Welon, kwiatek, może toczek? Do naszych ślubów już mniej niż roczek! PM 2013 cz.25

[Viollet87]

Napisane przez ladyInGreen

Myślimy o tych:
http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,,147
W kruku jest też możliwość zaprojektowania swoich obrączek(załącznik).

Te z załącznika są śliczne! Właśnie takie chcemy tylko szersze i bez kamieni.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez myszka 1234567

Rodzina TŻ i sam TŻ.

Rodzinę posłałabym na bambus, bo to w końcu Wasz ślub, ale skoro TŻ też chce...

[Karoloo]

Napisane przez myszka 1234567

Dziewczyny nie chce mi się tego całego wesele, naprawdę. Kurczę, wolałabym ślub w gronie najbliższych , a potem wskoczyłabym do samolotu i poleciała na podróz poślubną na 2 tyg.

Prawie jak w amerykańskim filmie

[kasia_kuku]

[cowie]

Napisane przez Viollet87

Przypinek akurat nie chcę (chociaż wyglądają całkiem fajnie) ale reszta super Szkoda, że do mojego wesela (i jego wizji) nie pasuje żaden konkretny motyw przewodni

A jaką masz wizję?

[ciukunia]

Napisane przez Viollet87

Te z załącznika są śliczne! Właśnie takie chcemy tylko szersze i bez kamieni.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------



Rodzinę posłałabym na bambus, bo to w końcu Wasz ślub, ale skoro TŻ też chce...

My też podobne chcemy, tylko raczej gladkie i okrągłe. Ale właśnie proste, nieprzekombinowane.

[kasia_kuku]

Napisane przez ladyInGreen

Myślimy o tych:
http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,,147
W kruku jest też możliwość zaprojektowania swoich obrączek(załącznik).

za wybór Są nie w moim stylu ale to są Wasze

[perfuzja]

Napisane przez ladyInGreen

Myślimy o tych:
http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,,147
W kruku jest też możliwość zaprojektowania swoich obrączek(załącznik).

Mnie się nie bardzo podobają, ale pewnie dlatego, ze wiem, że takie źle na nas wyglądają Czy one nie są chropowate z boków? Będą wygodne?

Napisane przez myszka 1234567

Dziewczyny nie chce mi się tego całego wesele, naprawdę. Kurczę, wolałabym ślub w gronie najbliższych , a potem wskoczyłabym do samolotu i poleciała na podróz poślubną na 2 tyg.

też czasem mam takie myśli, ale wesele będzie raz w życiu, a w podróż jeszcze nie raz polecicie

Napisane przez Viollet87

Przypinek akurat nie chcę (chociaż wyglądają całkiem fajnie) ale reszta super Szkoda, że do mojego wesela (i jego wizji) nie pasuje żaden konkretny motyw przewodni

A mnie kusi coraz bardziej. Zapałki na zamówionie są drogie, bo trzeba zamowić strasznie duży nakład, ale chyba różnie dobrze można kupić zwykle i ponaklejać naklejki, co?

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A ja postanowiłam dzisiaj nie iść do pracy, tylko spędzić dzień pod kocem, o!

[mala_biegaczka]

Napisane przez nunny

też będę miec cos w odcieniach fioletu (amarant-lilia-lawenda) , musze doczytac jak to sie robi , zaoszczedzialbym na dekoratorach troche

Ja mam na szczęście dekoracje w cenie cateringu..tzn mam ją gratis, bo mamy 2dniowe wesele Ale to tylko sali. Jak będziemy mieć 100pełnopłatnych gości, to mamy też dekoracje stolików gratis, ale nie wiem, co facet ma do zaoferowania, jeśli chodzi o dekorację więc sama też coś umyślam

Napisane przez myszka 1234567

Dziewczyny nie chce mi się tego całego wesele, naprawdę. Kurczę, wolałabym ślub w gronie najbliższych , a potem wskoczyłabym do samolotu i poleciała na podróz poślubną na 2 tyg.

Też tak dawniej chciałam, ale tak, jak u Ciebie - rodzice tż (maja go jednego no i wielka rodzina, gdzie wszyscy zawsze wesela robią) no i sam tż też. Ale z czasem jakoś przyszło mi tak, że nie wyobrażam sobie bez wesela

[ladyInGreen]

Napisane przez perfuzja

Mnie się nie bardzo podobają, ale pewnie dlatego, ze wiem, że takie źle na nas wyglądają Czy one nie są chropowate z boków? Będą wygodne?

Dowiem się jak przymierzę.

