Mamusie Marcowo-Kwietniowe 2013 cz,II

[kwiatuszekkk21]

dzięki Dziewczyny zaoszczędziłyście mi sporo czasu chyba na początek kupię babydream, bo trochę przeraża mnie cena tego drugiego

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

z ciekawości sprawdziłam ile kosztuje Elancyl na doz-ie (myślałam, że będzie taniej) a tu 110zł z kawałkiem za 150ml więc 65zł to chyba jednak bardzo dobra cena (na allegro razem z kosztem wysyłki wychodzi 65zł)

tutaj jest 400ml za 80zł http://www.aptekagemini.pl/elancyl-k...om-400-ml.html

[Sorceresss]

Witajcie

W czwartek nie wytrzymałam i zamówiłam sobie ten DZIENNICZEK CIĄŻY Jakoś tak mi się spodobał... i pamiątka będzie na przyszłość... a może przy następnych dzidziusiach pomocny też się okaże

[monicca1989]

Napisane przez Dragusia88

http://gorny.edu.pl/imiona/
ja glosuje dla chłopaka za Myszonem i Żyrafem a dla dziewczynki za Vioriką, Uljaną, Mrówką, Jarzyną, Gryzeldą, Guantanamerą i Miłą hehe

Ale imiona

Napisane przez klementyna1

Przyszła decyzja z banku w koncu, w pon podpisujemy wniosek kredytowy, w czwartek akt notarialny -miało byc we środe, ale oczywiscie kochany polbank musi miec 3 pełne dni robocze na przygotowanie pieniedzy- jakby to były jakies miliony....wrrr wkurzyłam się, żeby zamówione pieniązki w piątek mogły być do doebrania dopiero w czwartek?! No ale cóz czekaliśmy tyle czasu to i poczekamy jeszcze trochę...Dobrze, ze się coś ruszyło.

No ale na szczęście to już bliżej niż dalej a kupujecie nowe mieszkanie? Pewnie pisałaś ale nie pamiętam

Napisane przez moni_ka.g

co do wesela decyzję podejmiemy jutro po wizycie. wesele mojej siostry. dzisiaj napisałam tylko mamie, że może nas nie być. zobaczymy. myślę, że jak się okaże, że nie muszę leżeć plackiem to pójdziemy, tylko będę siedzieć, a co jakiś czas może chodzić do apartamentu młodych położyć się na jakiś czas i wracać na jedzenie.

Mam nadzieję, że po wizycie wszystko w porządku i nie będziesz musiała leżeć. Wesele siostry to faktycznie pewnie bym poszła chociaż na chwilę no ale dzidziuś najważniejszy więc zobaczysz co powie lekarz powodzenia

Napisane przez alliw

Za mną racuchy chodzą od tygodnia i chyba jutro podejmę wyzwanie, bo dostałam super jabłka z ogrodu od troskliwej koleżanki no chyba że napadnie mnie sobotni leń

Ooo ale mi smaka zrobiłaś pewnie zrobię dzisiaj

[barbara_barbie]

Ja dzis zaczelam 11 tc Dopiero, albo juz

Przeraza mnie ten chlod... nie wiem w co sie ubierac... musze porzadek w szafie zrobic, letnie pochowac nizej, zimowe na wierzch... Bylam wczoraj u rodzicow z TZ, mama nakupila mi danonkow, bo jakito powiedziala "slyszala ze jeden danonek to jeden schabowy" a ze mi ginka mowila ze jem malo miesa [co jest nieprawda, vbo jem naprawde duzo odkad mdlosci odeszly, sera duzo mniej jem niz miesa, wedlin...] wiec ja nie wiem co mam jeszcze jesc...

A propo ciagniecia w podbrzuszu, to ja tez tak mam, szczegolnie wieczorami, gdy skoncze sikac, odczuwam lekki bol w srodku, ale to pare razy i przechodzi. Myslalam ze to cos nie tak, i chcialam sie Was spytac ale zostalam uprzedzona i widze ze nie tylko ja to mam
Wogole nie mam pomyslu co robic w takie chlodne dni... TZ ma teraz tydzien urlopu, zaleglego ktory musi wykorzystac, ale ja nie wiem co bedziemy robic, nie mam perspektyw! :P Wiadomo koniec miesiaca trzeba sie szczsypac troche,to bez szalenstw... a tak lezec w lozku cale dnie bo zimno tez nudno.

A co do seksu, czasem mnie nachodzi, ale juz "podczas'' stresuje sie, bo jest tak ciasno!!! nie mialam ani razu krwawien po przytulaniu, ani nic, ale troche sie stresuje bo moj TZ tez mnie stresuje na koniec pytaniem "NIC SIE NIE STANIE?! ALE NAPEWNO?!" i tak cala chec pryska wiec co pare dni sie przytulamy...

