujące
teraz może będzie lepiej bo juz na zwolnieniu lekarskim jestem
wczoraj nadrobiłam, pocytowałam ale coś się stało z lapkiem i mąż musiał przeinstalowac firefoxa no i mi oczywiście wszystko zjadło
tak więc tylko z głowy dziś będzie bo nie mam czasu sie wracac

***
widzę że niestety nie wszystkie dzieciaczki zaadoptowały się w przedszkolu, u nas na szczeście bez nawet jednej łezki sie obeszło
Zuza od pierwszego dnia rzucona była na głęboką wodą, bo bez wcześniejszej adaptacji została na coś ponad 6 godzin, a od wtorku była od 7-15tej. Panie mówiły że ona jak stara wyjadaczka, bez żadnych problemów, tylko chyba jednak jakiś tam stres i emocje były bo we wtorek pierwszy raz w życiu zsikała się w nocy, mówiła że nie wiedziała że sika, no ale pogadałyśmy i na razie

co do przedszkola jeszcze to my za jedzenie dziennie płacimy 4,50zł, czyli chyba niewiele
nie umiem do końca powiedziec co je, bo nie ma wywieszonego jadłospisu, a nie będe codziennie Pani przesłuchiwac, ale np wiem że jednego dnia na śniadanie był chlebek z pachnącym masełkiem i kakao, na obiadek np naleśniki albo pomidórwka i ziemniaki ze schabowym i buraczki, na podwieczorek jogurcik + ciasteczko, którego i tak nie zjadła więc ja dziś do kawki miałam

jeszcze miałam dużo napisac o róznych sprawach ale musze za sprzątanie się szybko wziąc bo kolezanka ma po obiedzie wpasc
do potem

[Svinecka]

Ola a myslalas o naszej niezapominajce?
niby miejsc nie ma ale widze, ze wcale nie jest tak duzo dzieci, moze bym zapytala dyrektorki czy znajdzie sie miejsce dla jednego malucha wiecej jesli chcesz?

[mayaha]

jestem z powrotem, koleżanka się spoźni więc znalazłam jeszcze chwilkę

Zuza się przeziebiła wczoraj, pewnie jak na dworze byli to zmarzła
trochę moja wina, mogłam ją cieplej ubrac :/
na razie tylko katar, mam nadzieję że się to nie rozwinie bo nie chciałabym od razu jej przerwy robic żeby się nie odzwyczaiła
na razie podejście ma super ale wiadomo, różnie może byc

jeszcze chciałam w temacie przedszkola - "cioci" chyba nie ma, Zuzia mówi Pani
poza tym u nas w wyprawce do przedszkola znalazły się:
pościel + poduszka, kocyk i prześcieradło
piżamka
papier toaletowy
mydło zapas
chusteczki higieniczne
serwetki papierowe
ręcznik

Panie są 2 - ale jak przyjeżdzam to jest różnie, po 15tej widzę jedną + pomoc, ale i dzieci było max 5
rano różnie, czasem 2 czasem jedna

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

a teraz chciałabym baaaaaaaardzo baaaaaaaaaaardzo baaaaaaaaaaardzo pogratulowac Wojtusii i marice bardzo się cieszę
i życze Wam duuuuuuużo zdrówka i spokoju

Wojtusiu jak po usg?
ja tez byłam w czwartek i lekarz potwierdził że Maciuś będzie
nawet zdjęcie siusiaka dostalam dla męża

Mariolko a Ciebie baaaardzo mocno ściskam współczuję Ci ogromnie ale życzę wszystkiego dobrego i fluidki Ci przesyłam



***
a My.... w końcu zdecydowaliśmy sie i kupujemy domek
w zabudowie szeregowej coprawda ale jednak
i jak nam nic głupiego do głowy nie przyjdzie przez week to po niedzieli załatwiamy formalności
mieszka/mieszkała któraś z Was w szeregówce? chyba nie jest źle
ważne że w samym centrum "miasta" gdzie pracuje, i tak: do pracy mam 400m, do przedszkola 300m, na miejscu szkoła podst i gimnazjum
tak więc teraz załatwiamy kredyt i działamy
boje sie troszkę tego kredytu ale co poradzic, sami takiej kasy nie wygospodarujemy a budowa przy naszym trybie życia to nie najlepszy pomysł

ale się oklikałam, palce mnie bolą

ide się przebrac pa

[czekoladka21]

Hej

Marica gratulacje nie wiem czemu przeoczylam twoj post

Maju ciesze sie ze w koncu podjeliscie decyzję, trzymam kciuki za formalności

[p4w]

Napisane przez Svinecka

Ola a myslalas o naszej niezapominajce?
niby miejsc nie ma ale widze, ze wcale nie jest tak duzo dzieci, moze bym zapytala dyrektorki czy znajdzie sie miejsce dla jednego malucha wiecej jesli chcesz?

dziękuję, ale mamy miejsce w jednym z wybranych przedszkoli, tylko wolelibyśmy inne, a trzeba pochodzić koło tego

[sylka79]