[nunny]

Napisane przez perfuzja

[/COLOR]A ja postanowiłam dzisiaj nie iść do pracy, tylko spędzić dzień pod kocem, o!

też bym tak chciała...

[perfuzja]

Widziałyście poduszeczki na obrączki? http://robimysluby.pl/
Nie pasują nam do niczego, ale są sliczne

[cowie]

Napisane przez perfuzja

A ja postanowiłam dzisiaj nie iść do pracy, tylko spędzić dzień pod kocem, o!

Ehh. Marzenia.
Ja już urlopu mam tyle co kot napłakał, więc nie mogę sobie na takie coś pozwolić

[perfuzja]

Napisane przez ladyInGreen

Dowiem się jak przymierzę.

aaa, jakoś nie doczytałam, że dopiero idziecie mierzyć
Mam nadzieję, że się nie rozczarujecie. Ja ostatecznie będę miała taką, jak wypatrzyłam na samym początku, ale TŻ już nie

A w ogóle to: Dziewczyny z Warszawy! (Chociaż w desperacji mogę pojechać i do Krakowa/Katowic) Czy macie do polecenia jakiegoś dobrego złotnika, który zrobi nam obrączki i nie będzie marudził, że chcemy z palladu?

[myszka 1234567]

Napisane przez perfuzja

[/COLOR]A ja postanowiłam dzisiaj nie iść do pracy, tylko spędzić dzień pod kocem, o!

Ale Ci zazdroszczę Ja mam jutro wolne i zamierzam iść buszować po sklepach w poszukiwaniu butów i sweterka

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

A ja wlaśnie mam w dupie swoją dietę i zjadłam bułkę z wędliną , a teraz jem oponkę

[perfuzja]

Napisane przez cowie

Ehh. Marzenia.
Ja już urlopu mam tyle co kot napłakał, więc nie mogę sobie na takie coś pozwolić

Dlatego bardzo lubię nienormowany czas pracy. Co prawda czasem trzeba siedzieć po 12 godzin i przychodzić w weekendy, ale mozna też sobie zrobić dzień lenistwa.
Tak naprawdę, to nie urósł mi materiał do doświadczenia , więc i tak pracy miałabym może na godzinę.

[nunny]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja mam na szczęście dekoracje w cenie cateringu..tzn mam ją gratis, bo mamy 2dniowe wesele Ale to tylko sali. Jak będziemy mieć 100pełnopłatnych gości, to mamy też dekoracje stolików gratis, ale nie wiem, co facet ma do zaoferowania, jeśli chodzi o dekorację więc sama też coś umyślam

A my dekoracje robimy sami, tzn. z dekoratorami wiec mozemy wybierac co dusza zapragnie ale jakos mi sie na razie nie chce za tym rozgladac, chyba jeszcze mnie ten nastroj slubny nie ogarnal do konca

[ciukunia]

Napisane przez perfuzja

Widziałyście poduszeczki na obrączki? http://robimysluby.pl/
Nie pasują nam do niczego, ale są sliczne

Piękne inspiracje.

[mala_biegaczka]

Napisane przez nunny

A my dekoracje robimy sami, tzn. z dekoratorami wiec mozemy wybierac co dusza zapragnie ale jakos mi sie na razie nie chce za tym rozgladac, chyba jeszcze mnie ten nastroj slubny nie ogarnal do konca

A ja mam mieszane uczucia ogólnie jeśli o to chodzi Niby chciałabym jakoś super, a z drugiej strony mało kto w mojej czy tż rodzinie na to uwagę zwraca, a pewnie będę wolała zająć się przed ślubem sobą, niż salą więc nawet jak nie będziemy mieć tej dekoracji stołów gratis to pewnie zapłacimy facetowi, żeby i stoły nam dekorował Kuzyn tż ma sklep z rzeczami ślubnymi więc ewentualnie część rzeczy kupimy u niego po cenie hurtowej, ale to jakieś drobiazgi pewnie, może organze do dekoracji stołów i kolumienek
Ja teraz mam szał na schudnięcie do sukni i naukę makijażu, bo cały czas mi chodzi po głowie malowanie się we własnym zakresie

[melleczka]

Napisane przez mala_biegaczka

musimy wynająć Mell, żeby nam takie zrobiła Ja mam kolory krem+fiolet więc nie zżółkną

Napisane przez myszka 1234567

Dziewczyny nie chce mi się tego całego wesele, naprawdę. Kurczę, wolałabym ślub w gronie najbliższych , a potem wskoczyłabym do samolotu i poleciała na podróz poślubną na 2 tyg.

Skąd ta zmiana?

