Miłość, a właściwie jej brak. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-14, 21:04   #1
Slash753
Raczkowanie
 
Avatar Slash753
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 43

Miłość, a właściwie jej brak.


Z reguły jestem wesołym i pogodnym typem. Staram się czerpać z życia to co najlepsze i wierzyć w lepsze jutro, jednak bywają takie chwile w których jestem bezradny.

Jestem jeszcze młodym chłopcem 18 lat, moja psychika się właściwie kształtuje i zaczynam poznawać o co chodzi w dorosłym życiu.

Mój problem polega na braku drugiej osoby, już nie chodzi o zwykłe przytulanie, mizianie się, seks czy inny rodzaj fizyczności. Po prostu psychicznie taka potrzeba jest cholernie niezaspokojona. Nigdy nie miałem dziewczyny, chociaż bardzo chciałem. Wiem, jak to jest "nie szukaj na siłę"; "czasem dziewczyny to same kłopoty" itd. Ale jestem jak każdy, tak samo jak Ty w wieku licealnym chciałbym mieć drugą bliską osobę.

Nie mam do kogo się zwrócić z pomocą, nie mam z kim podzielić się osiągnięciami, nie mam po prostu głębszego sensu życia. Wieczory przesiaduje samotnie próbując się samorozwijać lub spełniać się w tym co lubię.

Kolejna przeszkoda przed randkami to wygląd. Jestem zadowolony z tego jak wyglądam i cieszę się, że jestem zdrowy. Jednak wiadomo jakie teraźniejsze dziewczyny mają wymagania. To nie takie hop siup, że każdy brzydszy chłopak może być z każdą dziewczyną, ładnym jest zdecydowanie łatwiej - przynajmniej w wieku nastoletnim, kiedy obie płcie zwracają wielką uwagę na atrakcyjność. Ja Bogiem nie jestem i Bogini też nie wymagam, naprawdę, wole fajnie pogadać od wieczora do rana z dziewczyną niż wpatrywać się godzinami jak w obrazek (chociaż kompromis mile widziany)

Nie siedzę cały czas na tyłku i próbuję poznawać dziewczyny, ale jak już się znamy trochę te kobitki delikatnie mówią "nie podobasz mi się jako partner, chociaż przyjaciel to spoko"; "nie ma chemii" etc. i po ptokach.

Staram się dbać o siebie, dobrze ubierać, chodzić na siłownie, rozwijać pasje. Jestem sobą przez cały czas, uśmiecham się do ludzi i wychodzę z pomocną dłonią.

Nie wiem co mógłbym zrobić jeszcze, aby zmienić swój stan?

Edytowane przez Slash753
Czas edycji: 2012-09-14 o 21:06
Slash753 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 21:19   #2
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

1. Laski nie lubią desperatów.
2. Cierpliwości, pewnie wyrwiesz coś na studiach.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 21:32   #3
Slash753
Raczkowanie
 
Avatar Slash753
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 43
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
1. Laski nie lubią desperatów.
2. Cierpliwości, pewnie wyrwiesz coś na studiach.
Trochę nie fair, że na podstawie danych:

a) chciałbym być w związku (jak prawie każdy)
b) nie uda mi się z jakąś dziewczyną to próbuję z inną
c) na skutek kumulacji samotnych wieczorów chciałem się wygadać

oceniasz mnie jako desperata. To dziwne, że szukam bliskości? Raczej ewolucyjnie uwarunkowane. Reszta rzeczy takie jak chodzenie na siłownię, fajny ubiór robię dla siebie, bo lubię.
Slash753 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 21:39   #4
gadzia17
Rozeznanie
 
Avatar gadzia17
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 904
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

nie rozumiem dlaczego zostałeś nazwany desperatem
Ja np nie potrafię być sama. Aktualnie jestem w szczęsliwym związku mam 20 lat. Wydaje mi się, że na każdego przyjdzie odpowiednia pora

A i nie każda dziewczyna leci na wygląd Oczywiście też się liczy w pewnym stopniu ale nie przesadzajmy. Kocha się kogoś za to jaki jest. No chyba, że się chcesz polansować
__________________
Nie daj narodzić się paranoi..

21

gadzia17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 21:44   #5
Corvette
Zadomowienie
 
Avatar Corvette
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

[QUOTE=Slash753;36532610]Z reguły jestem wesołym i pogodnym typem. Staram się czerpać z życia to co najlepsze i wierzyć w lepsze jutro, jednak bywają takie chwile w których jestem bezradny.

Jestem jeszcze młodym chłopcem 18 lat, moja psychika się właściwie kształtuje i zaczynam poznawać o co chodzi w dorosłym życiu.