Mariolu cieszę się,że spotkanie z p.doktor było udane

angy ja używam elmex pomarańczowej i nic się nie dzieje mam nadzieję,że szybko pozbędziesz się tego dyskomfortu w buzi,bo zapewno przyjemne to nie jest

Karo bądź dobrej myśli za Tatę.

marica serdeczne gratulacje

Jola my mamy Frankliny jeszcze po Damianie i też czytamy ostatnio kupiłam Krasnoludki Melanii Kapelusz a dzisiaj Tosia idzie do przedszkola,będziemy czytać po kąpieli Jeszczę mogę polecić,nie książkę ale kolorowankę Malowanie i ścieranie Olesiejuka

Ania fajnie,że Wy już na swoim i trzymam za Bartoszka

czeko w wiadomej sprawie,nadal zaciśnięte .

aga myślę,że małymi kroczkami dojdziecie do celu z przedszkolem

Cass super,że lada dzień też będziecie u siebie

p4w za przedszkole .

maja gratuluję synusia zdrówka dla Zuzi i fajnie że podjęliście decyzję w sprawie mieszkania



A ja dzisiaj byłam u gina w następną sobotę mam się zgłosić po wynik cytologii
Zajrzę później,idę kąpać malucha

[Miramej]

Cześć

Napisane przez p4w

no niestety zostały tylko znajomości (piszę niestety bo nie lubię takich sytuacji), ale wszędzie rok się już zaczął i są komplety dzieci, oczywiście w takich sytuacjach są jak wybawienie i tylko dlatego mam nadzieję z nich skorzystać - mój małż jeździł oglądać wszystkie przedszkola które się napatoczyły i zostały nam po mężowskiej selekcji 4 mam nadzieję, że w którymś się uda

Trzymam kciuki

Napisane przez mayaha

widzę że niestety nie wszystkie dzieciaczki zaadoptowały się w przedszkolu, u nas na szczeście bez nawet jednej łezki sie obeszło
Zuza od pierwszego dnia rzucona była na głęboką wodą, bo bez wcześniejszej adaptacji została na coś ponad 6 godzin, a od wtorku była od 7-15tej. Panie mówiły że ona jak stara wyjadaczka, bez żadnych problemów, tylko chyba jednak jakiś tam stres i emocje były bo we wtorek pierwszy raz w życiu zsikała się w nocy, mówiła że nie wiedziała że sika, no ale pogadałyśmy i na razie

Super, że początek taki dobry

Napisane przez mayaha

Zuza się przeziebiła wczoraj, pewnie jak na dworze byli to zmarzła
trochę moja wina, mogłam ją cieplej ubrac :/
na razie tylko katar, mam nadzieję że się to nie rozwinie bo nie chciałabym od razu jej przerwy robic żeby się nie odzwyczaiła
na razie podejście ma super ale wiadomo, różnie może byc
(...)
Wojtusiu jak po usg?
(...)
***
a My.... w końcu zdecydowaliśmy sie i kupujemy domek
w zabudowie szeregowej coprawda ale jednak
i jak nam nic głupiego do głowy nie przyjdzie przez week to po niedzieli załatwiamy formalności
mieszka/mieszkała któraś z Was w szeregówce? chyba nie jest źle
ważne że w samym centrum "miasta" gdzie pracuje, i tak: do pracy mam 400m, do przedszkola 300m, na miejscu szkoła podst i gimnazjum
tak więc teraz załatwiamy kredyt i działamy
boje sie troszkę tego kredytu ale co poradzic, sami takiej kasy nie wygospodarujemy a budowa przy naszym trybie życia to nie najlepszy pomysł

Zdrówka dla Zuzi

No właśnie, Wojtusia w czwartek nic nie napisała, a ja też czekam na wiadomości.

Gratulacje

Napisane przez sylka79

Jola my mamy Frankliny jeszcze po Damianie i też czytamy ostatnio kupiłam Krasnoludki Melanii Kapelusz a dzisiaj Tosia idzie do przedszkola,będziemy czytać po kąpieli Jeszczę mogę polecić,nie książkę ale kolorowankę Malowanie i ścieranie Olesiejuka
(...)
A ja dzisiaj byłam u gina w następną sobotę mam się zgłosić po wynik cytologii
Zajrzę później,idę kąpać malucha

Dzięki , zapisałam
Na kolorowankę też zerknę, ale mój Kuba nie lubi kolorowanek

A ja byłam tylko raz po porodzie , muszę iść, wiem to, gdzieś mi zawsze dzwoni, ale mi nie po drodze.

[czekoladka21]

Hej

U was tez powrocilo lato? ponoc maja byc upaly od jutra...

