Welon, kwiatek, może toczek? Do naszych ślubów już mniej niż roczek! PM 2013 cz.25

[cowie]

Napisane przez panacea

oj nie jedna tutaj już się zarzekała, że nie kupi takiej czy innej kiecki, a później sama wrzucała zdjęcie
i był grom z jasnego nieba

A to to standard

[biibi]

Napisane przez Yavanna84

Nie wiem jak odebrać tą minkę.

No faktycznie odebrać można różnie Ale jest imponująca w pozytywnym znaczeniu, nawet chciałabym dobrze wyglądać w takiej sukni i móc taką ubrać Ale niestety w takich rozłożystych nie wyglądam korzystnie szalenie podoba mi się gorset z piór

[asia_28w]

Napisane przez Viollet87

Już jestem z Ciebie dumna

No to już nie ma odwrotuJeszcze się za 2 dni zważę, nie robiłam tego z 3 miesiące i aż się bojęNo i proszę o mobilizowanie mnie!

[Yavanna84]

Napisane przez biibi

No faktycznie odebrać można różnie Ale jest imponująca w pozytywnym znaczeniu, nawet chciałabym dobrze wyglądać w takiej sukni i móc taką ubrać Ale niestety w takich rozłożystych nie wyglądam korzystnie szalenie podoba mi się gorset z piór

Bardziej spodziewałam się, że jest to delikatna próba wyrażenia dezaprobaty

A co do rozłożystości sukni, to chyba jedyny plus z nie bycia filigranową, że mi takie pasują.

[biibi]

Napisane przez Yavanna84

Bardziej spodziewałam się, że jest to delikatna próba wyrażenia dezaprobaty

A co do rozłożystości sukni, to chyba jedyny plus z nie bycia filigranową, że mi takie pasują.

Nie, nie wręcz przeciwnie

Jeśli chodzi o rozłożystość sukni to chyba nie ma reguły bo ja też do filigranowych nie należę a wyglądam w nich strasznie przysadziście (delikatnie mówiąc). Pewnie to kwestia tego, że ja mam raczej szczupłe nogi, natomiast nadprogramowe kilogramy gromadzą mi się od pasa w górę:P

[cowie]

Napisane przez asia_28w

No to już nie ma odwrotuJeszcze się za 2 dni zważę, nie robiłam tego z 3 miesiące i aż się bojęNo i proszę o mobilizowanie mnie!

asia, asia, asia!!


Kibicuję

[Xiezniczka89]

Napisane przez asia_28w

No to już nie ma odwrotuJeszcze się za 2 dni zważę, nie robiłam tego z 3 miesiące i aż się bojęNo i proszę o mobilizowanie mnie!

że też ja nie umiem się taj zmobilizować Wystarczy, że jestem w pracy i już myślę, co zjeść. A jeszcze w sklepie obok są same niezdrowe rzeczy! A w domu na ogół albo nie wiem co zrobić na tzw prowiant, albo mi się nie chce :P albo nie mam odpowiednich składników

[Anev0]

Napisane przez Yavanna84

Moja suknia: http://www.weddingshoppeinc.com/Blog...as-bengasi.jpg

A ty ta suknie już kupiłaś? czy będziesz szyć?

Chyba musi być mega droga pronovias

[Karoloo]

Napisane przez Xiezniczka89

że też ja nie umiem się taj zmobilizować Wystarczy, że jestem w pracy i już myślę, co zjeść. A jeszcze w sklepie obok są same niezdrowe rzeczy! A w domu na ogół albo nie wiem co zrobić na tzw prowiant, albo mi się nie chce :P albo nie mam odpowiednich składników

to mam podobnie... koło mnie jest McDonald's i czasami ciezko sie oprzeć :/

[Yavanna84]

Napisane przez Anev0

A ty ta suknie już kupiłaś? czy będziesz szyć?

Chyba musi być mega droga pronovias

Kupiłam. A dokładniej zaliczkowałam.

[Xiezniczka89]

Napisane przez Karoloo

to mam podobnie... koło mnie jest McDonald's i czasami ciezko sie oprzeć :/

No, jak dojdzie uczelnia, to na drodze między pracą a "nauką" też mam McDonald's- znam ten ból

[Anev0]

Napisane przez Yavanna84

Kupiłam. A dokładniej zaliczkowałam.

