Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIV

[zebrawpaski]

HEJ!

Nadrobiłam mniej więcej
Mamy jakiś trudny czas...to znaczy ja mam
Jakiś niż emocjonalny, rozłąka mi nie służy.
W dodatku mam ciągły lęk o Kasię...przeraźliwy
Jestem mega zmęczona...i czuję, że moja kondycja psychiczna nie jest najlepsza
wszystko gubię, mam problemy z pamięcią
zgubiłam prawo jazdy- i znaleźć nie mogę
przetrzepałam cały dom w poszukiwaniu dowodu osobistego zapominając, że zabrał go Tz-et aby załatwić do końca becikowe
nie wiem czy podyplomówka to dobry pomysł...
zamiast dietować zajadam stres słodyczami...

eh- nie będę się już żalić bo strony braknie

Natalia- studia w BB, złożyłam wczoraj dokumenty
zajęcia w soboty od 9-15 więc dla mnie do przyjęcia
dużo dylematów mam w związku z tym ale decyzja zapadła
Miki ma zarąbistą czapkę

amilcia-- 4440- przyrost 200gram więc pediatra uznała, że efekty są, karmimy się i cycem i mm- ale wczoraj Kasia nie miała w ogóle apetytu - zjadła niewiele, wieczór mocno ulała(wręcz zwymiotowała), dzisiaj rano tez mocno ulała
byłyśmy u pediatry (jechałam bez prawa jazdy)bo wydwało mi się, że ma jakieś zmienione oczy i nieczysty oddech ale osłuchowo ok
mam karmić częściej mniejszymi porcjami

Kathe-
moja Mama jest jedynaczką, dziadkowie nie żyją i ona często płacze- mówi, że bardzo brakuje jej rodzeństwa, że ogromnie chciałaby mieć siostrę, do której mogłaby pójść na kawę lub brata i że jest nas troje bo nie wyobrażała sobie, że mogłaby skrzywdzić dziecko i pozostawić jedynakiem (Mama raz# - byłaby nas czwórka)
ja mam cudowne relacje z rodzeństwem, Tz-et ma trójkę rodzeństwa i też są ciągle w bliskich relacjach
ja chciałbym doczekać trójki ziemskich dzieci, Tz-et czwórki ale my też wiekowi jesteśmy i zgadzam się z dziewczynami- każda ciąża będzie pasmem stresu ale nie wyobrażam sobie aby Kasia była sama- jeżeli nie miałaby więcej swoich dzieci to chyba zdecydowałabym się na adopcję
na chwilę obecną nastawiam się na kolejne starania po ukończeniu podyplomówki(1,5 roku)

amilcia - może to trzydniówka + infekcja gardła...i temu temperatura dłużej się utrzymywała
mam nadzieję, że już lepiej
a Melcia tęskni za przedszkolem?


Dasti- a jak wrócisz do pracy w grudniu to też w takich godzinach czy krócej?
a Olo jak znosi rozłąkę? widać, ze fajnie mu w nowej bryce

pani- ciesz się tymi chwilami i daj się rozpieszczać, niech chłop sprząta, gotuje i prasuje- mój też się tak udzielał- teraz go prawie nie widuję
może Twojemu tak zostanie i będzie zawsze taki aktywny?

monika- ja się z maksi zgadzam- jeżeli jutro nic niepokojącego nie działoby się to poszłabym na wesele chociaż na chwilkę, wszak to wesele siostry- nie wiem jakie macie relacje ale gdybym nie przyszła do swojej to moja siostra wiedząc jaka jest sytuacja zamiast przeżywać swój ślub martwiłaby się mną i dzieckiem wszystko ok...
poza tym dla mnie większym stresem niż obecność na tym weselu byłaby moja nieobecność i pytania całej rodziny dlaczego mnie nie ma....?

black- może pieluszki z rossmana beabydream?
nie rób zbyt wielu zapasów- goście często z pieluszkami przychodzą poza tym zobaczysz, które najlepiej się sprawdzają i dokupisz
mnie jedynki zostały - nie zdążyliśmy zużyć, ostatnio Teściowa przywiozła zapas dwójek i nie wiem czy wykorzystamy wszystkie a trójek mam trzy wielki paki od gości, którzy odwiedzali Kasię

bacha- Tobiasz słodki, kurcze - dopiero w grudniu?

Lucy- nie dziwię się, że każdą chwilę spędzoną poza pracą Emilce poświęcasz bo ja jestem z Kasią 24h i nie mogę się od niej oderwać staram się je nie rozpuszczać- nie noszę(za wiele) nie zabieram do łóżka(za często) ale gadam do niej non stop kiedy tylko nie śpi
tak mi to weszło w krew, że na wizycie u pediatry zamiast gadać z lekarką gadałam z Kasią
pediatra się śmiała ale mnie pochwaliła, że to bardzo dobrze
co do krwawień - jakiś czas temu (dwa tygodnie) było większe i po kilku dniach ustało całkiem - uznałam to za kolejną @ bo wcześniej w ciągu tych 11 tygodni po 27 dniach też miałam mocniejsze krwawienie
teraz ustało całkowicie więc nie poszłam do gin...
obserwuje się ale chyba nie mam owulacji...albo mi siec cykle wydłużają...