Zamierzam aktywnie spedzic dzien , a pozniej idziemy na kawke do znajomych


milego dnia

[angy]

Hej

Tyle się napisałam i mi wcięło

Więc po prostu... pozdrawiam wszystkich, życzę powodzenia tym, co potrzebują i gratuluję tym, co się należy


Ps.
Mam refluks (najprawdopodobniej, bo żeby potwierdzić na 100% musiałabym gastroskopię zrobić). Ale dostałam leki, które się przy tym stosuje i jak ręką odjął. Te zmiany w jamie ustnej też od tego... Normalnie w szoku jestem, bo nawet w ciąży zgagi nie miałam. Teraz też nie mam takiej typowej.
Najgorsze jest to, że źle się czuję po tych lekach, boli mnie żołądek i mam taką dziwną suchość w buzi. No nic, najważniejsze, że wiem, co mi jest. Najwyżej będę walczyć domowymi sposobami.

Zosia jeszcze ma trochę katar, ale już jutro planuję ją puścić.


Lecę robić mielone, a potem idziemy z Zosią na szoł z różnymi cudami

[Cassandra 23]

Witam
Mam wolna chwilke bo mała spi a moja babcia bawi sie z Kuba.
TŻ dzisiaj w pracy, mam nadzieje ze niedlugo wroci i pojedziemy na festyn z okazji pożegnania lata.

Mariolu, miło ze pytasz o moje bąbelki
Dziękuje, maja sie dobrze Blanka chodzi przy wszystkim ale jeszcze nie chce oderwac raczek. Jest grzeczna, ladnie je. Cały czas mówi tylko am i am.
Kuba juz sie troche wyciszył bo były dni, ze tylko płakał, jęczał, wszystko było na nie. Teraz juz jest lepiej i czasami nawet z Blanka sie pobawi.
Z jedzeniem róznie, jednego dnia zjada sporo a drugiego juz tylko odrobine. W sumie chyba nie mam powodów do zmartwien bo waży juz 17, 5 kg.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Maya, super ze bedzie synek. To teraz chyba juz sie nic nie zmieni tylko bedziesz musiała szykowac nowa wyprawke bo sukieneczek Maciusiowi nie założysz

Gratuluje podjęcia decyzji. Nie wiem jak sie mieszka w szeregowcu ale podejrzewam, ze fajnie najważniejsze, ze swoje.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Angy, zdrówka dla Zosi i Ciebie Dobrze, ze masz juz zdiagnozowaną chorobe - teraz tylko zażywać leki i zdrowieć.

[Miramej]

Napisane przez angy

Ps.
Mam refluks (najprawdopodobniej, bo żeby potwierdzić na 100% musiałabym gastroskopię zrobić). Ale dostałam leki, które się przy tym stosuje i jak ręką odjął. Te zmiany w jamie ustnej też od tego... Normalnie w szoku jestem, bo nawet w ciąży zgagi nie miałam. Teraz też nie mam takiej typowej.
Najgorsze jest to, że źle się czuję po tych lekach, boli mnie żołądek i mam taką dziwną suchość w buzi. No nic, najważniejsze, że wiem, co mi jest. Najwyżej będę walczyć domowymi sposobami.

angy, a jaki lekarz Ci postawił diagnozę? Internista?
Możesz napisać, jakie leki dostałaś?

[mariolasl]

Maju, Sylko

Maju, trzymam kciuki za domek i zazdroszcze

Angy, mam nadzieje, ze poczujesz sie lepiej, chociaz gastroskopii nie zazdroszcze, bede trzymac kciuki za ciebie

Napisane przez Cassandra 23

Mariolu, miło ze pytasz o moje bąbelki
Dziękuje, maja sie dobrze Blanka chodzi przy wszystkim ale jeszcze nie chce oderwac raczek. Jest grzeczna, ladnie je. Cały czas mówi tylko am i am.
Kuba juz sie troche wyciszył bo były dni, ze tylko płakał, jęczał, wszystko było na nie. Teraz juz jest lepiej i czasami nawet z Blanka sie pobawi.
Z jedzeniem róznie, jednego dnia zjada sporo a drugiego juz tylko odrobine. W sumie chyba nie mam powodów do zmartwien bo waży juz 17, 5 kg.[COLOR="Silver"]

Cass , mysle o was . Blanka to juz duza panienka , ciesze sie, ze Kuba sie poprawil i jak ladnie wazy . Antos niecale 15
Zagladaj do nas w miare mozliwosci
--------
Padam na nos, pije red bulla i za chwile bede sie relaksowac w wannie. Jutro mam pierwszy dzien wolny we wrzesniu . Pewnie przespie polowe dnia . Mam kilka ksiazek do przeczytania i filmow do obejrzenia, no i mnostwo czasu dla Antosia. Ugotuje makaron Angy , nawet jakies wino na wieczor sie znajdzie, aby oblaskawic strajkujacego Malza

[Karolinak82]

