WYprowadzka na studia :)

[smieszka250]

Napisane przez Klaudyskaaaa

Gdzie będziesz mieszkać w końcu? Znalazłaś coś ciekawego?
Mieszkanie czy akademik?



A wiesz już z kim będziesz mieszkać w pokoju? Z jakimiś koleżankami czy z obcymi osobami?

Z obcą dziewczyną, ale już się poznałyśmy przez facebooka

[tysiaaa]

Napisane przez MarcelinKa25

Macie zamiar wracać często do domu?

Bardzo bym chciała co tydzień na weekend, ale.. ale nie wiem jak z nauką i pieniędzmi na dojazdy.. :<

Napisane przez Klaudyskaaaa

Kupiłam torebkę! A tak miałam oszczędzać... Ale to było silniejsze ode mnie

Dobry zakup nie jest zły!


Dziewczyny, wiecie może gdzie można dostać najtaniej artykuły papiernicze ? zeszyty, kołonotatniki itd ?

[disaster21]

Tanie artykuły papiernicze to przede wszystkim w hurtowni. Co prawda często trzeba kupować np. 5 zeszytów, ale się opłaca. Można z kimś kupić na pół. Dla przykładu w tamtym roku kupiłam 6 zeszytów, które w sklepie kosztują ok 11zł, a w hurtowni 6zł.

[tysiaaa]

Napisane przez disaster21

Tanie artykuły papiernicze to przede wszystkim w hurtowni. Co prawda często trzeba kupować np. 5 zeszytów, ale się opłaca. Można z kimś kupić na pół. Dla przykładu w tamtym roku kupiłam 6 zeszytów, które w sklepie kosztują ok 11zł, a w hurtowni 6zł.

to pozostanie mi chyba szukanie hurtowni.. ;d z przyjaciółką może się dogadam.

[szakal165]

Napisane przez Linka Chinka

Ja wyprowadzam się za dwa tygodnie do Szczecina. Przyznam, że ten wątek bardzo pomógł mi w stworzenniu wstępnej listy. Fajnie, że ktoś go założył.

oo, też myślałam nad Szczecinem.To znaczy tam m.in. się dostałam

[Klaudyskaaaa]

Napisane przez tysiaaa

Bardzo bym chciała co tydzień na weekend, ale.. ale nie wiem jak z nauką i pieniędzmi na dojazdy.. :<

Dobry zakup nie jest zły!

Dziewczyny, wiecie może gdzie można dostać najtaniej artykuły papiernicze ? zeszyty, kołonotatniki itd ?

Ja również mam zamiar wracać do domu na weekendy. Jak już wspominałam, nie mam daleko, więc bilety też nie są jakieś kosmicznie drogie.

Co to zakupu torebki też właśnie tak pomyślałam. Nie była droga, a spodobała mi się bardzo.

Proponuję zamówić zeszyty itp. na allegro. Duży wybór, a zamawiając z kimś, nawet przesyłka nie wychodzi tak drogo.

[tysiaaa]

Napisane przez Klaudyskaaaa

Ja również mam zamiar wracać do domu na weekendy. Jak już wspominałam, nie mam daleko, więc bilety też nie są jakieś kosmicznie drogie.

Co to zakupu torebki też właśnie tak pomyślałam. Nie była droga, a spodobała mi się bardzo.

Proponuję zamówić zeszyty itp. na allegro. Duży wybór, a zamawiając z kimś, nawet przesyłka nie wychodzi tak drogo.

dziękuję za pomysł

[Klaudyskaaaa]

Hm... Zastanawiam się ile potrzebuje zeszytów tak "na początek".

[MarcelinKa25]

Napisane przez tysiaaa

Bardzo bym chciała co tydzień na weekend, ale.. ale nie wiem jak z nauką i pieniędzmi na dojazdy.. :<

Ja tez bym chciała i postaram się, a po drugie na bilet w obie strony wydam od 24 do 30 zł (zależy czym będe jeździć) więc mniej więcej tyle ile bym musiała wydać na jedzenie przez weekend, a do tego z domu wezmę jedzenia więcej to nie będę musiała tyle kupować w Krk gdzie jest dużo drożej.

