Koty- część V

[ziazik]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Moje nie dostają nic ludzkiego, raz małemu udało się wylizać zostawiony nóż w zlewie z majonezu. Raz na miesiąc lub nawet rzadziej daje im wylizać wieczko od śmietany, wtedy jest szał ale taki sam szał jest na siemię lniane i na tabletki wspomagające odporność
Euzebiusz jest alergikiem i od małego miał problem z luźnymi kupami. Problem zniknął w momencie, gdy przestawiłam go na karmę antyalergiczną i wydzieliłam odpowiednie dzienne porcje. Oczywiście tą karmę jedzą oba koty, bo nie mamy sił na karmienie ich dwoma różnymi i pilnowanie, czy sobie nie podbierają. Zwłaszcza, że wciąż dostają jedzenie w zabawkach i w zasadzie ono stale jest dostępne dla nich.
Ponieważ jednak za tą karmę płacę jakieś 70 zł za dwa kilo (nie ma większych opakowań), chciałam sprawdzić, czy może uda się już wprowadzić zwykłą karmę, jakąś z tych dobrych, i dosypywałam im naprawdę po kilka gram dziennie do ich jedzenia (5 g na 120 g, 10 g na 120 g, 15 g na 120, do 20 g już nie doszłam). Efekt był natychmiastowy, kupa była gorsza, gorsza, a na trzeci dzień kompletnie rozlana po odstawieniu wszystko wróciło do normy, także niestety jestem zmuszona kupować tą antyalergiczną

Ale zmartwiłam się wczoraj czymś innym, mianowicie u teściów pomieszkuje teraz 85-letni dziadek, ma kłopoty z pamięcią i mimo powtarzania, że nie wolno, rzuca resztki z obiadu Zyziowi ( i Gizmo, która pomieszkuje u teściów, mimo że jest od cioci z piętra wyżej). Wczoraj zastałam zarzyganą miseczkę z wodą i resztki mięsa z zupy gulaszowej (mocno doprawionej) w chrupkach Teściowa mówi, że już robiła awanturę na ten temat dziadkowi, ale ich nie ma przez 9 godzin, bo są w pracy i dziadziu wtedy sobie coś ubzdura i dalej to robi. Mam nadzieję, że koty przetrwają te dwa tygodnie bez większych szkód...
Odrobaczyłam je i odpchliłam w każdym bądź razie.

[esfira]

Napisane przez ziazik

Ale zmartwiłam się wczoraj czymś innym, mianowicie u teściów pomieszkuje teraz 85-letni dziadek, ma kłopoty z pamięcią i mimo powtarzania, że nie wolno, rzuca resztki z obiadu Zyziowi ( i Gizmo, która pomieszkuje u teściów, mimo że jest od cioci z piętra wyżej). Wczoraj zastałam zarzyganą miseczkę z wodą i resztki mięsa z zupy gulaszowej (mocno doprawionej) w chrupkach Teściowa mówi, że już robiła awanturę na ten temat dziadkowi, ale ich nie ma przez 9 godzin, bo są w pracy i dziadziu wtedy sobie coś ubzdura i dalej to robi. Mam nadzieję, że koty przetrwają te dwa tygodnie bez większych szkód...
Odrobaczyłam je i odpchliłam w każdym bądź razie.

pewnie dziadek myśli, że te koty takie biedne, same chrupki muszą jeść, to on im da trochę resztek, niech sobie podjedzą
mój ojciec też próbował z dobrego serca czestować kota jakimiś tłustszymi kawałkami wedliny, które sobie odkrajał, ale Ravik nie był zainteresowany

[pilotka86]

Cześć Kociarki

Mam małe pytanko dotyczące oczywiście kota:P
Po jakim czasie od zapuszczenia preparatu na pchły (na kark) można wykąpać kociaka?

Zapuszczałam jakieś 1,5 tyg temu i zaczyna się problem, od jakiegoś czasu mam totalny bajzel w domu (na parterze), remonty tzn skute ściany, podłogi,kurz, itp. Kotka oczywiście nie byłaby sobą, gdyby się nie wytarzała w tym prochu conajmniej kilka razy dziennie Niestety kotka jest biała (właściewie teraz szarawa) i jak sobie możecie wyobrazić widać na niej każdy brud. Nie mam możliwości być przy niej cały dzień, mam obowiązki, na pomoc domowników nie mogę też liczyć Kotka jest kotem domowym, wychodzi na zewnątrz tylko pod moją opieką.
Chciałam ją wykąpać (kotka bardzo lubi kąpiele), ale nie wiem czy mogę po takim czasie od zapuczenia kropelek Co o tym sądzicie?

pozdrawiam wszytskie kocie Mamy

[Suarti]

Napisane przez pilotka86

Cześć Kociarki

Mam małe pytanko dotyczące oczywiście kota:P
Po jakim czasie od zapuszczenia preparatu na pchły (na kark) można wykąpać kociaka?

