Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

[justa86]

Napisane przez peperonik

a wiedzial co to? moj by za cholere nie wiedzial, wlasnie go spytalam i nie wie,ale juz go oswieciam

Nie no nie wiedzialby napisane mialam "lewatywa"

W ogole to na poczatku ciazy biedny ogladal jakis program o porodzie i oczy mu sie zrobily jak 5zl i poszedl sie do mnie upewnic czy na prawde jest tak ze jak kobieta rodzi to robi kuuuuuupeeeeee??!!

Po czym stwierdzil " oooo nie, co to to nie, moja Justynka napewno nie zrobi"

Teraz powiedzial ze on koniecznie bedzie przy porodzie, ze jego w ogolew nie interesuje co mi tam bedzie przy okazji lecialo ze mam sie w ogole nie przejmowac i jak dla niego to moge narobic ile chce bylebym sie nie krepowala i czula dobrze podczas porodu

Napisane przez MiciaKicia

ja ☠☠☠☠☠☠☠e..po to produkują majteczki żeby móc ich używac... ciule... i co? wywalą mnie z oddziału ?

Mysle ze jest w tym uzasadnienie.....niestety nie kazdy maktki nosi naturalne, bawelniane, poza tym to utrudnia gojenie, odplyw wydzieliny popologowej..... nie sadze zeby to bylo widzimisie kazdego oddzialu polozniczego
Wietrzenie dupki wplywa na polog korzystnie

[czarnamadonna1982]

moja przyjaciolka miala polozną swoja i jak zaczelly jej sie skurcze ta kazala jej wypic olej rycynowy-nie pamietam ile ale chyba go sobie zakupie, bo anię ladnie przeczyscilo..http://www.vismaya-maitreya.pl/natur..._rycynowy.html

[halwaya]

Napisane przez muminek88

jak wam zazdroszcze tych wizyt,ruchow i wogole....

[marti86]

caly dzien mnie nie bylo i ilosc mnie przerazila....

Czarna z ta kupa to mnie rozwalilas -przeczytalam ino ostatnie posty.

ide cos tam podczytac

[MiciaKicia]

Napisane przez Sola1

Odnośnie malin to już któraś pisała owoce można jeść. Chodzi o picie naparu z liści malin, która rozluźnia macicę. Choć już większość z nas jest na takim etapie ciąży, że może sobie pozwolić na nią, bo ułatwia poród.
Kiedyś wklejałam info odnośnie stosowania, ale może ktoś nie czytał a jest zainteresowany to powtórzę:
- od 7 miesiąca max. 1 szklankę dziennie
- od 9 miesiąca można pić 2-3 szklanki dziennie
A kilka dni przed porodem można pić zamiast normalnej herbaty.

Ja na pewno się w tę herbatę zaopatrzę

ooo to już mogę zacząć pić

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Dzisiaj byłam na SR i dowiedziałam się, że karmienie piersią nie powinno trwać dłużej niż 30 minut. Zwykle jak dziecko jest dobrze przystawiane to trwa to ok. 15 minut. Jak trwa dłużej to prawdopodobnie robimy coś nie tak i warto szukać przyczyny dlaczego tak jest.

No chyba że dziecię chce sobie cyca pomamlać zamiast smoka Te ich teorie to jedno a praktyka to drugie, wszystko wyjdzie w praniu

[MiciaKicia]

Napisane przez czarnamadonna1982

moja przyjaciolka miala polozną swoja i jak zaczelly jej sie skurcze ta kazala jej wypic olej rycynowy-nie pamietam ile ale chyba go sobie zakupie, bo anię ladnie przeczyscilo..http://www.vismaya-maitreya.pl/natur..._rycynowy.html

a no tak zapomniałam o tym oleju, ponoć dobry

Napisane przez justa86

Mysle ze jest w tym uzasadnienie.....niestety nie kazdy maktki nosi naturalne, bawelniane, poza tym to utrudnia gojenie, odplyw wydzieliny popologowej..... nie sadze zeby to bylo widzimisie kazdego oddzialu polozniczego
Wietrzenie dupki wplywa na polog korzystnie

no ale w tych siateczkowych to chyba dupka sie wietrzy a jak bede potrzebować wstać do dziecka i akurat mi poleci ? to co? potem podłoga do czyszczenia