Alfa- znam to uczucie, moje oczy jak u Chinki a u Kasi jak 1zł, na zegarze3.00 w nocy i bezzębny uśmiech, którego nie da się nie odwzajemnić, do tego machanie kończynami na wszystkie strony i wpatrywanie w wiszącą nad łóżeczkiem Mamę

esesia- super zakupy piękne ciuszki wylicytowałaś

Fioluś- Twój strach jest naturalny ale uwierz proszę- jeszcze trochę i będziesz tulić Stasia

Perse- jakie plany w związku z urlopem?

Magusia- Lucy pięknie napisała- zdaj się na intuicję i kieruj sercem, sama poczujesz kiedy przyjdzie czas na zakupy




w środę byliśmy na spotkaniu ze SR oczywiście z dzieciakami
super było się spotkać i podzielić wrażeniami a przede wszystkim zobaczyć Pociechy pozostałych Rodziców

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej. Wstałam, czuję się fatalnie, mam gorączkę i leje mi się z nosa. Ale muszę iść do pracy, obiecałam, że przyjdę, więc przemęczę się te 4 godziny, a potem pod kołdrę...
Jutro przyjdą do mnie rodzice, pomagać mi przy przenoszeniu szaf, ale tak ogólnie będę siedzieć w domu, więc mam nadzieję, że przejdzie. Nie chcę się zbytnio faszerować, bo wiadomo...

Zeberko, nie bój się tak o Kasię, ona już jest duża, im dziecko starsze, tym mniejsze niebezpieczeństwo, że coś się stanie
A podyplomówka to super pomysł, znam wiele mam, które się rozwijają w ten sposób, nawet zaraz po urodzeniu dzidziusia.

[iza243]

Hej

Napisane przez moni_ka.g

leżymy... koszula męża nie uprasowana, mój żakiet też, prezent nie gotowy, nic. wszystko miałam dzisiaj robić, a leżę praktycznie od rana.

mąż mówi, że piątek to jakieś fatum, bo wtedy też był piątek.... a ja nie wiem czy szykować rzeczy do szpitala żeby w razie czego chłop szukać nie musiał w biegu jak wtedy...

Nawet tak nie myślLeż i odpoczywaj daj znać koniecznie jak wizyta u lekarza

Cały czas was czytam ale tak jakoś nie mam co pisać nic u mnie sie nie dzieje.

[fiolusiek]

zeberko to pewnie przemęczeniea studia podyplomowe to świetny pomysł odpoczniesz trochę od domowych obowiązków, a babcia będzie zadowolona, że zajmie się wnuczką


perse weź do łóżka herbate z cytryną i miodem


hello
zaraz jedziemy z Tżtem na zakupy
dziś przefiltrowaliśmy naszą malinówkę, ale pachniała, Tż mówi, że świetnie smakuje

[amilcia]

Napisane przez zebrawpaski

HEJ!

Nadrobiłam mniej więcej
Mamy jakiś trudny czas...to znaczy ja mam

- właśnie miałam pytać co z Tobą? Tak przeczuwałam, że coś nie tak
Nie martw się, strach o dziecko jest normalny, jesteś przemęczona, nie nakładaj sobie zbyt wielu obowiązków... z czasem jak Kasia będzie starsza będzie łatwiej...

Napisane przez zebrawpaski

HEJ!
amilcia - może to trzydniówka + infekcja gardła...i temu temperatura dłużej się utrzymywała
mam nadzieję, że już lepiej
a Melcia tęskni za przedszkolem?

- właśnie tak myślę, że się to wszystko nałożyło + jeszcze to szczepienie podwójne
Mela lubi przedszkole ale w domu też lubi poleniuchować, narazie nie narzeka

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36683816]Hej. Wstałam, czuję się fatalnie, mam gorączkę i leje mi się z nosa. Ale muszę iść do pracy, obiecałam, że przyjdę, więc przemęczę się te 4 godziny, a potem pod kołdrę...
Jutro przyjdą do mnie rodzice, pomagać mi przy przenoszeniu szaf, ale tak ogólnie będę siedzieć w domu, więc mam nadzieję, że przejdzie. Nie chcę się zbytnio faszerować, bo wiadomo...
[/QUOTE] - zdrowiej kochana, u nas też wszystkie smarkamy ... tylko TŻ się trzyma jeszcze ...

Napisane przez iza243

Hej

Cały czas was czytam ale tak jakoś nie mam co pisać nic u mnie sie nie dzieje.

