Pogaduchy licealistek, ale już drugorocznych <3 '95.

[paulina18021995]

zegla
ja planowałam zabrać swojego do kina bo wychodzi film na podstawie książki R. Kosika ("Felix, Net i Nika") a że wiem, że je czytał (ma w domu wszystkie części) i w dodatku sama je czytałam
myślę że tort (tylko myślę, że chyba jakiś mały, żebyście dali radę we 2jkę go zjeść ) i do tego jakiś prezent jest dobrym pomysłem

[zegla]

...

[paulina18021995]

Napisane przez zegla

taa, jakbym przyniosła mu do domu mały tort to chyba jego rodzice by mnie zabili on i jego rodzice to straszne łasuchy, więc myślę, że nawet jeśli dam mu duży tort to będzie dobrze szczególnie, że, nie chwaląc się moja mama robi wyśmienite torty i jeśli bym robiła z nią to myślę, że też byłby dobry

aa, chyba że bo ja bym zabrała Go gdzieś, gdzie będziecie sami, dlatego myślałam o małym

[Licy_Loo]

Hej wpadam Wam powiedzieć, że żyję i mam się dobrze wybaczcie, że się nie udzielalam, trochę czytalam co tu piszecie ale jak będę miała wenkę to nadrobię Jakiś czas temu pytalyście czy aż tak źle z tą klasą, generalnie nie jest tak źle ale ich nie lubię (jak już z resztą wiecie ) tak wgl to dostałam 5 z geografii !

[Lichelle]

hej wam

jako ze jest tu rocznik 95, zblizaja sie 18, macie juz plany jak swoja wyprawic?

[natalkaa7522]

Wczoraj gadałam z ojcem o mojej osiemnastce (a raczej on mówił, bo ja w ogóle tego tematu nie poruszam ) to ja będę miała osiemnastkę w jakimś klubie ze znajomymi i tyle. I zdziwił mnie że powiedział że da 3000 zł na moją osiemnastkę i za klub.. Ja myslałam że on będzie chciał jakąś małą osiemnastkę dla mnie, a nie. Miło mnie zaskoczył.

[paulina18021995]

Licy_Loo
gratuluję 5teczki

Napisane przez Lichelle

hej wam

jako ze jest tu rocznik 95, zblizaja sie 18, macie juz plany jak swoja wyprawic?

dla klasy - z przyjaciółką z klasy (ma urodziny dzień po mnie), u mnie w domu, w części która nie jest użytkowana, aktualnie w stanie surowym, ale do lutego będą już podłogi i ogarnięte ściany, a nie będzie co demolować (bo z mebli będzie tylko jakiś stół i krzesła)
a dla rodziny to jakiś obiad dla chrzestnych pewnie, nic wielkiego

[Catalina7]

Napisane przez zegla

A tak pomijając szkołę to chyba zaczyna mi się depresja jesienna Nienawidzę jesieni i zimy, braku słońca, tego okropnego zimna, deszczu, śniegu, noszenia grubych ubrań Ojj, ciężko będzie przetrwać do kwietnia czy maja, zarówno z pogodą jak i ze szkołą

Głowa do góry! Ja też nie lubię zimna i tego wszystkiego, o czym napisałaś, ale zawsze we wszystkim staram się dostrzegać jakieś pozytywy i to na serio pomaga Przecież jesienią jest tak ślicznie i kolorowo, zimą też jest ślicznie!

Napisane przez Lichelle

hej wam

jako ze jest tu rocznik 95, zblizaja sie 18, macie juz plany jak swoja wyprawic?

Hej, hej Moja 8nastka wypada w Wielki Post (tak jak zawsze), więc postanowiłam, że nie będę wyprawiała. Jeszcze jak pomyślę, że miałabym zaprosić tyle ludzi, to mi się odechciewa Klasa z liceum + klasa z gimnazjum (z większością utrzymuję kontakt) + masa innych osób, z którymi znam się na tyle, że chciałabym ich zaprosić... Zaproszę tylko 4 najlepsze przyjaciółki i po prostu sobie posiedzimy i poplotkujemy No i jeszcze chyba dla rodziny zrobię, bo mój chrzestny by mnie chyba zabił, gdybym nie zrobiła chociaż moja chrzestna i tak nie przyjedzie.