A ile kosztowała?
I jak jesteś umówiona że kiedy ją masz odebrać?

Kupiłaś na wyprzedaży tak?) piękna jeszcze z piórkami

[asia_28w]

Napisane przez cowie

asia, asia, asia!!


Kibicuję

Dziękuję !

Napisane przez Xiezniczka89

że też ja nie umiem się taj zmobilizować Wystarczy, że jestem w pracy i już myślę, co zjeść. A jeszcze w sklepie obok są same niezdrowe rzeczy! A w domu na ogół albo nie wiem co zrobić na tzw prowiant, albo mi się nie chce :P albo nie mam odpowiednich składników

Możemy mobilizować się razemJa też jestem łakomczuchem i uwielbiam jeść niezdrowo, a poza tym jestem czekoladoholikiem Ale wystarczy, że sobie mocno postanowię, ustalę datę i potrafię się tego trzymać. Schudłam kiedyś w ten sposób ok. 8 kg. A jak już odstawię grzeszki, między innymi czekoladę to naprawdę po 2-3 tyg wcale mnie do niej nie ciągnie, jakoś organizm się odzwyczaja.

Viollet a polecasz picie czerwonej herbaty? Kiedyś piłam przy diecie i wydawało mi się, że działa, czy może to złudne?

[Yavanna84]

Napisane przez Anev0

A ile kosztowała?
I jak jesteś umówiona że kiedy ją masz odebrać?

Kupiłaś na wyprzedaży tak?) piękna jeszcze z piórkami

Nie jest z wyprzedaży, zamówiłam nową i będzie się szyć na mnie.

[Anev0]

Napisane przez Yavanna84

Nie jest z wyprzedaży, zamówiłam nową i będzie się szyć na mnie.

A zdradzisz cene? w Madonnie kupowałaś

Ja mam ostatnio obsesję na punkcie cen za sukni:P nie miejcie mi za złe porostu nie chciałabym spotkać takiej która zostanie wymarzoną a z racji finansów tylko w głowie;P robię małe rozpoznanie cenowe

[Xiezniczka89]

Napisane przez asia_28w

Dziękuję !


Możemy mobilizować się razemJa też jestem łakomczuchem i uwielbiam jeść niezdrowo, a poza tym jestem czekoladoholikiem Ale wystarczy, że sobie mocno postanowię, ustalę datę i potrafię się tego trzymać. Schudłam kiedyś w ten sposób ok. 8 kg. A jak już odstawię grzeszki, między innymi czekoladę to naprawdę po 2-3 tyg wcale mnie do niej nie ciągnie, jakoś organizm się odzwyczaja.

Viollet a polecasz picie czerwonej herbaty? Kiedyś piłam przy diecie i wydawało mi się, że działa, czy może to złudne?

Ja nie lubię słodkiego, moje grzeszki są słone- orzeszki np, bułeczki Czerwoną herbatę czasem piję Najgorzej jak Tż robi zakupy- zawsze coś "niepotrzebnego" przyniesie :P Zawsze myślę sobie: to od przyszłego tygodnia

[Anev0]

Napisane przez asia_28w

Dziękuję !


Możemy mobilizować się razemJa też jestem łakomczuchem i uwielbiam jeść niezdrowo, a poza tym jestem czekoladoholikiem Ale wystarczy, że sobie mocno postanowię, ustalę datę i potrafię się tego trzymać. Schudłam kiedyś w ten sposób ok. 8 kg. A jak już odstawię grzeszki, między innymi czekoladę to naprawdę po 2-3 tyg wcale mnie do niej nie ciągnie, jakoś organizm się odzwyczaja.

Viollet a polecasz picie czerwonej herbaty? Kiedyś piłam przy diecie i wydawało mi się, że działa, czy może to złudne?

Ja dużo dobrego o zielonej czytałam, natomiast nie wiem ile zielonej jest w marketowych herbatkach z rossmana czy biedrony

[kasia_kuku]

Napisane przez Anev0

A ty ta suknie już kupiłaś? czy będziesz szyć?