- zawsze jest co pisać, co dziś gotujesz?

[natalia_23]

witam

nadrobiłam bardzo pobieżnie ..
zeberka szacun za nadrabianie Myślę, że jesteś przemęczona, ja też tak miałam ( pamiętasz jak się to skończyło ) od tego czasu nabrałam dystansu do niektórych spraw...
Fajne te spotkania z maluszkami nam już się raczej nie uda spotkać ponownie ;/ tylko z kilkoma osobami utrzymujemy kontakt.

maksi 100 lat dla Kacperka udanej zabawy

monika dla was też udanej zabawy, uważaj na siebie

basiarybnik gdzie kupiłaś te bramki ??

amilcia cieszę się, że u Was lepiej u nas też tak było, że wszystko na raz się nałożyło

agusia Twój Mikołaj bardzo duży, Mój szczypior 2 tygodnie temu miał 71 cm i 8300 g czyli prawie tyle samo ;p a różnica między nimi jest pół roku bez 4 dni ;p

[amilcia]

Natalia - jak z Twoim biznesem... ? coś rusza?

Zeberko - a jakie studia? tzn jaki kierunek, jeśli mogę zapytać?
Ja mam już podyplomowe studia ale na jakieś szkolenie chętnie bym się wybrała, muszę pomyśleć i poszukać, może coś we Wrocławiu

[natalia_23]

Napisane przez amilcia

Natalia - jak z Twoim biznesem... ? coś rusza?

Zeberko - a jakie studia? tzn jaki kierunek, jeśli mogę zapytać?
Ja mam już podyplomowe studia ale na jakieś szkolenie chętnie bym się wybrała, muszę pomyśleć i poszukać, może coś we Wrocławiu

hm... myślę, kombinuję... obliczam itp
Jak się zdecyduję to otwierać będę luty-marzec.

Z tego co pamiętam to zeberka pisała o socjologii

[iza243]

Napisane przez amilcia

- właśnie miałam pytać co z Tobą? Tak przeczuwałam, że coś nie tak
Nie martw się, strach o dziecko jest normalny, jesteś przemęczona, nie nakładaj sobie zbyt wielu obowiązków... z czasem jak Kasia będzie starsza będzie łatwiej...


- właśnie tak myślę, że się to wszystko nałożyło + jeszcze to szczepienie podwójne
Mela lubi przedszkole ale w domu też lubi poleniuchować, narazie nie narzeka

- zdrowiej kochana, u nas też wszystkie smarkamy ... tylko TŻ się trzyma jeszcze ...

- zawsze jest co pisać, co dziś gotujesz?

Dzis na obiad rybka z ziemniaczkami i surówkąA ty co gotujesz?

Po południu wybywamy na piwko ze znajomymi

[amilcia]

Napisane przez natalia_23

hm... myślę, kombinuję... obliczam itp
Jak się zdecyduję to otwierać będę luty-marzec.

Z tego co pamiętam to zeberka pisała o socjologii

- trzymam aby się udało.

Napisane przez iza243

Dzis na obiad rybka z ziemniaczkami i surówkąA ty co gotujesz?

Po południu wybywamy na piwko ze znajomymi

- u mnie będzie pomidorowa i mam jeszcze wczorajszy gulasz z kaszą dla rodziny a dla mnie łosoś

[pani22ka]

Napisane przez maksikola

uroczystą imprezę urodzinową zrobimy w przyszłym tyg w sobotę

idealne rozwiazanie

Napisane przez moni_ka.g

nie przeszło, wstałam uprasować, oczywiście na siedząco..

Kozak jestes, a Ptaszyna boi sie zelazka??

Napisane przez zebrawpaski

Mamy jakiś trudny czas...to znaczy ja mam

heh duzo emocji, duzo sie dzieje, wielka odpowiedzialnosc, troska... bedzie coraz lepiej

Napisane przez zebrawpaski

pani- ciesz się tymi chwilami i daj się rozpieszczać, niech chłop sprząta, gotuje i prasuje- mój też się tak udzielał- teraz go prawie nie widuję
może Twojemu tak zostanie i będzie zawsze taki aktywny?

moj zawsze byl aktywny. dzielilismy sie obowiazkami, choc to ja (najmadrzejsza w calej wsi ) wszystko robilam najlepiej. wszystko jest teraz zrobione, czasem nie po mojemu - ale wszysciutko. pralki sie troche boi i najczesciej to ja programuje a nie moj informatyk
jak z szansami na widywanie pana meza???

Napisane przez fiolusiek

dziś przefiltrowaliśmy naszą malinówkę, ale pachniała, Tż mówi, że świetnie smakuje

hehe myslalam, ze sok jablkowy zrobiliscie (z malinowki). troche sie zdziwilam, ze z tego gatunku i dlaczego Wam maz nie daje szklaneczki...
ale juz skumalam

[amilcia]

iza - zapomniałam dodać, że do łososia jem dziś kalafor (z wody oczywiście)

Mela poszła na balkon zrywać pomidory.
Paniczko - a TY byłaś już dziś na zbiorach?