[czarnamadonna1982]

hej martuś !!

muminku trzymam kciuki za Laurkę!!!


dziewczyny ale w jaki sposob ta herbata z liści malin ma niby ulatwic poród?przyspieszyc czy jak?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez MiciaKicia

a no tak zapomniałam o tym oleju, ponoć dobry

no ale w tych siateczkowych to chyba dupka sie wietrzy a jak bede potrzebować wstać do dziecka i akurat mi poleci ? to co? potem podłoga do czyszczenia

jak w rzeźni
nie dzieki ...wolę juz dostac zje..bę od ordynatora niż takie atrakcje

[justa86]

Napisane przez peperonik

Po takim ciasteczku,to odrazu geba sie cieszy
Jakos sobie w glowie to troche poukladalam i wierze,ze nie bedzie tak zle. Jak to kolezanki syn mowi, zapytany jak tam w szkole: oj mamo,najwazniejsze zebysmy zdrowi byli

dobry synek nie ma jak dobre wybrniecie z sytuacji! poradzi sobie w zyciu

Napisane przez Sola1

Odnośnie słonecznika to ja się nim zajadam i nic mi nie jest. Jedynie trzeba zwrócić uwagę na dziąsła, bo ja niestety mam po nim podrażnione. Także od razu po jedzeniu warto umyć zęby.

Odnośnie malin to już któraś pisała owoce można jeść. Chodzi o picie naparu z liści malin, która rozluźnia macicę. Choć już większość z nas jest na takim etapie ciąży, że może sobie pozwolić na nią, bo ułatwia poród.
Kiedyś wklejałam info odnośnie stosowania, ale może ktoś nie czytał a jest zainteresowany to powtórzę:
- od 7 miesiąca max. 1 szklankę dziennie
- od 9 miesiąca można pić 2-3 szklanki dziennie
A kilka dni przed porodem można pić zamiast normalnej herbaty.

Ja na pewno się w tę herbatę zaopatrzę

---

Dzisiaj byłam na SR i dowiedziałam się, że karmienie piersią nie powinno trwać dłużej niż 30 minut. Zwykle jak dziecko jest dobrze przystawiane to trwa to ok. 15 minut. Jak trwa dłużej to prawdopodobnie robimy coś nie tak i warto szukać przyczyny dlaczego tak jest.

Tez mnie uczyli ze karmienie 15-20min a potem to juz sie dziecko piersia bawi
A z drugiej strony mowią ze dziecko potrzebuje czulosci, rpzytulaniam, wiec jak tak lubi cycuszka to jak mu zabronic?? Ciekawe jak bedzie w praktyce bo teoria to latwa

Napisane przez muminek88

jak wam zazdroszcze tych wizyt,ruchow i wogole....

[peperonik]

Ja chce,zeby tz byl przy mnie od poczatku do konca . Polozna nam wyjasnila jak go sobie ustawic (obok nas,tylem do nog) od momentu,kiedy powie,ze glowke widac ma zakaz zagladania miedzy nogi, w oczy ma mi patrzec,az do momentu polozenia dzidziusia na brzuchu i zadnego odcinania pepowiny, powiedziala,ze to chrzastka,ze dziwne uczucie jak sie ja przecina i,ze niektorzy zle to znosza, moj tz sie nie upiera,ze musi przecinac,wiec sie zastosujemy do rad poloznej i nie bedzie mi tam zagladal.

