Nasza gromadka kończy 3 latka - Dzieciaczki wakacyjne 2009 :)

[Miramej]

Napisane przez mayaha

ale teraz już powinnaś znaleźc

to w ta stronę można się jeszcze pomylic ale w drugą
moi znajomi mieli miec synka, ciuchów nakupowali, siora w USA była, paczek nasłała i ... córka się urodziła

za szybkie wyzdrowienie
pójdziesz do lekarza mimo wszytko czy przełożysz?

Myślę już o tym, więc pewnie w końcu trafię

No ale im też nie mówili, że może córka (bo czasem dziecko tak się ustawi, że nie widać), tylko na 100% córka, miny ponoć mieli niezłe


Dzwoniłam do poradni i sama pójdę, żeby chociaż zobaczyć wyniki. Jeśli doktor uzna, że chce jednak Kubę widzieć, to się umówię i będę czekać (w sumie lekarka ogląda siusiaka, rozmawia z nami, sprawdza, czy Kuba nie za mało przybrał)

Napisane przez angy

Plan mam taki: pobiorę te tabletki z siemieniem co Maja poleciła, jak pomogą to dobrze, jak nie to się przejde właśnie do jakiegoś specjalisty Nie chcę tych, co biorę teraz Z jednej strony pomagają, z drugiej-inny problem
A Twój M miał gastroskopię?
(...)
No tak, katar teraz wszędzie naokoło Oby nic gorszego się nie pojawiło.

Ale co-boisz się z Kubą wyjść, czy to przeziębienie jakoś w badaniu przeszkadza?

No właśnie, bez sensu, że w jednej sprawie jest lepiej, ale samopoczucie do
Nie miał i nie sądzę, żeby się zdecydował. Ale zmienił dietę i jest poprawa, teraz bez leków już.



Taka poradnia nie jest raczej dla pociągających, ludzie przyjeżdżają z malutkimi dziećmi, nie chcę, żeby Kuba zarażał tam. Poza tym i jemu zaczyna rosnąć temperatura, więc chyba lepiej go nie brać.

[morska]

Napisane przez angy

Od podejrzewania to Sherlock Holmes jest, a Ty pisz po prostu

:P

Napisane przez Karolinak82

Super że się odezwałaś Przede wszystkim współczuję stresów..niby podobne do moich ale jednak inne

A powiedz co u Tymka?

No trochę podobne. My też już mamy cotygodniowe W... Ale to kiedyś w klubie omówię...

U Tymka wszystko dobrze, do przedszkola chodzi chętnie, je za dwóch, energii ma też za dwóch albo i trzech, i tak to jakoś leci

Napisane przez Miramej

Jadłyście świeże figi? Kupiłam dziś na spróbowanie, czekam na Kubę i będziemy rozpracowywać

Ja nie jadłam, a jak smakowały?

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

[/COLOR]

Napisane przez mayaha

a My.... w końcu zdecydowaliśmy sie i kupujemy domek
w zabudowie szeregowej coprawda ale jednak
i jak nam nic głupiego do głowy nie przyjdzie przez week to po niedzieli załatwiamy formalności
mieszka/mieszkała któraś z Was w szeregówce? chyba nie jest źle
ważne że w samym centrum "miasta" gdzie pracuje, i tak: do pracy mam 400m, do przedszkola 300m, na miejscu szkoła podst i gimnazjum
tak więc teraz załatwiamy kredyt i działamy
boje sie troszkę tego kredytu ale co poradzic, sami takiej kasy nie wygospodarujemy a budowa przy naszym trybie życia to nie najlepszy pomysł

Super, gratuluję i zazdroszczę zarazem

Napisane przez angy

Ps.
Mam refluks (najprawdopodobniej, bo żeby potwierdzić na 100% musiałabym gastroskopię zrobić). Ale dostałam leki, które się przy tym stosuje i jak ręką odjął. Te zmiany w jamie ustnej też od tego... Normalnie w szoku jestem, bo nawet w ciąży zgagi nie miałam. Teraz też nie mam takiej typowej.
Najgorsze jest to, że źle się czuję po tych lekach, boli mnie żołądek i mam taką dziwną suchość w buzi. No nic, najważniejsze, że wiem, co mi jest. Najwyżej będę walczyć domowymi sposobami.

A to Ci się przytrafiło... Oby przeszło jakoś szybko

Napisane przez mariolasl

Padam na nos, pije red bulla i za chwile bede sie relaksowac w wannie. Jutro mam pierwszy dzien wolny we wrzesniu . Pewnie przespie polowe dnia . Mam kilka ksiazek do przeczytania i filmow do obejrzenia, no i mnostwo czasu dla Antosia. Ugotuje makaron Angy , nawet jakies wino na wieczor sie znajdzie, aby oblaskawic strajkujacego Malza

Odpoczywaj A Małż dlaczego strajkuje?

Antonio czarujący , nie napisałam wcześniej, że przytulam i siły życzę, ale i bez pisania to wiesz, prawda?

Napisane przez Miramej

A wiecie co się moim znajomym przytrafiło? Całą ciążę czekali na córkę, USG przed porodem to samo - córa, a po porodzie - syn

***
No i siedzimy w domu. Kuba w nocy kaszlał, teraz ma katar. Najgorsze, że dziś wizyta u nefrologa, na którą 2 miesiące czekałam. Eh...

