Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

[peperonik]

Napisane przez gusiak23

Sola, ja miałam tak wczoraj po spacerze i też przeszło jak się położyłam i odpoczęłam.

a z tego wszystkiego, zapomniałam się pochwalić Dzisiaj zaczynam 32tydzień i 8miesiąc

gratulacje

sola moze byc anemia, moze byc przez pogode,a moze dzidzia ci cos ucisnela? chyba jest kilka opcji. Dobrze,ze Ci przeszlo. Polez sobie na spokojnie na lewym boku moze,zeby nic juz nie uciskac. Tez mam czasem takie rozne nagle spadki cisnienia i zawrot glowy albo w druga strone kolatanie serca,ale to sa sytuacje po kilka sekund i zaraz przechodzi,wiec sie tym nie przejmuje. Organizm obciazony, ponad 30 na karku, no musi sie cos dziac,bo by czlowiek myslal,ze umarl A tak na powaznie,to dobrze,ze masz niedlugo wizyte to Ci sprawdza czy nie anemia.

[niteczka83]

Napisane przez Sola1

Dziewczyny - ledwo wróciłam ze spaceru z psem. Zaczęło mi się kręcić w głowie i myślałam, że nie wrócę. Wszystkie ławki mokre, bo pada deszcz.
Doszłam do domu w ostatnim momencie - jak już świat mi wirował. W tych ubłoconych buciorach, mokrej kurtce położyłam się i zaczęło mi przechodzić. Nie wiem czy to ciśnienie, bo nie było czym oddychać ( tak jakby ktoś wyssał tlen) czy jakaś anemia mi się nie robi.
Napiłam się szklanki wody. Jak już czułam, że robi się lepiej to zaparzyłam sobie pokrzywę i przegryzłam dwoma plasterkami szynki. Jak to anemia to powinno pomóc.
Narazie czuję, że jest już dobrze, ale zobaczymy. Jutro idę rano do lekarza to pewnie da mi skierowanie na badania.

dobrze że już lepiej. Ja czasem tak mam że mi się nagle zaczyna robić słabo. Ale nic wielkiego nie robię. Poprostu nagle czuję że mogę fiknąć. Ja mam za mało żelaza - i u mnie to może być to.

Napisane przez judkama

laski z tymi wodami, to ja bym nie siedziala w domu jak odejda
bo np u mnie w sumie po 4 godzinach od odejscia ja juz parlam
przyjechalam do szpitala bez rozwarcia i dluga szyjka, 3 godziny pozniej pelne rozwarcie mialam i bez szyjki juz
takze roznie bywa

I tu przykład który zaprzecza temu co mówili u mnie na szkole i kicha, każda ciąża inna i poród inny.

Napisane przez gusiak23

a z tego wszystkiego, zapomniałam się pochwalić Dzisiaj zaczynam 32tydzień i 8miesiąc

[Sola1]

Napisane przez niteczka83

Naprawdę co sr to inne metody podają
U Nas raczej skupiali się na tym aby nie panikować i wszystko na spokojnie zrobić, nie lecieć raz dwa do szpitala (bo to może być jeszcze fałszywy alarm). Ale wszystko wyjdzie w praktyce wiadomo że jak odejdą wody i mamy regularne skurcze co te 2-5 min to powinnyśmy jechać do szpitala a nawet już w nim być. Zresztą nie wiem, ja się nie znam. To mój pierwszy poród będzie. A w praktyce wyjdzie.
Za to podziwiałam moje dwie koleżanki w przeszłości za spokój - jedna zadzwoniła do mnie i powiedziała że chyba dziś zostanę ciocią bo od 6 rano czuje skurcze, najpierw lekkie teraz częściej że jej mąż liczy, na to ja "to Ty nie w szpitalu??" (była 15:00), ona że jeszcze nie bo mają być regularne co ileś tam minut. I pojechali do szpitala o 19:00 a mała urodziła się o 6:00 rano. Inny przypadek z zeszłego roku tu też koleżanka inna zadzwoniła że to chyba dziś bo jakoś tak od południa czuje skurcze i są coraz wyraźniejsze, koło 20 stwierdziła że zrobi sobie kąpiel i poleży z godzinę albo się nasilą albo wyciszą i o 23 trafili do szpitala. Dziecko urodziło się koło 9. Ja je obydwie podziwiałam za spokój. A ponieważ jestem panikarą i wiem że ja nie będę taka spokojna to podziwiałam je podwójnie. (żadnej nie odeszły wody same tylko w szpitalu przebijali)
Tak B - Solec - to fajnie wiedzieć jakby coś że jednak jest dobra wiadomość
A nad workami też się zastanawiałam. U nas niektóre są takie większe i super się na nich siedzi i z nich podnosi (specjalnie ostatnio sprawdzałam)

