AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

[madz88]

Porozmawiaj może z hostką? Próbowałaś już?

[lovelyashley]

Napisane przez sylwiakaa

ja tam podchodze, zagaduje, umawiam sie kolejny raz, potem sie wymieniam tel. proste

Wysyłane z mojego SA3CNT za pomocą Tapatalk 2

jezu, Ty to jak zwykle ze wszystkim najmądrzejsza, już mnie irytujesz :/

[marrrta111]

Napisane przez lovelyashley

mickey_mouse no właśnie wiem :/ ale na placu zabaw głównie mamuśki ! ehhh, a przecież nie podejde do jakies laski i powiem hey, bedziesz moja kolezanka ? lol

lovelashley nie chodzisz na zaden kurs? szukalas czy nie ma zadnej pobliskiej aupair kolo Ciebie? znasz ta stronke? aupaircircle.com?

[lalaith]

Jak czytam posty niektorych dziewczyn tutaj to mi sie noz w kieszeni otwiera. Nie chcialabym miec au-pairki ktora przyjechala do mnie tylko szkolic jezyk i zarobic kase, i ktora caly dzien marzy tylko o tym zeby dzieci w koncu byly cicho albo najlepiej poszly spac i w ogole ich nie bylo.. Ja tam uwielbiam swoje dzieciaki i spedzam z nimi znacznie wiecej czasu niz tylko praca, lubie sie z nimi bawic po godzinach, spiewac piosenki, tanczyc i wyglupiac sie. I jest mi przykro kiedy przychodza do mnie i chca sie bawic, a ja mam akurat inne rzeczy do roboty tj. nauka..

[lovelyashley]

Napisane przez marrrta111

lovelashley nie chodzisz na zaden kurs? szukalas czy nie ma zadnej pobliskiej aupair kolo Ciebie? znasz ta stronke? aupaircircle.com?

nie słyszałam o tej stronce, obczaje sobie
ymm, jak na razie zadnej nie poznalam.. na kurs nie chodze, ponoc drogie sa ;/

[sylwiakaa]

jest tez darmowy, ale na komputerze ale daleko od Ciebie chyba Ashley.
i nie rozumiem tego najechania na mnie odnosnie poznawania ludzi..

Wysyłane z mojego SA3CNT za pomocą Tapatalk 2

[rinne]

Napisane przez larethhe

no wiem, ze bilsko, a Ty w Malmo ? od kiedy tu bedziesz ? : )

do 1-go pażdziernika, soł, ju noł

[marrrta111]

Napisane przez lovelyashley

nie słyszałam o tej stronce, obczaje sobie
ymm, jak na razie zadnej nie poznalam.. na kurs nie chodze, ponoc drogie sa ;/

poszukaj czy u Ciebie nie ma jakis organizacji, np women centre, ja u siebie tez ide na "kurs" kursik w tym przypadku, bo lekcje mam raz w tygodniu i tylko do grudnia. No i to jest akurat bezplatne, wiec kto wie, zapytaj sie hostow czy nie slyszeli o czyms takim u Ciebie w miesice

[sylwiakaa]

w children centre czesto sa tez grupy angielskiego. albo spytaj hostki czy dzieci chodza na playgroupy. tam czesto sa mamy/nianie z dziecmi..

Wysyłane z mojego SA3CNT za pomocą Tapatalk 2

[6MoNi9]

Napisane przez 6MoNi9

Dziewczyny, mija dopiero parę dni ale ja już czuję się do dupy... Chodzę w sumie wiecznie spocona, zmęczona (może bez przesady no ale czuję się tak nie za fajnie)... Na dodatek umawiałyśmy się w pierwszym miesiącu że będę tak do 14 godziny, a nie dość że nawet w niedziele miałam się zająć dzieckiem to jeszcze dziś (tak zresztą jak i w piątek) ma jej nie być do 16... Nie zrozumcie mnie źle ja naprawdę nie mam na myśli tego że nie chcę się zajmować dziecmi po czasie czy coś ale to jest irytujące powoli że za 240 euro (bo tak sie ze mną umawiała na 1 miesiąc, będąc do 14 godziny) mam robić więcej niż przypada na 300! Znów mam deprechę, zepsuty humor itd... Odechciewa się wszystkiego... powiecie żebym się przeniosła, ale to będzie cholera 3 raz... I tak naprawdę jeszcze nic normalnego nie zarobiłam a ciągle wszystko idzie na samoloty :/

Napisane przez madz88

Porozmawiaj może z hostką? Próbowałaś już?