Zapuszczałam jakieś 1,5 tyg temu i zaczyna się problem, od jakiegoś czasu mam totalny bajzel w domu (na parterze), remonty tzn skute ściany, podłogi,kurz, itp. Kotka oczywiście nie byłaby sobą, gdyby się nie wytarzała w tym prochu conajmniej kilka razy dziennie Niestety kotka jest biała (właściewie teraz szarawa) i jak sobie możecie wyobrazić widać na niej każdy brud. Nie mam możliwości być przy niej cały dzień, mam obowiązki, na pomoc domowników nie mogę też liczyć Kotka jest kotem domowym, wychodzi na zewnątrz tylko pod moją opieką.
Chciałam ją wykąpać (kotka bardzo lubi kąpiele), ale nie wiem czy mogę po takim czasie od zapuczenia kropelek Co o tym sądzicie?

pozdrawiam wszytskie kocie Mamy

48 godzin przed zastosowaniem i 48 godzin po zastosowaniu preparatu przeciw pchlom nie należy zwierząt kapać.

[pilotka86]

Napisane przez Suarti

48 godzin przed zastosowaniem i 48 godzin po zastosowaniu preparatu przeciw pchlom nie należy zwierząt kapać.

dzięki za szybką odpowiedź

[Matinne]

Wczoraj mój chlopak znalazl na ulicy kotka. Chciał mi go tylko pokazać, no ale ja się w nim zakochałam i już nie było mowy o oddaniu.
Dzisiaj jedziemy do Poznania na stancje i juz wczesniej myslalam o tym, zeby zaadoptowac jakiegos kotka, ale jak zdalam sobie sprawę, ze
moze wyrządzic kilka szkod w wynajmowanym pokoju to powoli od tego odeszlam. No ale teraz z nami jest i jako, ze jestem zielona w kocich sprawach, oczekuje waszej pomocy.
Kotkowi wczoraj przygotowalam kocyk obok lozka, gdzie spal pol nocy. Dałam mu mleka, ale nie chcial. Potem zrobil strasznie rządką, szarą kupkę z krwią na koc. Nastepnie zjadl 1/30 szynki, po czym jeden troszke wiekszy od pozostalych
kawalek - zwrocil. Potem wyszedl z koca i zrobil ponownie taka sama kupe. O tyle dobrego W końcu położylam się po 1 w nocy
i po 10 minutach zorientowalam sie, ze mam mokre spodenki ( tu chyba nie muszę wyjasniac ). Wstal po 5, zaczal miauczec i wskakiwac na lozko.Po chwili znow usnal, przestraszyl sie tylko szczekania psa.
Dzisiaj, jak juz wczesniej wspomnialam jade do Poznania i chcialabym jeszcze dzisiaj popoludniu badz jutro rano pojsc do weterynarza.
Chodzi mi o weterynarza, ktory go odrobaczy i sprawdzi co z jego oczkami, bo mu lzawia. No i chcialabym nie zbankrutowac przy pierwszej wizycie.
Dodam,ze mieszkam na Winogradach.

Na moje oko jest to kocur i ma może miesiąc, nie wiecej.

Czemu nie chce jesc ? Czy kot w tym wieku jeszcze je ze smoczka, strzykawki?
Czy mam sprobowac z jakas mokrą karmą dla mlodych kotkow ?

Co na poczatku powinnam kupic ? Kuwete i grysik ?

Z góry dziekuje za wasze rady !

[esfira]