[kooocur]

Dzień Dobry....

Napisane przez amilcia

- dumna jest, że będzie mieć siostrzyczkę - kochana... Ciesze się, że dobrze się czujesz.
Kiedy masz tp?

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------


- ale będą emocje i radość z II kreseczek, już nie mogę się doczekać

Najpiekniejsze słowa jakie ostatnio czytałam...cudownie jak ktos Ci kibicuje....



Prese przykro mi, ze sie źle czujesz. Jedz czosnek, herbata z miodem i bedzie lepiej...

Zebreko- tylko spokój Cie uratuje. Domyslam sie jak Ci ciezko. Możesz śmiało sie tutaj wygadać. Ja jestem po socjoligii



Ja dzis powoli pakuje walizki. Pranie, sprzatanie itp.

Eh...czuje sie taka podjarana, ze szok! Troche sie boje, troche ciesze...

[amilcia]

Napisane przez kooocur

Najpiekniejsze słowa jakie ostatnio czytałam...cudownie jak ktos Ci kibicuje....

Napisane przez kooocur

Ja dzis powoli pakuje walizki. Pranie, sprzatanie itp.

Eh...czuje sie taka podjarana, ze szok! Troche sie boje, troche ciesze...

- zazdroszczę tego podjarania. U mnie ostatnio wieje nudą, praca, dom, praca, dom...

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Idę zrobić coś produktywnego ... od rana siedze przy kompie...

Dareczka śpi... Mela się bawi... TŻ w robocie...

Idę myć łazienkę.

[iza243]

Napisane przez kooocur

Dzień Dobry....






Najpiekniejsze słowa jakie ostatnio czytałam...cudownie jak ktos Ci kibicuje....



Prese przykro mi, ze sie źle czujesz. Jedz czosnek, herbata z miodem i bedzie lepiej...

Zebreko- tylko spokój Cie uratuje. Domyslam sie jak Ci ciezko. Możesz śmiało sie tutaj wygadać. Ja jestem po socjoligii



Ja dzis powoli pakuje walizki. Pranie, sprzatanie itp.

Eh...czuje sie taka podjarana, ze szok! Troche sie boje, troche ciesze...

Baw sie dobrzeI wróccie z fasolką

[Maga83]

Dzień dobry

Napisane przez BERBIE

może dokładne prowadzenie obserwacji płodności pomoże zaplanować płeć. moi znajomi, gorliwi katolicy stosujący jedynie kalendarzyk zaplanowali sobie 2 dzieci. trafili nawet z płcią bez pudla

U nas znajomy prowadzi kurs przedmałżeński, a koledze tak wyliczył, że ma drugą dziewczynkę

Napisane przez czarnula 1982

Czuje się dobrze ,Amelka kopie i się wierci

Dobrze, że mała taka aktywna. I jaką siostrę opiekuńczą pewnie będzie miała

Napisane przez maksikola

fotę kiecki wstawię w niedziele w pakiecie ze mną

To czekamy na fotki. Ty zawsze tak pięknie wyglądasz
Wszystkiego najlepszego dla Kacperka

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36683816]Hej. Wstałam, czuję się fatalnie, mam gorączkę i leje mi się z nosa[/QUOTE]

Zaraz mi się skojarzyły nasze starania, też byłam przeziębiona jak nam się udało

Zeberko wszystko się pewnie nałożyło, zmęczenie, brak TŻ.... Trzymaj się kochana

Koocurku cieszę się, że jedziecie odpocząć

Esia jak tam na szkole rodzenia?

[bacharybnik]

Witam.
Ale brzydka pogoda dzisiaj

Napisane przez amilcia

- jutro same imprezy, bawcie się dobrze

Wszyscy będą imprezować tylko ja będę siedziała w domu

Napisane przez zebrawpaski

HEJ!

Nadrobiłam mniej więcej
Mamy jakiś trudny czas...to znaczy ja mam
Jakiś niż emocjonalny, rozłąka mi nie służy.
W dodatku mam ciągły lęk o Kasię...przeraźliwy
Jestem mega zmęczona...i czuję, że moja kondycja psychiczna nie jest najlepsza
wszystko gubię, mam problemy z pamięcią
zgubiłam prawo jazdy- i znaleźć nie mogę
przetrzepałam cały dom w poszukiwaniu dowodu osobistego zapominając, że zabrał go Tz-et aby załatwić do końca becikowe
nie wiem czy podyplomówka to dobry pomysł...
zamiast dietować zajadam stres słodyczami...



bacha- Tobiasz słodki, kurcze - dopiero w grudniu?