Ja na początku czerwca dowiedziałam się, że syn Dobrze, że wcześniej nie zdążyłam nic kupić, zaledwie dwa body w kwiatki

Oj, zdrówka
Tymkowi w piątek też jakaś woda zaczynała lecieć z nosa, ale szybko przeszło na szczęście.


~~~~~~
Zapłaciłam 59 zł za książki Tymkowe, a dla 4- i 5- latków prawie 80 zł płacili


.

[Miramej]

Napisane przez morska

Ja nie jadłam, a jak smakowały?
(...)
Ja na początku czerwca dowiedziałam się, że syn Dobrze, że wcześniej nie zdążyłam nic kupić, zaledwie dwa body w kwiatki

Oj, zdrówka
Tymkowi w piątek też jakaś woda zaczynała lecieć z nosa, ale szybko przeszło na szczęście.


~~~~~~
Zapłaciłam 59 zł za książki Tymkowe, a dla 4- i 5- latków prawie 80 zł płacili

Gorsze od suszonych, ale ogólnie niezłe. Ja myślę, że to zależy pewnie, na jakie się trafi. Z tym, że 3,5 zł/sztukę

A wcześniej było, że córka? Czy nie wiadomo?

Dzięki , no i wyszło (pamiętasz, o czym pisałyśmy? )
U nas najgorsze jest, że nigdy nie przechodzi na drugi dzień, tylko się ciągnie i ciągnie


Przedsmak przed szkołą

[angy]

Napisane przez Miramej

No właśnie, bez sensu, że w jednej sprawie jest lepiej, ale samopoczucie do
Nie miał i nie sądzę, żeby się zdecydował. Ale zmienił dietę i jest poprawa, teraz bez leków już.


Taka poradnia nie jest raczej dla pociągających, ludzie przyjeżdżają z malutkimi dziećmi, nie chcę, żeby Kuba zarażał tam. Poza tym i jemu zaczyna rosnąć temperatura, więc chyba lepiej go nie brać.

Też mam nadzieję, że przy małej pomocy się to u mnie uspokoi.

Rozumiem.

Napisane przez morska

No trochę podobne. My też już mamy cotygodniowe W... Ale to kiedyś w klubie omówię...