A uczyć można się w autobusie

Toreeebki tez się skusiłam na jedną w tym roku
A co do zeszytów to zależy czy masz zamiar dużo pisać, czy więcej kserować

[Gaba757]

widzę, że nie tylko mnie martwi sprawa dojazdu ja do lublina mam ok. 150 km, a połączenia są masakryczne, więc do domu będę wpadać zapewne jakoś co 3 tyg (jeszcze nie wiem, bo to mój pierwszy rok) jeżeli któraś z Was ma jakieś doświadczenia z lublina, chętnie posłucham

[disaster21]

ja mam do Lublina ok 45km i busy są dosłownie co 10-15min w godzinach szczytu + co ok 2h pociągi, więc jest wspaniale ale i tak wybrałam Warszawę

[GirlOfDeath]

Napisane przez MarcelinKa25

Mi z pieniędzy od rodziców na imprezy tez nie zostanie niestety, ale na to zarobiłam przez wakacje troche kasy to nie jest źle, chociaż wolałabym wszystkiego nie wydać Trzeba będzie porównać Real, może niektóre będą tańsze, bo mam go bliżej
Kurcze szybko zleciały te wakacje, a nawet nie wiem kiedy

Macie zamiar wracać często do domu?

No ale coś tam masz odłożone na imprezy, więc nie jest źle.
Ja w zeszłym roku wracałam praktycznie co tydzień, na weekend. W tym roku chciałabym przyjeżdżać troszkę rzadziej, ale zobaczymy czy nie będę za bardzo tęsknić za TŻtem....

Napisane przez Klaudyskaaaa

Kupiłam torebkę! A tak miałam oszczędzać... Ale to było silniejsze ode mnie

Pokaż jaką.

[Klaudyskaaaa]

Napisane przez GirlOfDeath

W tym roku chciałabym przyjeżdżać troszkę rzadziej, ale zobaczymy czy nie będę za bardzo tęsknić za TŻtem....

Pokaż jaką.

Ja na pewno będę tęsknić, wiec mam zamiar wracać na każdy weekend - przynajmniej na początku.

Dodaje zdjęcie torebki (jest czarna, na zdjęciu wygląda na granatową).

[MarcelinKa25]

Napisane przez GirlOfDeath

No ale coś tam masz odłożone na imprezy, więc nie jest źle.
Ja w zeszłym roku wracałam praktycznie co tydzień, na weekend. W tym roku chciałabym przyjeżdżać troszkę rzadziej, ale zobaczymy czy nie będę za bardzo tęsknić za TŻtem....

a no tak
W sumie to teraz dobrze, że nikogo nie mam, bo nie musze tak tęsknić trochę wam współczuje, no ale dacie rade

[tysiaaa]

Napisane przez Klaudyskaaaa

Ja na pewno będę tęsknić, wiec mam zamiar wracać na każdy weekend - przynajmniej na początku.

Dodaje zdjęcie torebki (jest czarna, na zdjęciu wygląda na granatową).

Stylowa, bardzo mi się podoba

[JustineReves]

aaaa! za 2 tygodnie będę już w moim mieszkaniu!
i jeszcze nie bardzo ogarniam co bym tam chciała wziąć a Wy tu już macie listy i prawie wszystko kupione!

ale grunt że mam już tam łóżko zakupione i materac na nim
ostatnio kupiłam też kołdrę poduszkę i pościel. mam też kilka miseczek do kuchni i jakieś akcesoria łazienkowe. dobrze że będę mieszkać z koleżankami, więc mam nadzieję że poprzywożą takie rzeczy praktyczne, bo ja skupiam się na takich rzeczach dla przyjemności i dla oka zakupiłam też ramki na zdjęcia, jakieś poduszki ozdobne i milusie, ale jeść z czego nie będę miała :P
ale mam też cudny kalendarz z empiku więc będę zorganizowanym głodującym

z rzeczy które chcę jeszcze kupić to przemilusi koc jaki sobie upatrzyłam ostatnio w selgrosie. całe dwa tygodnie żałuję że go nie kupiłam, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie jak pojadę za tydzień

[GirlOfDeath]

Napisane przez Klaudyskaaaa

Ja na pewno będę tęsknić, wiec mam zamiar wracać na każdy weekend - przynajmniej na początku.

