Kosmetyki Essence - cz. XIV

[emememsik]

Ja nie mam teraz po wakacjach aż tak suchej, niestety sezon jesienno-zimowy nadchodzi wielkimi krokami. Podkład ma stosunkowo gęstą konsystencję, jeśli tylko nie zacznie źle współgrać z moją skórą, w zimie może zachowywać się jeszcze lepiej. Dam zresztą znać za jakiś czas.

[Aimee_J]

Napisane przez Aimee_J

Dziewczyny, pomocy
Na pewno pamietacie rozświetlacz Essence z oferty stałej. Czy znacie jakiś produkt, który byłby taki jak on? Nie musi to byc koniecznie puder - może byc także cień do powiek, bo używałam go tak naprawdę do rozświetlania oka i sprawdzał się u mnie znakomicie. Aktualnie skończył mi się i nie mogę znaleźć dla niego odpowiedniego zastępstwa. W szafach go nie widzę, a coś mi się majaczy, ze chyba miał być wycofywany.

Czy któraś z Was jest w stanie pomóc?
Przejrzałam KWC, ale niestety opisy i opinie w nich zawarte nie wiele mi dają...

[201607231719]

Kupiłam krecikową kredkę Jutro testy

[rudaaa90]

kupiłam dzisiaj like a walk in the summer rain wg mnie pachnie najładniej ze wszystkich... w SP w Białymstoku był cały stand tych perfum jeśli ktoś jest zainteresowany, były wszystkie zapachy.

[Myszołapka]

Napisane przez Aimee_J

Czy któraś z Was jest w stanie pomóc?
Przejrzałam KWC, ale niestety opisy i opinie w nich zawarte nie wiele mi dają...

A może cień Cappucino, please! ze stałej oferty Essence?TUTAJ (KLIK!) wrzucałam jego porównanie do innych produktów tego typu, w tym do legendarnego AOH

[Stace]

Em, weszłam na bloga i zobaczyłam swatche podkładów, ten z Rimmela jest taki ciemny ? Bo kupiłam odcień 103 i jest trochę za ciemny, chciałam teraz 100, ale chyba też będzie za ciemny

[Młoda86]

Napisane przez Aimee_J

Czy któraś z Was jest w stanie pomóc?
Przejrzałam KWC, ale niestety opisy i opinie w nich zawarte nie wiele mi dają...

Chodzi Ci o ten?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ietlajacy.html

Jeśli tak to mam do oddania, niestety nie przypadł mi do gustu a szkoda żeby leżał.

[emememsik]

Napisane przez Stace

Em, weszłam na bloga i zobaczyłam swatche podkładów, ten z Rimmela jest taki ciemny ? Bo kupiłam odcień 103 i jest trochę za ciemny, chciałam teraz 100, ale chyba też będzie za ciemny

1. Mam bardzo jasną skórę na wewnętrznej stronie ręki.
2. Rimmel idealnie stapia się z cerą, co jest powtarzane w wielu recenzjach.

To mój ulubiony podkład i polecam go bardzo. Od jutra w promocji w Naturze.

[zoila]

Napisane przez Stace

Em, weszłam na bloga i zobaczyłam swatche podkładów, ten z Rimmela jest taki ciemny ? Bo kupiłam odcień 103 i jest trochę za ciemny, chciałam teraz 100, ale chyba też będzie za ciemny

Rimmel tylko wydaje się ciemny. 100 jest na mojej ręce prawie pomarańczowa, a na twarzy robi się biała. Czary-mary

[After eight]

Napisane przez Myszołapka

A może cień Cappucino, please! ze stałej oferty Essence?TUTAJ (KLIK!) wrzucałam jego porównanie do innych produktów tego typu, w tym do legendarnego AOH

Wczoraj zrobiłam makijaż i stwierdziłam że brakuje mi błysku, przeczytałam tego posta iiiii... cappucino, please!

[Myszołapka]

Anulku nie czuję się winna, mam porównanie z innymi, zdecydowanie wyżej półkowymi rozświetlaczami i Capuccino jest naprawdę świetne

[After eight]

Napisane przez Myszołapka

Anulku nie czuję się winna, mam porównanie z innymi, zdecydowanie wyżej półkowymi rozświetlaczami i Capuccino jest naprawdę świetne

W takim razie odłożę w czasie wydawanie 60zł na geniusza z The Balm, i złapię za geniusza z essence

[Myszołapka]

Ooooo Mary-Lou też mam Bardziej złocista jest jednak niż CP

[anibiaa]

Napisane przez Myszołapka

A może cień Cappucino, please! ze stałej oferty Essence?(...)