Napisane przez Miramej

Jadłyście świeże figi? Kupiłam dziś na spróbowanie, czekam na Kubę i będziemy rozpracowywać

ja jeszcze nie

Napisane przez Ania0104

najpierw wakacje , potem przeprowadzka (brak neta :\), pakowanie - rozpakowywanie ... no i od tygodnia przedszkole
Zawaliłam na samym początku i chodzę już cały tydzień z Ba oprócz własnego dziecka mam jeszcze dwoje, które się do mnie przykleiły i jak tylko znikam im z oczu to jest płacz wiecej szkody niz pożytku z tego mojego zostawania z Ba
Bartek tak histeryzuje, że masakra .. nie da się wziąć na ręce, przytulić, zagadać ... prawie wymiotuje, tak płacze Jest jeszcze dwoje takich płaczków co chodzą z mamami lub babciami ... ja w poniedziałek już kapiltuluję i zostawiam go samego ... w domu mówi, ze zostanie, i ogólnie nie może się doczekać kiedy pójdziemy do przedszkola a jak już wejdziemy to mówi, ze się boi i sam nie zostanie : crazy:

i jak w nowym domku? opowiadaj! i jak wykańczanie, meblowanie itp...

dla Bartusia

Napisane przez mariolasl

Ja jadlam na Maderze, tesciowa ma w ogrodku. Zdecydowanie najlepsze sa swieze, zrywane prosto z krzaka, zarowno zielone, jak i te ciemne. Antonio uwielbia takie.
Niestety te ze sklepu sie nie umywaja, bo sa zrywane za wczesnie, nie maja ani smaku ani aromatu. Kupilam kilka razy u nas w sklepie, ale nie smakowaly nam. Czasami panie w sklepie organic maja, ale to sa tutejsze, ktos widocznie ma w ogrodku i te sa lepsze.

zazdroszczę

Napisane przez agga19851985

Napewno Alan wymaga większej uwagi, np. dziś rano płakał bardzo gdy wyszłam, Pani Go wzięła na ręce, zaczał sie przytulać , powoli sie uspokoił ale Pani juz musiała zając sie innym dzieckiem, no i Alan znowu zaczał płakać
U nas pewnie też nie pomoże, ale to chyba ja sama siebardziej tą myślą uspokajam

To nie pozostaje nic innego jak go przyzwyczajać małymi kroczkami

Napisane przez czekoladka21

Uwaga, uwaga Werka miala dzisiaj swoja pierwsza wizytę u stomatologa bardzo udaną Ładnie przywitala sie z panią doktor, sama usiadla na fotelu, pieknie odpowiadala na pytania no i najwazniejsze-zabki perelki, piekne i zdrowe Dostala kolorowanke i naklejke

Karo za tatę

Napisane przez agga19851985

wszystko będzie dobrze. Musisz być dobrej mysli


U nas 3,80 zł za dzien

taniutko

Napisane przez Miramej

Ale tanio , u nas 9 zł bez podwieczorku i 10 zł z podwieczorkiem

za to u Was straszna drożyzna ale u Was prywatne, dobrze pamiętam?

Napisane przez Cassandra 23

Moze juz w nastepnym tygodniu bedziemy na swoim. Kilka dni razem z mama sprzatałysmy cały dom, mycie górnej łazienki i okien było najgorsze. Tak mnie bolały ręce, ze płakałam po nocy.

Super

Napisane przez Miramej

Co ciekawego czytacie teraz dzieciom? Szukam czegoś nowego, bo Kubie znudziły się dotychczasowe hity i zaczął się wykręcać od czytania

My wałkujemy od jakiegoś czasu "bajki klasyczne z całego świata"

Napisane przez agga19851985

Właśnie bliska mi osoba zrobiła mi straszną przykrośc. Okazało sie że , "wszyscy dookoła mówią " tylko ja żyję w błogiej nieśwaidomości.

przykro mi a to ktoś bardzo bliski?

[Karolinak82]

Napisane przez p4w

w lipcu (czyli po wszystkich rekrutacjach) dostaliśmy wypowiedzenie z naszego przedszkola
od razu chcieliśmy działaś i czegoś szukać, ale znalazła się inna wychowawczyni, która zadeklarowała, że przejmie to przedszkole i dla nas wszystko zostanie po staremu ; po drobnych problemach się więc odetchnęliśmy z ulgą...
trochę ta cała sytuacja mi się nie podobała, więc postanowiliśmy, ze na wiosnę, oddajemy go do innego przedszkola - tzn. rozpoczynamy rekrutację
umowa się skończyła i okazało się, ze część rodziców porezygnowała zanim jeszcze dostaliśmy wypowiedzenie (uczestniczyli w wiosennej rekrutacji) i T został bez rówieśników - same 1 i 2-latki zostały, które uczą się aktualnie liczyć do 5

trzymam kciuki żeby Wam się udało

Napisane przez katarzynka00

było 6, a teraz zgodziliśmy się na 6,10
przy 250 dzieciakach zrobi to różnicę

to tak samo

Napisane przez mayaha

a My.... w końcu zdecydowaliśmy sie i kupujemy domek
w zabudowie szeregowej coprawda ale jednak
i jak nam nic głupiego do głowy nie przyjdzie przez week to po niedzieli załatwiamy formalności
mieszka/mieszkała któraś z Was w szeregówce? chyba nie jest źle
ważne że w samym centrum "miasta" gdzie pracuje, i tak: do pracy mam 400m, do przedszkola 300m, na miejscu szkoła podst i gimnazjum
tak więc teraz załatwiamy kredyt i działamy
boje sie troszkę tego kredytu ale co poradzic, sami takiej kasy nie wygospodarujemy a budowa przy naszym trybie życia to nie najlepszy pomysł

super GRATULACJE
chyba się nic nie zmieniło,co?