[MiciaKicia]

Muminku

[justa86]

Napisane przez MiciaKicia

a no tak zapomniałam o tym oleju, ponoć dobry

no ale w tych siateczkowych to chyba dupka sie wietrzy a jak bede potrzebować wstać do dziecka i akurat mi poleci ? to co? potem podłoga do czyszczenia

No mysle ze tak, bez jaj zeby chodzic na chinke z lignina miedzy nogami.....jak sie lezy to zawsze mozna gatki pod kolderka sciagnac i niech tam zawiewa, ale do chodzenia to majtaski jednorazowe

[karolamankowa]

Muminek,
No nie tak to miało być u Ciebie, to prawda...
Tylko że ja jestem pewna ze za rok to wszystko będzie dla Was tylko wspomnieniem, a malutka szybko nadgoni i będzie zdrowa.

Nie robić lewatywy! Nawet wczoraj polozna na SR prosiła... Lepszy czopek glicerynowy. Ufajdacie cała salę i lekarzy wodnista kupa... Ale będzie super poród rodzinny

[MiciaKicia]

Napisane przez peperonik

Ja chce,zeby tz byl przy mnie od poczatku do konca . Polozna nam wyjasnila jak go sobie ustawic (obok nas,tylem do nog) od momentu,kiedy powie,ze glowke widac ma zakaz zagladania miedzy nogi, w oczy ma mi patrzec,az do momentu polozenia dzidziusia na brzuchu i zadnego odcinania pepowiny, powiedziala,ze to chrzastka,ze dziwne uczucie jak sie ja przecina i,ze niektorzy zle to znosza, moj tz sie nie upiera,ze musi przecinac,wiec sie zastosujemy do rad poloznej i nie bedzie mi tam zagladal.

oo super wytłumaczone

[justa86]

Napisane przez peperonik

Ja chce,zeby tz byl przy mnie od poczatku do konca . Polozna nam wyjasnila jak go sobie ustawic (obok nas,tylem do nog) od momentu,kiedy powie,ze glowke widac ma zakaz zagladania miedzy nogi, w oczy ma mi patrzec,az do momentu polozenia dzidziusia na brzuchu i zadnego odcinania pepowiny, powiedziala,ze to chrzastka,ze dziwne uczucie jak sie ja przecina i,ze niektorzy zle to znosza, moj tz sie nie upiera,ze musi przecinac,wiec sie zastosujemy do rad poloznej i nie bedzie mi tam zagladal.

chrzastka??!! oj chyba nieee..... przeciez tam same naczynia krwionosne

[agrafka85]

Napisane przez czarnamadonna1982

co do porodu to ja rodzę z tżem..ale ostatnio mam wątpliwosci czy powinien byc do końca..no bo rozne rzeczy mogą się stac...chociaz chcialabym zeby ze mną witał malego ...ale nie hcce zeby sie przerazil....no i boję się tej kupy no

no nam właśnie położna mówiła, że często się tak zdarza, że jak partner jest obecny od początku do końca porodu i widzi wszystko co sie dzieje, a dzieją się rożne rzeczy z kupą włącznie to później może być tak że przestanie postrzegać swoja partnerkę jako kochankę, tylko jako matkę dziecka i nie będzie ona już dla niego pociągająca jako kobieta - tym mnie właśnie nie tyle przestraszyła co uświadomiła, że pierworódka sama nie wie czego się spodziewać ale jakoś jest bardziej świadoma fizjologii porodu, a taki facet to nie ma bladego pojęcia co się może wydarzyć, w teorii może nie brzmi to tak źle, ale w praktyce to może być dla niego szok, dlatego ja wolę urodzić sama i nie narażać Tż-ta na traumatyczne przeżycia, bo nie wiem jak by to zniósł, niby twardy facet, ale skoro sam postanowił że nie chce to znaczy że po prostu boi się tego co się może wydarzyć, jak to wszystko będzie wyglądać i jak on może zareagować, dlatego nic na siłę. Będziemy mieli czas, żeby cieszyć się naszym syniem długie lata

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

No chyba że dziecię chce sobie cyca pomamlać zamiast smoka Te ich teorie to jedno a praktyka to drugie, wszystko wyjdzie w praniu

Dokładnie
Przy czym ta babka mówiła, że to dotyczy okresu, kiedy już wszystko się ureguluje - te wszystkie nawały pokarmu, niedobory itp.