[old cookie]

Hej Wam
byłam wczoraj na tych imieninach, bardzo fajnie było koleżanka maaaaasę jedzenia przygotowała
Ja tżtowi na Dzień Chłopaka dam jakiś drobny prezent, bo tydzień wcześniej ma urodziny, więc za dobrze by miał
18 robię razem z moją najlepszą przyjaciółką dla ok. 40 znajomych (większość wspólnych), + dla rodziny osobno robimy obiad, ona w domu, ja w restauracji podoba mi się perspektywa wspólnej 18
a teraz uciekam, bo przyszedł tż bajo

[zegla]

...

[paulina18021995]

Catalina, dlatego my urodziny 18 i 19 luty planujemy na 9 bo to ostatnia sobota

old cookie
mi też się to podoba, chociaż niektórzy marudzą, że jedna impreza mniej

zegla
chyba że tak mnie mama ex TŻta chyba bardzo lubi i lubiła ze mną rozmawiać jak byłam u Niego

[czekoladka_111]

Napisane przez paulina18021995

haha
moja przyjaciółka rok młodsza (podobno jesteśmy straaaasznie podobne i niektórzy myślą że jesteśmy siostrami ) dzisiaj nie mogła w ogóle mówić, pod koniec dnia (w szkole) coś tam powoli i cicho szeptała, bo wczoraj kurtki nie wzięła...

oj biedactwo

Napisane przez zegla

Troszkę się opuściłam z pisaniem, ale mam nadzieję że w weekend to nadrobię. Na szczęście mam mało nauki i lekcji więc luzik totalny. Posiedzę sobie maks 2 godzinki dziś i potem cały weekend spokój
Szkoła mnie już wykańcza Jestem wykończona. Codziennie masa godzin w szkole + wstawanie o 5.30 + masa pracy domowej i nauki = brak chęci do życia i prosto mówiąc deprecha. Nienawidzę szkoły, a jak jeszcze trzeba się uczyć to już w ogóle masakra. Jestem strasznym leniem, nauka wygląda u mnie tak, że podchodzę do książek jak do największego zła, czaję się pół dnia a potem jest już za późno i odpuszczam. W tamtym roku kompletnie olałam szkołę, a w tym roku planuję się wziąć za naukę, szczególnie, że niektóre przedmioty mam ostatni rok i chciałabym mieć dobre oceny na świadectwie w 4 kl. Życzcie mi powodzenia, będzie bardzo potrzebne. Jedyną moją motywacją jest mój chłopak, bo mama mnie już ostrzegała że jak będę miała złe oceny to będziemy mieć czas spotkań ograniczony do minimum.

A tak pomijając szkołę to chyba zaczyna mi się depresja jesienna Nienawidzę jesieni i zimy, braku słońca, tego okropnego zimna, deszczu, śniegu, noszenia grubych ubrań Ojj, ciężko będzie przetrwać do kwietnia czy maja, zarówno z pogodą jak i ze szkołą

ojojoj kochana nie ma co sie tak przejmowac dzien za dniem szybko minie i bd gralo druga klasa szybciej mija niz pierwsza

Napisane przez hello_penny

uwielbiam Wrocław. jest na podium razem z Krakowem i Gdańskiem. nie wiem, co zrobić, żeby do poniedziałku wyzdrowieć. fervex na mnie w ogóle nie działa. a nie mogę sobie pozwolić na zwolnienie...