Napisane przez perfuzja

Widziałyście poduszeczki na obrączki? http://robimysluby.pl/
Nie pasują nam do niczego, ale są sliczne

My chcemy z żywych kwiatów

[nunny]

Napisane przez myszka 1234567

A ja wlaśnie mam w dupie swoją dietę i zjadłam bułkę z wędliną , a teraz jem oponkę

ja dzisiaj jade do mcdonalds

[myszka 1234567]

Napisane przez melleczka

Skąd ta zmiana?


My chcemy z żywych kwiatów

A chyba mi się znudziło rozwiązywanie wszystkich problemów ,''ale'' itd. To jest Nasz dzień, a nie 70 innych osób.


Pokaż jak wygląda taka z zywych kwiatów

[cowie]

Napisane przez perfuzja

aaa, jakoś nie doczytałam, że dopiero idziecie mierzyć
Mam nadzieję, że się nie rozczarujecie. Ja ostatecznie będę miała taką, jak wypatrzyłam na samym początku, ale TŻ już nie

A w ogóle to: Dziewczyny z Warszawy! (Chociaż w desperacji mogę pojechać i do Krakowa/Katowic) Czy macie do polecenia jakiegoś dobrego złotnika, który zrobi nam obrączki i nie będzie marudził, że chcemy z palladu?

A jak bardzo pilnie potrzebujesz tego info?
Nam kolega TŻta, który pracuje w Kruku ma polecić jakiegoś dobrego złotnika, bo będziemy chcieli sami obrączki sobie robić. Z tym, że póki co jeszcze nie mam informacji kto to.

Napisane przez perfuzja

Dlatego bardzo lubię nienormowany czas pracy. Co prawda czasem trzeba siedzieć po 12 godzin i przychodzić w weekendy, ale mozna też sobie zrobić dzień lenistwa.
Tak naprawdę, to nie urósł mi materiał do doświadczenia , więc i tak pracy miałabym może na godzinę.

Perfuzja tak z ciekawości - Ty się zajmujesz jakimiś bakteriami (?) czy jakimiś innymi rzeczami co mają sobie rosnąć, tak? Ty pracujesz w jakimś laboratorium? Coś związanego z leczeniem czy coś?
Tak mnie to zawsze nurtuje co Ty dokładnie robisz
I rozumiem, że skończyłaś już jakieś studia w tym kierunku? Pytam, bo na zdjęciach bardzo młodo wyglądasz

Oczywiście nie musisz mi tego wszystkiego mówić

[myszka 1234567]

Co do dekoracji to ja mam już całą obmyśloną I do koscioła i na salę Nic tylko kupić i dekorować

[klempaa]

Napisane przez myszka 1234567

A chyba mi się znudziło rozwiązywanie wszystkich problemów ,''ale'' itd. To jest Nasz dzień, a nie 70 innych osób.

Bardzo sensowne podejście moim zdaniem - w kazdym razie my tak zaplanowaliśmy
Nie wiem czemu miałabym się męczyć w czyimś towarzystwie (a no tak, przecież na jego ślubie byłam), dlaczego miałabym robić duże (albo jakiekolwiek) wesele (a no tak, przecież ciocia Zdzisia się obrazi)... i milion innych rzeczy. To jest dzień pary młodej i moim zdaniem, jeśli mają cheć zrobić tak jak Ty piszesz - to co za problem?

[Karoloo]

Napisane przez nunny

ja dzisiaj jade do mcdonalds

Jadłam śniadanie w McDonald's

[myszka 1234567]

Napisane przez klempaa

Bardzo sensowne podejście moim zdaniem - w kazdym razie my tak zaplanowaliśmy
Nie wiem czemu miałabym się męczyć w czyimś towarzystwie (a no tak, przecież na jego ślubie byłam), dlaczego miałabym robić duże (albo jakiekolwiek) wesele (a no tak, przecież ciocia Zdzisia się obrazi)... i milion innych rzeczy. To jest dzień pary młodej i moim zdaniem, jeśli mają cheć zrobić tak jak Ty piszesz - to co za problem?

Problem jest bo TŻ chce wesele robić, rodziców to jeszzce byśmy obeszli Ja i tak robię małe wesele , bo max będzie 60-70 osób. W tym 30 osób przyjaciół, 24 ścisłej rodziny no i reszta Ale po prostu nie chce mi się latać i dogadzać wszystkim, martwić się o ich samopoczucie humor, nocleg itp. Przez 24h to wszyscy powinni marwtić się mną.

a moze to tylko z powodu braku humoru mam dzisiaj takie podejscie

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Czy któraś zamawiała styropianowe literki albo cyferki?