Napisane przez Myszołapka

(...) mam porównanie z innymi, zdecydowanie wyżej półkowymi rozświetlaczami i Capuccino jest naprawdę świetne

Muszę go koniecznie obejrzeć! coś mi tu pachnie kolejnym udanym rozświetlaczem w mojej kolekcji zwłaszcza, że piszesz, że bije na głowę górnopółkowce!

[nicRu]

Napisane przez zoila

Rimmel tylko wydaje się ciemny. 100 jest na mojej ręce prawie pomarańczowa, a na twarzy robi się biała. Czary-mary

Potwierdzam.

[KujawiankA]

U mne w kuferku kilkanaście rozświetlaczy (w kamieniu i sypańce: dwa revlony, paese, stilla, essence, max factor, meteoryty x 5, the body shop, pasiak inglot, sephora blady róż z gwiazdeczkami i potrójny pasiak tejże marki, oraz w kremie Elf, essence, max factor, manhattan, baza Catrice, benefit i Bóg wie, co jeszcze). Do tego kilka(naście) cieni do powiem pełniących rolę rozświetlacza a i tak nadal szukam ideału. Już wiem, po co pójdę jutro do szafy essence. Good morning! Cappuccino please

ps. Dopiero po przeczytaniu posta uświadomiłam sobie, że cos ze mną nie tak. Chyba trochę za dużo tego mam

ale i tak nadal będę polowć na the balm mary lou i wycofany AOH z essence. (przyznać się, która obiecywała, że mi go odsprzeda i do tej pory sie nie odzywa ?)

[Śniegowa]

Napisane przez KujawiankA

U mne w kuferku kilkanaście rozświetlaczy (w kamieniu i sypańce: dwa revlony, paese, stilla, essence, max factor, meteoryty x 5, the body shop, pasiak inglot, sephora blady róż z gwiazdeczkami i potrójny pasiak tejże marki, oraz w kremie Elf, essence, max factor, manhattan, baza Catrice, benefit i Bóg wie, co jeszcze). Do tego kilka(naście) cieni do powiem pełniących rolę rozświetlacza a i tak nadal szukam ideału. Już wiem, po co pójdę jutro do szafy essence. Good morning! Cappuccino please

ps. Dopiero po przeczytaniu posta uświadomiłam sobie, że cos ze mną nie tak. Chyba trochę za dużo tego mam <wstyd>

ale i tak nadal będę polowć na the balm mary lou i wycofany z essence.

Ależ wszystko z Tobą w porządku. Każdy daje inny efekt

[Aimee_J]

Napisane przez Myszołapka

A może cień Cappucino, please! ze stałej oferty Essence?TUTAJ (KLIK!) wrzucałam jego porównanie do innych produktów tego typu, w tym do legendarnego AOH

Chyba nie bardzo, chociaż mu się przyjrzę. Tamten rozświetlacz był w moim mniemaniu idealny praktycznie do każdego makijażu oka przy mojej karnacji jako cień bazowy i rozświetlający. Jedną z zalet było to, zebył chłodny i tak naprawdę przy moim używaniu na oku wyglądał bardzo delikatnie, nienachalnie jako leciutki błysk.
Natomiast zaciekawił mnie ten Sephorowy rozświetlacz, może byłby podobny?

Napisane przez Młoda86

Chodzi Ci o ten?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ietlajacy.html

Jeśli tak to mam do oddania, niestety nie przypadł mi do gustu a szkoda żeby leżał.

Tak to ten. Tylko, że ja nie bardzo mam jakiekolwiek produkty na wymianę, dlatego pytam gdzie można kupić coś podobnego

[Prezes Kuli Ziemskiej]

Napisane przez ekspres do kawy

z serii WC ladny byl tez ten lakier 03 mistic lilac, ale już go nie kupowalam bo mam miliard podobnych w swojej kolekcji (chociaz w sumie...) a od nr 02 out of the forest, radzę oczy i ręce precz, out, jest wstrętny.

On w rzeczywistości jest brązowy?

[KujawiankA]

Napisane przez Śniegowa

Ależ wszystko z Tobą w porządku. Każdy daje inny efekt

Och dzięki Ci! Mów do mnie jeszcze

Obejrzałam kilka dni temu E. Drzyzgę i jej program z kosmetoholiczkmi i się przeraziłam uświadamiając sobie, że chyba blisko mi do tych wariatek

[Kluska20]

Ja też chcę ten cień!!! Jesteście okropne

[Młoda86]

Napisane przez Aimee_J

Tak to ten. Tylko, że ja nie bardzo mam jakiekolwiek produkty na wymianę, dlatego pytam gdzie można kupić coś podobnego

Hmm, może akurat coś mi wpadnie w oko u Ciebie pokazuj co masz

[Inkarnatka]

Napisane przez anibiaa

No taki beżo-szaro-brąz, no taupe taki, przecież wiesz, jak mogę inaczej, to staram się po polsku nazwać, no w sensie inny brąz niż np. ciepły kajal Teddy
uff.