Napisane przez Matinne

Wczoraj mój chlopak znalazl na ulicy kotka. Chciał mi go tylko pokazać, no ale ja się w nim zakochałam i już nie było mowy o oddaniu.
Dzisiaj jedziemy do Poznania na stancje i juz wczesniej myslalam o tym, zeby zaadoptowac jakiegos kotka, ale jak zdalam sobie sprawę, ze
moze wyrządzic kilka szkod w wynajmowanym pokoju to powoli od tego odeszlam. No ale teraz z nami jest i jako, ze jestem zielona w kocich sprawach, oczekuje waszej pomocy.
Kotkowi wczoraj przygotowalam kocyk obok lozka, gdzie spal pol nocy. Dałam mu mleka, ale nie chcial. Potem zrobil strasznie rządką, szarą kupkę z krwią na koc. Nastepnie zjadl 1/30 szynki, po czym jeden troszke wiekszy od pozostalych
kawalek - zwrocil. Potem wyszedl z koca i zrobil ponownie taka sama kupe. O tyle dobrego W końcu położylam się po 1 w nocy
i po 10 minutach zorientowalam sie, ze mam mokre spodenki ( tu chyba nie muszę wyjasniac ). Wstal po 5, zaczal miauczec i wskakiwac na lozko.Po chwili znow usnal, przestraszyl sie tylko szczekania psa.
Dzisiaj, jak juz wczesniej wspomnialam jade do Poznania i chcialabym jeszcze dzisiaj popoludniu badz jutro rano pojsc do weterynarza.
Chodzi mi o weterynarza, ktory go odrobaczy i sprawdzi co z jego oczkami, bo mu lzawia. No i chcialabym nie zbankrutowac przy pierwszej wizycie.
Dodam,ze mieszkam na Winogradach.

Na moje oko jest to kocur i ma może miesiąc, nie wiecej.

Czemu nie chce jesc ? Czy kot w tym wieku jeszcze je ze smoczka, strzykawki?
Czy mam sprobowac z jakas mokrą karmą dla mlodych kotkow ?

Co na poczatku powinnam kupic ? Kuwete i grysik ?

Z góry dziekuje za wasze rady !

leć z nim do lekarza, skoro zrobił kupę z krwią, to poważna sprawa!!
Nie wiem, czy jest sens coś teraz kupować, najpierw upewnij się, że kociak przeżyje...

[stasiek]

Napisane przez Matinne

Kotkowi wczoraj przygotowalam kocyk obok lozka, gdzie spal pol nocy. Dałam mu mleka, ale nie chcial. Potem zrobil strasznie rządką, szarą kupkę z krwią na koc. Nastepnie zjadl 1/30 szynki, po czym jeden troszke wiekszy od pozostalych
kawalek - zwrocil. Potem wyszedl z koca i zrobil ponownie taka sama kupe. O tyle dobrego W końcu położylam się po 1 w nocy
i po 10 minutach zorientowalam sie, ze mam mokre spodenki ( tu chyba nie muszę wyjasniac ). Wstal po 5, zaczal miauczec i wskakiwac na lozko.Po chwili znow usnal, przestraszyl sie tylko szczekania psa.
Dzisiaj, jak juz wczesniej wspomnialam jade do Poznania i chcialabym jeszcze dzisiaj popoludniu badz jutro rano pojsc do weterynarza.
Chodzi mi o weterynarza, ktory go odrobaczy i sprawdzi co z jego oczkami, bo mu lzawia. No i chcialabym nie zbankrutowac przy pierwszej wizycie.
Dodam,ze mieszkam na Winogradach.

Na moje oko jest to kocur i ma może miesiąc, nie wiecej.

Czemu nie chce jesc ? Czy kot w tym wieku jeszcze je ze smoczka, strzykawki?
Czy mam sprobowac z jakas mokrą karmą dla mlodych kotkow ?

Co na poczatku powinnam kupic ? Kuwete i grysik ?

Z góry dziekuje za wasze rady !

objawy:

- krwawa biegunka
- wymioty
- brak apetytu
- lzawienie oczu

to zapewne wirus, moze miec wysoka goraczke. Weterynarz jak najszybciej, daj znac jak sie ma kotek i co powiedzial wet

[ziazik]

Do lekarza szybciutko, wet wszystko Ci wyjaśni po zbadaniu kotka, żadnej szynki, ani mleka nie dawaj, to szkodzi!

[esfira]

Matinne, napisz, jak się czuje kociak! Bardzo mnie zmartwiła ta biegunka i krew w kale, u tak małego kociaka może to się źle skończyć

[EsTeLL25]

Hey Możemy z moim Kitusiem się przyłączyć?
Kituś jest U mnie 1,5 roku.
Dzisiaj miał operację kastracji, z przychodni mają do mnie zadzwonić jak się wybudzi i zabiorę go do domu, był bardzo dzielny aż się zdziwiłam bo jest bardzo nieufny
Zrobili mu badania ma dostać witaminy, bo lekarz stwierdził że ma słabą odporność
Musiałam go wykastrować bo strasznie miauczał w nocy i znaczył teren co stało się już nie do wytrzymania.