A to Ci się przytrafiło... Oby przeszło jakoś szybko

~~~~~~
Zapłaciłam 59 zł za książki Tymkowe, a dla 4- i 5- latków prawie 80 zł płacili


.

O, to potwierdza, że u nas nie jest to jednak kwota wyssana z palca Dla 4 i 5 latków też mają płacić po 80.

[mayaha]

Napisane przez Miramej

No ale im też nie mówili, że może córka (bo czasem dziecko tak się ustawi, że nie widać), tylko na 100% córka, miny ponoć mieli niezłe


Dzwoniłam do poradni i sama pójdę, żeby chociaż zobaczyć wyniki. Jeśli doktor uzna, że chce jednak Kubę widzieć, to się umówię i będę czekać (w sumie lekarka ogląda siusiaka, rozmawia z nami, sprawdza, czy Kuba nie za mało przybrał)

tu tez mieli na 100% powiedziane

faktycznie w takim razie nie ma go co ciągnac

Napisane przez morska

Super, gratuluję i zazdroszczę zarazem

.

dzięki
ale to dopiero będzie co zazdrościc jak kredyt spłacimy

zdrówka dla Tymka i buziaki dla Was

u nas na razie cisza z książkami, nikt nic nie mówił
a w środe lub czwartek będę płacic za przedszkole to się dowiem

[Karolinak82]

Napisane przez Miramej

A jakie bajki są w środku?

No i siedzimy w domu. Kuba w nocy kaszlał, teraz ma katar. Najgorsze, że dziś wizyta u nefrologa, na którą 2 miesiące czekałam. Eh...

dużo znanych, popularnych, ale w skróconych wersjach i sporo innych..piękne obrazki...mogę Ci zdjęcie ze dwóch zrobić, żebyś widziała

zdrówka

Napisane przez katarzynka00

no taki został.Wcześniej miałam taki małpi gaj jak Svi swojemu kupiła.Po sam sufit,jakieś półki,dziuple,skrytki ,rurki i ten pal z drapaka, ale bengal połamał go, nawet po tym jak R przytwierdził to do sufitu
Drugi ,właśnie bengal wcale nie ma potrzeby drapania.Niczym się nie bawi ani jeden ani drugi.Stare już są i ani dzwoniąca piłka ani nic ich nie bierze.
Mała śpi ze mną w łóżku a duży na dywanie jak pies,albo na parapecie,zimą bliso grzejnika,nie mają żadnego posłanka.

Dużo taniej? pokaż jakie?

wszystko rozumiem

napiszę Ci priv z domu

Napisane przez mayaha

nieprawda

a wcześniej oglądała Dzwoneczka?
bo Zuza nie
na Madagaskar bym pojechała
musze zobaczyc co w kinie grają teraz

sama niewiem co chcę :p
nawet o jakimś prawie blondzie myslałam
ale pewnie się nie zdecyduję ostatecznie i decyzję na fotelu podejme

mam nadzieję że jutro będzie lepiej
moja od razu poleciała do sali

akurat

nie widziała ja się bałam że za długo nie posiedzi...a ona pięknie oglądała...ekran, dzwięk na pewno zrobiły wrażenie a bajka przepiękna - POLECAM!

CZERWONY!!!!!

Napisane przez morska

No trochę podobne. My też już mamy cotygodniowe W... Ale to kiedyś w klubie omówię...

U Tymka wszystko dobrze, do przedszkola chodzi chętnie, je za dwóch, energii ma też za dwóch albo i trzech, i tak to jakoś leci

Zapłaciłam 59 zł za książki Tymkowe, a dla 4- i 5- latków prawie 80 zł płacili .

o kurcze

to najważniejsze

ja rano czytałam i u Nas jeszcze nie ma książek, dla 4-latków za 69 zł dla 5-latków 80

[czekoladka21]

Hej

Jola zdrowka dla Kubusia

Karo fajnie ze Zu podobalo sie w kinie, pisalam niedawno ze bylismy z malzem i Werka - tez byla zachwycona

Maju nie wyobrazam sobie ciebie w blondzie zrob czerwony
ja ide w przyszlym tygodniu i tez rozwazam czy zrobic rudy z odcieniem czerwonym wlasnie, teraz mialam ladny intensywny rudy ale juz sprany i brzydki

[katarzynka00]

Karo 4U

[mariolasl]

Meza bede oblaskawiac dzisiaj, ale nie wiem dlaczego widze taka emotke:

To chodzi glownie o wspolne spedzenie czasu, zjedzenie kolacji, przytulenie na kanapie, rozmowe, obejrzenie filmu. Ostatnio mam wrazenie, ze widujemy sie przelotem i tesknie za nim.
Wczoraj nie mialam sily nawet palcem kiwnac, wspolny wieczor planowany jest dzisiaj. Na szczescie A o 19.30 jest juz w lozku i sam zasypia. Jaki to luksus dla nas po 3 latach chodzenia spac razem z nim.

Napisane przez Karolinak82

aaaa taki prosty...a na czym śpią? i czym się drugi bawi?(

Moje koty spia tam gdzie chca, zazwyczaj same sobie miejsce znajduja. Nawet co kilka miesiecy zmieniaja. Nie lubie tez specjalnych poduszek itp, zazwyczaj najpierw obserwuje gdzie sie klada, a potem podrzucam im cos miekkiego, co akurat lubia.

Napisane przez Miramej

No i siedzimy w domu. Kuba w nocy kaszlał, teraz ma katar. Najgorsze, że dziś wizyta u nefrologa, na którą 2 miesiące czekałam. Eh...

Zdrowia dla Kuby , mam nadzieje, ze to tylko przeziebienie

Napisane przez morska

Antonio czarujący , nie napisałam wcześniej, że przytulam i siły życzę, ale i bez pisania to wiesz, prawda?

oczywiscie, ze wiem i dziekuje
Mysle o Tobie i przytulam

Napisane przez katarzynka00

Karo 4U

[sylka79]

Napisane przez czekoladka21

Hej

U was tez powrocilo lato?ponoc maja byc upaly od jutra...

Zamierzam aktywnie spedzic dzien , a pozniej idziemy na kawke do znajomych


milego dnia

U mnie teraz 27

Napisane przez Miramej