Napisane przez dzolls

Szarobrązofilet

Grzybkowy

[Myszołapka]

Sasasasa Moje zdanie od opublikowania postu się nie zmieniło, a dodam, że od tego czasu kupiłam Mary-Loumanizer i MACowy puder Snowglobe (wyguglajcie swatche naprawdę jest świetny )

[Aimee_J]

Napisane przez Młoda86

Hmm, może akurat coś mi wpadnie w oko u Ciebie pokazuj co masz

Kiedy własnie mówię, ze nic, bo od jakiegoś czasu staram sie kupować świadomie kosmetyki i jedyne co mi w tym momencie zalega to podklad EDM, bo okazał się nie trafiony z kolorem Wszystko, co mi nie pasuje upycham mamie, albo koleżankom, zeby sie nie marnowało i mi nie leżało
A na limitowanki Essence i Catrice zawsze się spóźniam :/

[coco_kiciusia]

Napisane przez KujawiankA

ale i tak nadal będę polowć na the balm mary lou i wycofany AOH z essence. (przyznać się, która obiecywała, że mi go odsprzeda i do tej pory sie nie odzywa ?)

Ja przepraszam Kochana, już Ci odpisałam i wyjaśniłam co i jak.

Przychodzę do Was z takim zapytaniem
czy nowy iced latte różni się od starego? na plus czy na minus?
Moja mama pokochała ten lakier i mi go podbiera stąd też zaczął się nam baaardzo szybko kończyć a ja też go kocham i się tak zastanawiam, czy polować na starą wersję, czy nowa jest równie dobra.
Proszę pomóżcie

Aimee zazdroszczę Ci, u mnie masę rzeczy zalega bo zwyczajnie nie mam kiedy się tego wszystkiego pozbyć.

[Aimee_J]

Napisane przez coco_kiciusia

Aimee zazdroszczę Ci, u mnie masę rzeczy zalega bo zwyczajnie nie mam kiedy się tego wszystkiego pozbyć.

Nie zazdrość Powstrzymywanie się przed zakupem to bardziej kwestia finansowa i też kapryśność i odcień mojej skóry, bo zanim kupię pełne opakowanie to się proszę w drogerii lub zamawiam próbki. Więc rzeczy, które mi nie pasują [głównie pudry i podkłady] jest niewiele, bo są eliminowane dużo wcześniej. A jak już mi coś spasuje to się tego z uporem maniaka trzymam i modlę, żeby nie wycofali
Moją miłością są natomiast tusze do rzęs i fakt, one mi zalegać potrafiły, dopóki nie zaczęłam ich upychać mojej mamie, bo jej jest wsio rawno, czego używa i jaki efekt daje, albo wrzucam do... Szafki w pracy Tak skończyły już dwa tusze Essence - jako takie awaryjne, gdy muszę poprawić makijaż po dziennej zmianie, albo wręcz go zrobić od zera po nocnej Swoja drogą mimo Waszych ochów i achów już nie potrafię się przekonać do tuszów Essence - w sumie miałam trzy i żaden nie był taki jak sobie wyobrażałam.
Problem jeszcze mam duży z kremami, ale... One też lądują u koleżanki lub Mamy w zależności, która zgłosi chęć posiadania. Mnie większość drogeryjnych po prostu robi masakrę na twarzy i od jakiegoś czasu trzymam się aptecznych. Według niektórych niewiele się różnią, ale jakoś po nich nie mam zesypanej twarzy, a po innych już tak

Nawet cieni do powiek nie mam za dużo, bo jak się przymierzam do innych to najpierw wertuję pamięć, czy nie mam czegoś podobnego i zawsze okazuje się, ze tak. I produkt wraca jednak na półkę. Lakierów u mnie też nie wiele, bo latem preferuję french, a zimą... Zimą się trzymam z uporem maniaka szarego, fioletu i granatu - a jak nie pasują to znowu sięgam po frencha jako ten najbardziej uniwersalny.

[coco_kiciusia]

Napisane przez Aimee_J

Nie zazdrość Powstrzymywanie się przed zakupem to bardziej kwestia finansowa

hehe, w tym Cię akurat na tą chwilę rozumiem
z tym że ja nakupowałam jak jeszcze było lepiej w tej kwestii teraz rzadko się zdarza, ostatnio tylko z Cucubą zaszalałam ale na nią to się pół roku czekało.

