Cz. XII- Hu hu ha! Hu hu ha! Idzie sesja zła!

[newmoongirl]

Napisane przez lilavati007

Oooo. Wrzuć jakąś słit focie prooosze!!!
I nazwij go Stefan.

Wrzucę. Jak tylko będzie łaskaw siedziec w miejscu przez 5 minut . Ale mogę pokazać Wam mojego psa (właściwie to pies mojej mamy, bo jej go kupiłam na urodziny) . Też się wiercił i zdjęcie wygląda jakby je zrobili lodówką.

Stefan?

[lilavati007]

Napisane przez newmoongirl

Wrzucę. Jak tylko będzie łaskaw siedziec w miejscu przez 5 minut . Ale mogę pokazać Wam mojego psa (właściwie to pies mojej mamy, bo jej go kupiłam na urodziny) . Też się wiercił i zdjęcie wygląda jakby je zrobili lodówką.

Stefan?

To wrzucaj. Czekam z niecierpliwością.

Stefan. A czemu nie Stefan? Nie podoba Ci się? Ja bym tak nazwała szczura jakbym go miała. Czuje, że byłby to wtedy super inteligentny stwór.

Właśnie się pakuje. Nie dam rady zabrać wszystkego, ani nie wiem jak się z tym wszystkim zabiorę.

[newmoongirl]

Napisane przez lilavati007

To wrzucaj. Czekam z niecierpliwością.

Stefan. A czemu nie Stefan? Nie podoba Ci się? Ja bym tak nazwała szczura jakbym go miała. Czuje, że byłby to wtedy super inteligentny stwór.

Właśnie się pakuje. Nie dam rady zabrać wszystkego, ani nie wiem jak się z tym wszystkim zabiorę.

Podoba mi się. Zastanawiałam się skąd taka myśl.

[lilavati007]

Napisane przez newmoongirl

Podoba mi się. Zastanawiałam się skąd taka myśl.

Poprostu, pytasz się "jakie imie dla kota". A w moim mózgu zrodziła się prosta odpowiedź: "Stefan".

Zresztą wiesz chyba, że mój pies nazywa się Edward. Początkowo był Edi, ale częściej chyba wołam go Edward Czasem tak 'normalnie', czasem Edwardo - jak na członka Hiszpańskiej rodziny królewskiej, a ostatnio też czasem po ingliszu - Edłord.

[Adus_]

Napisane przez lilavati007

Poprostu, pytasz się "jakie imie dla kota". A w moim mózgu zrodziła się prosta odpowiedź: "Stefan".

Zresztą wiesz chyba, że mój pies nazywa się Edward. Początkowo był Edi, ale częściej chyba wołam go Edward Czasem tak 'normalnie', czasem Edwardo - jak na członka Hiszpańskiej rodziny królewskiej, a ostatnio też czasem po ingliszu - Edłord.

Coś jak u mnie z moją kotką- w oryginale Rysia, ale wołam ją też Ryszarda, Rychu, Richie...

[Maarjorie]

Napisane przez newmoongirl

Gdybyś, moja droga, mieszkała we Wrocławiu mogłabym rozwiązać Twój drugi problem. O ile byś ze mną wytrzymała .

A może napisz, co tż już od Ciebie dostał, wtedy będziemy wiedziały, czego nie dostał i może będziemy umiały doradzić.
Lubię wymyślać prezenty, ale mam za to problem z imieniem dla kotka

Napisane przez eternitka

newmoon gdybym miała kota to bym go nazwała Cezary nie pytajcie czemu, po prostu pasuje mi dla kota (wybaczcie wszystkie, które znają jakiegoś Cezarego )