Nie wiem czy Cię pocieszę.
Czytając Twojego posta czułam się jakbym czytała o sobie.
Mam tak samo, jestem mega zmęczona fizycznie i psychicznie.
Nie umie się ruszać bo wszystko strasznie mnie boli. Nawet czuję straszny ból pisząc na klawiaturze. Nie umie wziąć Tobiasza na ręce bo tak mnie bolą.
Każdej nocy odciągam mleko laktatorem ręcznym, dzisiaj w nocy musiałam wyciągnąć elektryczny bo ręcznego nawet trochę nie umiałam ścisnąć.
Swoje smutki także topię w słodyczach

Tak, Tż będzie dopiero w grudniu.

Napisane przez natalia_23

basiarybnik gdzie kupiłaś te bramki ??

Bramkę kupiłam na allegro i jestem z niej zadowolona bo nie muszę tak latać za Tobiaszem. Bez bramki uciekał do kuchni chyba ze trzy razy na minutę teraz mam spokój.

Napisane przez amilcia

- u mnie będzie pomidorowa i mam jeszcze wczorajszy gulasz z kaszą dla rodziny a dla mnie łosoś

U mnie też dzisiaj będzie pomidorowa
Drugiego dania nie robię bo Kamil jak zje zupę to już nie je drugiego dania. Straszny niejadek z niego.

Napisane przez amilcia

Mela poszła na balkon zrywać pomidory.

Co do swoich pomidorów to mam pytanie - Kiedy powinno się zacząć sadzić bo w przyszłym roku też bym chciała swoje mieć?

[Dasti80]

HEJ

Maksi wszystkiego najlepszego dla Kacperka

Ja dzisiaj może o 16 dotrę do domu powiem Wam że po tym tygodniu jestem strasznie stęskniona za małym tż chory i ma zakaz zbliżania się do Olka

Napisane przez bacharybnik

Ja też za 1-1,5 roku chciałabym postarać się o siostrzyczkę dla Kamila i Tobiasza. Zawsze chciałam mieć troje dzieci


Tobiasz pozdrawia E-ciocie

O fajnie to może zaciążymy w podobnym czasie ja też marzę o dziewczynce
Buziaki dla Tobiaszka jak fajnie już stoi

Napisane przez BERBIE

może dokładne prowadzenie obserwacji płodności pomoże zaplanować płeć. moi znajomi, gorliwi katolicy stosujący jedynie kalendarzyk zaplanowali sobie 2 dzieci. trafili nawet z płcią bez pudla

też planuję celować w płeć w dziewczynkę jest trochę trudniej, ale może się uda

Napisane przez zebrawpaski

HEJ!
Dasti- a jak wrócisz do pracy w grudniu to też w takich godzinach czy krócej?
a Olo jak znosi rozłąkę? widać, ze fajnie mu w nowej bryce

Zeberka może jesteś przemęczona+ to że Tż mało widujesz i jak się to wszystko skumuluje to jesteś przygnębiona

W grudniu zamierzam wrócić na niecałe 6h dziennie od 12 do 17.30 planowałam co drugi dzień na 8h ale panie ze żłobka powiedziały że lepiej dla dziecka jak codziennie chodzi a nie co drugi dzień bo rytmu nie złapie. Olo dobrze znosi rozłąkę, on jest bardzo otwarty do ludzi i nie wiem czy w ogłule zauważył że mnie nie ma, ja to gorzej przeżywam

Amilcia, Czarnulka moja sister z 7 grudnia jest

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Monika najważniejsze że z dzieckiem wszystko ok

Basia współczuję, musi być Ci ciężko kurcze dzisiejsze czasy są takie ciężkie rodzina musi byc w rozłące żeby mieć na życie mój tż być może wróci do pływania (marynarzem jest) więc też go nie będzie zresztą przy tej pracy też go nigdy nie ma

[Vaniliova11]

Hej Babeczki sto lat mnie nie było ale czytam Was na bieżąco

Oczywiście najpierw sto latek dla Kacperka Maksi buziaki od cioci i Krystiana

i dla Wszystkich zafasolkowanych

i dla Wszystkich staraczek

Wszystkie dzieciaki prześliczne postaram sie wstawić fotke Krystka

Black Ty pytałaś o pieluszki więc ja polecam jeszcze te Lidlowskie Tourjours wg mnie lepsze od Dad i Babydreamów

Perse Tobie zdrówka

Zeberko milo że nas wspominałaś ostatnio Krystianek ma urodziny 13 lipca jak Wiktorek Alfy więc łatwo zapamiętać

Drugie dziecko ja bym chciała bardzo ale mój Tż nie
No i ja też z tych wiekowych

Natalia nasze dzieciaki rosną teraz w różnym tempie od mojej koleżanki synek też pół roku młodszy a tylko ciut mniejszy od mojego jak wagowo nie wiem

Piec c.o mi sie zepsuł

[agatkaa1]

Witam,

Miłego weekendu życzę....