Tak próbowałam, pisałam o tym parę postów temu

Napisane przez 6MoNi9

No właśnie że ona powiedziała że te dwie poprzednie tak robiły i nie było żadnego problemu i że ona właśnie potrzebuje kogoś też do pomocy w domu dlatego chciała au pair... że skoro ja chcę być tylko do dziecka to ona takiej osoby nie szuka a ja powiedziałam że właśnie chcę być au pair... nawet delikatnie powiedziałam że niektóre prace ok np jakaś zmywarka czy ogarnianie kuchni czy nawet to prasowanie, ale że rodziny przeważnie jak coś mają jeszcze jakąś osobę która raz w tyg. sprząta... i co teraz mam zrezygnować i co cholera teraz mam znów ze sobą zrobić? Od maja jestem za granicą a nie zarobiłam ani grosza... Nawet nie mam gdzie wrócić w moim mieście... bo stwierdziłam że poszukam jakiegoś wynajmu w przyszłym roku jak miałam w planie zjechać z odłożonymi 2 czy 3 tysiącami zł tak na start żeby mieć za co coś wynająć...

[lovelyashley]

była któraś w Kingston ? polecacie coś prócz centrum handlowych ?
mam zamiar wybrać się w sobotę
a do centrum to chciałabym do Princes Quay ( primark, top shop, river island, disney, new look ^^ ) i może Bentall ( hello kitty =^.^= hee)

[kasia_no87]

ja bylam w kingston ale jakies 3 lata temu i bylam wlasnie tylko na zakupach.

[sylwiakaa]

Kasia jak tam? znalazlas juz cos?

ktoras z Londynu wybiera sie na "Jestes Bogiem"?
Wysyłane z mojego SA3CNT za pomocą Tapatalk 2

[lovelyashley]

Napisane przez kasia_no87

ja bylam w kingston ale jakies 3 lata temu i bylam wlasnie tylko na zakupach.

wiesz, mnie tam pasuje
ale jakby tam coś było przy okazji to też fajnie, dlatego pytam

[ojp]

Napisane przez sylwiakaa

ktoras z Londynu wybiera sie na "Jestes Bogiem"?
Wysyłane z mojego SA3CNT za pomocą Tapatalk 2

A gdzie wyswietlaja, kiedy i za ile bilet ?

[angelamichalik]

mam nadzieję, że masz fejsa: https://www.facebook.com/events/341722559249888/?ref=ts

od piątku
już nie mogę się doczekać :P

[mickey_mouse]

Dublinie, dlaczego jestes tak daleko?

[rom4ntyczk4]

Hej!
Wrocilam z urlopu z rodzinką. Tak jak w Sexteen, tak na Albarelli i w Wolkenstein mielismy naprawde dobra pogodę Bylo bardzo fajnie
i pochwalę się, że od ponad tygodnia jestem już narzeczoną! Bardzo się cieszę!!!

Pozdrawiam Was i milego weekendu życzę!
U nas jutro zaczyna się Oktoberfest

[angelinmyheart]

Napisane przez rom4ntyczk4

Hej!
Wrocilam z urlopu z rodzinką. Tak jak w Sexteen, tak na Albarelli i w Wolkenstein mielismy naprawde dobra pogodę Bylo bardzo fajnie
i pochwalę się, że od ponad tygodnia jestem już narzeczoną! Bardzo się cieszę!!!

Pozdrawiam Was i milego weekendu życzę!
U nas jutro zaczyna się Oktoberfest

To gratuluje.
Ja noszę pierścionek od ponad miesiąca.

Dzisiaj cały dzień byłam z dziećmi i, jak jadłyśmy już kolację to tak miło mi było z nimi, jak by to były moje. Ale zmęczona jestem. Dobrze, że jutro weekend.

[rom4ntyczk4]

Napisane przez angelinmyheart

To gratuluje.
Ja noszę pierścionek od ponad miesiąca.

Dzisiaj cały dzień byłam z dziećmi i, jak jadłyśmy już kolację to tak miło mi było z nimi, jak by to były moje. Ale zmęczona jestem. Dobrze, że jutro weekend.

Dziękuję i gratuluję również A Ty masz Tż na miejscu?

Ja wlasnie mam bbs z najmłodszym...tak mi go szkoda...ma koszmary...od 19 juz cztery razy sie budzil z krzykiem

[angelinmyheart]

Napisane przez rom4ntyczk4

Dziękuję i gratuluję również A Ty masz Tż na miejscu?

Ja wlasnie mam bbs z najmłodszym...tak mi go szkoda...ma koszmary...od 19 juz cztery razy sie budzil z krzykiem

Dziękuje. Niestety nie, więc jest ogromnie ciężko.

To współczuje. Moje na szczęście zasnęły, ale ich tata przyjechał po 20, więc mogłam "uciec" do siebie.

[rom4ntyczk4]

Napisane przez angelinmyheart

Dziękuje. Niestety nie, więc jest ogromnie ciężko.

To współczuje. Moje na szczęście zasnęły, ale ich tata przyjechał po 20, więc mogłam "uciec" do siebie.