[Sorceresss]

Napisane przez barbara_barbie

A propo ciagniecia w podbrzuszu, to ja tez tak mam, szczegolnie wieczorami, gdy skoncze sikac, odczuwam lekki bol w srodku, ale to pare razy i przechodzi. Myslalam ze to cos nie tak, i chcialam sie Was spytac ale zostalam uprzedzona i widze ze nie tylko ja to mam

Gratulacje 11!!!
Też się parę razy wystraszyłam... albo jak szybko wstanę i się wyprostuję to taki sam dziwny (do tej pory nie znany) ból...
Ja na tą zimnicę wracam do łoża! A co! Piżamy pewnie do południa nie będę ściągać!

[barbara_barbie]

Napisane przez Sorceresss

Gratulacje 11!!!
Też się parę razy wystraszyłam... albo jak szybko wstanę i się wyprostuję to taki sam dziwny (do tej pory nie znany) ból...
Ja na tą zimnicę wracam do łoża! A co! Piżamy pewnie do południa nie będę ściągać!

Dziekuje

No ja czekam na TZta, bo ostatni dzien w pracy przed urlopem jest... podobno o 10tej konczy... wiec do tej pory leze w wyrku z lapkiem i kotem, bo tez mu sie pierwsze dni zimna daja we znaki i sie wygrzewa w kołdrze :P

Rano staram sie nie zrywac z lozka, chociaz ostatnio tez tak mialam, ze wstalam i tak mnie ciagnelo, ze szlam zgieta przez małą chwile... ale przeszlo Coli bym sie napila. Zimnej, gazowanej, tylko szklaneczke, nie wiecej!!

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez Sorceresss

Gratulacje 11!!!
Też się parę razy wystraszyłam... albo jak szybko wstanę i się wyprostuję to taki sam dziwny (do tej pory nie znany) ból...
Ja na tą zimnicę wracam do łoża! A co! Piżamy pewnie do południa nie będę ściągać!

ja też jeszcze w łożku TŻ-ta wypchnęłam do pracy a sama wróciłam do wyrka ciągle sobie mówie: jeszcze tylko parę minutek i tak schodzi...

[barbara_barbie]

Napisane przez kwiatuszekkk21

ja też jeszcze w łożku TŻ-ta wypchnęłam do pracy a sama wróciłam do wyrka ciągle sobie mówie: jeszcze tylko parę minutek i tak schodzi...

No ja tak samo, i tv jeszcze, ogladalam wlasnie trening ewy chodakowskiej na tvp2... to chyba pytanie na sniadanie.... Boze nie wiem jak ja sie zepne zeby wygladac choc te 5-7kg wiecej od niej... zawsze mialam umiesniona sylwetke, lubilam bardzo cwiczyc, a tak sie obawiam ze moja figura sie skiepsci ... Dzis mam jakis smetny dzien.

[czarny flamaster]

Witajcie w ten typowo jesienny dzień, czyli pochmurno i deszczowo

Co do przebiegu ciąży:
- wczoraj rozpoczęliśmy 15tydz
- pojawiły się kolejne wypryski
- z powodu zimna na blokach (jeszcze nie grzeją) chyba łapie mnie katar
- jestem trochę ograniczona przez jedzenie, bo bardzo często coś siada mi na żołądku i boli mnie wtedy niemiło brzuszek


W pracy zaś....totalnie przestało mi zależeć. Mamy testy w pracy teraz. Szefowa powiedziała mi, że mam ich nie robić, bo "chce by zrobił je ktoś komu będzie na nich zależeć". Tymi słowami zniszczyła rok mojej pracy, poświęcenia, brania nadgodzin i latania jak pies na każde jej wezwanie. Kompletnie przestało mi zależeć. Przeżyć październik i idę na L4. Mam dosyć.

Dziewczynki, które już macie dzieci. Obliczyłam sobie, że w czasie gdy pójdę na kolejne USG będę w 18 tyg ciąży. Sądzicie, że uda się już poznać płeć? ))

[kwiatuszekkk21]

Napisane przez barbara_barbie

No ja tak samo, i tv jeszcze, ogladalam wlasnie trening ewy chodakowskiej na tvp2... to chyba pytanie na sniadanie.... Boze nie wiem jak ja sie zepne zeby wygladac choc te 5-7kg wiecej od niej... zawsze mialam umiesniona sylwetke, lubilam bardzo cwiczyc, a tak sie obawiam ze moja figura sie skiepsci ... Dzis mam jakis smetny dzien.