Mój problem polega na braku drugiej osoby, już nie chodzi o zwykłe przytulanie, mizianie się, seks czy inny rodzaj fizyczności. Po prostu psychicznie taka potrzeba jest cholernie niezaspokojona. Nigdy nie miałem dziewczyny, chociaż bardzo chciałem. Wiem, jak to jest "nie szukaj na siłę"; "czasem dziewczyny to same kłopoty" itd. Ale jestem jak każdy, tak samo jak Ty w wieku licealnym chciałbym mieć drugą bliską osobę.

Nie mam do kogo się zwrócić z pomocą, nie mam z kim podzielić się osiągnięciami, nie mam po prostu głębszego sensu życia. Wieczory przesiaduje samotnie próbując się samorozwijać lub spełniać się w tym co lubię.

Kolejna przeszkoda przed randkami to wygląd. Jestem zadowolony z tego jak wyglądam i cieszę się, że jestem zdrowy. Jednak wiadomo jakie teraźniejsze dziewczyny mają wymagania. To nie takie hop siup, że każdy brzydszy chłopak może być z każdą dziewczyną, ładnym jest zdecydowanie łatwiej - przynajmniej w wieku nastoletnim, kiedy obie płcie zwracają wielką uwagę na atrakcyjność. Ja Bogiem nie jestem i Bogini też nie wymagam, naprawdę, wole fajnie pogadać od wieczora do rana z dziewczyną niż wpatrywać się godzinami jak w obrazek (chociaż kompromis mile widziany)

Nie siedzę cały czas na tyłku i próbuję poznawać dziewczyny, ale jak już się znamy trochę te kobitki delikatnie mówią "nie podobasz mi się jako partner, chociaż przyjaciel to spoko"; "nie ma chemii" etc. i po ptokach.

Staram się dbać o siebie, dobrze ubierać, chodzić na siłownie, rozwijać pasje. Jestem sobą przez cały czas, uśmiecham się do ludzi i wychodzę z pomocną dłonią.

Nie wiem co mógłbym zrobić jeszcze, aby zmienić swój stan?[/QUOTE]

Tak trzymaj. Jak na nastolatka, to odemnie brawa dla Ciebie. Każdy w mniejszym lub większym stopniu przeżywa chwile zwątpienia.
Ale ja zauważyłam że zawsze gdzieś blisko, "czai" się jakieś nieśmiałe dziewcze. Rozejrzyj się. Nuż widelec masz kogoś pod nosem i nawet nie wiesz ? Może okazać się fajną dziewczyną a i jej może brak "siły przebicia".
Chciaż nie pytasz gdzie kogoś poznać, ale jeżeli masz czas i lubisz zwierzaki, spróbuj wolontariatu w schronisku. Dziewczyny które tam pomagają, mają nadmiar miłości i ciepła. Są wrażliwe na krzywdę (nie koniecznie tylko zwierząt) , a zarazem mają "jaja" aby tam spędzać czas.
A tak na marginesie...za jakiś czas zmężniejesz, nabierzesz rysów i z Twoim optymistycznym podejściem , życie będzie jeszcze leprze.
Powodzenia

Edytowane przez Corvette
Czas edycji: 2012-09-14 o 21:51
Corvette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 21:47   #6
Zahir77
Raczkowanie
 
Avatar Zahir77
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kosmos
Wiadomości: 78
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

Cytat:
Napisane przez Slash753 Pokaż wiadomość
Z reguły jestem wesołym i pogodnym typem. Staram się czerpać z życia to co najlepsze i wierzyć w lepsze jutro, jednak bywają takie chwile w których jestem bezradny.

Jestem jeszcze młodym chłopcem 18 lat, moja psychika się właściwie kształtuje i zaczynam poznawać o co chodzi w dorosłym życiu.

Mój problem polega na braku drugiej osoby, już nie chodzi o zwykłe przytulanie, mizianie się, seks czy inny rodzaj fizyczności. Po prostu psychicznie taka potrzeba jest cholernie niezaspokojona. Nigdy nie miałem dziewczyny, chociaż bardzo chciałem. Wiem, jak to jest "nie szukaj na siłę"; "czasem dziewczyny to same kłopoty" itd. Ale jestem jak każdy, tak samo jak Ty w wieku licealnym chciałbym mieć drugą bliską osobę.

Nie mam do kogo się zwrócić z pomocą, nie mam z kim podzielić się osiągnięciami, nie mam po prostu głębszego sensu życia. Wieczory przesiaduje samotnie próbując się samorozwijać lub spełniać się w tym co lubię.

