2012-09-11, 20:17 | #1171 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
od jakiegos czasu bywal coraz czesciej oschly..
jak pytalam czy kocha to mowil ze kocha ale nie wie czy chce byc. dzis bylo luzno, fajnie... az nagle cos mnie tknelo i spytalam czy chce byc. uslyszalam: "nie wiem" i potem dodal... ze wygaslo uczucie... uwierzylam ze kocha. bylo zle, a ja nie uciekalam tylko walczylam i czekalam. ufalam. pierwszy raz. a zwiazkow bylo kilka... pierwszy raz tak silnie trwałam choć było źle. Kocham....
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
2012-09-11, 20:21 | #1172 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
LadyMK chyba sobie żartujesz... JAK TO?! niemożliwe... trzymaj się kochana! widać nie był Ciebie wart...
u mnie tak sobie... codziennie boli mnie głowa, muszę się nauczyć na jutro trzynastu stron o badaniu i właściwościach moczu zwierząt tak strasznie mi się nie chce... wszystko mi się myli, cały czas coś mnie rozprasza i w ogóle mam lenia po tych wakacjach mam, jak co roku, szkolnego doła ('nie dam rady, nie nauczę się, nie zdam, nie napiszę matury, nic nie umiem, jestem beznadziejna' bla bla). TŻ też mnie denerwuje. jak na razie wszystko jest do . i jeszcze jak czytam ten wątek, to wymyślam sobie czasem różne głupoty... teraz np. po wypowiedzi LadyMK boję się, że i w moim związku coś takiego nastąpi. no bo skoro u innych tak jest, to dlaczego niby u mnie ma być inaczej... sama się nakręcam. i w dodatku trochę się wstydzę, że mam 19 lat, a Wy już pewnie jesteście bardziej doświadczone i mądrzejsze, a ja takie dziecko ale jestem dzisiaj marudna a jak u Was dziewczyny? Edytowane przez Starlight1804 Czas edycji: 2012-09-11 o 20:22 |
2012-09-11, 20:25 | #1173 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
matura to bzdura, tez sie balam ale jak patrze wstecz, pikus, nie to co studia dasz rade
|
2012-09-11, 21:04 | #1174 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Kachaaa pewnie jak zdam (o ile zdam) to też tak będę mówiła ale jak na razie to się boję i w ogóle porywam się z motyką na słońce chyba... razem z koleżankami z klasy chcemy zdawać rozszerzoną chemię i biologię (jesteśmy w technikum weterynaryjnym i marzy nam się dalsza nauka w tym kierunku). no i tu jest problem, bo nie mamy w programie nauczania rozszerzeń musimy same kombinować... babka od chemii już na wstępie nam powiedziała, że nie mamy szans i rok to za mało, żeby się nauczyć w ogóle cały czas nas zniechęca i przez to wszystko mam takie myślenie właśnie - że nie dam rady i ona pewnie ma rację nie jestem za dobra z chemii no ale cóż, wypożyczyłam już książki i będę próbować, może się uda? ale by tej chemicy było łyso
|
2012-09-11, 21:07 | #1175 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
no to do nauki i dasz rade!
|
2012-09-11, 21:12 | #1176 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z łóżka.
Wiadomości: 428
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Cytat:
__________________
Jeśli odmawiasz sobie wszystkiego, to tak jakbyś umarł za życia.
|
||
2012-09-11, 21:20 | #1177 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 216
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
- niesamowicie bałam się matury i nie wierzyłam, że ją zdam - ktoś taki jak ja? a tu proszę - wyniki zaskoczyły mnie samą - szkoła i te beznadziejne rzeczy do nauki miną - trzeba to przeżyć jakoś, studia to istny raj na ziemi - chodziłam na korepetycje z matematyki i facet, który mi pomagał powiedział, że nie zdam (zamiast wspierać) a ja mu pokazałam, że mogę i zdam - i zdałam w pierwszym terminie w maju - jestem rok od Ciebie starsza i na pewno Ty jesteś bardziej doświadczona, a już na pewno jeśli chodzi o związek, bo masz dłuższy staż - kiedy czytam różne historie o rozstaniach/kłótniach/zdradach mam wrażenie, że i mnie spotka to samo, więc nie martw się - mam tak samo także kochana moja, głowa do góry - jak to często powtarzam - musi być źle, żeby mogło być dobrze |
|
2012-09-11, 21:30 | #1178 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
jeeeej dziewczyny dzięki wielkie za słowa wsparcia! aż mi się lepiej zrobiło
pozostaje mi teraz wyłączyć kompa i iść powtarzać zajrzę do Was jutro przed dalszą nauką |
2012-09-11, 21:33 | #1179 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 216
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
|
2012-09-11, 22:15 | #1180 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
czuje jakbym przegrala.....
