Welon, kwiatek, może toczek? Do naszych ślubów już mniej niż roczek! PM 2013 cz.25

[marta1881]

Dziewczynom z Warszawy serdecznie polecam salon Bakandi!

[mu_minka1988]

Witam się z pracy. Kurcze na dworzu tak ciepła, a ja mam w pracy zimnice jak nie wiem co. Znowu siedzę opatulona w bluzę, kamizelkę i ciepłe skarpety.

Napisane przez Antilia

Ja mam koleżankę Ewę urodzoną w wigilię - to dopiero niefart

Ja mam brata Adama urodzonego w Wigilię
Sama mam urodziny i imieniny w tym samym miesiącu. Chociaż swojego imienia nigdy bym nie zmieniła, bo mi się podoba.

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez mu_minka1988

Sama mam urodziny i imieniny w tym samym miesiącu. Chociaż swojego imienia nigdy bym nie zmieniła, bo mi się podoba.

ja też

[marta1881]

Napisane przez mu_minka1988

Witam się z pracy. Kurcze na dworzu tak ciepła, a ja mam w pracy zimnice jak nie wiem co. Znowu siedzę opatulona w bluzę, kamizelkę i ciepłe skarpety.


Ja mam brata Adama urodzonego w Wigilię
Sama mam urodziny i imieniny w tym samym miesiącu. Chociaż swojego imienia nigdy bym nie zmieniła, bo mi się podoba.

HejHerbatki ciepłej sobie zrob

[mu_minka1988]

Napisane przez dreamlady

a u osób z problemami hormonalnymi specjalna dieta zdrowotna.

Możesz coś bliżej napisać o tej diecie zdrowotnej dla osób z problemami hormonalnymi... Ja słyszę tylko o zasadach zdrowego żywienia, które tyczą się wszystkich osób...

[Yavanna84]

Napisane przez dreamlady

zależy od otoczenia, ja generalnie za rok kończe medycyne i dużo mam doczynienia z pacjentami i bardziej oni sobie szkodzą, niż to jedzenie.. zawsze trzeba mieć jakąś wymówkę. np moja ulubiona "tyję, bo to jest genetyczne u mnie" - nie ma takich genów, jedyne co się dziedziczy to nawyki żywieniowe i sposób gotowania (najczęściej od mamy, babci...). diety są bez sensu u osób zdrowych - ważne jest jedno: żeby bilans kaloryczny nie był dodatni, czyli wysiłek fizyczny i optymalne żywienie. a u osób z problemami hormonalnymi specjalna dieta zdrowotna. a wracając do palenia to niestety coraz wcześniej się zaczyna i to jest większy problem..

Naprawdę studiujesz medycynę?

Akurat w wielu wypadkach to nie nawyki żywieniowe są winne. Mój TŻ jest bardzo szczupły, nie pracuje fizycznie, nie ćwiczy, w domu rodzinnym karmiony typowo po polsku (czyli dużo i tłusto) i teraz nie chce tego zmienić, je 2 obiady dziennie, zawsze coś przed snem i nie może przytyć ani grama. Kiedyś był z tym u lekarza i usłyszał, że "ten typ tak ma". Ja jem połowę tego co on, a mimo wszystko tyję. A moja współlokatorka jadła mało, zdrowo, ćwiczyła a i tak rozmiar 40 miała (przy 165cm wzrostu).

[Karoloo]

Napisane przez Yavanna84

Naprawdę studiujesz medycynę?

Akurat w wielu wypadkach to nie nawyki żywieniowe są winne. Mój TŻ jest bardzo szczupły, nie pracuje fizycznie, nie ćwiczy, w domu rodzinnym karmiony typowo po polsku (czyli dużo i tłusto) i teraz nie chce tego zmienić, je 2 obiady dziennie, zawsze coś przed snem i nie może przytyć ani grama. Kiedyś był z tym u lekarza i usłyszał, że "ten typ tak ma". Ja jem połowę tego co on, a mimo wszystko tyję. A moja współlokatorka jadła mało, zdrowo, ćwiczyła a i tak rozmiar 40 miała (przy 165cm wzrostu).

Mam podobnie z siostrą:
Ja: uważam na to co jem, ćwicze itd
Ona: nie ćwiczy, je za 2 osoby a nie potrafi przytyć...
I gdzie tutaj jest sprawiedliwość ??

[Yavanna84]

Napisane przez Karoloo

Mam podobnie z siostrą:
Ja: uważam na to co jem, ćwicze itd
Ona: nie ćwiczy, je za 2 osoby a nie potrafi przytyć...
I gdzie tutaj jest sprawiedliwość ??

