Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII - Strona 95 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-24, 20:10   #2821
Dojotka1987
Zakorzenienie
 
Avatar Dojotka1987
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 453
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
Oho! Będzie plucie murzynka
hehehe
Cytat:
Napisane przez kamilkak90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trzymałam swojego synka! Jeju jaki on lekki i jaki słodki. Sam trzyma temperature i je już 26ml mleka. zachwalają go że taki fajny.

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
ale suuuper .. tez bym juz chciala swojego maluszka przytulic ..

Cos dzisiaj nie moj dzien .. tylko TŻet wszedl do domu a ja w ryk .. rozkleilam sie totalnie .. A na badania ide jednak jutro .. trzymajcie kciuki zeby to nie byla cholestaza ..

Lece.. dobranoc ..
__________________
Dojotka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 20:11   #2822
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Hejka
Melduję, że jesteśmy już w domku- ale to pewnie Agusia już Wam pisała

Na całe szczęście z Bartusiem jest wszystko ok i jak to pan doktor powiedział po usg "Jest chudy i długi jak Ty"
Główka nadal jest nisko, ale na szczęście już tak nie napiera mi na tą krótką szyjkę i dziś na badaniu ordynator stwierdził, że szyjka mi się cofnęła
I o dziwo wyniki morfologii mam idealne, mimo, że nie biorę żadnych witamin

Jak cudownie być znowu z domu
Nie chcę nigdy więcej takich "wczasów"
Mój Tatuś, z racji tego, że miał dziś na 14 to zabrał mnie ze szpitala i przywiózł do domu (tak więc nie musiałam czekać aż TŻ skończy pracę i przyjedzie po mnie, bo tak to w domu byłabym dopiero wieczorem). Od razu teściowa wybiegła z domu, zaczęła mnie przytulac, a jak powiedziała "W końcu w domu" to się poryczałam

Mam też złą wiadomośc- jakieś choróbsko sie do mnie przypałętało
Już wczoraj obudziłam się z bólem gardła, a dziś jest coraz gorzej- okropny, gęsty katar, ból gardła, kaszel i ogólnie czuję się taka rozbita i nie do życia

Mam tyle zaległości na wątku- ale niestety nie dam rady nadrobić

Muszę leżeć, zażywać leki- fenoterol, isoptin, asmag i no-spę- tak więc będzie mnie tu mało

Co się nasłuchałam i naoglądałam w tym szpitalu to moje
I chyba zmienię decyzję co do szpitala w którym chcę rodzić


Dziękuję Wam wszystkim za miłe smsy, słowa wsparcia i kciuki!!!!!! Jesteście kochane!
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 20:11   #2823
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Duży brzuch podobno nie ma nic do rzeczy jaki będzie poród. Jednak podobno często jest tak, że nasze porody ( zwłaszcza te pierwsze) wyglądają podobnie jak u naszych matek i przodkiń w linii żeńskiej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale bardzo na to liczę, bo moja mama i babcia urodziły błyskawicznie. Choć znając życie pewnie trafił mi się jakiś felerny gen
u mnie sie sprawdzilo, rodzilam szybciutko tak jak mama moment sie rozwarcie u mnie robilo
za to kolezanka rodzila jakies 15 godzin i tak skonczylo sie cc a jej mam miala blyskawiczne porody 3 godziny i po sprawie
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 20:18   #2824
kaaamila1
Zakorzenienie
 
Avatar kaaamila1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 582
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Madzia jak dobrze, że jesteś !!!!!!!!!!!!!!!!!

Stęskniłyśmy się

Biedulko musisz się teraz wykurowac !!!
__________________
Szaleńczo zakochana w swojej córeczce

21.11.2012 r. 13:50 - na świat przyszła Alicja
kaaamila1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 20:19   #2825
agasobo
Zadomowienie
 
Avatar agasobo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 457
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Hejka
Melduję, że jesteśmy już w domku- ale to pewnie Agusia już Wam pisała

Na całe szczęście z Bartusiem jest wszystko ok i jak to pan doktor powiedział po usg "Jest chudy i długi jak Ty"
Główka nadal jest nisko, ale na szczęście już tak nie napiera mi na tą krótką szyjkę i dziś na badaniu ordynator stwierdził, że szyjka mi się cofnęła
I o dziwo wyniki morfologii mam idealne, mimo, że nie biorę żadnych witamin

Jak cudownie być znowu z domu
Nie chcę nigdy więcej takich "wczasów"
Mój Tatuś, z racji tego, że miał dziś na 14 to zabrał mnie ze szpitala i przywiózł do domu (tak więc nie musiałam czekać aż TŻ skończy pracę i przyjedzie po mnie, bo tak to w domu byłabym dopiero wieczorem). Od razu teściowa wybiegła z domu, zaczęła mnie przytulac, a jak powiedziała "W końcu w domu" to się poryczałam