Dodaje zdjęcie torebki (jest czarna, na zdjęciu wygląda na granatową).

Bardzo ładna torebka.

Napisane przez MarcelinKa25

a no tak
W sumie to teraz dobrze, że nikogo nie mam, bo nie musze tak tęsknić trochę wam współczuje, no ale dacie rade

Ja przez pierwszy rok też nikogo nie miałam, ale i tak tęskniłam - za rodzicami.

[Klaudyskaaaa]

Napisane przez JustineReves

z rzeczy które chcę jeszcze kupić to przemilusi koc jaki sobie upatrzyłam ostatnio w selgrosie. całe dwa tygodnie żałuję że go nie kupiłam, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie jak pojadę za tydzień

Kurcze, prawie zapomniałam o kocu. Poszukam i też sobie kupię.

Napisane przez GirlOfDeath

Ja przez pierwszy rok też nikogo nie miałam, ale i tak tęskniłam - za rodzicami.

Ja na pewno będę tęsknić za domem. Takie długie wakacje za nami i na dodatek całe spędziłam w domu. Poza tym uwielbiam swoją siostrzenicę i nie wiem jak ja wytrzymam bez niej

[GirlOfDeath]

Napisane przez Klaudyskaaaa

Kurcze, prawie zapomniałam o kocu. Poszukam i też sobie kupię.

Ja na pewno będę tęsknić za domem. Takie długie wakacje za nami i na dodatek całe spędziłam w domu. Poza tym uwielbiam swoją siostrzenicę i nie wiem jak ja wytrzymam bez niej

Koc dobra rzecz na długie, zimowe wieczory.
Wytrzymasz. Wytrzymamy wszystkie.

[JustineReves]

Napisane przez GirlOfDeath

Koc dobra rzecz na długie, zimowe wieczory.
Wytrzymasz. Wytrzymamy wszystkie.

ja właśnie z myślą o takich wieczorach chcę go kupić
i jakieś ładne kubeczki jeszcze bym miała w czym pić czekoladę
i jeszcze taką lampkę do czytania

czuję że jeszcze wiele zakupów i wydatków przede mną

[dobrusia8e]

Cześć dziewczyny
Można się dołączyć?

Wita Was Dobrusia, studentka I roku informatyki. Powiem Wam, że wyprowadziłam się do Łodzi już w maju (do domu mam jakieś 270 km a połączenia wołają o pomstę do nieba ) i tak, jak jedna z Was, zamieszkałam z chłopakiem, także przeprowadzka już za mną, więc w razie czego służę doświadczeniem
Mieszka nam się dobrze, wynajmujemy razem małe mieszkanko dwupokojowe na parterze w dobrej lokalizacji. Na uczelnię mam (bez korków) ok. 20-25 min tramwajem. Wybór uważam za udany, zobaczymy, czy nie zmienię zdania po pierwszym miesiącu
Co do must have - ja miałam ich tyle, że się nie zmieściłam do samochodu i musieliśmy jechać 2 razy Ale cóż poradzić, kiedy się przewozi ławę. Spytacie po co? Otóż dlatego, że nie było w tym mieszkaniu żadnego stołu, przy którym można by coś zjeść
A takie typowo must have to był oczywiście komp, moje ulubione książki i ciepły koc, bo niezły ze mnie zmarźluch
Ale ja, to można powiedzieć, że jestem zaprawiona w bojach, bo przez całe liceum mieszkałam poza domem (internat), więc jestem przyzwyczajona, że w domu jestem raczej gościem, niż lokatorem (co potwierdza fakt, że swojego pokoju nie mam od dawna - biuro sobie zrobili, no)

Mieszkając w internacie wracałam do domu co ok. 2 tyg ale to bardziej z tego powodu, że nie przepadałam za moimi współlokatorkami, niż z tęsknoty.
Jedno wiem - internatu bym nie powtórzyła za chiny, dlatego broniłam się przed akademikiem rękami i nogami

Jeśli macie jakieś pytania, to walcie śmiało
Życzę Wam powodzenia w przeprowadzkach, zakupach i innych wyzwaniach

[a4sq]

U mnie entuzjazm zastępują nerwy :/ a jak u Was

[GirlOfDeath]

Napisane przez JustineReves

ja właśnie z myślą o takich wieczorach chcę go kupić
i jakieś ładne kubeczki jeszcze bym miała w czym pić czekoladę
i jeszcze taką lampkę do czytania

czuję że jeszcze wiele zakupów i wydatków przede mną

Oooo u mnie kubki to podstawa. Mam ich dość sporo, bo uwielbiam w nich pić herbatę.