właśnie przełączyłam, ale chyba już się skończyło. Ja też zawsze byłam szczupła i boję się co to będzie po ciąży. Moja mama i siostra w pierwszych ciążach przytyły po 20kg więc mam trochę stracha, że mi tez tyle przybędzie. Jeszcze wszyscy tak straszą, że to od brania witamin tak się strasznie tyje, ale nie wiem czy to prawda, nie będę ryzykować. wolę przytyć więcej ale niech malutki będzie zdrowy


co do Ewy Chodakowskiej to przed ciążą oprócz aerobiku trochę sobie ćwiczyłam w domu z jej pierwszą płytą z shape, później kupiłam drugą ale dowiedziałam się o ciąży i nawet nie zdążyłam wypróbować tych ćwiczeń aż wstyd się przyznać ale teraz mam praktycznie 0 ruchu

[kasia86bgo]

dzis smialo moge powiedziec ze sie w koncu wyspalam. poszlam ok 1 w nocy wstalam o 9,20 - 1wsza noc bez okropnego kaszlu wiec uszlo.

na sniadanko jajeczka na miekko , a co trzeba sobie z rana dogodzic. potem siostra zrobi jakis obiadek a na 17 idziemy na kaberet Ani *Mru Mru w koncu jakies odstresowanie, a rzad mamy wysmienuty bo az 2 !! nie po to sie kupowalo vipowskie siedzenia haha.

a ktora z was moglaby mi przeslac laczami Karpatke !!?? chodzi za mna od 2 tygodni, a ja z sisotra jakies lewe rece do pieczenie jej ew babeczki tylko wychodza

[pani22ka]

Napisane przez oliwka__

Prezenty na gwiazdkę dla kobiet gotowe

chytrze

Napisane przez moni_ka.g

pisze bez pl znakow, bo mi niewygodnie jedna reka na lezaco.

witaj w klubie!

Napisane przez kasia86bgo

bylam u lekarza dzis, wszytsko w porzadeczku - wyniki badan znakomitye, .
no ale co z tego ze dalej zle sie czuje, schudlam kolejne 2 kg, a tak chyba nie powinno byc

mnie lekarz powiedzial, ze poki wyniki dobre, dzidzius rosnie to nie bedziemy sie przejmowac spadkiem wagi.

sliczne imiona!

Napisane przez ObserwujeCie

Poza tym brryyyyy weeekend

o ktorej wizyta????

Napisane przez barbara_barbie

Ja dzis zaczelam 11 tc

Napisane przez czarny flamaster

- wczoraj rozpoczęliśmy 15tydz

Napisane przez czarny flamaster

W pracy zaś....totalnie przestało mi zależeć. Mamy testy w pracy teraz. Szefowa powiedziała mi, że mam ich nie robić, bo "chce by zrobił je ktoś komu będzie na nich zależeć". Tymi słowami zniszczyła rok mojej pracy, poświęcenia, brania nadgodzin i latania jak pies na każde jej wezwanie. Kompletnie przestało mi zależeć.

ale tekst kurestfo....

my po jajeczniczce. yami

[LiwkaO]

Hej dziewczynki. Niektóre z Was w łóżku jeszcze a ja od 7 na nogach i już prawie wysprzątałam mieszkanie przerwa na wizaż w między czasie obowiązkowa

Napisane przez oliwka__

Dragusia z sikaniem to porażka niby się chce a jak idę to jak bym miała prostate robię siu siu siu i siu i siedzę z 5 minut Rozumiem Cię doskonale z tym brzuchem i wyciskaniem i to uczucie

No stwierdzam absolutny brak ciśnienia leci bo leci

Napisane przez kasia86bgo

bylam u lekarza dzis, wszytsko w porzadeczku - wyniki badan znakomitye, .
no ale co z tego ze dalej zle sie czuje, schudlam kolejne 2 kg, a tak chyba nie powinno byc, wmuszam na chama jedzenie bo wiem ze musze cos zjesc, a najchetniej bym tylko spala jakas chora ta cala sytuacja.
potem pojechalam na to mieszkanie, eh myslalam ze bd blizej w sumie lukalam na googlach ile to jest od centrum ale qrde 1 godz w 1 atrone do pracy, obliczylam ze jak bd konczyla o 23,45 (zamkniecie) bana bd miala o 0.05 na nestun bd o 0.35 a busa do domu 0.57 z czego jeszcze 25 min w nim spedze. to mi sie odechcialo.
na szczescie znajoma sisotry sie odezwala wiec moze jest szansa na inne mieszkanko

ogolnie dzis wymyslilam imiona i dla chlopca i dla dziewczynki, nudzialo nam sie z siotra czekajac u lekarza mial maly poslizg 45 minutowy .
i oto tym sposobem
chlopczyk - Emil Jan (jan po ojcu ojca, sie ucieszy jak bd chopak w sumie moje nzwisko bd dziecko mialo, wiec kolejny powod do radosci dla pradziadka )
dziewczyna - Emilia Nina ( nina od janina mojej ukochanje prabaci )
napisalam mamie eska czy jej sie podobaja, to powiedziala ze supoerowo a tacie az podobno lezka w oku sie zakrecila ze ten Jan bedzie

ide spac dalej, moze jutro jak sie lepiej bd czula poudzielam sie wiecej

buziole i slodkich snow kobietki


ooooo dzis zaczelam 13 HURA !!!