Gdansk jest cudowny ale najlepsza Gdynia

Napisane przez Licy_Loo

Hej wpadam Wam powiedzieć, że żyję i mam się dobrze wybaczcie, że się nie udzielalam, trochę czytalam co tu piszecie ale jak będę miała wenkę to nadrobię Jakiś czas temu pytalyście czy aż tak źle z tą klasą, generalnie nie jest tak źle ale ich nie lubię (jak już z resztą wiecie ) tak wgl to dostałam 5 z geografii !

gratuluje piateczki

Napisane przez Lichelle

hej wam

jako ze jest tu rocznik 95, zblizaja sie 18, macie juz plany jak swoja wyprawic?

ja mam osiemnastke w lipcu, bede juz po maturze itp wiec luz bd miala totalny a ze mieszkam w takiej spokojnej okolicy na wsi to planuje zrobic mega wielkie ognicho i taka impreze w stylu hawajskim ;D

[Ilike_it]

Napisane przez Licy_Loo

Hej wpadam Wam powiedzieć, że żyję i mam się dobrze wybaczcie, że się nie udzielalam, trochę czytalam co tu piszecie ale jak będę miała wenkę to nadrobię Jakiś czas temu pytalyście czy aż tak źle z tą klasą, generalnie nie jest tak źle ale ich nie lubię (jak już z resztą wiecie ) tak wgl to dostałam 5 z geografii !

Gratulacje!

Napisane przez Lichelle

hej wam

jako ze jest tu rocznik 95, zblizaja sie 18, macie juz plany jak swoja wyprawic?

Ja jeszcze 17-stki nie mam, a co dopiero 18. Na razie nic nie wiem, jeszcze czas, dla rodziny będzie za pewne w lokalu a ze znajomymi jeszcze nie myślałam nawet nad tym.

[zegla]

...

[Lichelle]

ja tak sobie myslalam, zeby wynajac loze dla 10 osob w klubie, (mam gratis wejsciowki dla siebie i znajomych od klubu w ramach urodzin + szampan) no i za wynajecie lozy nic nie place... postawie jakis alkohol i sie bedziemy bawic.
Nikt nie ma urodzin w miesiacu w ktorym ja sie urodzilam, a jak maja to ludzie z ktorymi sie nie trzymam w ogole...
myslicie ze to dobry pomysl?

[paulina18021995]

Napisane przez zegla

ja mimo że wpadam do Niego dość regularnie od 9miesięcy to nadal jakoś się krępuję przy niej. ogólnie jestem nieśmiała i nigdy nie mogę znaleźć wspólnego tematu z osobami które słabo znam, a jeśli chodzi o dorosłych to już w ogóle. zawsze jak do Niego idę to jest tylko "dzień dobry" i jak najszybciej uciekam do jego pokoju byleby tylko do mnie nie zagadała potwornie się jej wstydzę no a przecież nie powinno tak być, i nie wiem co z tym zrobić i jak z tym walczyć

też jestem nieśmiała i zawsze starałam się wychodzić przed 16, ale wiadomo - w piątek jak mi sie nie śpieszyło, to się zagadaliśmy czy coś i jak Jego rodzina wracała to ja jeszcze byłam... nigdy nie wiedziałam jak się zachować i też - zejście do kuchni na dół bo TŻta mama woła na jedzenie nas oboje (zawsze mi głupiooo było i próbowałam się wymigać) i ucieczka na górę jak najszybciej. nie lubiłam momentu kiedy musiałam zejść na dół

[czekoladka_111]

Napisane przez zegla

ja mimo że wpadam do Niego dość regularnie od 9miesięcy to nadal jakoś się krępuję przy niej. ogólnie jestem nieśmiała i nigdy nie mogę znaleźć wspólnego tematu z osobami które słabo znam, a jeśli chodzi o dorosłych to już w ogóle. zawsze jak do Niego idę to jest tylko "dzień dobry" i jak najszybciej uciekam do jego pokoju byleby tylko do mnie nie zagadała potwornie się jej wstydzę no a przecież nie powinno tak być, i nie wiem co z tym zrobić i jak z tym walczyć

ja ogolnie tez jestem dosc niesmiala ale z mama mojego tz mam swietny kontakt mimo ze ma 48 lat ;p