Wiesz co, bo może być tak że my ciężarne po prostu jak mamy powiedziane, żeby jechać szybko to wpadamy w panikę i lecimy biegiem czy jedziemy do szpitala, a nie ma pewnie w tym przypadku aż takiej potrzeby żeby za 5 minut być na miejscu - może to być za godzinę lub dwie. Z kolei pewnie też nie ma co przesadzać w drugą stronę.

[MiciaKicia]

Dzwonili z sr w poniedziałek o 18 spotkanie organizacyjne, zbiorą grupę i ustalimy spotkania oby nie w czwartki bo bede musiała wizyty przekładać w sumie powiedziały, że po to jest to spotkanie żeby uzgodnić kiedy kto ma wizyty żeby to nie kolidowało
no i powiedzą jak będą przebiegać zajęcia itd

[sanetka]

Napisane przez marti86

dziewczyny zdarzycie sie wszalec!!ja przed zajsciem w poprzednia ciaze zycie towarzyskie mialam ograniczone praktycznie do 0 - zero imprez itd.mala ma prawie 6 lat i ja juz sie nasycilam imprezami itdwiec glowy do gory

Mam zgage jak cholera sprobuje kakaa .... mam nadzieje ze glukometr przyjmie to z pokora

Sanetko biedna jestes z tym cukremna czczo u mnie ok.po lekach juz doszedl do siebie!!ale problem ze sniadaniami albo graniczny albo przekroczony.pozatym ok.a jak wagowo Twoj malec??
wlasnie dziewczyny ja sie martwie ta waga Mikolaja-czy nie za duza....gemetycznie nie ma po kim bo i ja i tz jestesmy mali a on o 2 tyg wagowo podskoczyl przez tydz czasu i to jeszcze przed sterydami-teraz to juz pewnie wogole mial przyrost szybciutki.wiem kiedy mialam owulke i to niemozliwe zeby byl o tydz starszy niz wynika z om.w 29i4d wazyl 1515 g a Wasze pociechy jak??boje sie ze to przez ta cukrzyce(( i ze bedzie za szybko rosl

Właśnie u mnie gorzej z tym na czczo bo nie bardzo mam na niego wpływ, posiłki zawsze można jakoś ograniczyć czy zmodyfikować. Trudno, trzeba się pogodzić z ta insuliną na parę tygodni.

Co do wagi dziecka nie wiem, za tydzień będę miała dokładne usg, wtedy zobaczymy. Z dwojga złego chyba wolałabym żeby było ciut mniejsze niż za duże i tak liczą się też inne rzeczy w razie czego: samodzielne oddychanie, brak wylewów.
U mnie jest większe ryzyko że może się powtórzyć problem z hipotrofią jak przy pierwszej ciąży

[marti86]

Napisane przez czarnamadonna1982

martuś mój w 28 tyg 4 dniu ważył 1900 wiec naprawde to chyba ja powinnam sie martwic że za duzy i o ponad dwa tygodnie przekracza termin wg Om..tyle ze ja nie wiem nigdy nei wiedzialam keidy mialam owulkę

Twoj to rekordzista jest

Napisane przez sanetka

Jak wody odejdą to jechać do szpitala ,nie że rzucać wszystko i pędem ale jednak jechać.