Dzięki , zapisałam
Na kolorowankę też zerknę, ale mój Kuba nie lubi kolorowanek

A ja byłam tylko raz po porodzie , muszę iść, wiem to, gdzieś mi zawsze dzwoni, ale mi nie po drodze.

ta kolorowanka fajna jest,dołączone jest pudełeczko kredek i można malować,ścierać,poprawiać

Ja teżbyłam tylko raz i pewno teraz bym jeszcze nie poszła,ale czułam od dwóch dni,lekki ból w lewym podbrzuszu to nawet nie ból,tylko takie dziwne uczucie,jakby mi tam ktoś,coś położył i tego nie zabrał Zrobił mi Usg,na szczęscie jajniki i macica w porządku zbadał mi też nerki i ponoć ok przy okazji cyto,ale do soboty mam czekać na wynik zapisał nospę,dzisiaj już ok,nie wiem co to było stres
Nie bierz przykładu ze mnie i idź wcześniej

Napisane przez angy

Ps.
Mam refluks (najprawdopodobniej, bo żeby potwierdzić na 100% musiałabym gastroskopię zrobić). Ale dostałam leki, które się przy tym stosuje i jak ręką odjął. Te zmiany w jamie ustnej też od tego... Normalnie w szoku jestem, bo nawet w ciąży zgagi nie miałam. Teraz też nie mam takiej typowej.
Najgorsze jest to, że źle się czuję po tych lekach, boli mnie żołądek i mam taką dziwną suchość w buzi. No nic, najważniejsze, że wiem, co mi jest. Najwyżej będę walczyć domowymi sposobami.

O kurka nie wiem czemu,zawsze chodziło mi po głowie,że refluks,jak ktoś ma,to od małości
Trzymam za poprawę i współczuję Ci,tych skutków ubocznych

Napisane przez mariolasl

Padam na nos, pije red bulla i za chwile bede sie relaksowac w wannie. Jutro mam pierwszy dzien wolny we wrzesniu . Pewnie przespie polowe dnia . Mam kilka ksiazek do przeczytania i filmow do obejrzenia, no i mnostwo czasu dla Antosia. Ugotuje makaron Angy , nawet jakies wino na wieczor sie znajdzie, aby oblaskawic strajkujacego Malza

Mariolu mam nadzieje,że w pełni korzystasz z dnia

Napisane przez angy

Wczoraj mięliśmy 6 rocznicę ślubu, mięliśmy baaaardzo romantyczny weekend
Aga odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie-wtedy miałam zakwasy od aerobiku, dzisiaj przez męża

Gratulacje

Napisane przez mayaha

sukieneczek faktycznie mu nie założe ale jakiś różowy bodziak czemu nie
ost widziałam że facet w różu bardzo na topie

Mój małż,ma koszulkę polo w różowe pasy,oczywiście męską i fajnie się prezentuje

Napisane przez Karolinak82

U Nas dzisiaj lekki płacz...wiedziałam że po weekendzie znowu ciężko będzie bo zmieniając żłobek też tak było ehhh dlaczego te weekendy takie krótkie?

Bidulka

Napisane przez Miramej

A wiecie co się moim znajomym przytrafiło? Całą ciążę czekali na córkę, USG przed porodem to samo - córa, a po porodzie - syn

***
No i siedzimy w domu. Kuba w nocy kaszlał, teraz ma katar. Najgorsze, że dziś wizyta u nefrologa, na którą 2 miesiące czekałam. Eh...

U mojego kuzyna też tak było,ale to już dawno nie było jeszcze 2D/3D

zdrówka dla Kubusia Inhalujecie się?
Nie doczytałam jeszcze,co z wizytą

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Dzwoniłam do poradni i sama pójdę, żeby chociaż zobaczyć wyniki. Jeśli doktor uzna, że chce jednak Kubę widzieć, to się umówię i będę czekać (w sumie lekarka ogląda siusiaka, rozmawia z nami, sprawdza, czy Kuba nie za mało przybrał)




Taka poradnia nie jest raczej dla pociągających, ludzie przyjeżdżają z malutkimi dziećmi, nie chcę, żeby Kuba zarażał tam. Poza tym i jemu zaczyna rosnąć temperatura, więc chyba lepiej go nie brać.

Masz rację trzymam za wyniki
Napisz później
Duża ta temperatura?

Napisane przez morska

No trochę podobne. My też już mamy cotygodniowe W... Ale to kiedyś w klubie omówię...

U Tymka wszystko dobrze, do przedszkola chodzi chętnie, je za dwóch, energii ma też za dwóch albo i trzech, i tak to jakoś leci



Zapłaciłam 59 zł za książki Tymkowe, a dla 4- i 5- latków prawie 80 zł płacili


.

Jednak

Fajnie,że Tymuś,ma się dobrze

Wiem,że jak na przedszkole,to dużo - ale jakbyście wiedziały,jaki to wydatek w gimnazjum

Napisane przez Miramej

U nas najgorsze jest, że nigdy nie przechodzi na drugi dzień, tylko się ciągnie i ciągnie

Oby tym razem,szybko przeszło

Napisane przez mariolasl

Meza bede oblaskawiac dzisiaj, ale nie wiem dlaczego widze taka emotke:

To chodzi glownie o wspolne spedzenie czasu, zjedzenie kolacji, przytulenie na kanapie, rozmowe, obejrzenie filmu. Ostatnio mam wrazenie, ze widujemy sie przelotem i tesknie za nim.
Wczoraj nie mialam sily nawet palcem kiwnac, wspolny wieczor planowany jest dzisiaj. Na szczescie A o 19.30 jest juz w lozku i sam zasypia. Jaki to luksus dla nas po 3 latach chodzenia spac razem z nim.

Za udany wieczór


Wczoraj byliśmy na święcie fasoli było dużo atrakcji dla dzieci,zjeżdżalnie,karuze le,oczywiscie lody wogóle,to wczoraj,chyba wszyscy byliśmy dziećmi Fajnie było
Czekam aż Bartosz wstanie,bo jeszcze obiadu nie jadł

[Wojtusia]

Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale w sobote miałam wesele mojego brata jedynego więc wiecie jakie to zamieszanie.

Byłam w czwartek na USG, na szczeście wszystko ok. Dzidzia ma 2 cm i serduszko ładnie bije.
Tyle że nie słyszałam, bo ten lekarz do którego chodzę ma jakieś stare usg chyba. Ogólnie bardzo fajny, wszystko tłumaczy, tylko tego usg mi szkoda, bo uwielbiam słuchać serduszka a u niego się nie da :/

W piątek już wyjechalismy z Oliwką na to wesele, bo to kawałek drogi, dlatego wolelismy w piątek po przedszkolu. Wrócilismy wczoraj wieczorem.
Oli w nocy zsikała się do łóżka i ogolnie chyba lewą nogą wstała, bo nie dała się zaprowadzić do przedszkola, no tak płatała, chlipała, ze ona nie chce, ze się boi, no i nawet mąż wymiękł, bo nawet ubrać się nie dała. została w domu dzisiaj. Powiedziała ze jutro pójdzie, ale nie wiem jak bedzie rano.

[Miramej]

Napisane przez angy

Też mam nadzieję, że przy małej pomocy się to u mnie uspokoi.

A Ty w ogóle masz jakieś dolegliwości ze strony układu pokarmowego?

Napisane przez Karolinak82

dużo znanych, popularnych, ale w skróconych wersjach i sporo innych..piękne obrazki...mogę Ci zdjęcie ze dwóch zrobić, żebyś widziała

zdrówka

Dzięki , nie rób, takich bajek nie szukam

Napisane przez czekoladka21

Jola zdrowka dla Kubusia

Napisane przez mariolasl

Zdrowia dla Kuby , mam nadzieje, ze to tylko przeziebienie

[Miramej]

Napisane przez sylka79

ta kolorowanka fajna jest,dołączone jest pudełeczko kredek i można malować,ścierać,poprawiać

Ja teżbyłam tylko raz i pewno teraz bym jeszcze nie poszła,ale czułam od dwóch dni,lekki ból w lewym podbrzuszu to nawet nie ból,tylko takie dziwne uczucie,jakby mi tam ktoś,coś położył i tego nie zabrał Zrobił mi Usg,na szczęscie jajniki i macica w porządku zbadał mi też nerki i ponoć ok przy okazji cyto,ale do soboty mam czekać na wynik zapisał nospę,dzisiaj już ok,nie wiem co to było stres
Nie bierz przykładu ze mnie i idź wcześniej
(...)
U mojego kuzyna też tak było,ale to już dawno nie było jeszcze 2D/3D

zdrówka dla Kubusia Inhalujecie się?
Nie doczytałam jeszcze,co z wizytą

Ja rozumiem, mnie się na pewno spodoba

, łatwo powiedzieć

No widzisz, to przynajmniej jakieś wytłumaczenie

, tak
Byłam sama, wyniki moczu dobre, opowiedziałam wszystko, co wiedziałam , dostałam Diprogentę na napletek i kontrola na początku przyszłego roku.

Napisane przez sylka79

Masz rację trzymam za wyniki
Napisz później
Duża ta temperatura?
(...)
Wiem,że jak na przedszkole,to dużo - ale jakbyście wiedziały,jaki to wydatek w gimnazjum

Oby tym razem,szybko przeszło
(...)
Wczoraj byliśmy na święcie fasoli było dużo atrakcji dla dzieci,zjeżdżalnie,karuze le,oczywiscie lody wogóle,to wczoraj,chyba wszyscy byliśmy dziećmi Fajnie było
Czekam aż Bartosz wstanie,bo jeszcze obiadu nie jadł

, nie, lekki stan podgorączkowy, ok. 37 stopni.

Napisz, bo ciekawa jestem

Dzięki , chciałabym, jutro pediatra.

Fajnie

[Miramej]

Napisane przez Wojtusia

Byłam w czwartek na USG, na szczeście wszystko ok. Dzidzia ma 2 cm i serduszko ładnie bije.
Tyle że nie słyszałam, bo ten lekarz do którego chodzę ma jakieś stare usg chyba. Ogólnie bardzo fajny, wszystko tłumaczy, tylko tego usg mi szkoda, bo uwielbiam słuchać serduszka a u niego się nie da :/

W piątek już wyjechalismy z Oliwką na to wesele, bo to kawałek drogi, dlatego wolelismy w piątek po przedszkolu. Wrócilismy wczoraj wieczorem.
Oli w nocy zsikała się do łóżka i ogolnie chyba lewą nogą wstała, bo nie dała się zaprowadzić do przedszkola, no tak płatała, chlipała, ze ona nie chce, ze się boi, no i nawet mąż wymiękł, bo nawet ubrać się nie dała. została w domu dzisiaj. Powiedziała ze jutro pójdzie, ale nie wiem jak bedzie rano.

Super

, Wojtusiu, może Oli wyczuwa Wasze niezdecydowanie?

[mayaha]

Napisane przez Karolinak82

nie widziała ja się bałam że za długo nie posiedzi...a ona pięknie oglądała...ekran, dzwięk na pewno zrobiły wrażenie a bajka przepiękna - POLECAM!

CZERWONY!!!!!

pomysle o tym


się zobaczy

Napisane przez czekoladka21

Maju nie wyobrazam sobie ciebie w blondzie zrob czerwony
ja ide w przyszlym tygodniu i tez rozwazam czy zrobic rudy z odcieniem czerwonym wlasnie, teraz mialam ladny intensywny rudy ale juz sprany i brzydki

ja siebie też
ale właśnie, z tym czerwonym to taki problem że szybko się zmywa ta intensywnośc i potem takie nijakie zostaja
a ja jak sobie w październiku farbne to potem niewiem kiedy, styczeń, luty
i dlatego myśle o jakimś stonowanym
blondu nie zrobię, spoko, bardziej jakiś jasny brąz, zreszta sama niewiem
niezdecydowana to ja była, ale teraz to już koszmar

Napisane przez sylka79

Mój małż,ma koszulkę polo w różowe pasy,oczywiście męską i fajnie się prezentuje

róż różowi nie równy

Napisane przez Wojtusia

Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale w sobote miałam wesele mojego brata jedynego więc wiecie jakie to zamieszanie.

Byłam w czwartek na USG, na szczeście wszystko ok. Dzidzia ma 2 cm i serduszko ładnie bije.
Tyle że nie słyszałam, bo ten lekarz do którego chodzę ma jakieś stare usg chyba. Ogólnie bardzo fajny, wszystko tłumaczy, tylko tego usg mi szkoda, bo uwielbiam słuchać serduszka a u niego się nie da :/

W piątek już wyjechalismy z Oliwką na to wesele, bo to kawałek drogi, dlatego wolelismy w piątek po przedszkolu. Wrócilismy wczoraj wieczorem.
Oli w nocy zsikała się do łóżka i ogolnie chyba lewą nogą wstała, bo nie dała się zaprowadzić do przedszkola, no tak płatała, chlipała, ze ona nie chce, ze się boi, no i nawet mąż wymiękł, bo nawet ubrać się nie dała. została w domu dzisiaj. Powiedziała ze jutro pójdzie, ale nie wiem jak bedzie rano.

ciesze się bardzo

a Oliwka już wie? chce braciszka czy siostrzyczkę?

a z przedszkolem nieweiem co Ci doradzic
napewno trzeba stanowczo
żadne argumenty czy tłumaczenia do niej nie docierają?
Zuza w ubiegłym tyg też się zsikała do łózeczka, pierwszy raz w życiu, tez myśle że to przez pzredszkole, choc ona cały czas ładnie chodzi i zostaje, ale mimo wszystko bez mamy, to jednak jakiś stres jest
a Oliwka silnie na pewno z Tobą związana, Zuza dużo czasu z babciami, ciociami spedzała jak ja w pracy byłam więc moze i łatwiej jej przez to

Napisane przez Miramej

Byłam sama, wyniki moczu dobre, opowiedziałam wszystko, co wiedziałam , dostałam Diprogentę na napletek i kontrola na początku przyszłego roku.



, nie, lekki stan podgorączkowy, ok. 37 stopni.

ee, to jeszcze nie gorączka, Zuza tez w sobotę miała, nawetr więcej bo 37,5 ale nic nie dawałam tylko obserwowałam i się obyło


***
szukam łóżeczka na all
tamto miałam pożyczone a teraz nowe musze kupic

[Miramej]

Napisane przez mayaha

niezdecydowana to ja była, ale teraz to już koszmar
(...)



ee, to jeszcze nie gorączka, Zuza tez w sobotę miała, nawetr więcej bo 37,5 ale nic nie dawałam tylko obserwowałam i się obyło

No przecież napisałam, że lekki stan podgorączkowy , zobaczę, jak przed spaniem i jeśli będzie powyżej 37, dam Nurofen na noc.

[UnholyOne]

Hej

Nie odzywałam się w week bo byłam u przyjaciółki.

Ale u nas dzisiaj ciepło

Maja, mogę Ci oddać łóżeczko, bo nie mam co z nim zrobić. Kolor teak i materac jak nowy kokosowo jakiś tam. 120*60. Używane tyko przez Bartka, bo dla Antka miałam inne.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Jola, zdrówka dla Kuby
A ta maśc to na co dla niego?

angy, oby Ci się poprawiło i nie było skutków ubocznych po lekach.
Mój Małż też miewa refuks. Coś brał, ale chyba nie dokończył kuracji i co jakiś czas się odzywa. Controloc czy coś, nie pamietam.

Mariolu, danego wieczoru. Mam nadzieję, ze trochę naładowałaś baterie

[agga19851985]

Cześć.
Nie nadrobiłam, sorki. Wieczorem może dam radę.

No to sobie po przedszkolowalismy

Cały ten tydzień siedzimy w domu.
Własnie wróciłam z Małym od naszej P .Pediatry. Alan ma chorobę bostońską.
Prawdopodobnie zaraził sie w przedszkolu, bo nigdzie indziej nie miał styczności z dziećmi.
Ależ jestem zła.

Idę obiad robić. Chciałam Was tylko poinformować, że takie świństwo też istnieje.
Kurde, jak nie częstoskurcz to jakieś wysypki wrrrr.
Czemu wszystko co ł złe to ostatnio tylko do nas przychodzi?

[UnholyOne]

Napisane przez agga19851985

Cześć.
Nie nadrobiłam, sorki. Wieczorem może dam radę.

No to sobie po przedszkolowalismy

Cały ten tydzień siedzimy w domu.
Własnie wróciłam z Małym od naszej P .Pediatry. Alan ma chorobę bostońską.
Prawdopodobnie zaraził sie w przedszkolu, bo nigdzie indziej nie miał styczności z dziećmi.
Ależ jestem zła.

Idę obiad robić. Chciałam Was tylko poinformować, że takie świństwo też istnieje.
Kurde, jak nie częstoskurcz to jakieś wysypki wrrrr.
Czemu wszystko co ł złe to ostatnio tylko do nas przychodzi?

No to nieźle...
Nigdy wcześniej nie słyszałam tej nazwy, a to takie cholerstwo.
Męczy się Alan bardzo?

[agga19851985]

Napisane przez UnholyOne

No to nieźle...
Nigdy wcześniej nie słyszałam tej nazwy, a to takie cholerstwo.
Męczy się Alan bardzo?

Inaczej to się nazywa choroba dłoni, stóp, jamy ustnej. Wiesz co, narazie jest ok. Wysypki dostał wczoraj więc niewiem, może to się dopiero rozkręca dziadostwo. Brak apetytu jest zauważalny, a tak narazie, odpukac, ok. Ale jak zobaczyłam jego gardło to sie lekko przestraszyłam. Czerwone w plamy.
Pani doktor pozwoliła chodzić po dworzu, ale chyba go zawołłam do domu, bo jakoś mam wyrzuty sumienia, że chory i pozwalam na bieganie po dworzu

[Wojtusia]

Napisane przez Miramej

Super

, Wojtusiu, może Oli wyczuwa Wasze niezdecydowanie?