Kolejna przeszkoda przed randkami to wygląd. Jestem zadowolony z tego jak wyglądam i cieszę się, że jestem zdrowy. Jednak wiadomo jakie teraźniejsze dziewczyny mają wymagania. To nie takie hop siup, że każdy brzydszy chłopak może być z każdą dziewczyną, ładnym jest zdecydowanie łatwiej - przynajmniej w wieku nastoletnim, kiedy obie płcie zwracają wielką uwagę na atrakcyjność. Ja Bogiem nie jestem i Bogini też nie wymagam, naprawdę, wole fajnie pogadać od wieczora do rana z dziewczyną niż wpatrywać się godzinami jak w obrazek (chociaż kompromis mile widziany)

Nie siedzę cały czas na tyłku i próbuję poznawać dziewczyny, ale jak już się znamy trochę te kobitki delikatnie mówią "nie podobasz mi się jako partner, chociaż przyjaciel to spoko"; "nie ma chemii" etc. i po ptokach.

Staram się dbać o siebie, dobrze ubierać, chodzić na siłownie, rozwijać pasje. Jestem sobą przez cały czas, uśmiecham się do ludzi i wychodzę z pomocną dłonią.

Nie wiem co mógłbym zrobić jeszcze, aby zmienić swój stan?
Trochę brzmi to jak autoreklama ;-) fajnie ze dbasz o siebie i jesteś optymistycznie nastawiony do ludzi, ale nic na sile , trochę piszesz jak biedny zdesperowany chłopiec który ma ochotę na lizaka bo inne dzieci maja więc ty tez chcesz. Sorki za porównanie, ale na wszystko przyjdzie czas i pora, myśle że niedługo wpadniesz na swoją połówke ;-) . Pozdrawiam
__________________
Zahir
Zahir77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 22:19   #7
Unex
bez kija nie podchodz
 
Avatar Unex
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 126
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

Moze to co napisze jest banalne, ale miłośc chyba przychodzi sama, przynajmniej mi sie nie zdarzyło jej szukać, ba, wdziera sie do mojego zyczia niekoneicznie proszona i nie pytala ' czy mogę?' tylko wdzierala się z buciorami, robiąc halas i bałagan w najmniej oczekiwanym momencie.

Przed Tobą studia, tak ? Czy po prostu zostajesz po wykształceniu średnim?
Na studiach poznasz mase, już nieco dojrzalszych ludzi. Nie mówię, ze koniecznie trzeba miec parcie na studia jesli chce się znaleźć swoją boginie, ale szansa jest

A tak pomiędzy nami, chyba lepiej, ze te dziewczyny mówiły od razu, ze nie ma tej mięty, niż brnęły, angażowały się, Ciebie, a tu nagle, bum , ' nie pasujemy do Ciebie, po roku związku, nie ?
fajny z Ciebie facet chyba, nie wiem nie znam Cię, ale życzę Ci powodzenia w szukaniu wlasnej drogi
__________________
Czyli Ex-Klucha dzwiga
-32,5 kg


Cytat:
Waga najszybciej spada jak się ją wypie**oli przez okno

10/06/14



Unex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-14, 22:20   #8
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

Zaczynam się czuć naprawdę jak stara panna, skoro już 18-latkowie narzekają na brak miłości.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 22:40   #9
1magda1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 95
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

Rozumiem co czujesz Wiek - ten sam, problem - ten sam.

Tu nie chodzi o to, że chłopak jest desperatem, bo szuka kogoś na siłę, byle kogoś tylko mieć, ale o to, że jak chyba każdy chce czuć się dla kogoś najważniejszy, chce by ktoś się stał sensem jego życia.
W dodatku pewnie dobija Cię fakt tego, że jesteś sam, podczas gdy jakiś zwykły 15-latek ma którąś dziewczynę z rzędu.
No i takie wsadzanie wszystkich dziewczyn do jednego worka też nie jest ok. Nie każda zwraca uwagę tylko na wygląd. "Szare myszki" nie rzucają się w oczy, więc ich nie dostrzegasz, za to tych "lecących" na wygląd jest wszędzie pełno
Cóż mogę poradzić... Chyba pozostaje rzeczywiście tylko czekać i pewnie niedługo uda Ci się odnaleźć drugą połówkę - przynajmniej ja tak sobie wmawiam od dłuższego czasu
__________________
Umrę z uśmiechem na ustach
1magda1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 22:57   #10
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

A ja nie lubię gadania facetów, że jak jest przeciętny to już niema co startować do lepszych lasek. Przez takie gadanie właśnie sobie zamykacie do nich drogę. Ile ja znam paszczunów prowadzajacych się z fajnymi laskami to głowa mała.
Faceci - za dużo myślicie.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-14, 23:10   #11
moniaszelki
Zadomowienie
 
Avatar moniaszelki
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

mam 19 lat i niestety tez jestem sama. licze ze na studiach kogos poznam
jeśli nie było chemii..to znaczy ze trafiałeś na nieodpowiednie i tyle, a nie że masz jakiś problem ze sobą. czekaj cierpliwie, albo rusz się i coś zrób
moniaszelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-14, 23:34   #12
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