Ja we wtorek jadę do poradni, będzie insulina na noc, no trudo

Bidulka a jak z waga Twojego malca??

Napisane przez gusiak23

Sola, ja miałam tak wczoraj po spacerze i też przeszło jak się położyłam i odpoczęłam.

a z tego wszystkiego, zapomniałam się pochwalić Dzisiaj zaczynam 32tydzień i 8miesiąc

Napisane przez niteczka83

Naprawdę co sr to inne metody podają
U Nas raczej skupiali się na tym aby nie panikować i wszystko na spokojnie zrobić, nie lecieć raz dwa do szpitala (bo to może być jeszcze fałszywy alarm). Ale wszystko wyjdzie w praktyce wiadomo że jak odejdą wody i mamy regularne skurcze co te 2-5 min to powinnyśmy jechać do szpitala a nawet już w nim być. Zresztą nie wiem, ja się nie znam. To mój pierwszy poród będzie. A w praktyce wyjdzie.
Za to podziwiałam moje dwie koleżanki w przeszłości za spokój - jedna zadzwoniła do mnie i powiedziała że chyba dziś zostanę ciocią bo od 6 rano czuje skurcze, najpierw lekkie teraz częściej że jej mąż liczy, na to ja "to Ty nie w szpitalu??" (była 15:00), ona że jeszcze nie bo mają być regularne co ileś tam minut. I pojechali do szpitala o 19:00 a mała urodziła się o 6:00 rano. Inny przypadek z zeszłego roku tu też koleżanka inna zadzwoniła że to chyba dziś bo jakoś tak od południa czuje skurcze i są coraz wyraźniejsze, koło 20 stwierdziła że zrobi sobie kąpiel i poleży z godzinę albo się nasilą albo wyciszą i o 23 trafili do szpitala. Dziecko urodziło się koło 9. Ja je obydwie podziwiałam za spokój. A ponieważ jestem panikarą i wiem że ja nie będę taka spokojna to podziwiałam je podwójnie. (żadnej nie odeszły wody same tylko w szpitalu przebijali)
Tak B - Solec - to fajnie wiedzieć jakby coś że jednak jest dobra wiadomość
A nad workami też się zastanawiałam. U nas niektóre są takie większe i super się na nich siedzi i z nich podnosi (specjalnie ostatnio sprawdzałam)


ale tak jak pisze Ma_majka - na początku pewno będzie mi ciężko jak będę pozszywana i obolała - sama nie wiem.


Kochana nie przejmuj się, chyba kiedyś pisałam Tobie mój "niecukrzycowy" 2091g w 30t6d. Naprawdę nie przejmuj się. U Ciebie jest super z wagą

Napisane przez Sola1

Przypomniał mi się taki stary dowcip:

W szpitalu przed zabiegiem anastazjolog pyta pacjenta:
- Jakie życzy Pan sobie znieczulenie na NFZ czy odpłatne?
Pacjent na to:
- na NFZ
Anastazjolog:
- Aaaa kotki dwa....

[niteczka83]

Napisane przez Sola1

Wiesz co, bo może być tak że my ciężarne po prostu jak mamy powiedziane, żeby jechać szybko to wpadamy w panikę i lecimy biegiem czy jedziemy do szpitala, a nie ma pewnie w tym przypadku aż takiej potrzeby żeby za 5 minut być na miejscu - może to być za godzinę lub dwie. Z kolei pewnie też nie ma co przesadzać w drugą stronę.

pewno dokładnie o to chodzi

[marti86]

Sanetko a to te wylewy etc tez maja zwiazek z cukrzyca??

