On ma nadal konto na portalu randkowym

[pelasiac]

Poznałam się z moim facetem 4 m-ce temu na jednym z portali randkowych
Po miesiącu znajomości postanowiliśmy, że to koniec z portalem, bo mamy już siebie.
Teraz nasz związek układał się wzorowo, tak mi się wydawało.
Ponieważ portal spamował mi skrzynkę mailową stwierdziłam, że usunę to konto. Z sentymentu weszłam po raz ostatni na konto mojego lubego i oczom moim ukazało się: jestem online. Nie wiem co to by musiał być za przypadek, żeby on zalogował się akurat w tym samym momencie, więc wnioskuję, że loguje się tam częściej. Poza tym, w tym samym czasie rzekomo miał spać, po nocnej zmianie w pracy.
Powiedziałam mu o tym oczywiście, a on sie oburzył, że go sprawdzam i że nie kasuje konta, bo ma tam konto od kilku lat i mu dziwnie kasować. Że mam mu ufać.
Ja jednak czuję, że to wcale nie jest prawda.
Boję się...

[ama4]

Napisane przez pelasiac

Poznałam się z moim facetem 4 m-ce temu na jednym z portali randkowych
Po miesiącu znajomości postanowiliśmy, że to koniec z portalem, bo mamy już siebie.
Teraz nasz związek układał się wzorowo, tak mi się wydawało.
Ponieważ portal spamował mi skrzynkę mailową stwierdziłam, że usunę to konto. Z sentymentu weszłam po raz ostatni na konto mojego lubego i oczom moim ukazało się: jestem online. Nie wiem co to by musiał być za przypadek, żeby on zalogował się akurat w tym samym momencie, więc wnioskuję, że loguje się tam częściej. Poza tym, w tym samym czasie rzekomo miał spać, po nocnej zmianie w pracy.
Powiedziałam mu o tym oczywiście, a on sie oburzył, że go sprawdzam i że nie kasuje konta, bo ma tam konto od kilku lat i mu dziwnie kasować. Że mam mu ufać.
Ja jednak czuję, że to wcale nie jest prawda.
Boję się...

To po co obiecywał, że skasuje? Swoją drogą, Ty też nie skasowałaś od razu...

[_ema_]

Napisane przez ama4

To po co obiecywał, że skasuje? Swoją drogą, Ty też nie skasowałaś od razu...

Mnie bardziej zaniepokoił by fakt, że facet mówi, że idzie spać a siada do kompa i włącza portal randkowy niż sprawa kasowania czy nie kasowania konta. Coś tu śmierdzi.

[pelasiac]

Nie obiecywaliśmy, że skasujemy, tylko, że damy sobie z nim spokój, nie będziemy wchodzić, itp. Więc nawet nie o samo konto mi chodzi jak o to, że on się tam loguje cały czas.

[malgo_li]

Internet, fb, portale randkowe, komórki = ZŁOOOOOOOOO

[ulicznica]

Napisane przez pelasiac

Poznałam się z moim facetem 4 m-ce temu na jednym z portali randkowych
Po miesiącu znajomości postanowiliśmy, że to koniec z portalem, bo mamy już siebie.
Teraz nasz związek układał się wzorowo, tak mi się wydawało.
Ponieważ portal spamował mi skrzynkę mailową stwierdziłam, że usunę to konto. Z sentymentu weszłam po raz ostatni na konto mojego lubego i oczom moim ukazało się: jestem online. Nie wiem co to by musiał być za przypadek, żeby on zalogował się akurat w tym samym momencie, więc wnioskuję, że loguje się tam częściej. Poza tym, w tym samym czasie rzekomo miał spać, po nocnej zmianie w pracy.
Powiedziałam mu o tym oczywiście, a on sie oburzył, że go sprawdzam i że nie kasuje konta, bo ma tam konto od kilku lat i mu dziwnie kasować. Że mam mu ufać.
Ja jednak czuję, że to wcale nie jest prawda.
Boję się...

Co tam, Ty też sobie załóż i szukaj w międzyczasie tak jak on lepszej opcji...
Nie stawiaj żadnych ultimatum (dużo za wcześnie na taki "szantaż", zwłaszcza, jeśli widzisz po tym, że jemu nie do końca zależy), po prostu nie nastawiaj się na "zamknięty" związek, tylko raczej przechodni (dopóki on nie pozna kogoś lepszego) i otwarty. Albo to zakończ - bo do tego to się sprowadza. Facet jest niepoważny.
Ja nie chciałabym być tylko jedną z opcji.