Nie ma niestety.

[mu_minka1988]

Napisane przez marta1881

HejHerbatki ciepłej sobie zrob

Właśnie zrobiłam, ale ja znowu gorącej nie tknę, więc muszę trochę poczekać.

[Karoloo]

Kochane lece już... Miłego dnia

[ladyInGreen]

Moje plany na wieczór nie wypalą, bo TŻ zostaje do późna w pracy, a mi się tęskni bardzo. Czymś sobie muszę poprawić humor i nie może być to czekolada

[Viollet87]

Napisane przez dreamlady

ludzie tyle biadolą (przepraszam to nie jest ad twoja persona, tylko ogólnie), że tyle chemii itd. a sami sobie w życiu szkodzą np. paląc papierosy - przecież nie można być w życiu, aż takim hipokrytą

Zgadzam się Mnie to nie dotyczy - nie stosuję używek, nawet kawę / herbatę pijam bardzo rzadko a alkohol tylko na większych imprezach typu wesele, panieński (bardzo rzadko jakieś piwo na grillu, ale to też dlatego, że zazwyczaj jestem kierowcą i w drugą stronę - jestem kierowcą bo nie upatruję przyjemności w piciu, nie mam potrzeby).

Napisane przez WifeToBe

Hmmm nie wiem jak w PL- wiem ze w UK chyba ok 70-£80 te starsze modele a nowsze nie wiem

Czyli powinnam się zmieścić w 4 stówach dzięki

Napisane przez dreamlady

zależy od otoczenia, ja generalnie za rok kończe medycyne i dużo mam doczynienia z pacjentami i bardziej oni sobie szkodzą, niż to jedzenie.. zawsze trzeba mieć jakąś wymówkę. np moja ulubiona "tyję, bo to jest genetyczne u mnie" - nie ma takich genów, jedyne co się dziedziczy to nawyki żywieniowe i sposób gotowania (najczęściej od mamy, babci...). diety są bez sensu u osób zdrowych - ważne jest jedno: żeby bilans kaloryczny nie był dodatni, czyli wysiłek fizyczny i optymalne żywienie. a u osób z problemami hormonalnymi specjalna dieta zdrowotna. a wracając do palenia to niestety coraz wcześniej się zaczyna i to jest większy problem..

Z tym też się zgadzam. W ogóle pojęcie diety jest bez sensu. Albo ktoś zmienia nawyki na zawsze, albo z góry jest skazany na porażkę (bo nawet jeśli schudnie, to ma rozregulowany organizm co da negatywne skutki w przyszłości).

Napisane przez Yavanna84

A moja współlokatorka jadła mało, zdrowo, ćwiczyła a i tak rozmiar 40 miała (przy 165cm wzrostu).

Nie odnosząc się konkretnie do niej tylko mówiąc ogólnie - na diecie trzeba dużo jeść sekret tkwi w tym co się je, a nie ile. Dlatego nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę dziewczyny, które żyją na przysłowiowym liściu sałaty. Same sobie krzywdę robią

Kurde, chyba muszę pomyśleć nad jakąś formą propagowania zdrowego pojmowania "diety", bo strasznie o tym cicho i wiele osób nie ma świadomości... (sytuacja analogiczna do prawidłowo dobranych staników ).

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez ladyInGreen

Moje plany na wieczór nie wypalą, bo TŻ zostaje do późna w pracy, a mi się tęskni bardzo. Czymś sobie muszę poprawić humor i nie może być to czekolada

Zakupy?

[Karoloo]

Napisane przez Yavanna84

Nie ma niestety.

no właśnie

[Antilia]

Napisane przez dreamlady

yyyy.. miałam biochemię na studiach i inne medyczne przedmioty, na żadnym nie usłyszałam, że glutaminian sodu jest szkodliwy... no chyba, że dla osób uczulonych, ale to tak jakby mówić, że orzeszki są szkodliwe, bo ktoś jest na nie uczulony. przecież to jest związek obojętny chemicznie dla organizmu, nie rozumiem po co ludzie sieją taką panikę, przecież związek szkodliwy dla organizmu nie byłby dopuszczony do produkcji spożywczej... zreszta wystarczy na wikipedię wrzucić: http://pl.wikipedia.org/wiki/Glutaminian_sodu

nie siejcie paniki większość chemii, która jest w naszym jedzeniu jest obojętna dla naszego organizmu. a alergie zawsze były i będą, bo taką nieprzewidywalną rzeczą jest nasz układ immunologiczny

Może niekoniecznie o samym glutaminianie ale o całej chemii spożywczej i rolnej - może i w 1 marchewce nie ma na tyle substancji chemicznych by zaszkodzić, to jednak całe życie jedziemy na chemii i to się kumuluje - bo teraz dosłownie NIC nie jest wolne od środków chemicznych - mięso? antybiotyki, syfne pasze, rośliny? pestycydy, nawozy, gotowe jedzenie? konserwanty, barwniki, polepszacze i wszystko w pojedynczym produkcie nie robi szkody ale jemy to całe życie.