Napisane przez sylka79

Karo bądź dobrej myśli za Tatę.

Napisane przez angy

Ps.
Mam refluks (najprawdopodobniej, bo żeby potwierdzić na 100% musiałabym gastroskopię zrobić). Ale dostałam leki, które się przy tym stosuje i jak ręką odjął. Te zmiany w jamie ustnej też od tego... Normalnie w szoku jestem, bo nawet w ciąży zgagi nie miałam. Teraz też nie mam takiej typowej.
Najgorsze jest to, że źle się czuję po tych lekach, boli mnie żołądek i mam taką dziwną suchość w buzi. No nic, najważniejsze, że wiem, co mi jest. Najwyżej będę walczyć domowymi sposobami.

Zosia jeszcze ma trochę katar, ale już jutro planuję ją puścić.

O raju współczuję
Powiedz lekarzowi że źle się czujesz po lekach...może inne da (podobne) a po co masz się męczyć

i dla Zosi

Napisane przez Cassandra 23

Kuba juz sie troche wyciszył bo były dni, ze tylko płakał, jęczał, wszystko było na nie. Teraz juz jest lepiej i czasami nawet z Blanka sie pobawi.
Z jedzeniem róznie, jednego dnia zjada sporo a drugiego juz tylko odrobine. W sumie chyba nie mam powodów do zmartwien bo waży juz 17, 5 kg.[COLOR="Silver"]

ładnie
Zu niecałe 16

Napisane przez mariolasl

Padam na nos, pije red bulla i za chwile bede sie relaksowac w wannie. Jutro mam pierwszy dzien wolny we wrzesniu . Pewnie przespie polowe dnia . Mam kilka ksiazek do przeczytania i filmow do obejrzenia, no i mnostwo czasu dla Antosia. Ugotuje makaron Angy , nawet jakies wino na wieczor sie znajdzie, aby oblaskawic strajkujacego Malza

Zu ostatnio chwyciła mojego Red Bulla...dała mi do ręki z groźną miną i powiedziała "masz kawe? to pij!"

a co zawiniłaś że Mąż strajkuje?

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Dobry wieczór

Weekend, weekend i po weekendzie

My wczoraj byłyśmy w kinie Koleżanka wybierała się ze swoją 4-latką więc się dołączyłyśmy i mimo moich obaw że Zu nie da rady....3/4 bajki siedziała skupiona i oglądała Dzwoneczka później przesiadły się z Zosią (i jeszcze jedną nieznajomą Roczniaczką) do pierwszego rzędu i tam dalej oglądały na końcu, przy napisach i muzyce...Zu dała popis taneczny

Było super...bajka PRZEPIĘKNA! Zu wychodząc z kina płakała że jeszcze raz chce

A dzisiaj spokojnie...na wizycie u Rodziców...mam "piekielnie" czerwone włosy znów

[Karolinak82]

Kat..doradź bo już kręćka dostaję jaki drapak dla małego kotka byś poleciła? tylko niewielki musi być

[angy]

Napisane przez Cassandra 23

Mariolu, miło ze pytasz o moje bąbelki .
Dziękuje, maja sie dobrze Blanka chodzi przy wszystkim ale jeszcze nie chce oderwac raczek. Jest grzeczna, ladnie je. Cały czas mówi tylko am i am.
Kuba juz sie troche wyciszył bo były dni, ze tylko płakał, jęczał, wszystko było na nie. Teraz juz jest lepiej i czasami nawet z Blanka sie pobawi.
Z jedzeniem róznie, jednego dnia zjada sporo a drugiego juz tylko odrobine. W sumie chyba nie mam powodów do zmartwien bo waży juz 17, 5 kg.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Angy, zdrówka dla Zosi i Ciebie Dobrze, ze masz juz zdiagnozowaną chorobe - teraz tylko zażywać leki i zdrowieć.

To spooooro Kuba waży
A Blance się chyba poprawiło z jedzeniem, bo mi sie wydaje, że narzekałaś kiedyś....

Dzięki

Napisane przez Miramej

angy, a jaki lekarz Ci postawił diagnozę? Internista?
Możesz napisać, jakie leki dostałaś?

Internista.
Przepisał o innej nazwie, ale mam zamiennik o identycznym składzie-Pantogen. Do tego wit. B i A+E.