[peperonik]

Z tym workiem , to jeszcze pomysle,a jak ma mi przeszkadzac szew to chyba na czymkolwiek jak usiade to bedzie zle. Mam kolko jak cos,to na nim posiedze. Dzis popatrze dobrze,jak sie z tych workow wstaje.
Nasza polozna nie kazala panikowac, byc spokojnym na ile sie da,ale nie czekac do skurczy co 2 minuty (tak podaja najnowsze wytyczne) ,bo wedlug niej to za poźno. Tzn. mowie juz o momencie wejscia do szpitala. Powiedziala,ze jak co 10 minut regularny skurcz,to sie zbierac do wyjscia jak ktos ma w miare blisko,a jak daleko,to jak co 15 minut,ale jak wody odejda to odrazu przyjechac. Co polozna i szpital,to zwyczaje. Dobrze,ze nam mowia jak oni polecaja,to zawsze mozna potem powiedziec,ze u u Was na sr mi tak kazaliscie i nie powinien sie nic czepiac,ze za szybko jak cos.
Opowiadala o babce,co jej ktos nagadal,ze sie jedzie dopiero jak wody odejda. Pojechala do niej prywatnie z ktg,bo ta babka po nia zadzwonila,a ta pelne rozwarcie i porod w domu odebrala majac tylko ktg. Pyta babki,co pani tak dlugo czekala,a ta: bo mi wody ie odeszly to czekalam. Na szczescie z dzidziusiem i mamusia wszystko bylo ok.

sola masz racje,ze "szybko" dla kazdego bedzie co innego oznaczalo

zmykam dziewczynki do banku i na sr, jak wroce to wam napisze jakie maja znieczulenia i czy cos polecaja czy odradzaja.
Na Solcu znieczulenia sa za darmo.
A i jeszcze jedno, polozna polecala preparat Natalis, konkretnie ten przed i w trakcie porodu, bo ten po to mowi,ze zbedny wydatek. Podobno po najlepszy jest najzwyklejszy Rivanol za pare zlotych. Nic wiecej na temat tych preparatow nie wiem,bo jeszcze sie tym nie interesowalam,ale tak pisze,moze ktoras zaciekawi.
Do wieczorka

[sanetka]

Napisane przez marti86

Sanetko a to te wylewy etc tez maja zwiazek z cukrzyca??

Nie, ze wcześniactwem. Młody mi przestał rosnąć zaraz po 30 tyg, wiec jak się rodził w 35tc to waga już była najmniej ważna, bali się czy nie ma wylewów, czy będzie oddychał. Tylko wtedy nie znaleźli przyczyny czemu tka było

Chociaż teoretycznie źle prowadzona cukrzyca może spowodować hipotrofię i wcześniejszy poród. Ale nie ma co się martwić na zapas

[halwaya]

Napisane przez weronika23

Anielko ja juz pisalam ze w tych bella nie dalam rade zuzylam 3 i poszly do koszla kupilam najwieksze podpaski i w nich smigalam teraz zastanwiam sie nad paczka hartmana czy jak si pisze

ja kupiłam podpaski Always - night - są dość duże i grube.. no u nas Belle nie dostanę Koleżanka mi doradziła kupić takie pieluchomajtki - to kupiłam jedno opakowanie - ponoć świetna sprawa.. są u nas specjalne wkładki poporodowe, ale wyglądają jak podpaski z poprzedniej epoki.. ja zawsze do tamponów przyzwyczajona, więc nie mam rozeznania w ogóle.

[Sola1]

Napisane przez peperonik

Z tym workiem , to jeszcze pomysle,a jak ma mi przeszkadzac szew to chyba na czymkolwiek jak usiade to bedzie zle. Mam kolko jak cos,to na nim posiedze. Dzis popatrze dobrze,jak sie z tych workow wstaje.
Nasza polozna nie kazala panikowac, byc spokojnym na ile sie da,ale nie czekac do skurczy co 2 minuty (tak podaja najnowsze wytyczne) ,bo wedlug niej to za poźno. Tzn. mowie juz o momencie wejscia do szpitala. Powiedziala,ze jak co 10 minut regularny skurcz,to sie zbierac do wyjscia jak ktos ma w miare blisko,a jak daleko,to jak co 15 minut,ale jak wody odejda to odrazu przyjechac. Co polozna i szpital,to zwyczaje. Dobrze,ze nam mowia jak oni polecaja,to zawsze mozna potem powiedziec,ze u u Was na sr mi tak kazaliscie i nie powinien sie nic czepiac,ze za szybko jak cos.
Opowiadala o babce,co jej ktos nagadal,ze sie jedzie dopiero jak wody odejda. Pojechala do niej prywatnie z ktg,bo ta babka po nia zadzwonila,a ta pelne rozwarcie i porod w domu odebrala majac tylko ktg. Pyta babki,co pani tak dlugo czekala,a ta: bo mi wody ie odeszly to czekalam. Na szczescie z dzidziusiem i mamusia wszystko bylo ok.