Miałam już wcześniej napisać ale jakoś nie było okazji
Zdjęcia mojego Kota do obejrzenia w mojej galerii )

[esfira]

Napisane przez EsTeLL25

Hey Możemy z moim Kitusiem się przyłączyć?
Kituś jest U mnie 1,5 roku.
Dzisiaj miał operację kastracji, z przychodni mają do mnie zadzwonić jak się wybudzi i zabiorę go do domu, był bardzo dzielny aż się zdziwiłam bo jest bardzo nieufny
Zrobili mu badania ma dostać witaminy, bo lekarz stwierdził że ma słabą odporność
Musiałam go wykastrować bo strasznie miauczał w nocy i znaczył teren co stało się już nie do wytrzymania.


Miałam już wcześniej napisać ale jakoś nie było okazji
Zdjęcia mojego Kota do obejrzenia w mojej galerii )

fajny kotek, ma ciekawe umaszczenie, prawie czarne pręgowanie mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i wszystko będzie dobrze!

[EsTeLL25]

Napisane przez esfira

fajny kotek, ma ciekawe umaszczenie, prawie czarne pręgowanie mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i wszystko będzie dobrze!

Na szczęście wszystko jest dobrze, na razie chodzi jakby był pijany ale lekarz powiedział, że tak będzie po narkozie
Martwi mnie to, ze nic nie chce pić ( bo jeść to już nawet nie mówię) ale wodę kazano mu odstawić o 9 rano 3h przed zabiegiem. Teraz zasnął widać, ze brak mu sił ale jak próbował chodzić to ciągle oblizywał pyszczek językiem ale jak dałam mu wody to nie chciał

[Madzik_2905]

http://allegro.pl/kuweta-trendy-perl...628300754.html ma ktoś taką? bo potrzebuję zamówić drugą krytą, bo istne szaleństwo z rozrzucaniem żwirku

[metropolitan]

Napisane przez Matinne

Wczoraj mój chlopak znalazl na ulicy kotka. Chciał mi go tylko pokazać, no ale ja się w nim zakochałam i już nie było mowy o oddaniu.
Dzisiaj jedziemy do Poznania na stancje i juz wczesniej myslalam o tym, zeby zaadoptowac jakiegos kotka, ale jak zdalam sobie sprawę, ze
moze wyrządzic kilka szkod w wynajmowanym pokoju to powoli od tego odeszlam. No ale teraz z nami jest i jako, ze jestem zielona w kocich sprawach, oczekuje waszej pomocy.
Kotkowi wczoraj przygotowalam kocyk obok lozka, gdzie spal pol nocy. Dałam mu mleka, ale nie chcial. Potem zrobil strasznie rządką, szarą kupkę z krwią na koc. Nastepnie zjadl 1/30 szynki, po czym jeden troszke wiekszy od pozostalych
kawalek - zwrocil. Potem wyszedl z koca i zrobil ponownie taka sama kupe. O tyle dobrego W końcu położylam się po 1 w nocy
i po 10 minutach zorientowalam sie, ze mam mokre spodenki ( tu chyba nie muszę wyjasniac ). Wstal po 5, zaczal miauczec i wskakiwac na lozko.Po chwili znow usnal, przestraszyl sie tylko szczekania psa.
Dzisiaj, jak juz wczesniej wspomnialam jade do Poznania i chcialabym jeszcze dzisiaj popoludniu badz jutro rano pojsc do weterynarza.
Chodzi mi o weterynarza, ktory go odrobaczy i sprawdzi co z jego oczkami, bo mu lzawia. No i chcialabym nie zbankrutowac przy pierwszej wizycie.
Dodam,ze mieszkam na Winogradach.

Na moje oko jest to kocur i ma może miesiąc, nie wiecej.

Czemu nie chce jesc ? Czy kot w tym wieku jeszcze je ze smoczka, strzykawki?
Czy mam sprobowac z jakas mokrą karmą dla mlodych kotkow ?

Co na poczatku powinnam kupic ? Kuwete i grysik ?

Z góry dziekuje za wasze rady !

o boże, jaki słodziak!!!!!!!!!
daj znać jak po wizycie u weta.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

cześć dziewczyny. Moja kicia już chyba trochę lepiej się czuje, dostaje te psychotropy i widać efekty, jest bardziej taka jakaś otwarta i pieszczochowata, nie siedzi tak całymi dniami w jednym miejscu. Chodzi jeszcze w kołnierzu, ale jeśli zauważę, że nie chce się dalej drapać to może jej zdejmę. Nawet przyzwyczaiła się do tego kołnierza, wszystko już w nim robi. Byłam z nią jeszcze raz u weta i dał jej jeszcze antybiotyki i jakieś leki, żeby te ranki jej się szybciej zagoiły. ładnie jej się to już zgoiło.
Dzięki dziewczyny, za wszystkie rady i pozdrawiam wasze kociarnie

[esfira]

Metropolitan, to super, że kotka się lepiej czuje mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej . Mogłabyś mi podać nazwę leków, które kotka dostaje (z ciekawości ) ?