Napisane przez Aimee_J

Moją miłością są natomiast tusze do rzęs i fakt, one mi zalegać potrafiły, dopóki nie zaczęłam ich upychać mojej mamie, bo jej jest wsio rawno, czego używa i jaki efekt daje, albo wrzucam do... Szafki w pracy Tak skończyły już dwa tusze Essence - jako takie awaryjne, gdy muszę poprawić makijaż po dziennej zmianie, albo wręcz go zrobić od zera po nocnej Swoja drogą mimo Waszych ochów i achów już nie potrafię się przekonać do tuszów Essence - w sumie miałam trzy i żaden nie był taki jak sobie wyobrażałam.
Problem jeszcze mam duży z kremami, ale... One też lądują u koleżanki lub Mamy w zależności, która zgłosi chęć posiadania. Mnie większość drogeryjnych po prostu robi masakrę na twarzy i od jakiegoś czasu trzymam się aptecznych. Według niektórych niewiele się różnią, ale jakoś po nich nie mam zesypanej twarzy, a po innych już tak

Też uważam że tusze Essence to nic fajnego. MA u mnie to zwykłe dzienniaki, przez krótki okres czasu są fajne, jakieś parę tygodni od otwarcia i trwa to może 2 miesiące... a I<3 daje boski efekt, ale masakruje rzęsy
Z zapychaniem twarzy jest faktycznie masakra a najgorzej idzie ogarnąć co konkretnie jest winowajcą

Napisane przez Aimee_J

Nawet cieni do powiek nie mam za dużo, bo jak się przymierzam do innych to najpierw wertuję pamięć, czy nie mam czegoś podobnego i zawsze okazuje się, ze tak. I produkt wraca jednak na półkę. Lakierów u mnie też nie wiele, bo latem preferuję french, a zimą... Zimą się trzymam z uporem maniaka szarego, fioletu i granatu - a jak nie pasują to znowu sięgam po frencha jako ten najbardziej uniwersalny.

Grr ja nie powiem ile mam cieni i lakierów.
Ale może jakoś się zbiorę wreszcie i wrzucę na allegro albo wymiankę...

Zazdroszczę Ci podejścia i ogarnięcia zbiorów.

[Inkarnatka]

Napisane przez coco_kiciusia

Ja przepraszam Kochana, już Ci odpisałam i wyjaśniłam co i jak.

Przychodzę do Was z takim zapytaniem
czy nowy iced latte różni się od starego? na plus czy na minus?
Moja mama pokochała ten lakier i mi go podbiera stąd też zaczął się nam baaardzo szybko kończyć a ja też go kocham i się tak zastanawiam, czy polować na starą wersję, czy nowa jest równie dobra.
Proszę pomóżcie

Aimee zazdroszczę Ci, u mnie masę rzeczy zalega bo zwyczajnie nie mam kiedy się tego wszystkiego pozbyć.

Dziś kupiłam nowy Nude Glam, własnie w odcieniu Iced Latte i muszę przyznać, ze aplikuje się o wiele lepiej niż stare - pędzelek jest szerszy i bardziej płaski, jest rzadszy niż ten poprzedni, dlatego lepie mi się nim maluje (ale gęsta konsystencja starego to mógł być efekt macacza - a nawet bardziej niż prawdopodobne, że ktoś ten lakier wcześniej otworzył i dlatego zaczął już glucieć :/ ).
Tylko jest jedno ale... Mój poprzedni Nude Glam to był Hazelnut Cream Pie, a nie Iced Latte Nie miałam w starej wersji IL, więc chyba Ci niewiele pomogłam

[coco_kiciusia]

Napisane przez Inkarnatka

Dziś kupiłam nowy Nude Glam, własnie w odcieniu Iced Latte i muszę przyznać, ze aplikuje się o wiele lepiej niż stare - pędzelek jest szerszy i bardziej płaski, jest rzadszy niż ten poprzedni, dlatego lepie mi się nim maluje (ale gęsta konsystencja starego to mógł być efekt macacza - a nawet bardziej niż prawdopodobne, że ktoś ten lakier wcześniej otworzył i dlatego zaczął już glucieć :/ ).
Tylko jest jedno ale... Mój poprzedni Nude Glam to był Hazelnut Cream Pie, a nie Iced Latte Nie miałam w starej wersji IL, więc chyba Ci niewiele pomogłam

Aha. to już i tak coś a z koloru jesteś zadowolona?
jeżeli wygląda tak jak u buahhot na blogu, to znaczy, że nic się nie zmieniło
http://lightblondhair.blogspot.com/2...ced-latte.html