Brawa za wizytę) imiona też ładne! Emilia bardzo mi się podoba

Napisane przez Sorceresss

Witajcie

W czwartek nie wytrzymałam i zamówiłam sobie ten DZIENNICZEK CIĄŻY Jakoś tak mi się spodobał... i pamiątka będzie na przyszłość... a może przy następnych dzidziusiach pomocny też się okaże

No pamiątka fajna masz racje. Mogłam pomyśleć o tym na początku ciąży bo teraz już bez sensu troche

Napisane przez czarny flamaster

W pracy zaś....totalnie przestało mi zależeć. Mamy testy w pracy teraz. Szefowa powiedziała mi, że mam ich nie robić, bo "chce by zrobił je ktoś komu będzie na nich zależeć". Tymi słowami zniszczyła rok mojej pracy, poświęcenia, brania nadgodzin i latania jak pies na każde jej wezwanie. Kompletnie przestało mi zależeć. Przeżyć październik i idę na L4. Mam dosyć.


Dziewczynki, które już macie dzieci. Obliczyłam sobie, że w czasie gdy pójdę na kolejne USG będę w 18 tyg ciąży. Sądzicie, że uda się już poznać płeć? ))

Masakra!!! ale tekst:/ szefowej!


No pewnie, że się uda jak się dobrze ułoży mi podali w 14 tygodniu, Strippi jeszcze wcześniej, więc w 18 to już na pewno się dowiesz

[barbara_barbie]

Napisane przez kwiatuszekkk21

właśnie przełączyłam, ale chyba już się skończyło. Ja też zawsze byłam szczupła i boję się co to będzie po ciąży. Moja mama i siostra w pierwszych ciążach przytyły po 20kg więc mam trochę stracha, że mi tez tyle przybędzie. Jeszcze wszyscy tak straszą, że to od brania witamin tak się strasznie tyje, ale nie wiem czy to prawda, nie będę ryzykować. wolę przytyć więcej ale niech malutki będzie zdrowy


co do Ewy Chodakowskiej to przed ciążą oprócz aerobiku trochę sobie ćwiczyłam w domu z jej pierwszą płytą z shape, później kupiłam drugą ale dowiedziałam się o ciąży i nawet nie zdążyłam wypróbować tych ćwiczeń aż wstyd się przyznać ale teraz mam praktycznie 0 ruchu

Moja mama zawsze byla przy tuszy, przed ciazami z moim bratem i potem ze mna, ale po ciazach przytyla tez sporo, i tak juz zostalo, jest okragla, odkad pamietam... ja za to chyba w tate poszlam z przemiana materii bo latwiej mi zawsze bylo schudnac niz przytyc, no i cwiczyc uwielbialam, w gimnazjum to byl moj nalog, az w koncu sie ogarnelam, bo mialam rozmiar xs ktory i tak byl na mnie troche duzy... Brzuch mialam umiesniony, ramiona, ogolnie ale teraz tak samo jak Ty, zero ruchu... jeszcze przed ciaza na skakance skakalam, rower mialam sobie kupic... i o! Dla mnie ewa chodakowska jest ciut za chuda, i za duzo ma tych miesni, jej cialo wg mnie jest za bardzo wyrzezbione jak na kobiete.... ale widzialam na fb chociazby, ze te jej treningi z plyt CD daja efekty, morduja, ale efekty sa Poki co tyje ksiazkowo... zobaczymy w 2 trymestrze, wiadomo, zdrowie dziecka najwazniejsze No i podobno troche tez sie samemu gubi, zanim sie wezmie za siebie, nie ma tak czasu sie objadac, duzo stresow z nowa sytuacja.

[monicca1989]

Napisane przez kasia86bgo

na sniadanko jajeczka na miekko , a co trzeba sobie z rana dogodzic. potem siostra zrobi jakis obiadek a na 17 idziemy na kaberet Ani *Mru Mru w koncu jakies odstresowanie, a rzad mamy wysmienuty bo az 2 !! nie po to sie kupowalo vipowskie siedzenia haha.