[gusiak23]

Napisane przez MiciaKicia

Dzwonili z sr w poniedziałek o 18 spotkanie organizacyjne, zbiorą grupę i ustalimy spotkania oby nie w czwartki bo bede musiała wizyty przekładać w sumie powiedziały, że po to jest to spotkanie żeby uzgodnić kiedy kto ma wizyty żeby to nie kolidowało
no i powiedzą jak będą przebiegać zajęcia itd

super, mnie się w sr bardzo podoba. Mam nadzieję, ze Twoja też fajna będzie

Napisane przez peperonik

Z tym workiem , to jeszcze pomysle,a jak ma mi przeszkadzac szew to chyba na czymkolwiek jak usiade to bedzie zle. Mam kolko jak cos,to na nim posiedze. Dzis popatrze dobrze,jak sie z tych workow wstaje.
Nasza polozna nie kazala panikowac, byc spokojnym na ile sie da,ale nie czekac do skurczy co 2 minuty (tak podaja najnowsze wytyczne) ,bo wedlug niej to za poźno. Tzn. mowie juz o momencie wejscia do szpitala. Powiedziala,ze jak co 10 minut regularny skurcz,to sie zbierac do wyjscia jak ktos ma w miare blisko,a jak daleko,to jak co 15 minut,ale jak wody odejda to odrazu przyjechac. Co polozna i szpital,to zwyczaje. Dobrze,ze nam mowia jak oni polecaja,to zawsze mozna potem powiedziec,ze u u Was na sr mi tak kazaliscie i nie powinien sie nic czepiac,ze za szybko jak cos.
Opowiadala o babce,co jej ktos nagadal,ze sie jedzie dopiero jak wody odejda. Pojechala do niej prywatnie z ktg,bo ta babka po nia zadzwonila,a ta pelne rozwarcie i porod w domu odebrala majac tylko ktg. Pyta babki,co pani tak dlugo czekala,a ta: bo mi wody ie odeszly to czekalam. Na szczescie z dzidziusiem i mamusia wszystko bylo ok.

o ja cie, ale historia. No bo właśnie każdy poród też inaczej przebiega. U mnie położna mówiła, zeby jechać jak skurcze są co 7-5 min. Im później tym lepiej (oczywiście w granicach rozsądku)bo położne mają tendencje do przyspieszania porodu, a to wcale nie robi dobrze

dzięki za gratulacje

[ausente]

chcialam pow
ze odebralam wyniki i wsszystko z nimi dobrze
CRP ktore mialam ostatnio podwyzszone spadło do normalności

[natallkaa]

Cześć Kochane, wpadłam tylko na chwilkę bo jestem u rodziców i mam parę spraw na głowie dzisiaj

Strasznie mocno zaciskam kciuki za Kamilę, jej synka oraz Laurkę Muminka, wierzę, że będzie dobrze!!!!

Napisane przez Dojotka1987

ja tez dostaje zgagi po bananie...

mnie tez łapie ta cholerna zgaga coraz częściej, ale tylko na wieczór, w ciągu dnia nic.

[halwaya]

Mojej koleżance z pracy wody odeszły w dniu ustalonym wg OM - a urodziła dopiero 2 dni później.. nie wiem czy to możliwe?

[MiciaKicia]

Napisane przez ausente

chcialam pow
ze odebralam wyniki i wsszystko z nimi dobrze
CRP ktore mialam ostatnio podwyzszone spadło do normalności

super!