Ja wspolczuje, że Tż nie masz pod ręką..

A z malym to mi się serce kraja...budzi sie z krzykiem i wola moje imie...idę, przytulam, glaszcze, mowie ze juz dobrze a on powtarza jedno slowko (po niem oczywiscie) zły zły zły...pytam sie czy mial zly sen a on ze tak...
za kazdym razem musialam go rozbudzic i powtarzac, ze jestem, ze juz dobrze..przytulalam, calowalam i glaskalam...a na koniec tak gleboko odetchnal i zasnal...

Z drugiej strony cieplo sie na serduszku robi, jesli wiesz ze przy Tobie dziecko czuje sie bezpieczne i jest spokojne albo sie uspokaja...

[lovelyashley]

dzisiaj wybralam sie do Kingston, fajnie, bo w jedna str podwiozl mnie host ^^ Primark tam jest zdecydowanie lepszy, w Londynie to jedna wielka dzungla
ale w TopShopie czy River Island nic mnie nie ujelo... dziwne, bo zawsze jak ogladalam ciuchy na necie, to mowie, noo oczywiscie, fajne a u mnie w miescie nie ma tych sklepoww pl, a teraz jak jestem i mam okazje to mi sie wiekszosc nie podoba, albo ceny z kosmosu ( chyba tu wiekszy problem, ze po prostu nie ma kasy na to ;] ) ...

dzisiaj przeczytalam artykul, ze w PL ceny znow ida w gore, paliwo, chleb, mieso, mleko, takze fajnie, fajnie

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez rom4ntyczk4

Hej!
Wrocilam z urlopu z rodzinką. Tak jak w Sexteen, tak na Albarelli i w Wolkenstein mielismy naprawde dobra pogodę Bylo bardzo fajnie
i pochwalę się, że od ponad tygodnia jestem już narzeczoną! Bardzo się cieszę!!!

Pozdrawiam Was i milego weekendu życzę!
U nas jutro zaczyna się Oktoberfest

gratulacje !

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez angelinmyheart

To gratuluje.
Ja noszę pierścionek od ponad miesiąca.

Dzisiaj cały dzień byłam z dziećmi i, jak jadłyśmy już kolację to tak miło mi było z nimi, jak by to były moje. Ale zmęczona jestem. Dobrze, że jutro weekend.

pozazdroscic laseczki !

[Jadzior]

Napisane przez rom4ntyczk4

Hej!
Wrocilam z urlopu z rodzinką. Tak jak w Sexteen, tak na Albarelli i w Wolkenstein mielismy naprawde dobra pogodę Bylo bardzo fajnie
i pochwalę się, że od ponad tygodnia jestem już narzeczoną! Bardzo się cieszę!!!

Pozdrawiam Was i milego weekendu życzę!
U nas jutro zaczyna się Oktoberfest

ooooooooooooooooooo gratulacje ! )

[rom4ntyczk4]

Dziekuje dziewczyny!

[very niceee]

Napisane przez rom4ntyczk4

Hej!
Wrocilam z urlopu z rodzinką. Tak jak w Sexteen, tak na Albarelli i w Wolkenstein mielismy naprawde dobra pogodę Bylo bardzo fajnie
i pochwalę się, że od ponad tygodnia jestem już narzeczoną! Bardzo się cieszę!!!

Pozdrawiam Was i milego weekendu życzę!
U nas jutro zaczyna się Oktoberfest

Gratulację, mojemu jakoś się nie spieszy.

[6MoNi9]

Dziewczyny mam takie pytanie do was... Otóż oczywiście nie zostaję w tej rodzince (ostatnio szorowałam kible...) i mam samolot powrotny w czwartek który opłaciłam sama ALE hostka nie chce mi wypłacić całej sumy pieniędzy za okres który byłam, ponieważ twierdzi że nie wywiązywałam się z obowiązków - nie zarzucała mi nic o dzieciach, miałam być dla niej od 8:00-14:00 i byłam, ganiała mnie do prania, prasowania, ścierania kurzy, odkurzania i mycia podłóg, mycia łazienek, robiłam wszystko, po czym ona twierdzi że wczoraj nie umyłam po sobie talerza i jej mąż to widział i chce mi obcinać pieniądze, ostatnio babysitting był taki że nie było ich do 2 w nocy, jestem tu 12 dzień... Na dodatek w pierwszy dzień wysłała mnie do prasowania właśnie a dziś mnie poinformowała że dla niej pierwsze dni się nie liczą do wypłaty bo była ze mną!!!!!!! (NO WOW SKORO MA DZIECKO ROCZNE DO OPIEKI to chyba nie dziwne że przez parę dni siedziałyśmy razem z malutką zresztą ona tak chciała!!!) Nie dość że ledwo uzbierałam na ten bilet to jeszcze ona mnie chce tak wykiwać!!
Pytanie moje brzmi tak: znalazłam "• European Agreement on "au pair"
Placement
Strasbourg, 24.XI.1969" i tam jest:
Article 9
A person placed "au pair" shall render the receiving family services
consisting in participation in day-to-day family duties. The time
effectively occupied in such services shall generally not be more than five
hours per day.