sama nie wiem, moje na pewno, bo nie chcę jej na siłę zostawiać, dlatego mąż ją zaprowadzał ostatnie 3 dni, on jest twardszy, ale dzisiaj nawet z nim z domu nie chciała wyjść. ciekawa jestem ile czasu potrzebuje żeby się przyzwyczaić. czy ten tydzień wystarczy czy nie.

Napisane przez mayaha

ja siebie też
ale właśnie, z tym czerwonym to taki problem że szybko się zmywa ta intensywnośc i potem takie nijakie zostaja
a ja jak sobie w październiku farbne to potem niewiem kiedy, styczeń, luty
i dlatego myśle o jakimś stonowanym
blondu nie zrobię, spoko, bardziej jakiś jasny brąz, zreszta sama niewiem
niezdecydowana to ja była, ale teraz to już koszmar


a Oliwka już wie? chce braciszka czy siostrzyczkę?

a z przedszkolem nieweiem co Ci doradzic
napewno trzeba stanowczo
żadne argumenty czy tłumaczenia do niej nie docierają?
Zuza w ubiegłym tyg też się zsikała do łózeczka, pierwszy raz w życiu, tez myśle że to przez pzredszkole, choc ona cały czas ładnie chodzi i zostaje, ale mimo wszystko bez mamy, to jednak jakiś stres jest
a Oliwka silnie na pewno z Tobą związana, Zuza dużo czasu z babciami, ciociami spedzała jak ja w pracy byłam więc moze i łatwiej jej przez to

mi też strasznie szybko farby się wypłukują. niestety, teraz już mam spore odrosty, ale może poczekam z malowaniem do końca 3 miesiąca i dopiero pomaluję.

Oliwce wspomniałam ze dwa razy, ale ona nie przywiązuje do tego wagi jeszcze. Może dlatego, że brzuszka jeszcze nie widać, dlatego to olewa

Napisane przez agga19851985

Cześć.
Nie nadrobiłam, sorki. Wieczorem może dam radę.

No to sobie po przedszkolowalismy

Cały ten tydzień siedzimy w domu.
Własnie wróciłam z Małym od naszej P .Pediatry. Alan ma chorobę bostońską.
Prawdopodobnie zaraził sie w przedszkolu, bo nigdzie indziej nie miał styczności z dziećmi.
Ależ jestem zła.

Idę obiad robić. Chciałam Was tylko poinformować, że takie świństwo też istnieje.
Kurde, jak nie częstoskurcz to jakieś wysypki wrrrr.
Czemu wszystko co ł złe to ostatnio tylko do nas przychodzi?

o jejku nie słyszałam nigdy o tej chorobie nawet

a propo chodzenia do przedszkola i odporności, co podajecie dzieciom? tran? czy jakieś witaminy? tyle tego jest że nie wiem co podawać, a może coś by się przydało i już chyba najwyższa pora.

[Karolinak82]

Napisane przez katarzynka00

Karo 4U

ale ekstra
jak tylko odrosną mi paznokcie...a mam masakrę od czasu tego przytrzaśnięcia...to spróbuję

Napisane przez mariolasl

Meza bede oblaskawiac dzisiaj, ale nie wiem dlaczego widze taka emotke:

To chodzi glownie o wspolne spedzenie czasu, zjedzenie kolacji, przytulenie na kanapie, rozmowe, obejrzenie filmu. Ostatnio mam wrazenie, ze widujemy sie przelotem i tesknie za nim.
Wczoraj nie mialam sily nawet palcem kiwnac, wspolny wieczor planowany jest dzisiaj. Na szczescie A o 19.30 jest juz w lozku i sam zasypia. Jaki to luksus dla nas po 3 latach chodzenia spac razem z nim.

Moje koty spia tam gdzie chca, zazwyczaj same sobie miejsce znajduja. Nawet co kilka miesiecy zmieniaja. Nie lubie tez specjalnych poduszek itp, zazwyczaj najpierw obserwuje gdzie sie klada, a potem podrzucam im cos miekkiego, co akurat lubia.

to miłego wieczoru


będę jeszcze pytać i pytać

Napisane przez Wojtusia

Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale w sobote miałam wesele mojego brata jedynego więc wiecie jakie to zamieszanie.

Byłam w czwartek na USG, na szczeście wszystko ok. Dzidzia ma 2 cm i serduszko ładnie bije.
Tyle że nie słyszałam, bo ten lekarz do którego chodzę ma jakieś stare usg chyba. Ogólnie bardzo fajny, wszystko tłumaczy, tylko tego usg mi szkoda, bo uwielbiam słuchać serduszka a u niego się nie da :/

W piątek już wyjechalismy z Oliwką na to wesele, bo to kawałek drogi, dlatego wolelismy w piątek po przedszkolu. Wrócilismy wczoraj wieczorem.
Oli w nocy zsikała się do łóżka i ogolnie chyba lewą nogą wstała, bo nie dała się zaprowadzić do przedszkola, no tak płatała, chlipała, ze ona nie chce, ze się boi, no i nawet mąż wymiękł, bo nawet ubrać się nie dała. została w domu dzisiaj. Powiedziała ze jutro pójdzie, ale nie wiem jak bedzie rano.

super że u Maluszka wszystko w porządku

Napisane przez Miramej

Dzięki , nie rób, takich bajek nie szukam

ok

Napisane przez Miramej

, Wojtusiu, może Oli wyczuwa Wasze niezdecydowanie?

o tym samym pomyślałam dzieci czują i rozumieją więcej niż się nam wydaje...i widząc że Wy sami nie wiecie co robić, zachowujecie się niepewnie to też może w głowie mieć mętlik czy to przedszkole w końcu dobre czy nie

Napisane przez agga19851985

Cały ten tydzień siedzimy w domu.
Własnie wróciłam z Małym od naszej P .Pediatry. Alan ma chorobę bostońską.
Prawdopodobnie zaraził sie w przedszkolu, bo nigdzie indziej nie miał styczności z dziećmi.
Ależ jestem zła.

dlaczego jesteś zła?