Na szybko przeczytałam jajeczka na mleku i próbowałam sobie to wyobrazić co Ty jesz

[kwiatuszekkk21]

barbara_barbie Ty miałaś kupić sobie rower a ja skakankę i hula-hop hehe trzeba to przełożyć na "po porodzie"
choć przyznam, że ja nigdy nie lubiłam ćwiczyć i mięśni nie miałam, ale parę miesięcy temu zaczęły mi strasznie drętwieć nogi w pracy i stwierdziłam, że już czas zacząć się trochę ruszać no i się wciągnęłam

[klementyna1]

Napisane przez monicca1989

Ale imiona


No ale na szczęście to już bliżej niż dalej a kupujecie nowe mieszkanie? Pewnie pisałaś ale nie pamiętam

-)

Uzywane- 1/4 domu na 1 piętrze+ poddasze i suteryna.
Tak sobie mysle tylko czy nam 15tys. starczy na: płytki kuchnia+łazienka (na szczęscie malutkie)wanna, sedes, umywalka,lodówka, kuchenka, ew. zmywarka, farby, kleje itp. Jak sądzicie?Tz uważa, ze wystarczy jeszcze na meble do kuchnia za ok.1000zł i drzwi wejsciowe ok.600zł...Roboty nie liczymy, bo remont będa robić nam tatusiowie. Ale te wydatki nas przerażaja i ja najpierw wole to co trzeba- płytki i wyposazenie lazienki, drzwi czy zmywarka mogą poczekać, meble tez mamy na razie stare. Na razie planujemy ekonomicznie płytki za ok. max. 40zł/m2 itp Ale ciekawe ile nas to wszystko wyniesie....

Co do bólów brzucha to w I trymestrze miałam często, teraz czuje takie wypychanie, jakby mnie od środka rozdymało;p myślę, że tu dużą robote robią moje jelita, które ciągle bulgocza, chlupia i strzelają. A co do kłucia, to tez mnie często kłuje 2-3 sekundy. Jak kicham ( a kicham czesto) to muszę nogi podkulać, bo jak mam wyprostowane to czasem strasznie boli. CHyba dlatego, ze tam wszystko się rozrasta...

[oliwka__]

Dzień dobry drogie Panie

Napisane przez Sorceresss

Witajcie

W czwartek nie wytrzymałam i zamówiłam sobie ten DZIENNICZEK CIĄŻY Jakoś tak mi się spodobał... i pamiątka będzie na przyszłość... a może przy następnych dzidziusiach pomocny też się okaże

Sorceresss ja też kupiłam ten dzienniczek ciąży

Napisane przez barbara_barbie

Ja dzis zaczelam 11 tc Dopiero, albo juz

Przeraza mnie ten chlod... nie wiem w co sie ubierac... musze porzadek w szafie zrobic, letnie pochowac nizej, zimowe na wierzch... Bylam wczoraj u rodzicow z TZ, mama nakupila mi danonkow, bo jakito powiedziala "slyszala ze jeden danonek to jeden schabowy" a ze mi ginka mowila ze jem malo miesa [co jest nieprawda, vbo jem naprawde duzo odkad mdlosci odeszly, sera duzo mniej jem niz miesa, wedlin...] wiec ja nie wiem co mam jeszcze jesc...

A propo ciagniecia w podbrzuszu, to ja tez tak mam, szczegolnie wieczorami, gdy skoncze sikac, odczuwam lekki bol w srodku, ale to pare razy i przechodzi. Myslalam ze to cos nie tak, i chcialam sie Was spytac ale zostalam uprzedzona i widze ze nie tylko ja to mam
Wogole nie mam pomyslu co robic w takie chlodne dni... TZ ma teraz tydzien urlopu, zaleglego ktory musi wykorzystac, ale ja nie wiem co bedziemy robic, nie mam perspektyw! :P Wiadomo koniec miesiaca trzeba sie szczsypac troche,to bez szalenstw... a tak lezec w lozku cale dnie bo zimno tez nudno.

A co do seksu, czasem mnie nachodzi, ale juz "podczas'' stresuje sie, bo jest tak ciasno!!! nie mialam ani razu krwawien po przytulaniu, ani nic, ale troche sie stresuje bo moj TZ tez mnie stresuje na koniec pytaniem "NIC SIE NIE STANIE?! ALE NAPEWNO?!" i tak cala chec pryska wiec co pare dni sie przytulamy...

barbara_barbie gratuluję 11 tc co do seksu ja mam awersję

Napisane przez anika_s

muszę przeszukać I część wątku i zobaczyć jakie balsamy na rozstępy polecałyście, bo pamiętam, że z jakiś z rossmana ale nie pamiętam nazwy

Ja szukałam na necie i dużo kobiet pozytywnie wypowiada się o kremie Elancyl - fakt cena wysoka bo 150ml - ok.65zł, ale jak ma pomóc i brzuchol nie popęka to może warto

Wiecie co nie wiem co z tymi moimi bólami z tyłu głowy. wczoraj ok 22.00 znów musiałam kilka łyków mocnej kawy wypić bo aż bolała mnie skóra głowy i nie mogłam leżec.
Dodam że nigdy nie miałam takich objawów jeśli chodzi o skoki ciśnienia chyba że to coś innego kurcze...