[laisla]

Matinne daj znać jak maleństwo..trzymam za niego kciuki bardzo mocno.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez EsTeLL25

Hey Możemy z moim Kitusiem się przyłączyć?
Kituś jest U mnie 1,5 roku.
Dzisiaj miał operację kastracji, z przychodni mają do mnie zadzwonić jak się wybudzi i zabiorę go do domu, był bardzo dzielny aż się zdziwiłam bo jest bardzo nieufny
Zrobili mu badania ma dostać witaminy, bo lekarz stwierdził że ma słabą odporność
Musiałam go wykastrować bo strasznie miauczał w nocy i znaczył teren co stało się już nie do wytrzymania.


Miałam już wcześniej napisać ale jakoś nie było okazji
Zdjęcia mojego Kota do obejrzenia w mojej galerii )

Witaj śliczny krówkowy kiciuś

[EsTeLL25]

Napisane przez laisla

Witaj śliczny krówkowy kiciuś

Dziękuję
Już trochę lepiej się czuje, napił się wody w końcu
Powiedzcie mi czy podajecie swoim kotką karmę royal canin? dostałam próbki karmy od weta ale nigdy mój kituś tego nie jadł i zastanawiam się czy jest dobra

[Matinne]

Napisane przez EsTeLL25

Dziękuję
Już trochę lepiej się czuje, napił się wody w końcu
Powiedzcie mi czy podajecie swoim kotką karmę royal canin? dostałam próbki karmy od weta ale nigdy mój kituś tego nie jadł i zastanawiam się czy jest dobra

Royal Canin z tego co wiem jest najlepsza i najdroższa


Co do mojego kotka !
Bylam z nim w poniedzialek u weterynarza. Okazało się, ze jest zdrowy !
Temperature mial w normie, Pani weterynarz powiedziala, ze ma troche zamglone oczka i ta ropa moze byc przyczyna robakow, wiec najpierw to trzeba stwierdzic. Jako, ze mial taka kupkę, dostal zastrzyk i w srodę mam mu dac kolejną dawkę do mordki. już wczoraj wieczorem zrobil ładna kupe i co dziwne, nie zauwazylam w niej robakow !? Przyglądalam się ale naprawdę nic bialego ani robako-podobnego nie bylo. Pani weterynarz powiedziala, ze jezeli kupa bedzie dalej zla to mam sie zglosic niedlugo i wtedy bedziemy go odrobaczac.Ale wszystko jest ok. Polecila mi mleko w proszku, ktore kotek teraz chetnie pije. Okazało sie tez, ze to kocur, tak jak myslalam.
Za cala wizyte zaplacilam 75 zł, w tym 36 zł za mleko, wiec jestem bardzo szczesliwa, ze ta wizyta tylko tyle mnie kosztowala, bo lacznie na kota w ciagu 2 dni wydalam juz 200 zł i jaktak dalej pojdzie, to zbankrutuje !
Zastanawia mnie tylko to, co ma z tymi oczami, skoro to nie robaki są powodem jego slabego wzroku. Wszystkim w domu wydaje sie, ze on widzi tylko z bliska.

Zauwazylam, ze ma chyba pchly. Czarna make kuleczki. Muszę wykąpać go z w szamponie przeciw pchlom i kleszczom, ale nie wiem jeszcze gdzie i jaki szampon mam kupic.
Poluje też dla niego na karmę. Kot ma okolo 4 tygodni, wiec narazie podaje mu mokrą, ale Pani weterynarz powiedziala, ze mozna dać mu zmiękczoną suchą.
Jednak poki co zastanawiam sie nad Puriną Felix. Na allegro jest w puszkach i przy zakupie duzej ilosci wychodziloby mi 1 zł za 100 gr.
Jak myslicie, jaka karmę mam kupic ?

Ach, no i jeszcze za drapakiem sie rozgladam...