Basia nie jestes sama bo ja tez dziś nie imprezuję nigdzie....

[ewccik]

Napisane przez bacharybnik

Wszyscy będą imprezować tylko ja będę siedziała w domu

ja też dzisiaj w domku i to z chorą córcią
a TŻ jutro na tydzień wyjeżdża

[moni_ka.g]

Napisane przez zebrawpaski

Mamy jakiś trudny czas...to znaczy ja mam
Jakiś niż emocjonalny, rozłąka mi nie służy.
W dodatku mam ciągły lęk o Kasię...przeraźliwy
Jestem mega zmęczona...i czuję, że moja kondycja psychiczna nie jest najlepsza
wszystko gubię, mam problemy z pamięcią
zgubiłam prawo jazdy- i znaleźć nie mogę
przetrzepałam cały dom w poszukiwaniu dowodu osobistego zapominając, że zabrał go Tz-et aby załatwić do końca becikowe
nie wiem czy podyplomówka to dobry pomysł...
zamiast dietować zajadam stres słodyczami...

monika- ja się z maksi zgadzam- jeżeli jutro nic niepokojącego nie działoby się to poszłabym na wesele chociaż na chwilkę, wszak to wesele siostry- nie wiem jakie macie relacje ale gdybym nie przyszła do swojej to moja siostra wiedząc jaka jest sytuacja zamiast przeżywać swój ślub martwiłaby się mną i dzieckiem wszystko ok...
poza tym dla mnie większym stresem niż obecność na tym weselu byłaby moja nieobecność i pytania całej rodziny dlaczego mnie nie ma....?

trzymaj się. mogę się tylko domyślać jak może być ciężko samej z małym dzieckiem..

relacje z siostrą w sumie dobre, ale jakie by nie były to moja siostra. ja nie wiem czy ona coś wie, kontaktowałam się tylko z mamą, ale mama się martwi, więc pewnie wszyscy w domu wiedzą, że coś się dzieje..

Napisane przez pani22ka

Kozak jestes, a Ptaszyna boi sie zelazka??

w połączeniu z koszulka zwykła/polo to nie, ale z koszula to boi sie panicznie.

Napisane przez kooocur

Ja dzis powoli pakuje walizki. Pranie, sprzatanie itp.

Eh...czuje sie taka podjarana, ze szok! Troche sie boje, troche ciesze...

udanych wakacji! i staranek!!!

_______________

rano tak mnie zoladek bolal z nerwow i niedobrze mi bylo, ze masakra. wrócilismy ze szpitala, mam bardzo na siebie uwazac, przez najblizsze 2 tyg głównie lezec, wszystkie domowe obowiazki przekazac mezowi i czekac az sie wchłonie. luteina 2x2, nospa fofre 3x1, reszta bez zmian, wizyta w srode, bo wolnienie sie konczy. najwazniejsze, ze dziecko rosnie, ale uwazac, uwazac i jeszcze raz uwazac, a jak cos to dzwonic. na wesele mozemy, ale ostroznie, siedziec, w miare mozliwosci polozyc sie w apartamencie mlodych. w kosciele nie zamierzam wstac nawet na chwile, trudno. mama sie uciesyla, ze jednak bediemy mogli byc. teraz leze z kompem, ale zaraz trzeba sie zbierac.

jeszcze jedno, lekarz patrzy na te wczorajsze zdjecia z usg i mowi, o dr probował płec podgladac, ewidentnie na chłopaka wygląda mowie, ze czulam dziewczynke od początku, a lekatrz: no, nie wygląda na dziewczynkę

(pisze bez pl znaków bo mi niewygodnie jedna reka, wybaczcie).

[pani22ka]

Napisane przez amilcia

Mela poszła na balkon zrywać pomidory.
Paniczko - a TY byłaś już dziś na zbiorach?

chlop zbierze do obiadowej salatki z roszponka

Napisane przez kooocur

Eh...czuje sie taka podjarana, ze szok! Troche sie boje, troche ciesze...

wcale sie nie dziwie tez sie jaram jak czytam o tym wyjezdzie

Napisane przez bacharybnik

Co do swoich pomidorów to mam pytanie - Kiedy powinno się zacząć sadzić bo w przyszłym roku też bym chciała swoje mieć?

podbijam my za pozno. Poczekam na znak od Amilci na slowo: pomidorowy start

Napisane przez Dasti80

mój tż być może wróci do pływania (marynarzem jest) więc też go nie będzie

a plywal juz dluzej???

Napisane przez Vaniliova11

Piec c.o mi sie zepsuł

ja Ci dam 'wiekowych'
czekam na fotki!!!

Napisane przez moni_ka.g

w połączeniu z koszulka zwykła/polo to nie, ale z koszula to boi sie panicznie.

heh.
w sumie tez kiedys spalilam bratu koszule nie wspominam dobrze...