[Kolega92]

Dobrze, że to portal randkowy, a nie jakaś ☠☠☠☠☠☠☠☠ czy coś ;p to dopiero byłby szok,

ale tak poważnie, to może po prostu nie szuka tam jakiś atrakcji, a normalnych ludzi do popisania? tak jak my tu na forum dyskutujemy o różnych rzeczach, to on może po prostu lubi gadać z dziewczynami?

może żeby nie wywoływać jakiegoś śledztwa, które doprowadzi do chorych sytuacji, to powiedz mu, żeby Ci dał hasło do konta, a przecież nie musisz go ciągle sprawdzać co z kim pisze, chodzi bardziej o fakt, jak zareaguje na to hasło, jak da, to masz problem z głowy, jak nie tzn. że coś ukrywa, czegoś się boi, proste. Piszę to na własnym przykładzie, tylko w moim wypadku był to fejsbuk

[ulicznica]

A po jaką cholerę ma jej dawać hasło? Ja bym nie dała hasła np do facebooka - a mam 1000 znajomych, więc teoretycznie mam z kim pisać. W praktyce, nie umawiam się ze wszystkimi na randki. Trochę zaufania z drugiej strony.

Gdyby szukał tylko normalnych ludzi do popisania, to nie burzyłby się tak przy okazji odkrycia tego faktu przez autorkę.
Reakcja byłaby inna niż agresywna.

[ama4]

No tak, tylko facebook nie jest portalem randkowym

Cóż, ja bym nie zaufała.

[paulin_bee]

Napisane przez pelasiac

Ja jednak czuję, że to wcale nie jest prawda.
Boję się...

Ja bym zaufała intuicji, nowy facet powinien być cały za Tobą i cieszyć się, że nie musi już korzystać z tego portalu, a nie okłamywać w tej sprawie

[Black Casshmere]

Też uważam, że coś tu nie gra.
Z doświadczenia wiem, że jak mężczyźnie zależy to kasuje konto i nie szuka dalej wrażeń.

[ulicznica]

Napisane przez ama4

No tak, tylko facebook nie jest portalem randkowym

Cóż, ja bym nie zaufała.

Ale równie dobrze można się przez niego umawiać :P
Piszą do mnie Turcy, Arabowie, Hindusi...

[Kolega92]

Napisane przez ulicznica

A po jaką cholerę ma jej dawać hasło? Ja bym nie dała hasła np do facebooka - a mam 1000 znajomych, więc teoretycznie mam z kim pisać. W praktyce, nie umawiam się ze wszystkimi na randki. Trochę zaufania z drugiej strony.

Gdyby szukał tylko normalnych ludzi do popisania, to nie burzyłby się tak przy okazji odkrycia tego faktu przez autorkę.
Reakcja byłaby inna niż agresywna.

każdy inaczej reaguje na różne rzeczy i nie można wyciągać pochopnych wniosków, które mogą nie byś słuszne, a mogą prowadzić do złego stanu rzeczy

[leniwca]

Ale że jak dziwnie mu skasować konto Głuszej i bardziej bezsensownej wymówki chyba nie mógł wymyślić. Przywiązał się do tego konta, sentymenty ma? Że poznał jaką Aśkę, Baśkę, i lubi od czasu do czasu powspominać romantyczno-erotyczne maile od nich? Głupio mu ot tak zrywać kontakt, kasując konto? Bo nic innego mi do głowy nie przychodzi.

[ama4]

Napisane przez ulicznica

Ale równie dobrze można się przez niego umawiać :P
Piszą do mnie Turcy, Arabowie, Hindusi...

A to inna sprawa Jednak główną aktywnością tam jest co innego...

Tak czy siak - było kłamstwo.

[ulicznica]

Zostawia sobie furtkę, jakby nie wyszło - po co zakładać od nowa za parę miesięcy...
Jeśli to ten portal o którym myślę, to zamiast kasować konto mogłaś zaproponować najpierw zawieszenie, a potem skasowanie. 4 miesiące związku to dość świeża sprawa.

Gdyby był przekonany do autorki na 100% i że jest mu z nią tak wspaniale, skasowałby je bez pytania.