Chyba musi być mega droga pronovias

Z nimi jest pewnie jak z moja JA: zaliczkujesz, idzie zamówienie - szyją i wyznaczasz sobie datę odbioru. Jak przychodzi wpłacasz resztę kasy

Ale to tak chyba wszedzie jest z nowymi kiecami?

[asia_28w]

Wiecie co sobie dziś pomyślałam?Jeśli znajdę wymarzoną suknię do 3 tys to pewnie kupię. A jak wymarzona będzie dużo droższa, za to do wypożyczenia w rozsądnej cenie, to chyba pożyczę

A jeszcze jedno: wczoraj strasznie piekła mnie skóra głowy w jednym miejscu. I pokazuję mamie, bo mówię, że nigdzie nie stłukłam się, żeby mogła być przecięta, ale mama nic nie widziała. Wieczorem patrzę w lustro, na całej długości przedziałka skóra była czerwona jakbym zafarbowała czerwoną farbąWywnioskowałam, że ponieważ miałam w weekend dość mocno spięte włosy, a co za tym idzie wyraźny przedziałek, spaliło mi skórę głowy w górachSłońce było dość mocne a ja nie miałam nic na głowę. Boje się, żeby mi teraz włosy nie wypadły albo cos?

[Xiezniczka89]

Napisane przez Anev0

Ja dużo dobrego o zielonej czytałam, natomiast nie wiem ile zielonej jest w marketowych herbatkach z rossmana czy biedrony

OO zieloną mam dobrą, kupuję w sklepie na wagę, albo w internecie- wydaje się być dobra Ale za rzadko o niej pamiętam

[kasia_kuku]

Napisane przez Anev0

A zdradzisz cene? w Madonnie kupowałaś

Ja mam ostatnio obsesję na punkcie cen za sukni:P nie miejcie mi za złe porostu nie chciałabym spotkać takiej która zostanie wymarzoną a z racji finansów tylko w głowie;P robię małe rozpoznanie cenowe

Jak Cię trafi miłość to uwierz, budżet się zrobi taki elastyczny że hej

[Yavanna84]

Napisane przez Anev0

A zdradzisz cene? w Madonnie kupowałaś

Ja mam ostatnio obsesję na punkcie cen za sukni:P nie miejcie mi za złe porostu nie chciałabym spotkać takiej która zostanie wymarzoną a z racji finansów tylko w głowie;P robię małe rozpoznanie cenowe

Ceny nie podałam, żeby uniknąć dyskusji w stylu: "tyle kasy za suknię".

Ale w sumie nie jest to tajemnica, kosztuje 6700zł.

[cowie]

Napisane przez Anev0

Ja dużo dobrego o zielonej czytałam, natomiast nie wiem ile zielonej jest w marketowych herbatkach z rossmana czy biedrony

Ja pijam zieloną herbatę już ze 3 lata.
Uważam, że naprawdę bardzo dobrze działa na trawienie i reguluje pracę jelit.

Piłam zieloną herbatę prawdziwą, liściastą i smakowo najbardziej dilmah jej odpowiada.
W tańszej wersji teekanne, również w różnych wariantach smakowych

[moniczka_2010]

Napisane przez dastin

bez przesady

No nie bez przesadt. Moi teściowie mieszkają w domu wielorodzinnym i za swoje ok 60m2 ogrzewane zimą rachunki przychodzą po 1800-2300 za miesiąc luty czy styczeń niestety..... To ja już wolę czynsz w bloku płacić co miesiąc. Wgl chodzi za mną ostatnio chęć sprzedania naszej działki... ale jakoś tak szkoda... może kiedys się przyda....

Napisane przez Shawna

Cześć!
Z naszą salą wszytsko ok
Jest wystawiona na sprzedaż ale nie zamierzają jej sprzedawać. Jest żeby określić wartość czy coś(nie znam się), bo właściciel się rozwodzi, podział majątku itp.

Także wszystko dobrze się skończyło.

Może po prostu grają prawem w ten sposób... jakiś prawnik aby obniżyć wartość nieruchomości polecił taki myk....

Kuku a na kiedy obrałaś termin odebrania sukni? W sensie ile przed ślubem. Bo jak ja zamawiałam moją to powiedziałam że odbiór 3 tyg przed ślubem i nie wiem czy dobrze zrobiłam...