Dla mnie to normalne ze jak dziecko tak zmienia otoczenie to musi się przystosować. Sama pamiętam że pierwsze trzy miesiące to była choroba za chorobą. Dziecko musi nabrać swojej odporności...w domu nie miało styczności z tyloma osobami - głównie z Tobą i Mężem, a tu nagle tyyyyle dzieci i pewnie nie jedno z "dodatkami" przychodzi...musicie to przetrwać i tyle

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez Wojtusia

Oliwce wspomniałam ze dwa razy, ale ona nie przywiązuje do tego wagi jeszcze. Może dlatego, że brzuszka jeszcze nie widać, dlatego to olewa

to Zu ma obsesję patrzy do brzucha...i ciągle mówi że chce mieć dzidzię w domu...



Kat, Mariolka a powiedźcie mi jak to jest z tymi kwiatami? czy rzeczywiście lepiej nie mieć, bo kot lubi grzebać w piachu i w dodatku wiele dla kota jest trujących
I jeszcze kable...macie wszystkie zabezpieczone pod kota żeby nie pogryzł? ja mam tyle kabli że aż się boję ruszać

Kat napisze na facebooku bo mi szybciej
edit: już

[agga19851985]

Dzięki dziewczyny
Karo źle zrozumiałaś. Jestem poprostu zła na tą sytuację. Na to że musiał zachorować. Wiem że początek to przewaznie choroby, byłam przygotowana na przeziębienia ale kurde, odrazu tak z grubej rury ?

Wojtusiu doczytałam ,zę wszystko ok. Bardzo się cieszę i życzę Ci zdrówka

Mariola odpoczywaj.

Angy u Ciebie też, widzę, że niezłe paskudztwo. No i GRATULUJĘ rocznicy- przesyłam buziaki P.S A zakwasów zazdroszczę, tych... wiesz których

Nie wiem co jeszcze miałam...
a już wiem, życzenia zdrówka dla Kubusia . Miramej, jak temp? nic sie nie rozwija?

[Karolinak82]

Napisane przez agga19851985

Karo źle zrozumiałaś. Jestem poprostu zła na tą sytuację. Na to że musiał zachorować. Wiem że początek to przewaznie choroby, byłam przygotowana na przeziębienia ale kurde, odrazu tak z grubej rury ?

Rozumiem
Szkoda że to akurat to i wiesz co, może nie wypuszczaj Alana, bo się tak w tą chorobę wczytałam (też wcześniej nie znałam) i najgorsze jest gdy zakazi się te bąble jakimi bakteriami...wtedy może dojść do ciężki powikłań

[mariolasl]

Dziewczyny dziekuje

Miramej, ciesze sie, ze u nefrologa wszystko dobrze

Wojtusiu, super

Angy, az sie przerazilam, ja przeczytalam o chorobie bostonskiej. Biedny Alan , duzo zdrowia dla niego

Karo, ja nie mam kabli na wierzchu, ale zawsze mialam koty i zaden nie gryzl kabli.
Roslin faktycznie nie mam w miejscach, gdzie koty moga dosiegnac, a moje skoczne nie sa, raczej naziemne

[Karolinak82]

Napisane przez mariolasl

Karo, ja nie mam kabli na wierzchu, ale zawsze mialam koty i zaden nie gryzl kabli.
Roslin faktycznie nie mam w miejscach, gdzie koty moga dosiegnac, a moje skoczne nie sa, raczej naziemne

A myślisz że dałoby radę nauczyć kotka żeby nie jadł roślin? Szkoda mi żeby żadnych nie mieć

[mariolasl]

Napisane przez Karolinak82

A myślisz że dałoby radę nauczyć kotka żeby nie jadł roślin? Szkoda mi żeby żadnych nie mieć

Szczerze? Mysle, ze kot to nie pies, jak nie zechce sie czego nauczyc, to sie nie nauczy. Tresura u kota generalnie odpada. Wszystko zalezy od tego, jaki indywidualista ci sie trafi. Koty zawsze robia to co chca i kiedy chca. Moje np nie chodza po blatach w kuchni czy po stole, nie dopraszaja sie o jedzenie, gdy sami jemy obiad itp., ale nie kazdy kot pozwoli, aby wyrobic u niego takie czy inne nawyki.

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

Kat, Mariolka a powiedźcie mi jak to jest z tymi kwiatami? czy rzeczywiście lepiej nie mieć, bo kot lubi grzebać w piachu i w dodatku wiele dla kota jest trujących
I jeszcze kable...macie wszystkie zabezpieczone pod kota żeby nie pogryzł? ja mam tyle kabli że aż się boję ruszać

Kat napisze na facebooku bo mi szybciej
edit: już

ja nie mam żadnych kwiatków, a takie co dostaje okazjonalen to wysoko,wysoko odstawiam,że oczy nie ciszę bo by mi wazon wywaliły na bank.

No moje piachu nigdy,nigdzie nie widziały.Załatwiają się w trocinki takie do spłukiwania w toalecie,ale w naturze to w piasek rąbią
Moja mama ma kwiaty i kota.Stoją na podłodze i jej kotka nie podgryza.
Wygoogluj liste najszkodliwszych i te ulokuj wyżej/podwieś,coś

Dla moich kable nie istnieją.Pierwsze słyszę że koty kable lubią
Mam kable na wierzchu tzn że miałyby dostęp ale w żaden sposób nie mam zabezpieczonego żadnego.Taki na samym wierzchu to od lapka,ładowarki,żelazko i nie biorą ich

Jeszcze nic nie mam na fejsiku

Napisane przez Karolinak82

A myślisz że dałoby radę nauczyć kotka żeby nie jadł roślin? Szkoda mi żeby żadnych nie mieć

koty są oporne w nauce ale jest szansa

[mariolasl]

Przerwal mi Antos

cd

Ze starszym na pewno trudniej, z mlodym duzo latwiej.
Ja mialam koty, ktore reagowaly na swoje imie, wspinaly sie po mnie, siadaly na ramieniu i tak chodzilismy na spacery po ogrodzie.
Karo, mialam jeszcze napisac, ze wszystko zalezy od wlasciciela kota, na pewno da sie im wytyczyc granice, potrzeba jednak duzo wiecej cierpliwosci i podejscia niz do psow.