Napisane przez mariolasl

Angy, mam nadzieje, ze poczujesz sie lepiej, chociaz gastroskopii nie zazdroszcze, bede trzymac kciuki za ciebie

--------
Padam na nos, pije red bulla i za chwile bede sie relaksowac w wannie. Jutro mam pierwszy dzien wolny we wrzesniu . Pewnie przespie polowe dnia . Mam kilka ksiazek do przeczytania i filmow do obejrzenia, no i mnostwo czasu dla Antosia. Ugotuje makaron Angy , nawet jakies wino na wieczor sie znajdzie, aby oblaskawic strajkujacego Malza

Na razie gastroskopie odpuszczam

No w końcu.... Należy Ci się

Napisane przez Karolinak82

O raju współczuję
Powiedz lekarzowi że źle się czujesz po lekach...może inne da (podobne) a po co masz się męczyć

i dla Zosi



Dobry wieczór

Weekend, weekend i po weekendzie

My wczoraj byłyśmy w kinie Koleżanka wybierała się ze swoją 4-latką więc się dołączyłyśmy i mimo moich obaw że Zu nie da rady....3/4 bajki siedziała skupiona i oglądała Dzwoneczka później przesiadły się z Zosią (i jeszcze jedną nieznajomą Roczniaczką) do pierwszego rzędu i tam dalej oglądały na końcu, przy napisach i muzyce...Zu dała popis taneczny

Było super...bajka PRZEPIĘKNA! Zu wychodząc z kina płakała że jeszcze raz chce

A dzisiaj spokojnie...na wizycie u Rodziców...mam "piekielnie" czerwone włosy znów

Pobiorę trochę tych leków i będę się ratować babcinymi sposobami-woda z miodem, herbatka z lipy, siemię lniane....

Fajny weekend

Poka

Napisane przez Karolinak82

Kat..doradź bo już kręćka dostaję jaki drapak dla małego kotka byś poleciła? tylko niewielki musi być

Będziecie mieć kota??

***
Heloł
Zosia w przedszkolu, jeszcze ciupkę mówi przez nos, ale już prawie ok.

Potem ma być 25 st., a rano było 11! Nie ma chyba opcji, żeby dzieciaki (zresztą dorośli też) nie chorowały....

Wczoraj mięliśmy 6 rocznicę ślubu, mięliśmy baaaardzo romantyczny weekend
Aga odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie-wtedy miałam zakwasy od aerobiku, dzisiaj przez męża

[mayaha]

Napisane przez czekoladka21;36401619
[B

Maju[/B] ciesze sie ze w koncu podjeliscie decyzję, trzymam kciuki za formalności

też się cieszę, mam nadzieję że nic się nie posypie i wszystko gładko pójdzie

Napisane przez sylka79

maja gratuluję synusia zdrówka dla Zuzi i fajnie że podjęliście decyzję w sprawie mieszkania

Napisane przez Miramej

Super, że początek taki dobry

Zdrówka dla Zuzi

No właśnie, Wojtusia w czwartek nic nie napisała, a ja też czekam na wiadomości.

Gratulacje

(...)
A ja byłam tylko raz po porodzie , muszę iść, wiem to, gdzieś mi zawsze dzwoni, ale mi nie po drodze.

3x

mam nadzieję tylko, że u Wojtusi i dzidzi wszystko dobrze
i dalej czekam na wieści

Joluś
ja bardzo regularnie chodze
no ale wiadomo, jakbym nie musiała to pewnie tez bym sobie odwlekała wizyty
tak więc idź szybciutko

Napisane przez angy

Ps.
Mam refluks (najprawdopodobniej, bo żeby potwierdzić na 100% musiałabym gastroskopię zrobić). Ale dostałam leki, które się przy tym stosuje i jak ręką odjął. Te zmiany w jamie ustnej też od tego... Normalnie w szoku jestem, bo nawet w ciąży zgagi nie miałam. Teraz też nie mam takiej typowej.
Najgorsze jest to, że źle się czuję po tych lekach, boli mnie żołądek i mam taką dziwną suchość w buzi. No nic, najważniejsze, że wiem, co mi jest. Najwyżej będę walczyć domowymi sposobami.

Zosia jeszcze ma trochę katar, ale już jutro planuję ją puścić.

angy, mój mąż to przerabiał swojego czasu
nie pamiętam juz leków jakie miał ale pamiętam że bardzo mu pomagało siemie lniane w tabletkach TAKIE
kupował w zielarskim

Zuzi katarek prawie całkiem przeszedł, tak więc do przedszkola poszła

Napisane przez Cassandra 23

Dziękuje, maja sie dobrze Blanka chodzi przy wszystkim ale jeszcze nie chce oderwac raczek. Jest grzeczna, ladnie je. Cały czas mówi tylko am i am.
Kuba juz sie troche wyciszył bo były dni, ze tylko płakał, jęczał, wszystko było na nie. Teraz juz jest lepiej i czasami nawet z Blanka sie pobawi.
Z jedzeniem róznie, jednego dnia zjada sporo a drugiego juz tylko odrobine. W sumie chyba nie mam powodów do zmartwien bo waży juz 17, 5 kg.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Maya, super ze bedzie synek. To teraz chyba juz sie nic nie zmieni tylko bedziesz musiała szykowac nowa wyprawke bo sukieneczek Maciusiowi nie założysz

Gratuluje podjęcia decyzji. Nie wiem jak sie mieszka w szeregowcu ale podejrzewam, ze fajnie najważniejsze, ze swoje.

cieszę się, że u Was coraz lepiej
a Kubus faktycznie ładnie waży
Zuza ma coś ok 15tu może z haczykiem

a z synkiem chyba faktycznie nic się nie zmieni
lekarza tez o to pytała to mi powiedział, że jak nie ugnije to już zostanie
sukieneczek faktycznie mu nie założe ale jakiś różowy bodziak czemu nie
ost widziałam że facet w różu bardzo na topie

Napisane przez mariolasl

Maju, trzymam kciuki za domek i zazdroszcze

nie zazdraszczaj, trochę stresu przez to wszystko jest
ale szkoda że już tam nie mieszkamy bo bym miała czas na porządki

i jak tam? obłaskawiłaś męża?