Maarjorie powiedz co już od Ciebie dostał

hmm.. nie pamiętam wszystkiego ;p
ale było tak:
grający krawat,
kubek który się zmienia po nalaniu czegoś ciepłego
bluza
spinki do koszuli i te takie coś na krawat;p
zegarek
pilot do obsługi kobiety ()
perfumy
kubek który na dotyk zaczyna się świecić
pozytywka
nie pamiętam więcej;p
myślę teraz nad czymś z tego:
http://www.takapaka.pl/Produkt/1046/glosnik_wibracyjny
http://www.takapaka.pl/Produkt/350/muzyczna_poduszka
http://www.takapaka.pl/Produkt/381/tablica_szpilkowa
albo jakiś taki dobry pasek do spodni;p bo wiem ze ostatnio mu sie popsul.. ;p

Napisane przez pranknature

Mój TŻ miał urodziny w piątek powiem Ci, ze moim prezentem dla niego było zabranie go na tor gokartowy 30 min, ale cieszył się jak dzieciak sama zresztą skorzystałam i poczułam w sobie nutkę rajdowego kierowcy

Co do imienia kota - mój ma Maurycy i zachowuje się jak jakiś hrabia Maurycy

ostatnio bylismy na gokartach.. ;p

[paktofonika99]

Maarjorie, ja bym zainwestowała w porządny, skórzany pasek do spodni Mój Tż już nosi go od 3 lat, a dodam, że zakłada go prawie codziennie.

[Maarjorie]

Napisane przez paktofonika99

Maarjorie, ja bym zainwestowała w porządny, skórzany pasek do spodni Mój Tż już nosi go od 3 lat, a dodam, że zakłada go prawie codziennie.

http://sklep.bigstar.pl/17,men-paski...00-m-90cm.html

myślałam o czymś takim

[pranknature]

Wpis edytowany

[Maarjorie]

Napisane przez pranknature

ahahahaha na pytanie czy do środy dostanę plan zajęć otrzymałam odpowiedź "ciężko powiedzieć ale prace są w toku" ahahaha nie mogę, co za ludzie..

hahaha
Myślę, że u Nas jest coś podobnego plan miał być w czwartek i nie zdążyli i będzie w tym tygodniu ;p

[rosiek]

Napisane przez pranknature

ahahahaha na pytanie czy do środy dostanę plan zajęć otrzymałam odpowiedź "ciężko powiedzieć ale prace są w toku" ahahaha nie mogę, co za ludzie..

Pewnie już mają zakwasy od gry w darts jeśli moja teoria jest słuszna, daj im odpocząć
swoją drogą to jedno z najpopularniejszych kłamstw: jest w toku, już kończę, pracujemy nad tym


cały sprytny plan mi się posypał, bo kolega, który miał mi pomóc w przeprowadzce jedzie jeszcze na krótkie wakacje z dziewczyną, a ja już zapowiedziałam w mieszkaniu, że w środę meldują się w aka i zabieram rzeczy ze starego pokoju -.- nic mi ostatnio nie idzie :<

[Adus_]

Napisane przez pranknature

ahahahaha na pytanie czy do środy dostanę plan zajęć otrzymałam odpowiedź "ciężko powiedzieć ale prace są w toku" ahahaha nie mogę, co za ludzie..

Dostałam plan, jeśli dalej będę w podgrupie A to będę mieć wolne piątki

[alice333]

Napisane przez rosiek

Pewnie już mają zakwasy od gry w darts jeśli moja teoria jest słuszna, daj im odpocząć
swoją drogą to jedno z najpopularniejszych kłamstw: jest w toku, już kończę, pracujemy nad tym


cały sprytny plan mi się posypał, bo kolega, który miał mi pomóc w przeprowadzce jedzie jeszcze na krótkie wakacje z dziewczyną, a ja już zapowiedziałam w mieszkaniu, że w środę meldują się w aka i zabieram rzeczy ze starego pokoju -.- nic mi ostatnio nie idzie :<

Ja dziś zakwaterowałam się w akademiku. Byłam po 10, klucz otrzymałam po 17. Nie muszę dodawać, że żżeby przyjechać po 10 musiałam wstać po po 3, ale najważniejsze że pokój mam śliczny, dwuosobowy, bez drugiego składu, (czyli mamy mini kuchnie i łazienkę na dwie osoby) więc opłaciło się czekać tyle