[marta1881]

Napisane przez mu_minka1988

Właśnie zrobiłam, ale ja znowu gorącej nie tknę, więc muszę trochę poczekać.

A ja znów gorące uwielbiam

[dreamlady]

Napisane przez mu_minka1988

Możesz coś bliżej napisać o tej diecie zdrowotnej dla osób z problemami hormonalnymi... Ja słyszę tylko o zasadach zdrowego żywienia, które tyczą się wszystkich osób...

zależy jakie masz problemy, ale to chyba lepiej na priv

Napisane przez Yavanna84

Naprawdę studiujesz medycynę?

Akurat w wielu wypadkach to nie nawyki żywieniowe są winne. Mój TŻ jest bardzo szczupły, nie pracuje fizycznie, nie ćwiczy, w domu rodzinnym karmiony typowo po polsku (czyli dużo i tłusto) i teraz nie chce tego zmienić, je 2 obiady dziennie, zawsze coś przed snem i nie może przytyć ani grama. Kiedyś był z tym u lekarza i usłyszał, że "ten typ tak ma". Ja jem połowę tego co on, a mimo wszystko tyję. A moja współlokatorka jadła mało, zdrowo, ćwiczyła a i tak rozmiar 40 miała (przy 165cm wzrostu).

tak studiuję. no generalnie nie ma w genomie takiego genu odpowiedzialnego za tycie. jedynie niektórzy ludzie mają lepszy metabolizm inni gorszy - i mając to na uwadze, muszą tak ustawiać swoją dietę, żeby bilans energetyczny nie był dodatni. nie ma otyłości bez DODATNIEGO bilansu energetycznego - to Ci powie każdy lekarz. nie wystarczy jeść mało, trzeba wiedzieć jak jeść i tu dietetyk na pewno pomoże. są kardynalne błędy dietetyczne, których nie zniweluje "mało jem". dietetycy wiedzą na prawdę dużo i nie biorą dużo za konsultacje. polecam się wybrać!

[ladyInGreen]

Napisane przez myszka 1234567

Ja przez to ze mam w grudniu urodziny, zawszę dostaję jeden prezent Jestem oszukana

Oj ja też 2gi dzień świąt, urodziny + nasza rocznica. :P

[Antilia]

Napisane przez Viollet87

Kurde, chyba muszę pomyśleć nad jakąś formą propagowania zdrowego pojmowania "diety", bo strasznie o tym cicho i wiele osób nie ma świadomości... (sytuacja analogiczna do prawidłowo dobranych staników ).

Myślę, że wizaż na tym tle bardzo ładnie wypada, widze, że dziewczyny tępią zawsze głupie pomysły

[biibi]

Napisane przez ladyInGreen

Moje plany na wieczór nie wypalą, bo TŻ zostaje do późna w pracy, a mi się tęskni bardzo. Czymś sobie muszę poprawić humor i nie może być to czekolada

zakupy?

[Yavanna84]

Napisane przez dreamlady

zależy jakie masz problemy, ale to chyba lepiej na priv


tak studiuję. no generalnie nie ma w genomie takiego genu odpowiedzialnego za tycie. jedynie niektórzy ludzie mają lepszy metabolizm inni gorszy - i mając to na uwadze, muszą tak ustawiać swoją dietę, żeby bilans energetyczny nie był dodatni. nie ma otyłości bez DODATNIEGO bilansu energetycznego - to Ci powie każdy lekarz. nie wystarczy jeść mało, trzeba wiedzieć jak jeść i tu dietetyk na pewno pomoże. są kardynalne błędy dietetyczne, których nie zniweluje "mało jem". dietetycy wiedzą na prawdę dużo i nie biorą dużo za konsultacje. polecam się wybrać!

Nigdy nie twierdziłam, że tyje się z powietrza. Ale są ludzie, którzy jedząc 4000kcal dziennie nie tyją, a są tacy którzy jedzą 2000kcal i tyją. Więc bredzisz pisząc, że to kwestia nawyków żywieniowych. Ten szybszy metabolizm to po prostu los wygrany na loterii, a nie zasługa rewelacyjnych nawyków.