Cytat:
Napisane przez gadzia17 Pokaż wiadomość
nie rozumiem dlaczego zostałeś nazwany desperatem
Ja np nie potrafię być sama. Aktualnie jestem w szczęsliwym związku mam 20 lat. Wydaje mi się, że na każdego przyjdzie odpowiednia pora

A i nie każda dziewczyna leci na wygląd Oczywiście też się liczy w pewnym stopniu ale nie przesadzajmy. Kocha się kogoś za to jaki jest. No chyba, że się chcesz polansować
To dosyć smutne ponieważ człowiek powinien czuć się dobrze sam ze sobą aby być wartościowym partnerem. No i zostaje się na całkowitym lodzie gdy nie daj Boże związek się kończy. Niebezpieczne takie owinięcie swojego życia wokół innej osoby. To jest właśnie desperacja, jednak o autorze także nie wypowiedziałabym się, że jest desperatem. Czegoś mu brakuje..
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-15, 00:51   #13
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

Cytat:
Napisane przez Slash753 Pokaż wiadomość
Trochę nie fair, że na podstawie danych:

a) chciałbym być w związku (jak prawie każdy)
b) nie uda mi się z jakąś dziewczyną to próbuję z inną
c) na skutek kumulacji samotnych wieczorów chciałem się wygadać

oceniasz mnie jako desperata. To dziwne, że szukam bliskości? Raczej ewolucyjnie uwarunkowane. Reszta rzeczy takie jak chodzenie na siłownię, fajny ubiór robię dla siebie, bo lubię.
O rany, ale ja nie nazywam Ciebie desperatem, tylko przestrzegam Cię, że "laski nie lubią desperatów". Nie mnie oceniać, czy wyglądasz na zdesperowanego i to jest powodem braku wzięcia u przeciwnej płci, ale kiedy piszesz
Cytat:
Mój problem polega na braku drugiej osoby, już nie chodzi o zwykłe przytulanie, mizianie się, seks czy inny rodzaj fizyczności. Po prostu psychicznie taka potrzeba jest cholernie niezaspokojona. Nigdy nie miałem dziewczyny, chociaż bardzo chciałem.
to mnie się lampionik czerwony zapala, bo z tego wynika, że:
1. nie chcesz jakiejś konkretnej dziewczyny tylko jakąkolwiek, żeby zaspokoić swoje potrzeby emocjonalne.
O jednym oku byle w tym roku
- jakby to ujęła moja babka. (Pomijam, że to trochę instrumentalne traktowanie potencjalnej partnerki...)
2. masz jakieś problemy emocjonalne, które dyskwalifikują Cię być może w oczach kobiet jako potencjalnego chłopaka.

Moim zdaniem człowiek gotowy do dojrzałego związku to człowiek, który umie też być sam i nie ma z tym żadnych problemów. Jeśli być sam nie potrafi - będzie traktował partnera jako lekarstwo na swoje utrapienia, samotność, jakieś tam niezdrowe emocje i jest spora szansa, że będzie dla niego toksyczny.

To tyle. Pozdrawiam.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-15, 03:10   #14
Sztywniaaraa
Raczkowanie
 
Avatar Sztywniaaraa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

http://www.youtube.com/watch?v=Sk1dcQmiung
Sztywniaaraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-15, 12:44   #15
Blobby
Raczkowanie
 
Avatar Blobby
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Vancouver
Wiadomości: 385
Dot.: Miłość, a właściwie jej brak.

Rany..kiedyś byłam zgredem i miałam nadwagę,dobrze się uczyłam i nie latałam za chłopakami,potem wyładniałam,zaczęłam wychodzić do ludzi i męskie towarzystwo zaczęło na mnie zwracać uwagę.
Ryj nijaki,włosy nijakie,dresy zamiast normalnych ubrań,kita uwiązana u góry i to byłam cała ja,podczas gdy moje koleżanki,że się tak wyrażę,to fajne dupy były od zawsze,czy w worku po źmiorach czy też w fajnej kiecce.

Miałam wielu kolegów,bo byłam fajną z charakteru koleżanką,ale nic poza tym.
Bolał mnie sam fakt,że jestem brzydka,a brzydkich dziewczyn chłopcy nie potrzebują,zaczęłam się zmieniać,powolna metamorfoza i jakoś tak wyszło,ze brzydal którym byłam zrobił się ładniejszy,teraz jestem w związku już 3 lata z facetem,który jest ładniejszy ode mnie i ma za☠☠☠isty charakter.

Zobaczyłam,że wcale nie zależy mu na moim ryju czy dupie tylko na tym jaka jestem i to jest najfajniejsze.
Blobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.