[Bziu]

Napisane przez alice333

Ja dziś zakwaterowałam się w akademiku. Byłam po 10, klucz otrzymałam po 17. Nie muszę dodawać, że żżeby przyjechać po 10 musiałam wstać po po 3, ale najważniejsze że pokój mam śliczny, dwuosobowy, bez drugiego składu, (czyli mamy mini kuchnie i łazienkę na dwie osoby) więc opłaciło się czekać tyle

zazdroszczę
a drugi skład czasami nie uzupełni się jutro albo w najbliższych dniach? bo u mnie na początkach też było pusto ale później starsze roczniki się wprowadziły ale i tak zazdroszczę, nie dość że dwójka to i kuchnia

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez rosiek

cały sprytny plan mi się posypał, bo kolega, który miał mi pomóc w przeprowadzce jedzie jeszcze na krótkie wakacje z dziewczyną, a ja już zapowiedziałam w mieszkaniu, że w środę meldują się w aka i zabieram rzeczy ze starego pokoju -.- nic mi ostatnio nie idzie :<

ja minie ten przeprowadzkowy szał to się uspokoi wszystko

[newmoongirl]

Napisane przez lilavati007

To wrzucaj. Czekam z niecierpliwością.

Proszę. Jest nieuczesany. W ogóle nienawidzi się czesać i kapać. Jest małym flejtuchem.

[lilavati007]

Napisane przez newmoongirl

Proszę. Jest nieuczesany. W ogóle nienawidzi się czesać i kapać. Jest małym flejtuchem.

SŁOOODZIAK!!!
A po co ma się kąpać, jak i brudasem jest uroczy.
A jakie jest imie jego?

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

A ja już we Wro. I w sumie jakoś tak smutno mi się zrobiło na początku. Po kilku miesiącach w spokojnym miasteczku, strasznie odczułam ten tłum, szum, pęd... Ale powoli się przyzwyczajam.

[Adus_]

Napisane przez newmoongirl

Proszę. Jest nieuczesany. W ogóle nienawidzi się czesać i kapać. Jest małym flejtuchem.

ale słodziak

[kaja_92]

Napisane przez newmoongirl

Proszę. Jest nieuczesany. W ogóle nienawidzi się czesać i kapać. Jest małym flejtuchem.

Kochanym, słodkim i cudownym flejtuchem

Napisane przez lilavati007

SŁOOODZIAK!!!
A po co ma się kąpać, jak i brudasem jest uroczy.
A jakie jest imie jego?

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

A ja już we Wro. I w sumie jakoś tak smutno mi się zrobiło na początku. Po kilku miesiącach w spokojnym miasteczku, strasznie odczułam ten tłum, szum, pęd... Ale powoli się przyzwyczajam.

Jeej, dziewczyny, ale Wam się spieszy na studia A tak serio to ja nie lubię takiego czekania. Z jednej strony już bym pojechała, bo wiem, że i tak muszę jechać. Ale z drugiej wolałabym to odwlec jak najdalej. Co poradzę, że tu jest mój dom i moje miejsce?
Wczoraj zawiozłam rzeczy, a do Krk jadę dopiero w niedziele na wieczór

[lilavati007]

Napisane przez kaja_92

Jeej, dziewczyny, ale Wam się spieszy na studia A tak serio to ja nie lubię takiego czekania. Z jednej strony już bym pojechała, bo wiem, że i tak muszę jechać. Ale z drugiej wolałabym to odwlec jak najdalej. Co poradzę, że tu jest mój dom i moje miejsce?
Wczoraj zawiozłam rzeczy, a do Krk jadę dopiero w niedziele na wieczór

Wcale mi się nie spieszy. Chętnie pobyłabym w domu jeszcze kilka dni. Niestety muszę pozałatwiać jeszcze kilka spraw związanych z 2 kierunkiem. Ach, już mi się go odechciewa.