anika_s a ja mam Elancyl ale odstawiłam w sumie nigdzie nie czytałam co stosować tylko w aptece się pytałam. To w takim razie mogę skutecznie się nim smarowować i będzie ok

Napisane przez kwiatuszekkk21

właśnie przełączyłam, ale chyba już się skończyło. Ja też zawsze byłam szczupła i boję się co to będzie po ciąży. Moja mama i siostra w pierwszych ciążach przytyły po 20kg więc mam trochę stracha, że mi tez tyle przybędzie. Jeszcze wszyscy tak straszą, że to od brania witamin tak się strasznie tyje, ale nie wiem czy to prawda, nie będę ryzykować. wolę przytyć więcej ale niech malutki będzie zdrowy


co do Ewy Chodakowskiej to przed ciążą oprócz aerobiku trochę sobie ćwiczyłam w domu z jej pierwszą płytą z shape, później kupiłam drugą ale dowiedziałam się o ciąży i nawet nie zdążyłam wypróbować tych ćwiczeń aż wstyd się przyznać ale teraz mam praktycznie 0 ruchu

kwiatuszekkk21 to witam w klubie ja też obecnie 0 ruchu przemiany zbyt dobrej nie mam ale póki co i waga w miejscu stoi zobaczymy ja to wyjdzie w praktyce.


Ja nadal leżę w łóżku ale trzeba by było się ruszyć bo i ogarnąć mieszkanie i coś zjeść.
Wczoraj zbiłam termometr i teraz poszukuję rtęciowego bo i tak najbardziej dokładny. Ogólnie poza katarem dużo lepiej się czuję mam nadzieję że do jutro zupełnie się wykuruję.

Miłego dzionka kobietki.

[barbara_barbie]

Napisane przez kwiatuszekkk21

barbara_barbie Ty miałaś kupić sobie rower a ja skakankę i hula-hop hehe trzeba to przełożyć na "po porodzie"
choć przyznam, że ja nigdy nie lubiłam ćwiczyć i mięśni nie miałam, ale parę miesięcy temu zaczęły mi strasznie drętwieć nogi w pracy i stwierdziłam, że już czas zacząć się trochę ruszać no i się wciągnęłam

No, ja skakanke wygrzebalam w rodzinnym domu u rodzicow... moja stara skakanke, nawet przyznam sie ze pare razy dalam pokaz TZowi moich sztuczek skakania do przodu do tylu, na przemian, itp a jeszcze nie wiedzialam o tym ze jestem w ciazy... Rowery owszem pewnie zakupimy, Tylko gdzie dzieciątko bedziemy wozic? Jak ja bylam mala moj tata wozil mnie w takim foteliku z wikliny z przodu... albo podrzucic dziadkom i hops na wycieczke rowerowa

Ja podczas dojrzewania mialam kompleks swojej postury... typowo kobiecej, klepsydry, piersi nie za duze za to biodra bujne... waska talia... i chcialam cos z tym zrobic, wychudzic sie bo czulam sie grubsza od rowiesniczek :P a z czasem tylko to wyrzezbilam i uznalam za atut

oliwka__ Dziekuje

[klementyna1]

Ściagam własnie z neta"Jak urodzic i nie zwarowac" oglądała któras? Fajne?
Ja rano sie obraziłam na tżta na całe 15minut;p I wtedy zaczelam sprzatac: myc gary, scielic to i on przed praca w poczuciu obowiazku odkurzył;p Więc jeszcze tylko kurze wytrzec i łazienkę ogarnąc i posprzatane

[czarny flamaster]

Widziałam ten film Fajna komedia! Wiadomo, dużo gagów, ale fajnie pokazuje jak różne kobiety podchodzą i jak przeżywają ciążę Mój mąż się nieźle uśmiał

Ja też mam dziś sprzątanie, ale lubię to

[LiwkaO]

Napisane przez klementyna1

Uzywane- 1/4 domu na 1 piętrze+ poddasze i suteryna.
Tak sobie mysle tylko czy nam 15tys. starczy na: płytki kuchnia+łazienka (na szczęscie malutkie)wanna, sedes, umywalka,lodówka, kuchenka, ew. zmywarka, farby, kleje itp. Jak sądzicie?Tz uważa, ze wystarczy jeszcze na meble do kuchnia za ok.1000zł i drzwi wejsciowe ok.600zł...Roboty nie liczymy, bo remont będa robić nam tatusiowie. Ale te wydatki nas przerażaja i ja najpierw wole to co trzeba- płytki i wyposazenie lazienki, drzwi czy zmywarka mogą poczekać, meble tez mamy na razie stare. Na razie planujemy ekonomicznie płytki za ok. max. 40zł/m2 itp Ale ciekawe ile nas to wszystko wyniesie....