[Ma_majka]

Napisane przez magdaef

On twierdzi, że założy dopiero, jeśli na kolejnej wizycie będzie widział postęp tego skracania... Także przez najbliższe dwa tygodnie chodzę z duszą na ramieniu i nie wiem, co nas czeka.

No widzisz, każdy lekarz mówi co innego. Mój twierdzi że szyjka może się skrócić w jeden dzień i dupa blada. I wcale tego nie czuć

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez Sola1

Przypomniał mi się taki stary dowcip:

W szpitalu przed zabiegiem anastazjolog pyta pacjenta:
- Jakie życzy Pan sobie znieczulenie na NFZ czy odpłatne?
Pacjent na to:
- na NFZ
Anastazjolog:
- Aaaa kotki dwa....

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez gusiak23

a z tego wszystkiego, zapomniałam się pochwalić Dzisiaj zaczynam 32tydzień i 8miesiąc

Gratuluję

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez ausente

chcialam pow
ze odebralam wyniki i wsszystko z nimi dobrze
CRP ktore mialam ostatnio podwyzszone spadło do normalności

klask i:

[Gabi2]

Nam na sr mowili ze jak odejdą wody to jeszcze na spokojnie, no chyba ze skurcze są co 5 lub mniej minut, a jak wody są zabarwione na zielono to od razu
Oczywiscie to przy sytuacji w terminie, teraz to tez bym od razu pojechała...chociaż to wszystko brzmi łatwo w teorii a praktyka pokaże pewnie i tak panikę

[niteczka83]

Napisane przez ausente

chcialam pow
ze odebralam wyniki i wsszystko z nimi dobrze
CRP ktore mialam ostatnio podwyzszone spadło do normalności

Napisane przez peperonik

Z tym workiem , to jeszcze pomysle,a jak ma mi przeszkadzac szew to chyba na czymkolwiek jak usiade to bedzie zle. Mam kolko jak cos,to na nim posiedze. Dzis popatrze dobrze,jak sie z tych workow wstaje.

Właśnie chyba najlepiej sprawdzić. Tylko zerknij jak jest u Was, bo tam u mnie one są różne - ostatnio trafił mi się taki bajerancki że jak w fotelu i prawie zero wysiłku przy podnoszeniu się i siadaniu - ale to chyba był jeden z największych. A raz miałam taki jakiś niski - chyba dla dziecka dobry. A z szwami to ja będę poprostu na krześle siadała na początku (mam taką poduchę specjalną z dziurką więc może ona ulży).

[kaaamila1]

Napisane przez ausente

chcialam pow
ze odebralam wyniki i wsszystko z nimi dobrze
CRP ktore mialam ostatnio podwyzszone spadło do normalności

[marti86]

Halawaya nie radzilabym alwaysow.kup wlasnie te zwykle z innej epoki bo w alwayasach bedziesz sie kisic.wlasnie te podklady poporodowe przepuszczaja powietrze w przeciwnienstwie do innych podpasek ktore sa "plastikowe".nie znam sie na podpaskach bo od ponad 10lat jade na tamponach ale z poprzedniego pologu pamietam ze sa takie z siateczkami gumowane a te belli zarown podklady jak i zwykle podpaski sa zwykle bawelniane w ktorych wszytsko oddycha.tak samo jest z wkladkami.ja moge tylko jednych uzywac carrefree te takie co do zwyklych i do stringow z niebieskim nadrukiem-jedyne ktore mnie nie kisza

[judkama]

Napisane przez gusiak23

Sola, ja miałam tak wczoraj po spacerze i też przeszło jak się położyłam i odpoczęłam.

a z tego wszystkiego, zapomniałam się pochwalić Dzisiaj zaczynam 32tydzień i 8miesiąc

Napisane przez halwaya

Mojej koleżance z pracy wody odeszły w dniu ustalonym wg OM - a urodziła dopiero 2 dni później.. nie wiem czy to możliwe?