[milkandsugar]

Napisane przez pelasiac

Poznałam się z moim facetem 4 m-ce temu na jednym z portali randkowych
Po miesiącu znajomości postanowiliśmy, że to koniec z portalem, bo mamy już siebie.
Teraz nasz związek układał się wzorowo, tak mi się wydawało.
Ponieważ portal spamował mi skrzynkę mailową stwierdziłam, że usunę to konto. Z sentymentu weszłam po raz ostatni na konto mojego lubego i oczom moim ukazało się: jestem online. Nie wiem co to by musiał być za przypadek, żeby on zalogował się akurat w tym samym momencie, więc wnioskuję, że loguje się tam częściej. Poza tym, w tym samym czasie rzekomo miał spać, po nocnej zmianie w pracy.
Powiedziałam mu o tym oczywiście, a on sie oburzył, że go sprawdzam i że nie kasuje konta, bo ma tam konto od kilku lat i mu dziwnie kasować. Że mam mu ufać.
Ja jednak czuję, że to wcale nie jest prawda.
Boję się...

Skoro oboje postanowiliście, że KONIEC z portalem, to koniec, facet widocznie nic sobie z tego "końca" nie zrobił i nadal jest stałym bywalcem.
Dziwnie kasować konto ? A to dlaczego ? Jakiś sentyment czy coś ? Zupełnie nie rozumiem.
Bądź co bądź, ja bym nie ufała.

[Gwiazdeczka1978]

Wydaje mi sie, ze gdyby traktował wasza relacje powazniej, to by skasował, badz usunał foty, nie logował sie. Skoro sie loguje to chyba dalej szuka, no bo co tam robi innego?Logiczne.

[pelasiac]

Powiem tak, nie umawia się z dziewczynami raczej, gdyż widujemy się codziennie, nocujemy ze sobą, znam jego przyjaciół, rodzinę, znają mnie jako dziewczynę, musiałaby być to zbyt wyrafinowana gra. Dlatego tym bardziej mnie dziwi jego logowanie tam, bo nic na to nie wskazuje, żeby miał mnie oszukiwać.
No chyba, że właśnie nie znalazł jeszcze innej ładniejszej/ fajniejszej. Ale to i tak dziwnie, że tak mocno się angażuje, myśląc, że mógłby mnie zostawić.

[Black Casshmere]

Napisane przez pelasiac

Powiem tak, nie umawia się z dziewczynami raczej, gdyż widujemy się codziennie, nocujemy ze sobą, znam jego przyjaciół, rodzinę, znają mnie jako dziewczynę, musiałaby być to zbyt wyrafinowana gra. Dlatego tym bardziej mnie dziwi jego logowanie tam, bo nic na to nie wskazuje, żeby miał mnie oszukiwać.
No chyba, że właśnie nie znalazł jeszcze innej ładniejszej/ fajniejszej. Ale to i tak dziwnie, że tak mocno się angażuje, myśląc, że mógłby mnie zostawić.

a zapytałaś się go szczerze dlaczego tam się loguje?

[ama4]

Skoro nie jest dla niego celem umawianie się tam, to niech wrzuci sobie tam opis "mam już dziewczynę, zaangażowałem się w związek z nią - mam tu konto tylko dlatego, że żal mi je skasować"

[neia]

Napisane przez Kolega92

powiedz mu, żeby Ci dał hasło do konta, a przecież nie musisz go ciągle sprawdzać co z kim pisze, chodzi bardziej o fakt, jak zareaguje na to hasło, jak da, to masz problem z głowy, jak nie tzn. że coś ukrywa, czegoś się boi, proste.

Broń boże tego nie rób Ja niczego przed swoim facetem nie ukrywam, ale gdybym usłyszała taką prośbę, to doszłoby do poważnej kłótni. Może ja naiwna jestem, ale zawsze myślałam, że związki powinny opierać się na zaufaniu, a nie na kontrolowaniu. Nawet w małżeństwie te minimum prywatności musi być zachowane.