[alice333]

Napisane przez Bziu

zazdroszczę
a drugi skład czasami nie uzupełni się jutro albo w najbliższych dniach? bo u mnie na początkach też było pusto ale później starsze roczniki się wprowadziły ale i tak zazdroszczę, nie dość że dwójka to i kuchnia [COLOR="Silver"]

O to chodzi, że ten skład nie ma drugiego pokoju. Skład ma łazienkę, kuchnię, i pokój dwuosobowy. I nic więcej

Napisane przez kaja_92

Kochanym, słodkim i cudownym flejtuchem

Jeej, dziewczyny, ale Wam się spieszy na studia A tak serio to ja nie lubię takiego czekania. Z jednej strony już bym pojechała, bo wiem, że i tak muszę jechać. Ale z drugiej wolałabym to odwlec jak najdalej. Co poradzę, że tu jest mój dom i moje miejsce?
Wczoraj zawiozłam rzeczy, a do Krk jadę dopiero w niedziele na wieczór

Ja lubię być w Krakowie, czuję się tu świetnie, w domu nie jest mi źle, ale to w Krakowie jest moje miejsce. I muszę mieć czas by wszystko pozałatwiać, pokupować rzeczy, obrócić do domu po drugą walizkę, więc musiałam zakwaterować się dzisiaj.

[Bziu]

Napisane przez alice333

O to chodzi, że ten skład nie ma drugiego pokoju. Skład ma łazienkę, kuchnię, i pokój dwuosobowy. I nic więcej

no to pogratulować

[newmoongirl]

Napisane przez lilavati007

SŁOOODZIAK!!!
A po co ma się kąpać, jak i brudasem jest uroczy.
A jakie jest imie jego? [COLOR="Silver"]

A imię jego czterdzieści i cztery...

Nie, no dobra. Ponieważ jest słodziakiem, moja mama ochrzciła go Drops.

Lil, w czwartek i ja będę we Wro. Chociażby po to by skopac komuś
Nie Tobie, rzecz jasna. Po prostu nie mogę przebolec tej Nowowiejskiej. Chłopak zgodził się poczekac 24 h, ale co z tego, skoro i tak nikogo nie znalazłam...
To, jak już będę na miejscu posmucimy się razem. Oddamy się tęsknocie za malowniczą wiejską egzotyką...

[lilavati007]

Napisane przez alice333

O to chodzi, że ten skład nie ma drugiego pokoju. Skład ma łazienkę, kuchnię, i pokój dwuosobowy. I nic więcej

O, w takim akademiku, to i ja bym mogła mieszkać!

Napisane przez newmoongirl

A imię jego czterdzieści i cztery...

Nie, no dobra. Ponieważ jest słodziakiem, moja mama ochrzciła go Drops.

Lil, w czwartek i ja będę we Wro. Chociażby po to by skopac komuś
Nie Tobie, rzecz jasna. Po prostu nie mogę przebolec tej Nowowiejskiej. Chłopak zgodził się poczekac 24 h, ale co z tego, skoro i tak nikogo nie znalazłam...
To, jak już będę na miejscu posmucimy się razem. Oddamy się tęsknocie za malowniczą wiejską egzotyką...

Ładne imię. Pasuje mu.

Dobrze, że nie mnie chcesz skopać, już się bałam.
Kurde. Naprawdę dziwię się, że E. nie chcę się zgodzić. I tak nie znajdzie już niczego, co sprosta jej wymaganiom.
A wiesz, że wczoraj po tym wstrząsie, jak po błogim lenistwie znów znalazlam się w wielkim mieście, pomyślalam, że może nie byłoby takim złym pomyslem wrócić tam po studiach. Bo ta cisza spokój, rodzina niedaleko. Ale z drugiej strony byłoby to cofnięcie o kilka kroków, do marazmu, do mejsca gdzie rządzą znajomości i praca nie byłaby wielkim wyzwaniem i chyba tak ciekawa jakbym chciała (o ile załapałabym się do pracy w zawodzie, a nie na kasie w Biedrze )

A ja niebawem wyruszam na podbój dziekanatu. Trzymajce kciuki bym wyszła stamtąd (tak się to pisze? ) bez szwanku na psychice.