[iwona1110]

Napisane przez EsTeLL25

Dziękuję
Już trochę lepiej się czuje, napił się wody w końcu
Powiedzcie mi czy podajecie swoim kotką karmę royal canin? dostałam próbki karmy od weta ale nigdy mój kituś tego nie jadł i zastanawiam się czy jest dobra

Fajnie że kot już czuje się lepiej. Weterynarze zwykle po kastracji i nie tylko polecają karmę RC. Pewnie dostałaś taką dla kastratów. Czym karmiłaś do tej pory? Po kastracji trzeba uważać na wagę kota bo mają tendencję do tycia i nie można do tego dopuścić. Trzeba też pilnować żeby kot pił wodę żeby nie tworzyły się struwity.
Ja też dostałam próbkę RC po kastracji ale nie karmię tą karmą - to karma droga i przereklamowana. Za tę cenę można dostać coś lepszego z większą zawartością mięsa. RC to karma taka ze średniej półki - nie najgorsza ale też nie najlepsza. Co do karmienia karmami dla kastratów to ja nie karmię - jakoś nie uważam że kastracja to choroba żeby musiał mieć specjalną karmę. Ale to już wybór właściciela czym karmi i jak.

Napisane przez Matinne

Royal Canin z tego co wiem jest najlepsza i najdroższa

Royal Canin to ani nie najdroższa ani nie najlepsza karma dla kota.

Napisane przez Matinne

Zauwazylam, ze ma chyba pchly. Czarna make kuleczki. Muszę wykąpać go z w szamponie przeciw pchlom i kleszczom, ale nie wiem jeszcze gdzie i jaki szampon mam kupic.
Poluje też dla niego na karmę. Kot ma okolo 4 tygodni, wiec narazie podaje mu mokrą, ale Pani weterynarz powiedziala, ze mozna dać mu zmiękczoną suchą.
Jednak poki co zastanawiam sie nad Puriną Felix. Na allegro jest w puszkach i przy zakupie duzej ilosci wychodziloby mi 1 zł za 100 gr.
Jak myslicie, jaka karmę mam kupic ?

Ach, no i jeszcze za drapakiem sie rozgladam...

Możesz zadzwonić do weterynarza i zapytać w jakim szamponie go wykąpać lub zapytać w zaoologicznym. Albo może dziewczyny jeszcze podpowiedzą czym
Puriną Felix to nie jest dobra karma. Oczywiście nie otrujesz tym kota i może jest tania ale to ten przedział co Whiskas czyli mało mięsa a dużo wypełniaczy. Możesz kotkowi kupić Animonde dla kociaków np. Kosztuje więcej ale jakość lepsza. Możesz też dać mu trochę przemrożonego mięsa z kurczaka albo kupić suchą karmę.

Skoro to taki maluch to drapak mały taki dla kociaków by się na razie przydał. Na allegro są i w zooplusie też. Chyba że od razu chcesz większy - można na allegro trafić używane.

[esfira]

Matinne, to dobrze, że kotek czuje się lepiej, już nam napędziłaś stracha

Napisane przez Matinne

Co do mojego kotka !
Bylam z nim w poniedzialek u weterynarza. Okazało się, ze jest zdrowy !
Temperature mial w normie, Pani weterynarz powiedziala, ze ma troche zamglone oczka i ta ropa moze byc przyczyna robakow, wiec najpierw to trzeba stwierdzic. Jako, ze mial taka kupkę, dostal zastrzyk i w srodę mam mu dac kolejną dawkę do mordki. już wczoraj wieczorem zrobil ładna kupe i co dziwne, nie zauwazylam w niej robakow !? Przyglądalam się ale naprawdę nic bialego ani robako-podobnego nie bylo. Pani weterynarz powiedziala, ze jezeli kupa bedzie dalej zla to mam sie zglosic niedlugo i wtedy bedziemy go odrobaczac.Ale wszystko jest ok. Polecila mi mleko w proszku, ktore kotek teraz chetnie pije. Okazało sie tez, ze to kocur, tak jak myslalam.

skoro kociak nie był odrobaczany, to nic dziwnego, że w kupie nie było robaków no chyba, że był, bo w końcu nie zrozumiałam

Za cala wizyte zaplacilam 75 zł, w tym 36 zł za mleko, wiec jestem bardzo szczesliwa, ze ta wizyta tylko tyle mnie kosztowala, bo lacznie na kota w ciagu 2 dni wydalam juz 200 zł i jaktak dalej pojdzie, to zbankrutuje !
Zastanawia mnie tylko to, co ma z tymi oczami, skoro to nie robaki są powodem jego slabego wzroku. Wszystkim w domu wydaje sie, ze on widzi tylko z bliska.

a może ma koci katar ciężko powiedzieć, bo nie widać jego oczu na zdjęciu, ale to częsta choroba u młodych kociąt