A faceta bym od razu nie osądzała bóg wie o co. Może ma tam koleżanki z którymi po prostu lubi sobie czasem popisać? Może on Twoje "koniec z portalem" uznał za "koniec z randkami przez portal"? Nie trzeba od razu zakładać, że jest świnią i na pewno Cie zdradza, szukając kolejnej opcji jak z Tobą nie wypali. Gdyby tak było, to nawet skasowanie konta na portalu w niczym nie pomoże. Przecież może założyć wtedy nowe konto na innym portalu. Pogadaj z nim po prostu, powiedz spokojnie jak sie czujesz z tą sytuacją. Na pewno dojdziecie do jakiegos kompromisu, albo przynajmniej jego słowa Cie uspokoją. Nie stawiaj mu od razu ultimatum. Bo to do niczego nie doprowadzi. Ty sie zdenerwujesz, że on nie robi tego co zechcesz, a on sie zdenerwuje że chcesz go za bardzo kontrolować i mu nie ufasz. I nie szukaj w tej całej sytuacji dodatkowych problemów. Tobie nigdy nie zdarzyło się powiedzieć, że idziesz spać, a posiedziałaś jeszcze godzinke przed komputerem/telewizorem/książką?

[ulicznica]

Niefajne to jest, czułabym się jak zapchajdziura w oczekiwaniu na kogoś lepszego.
Powiedz mu, jak się w związku z tym czujesz - jak sytuacja wygląda od Twojej strony, niech wie.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez neia

Broń boże tego nie rób Ja niczego przed swoim facetem nie ukrywam, ale gdybym usłyszała taką prośbę, to doszłoby do poważnej kłótni. Może ja naiwna jestem, ale zawsze myślałam, że związki powinny opierać się na zaufaniu, a nie na kontrolowaniu. Nawet w małżeństwie te minimum prywatności musi być zachowane.

A faceta bym od razu nie osądzała bóg wie o co. Może ma tam koleżanki z którymi po prostu lubi sobie czasem popisać? Może on Twoje "koniec z portalem" uznał za "koniec z randkami przez portal"? Nie trzeba od razu zakładać, że jest świnią i na pewno Cie zdradza, szukając kolejnej opcji jak z Tobą nie wypali. Gdyby tak było, to nawet skasowanie konta na portalu w niczym nie pomoże. Przecież może założyć wtedy nowe konto na innym portalu. Pogadaj z nim po prostu, powiedz spokojnie jak sie czujesz z tą sytuacją. Na pewno dojdziecie do jakiegos kompromisu, albo przynajmniej jego słowa Cie uspokoją. Nie stawiaj mu od razu ultimatum. Bo to do niczego nie doprowadzi. Ty sie zdenerwujesz, że on nie robi tego co zechcesz, a on sie zdenerwuje że chcesz go za bardzo kontrolować i mu nie ufasz. I nie szukaj w tej całej sytuacji dodatkowych problemów. Tobie nigdy nie zdarzyło się powiedzieć, że idziesz spać, a posiedziałaś jeszcze godzinke przed komputerem/telewizorem/książką?

OK, ale oni na coś się umówili, a on nie dotrzymał słowa, więc ta umowa nie do końca mu z jakichś powodów pasuje - proponuję wyciągnąć od niego, z jakich.

[pelasiac]

Szczerze spytałam, bez pretensji, bez scen zazdrości.
No i jak już pisałam wyżej, odpowiedział: że nic tam nie robi, nikogo nie szuka, tak się czasem loguje zobaczyć czy coś mu przyszło i że po kilku latach bycia tam dziwnie mu tak skasować i tyle. No i jeszcze scenę zrobił o brak zaufania, że mu przykro z tego powodu.

Nie wiem, może dać mu czas, może zaufać, może sam zrozumie któregoś dnia, że znalazł kogoś na zawsze i wtedy usunie konto.
Na samym początku uprzedził mnie, że czasem może się dziwnie zachowywać, gdyż poprzednia dziewczyna zostawiła go dla bogatszego i że boi się nowego związku. Być może boi się, że ja również odejdę, to po co zakładać nowe konto. Wiem, głupota, ale może on ma takie myślenie właśnie.

[ama4]

Napisane przez pelasiac

Szczerze spytałam, bez pretensji, bez scen zazdrości.
No i jak już pisałam wyżej, odpowiedział: że nic tam nie robi, nikogo nie szuka, tak się czasem loguje zobaczyć czy coś mu przyszło i że po kilku latach bycia tam dziwnie mu tak skasować i tyle. No i jeszcze scenę zrobił o brak zaufania, że mu przykro z tego powodu.

Nie wiem, może dać mu czas, może zaufać, może sam zrozumie któregoś dnia, że znalazł kogoś na zawsze i wtedy usunie konto.
Na samym początku uprzedził mnie, że czasem może się dziwnie zachowywać, gdyż poprzednia dziewczyna zostawiła go dla bogatszego i że boi się nowego związku. Być może boi się, że ja również odejdę, to po co zakładać nowe konto. Wiem, głupota, ale może on ma takie myślenie właśnie.