[kaja_92]

Napisane przez lilavati007

O, w takim akademiku, to i ja bym mogła mieszkać!




Ładne imię. Pasuje mu.

Dobrze, że nie mnie chcesz skopać, już się bałam.
Kurde. Naprawdę dziwię się, że E. nie chcę się zgodzić. I tak nie znajdzie już niczego, co sprosta jej wymaganiom.
A wiesz, że wczoraj po tym wstrząsie, jak po błogim lenistwie znów znalazlam się w wielkim mieście, pomyślalam, że może nie byłoby takim złym pomyslem wrócić tam po studiach. Bo ta cisza spokój, rodzina niedaleko. Ale z drugiej strony byłoby to cofnięcie o kilka kroków, do marazmu, do mejsca gdzie rządzą znajomości i praca nie byłaby wielkim wyzwaniem i chyba tak ciekawa jakbym chciała (o ile załapałabym się do pracy w zawodzie, a nie na kasie w Biedrze )

A ja niebawem wyruszam na podbój dziekanatu. Trzymajce kciuki bym wyszła stamtąd (tak się to pisze? ) bez szwanku na psychice.

Może nie będzie tak źle. U mnie Panie z dziekanatu są miłe- przynajmniej na moim wydziale

[paktofonika99]

Napisane przez Maarjorie

http://sklep.bigstar.pl/17,men-paski...00-m-90cm.html

myślałam o czymś takim

Myślę, że jest ok. Praktyczny, na pewno sie przyda

Napisane przez newmoongirl

Proszę. Jest nieuczesany. W ogóle nienawidzi się czesać i kapać. Jest małym flejtuchem.

świetny

Napisane przez newmoongirl

A imię jego czterdzieści i cztery...

WYbacz, poległam

[Bziu]

Jak Wam dziewczyny mija końcówka wakacji?

[lilavati007]

I nic nie załatwiłam.
Moja końcówka wakacji polega na załatwianiu (a raczej próbie ) różnych spraw z przerwami na spacery po Wro, rozmyślanie o życiu i urządzaniu się w pokoju.

[rosiek]

Napisane przez alice333

Ja dziś zakwaterowałam się w akademiku. Byłam po 10, klucz otrzymałam po 17. Nie muszę dodawać, że żżeby przyjechać po 10 musiałam wstać po po 3, ale najważniejsze że pokój mam śliczny, dwuosobowy, bez drugiego składu, (czyli mamy mini kuchnie i łazienkę na dwie osoby) więc opłaciło się czekać tyle

Alice, możesz mi napisać jak to się wszystko odbywa?
bo z tego co na razie wyłapałam to pobieram numerek (gdzie? ), czekam długo aż wejdę do kierowniczki (ponownie: gdzie to jest? ;D) i u niej już dostaję klucz itd? potem mogę tylko nosić rzeczy już?

Napisane przez Bziu

Jak Wam dziewczyny mija końcówka wakacji?

dzisiaj byłam przywieźć z Krk zbędne rzeczy, jutro melduję się w aka... i wrócę jeszcze na dwa dni do domu, bo nie zdążyłam wszystkiego pozałatwiać ;x
ogólnie końcówka wakacji mija mi przykro, bo nie ma już czasu na obijanie się

[Bziu]

no tak znam to, ja się przedzieram przez moje graty, dobrze że chociaż nic nie muszę załatwiać tyle dobrze
chcę już wylądować we Wro i móc się urządzać

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

btw, wspomożecie w konkursie?

[lilavati007]

Napisane przez Bziu

[/COLOR]btw, wspomożecie w konkursie?

Pewnie.