Napisane przez moni_ka.g

dziecko rosnie, ale uwazac, uwazac i jeszcze raz uwazac

najwazniejsze.

[BERBIE]

Napisane przez amilcia

Zeberko - a jakie studia? tzn jaki kierunek, jeśli mogę zapytać?
Ja mam już podyplomowe studia ale na jakieś szkolenie chętnie bym się wybrała, muszę pomyśleć i poszukać, może coś we Wrocławiu

zeberka wybiera się chyba na socjoterapię

Napisane przez Maga83

U nas znajomy prowadzi kurs przedmałżeński, a koledze tak wyliczył, że ma drugą dziewczynkę

wiesz oni nie tylko liczyli, koleżanka codziennie mierzyła temperaturę, prowadziła obserwacje wydzieliny. w zdrowiu i chorobie wiedziała jak zachowuje się jej organizm. po roku takiej obserwacji zaczeli starać się o dziecko. chcieli pierwszego chłopca - bingo, później strzelali w dziewczynkę - bingo.

Napisane przez bacharybnik

Czytając Twojego posta czułam się jakbym czytała o sobie.
Mam tak samo, jestem mega zmęczona fizycznie i psychicznie.
Nie umie się ruszać bo wszystko strasznie mnie boli. Nawet czuję straszny ból pisząc na klawiaturze. Nie umie wziąć Tobiasza na ręce bo tak mnie bolą.
Każdej nocy odciągam mleko laktatorem ręcznym, dzisiaj w nocy musiałam wyciągnąć elektryczny bo ręcznego nawet trochę nie umiałam ścisnąć.
Swoje smutki także topię w słodyczach

kochana masz trochę wsparcia w rodzinie? ostatnio wszyscy są jacyś przybici(przesilenie jesienne).

Napisane przez Vaniliova11

Piec c.o mi sie zepsuł

witaj. czekamy na zdjęcia Krystianka. z c.o. kiepska sprawa, duży wydatek, ile was to zakosztuje?. nasze też ostatkiem sił ciągnie, ale co roku powtarzamy z nadzieją "może jeszcze tan rok przetrzyma"

[Dasti80]

Napisane przez pani22ka

a plywal juz dluzej???

Tak w trakcie naszego związku 2 rejsy 2-miesięczne i 1 rejs 6-miesięczny, teraz 4.5 roku już nie pływał, a jakby wrócił to do systemu miesiąc na miesiąc na więcej go nie puszczę

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36683816]Hej. Wstałam, czuję się fatalnie, mam gorączkę i leje mi się z nosa. Ale muszę iść do pracy, obiecałam, że przyjdę, więc przemęczę się te 4 godziny, a potem pod kołdrę...
Jutro przyjdą do mnie rodzice, pomagać mi przy przenoszeniu szaf, ale tak ogólnie będę siedzieć w domu, więc mam nadzieję, że przejdzie. Nie chcę się zbytnio faszerować, bo wiadomo...

[/QUOTE]
Kuruj sie kochana, czosnek, cytrynka, syrop prenalen faszerować się nie możesz z wiadomych względów

ps. w zeszłym roku podczas urlopu na Słowacji zaciążyłam, urlop jest dobrym czasem na staranka

[pani22ka]

Napisane przez Dasti80

Tak w trakcie naszego związku 2 rejsy 2-miesięczne i 1 rejs 6-miesięczny, teraz 4.5 roku już nie pływał, a jakby wrócił to do systemu miesiąc na miesiąc na więcej go nie puszczę

a pod jaka bandera by plywal?
moj ojciec ma teraz system 6-8 tyg/6-8tyg. mega zadowolony. on teraz pracuje dla szkota.

Wlasnie sobie uswiadomilam, ze mam dzis 10 rocznice... za 3 tyg. 11 lat znajomosci i wspolnego mieszkania. szoookkkk....
konkubent pobiegl po szampana dla siebie

[Dasti80]

Napisane przez pani22ka

a pod jaka bandera by plywal?
moj ojciec ma teraz system 6-8 tyg/6-8tyg. mega zadowolony. on teraz pracuje dla szkota.

Wlasnie sobie uswiadomilam, ze mam dzis 10 rocznice... za 3 tyg. 11 lat znajomosci i wspolnego mieszkania. szoookkkk....
konkubent pobiegl po szampana dla siebie

gratula cje!!!

jeszcze nie wie,po nowym roku będzie składał papiery, chce się dostać na owshory (nie wiem czy dobrze napisałam )

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jednak nie dałam rady z herbatką, musiałam się ratować lekami ;( Ale tylko takie na bazie paracetamolu, Apap i bodajże Febrisan... Czuję się fatalnie wciąż. Dziękuję Wam za życzenie zdrowia, niestety to niby tylko przeziębienie, ale wszystko mnie boli, głowa muli, z nosa się leje....

Monika dobrze, że wszystko OK. Oszczędzaj się!