Napisane przez czarnamadonna1982

dziewczyny ale w jaki sposob ta herbata z liści malin ma niby ulatwic poród?przyspieszyc czy jak?

Podobno rozluźnia macicę. Czyli pewnie jest mniej bolesny - przynajmniej ja to tak rozumiem.

[justa86]

Napisane przez karolamankowa

Muminek,
No nie tak to miało być u Ciebie, to prawda...
Tylko że ja jestem pewna ze za rok to wszystko będzie dla Was tylko wspomnieniem, a malutka szybko nadgoni i będzie zdrowa.

Nie robić lewatywy! Nawet wczoraj polozna na SR prosiła... Lepszy czopek glicerynowy. Ufajdacie cała salę i lekarzy wodnista kupa... Ale będzie super poród rodzinny

Ja zobacze jak to bedzie postepowalo.....jesli juz zrobie to w domu, jak zaczna sie skurcze, ale pozniej to tez nie bo zeby za pozno nie bylo.
Tylko to tez nie jest tak jak standardowa lewatywa ze leci litrami na prawo i lewo raz i po ptokach

[MiciaKicia]

Napisane przez Sola1

Podobno rozluźnia macicę. Czyli pewnie jest mniej bolesny - przynajmniej ja to tak rozumiem.

i szybszy chlup i mamy dziecko

[peperonik]

Napisane przez muminek88

jak wam zazdroszcze tych wizyt,ruchow i wogole....

jeszcze troszke i usmiech coreczki Ci wszystko wynagrodzi

Napisane przez karolamankowa

Muminek,
No nie tak to miało być u Ciebie, to prawda...
Tylko że ja jestem pewna ze za rok to wszystko będzie dla Was tylko wspomnieniem, a malutka szybko nadgoni i będzie zdrowa.

Nie robić lewatywy! Nawet wczoraj polozna na SR prosiła... Lepszy czopek glicerynowy. Ufajdacie cała salę i lekarzy wodnista kupa... Ale będzie super poród rodzinny

no wlasnie tez bardziej sie ku czopkom sklaniam, ale podobno najlepiej uzyc dwa naraz

[Neipys]

Napisane przez weronika23

Neipys ooooo super wreszcie ktos z okolic do kogo chodzisz, co do porodu ja rodzilam przy znajomej poloznej wiec wpuscila tz ale w ostatniej fazie porodu to sama go nie chcialam poki lezalam pod kroplowka i nic sie nie dzialo to owszem siedzial sobie ze mna razem z moja mama pozniej obydwoje wyszli zreszta ja bylam tak skupiona na tym co mowi polozna ze bylo mi to totalnie obojetne czy jest czy go nie ma teraz chce tak samoo o ile bedzie ktoo mial zostac z gabrysia

Chodzę do dra Źr. Mam podobny pomysł na poród, bo TZ nie chce, boi sie, ale do SR ze mną pojdzie.

Wlasnie sie wysmarowalam probkami Johnsona, ktore dostalismy w SR - jaki dzidziusiowy zapach! Piękny, wiem, że te produkty uczulaja dzieci, więc się nimi teraz juz na sobie ciesze

Napisane przez Ma_majka

Biologii uczę w LO i gimnazjum a angielskiego w SP i miałam jeszcze w przedszkolu parę godzin. A Ty?

Gimnazjum. Widzę, że masz pełen przekroj - nieźle tak na kilka frontów, na pewno kosztuje Cię to sporo wysiłku.

Napisane przez karolamankowa

Neipys,
A co na naszym starym wątku?! Nie byłam tam z 2 miesiące:-( komu sie udało??

A no udało się wielu - odwiedź nas

[Sola1]

Napisane przez karolamankowa

Muminek,
No nie tak to miało być u Ciebie, to prawda...
Tylko że ja jestem pewna ze za rok to wszystko będzie dla Was tylko wspomnieniem, a malutka szybko nadgoni i będzie zdrowa.