Ale po co sprawdzać czy coś przyszło, skoro ma dziewczynę? No błagam.

A co do drugiego akapitu, to jak dla mnie facet sobie szuka wyjścia awaryjnego. Albo się boi, albo wchodzi w związek. Tu nie ma innej opcji, nie ma asekuracji, nie ma zakładania z góry że się rozwali i wtedy szkoda konto na nowo zakładać A co w tym trudnego albo skomplikowanego? Albo czemu nie przynajmniej je zawiesić? Ale wchodzić tam i się logować? Masakra

[manymanyways]

Napisane przez pelasiac

Szczerze spytałam, bez pretensji, bez scen zazdrości.
No i jak już pisałam wyżej, odpowiedział: że nic tam nie robi, nikogo nie szuka, tak się czasem loguje zobaczyć czy coś mu przyszło i że po kilku latach bycia tam dziwnie mu tak skasować i tyle. No i jeszcze scenę zrobił o brak zaufania, że mu przykro z tego powodu.

to załóż fikcyjne konto i zacznij z nim z tego konta pisać i flirtować, to się okaże, czy "tylko sprawdza" czy może coś więcej

[pelasiac]

Nie chcę tego robić, nie czułabym się dobrze sprawdzając go z innego konta.
Jeszcze pół biedy jakby mi odpisał i okazałoby się, że oszukuje mnie, ale gdyby olał fikcyjną drugą mnie, to czułabym się z tym bardzo bardzo źle.

[neia]

Napisane przez pelasiac

Szczerze spytałam, bez pretensji, bez scen zazdrości.
No i jak już pisałam wyżej, odpowiedział: że nic tam nie robi, nikogo nie szuka, tak się czasem loguje zobaczyć czy coś mu przyszło i że po kilku latach bycia tam dziwnie mu tak skasować i tyle. No i jeszcze scenę zrobił o brak zaufania, że mu przykro z tego powodu.

Nie wiem, może dać mu czas, może zaufać, może sam zrozumie któregoś dnia, że znalazł kogoś na zawsze i wtedy usunie konto.
Na samym początku uprzedził mnie, że czasem może się dziwnie zachowywać, gdyż poprzednia dziewczyna zostawiła go dla bogatszego i że boi się nowego związku. Być może boi się, że ja również odejdę, to po co zakładać nowe konto. Wiem, głupota, ale może on ma takie myślenie właśnie.

Ja w odróżnieniu od dziewczyn bym się we wszystkim drugiego dna nie doszukiwała. Dla mnie wyjaśnienie Twojego faceta jest w pełni akceptowalne i nie sugeruje żadnych niecnych zamiarów. Po prostu bym zaufała. Jesli masz co do jakiejkolwiek kwestii jeszcze jakieś wątpliwości(trzymanie konta z obawy o Twoje odejście), to sobie nie gdybaj tylko z nim o tym porozmawiaj. Bo historie jakie mozesz sobie w głowie poukładać beda tylko podkopywały Twoje zaufanie do niego.

[Mileva_]

Aha, czyli nie dość, że delikwent kłamie, to jeszcze sobie siedzie na portalu randkowym. Nie podoba mi się ten typ. Nie wierzyłabym za bardzo w ten związek.

Chyba jednak coś jest w opinii, że portale randkowe to miejsca przyciągające nieciekawych panów ;/

[ama4]

Napisane przez pelasiac

Nie chcę tego robić, nie czułabym się dobrze sprawdzając go z innego konta.
Jeszcze pół biedy jakby mi odpisał i okazałoby się, że oszukuje mnie, ale gdyby olał fikcyjną drugą mnie, to czułabym się z tym bardzo bardzo źle.

O matko.

No to skoro nie chcesz nic zrobić, to mu wierz dalej. Ale moim zdaniem to głupie, żeby wierzyć w takie wymówki. Chyba, że nie jest dla niego problemem wpisanie tam "jestem zajęty, nie szukam dziewczyny" - w końcu ma to konto tylko z sentymentu i sprawdza, czy dostał jakąś wiadomość, nie?

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Mileva_

Chyba jednak coś jest w opinii, że portale randkowe to miejsca przyciągające nieciekawych panów ;/

Ja tam na swojego nie narzekam