Czy wy rozumiecie to tak jak ja, że chodzi o prace domowe które robią wszyscy członkowie rodziny? I czy skoro oni ani razu nie myli tych kibli i nie ścierali kurzy ani nie odkurzali tylko mi na całej chacie każą z tym dymać tzn. że to chyba przekracza moje obowiązki a nie wykonuję ich za mało?!?!
PROSZĘ O WYPOWIEDZI...

[very niceee]

Napisane przez 6MoNi9

Dziewczyny mam takie pytanie do was... Otóż oczywiście nie zostaję w tej rodzince (ostatnio szorowałam kible...) i mam samolot powrotny w czwartek który opłaciłam sama ALE hostka nie chce mi wypłacić całej sumy pieniędzy za okres który byłam, ponieważ twierdzi że nie wywiązywałam się z obowiązków - nie zarzucała mi nic o dzieciach, miałam być dla niej od 8:00-14:00 i byłam, ganiała mnie do prania, prasowania, ścierania kurzy, odkurzania i mycia podłóg, mycia łazienek, robiłam wszystko, po czym ona twierdzi że wczoraj nie umyłam po sobie talerza i jej mąż to widział i chce mi obcinać pieniądze, ostatnio babysitting był taki że nie było ich do 2 w nocy, jestem tu 12 dzień... Na dodatek w pierwszy dzień wysłała mnie do prasowania właśnie a dziś mnie poinformowała że dla niej pierwsze dni się nie liczą do wypłaty bo była ze mną!!!!!!! (NO WOW SKORO MA DZIECKO ROCZNE DO OPIEKI to chyba nie dziwne że przez parę dni siedziałyśmy razem z malutką zresztą ona tak chciała!!!) Nie dość że ledwo uzbierałam na ten bilet to jeszcze ona mnie chce tak wykiwać!!
Pytanie moje brzmi tak: znalazłam "• European Agreement on "au pair"
Placement
Strasbourg, 24.XI.1969" i tam jest:
Article 9
A person placed "au pair" shall render the receiving family services
consisting in participation in day-to-day family duties. The time
effectively occupied in such services shall generally not be more than five
hours per day.

Czy wy rozumiecie to tak jak ja, że chodzi o prace domowe które robią wszyscy członkowie rodziny? I czy skoro oni ani razu nie myli tych kibli i nie ścierali kurzy ani nie odkurzali tylko mi na całej chacie każą z tym dymać tzn. że to chyba przekracza moje obowiązki a nie wykonuję ich za mało?!?!
PROSZĘ O WYPOWIEDZI...

Ja Ci nie pomogę, bo umiem tylko niemiecki, ale zwróciłam uwagę na coś innego. Nie zrozum mnie źle, ale żadna z dziewczyn nie zmieniała tyle razy rodziny co Ty. Ja już się zastanawiam, czy to pech, czy może po prostu złe dogadanie się z rodzinką. Nie wiem, może za bardzo chciałaś wyjechać i za pochopnie wybrałaś rodzinę. Jak dasz się wykorzystać na początku to potem będą Cię ganiać do wszystkiego. Najlepiej spisuj sobie umowy, wtedy zawsze będziesz mogła się odnieść do tego, co masz na piśmie Bo naprawdę szkoda żebyś jeździła w tą i z powrotem, nie zarabiając przy tym ani grosza. Powodzenia, następnym razem

[gorzala]

Napisane przez mickey_mouse

Dublinie, dlaczego jestes tak daleko?

Czy ja wiem, czy to taka szkoda.. Ja stacjonuję w Corku, w tamtym roku byłam w Dublinie i niestety mimo, że kraj ten sam i miasta względnie niedaleko od siebie to zupełnie inaczej. Cork jest mniejsze, bardziej ciche i mimo, że w sezonie było miliard ludzi to i tak potrafiło się odróżnić tubylców od przyjezdnych, bo każdy po jakimś czasie zaczyna się znać I mimo, że imprezy mają podobny przebieg jak w Dublinie to jest ciszej, spokojniej i tym samym bezpieczniej. Także nie ma tego złego, wyciągnij pozytywy z tego miejsca gdzie jesteś

[sylwiakaa]

Sądzę, że to chodziło o pójście na film. A na sam film do Dublina pewnie się nie opłaca...

Wysyłane z mojego GT-I5500 za pomocą Tapatalk 2