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
2012-09-11, 22:55 | #1181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 961
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Lady, współczuję. Miałam kiedyś podobną sytuację, tyle że byłam dużo krócej z facetem, bo tylko kilka miesięcy. Powiedział mi, że tak naprawdę to nigdy mnie nie kochał, ale podobał mu się seks. Prostak miał jeszcze czelność dodać, że jakbym miała ochotę na COŚ to żebym dała mu znać
wtedy zwątpiłam w facetów i przez rok byłam sama
__________________
A. [*] 4.5.17
"Przeszłości nie da się zmienić, ale przyszłość wygląda całkiem nieźle. Jest pełna nieskończonych możliwości." Nasza Niunia 13.03 41/2018 |
2012-09-12, 05:38 | #1182 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
ja... nie wiem co mam myslec.
mam dziurę w głowie. Są momenty, że czuję sie normalnie tak jakbysmy byli nadal. To dopiero dzien... uświadomie sobie pewnie bardziej pod koniec dnia. a po kilku dniach to juz nie powiem..... do kogo ja sie przytule? komu powiem ze kocham? ...
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
2012-09-12, 06:54 | #1183 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Wiesz co, a ja często jako ta druga osoba, dla której się gotuje, też zadaję sobie to pytanie. I często wolałabym, żeby przez godzinę poleżał ze mną i mnie poprzytulał zamiast piec mi ciasto na przykład. |
|
2012-09-12, 07:11 | #1184 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Cytat:
I tez myślałam ze już nic i kto mnie zechce.. A jestem teraz szczęśliwa Czas mimo wszystko leczy rany |
|
2012-09-12, 10:38 | #1185 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 63
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
LadyMK, strasznie mi przykro... ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Twojemu facetowi "brakowało emocji" w związku. Nie wiem, czy wiesz co mam na myśli... To dopiero jeden dzień, był oschły przez kilka poprzednich dni - może miłosna rutyna sprawiła, że miał ochotę (nieświadomą) na odświeżenie związku? W taki nienormalny sposób. Trudno mi przekazać słowami o co mi chodzi Ale patrzę po sobie - zdarzały mi się takie akcje, gdy zrywałam, a podświadomie oczekiwałam, że to nas zbliży, odświeży uczucia i w ogóle. Dopiero po jakimś czasie zdałam sobie z tego sprawę, zdałam sobie sprawę też z tego, jakie to było idiotyczne. Nie chcę robić jakichś nadziei, ani specjalnie dywagować - mówię tylko, że takie rzeczy wbrew pozorom są możliwe. Trzeba poczekać i zobaczyć.
I dziewczyny... co byście pomyślały, co byście robiły, gdybyście spędzały z facetem cudowny czas, czuły, jak mu zależy, gdyby dzwonił i pisał kochające smsy - a wy mimo to męczyłybyscie się jeśli chodzi o inne kobiety w jego życiu, nawet koleżanki, potencjalne współlokatorki? Gdybyście ciągle miały w głowie jakieś podejrzenia, że zachwycał się czy podniecał inną dziewczyną, gdy nie było was obok? |
2012-09-12, 12:08 | #1186 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Pamiętasz, co pisałam Ci na priv? Że nie warto trwać przy kimś, chociaż jest źle i nie układa się Wam, bo miłość ma przynosić radość, a nie cierpienie. Masz chodzić z bananem na twarzy cały dzień, a nie wiecznie być smutna i znosić to, że ktoś robi Ci przykrość. Wiesz sama jak jest, naprawdę nie wolałabyś być z kimś, kogo nie będziesz musiała pytać czy kocha bo sam Ci powie? Oczywiście, że na początku jest ciężko, ale potem odżyjesz i zobaczysz, że nie jest tak źle jak myślałaś. ---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- [1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;36470108]Wiesz co, a ja często jako ta druga osoba, dla której się gotuje, też zadaję sobie to pytanie. I często wolałabym, żeby przez godzinę poleżał ze mną i mnie poprzytulał zamiast piec mi ciasto na przykład. [/QUOTE] Pewnie, że czasami sama obecność drugiej osoby więcej znaczy, ale jeżeli ktoś się stara to warto to docenić
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2012-09-12, 12:54 | #1187 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z łóżka.
Wiadomości: 428
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Dokładnie tak. A najlepszym rozwiązaniem jest wg mnie połączenie tych dwóch spraw tzn wspólne gotowanie, pieczenie, sprzątanie, zmywanie - wtedy po pierwsze robimy coś razem a dwa że robimy to dwa razy krócej i zyskujemy czas na wspolne nicnierobienie
__________________
Jeśli odmawiasz sobie wszystkiego, to tak jakbyś umarł za życia.
|
2012-09-12, 13:14 | #1188 | |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
|
|
2012-09-12, 13:56 | #1189 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Cytat:
Trochę wyolbrzymię kwestię, ale uważam, że przy dawaniu prezentów i robieniu czegoś miłego dla kochanej osoby również potrzebna jest empatia. Nie żebym jakoś bardzo cierpiała kiedy on np. piecze dla mnie ciasto albo wyszukuje jakąś rozrywkę na wieczór, i zawsze doceniam jego starania, ale czasami chciałabym, żeby zapytał wcześniej czego chcę, czego w danej chwili potrzebuję. |
||
2012-09-12, 14:04 | #1190 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z łóżka.