Napisane przez Karolinak82

super GRATULACJE
chyba się nic nie zmieniło,co?

no nie

a ja jeszcze nie byłam z Zuzia w kinie, pasowałoby pójśc bo potem z Małym już sie nie wybiorę znów jakiś czas

a włoski pokażesz?
ja idę na początku października ale chyba na razie nie będę czerwonych robic, ale jeszcze nie wiem jakie zrobię

Napisane przez angy

Wczoraj mięliśmy 6 rocznicę ślubu, mięliśmy baaaardzo romantyczny weekend

no to gratuluję

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

Kat..doradź bo już kręćka dostaję jaki drapak dla małego kotka byś poleciła? tylko niewielki musi być

moje koty mają taki.Tylko mała na nim drapie
http://www.zoologiczny.sklep.pl/Trix..._39_360___7771

[angy]

Napisane przez mayaha

angy, mój mąż to przerabiał swojego czasu
nie pamiętam juz leków jakie miał ale pamiętam że bardzo mu pomagało siemie lniane w tabletkach TAKIE
kupował w zielarskim


no to gratuluję

Bardzo Ci dziękuję

[Karolinak82]

Napisane przez angy

Pobiorę trochę tych leków i będę się ratować babcinymi sposobami-woda z miodem, herbatka z lipy, siemię lniane....

Fajny weekend

Poka

Będziecie mieć kota??

Zosia w przedszkolu, jeszcze ciupkę mówi przez nos, ale już prawie ok.

Potem ma być 25 st., a rano było 11! Nie ma chyba opcji, żeby dzieciaki (zresztą dorośli też) nie chorowały....

Wczoraj mięliśmy 6 rocznicę ślubu, mięliśmy baaaardzo romantyczny weekend
Aga odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie-wtedy miałam zakwasy od aerobiku, dzisiaj przez męża

Ja się na tym kompletnie znam...ale trzymam kciuki zeby szybko odpuściło



ja to niefotogeniczna jestem

od pół roku się zbieram ale baaardzo chcęZu jeszcze bardziej...póki co zbieram "sprzęty"

Moja w nocy narzekała na nos

U Nas ma być 29 stopni...a rano ziiiiiimno

ooo gratulacje

Napisane przez mayaha

a ja jeszcze nie byłam z Zuzia w kinie, pasowałoby pójśc bo potem z Małym już sie nie wybiorę znów jakiś czas

a włoski pokażesz?
ja idę na początku października ale chyba na razie nie będę czerwonych robic, ale jeszcze nie wiem jakie zrobię

naprawdę super przeżycie dla dziecka...Zu jak wyszłyśmy to płakała że chce jeszcze jedną baję a w tv jak widzi zwiastun Dzwoneczka to krzyczy podekscytowana, że byłyśmy na tym w kinie

nooo ejjjj a jaki chcesz?

Napisane przez katarzynka00

moje koty mają taki.Tylko mała na nim drapie
http://www.zoologiczny.sklep.pl/Trix..._39_360___7771

aaaa taki prosty...a na czym śpią? i czym się drugi bawi?
ja mam dojście do producentów, ceny dużo niższe, więc na pewno jakiś fajny dorwę, ale ja już nie wiem sama, tyle tego jest



Dzień dobry

U Nas dzisiaj lekki płacz...wiedziałam że po weekendzie znowu ciężko będzie bo zmieniając żłobek też tak było ehhh dlaczego te weekendy takie krótkie?

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

za to u Was straszna drożyzna ale u Was prywatne, dobrze pamiętam?
(...)
My wałkujemy od jakiegoś czasu "bajki klasyczne z całego świata"

No prywatne, prywatne.

A jakie bajki są w środku?

Napisane przez angy

Internista.
Przepisał o innej nazwie, ale mam zamiennik o identycznym składzie-Pantogen. Do tego wit. B i A+E.
(...)
Wczoraj mięliśmy 6 rocznicę ślubu, mięliśmy baaaardzo romantyczny weekend
Aga odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie-wtedy miałam zakwasy od aerobiku, dzisiaj przez męża

, rozważ może wizytę o gastroenterologa, mój małż dostał kiedyś tabletki (tylko zapomniałam nazwy ), bardzo łagodne, nawet dzieci mogą brać i czuł się super.