Napisane przez Lichelle

ja tak sobie myslalam, zeby wynajac loze dla 10 osob w klubie, (mam gratis wejsciowki dla siebie i znajomych od klubu w ramach urodzin + szampan) no i za wynajecie lozy nic nie place... postawie jakis alkohol i sie bedziemy bawic.
Nikt nie ma urodzin w miesiacu w ktorym ja sie urodzilam, a jak maja to ludzie z ktorymi sie nie trzymam w ogole...
myslicie ze to dobry pomysl?

ja mysle ze to b. dobry pomysl

[zegla]

...

[czekoladka_111]

Napisane przez zegla

chyba jednak muszę się przemóc i zacząć z nią gadać, bo aż tak głupio jak przemykam koło niej jak najszybciej oj, trudno będzie, ale spróbuję
jakoś dużo postanowień mam na ten nowy rok szkolny

no ja mysle ze dobrze by bylo zebys sie przemogla ja na poczatku tez bylam skrepowana ale sobie mysle ze jak trzeba to trzeba skoro to jego mama to ja powinnam jakies relacja z nia miec na poczatku to kilka razy z nia sobie kawe wypilam, troche pogadalysmy ale ogolnie to ja ciagle na zegarek patrzylam i liczylam ile jeszcze wypadaloby tu z nia siedziec ;p ale potem jak juz tak kilka razy sobie z nia ta kawe wypilam to jakos lody sie przelamaly i teraz zawsze nawijamy jak najete i nagadac sie nie mozemy ;p po jakims czasie ona mi powiedziala ze bardzo ja to cieszy ze ja tak z nia rozmawiam i wgl bo byla mojego tza byla taka ze od razu cicho przemykala do pokoju mojego tz i unikala jej jak ognia i to bylo widac. a jej bardzo sie to nie podobalo bo przeciez co w tym takiego zeby byc milym i chwile pogadac i ze ona dziwna byla skoro tak jej sie bala. Takze moze sie przelam a to napewno wyjdzie Ci na plus

[zegla]

,,,

[paulina18021995]

Napisane przez czekoladka_111

no ja mysle ze dobrze by bylo zebys sie przemogla ja na poczatku tez bylam skrepowana ale sobie mysle ze jak trzeba to trzeba skoro to jego mama to ja powinnam jakies relacja z nia miec na poczatku to kilka razy z nia sobie kawe wypilam, troche pogadalysmy ale ogolnie to ja ciagle na zegarek patrzylam i liczylam ile jeszcze wypadaloby tu z nia siedziec ;p ale potem jak juz tak kilka razy sobie z nia ta kawe wypilam to jakos lody sie przelamaly i teraz zawsze nawijamy jak najete i nagadac sie nie mozemy ;p po jakims czasie ona mi powiedziala ze bardzo ja to cieszy ze ja tak z nia rozmawiam i wgl bo byla mojego tza byla taka ze od razu cicho przemykala do pokoju mojego tz i unikala jej jak ognia i to bylo widac. a jej bardzo sie to nie podobalo bo przeciez co w tym takiego zeby byc milym i chwile pogadac i ze ona dziwna byla skoro tak jej sie bala. Takze moze sie przelam a to napewno wyjdzie Ci na plus

o tak, ja tak miałam ciągle... i modlenie sie, żeby TŻt chciał jak najszybciej iść na górę bo wtedy myknę razem z nim

[czekoladka_111]