Jak mówisz, że kuchnia i łazienka malutkie to możliwe, że wystarczy. Zależy jakie będziecie płytki brać - w jakiej cenie czy dekory też bo są bardzo drogie!! Ale jak piszesz niektóre rzeczy mogą poczekać i warto zrobić najpierw te ważniejsze

[barbara_barbie]

Napisane przez klementyna1

Ściagam własnie z neta"Jak urodzic i nie zwarowac" oglądała któras? Fajne?
Ja rano sie obraziłam na tżta na całe 15minut;p I wtedy zaczelam sprzatac: myc gary, scielic to i on przed praca w poczuciu obowiazku odkurzył;p Więc jeszcze tylko kurze wytrzec i łazienkę ogarnąc i posprzatane

Hahahaha To ja mam tak samo jak prosze o cos TZa, bo on ma nawyk z dziecinstwa ktorego nauczyla go moje tesciowa, ze rzuca skarpetki gdzie popadnie, np. uwielbia parowki, i gdy je je, obiera z tej skorki i tez rzuca w kuchni gdzie popadnie. Ja mu juz tyle razy mowilam ze ja nie jestem jego matka ze bede po nim dzien w dzien sprzatac. I non stop o to sa awantury zebyt sie nauczyl po sobie ogarnac, czy to tak ciezko do kosza wrzucic i skarpetki z brudnymi ciuchami i te skorki po parowkach do smiernika? tak mnie denerwuje w ciazy czasem, ze normalnie nie wyrabiam a jak on nic sobie z tego nie robi to zaczynam sprzatac, halasowac, no nie ma zycia ze mna gdy mam gorszy dzien.... garami wale w tej kuchni, pamietam jak na poczatku ciazy tak mnie wkurzyl, bo umowilismy sie ze pozmywa bo ja sie fatalnie czulam, mdlosci itd, a on jak zwykle przelozyl to na nastepny dzien, a zmywania roslo... iw koncu szlag mnie trafil i chyba o 23.30 zaczelam zmywac, sprzatac, halasowac ze zlosci, i ogolnie, a on chcial spac bo wstawal na 6 do pracy....

[nestelle]

Cześć Dziewczyny .
Ale dzisiaj długo spałam..... och , kocham soboty.....

Napisane przez kasia86bgo

bylam u lekarza dzis, wszytsko w porzadeczku - wyniki badan znakomitye, .
no ale co z tego ze dalej zle sie czuje

za wizytę , choć przykro mi ,że się żle czujesz..... może już niedługo przejdzie ....?

Napisane przez barbara_barbie

Ja dzis zaczelam 11 tc Dopiero, albo juz

[QUOTE=czarny flamaster;36684547
- wczoraj rozpoczęliśmy 15tydz

W pracy zaś....totalnie przestało mi zależeć. Mamy testy w pracy teraz. Szefowa powiedziała mi, że mam ich nie robić, bo "chce by zrobił je ktoś komu będzie na nich zależeć". Tymi słowami zniszczyła rok mojej pracy, poświęcenia, brania nadgodzin i latania jak pies na każde jej wezwanie. Kompletnie przestało mi zależeć. Przeżyć październik i idę na L4. Mam dosyć.

Dziewczynki, które już macie dzieci. Obliczyłam sobie, że w czasie gdy pójdę na kolejne USG będę w 18 tyg ciąży. Sądzicie, że uda się już poznać płeć? ))[/QUOTE]
za 15 !
tekst szefowej - masakra !
W 18 tygodniu na pewno idzie rozpoznać ...ale to zależy od lekarza , niektórzy nie chcą mówić......

[monicca1989]

Napisane przez czarny flamaster

Widziałam ten film Fajna komedia! Wiadomo, dużo gagów, ale fajnie pokazuje jak różne kobiety podchodzą i jak przeżywają ciążę Mój mąż się nieźle uśmiał

Ja też mam dziś sprzątanie, ale lubię to

Muszę oglądnąć skoro tak zachwalacie o nie widziałam.

[pani22ka]

Napisane przez barbara_barbie

on ma nawyk z dziecinstwa ktorego nauczyla go moje tesciowa, ze rzuca skarpetki gdzie popadnie, np. uwielbia parowki, i gdy je je, obiera z tej skorki i tez rzuca w kuchni gdzie popadnie.

ladny nawyk... makabra!!!!
a jemu to nie przeszkadza???? nie wyobrazam sobie takiej akcji.