Zauwazylam, ze ma chyba pchly. Czarna make kuleczki. Muszę wykąpać go z w szamponie przeciw pchlom i kleszczom, ale nie wiem jeszcze gdzie i jaki szampon mam kupic.
Poluje też dla niego na karmę. Kot ma okolo 4 tygodni, wiec narazie podaje mu mokrą, ale Pani weterynarz powiedziala, ze mozna dać mu zmiękczoną suchą.
Jednak poki co zastanawiam sie nad Puriną Felix. Na allegro jest w puszkach i przy zakupie duzej ilosci wychodziloby mi 1 zł za 100 gr.
Jak myslicie, jaka karmę mam kupic ?

Ach, no i jeszcze za drapakiem sie rozgladam...

tylko upewnij się, czy ten szampon nadaje się dla tak młodych zwierząt, bo inaczej może zaszkodzić kociakowi może lepiej na początek wyczesywać te pchełki?

[metropolitan]

esfira, te leki to afobam (podobno odpowiednik prozaca) i fluoksetyna.


kurcze na pchełki ostatnio dostałam cuś od weta. Wkropiłam i było po sprawie, ale zapomniałam choroba nazwy... u mnie szampon na pchły odpada, bo koty się nie kąpią.

[EsTeLL25]

Napisane przez iwona1110

Fajnie że kot już czuje się lepiej. Weterynarze zwykle po kastracji i nie tylko polecają karmę RC. Pewnie dostałaś taką dla kastratów. Czym karmiłaś do tej pory? Po kastracji trzeba uważać na wagę kota bo mają tendencję do tycia i nie można do tego dopuścić. Trzeba też pilnować żeby kot pił wodę żeby nie tworzyły się struwity.
Ja też dostałam próbkę RC po kastracji ale nie karmię tą karmą - to karma droga i przereklamowana. Za tę cenę można dostać coś lepszego z większą zawartością mięsa. RC to karma taka ze średniej półki - nie najgorsza ale też nie najlepsza. Co do karmienia karmami dla kastratów to ja nie karmię - jakoś nie uważam że kastracja to choroba żeby musiał mieć specjalną karmę. Ale to już wybór właściciela czym karmi i jak.

mhm A jaką inną karmę polecacie dla kotów kastrowanych? chciałabym by jadł coś dobrego i pożywnego
Przed kastracją jadł tą karmę:
http://www.i-jedynka.pl/images/produ...active_190.JPG
Ma dość dużą zawartość mięsa w składzie i tą mu podawałam.
A saszetki to różnie, i teraz się zastanawiam nad tym co mu podawać.

Dostałam od weta antybiotyk dla niego , witaminy na odporność ( miał bardzo słabą bo ma robaki)
Ja byłam w pracy dziś na ranną zmianę i moja mama miała mu dać i On nie chciał jeść ani zmieszane z jedzeniem ani w kawałku kiełbaski no i moja mama zadzwoniła do weta i stwierdzili, ze atybiotyk i witaminki będzie dostawał doustnie rozrobione z wodą przez strzykawkę( udało się i połknął) a na odrobaczenie dał mu preparat do zaaplikowania w tył głowy Za miesiąc mam powtórzyć to by usunąć robaki
Cieszę się, że wszystko się wyjaśniło i dziś lepiej się czuje. Je normalnie i pije.

[iwona1110]

Napisane przez EsTeLL25

mhm A jaką inną karmę polecacie dla kotów kastrowanych? chciałabym by jadł coś dobrego i pożywnego
Przed kastracją jadł tą karmę:
http://www.i-jedynka.pl/images/produ...active_190.JPG
Ma dość dużą zawartość mięsa w składzie i tą mu podawałam.
A saszetki to różnie, i teraz się zastanawiam nad tym co mu podawać.

Z tego co czytam to na drugim i trzecim miejscu w składzie jest kukurydza czyli to zbożówka. Zawartość węglowodanów z moich obliczeń ponad 30% to dużo. A wymienione z nazwy mięso to 24% kurczaka - nie za dobrze.
Poszukaj czegoś bezzbożowego. Jest sporo takich karm - poszukaj na złotej liście karm. Ja tak na szybko mogę wymienić: Orijen, Acana, Taste of the Wild, Power of Nature, Ziwi Peak. Jest ich więcej tylko pozapominałam nazw Niezależnie co będziesz podawał kontroluj wagę kota

[EsTeLL25]