Napisane przez zegla

no właśnie sobie postanowiłam, że będę z nią rozmawiać i w ogóle, bo to tak "dziko" musi wyglądać, jak tak przemykam na górę jak tylko wejdę. zresztą, tż nieraz mówił mi że ona zawsze się o mnie pyta i mówi mu nieraz że chciałaby sobie ze mną pogadać i się go pyta czy on z moją mamą gada jak tak myślę to przecież nic strasznego, muszę tylko przełamać moją nieśmiałość

ona napewno Cie nie ugryzie moze hmm jak wejdziesz do niego i ona gdzies tam bedzie sie niedaleko czaic to podejdz powiedz dzien dobry usmiechnij sie i np zapytaj o cos co ona aktualnie robi itp no nie wiem albo jak tak sie boisz to z tzem podejdz tam gdzies gdzie ona jest pod pretekstem czegos i np niech on zacznie rozmowe a Ty sie dolacz w odpowiednim momencie mozliwosci jest wiele moja ''tesciowa'' teraz sie ze mnie ciagle smieje bo ja ogolnie to wesolutka czesto jestem i tak zawsze do nich do domu wpadam z hukiem a jak ona wychodzi zobaczyc kto przyszedl to ja szeroki usmiech i macham ze dzien dobry wgl ze mnie to taka chodzaca wariatka jest ;p a ja to juz u nich stala bywalczynia jestem. mam nawet klucze do ich domu i jak np szybciej lekcje skoncze a nie chce mi sie do domu wracac to przychodze do nich i jedzenie sobie robie czy cos, tv ogladam, ucze sie ;p jak u siebie ;p mam pozwolenie ;p jak tydzien u nich nie bylam to dostalam opiernicz od ''tesciowej'' ze tak dlugo mnie nie widziala ;p oczywiscie w zartobliwym kontekscie

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez paulina18021995

o tak, ja tak miałam ciągle... i modlenie sie, żeby TŻt chciał jak najszybciej iść na górę bo wtedy myknę razem z nim

hihihi to minie mi minelo ;p

[zegla]

...

[paulina18021995]

czekoladka, to fajną 'teściową' masz

[czekoladka_111]

Napisane przez zegla

no pewnie ja też się z czasem "rozruszam", bo wiem, że mama tżta to fajna osoba, bo nieraz coś tam zagadywała do mnie no i z jego opowieści wiem, że nie jest zła będzie dobrze!

napewno bedzie dobrze

Napisane przez paulina18021995

czekoladka, to fajną 'teściową' masz

no bardzo fajna, nie narzekam ;D

ejj laski wezcie mnie wygoncie do nauki bo mam lenia a musze cos zaczac w koncu robic ;p

[paulina18021995]

Napisane przez czekoladka_111

napewno bedzie dobrze



no bardzo fajna, nie narzekam ;D

ejj laski wezcie mnie wygoncie do nauki bo mam lenia a musze cos zaczac w koncu robic ;p

no to już, do nauki idziesz!
ja przeczytałam 4cz dziadów, teraz sie za kolejne biorę

[zegla]

.../

[czekoladka_111]

Napisane przez paulina18021995

no to już, do nauki idziesz!
ja przeczytałam 4cz dziadów, teraz sie za kolejne biorę

ambitna ;p ja tam lektur nie lubie. wole jakas ciekawsza literature poczytac ;p dobra skoro tak krzyczysz to ide notatki do matury robic

Napisane przez zegla

Ja miałam się dziś uczyć, ale zwątpiłam, paucze się jutro rano za to teraz musze posprzątać w pokoju i się ogarnąć bo z tżtem mam się spotkać ale takiego mam lenia, że sprzed kompa nie mogę się ruszyć :/

no to dzis obie chorujemy na lenia ;p

[paulina18021995]

Napisane przez czekoladka_111

ambitna ;p ja tam lektur nie lubie. wole jakas ciekawsza literature poczytac ;p dobra skoro tak krzyczysz to ide notatki do matury robic



no to dzis obie chorujemy na lenia ;p

też nie lubię, ale trzeba
hah

ja też, oprócz dziadów to nic nie zrobiłam

[natalkaa7522]

A mi ręka odpada.. ja pisze notatki z historii ołówkiem a potem to pisze normalnie i 8 dużych kartek/stron (nie ogarniam tego ) i ręka mi odpada. Ale dzięki temu zapamiętuje sobie wszystko.