I dzięki za wskazówkę co do dietetyka.

[dastin]

Co macie dzisiaj na obiad?

Muszę pobudzić mój apetyt

[Antilia]

Napisane przez biibi

zakupy?

Taa kupowanie czekolady?

Na smutki polecam domowy wieczór spa

[Viollet87]

Napisane przez dreamlady

tak studiuję. no generalnie nie ma w genomie takiego genu odpowiedzialnego za tycie. jedynie niektórzy ludzie mają lepszy metabolizm inni gorszy - i mając to na uwadze, muszą tak ustawiać swoją dietę, żeby bilans energetyczny nie był dodatni. nie ma otyłości bez DODATNIEGO bilansu energetycznego - to Ci powie każdy lekarz. nie wystarczy jeść mało, trzeba wiedzieć jak jeść i tu dietetyk na pewno pomoże. są kardynalne błędy dietetyczne, których nie zniweluje "mało jem". dietetycy wiedzą na prawdę dużo i nie biorą dużo za konsultacje. polecam się wybrać!

Tak jak napisałam wyżej - nie ma czegoś takiego jak mało jem. Na diecie trzeba jeść dużo. Liczy się tylko co i jak przyrządzone. Z resztą się zgadzam Nawet dzisiaj podawałam linki do bloga na którym dziewczyna tłumaczy łopatologicznie jak obliczyć swoje zapotrzebowanie na białko / tłuszcze / węgle / kalorie

Napisane przez Antilia

Myślę, że wizaż na tym tle bardzo ładnie wypada, widze, że dziewczyny tępią zawsze głupie pomysły

I chwała! Sama to robię jak widać Ale to wciąż za mało. Tylko ułamek społeczeństwa czyta wizaż.

[Antilia]

Napisane przez dastin

Co macie dzisiaj na obiad?

Muszę pobudzić mój apetyt

Ja sobie gotowałam w najlepsze risotto a tu... brak ryżu i wyszło risotto z makaronem

A w lodówce sie chłodzi tort podwójnie czekoladowy: ciemny biszkopt i mus z białej czekolady tak mnie naszło po tych rozkminach o smaku tortu

[dastin]

Napisane przez Antilia

Ja sobie gotowałam w najlepsze risotto a tu... brak ryżu i wyszło risotto z makaronem

A w lodówce sie chłodzi tort podwójnie czekoladowy: ciemny biszkopt i mus z białej czekolady tak mnie naszło po tych rozkminach o smaku tortu

mmmmm wpadam do Ciebie na deser

[Viollet87]

Napisane przez dastin

Co macie dzisiaj na obiad?

Muszę pobudzić mój apetyt

Na obiad pełnoziarnisty makaron ze szpinakiem, kurczakiem i suszonymi pomidorami Rano miałam sałatkę (pekinka + kiełki rzodkiewki + mięso + oliwa + chleb orkiszowy), potem pudełko malin i jogurt z ziarnami, kolacja jest w trakcie ustaleń Pewnie stanie na wędzonej rybie.

[dastin]

Napisane przez Viollet87

Na obiad pełnoziarnisty makaron ze szpinakiem, kurczakiem i suszonymi pomidorami Rano miałam sałatkę (pekinka + kiełki rzodkiewki + mięso + oliwa + chleb orkiszowy), potem pudełko malin i jogurt z ziarnami, kolacja jest w trakcie ustaleń Pewnie stanie na wędzonej rybie.

Zjadłambym makaron ze szpinakiem i serem

[Viollet87]

Napisane przez Antilia

Ja sobie gotowałam w najlepsze risotto a tu... brak ryżu i wyszło risotto z makaronem

A w lodówce sie chłodzi tort podwójnie czekoladowy: ciemny biszkopt i mus z białej czekolady tak mnie naszło po tych rozkminach o smaku tortu

zjadłabym kawałek, taki cieniuteńki chociaż

a risotto z makaronem to dość oryginalny wynalazek (z czym robiłaś?)

[wiecznie_pod_wiatr]

Napisane przez dastin

Co macie dzisiaj na obiad?

Muszę pobudzić mój apetyt

ja nie mam pomysłu więc nie doradzę . Ale wizję mam na coś z brokułami

[Antilia]

Napisane przez Viollet87

zjadłabym kawałek, taki cieniuteńki chociaż

a risotto z makaronem to dość oryginalny wynalazek (z czym robiłaś?)

To moje risotto to nie takie prawdziwe, tylko mięso mielone z sosem i warzywami podawane z ryżem