Napisane przez iwona1110

Z tego co czytam to na drugim i trzecim miejscu w składzie jest kukurydza czyli to zbożówka. Zawartość węglowodanów z moich obliczeń ponad 30% to dużo. A wymienione z nazwy mięso to 24% kurczaka - nie za dobrze.
Poszukaj czegoś bezzbożowego. Jest sporo takich karm - poszukaj na złotej liście karm. Ja tak na szybko mogę wymienić: Orijen, Acana, Taste of the Wild, Power of Nature, Ziwi Peak. Jest ich więcej tylko pozapominałam nazw Niezależnie co będziesz podawał kontroluj wagę kota

Dzięki za info zaraz popatrzę w internecie i poczytam o tych karmach Chciałabym by mój kituś zdrowo się odżywiał i nie jadł jakiegoś g*wna za przeproszeniem

[agnieszka1970]

U mnie oba koty już po zabiegu - Dusia (3 latka) 3 tyg. temu a Felek (4,5 miesiąca) w zeszły piątek
Cieszę się że mam to już z głowy, bo jednak sterylizacja u kotki nie jest fajna (szczególnie jak ją trzeba potem izolować od towarzysza, który skacze jej na kołnierz ).
Po rozmowie z wetem zdecydowałam się też "ciachnąć" kota, choć młody, ale klejnoty miał nad wiek rozwinięte . Podobno zdarza się, że kocurki szybciej się rozwijają, jak są chowane razem z niesterylizowaną koteczka.

[EsTeLL25]

Myślicie, ze ta będzie dobra dla wykastrowanego kotka?

http://ekozwierzak.pl/newproducts/Po...d-Mix-2kg.html Nie znam się jakoś specjalnie więc proszę do radę

I cenowo wydała się okazyjna?Na razie podaję mu tą co dał wet ale będę musiała pomyśleć nad jakąś inną jak się skończy

Mi

Napisane przez agnieszka1970

U mnie oba koty już po zabiegu - Dusia (3 latka) 3 tyg. temu a Felek (4,5 miesiąca) w zeszły piątek
Cieszę się że mam to już z głowy, bo jednak sterylizacja u kotki nie jest fajna (szczególnie jak ją trzeba potem izolować od towarzysza, który skacze jej na kołnierz ).
Po rozmowie z wetem zdecydowałam się też "ciachnąć" kota, choć młody, ale klejnoty miał nad wiek rozwinięte . Podobno zdarza się, że kocurki szybciej się rozwijają, jak są chowane razem z niesterylizowaną koteczka.

Słodziaki

Mi weterynarz też powiedział, ze kituś ma bardzo rozwinięte jądra i ma bardzo dużo hormonów dlatego tak sikał i miauczał po nocach Póki co nie miauczy i nie sika.. no ale zobaczymy jak będzie dalej.

[iwona1110]

Napisane przez EsTeLL25

Myślicie, ze ta będzie dobra dla wykastrowanego kotka?

http://ekozwierzak.pl/newproducts/Po...d-Mix-2kg.html Nie znam się jakoś specjalnie więc proszę do radę

I cenowo wydała się okazyjna?Na razie podaję mu tą co dał wet ale będę musiała pomyśleć nad jakąś inną jak się skończy

To bardzo dobra karma klasy premium Każda dobra bezzbożowa karma będzie dobra dla kota kastrowanego. Tylko zmieniając karmę ( każdą ) nie należy od razu podawać nowej, a np. przez tydzień mieszać karmę zmieniając proporcje na korzyść nowej.

[EsTeLL25]

Napisane przez iwona1110

To bardzo dobra karma klasy premium Każda dobra bezzbożowa karma będzie dobra dla kota kastrowanego. Tylko zmieniając karmę ( każdą ) nie należy od razu podawać nowej, a np. przez tydzień mieszać karmę zmieniając proporcje na korzyść nowej.

Wiem wiemTeraz jak dostałam karmę Royal Canin od weta to właśnie tak robię

A karmy Royal Canin mają dużo zbóż i nie będą dla niego dobre czy też się nadadzą?

[esfira]

Napisane przez EsTeLL25

Myślicie, ze ta będzie dobra dla wykastrowanego kotka?

http://ekozwierzak.pl/newproducts/Po...d-Mix-2kg.html Nie znam się jakoś specjalnie więc proszę do radę

I cenowo wydała się okazyjna?Na razie podaję mu tą co dał wet ale będę musiała pomyśleć nad jakąś inną jak się skończy

wygląda bardzo dobrze, to byłaby fajna alternatywa cenowa dla Orijena, który podrożał szkoda tylko, że na razie jest mało dostępna...