A jeśli chodzi o trawienie to polecam sałatki z octem jabłkowym i oliwą z oliwek. Trawi się momentalnie

[Anev0]

Napisane przez kasia_kuku

Jak Cię trafi miłość to uwierz, budżet się zrobi taki elastyczny że hej

Mam nadzieje tylko czasami ta elastyczność może być za duża, spokojnie czekam na kolekcje i katalogi 2013)

[klempaa]

Napisane przez moniczka_2010

Kuku a na kiedy obrałaś termin odebrania sukni? W sensie ile przed ślubem. Bo jak ja zamawiałam moją to powiedziałam że odbiór 3 tyg przed ślubem i nie wiem czy dobrze zrobiłam...

Niby nie do mnie.... ale ja zrobiłam tak, ze jak zamawiałam, to ślub miał być w pierwszm tygodniu lipca - odbiór 22 czerwca chyba (bo szybciej się nie dało). Jak się okazało, że ślub nam się przesunął, to po prostu zabrałam kiecę do domu i przyniosę 3 tygodnie przed ślubem na dopasowanie już tak na tip-top. Wydaje mi się, ze to sensowne wyjście, przynajmniej nie mam schizów, że nie zdążą uszyć czy coś...

[cowie]

Napisane przez kasia_kuku

Jak Cię trafi miłość to uwierz, budżet się zrobi taki elastyczny że hej

Ja co prawda nie minęłam się jakoś drastycznie z moim budżetem.
Ale miałam założenie, że chcę wydać do 1 800 za sukienkę i nie więcej.
Zapłaciłam 2100 i jakoś nie myślałam przy kupnie o przekraczaniu budżetu


Ale już takiej za 3 000 bym nie kupiła.
No może jakąś cudną.

Ale za 4 już nie

Napisane przez Yavanna84

Ceny nie podałam, żeby uniknąć dyskusji w stylu: "tyle kasy za suknię".

Ale w sumie nie jest to tajemnica, kosztuje 6700zł.

Twoje pieniądze i Twój ślub
Cena jest bardzo wysoka, ale nie o to zawsze chodzi.
Chociaż ja podziwiam Twój budżet


A właśnie, co z tą Twoją suknią na przebranie?
Spotkałaś się z tą PMką co sprzedaje?

[biibi]

Napisane przez Yavanna84

Ceny nie podałam, żeby uniknąć dyskusji w stylu: "tyle kasy za suknię".

Ale w sumie nie jest to tajemnica, kosztuje 6700zł.

Ee tam, każdy wydaje tyle na ile go stać, jakbym miała więcej kasy też bym sobie nie żałowała wcale

Ja się zastanawiam czy pożyczyć czy kupić ale pewnie wypożyczę

[kasia_kuku]

Napisane przez moniczka_2010

Kuku a na kiedy obrałaś termin odebrania sukni? W sensie ile przed ślubem. Bo jak ja zamawiałam moją to powiedziałam że odbiór 3 tyg przed ślubem i nie wiem czy dobrze zrobiłam...

A jeśli chodzi o trawienie to polecam sałatki z octem jabłkowym i oliwą z oliwek. Trawi się momentalnie

Ma przyjść pomiędzy 1 kwietnia a 1 maja. Tak chciałam bo w czerwcu mam sesje a będę chcieć wszystko zaliczyć, żeby mieć we wrześniu honeymoon. Wtedy wpłacam kasę, mierzę. Jeśli będą jakieś poprawki/skrócenie, to będą robione wtedy. I dalej będzie czekać w salonie. Planowo ok 10 sierpnia 2 ostateczna przymiarka i ew. jakieś przedślubne poprawki.

[klempaa]

Napisane przez Yavanna84

Ceny nie podałam, żeby uniknąć dyskusji w stylu: "tyle kasy za suknię".

Ale w sumie nie jest to tajemnica, kosztuje 6700zł.

A czemu miałaby byc dyskusja? Masz taki budżet, to wydajesz - i super, bo znalazłaś sukienkę taką, jaka Ci się podobała Ja mierzyłam jedną w podobnej cenie i gdyby nie to, że mój budżet nie przewidywał takiej kwoty pod żadnym pozorem, to bym wzięła, bo była genialna...