[Dragusia88]

Napisane przez kwiatuszekkk21

muszę przeszukać I część wątku i zobaczyć jakie balsamy na rozstępy polecałyście, bo pamiętam, że z jakiś z rossmana ale nie pamiętam nazwy

babydream

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczynki, które już macie dzieci. Obliczyłam sobie, że w czasie gdy pójdę na kolejne USG będę w 18 tyg ciąży. Sądzicie, że uda się już poznać płeć? ))

jak maluch sie nie zasłoni to się dowiesz

witam w sobote

i powiem wam że wizyta co 4 tyg to za długo! ja sie juz denerwuje a jeszcze tyle do 4 października

[barbara_barbie]

Napisane przez pani22ka

ladny nawyk... makabra!!!!
a jemu to nie przeszkadza???? nie wyobrazam sobie takiej akcji.

Jemu to widocznie nie przeszkadza, skoro jestesmy po slubie ponad rok, a on nadal to robi... czasem sie buntuje, bo obiecuje ze tym razem on posprzata, bo robi najwiekszy balagan, wraca z pracy i juz jest meksyk, przez jego skarpetki, w kuchni oczywiscie on balagani, jak robi sobie cos jesc, nie sprzata... i ja sie buntuje, ide do rodzicow [mieszkaja pare ulic dalej] zeby sie juz nie denerwowac i nie powtarzac w kolko to samo... to sie bierze w garsc i sprzata. CZasem mam dni ze truje mu non stop o tym gdy tylko widze ze to robi. Wiadomo mamusia go tak nauczyla, to ciezko sie odzwyczaic... ale walcze, caly czas walcze!!!

Jak kiedys tesciowa przyszla do mnie, tzn jak mieszkalismy tam w jej mieszkaniu, zobaczyla naczynia w zlewie, doslownie pare, po obiedzie, i wziela sie i zaczela zmywac, ja do niej mowie ze co ona robi ze ja to sobie sama pozmywam, SAMA. a ona ze po co to ma lezec, ze najlepiej zmywac od razu po jedzeniu, i nie przetlumacze jej zeby mi nie lazila i nie rzadzila. i kiedys nawet mi powiedziala ze TO KOBIETA ma robic w domu, a maz ma pracowac i nie robic nic. No tak, a kobieta ma sie zażynac, i sprzatac po doroslym facecie, i jeszcze dzieciach ktore beda w przyszlosci.... logika bez sensu. Te czasy podziałów minely...

Ona nauczyla mojego TZta ze nawet mu porzadek w szafce robila, ukladala ciuchy, i on do tej pory ma meksyk w szafce, raz na jakis czas to ogarniam a tak to karze jemu to robic... poprostu wszystko za niego robila, manipulowala, udawala dobra mame, zeby potem to wykorzystywac przeciwko niemu i stad myslala ze i mnie na takie cos wezmie, ze ona ''taka dobra byla zawsze''.

[monicca1989]

Napisane przez barbara_barbie

Hahahaha To ja mam tak samo jak prosze o cos TZa, bo on ma nawyk z dziecinstwa ktorego nauczyla go moje tesciowa, ze rzuca skarpetki gdzie popadnie, np. uwielbia parowki, i gdy je je, obiera z tej skorki i tez rzuca w kuchni gdzie popadnie. Ja mu juz tyle razy mowilam ze ja nie jestem jego matka ze bede po nim dzien w dzien sprzatac. I non stop o to sa awantury zebyt sie nauczyl po sobie ogarnac, czy to tak ciezko do kosza wrzucic i skarpetki z brudnymi ciuchami i te skorki po parowkach do smiernika?

Masakra życzę Ci cierpliwości i konsekwencji abyś go tego szybko oduczyła. A swoją drogą czy to taki problem odnieść brudne skarpetki tam gdzie jest ich miejsce czy tą skórkę po parówkach

[barbara_barbie]

Napisane przez monicca1989

Masakra życzę Ci cierpliwości i konsekwencji abyś go tego szybko oduczyła. A swoją drogą czy to taki problem odnieść brudne skarpetki tam gdzie jest ich miejsce czy tą skórkę po parówkach

Ale wlasnie o to chodzi ze ja sie go zawszeo to pytam, tak samo jak rzuca je w kąt od razu po sciagnieciu tak samo moze przejsc w nich kawalek dalej pod kosz z brudnymi ciuchami zdjac i tam wrzucic..... i tam samo mu probuje wbic do glowy o tych skorkach z parowek, zamiast rzucic na blat w kuchni moze do kosza, albo je serek i zamiast te opakowanie wyrzucic on stawia na stole z lyzeczka w srodku... to sa takie drobne detale ktore jak sie zbiora w calosc to czlowieka krew zalewa!! a jak mu probuje to przetlumaczyc, to sie tylko zlosci do czerwonosci i mowi zebym juz skonczyla mu gadac w kolko to samo.... a ja dalej draze ze nie skoncze poki sie nie oduczy, i tak w kolko, a teraz gdy hormony mi szaleja to czasem naprawde mam ochoty go ... i nie powiem, mam te wizje przed oczami!! ale na szczescie to tylko chwilowe.

No to sie wyżalilam na TZta