[iza243]

Napisane przez moni_ka.g

trzymaj się. mogę się tylko domyślać jak może być ciężko samej z małym dzieckiem..

relacje z siostrą w sumie dobre, ale jakie by nie były to moja siostra. ja nie wiem czy ona coś wie, kontaktowałam się tylko z mamą, ale mama się martwi, więc pewnie wszyscy w domu wiedzą, że coś się dzieje..



w połączeniu z koszulka zwykła/polo to nie, ale z koszula to boi sie panicznie.



udanych wakacji! i staranek!!!

_______________

rano tak mnie zoladek bolal z nerwow i niedobrze mi bylo, ze masakra. wrócilismy ze szpitala, mam bardzo na siebie uwazac, przez najblizsze 2 tyg głównie lezec, wszystkie domowe obowiazki przekazac mezowi i czekac az sie wchłonie. luteina 2x2, nospa fofre 3x1, reszta bez zmian, wizyta w srode, bo wolnienie sie konczy. najwazniejsze, ze dziecko rosnie, ale uwazac, uwazac i jeszcze raz uwazac, a jak cos to dzwonic. na wesele mozemy, ale ostroznie, siedziec, w miare mozliwosci polozyc sie w apartamencie mlodych. w kosciele nie zamierzam wstac nawet na chwile, trudno. mama sie uciesyla, ze jednak bediemy mogli byc. teraz leze z kompem, ale zaraz trzeba sie zbierac.

jeszcze jedno, lekarz patrzy na te wczorajsze zdjecia z usg i mowi, o dr probował płec podgladac, ewidentnie na chłopaka wygląda mowie, ze czulam dziewczynke od początku, a lekatrz: no, nie wygląda na dziewczynkę

(pisze bez pl znaków bo mi niewygodnie jedna reka, wybaczcie).

Dobrze że wszystko okUważaj na was na weselu.

[eseska]

Napisane przez zebrawpaski

HEJ!

Nadrobiłam mniej więcej
Mamy jakiś trudny czas...to znaczy ja mam
Jakiś niż emocjonalny, rozłąka mi nie służy.
W dodatku mam ciągły lęk o Kasię...przeraźliwy
Jestem mega zmęczona...i czuję, że moja kondycja psychiczna nie jest najlepsza.

ZEBERKO!Masz teraz bardzo duzo obowiązków dodatkowych i stresów. Do tego brak tz. wszystko Ci sie kochana nałozyło. Spróbuj z czego sie da odpuścic - wiem łatwo sie mówi. Mocno Cie przytulam!!! Musisz nabrac sił bo jak chcesz wrócic do pracy to musisz byc w dobrej formie!! Kochana bądz tez dobra dla SIEBIE!!!!!!!!!!!!!!!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;36683816]Hej. Wstałam, czuję się fatalnie, mam gorączkę i leje mi się z nosa..[/QUOTE]
PERSE! zdrówka. do łozeczka , pod kołderke i sie kuruj!!

Napisane przez Maga83

Esia jak tam na szkole rodzenia?

MAGUS! Fajnie choc ostatnio byłysmy we dwie. dalej o porodzie ale my sobie tak luzno gadamy o nastwiemniu do niego i o wskazaniach do cesarki. No i oddychac sie uczymy

Napisane przez bacharybnik

Wszyscy będą imprezować tylko ja będę siedziała w domu

Czytając Twojego posta czułam się jakbym czytała o sobie.
Mam tak samo, jestem mega zmęczona fizycznie i psychicznie.

BACHA! ja tez nie imprezuje! Mocno Cie przytulam! Nie masz w poblizu kogos kto mógłby Cie troche odciązyc- rrodzina, przyjaciółka? Kochana jestes potrzebna chłopaka ale musisz miec na to siły!!

Napisane przez moni_ka.g

wrócilismy ze szpitala, mam bardzo na siebie uwazac, przez najblizsze 2 tyg głównie lezec, wszystkie domowe obowiazki przekazac mezowi i czekac az sie wchłonie. najwazniejsze, ze dziecko rosnie, ale uwazac, uwazac i jeszcze raz uwazac, a jak cos to dzwonic.
jeszcze jedno, lekarz patrzy na te wczorajsze zdjecia z usg i mowi, o dr probował płec podgladac, ewidentnie na chłopaka wygląda

MONIKA! to teraz stosuj sie do wskazan lekarza i lez, lez, lez i jeszcze raz lez!!!!!! i grtulacje synusia!!!

Napisane przez pani22ka

Wlasnie sobie uswiadomilam, ze mam dzis 10 rocznice... za 3 tyg. 11 lat znajomosci i wspolnego mieszkania. szoookkkk....
konkubent pobiegl po szampana dla siebie

PANI! to impreze rób!!!!!!!!!!! Tz szampanem, Ty soczkiem jakimś ale i nam cos z tej okazj postaw!!!!!!!!!!!!!