Nie robić lewatywy! Nawet wczoraj polozna na SR prosiła... Lepszy czopek glicerynowy. Ufajdacie cała salę i lekarzy wodnista kupa... Ale będzie super poród rodzinny

Wyobraziłam to sobie

Ja też słyszałam o czopkach glicerynowych. Kupiłam sobie. Jakiś czas temu przetestowałam, bo można go używać w ciąży, a chciałam wiedzieć jak działa. Jak dla mnie efekt marny, ale podobno przed samym porodem te nasze że tak powiem odchody są luźniejsze to może efekt jest lepszy.

Słyszałam, że podczas jego stosowania warto pić dużo wody, bo on działa jakoś na zasadzie przyciągania wody tzn. gliceryna przyciąga.

[halwaya]

Napisane przez agrafka85

no nam właśnie położna mówiła, że często się tak zdarza, że jak partner jest obecny od początku do końca porodu i widzi wszystko co sie dzieje, a dzieją się rożne rzeczy z kupą włącznie to później może być tak że przestanie postrzegać swoja partnerkę jako kochankę, tylko jako matkę dziecka i nie będzie ona już dla niego pociągająca jako kobieta - tym mnie właśnie nie tyle przestraszyła co uświadomiła, że pierworódka sama nie wie czego się spodziewać ale jakoś jest bardziej świadoma fizjologii porodu, a taki facet to nie ma bladego pojęcia co się może wydarzyć, w teorii może nie brzmi to tak źle, ale w praktyce to może być dla niego szok, dlatego ja wolę urodzić sama i nie narażać Tż-ta na traumatyczne przeżycia, bo nie wiem jak by to zniósł, niby twardy facet, ale skoro sam postanowił że nie chce to znaczy że po prostu boi się tego co się może wydarzyć, jak to wszystko będzie wyglądać i jak on może zareagować, dlatego nic na siłę. Będziemy mieli czas, żeby cieszyć się naszym syniem długie lata

No ja też tak myślałam, ale z drugiej strony ja myślę, że takie doznanie może nas bardziej do siebie zbliżyć emocjonalnie, myślę, że obecność przy porodzie pozwoli na wyzwolenie takich emocji, że będzie to dla niego niezapomniane przeżycie.. a co do tych mniej estetycznych spraw - to przecież nie musi między nogi zaglądać - jak to pisała czarna - niech siedzi, ze rękę trzyma.. mój pewnie gazetkę ze sobą weźmie

[karolamankowa]

Neipys,
Ty niedobra dziewczynko Ty!
No dobra

[Sola1]

A ja zaczęłam się zastanawiać odnośnie golenia przed porodem, bo to do tej pory była dla mnie sprawa oczywista.
Ostatnio lekarka powiedziała, że to sprzyja zakażeniom i się tego nie zaleca. Jak jest potrzeba np. trzeba naciąć krocze to oni wtedy golą ten fragment co jest konieczny.
Mam dylemat, bo nie chcę być taka kudłata podczas porodu

[karolamankowa]

Ja nad swoim TŻ pracuję, żeby rodził ze mną...
Mam nadzieje, że mi sie to uda...

[karolamankowa]

Nie no golenie to mus!!!
U mnie w każdym razie

[Sola1]

Napisane przez MiciaKicia

i szybszy chlup i mamy dziecko

Tylko pewnie z orgazmu nici jak człek się tak rozluźni

[peperonik]

justa z ta pepowina to chodzilo,ze polozna ja bardziej do przecinania chrzastki niz skorki porownywala, ze jest taka twardawa, a nie flaczek i ze trzeba troche sily uzyc i dla niektorych to nie jest przyjemne. Zle to napisalam,bo o samej budowie,to szczerze mowiac nie mowila.

[MiciaKicia]

Napisane przez Sola1

Tylko pewnie z orgazmu nici jak człek się tak rozluźni

o kurcze, fakt