Wiadomości: 428
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;36478764]Jasne, zgadzam się z powyższym, aczkolwiek nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę oferując coś, czego partner w tym momencie nie potrzebuje.
Trochę wyolbrzymię kwestię, ale uważam, że przy dawaniu prezentów i robieniu czegoś miłego dla kochanej osoby również potrzebna jest empatia. Nie żebym jakoś bardzo cierpiała kiedy on np. piecze dla mnie ciasto albo wyszukuje jakąś rozrywkę na wieczór, i zawsze doceniam jego starania, ale czasami chciałabym, żeby zapytał wcześniej czego chcę, czego w danej chwili potrzebuję.[/QUOTE] Jasne sprawa, ale jeśli już mamy plan, wiemy co ta druga osoba chce to tak jak pisałam - robienie tego wspolnie ma same zalety Moja mama zawsze powtarza nie najgorsze co możemy zrobić to 'uszczęśliwiać kogoś na siłę'.
__________________
Jeśli odmawiasz sobie wszystkiego, to tak jakbyś umarł za życia.
|
2012-09-12, 15:00 | #1191 |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;36478764]Jasne, zgadzam się z powyższym, aczkolwiek nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę oferując coś, czego partner w tym momencie nie potrzebuje.
Trochę wyolbrzymię kwestię, ale uważam, że przy dawaniu prezentów i robieniu czegoś miłego dla kochanej osoby również potrzebna jest empatia. Nie żebym jakoś bardzo cierpiała kiedy on np. piecze dla mnie ciasto albo wyszukuje jakąś rozrywkę na wieczór, i zawsze doceniam jego starania, ale czasami chciałabym, żeby zapytał wcześniej czego chcę, czego w danej chwili potrzebuję.[/QUOTE] Jedno pytanie- dlaczego sama mu nie powiesz o tym, że nie masz ochoty na ciasto czy wyjście, tylko chcesz się do niego przytulić? O wiele łatwiej wtedy by było i Tobie i jemu we wzajemnych relacjach |
2012-09-12, 15:29 | #1192 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Cytat:
Jak mam zły humor albo gorszy dzień, to on robi dla mnie coś, żebym poczuła się lepiej, a to niekoniecznie przynosi dobry rezultat, ale też przecież nie powiem "wyjdź mi stąd z tym ciastem". Najczęściej chodzi o to, że ja widzę jak on bardzo się stara i po prostu szkoda mi go "przydeptać" i marudzić, bo wiem, że to robi z miłości. Chciałam tylko powiedzieć, że chłopak autorki posta taktoja ma może podobne podejście i jego brak entuzjazmu niekoniecznie wynika ze złej woli. |
|
2012-09-12, 16:38 | #1193 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 216
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Smutna pogoda, smutno się w wątku zrobiło... a jak Wasze humory?
|
2012-09-12, 18:00 | #1194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z łóżka.
Wiadomości: 428
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Niestety nic lepiej..
__________________
Jeśli odmawiasz sobie wszystkiego, to tak jakbyś umarł za życia.
|
2012-09-12, 18:05 | #1195 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
u mnie ok niestety z TŻ zobacze sie dopiero za jakies 10 dni najpredzej bo ma nawal w pracy co mnie wcale nie pociesza
|
2012-09-12, 18:13 | #1196 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
A co się takiego stało?
---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ---------- Cytat:
U mnie mogłoby być lepiej ale ktoś mi daje sporo radości więc i tak za bardzo nie mogę narzekać
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2012-09-12 o 18:14 |
|
2012-09-12, 18:18 | #1197 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
tak tak piszemy ale to nie to samo, wiem ze ma tera nawal w pracy wytrzymam choc szkoda:P bo mieszkamy blisko ale kompletnie sie mijamy z dniami wolnymi i zmianami w pracy
|
2012-09-12, 18:22 | #1198 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Wiesz, ja znam ten ból niestety, bo mój eks zawsze był zapracowany Ale jeżeli widać, że on też nie może się doczekać spotkania, tęskni, itd to Tobie na pewno jest łatwiej poczekać
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2012-09-12, 18:27 | #1199 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
no widze ze mu zalezy ale nie jest tak ze on nie chce po prostu bywaja dni ze 6-21 jets w pracy teraz bo ma odpowiedzialna prace cala firma na jego glowie
|
2012-09-12, 18:32 | #1200 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z łóżka.
Wiadomości: 428
|
Dot.: Grupa wsparcia dla problemowych kobitek w związkach
Syklamen niby wszystko ok, ale nie widzimy sie juz tydzień i nie zobaczymy przez kolejny co najmniej. Do tego problemy rodzinne u mnie i u niego i tak jakos do niczego ..
__________________
Jeśli odmawiasz sobie wszystkiego, to tak jakbyś umarł za życia.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:09.