to mozliwe

Napisane przez Gabi2

Nam na sr mowili ze jak odejdą wody to jeszcze na spokojnie, no chyba ze skurcze są co 5 lub mniej minut, a jak wody są zabarwione na zielono to od razu
Oczywiscie to przy sytuacji w terminie, teraz to tez bym od razu pojechała...chociaż to wszystko brzmi łatwo w teorii a praktyka pokaże pewnie i tak panikę

kurka ja nie mialam skurczy zanim mi odeszly, w szpitalu na ktg tez nie wychodzily, zaczely sie jakos godzine po odejsciu wód dopiero, dziwny ze mnie przypadek w takim razie

[niteczka83]

Napisane przez Gabi2

Nam na sr mowili ze jak odejdą wody to jeszcze na spokojnie, no chyba ze skurcze są co 5 lub mniej minut, a jak wody są zabarwione na zielono to od razu
Oczywiscie to przy sytuacji w terminie, teraz to tez bym od razu pojechała...chociaż to wszystko brzmi łatwo w teorii a praktyka pokaże pewnie i tak panikę

Dokładnie to mówili u mnie też spanikuję jak nic i pewno jak będę miała co 15-20 min to już tam będę

Napisane przez halwaya

Mojej koleżance z pracy wody odeszły w dniu ustalonym wg OM - a urodziła dopiero 2 dni później.. nie wiem czy to możliwe?

Ciekawe... ale może była w szpitalu przez te 2 dni?
Judkama - twierdzi że możliwe - to ja wierzę

[marti86]

☠☠☠☠a nic smazonego nie moge po obiedzie 150(((((((((

[Sola1]

Napisane przez ausente

chcialam pow
ze odebralam wyniki i wsszystko z nimi dobrze
CRP ktore mialam ostatnio podwyzszone spadło do normalności

---

Peperonik - dałaś mi do myślenia z tym uciskiem maluszka. Bo przypomniało mi się, że rano jak się szykowałam zaczęły mi lekko drętwieć nogi ( jak stałam), ale byłam w domu, usiadłam i mi zaraz przeszło. Było to podobne uczucie jak budzę się w nocy w złej pozycji np. leżąc na wznak ( ja nie mogę za długo tak leżeć).
Potem jak byłam na tym spacerze to również zaczęło się to od takiego lekkiego drętwienia - czułam jakby mi nogi słabły, a dopiero potem zaczęłam mieć jakieś zawroty głowy. Jak zmieniłam pozycję to zaczęło mi przechodzić.
Miałam kiedyś anemię i nigdy nie miałam takiego uczucia w nogach - ale to różnie bywa. I tak pewnie dostanę jutro skierowanie na badania to będę przynajmniej wiedzieć co to jest.

[judkama]

Napisane przez niteczka83

Ciekawe... ale może była w szpitalu przez te 2 dni?
Judkama - twierdzi że możliwe - to ja wierzę

mowisz ze mi wierzyszhihi
wiesz ja tez sie opieram na tym co uslysze
no raczej by musiala byc w szpitalu, ale tam tez czekaja na skurcze i w ogole bliskiej kolezance odeszly wody w nocy z niedzieli na poniedzialek i urodzila we wtorek po poludniu, czasami daja wtedy oksytocyne i juz
takze tez troche sie naczekala

to ta co u mnie byla na panienskim w sobote i z dziewczynki zrobil sie chlopak u niej

[MiciaKicia]

Coś niunia mi sie mniej rusza od wczoraj.. tz stwierdził, że pewnie śpi ciągle przez ta pogode

[judkama]

Napisane przez MiciaKicia

Coś niunia mi sie mniej rusza od wczoraj.. tz stwierdził, że pewnie śpi ciągle przez ta pogode

jej jej sie nie dziwie tez bym spala non stop

[MiciaKicia]

Napisane przez judkama

jej jej sie nie dziwie tez bym spala non stop

ale czy dziecko w brzuchu też odczuwa pogode?