[klempaa]

Napisane przez myszka 1234567

Problem jest bo TŻ chce wesele robić, rodziców to jeszzce byśmy obeszli Ja i tak robię małe wesele , bo max będzie 60-70 osób. W tym 30 osób przyjaciół, 24 ścisłej rodziny no i reszta Ale po prostu nie chce mi się latać i dogadzać wszystkim, martwić się o ich samopoczucie humor, nocleg itp. Przez 24h to wszyscy powinni marwtić się mną.

a moze to tylko z powodu braku humoru mam dzisiaj takie podejscie

A no to chyba że tak - my mamy w tej kwestii oboje podejście jednoznaczne: żadnych wesel

I wiesz.... nie musisz nikomu dogadzać (możesz ewentualnie chcieć, ale nie ograniczaj się takim "muszę")
Czasem warto trochę odpuścić sobie, żeby nie zwariować

[Viollet87]

Napisane przez cowie

A jaką masz wizję?

Skromną i klasyczną Czyli: sali praktycznie nie zdobię bo sama w sobie jest bardzo elegancka i ładna (muszę się zająć tylko kwiatami na stoły, na pewno będzie to jakaś skromna aranżacja, nie podobają mi się te wielkie bukiety na wysokich stojakach), kościołem też nie zawracam sobie głowy (wystarczą żywe kwiaty przy ławkach i na ołtarzu + ubrane w pokrowce krzesła dla nas), bukiet będę miała z broszek, buty białe, zaproszenia jakieś klasyczne (podobnie jak winietki i menu), słodki stół przyzdobię kwiatami, tort będzie biały z marcepanowymi "tłoczeniami" i monogramami (na nasz stół też chcę monogramy)... Sama widzisz, że nie ma gdzie wpasować motywu przewodniego Jedyną opcją na motyw jest motyw broszki (żeby było spójnie z bukietem) - na pewno chcę taką a'la broszkową spinkę do włosów i broszkowe przypinki do butów, i tyle Jestem pewna, że mimo "braku kombinowania" (które zazwyczaj daje cudne efekty) i tak będzie pięknie i spójnie

Napisane przez perfuzja

A mnie kusi coraz bardziej. Zapałki na zamówionie są drogie, bo trzeba zamowić strasznie duży nakład, ale chyba różnie dobrze można kupić zwykle i ponaklejać naklejki, co?

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A ja postanowiłam dzisiaj nie iść do pracy, tylko spędzić dzień pod kocem, o!

Naklejki dadzą radę

ale Ci dobrze!!!

Napisane przez nunny

ja dzisiaj jade do mcdonalds

Ja też czasami odwiedzam fast foody mimo, że ogólnie dbam o swoją dietę (czyli o siebie ). Wszystko jest dla ludzi. Grunt, żeby te "grzeszki" nie dominowały w diecie

[cowie]

Klempaa tak z ciekawości - dostałaś odpowiedź od fotografa?

[perfuzja]

Napisane przez cowie

A jak bardzo pilnie potrzebujesz tego info?
Nam kolega TŻta, który pracuje w Kruku ma polecić jakiegoś dobrego złotnika, bo będziemy chcieli sami obrączki sobie robić. Z tym, że póki co jeszcze nie mam informacji kto to.

Perfuzja tak z ciekawości - Ty się zajmujesz jakimiś bakteriami (?) czy jakimiś innymi rzeczami co mają sobie rosnąć, tak? Ty pracujesz w jakimś laboratorium? Coś związanego z leczeniem czy coś?
Tak mnie to zawsze nurtuje co Ty dokładnie robisz
I rozumiem, że skończyłaś już jakieś studia w tym kierunku? Pytam, bo na zdjęciach bardzo młodo wyglądasz

Oczywiście nie musisz mi tego wszystkiego mówić

Obrączek potrzebujemy na maj, więc raczej nie pilnie Ale już powoli chce się rozglądać. Będę wdzięczna za namiary w jakiejś przyszłości

Pracuje na ludzkich liniach komorkowych, drożdżach i trochę bakteriach, w laboratarium oczywiście
Leczenie ludzi nie, raczej badania pt. "chcemy się dowiedzieć jak działa, może potem zrobimy z tego jakiś użytek".
Jestem teraz na 5tym roku, ale pracuje w laboratorium od 3go. Najpierw tylko w ramach licencjatu, teraz robię tam magisterkę, ale płacą mi niezależnie, więc pracuje powiedzmy na 3/4 etatu.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Karoloo

Jadłam śniadanie w McDonald's

Nie cierpię ich oferty śniadaniowej...