Wszystkiego najlepszego

Napisane przez mayaha

Joluś
ja bardzo regularnie chodze
no ale wiadomo, jakbym nie musiała to pewnie tez bym sobie odwlekała wizyty
tak więc idź szybciutko

angy, mój mąż to przerabiał swojego czasu
nie pamiętam juz leków jakie miał ale pamiętam że bardzo mu pomagało siemie lniane w tabletkach TAKIE
kupował w zielarskim
(...)
a z synkiem chyba faktycznie nic się nie zmieni
lekarza tez o to pytała to mi powiedział, że jak nie ugnije to już zostanie

Wiem, wiem , kiedyś chodziłam regularnie, a teraz czasu nie mogę znaleźć.

Zapisałam, bo mój małż też ma takie problemy.

A wiecie co się moim znajomym przytrafiło? Całą ciążę czekali na córkę, USG przed porodem to samo - córa, a po porodzie - syn

***
No i siedzimy w domu. Kuba w nocy kaszlał, teraz ma katar. Najgorsze, że dziś wizyta u nefrologa, na którą 2 miesiące czekałam. Eh...

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

aaaa taki prosty...a na czym śpią? i czym się drugi bawi?
ja mam dojście do producentów, ceny dużo niższe, więc na pewno jakiś fajny dorwę, ale ja już nie wiem sama, tyle tego jest

no taki został.Wcześniej miałam taki małpi gaj jak Svi swojemu kupiła.Po sam sufit,jakieś półki,dziuple,skrytki ,rurki i ten pal z drapaka, ale bengal połamał go, nawet po tym jak R przytwierdził to do sufitu
Drugi ,właśnie bengal wcale nie ma potrzeby drapania.Niczym się nie bawi ani jeden ani drugi.Stare już są i ani dzwoniąca piłka ani nic ich nie bierze.
Mała śpi ze mną w łóżku a duży na dywanie jak pies,albo na parapecie,zimą bliso grzejnika,nie mają żadnego posłanka.

Dużo taniej? pokaż jakie?

[mayaha]

Napisane przez Karolinak82

ja to niefotogeniczna jestem

naprawdę super przeżycie dla dziecka...Zu jak wyszłyśmy to płakała że chce jeszcze jedną baję a w tv jak widzi zwiastun Dzwoneczka to krzyczy podekscytowana, że byłyśmy na tym w kinie

nooo ejjjj a jaki chcesz?

U Nas dzisiaj lekki płacz...wiedziałam że po weekendzie znowu ciężko będzie bo zmieniając żłobek też tak było ehhh dlaczego te weekendy takie krótkie?

nieprawda

a wcześniej oglądała Dzwoneczka?
bo Zuza nie
na Madagaskar bym pojechała
musze zobaczyc co w kinie grają teraz

sama niewiem co chcę :p
nawet o jakimś prawie blondzie myslałam
ale pewnie się nie zdecyduję ostatecznie i decyzję na fotelu podejme

mam nadzieję że jutro będzie lepiej
moja od razu poleciała do sali

Napisane przez Miramej

Wiem, wiem , kiedyś chodziłam regularnie, a teraz czasu nie mogę znaleźć.


A wiecie co się moim znajomym przytrafiło? Całą ciążę czekali na córkę, USG przed porodem to samo - córa, a po porodzie - syn

***
No i siedzimy w domu. Kuba w nocy kaszlał, teraz ma katar. Najgorsze, że dziś wizyta u nefrologa, na którą 2 miesiące czekałam. Eh...

ale teraz już powinnaś znaleźc

to w ta stronę można się jeszcze pomylic ale w drugą
moi znajomi mieli miec synka, ciuchów nakupowali, siora w USA była, paczek nasłała i ... córka się urodziła

za szybkie wyzdrowienie
pójdziesz do lekarza mimo wszytko czy przełożysz?

[angy]

Napisane przez Karolinak82

Ja się na tym kompletnie znam...ale trzymam kciuki zeby szybko odpuściło


ja to niefotogeniczna jestem


ooo gratulacje


Dzień dobry

U Nas dzisiaj lekki płacz...wiedziałam że po weekendzie znowu ciężko będzie bo zmieniając żłobek też tak było ehhh dlaczego te weekendy takie krótkie?

Dzięki

Taaa.....



Uuuuu Właśnie-dlaczego??

Napisane przez Miramej

, rozważ może wizytę o gastroenterologa, mój małż dostał kiedyś tabletki (tylko zapomniałam nazwy ), bardzo łagodne, nawet dzieci mogą brać i czuł się super.

Wszystkiego najlepszego


***
No i siedzimy w domu. Kuba w nocy kaszlał, teraz ma katar. Najgorsze, że dziś wizyta u nefrologa, na którą 2 miesiące czekałam. Eh...

Plan mam taki: pobiorę te tabletki z siemieniem co Maja poleciła, jak pomogą to dobrze, jak nie to się przejde właśnie do jakiegoś specjalisty Nie chcę tych, co biorę teraz Z jednej strony pomagają, z drugiej-inny problem
A Twój M miał gastroskopię?




No tak, katar teraz wszędzie naokoło Oby nic gorszego się nie pojawiło.

Ale co-boisz się z Kubą wyjść, czy to przeziębienie jakoś w badaniu przeszkadza?