Napisane przez a4sq

U mnie entuzjazm zastępują nerwy :/ a jak u Was

A ja nawet nie myślę o tym wszystkim. Może dlatego, że to już kolejna moja przeprowadzka....

Hej Dobrusia. Witaj w naszych skromnych progach.

[JustineReves]

Napisane przez a4sq

U mnie entuzjazm zastępują nerwy :/ a jak u Was

ja z jednej strony trochę się denerwuję, z drugiej jednak już nie mogę się doczekać

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez GirlOfDeath

Oooo u mnie kubki to podstawa. Mam ich dość sporo, bo uwielbiam w nich pić herbatę.

ja też
i grzać sobie dłonie o nie ale moi rodzice już daaawno temu zabronili mi kupować nowych ale teraz będę mogła wydawać na nie moje ostatnie studenckie grosze

[GirlOfDeath]

Napisane przez JustineReves

ja też
i grzać sobie dłonie o nie ale moi rodzice już daaawno temu zabronili mi kupować nowych ale teraz będę mogła wydawać na nie moje ostatnie studenckie grosze

<pjona> Ja kiedyś widziałam taki piękny kubek, ale stwierdziłam, że nie potrzebny mi kolejny do kolekcji. I w sumie żałuję, że go nie kupiłam.

[dobrusia8e]

A ja mam kubek 0,5 l i go uwielbiam

[JustineReves]

Napisane przez dobrusia8e

A ja mam kubek 0,5 l i go uwielbiam

ja właśnie teraz na taki poluję zawsze uważałam że zwykły jest za mały i często robiłam od razu w dwóch kubkach

[MarcelinKa25]

Napisane przez JustineReves

ja z jednej strony trochę się denerwuję, z drugiej jednak już nie mogę się doczekać

Mam dokładnie tak samo Zaraz po tym jak się dostałam na studia, to wariowałam, myślałam jak to będzie, czy sobie poradzę, czytałam na necie różne takie na forach (np ile kasy się wydaje na jedzenie), wtedy mi się wydawało, że nigdy się nie doczekam tego października. gdzieś po miesiącu mi przeszło, przestałam o tym myśleć, a teraz znowu wróciło, ale już bardziej z takim niepokojem jak to będzie i coraz bardziej mam ochotę zostać w domku i nigdzie się nie wybierać.

[Klaudyskaaaa]

Napisane przez MarcelinKa25

Mam dokładnie tak samo Zaraz po tym jak się dostałam na studia, to wariowałam, myślałam jak to będzie, czy sobie poradzę, czytałam na necie różne takie na forach (np ile kasy się wydaje na jedzenie), wtedy mi się wydawało, że nigdy się nie doczekam tego października. gdzieś po miesiącu mi przeszło, przestałam o tym myśleć, a teraz znowu wróciło, ale już bardziej z takim niepokojem jak to będzie i coraz bardziej mam ochotę zostać w domku i nigdzie się nie wybierać.

Kochana, my mamy podbijać Kraków! Gdzież twój entuzjazm. Ja też się stresuje i zastanawiam "jak to będzie". Myślę, że to uczucie będzie trwać do momentu jak poznamy trochę miasto, uczelnię i ludzi

[JustineReves]

Napisane przez Klaudyskaaaa

Kochana, my mamy podbijać Kraków! Gdzież twój entuzjazm. Ja też się stresuje i zastanawiam "jak to będzie". Myślę, że to uczucie będzie trwać do momentu jak poznamy trochę miasto, uczelnię i ludzi

ja właśnie najbardziej boję sie o to że pogubię się na mieście, pomylę tramwaje, gdzieś zabłądzę :P
muszę ogarnąć jakąś mapę na telefon czy coś