Mam też złą wiadomośc- jakieś choróbsko sie do mnie przypałętało
Już wczoraj obudziłam się z bólem gardła, a dziś jest coraz gorzej- okropny, gęsty katar, ból gardła, kaszel i ogólnie czuję się taka rozbita i nie do życia

Mam tyle zaległości na wątku- ale niestety nie dam rady nadrobić

Muszę leżeć, zażywać leki- fenoterol, isoptin, asmag i no-spę- tak więc będzie mnie tu mało

Co się nasłuchałam i naoglądałam w tym szpitalu to moje
I chyba zmienię decyzję co do szpitala w którym chcę rodzić


Dziękuję Wam wszystkim za miłe smsy, słowa wsparcia i kciuki!!!!!! Jesteście kochane!

witamy Kochana Madzieńko Ciebie i Bartusia
__________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
- Walt Disney

Antek 18.11.2012
agasobo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 20:22   #2826
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Madzius kochana witaj
Ciesze sie ze juz jestes w domku, teraz wypoczywaj i wszystko bedzie dobrze
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 20:22   #2827
justa86
Zadomowienie
 
Avatar justa86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 201
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez Kamalika Pokaż wiadomość

Rehabilitantka na sr mówiła że książka jest bardzo trudna do przebrnięcia - same opisy i zdjęcia i bardziej poleca ten długi film żeby sobie tak ze dwa razy obejrzeć.

hmmmm o jakim żółwiku mowa?
Taka zabawka z bijacym serduszkiem - uspokajajaca dla malucha firmy sterntaller chyba a ze ja mam posciel z zolwikami to smialam sie wtedy ze zolwik maskotka by sie do kompletu wpasowal
tylko drogi wiec licze na to ze ktos sprezentuje

Cytat:
Napisane przez AnnaEf Pokaż wiadomość
Dziewczyny na jaki materac do łóżeczka się zdecydowałyście? Gryka, pianka, kokos? i co zaważyło na decyzji
kokos/pianka/kokos, gdzies wyczytalam ze gryka uczula i ze bakterie w niej siedza... w ogole moze i bez sensu ale jakos mi to zostalo i obstawilam kokos

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Hejka
Melduję, że jesteśmy już w domku- ale to pewnie Agusia już Wam pisała

Na całe szczęście z Bartusiem jest wszystko ok i jak to pan doktor powiedział po usg "Jest chudy i długi jak Ty"
Główka nadal jest nisko, ale na szczęście już tak nie napiera mi na tą krótką szyjkę i dziś na badaniu ordynator stwierdził, że szyjka mi się cofnęła
I o dziwo wyniki morfologii mam idealne, mimo, że nie biorę żadnych witamin

Jak cudownie być znowu z domu
Nie chcę nigdy więcej takich "wczasów"
Mój Tatuś, z racji tego, że miał dziś na 14 to zabrał mnie ze szpitala i przywiózł do domu (tak więc nie musiałam czekać aż TŻ skończy pracę i przyjedzie po mnie, bo tak to w domu byłabym dopiero wieczorem). Od razu teściowa wybiegła z domu, zaczęła mnie przytulac, a jak powiedziała "W końcu w domu" to się poryczałam

Mam też złą wiadomośc- jakieś choróbsko sie do mnie przypałętało
Już wczoraj obudziłam się z bólem gardła, a dziś jest coraz gorzej- okropny, gęsty katar, ból gardła, kaszel i ogólnie czuję się taka rozbita i nie do życia

Mam tyle zaległości na wątku- ale niestety nie dam rady nadrobić

Muszę leżeć, zażywać leki- fenoterol, isoptin, asmag i no-spę- tak więc będzie mnie tu mało

Co się nasłuchałam i naoglądałam w tym szpitalu to moje
I chyba zmienię decyzję co do szpitala w którym chcę rodzić


Dziękuję Wam wszystkim za miłe smsy, słowa wsparcia i kciuki!!!!!! Jesteście kochane!
Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Duży brzuch podobno nie ma nic do rzeczy jaki będzie poród. Jednak podobno często jest tak, że nasze porody ( zwłaszcza te pierwsze) wyglądają podobnie jak u naszych matek i przodkiń w linii żeńskiej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale bardzo na to liczę, bo moja mama i babcia urodziły błyskawicznie. Choć znając życie pewnie trafił mi się jakiś felerny gen
Jak dobrze ze juz jestes!!
justa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 20:28   #2828
gusiak23
Zakorzenienie
 
Avatar gusiak23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 7 705
GG do gusiak23
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
ale suuuper .. tez bym juz chciala swojego maluszka przytulic ..

Cos dzisiaj nie moj dzien .. tylko TŻet wszedl do domu a ja w ryk .. rozkleilam sie totalnie .. A na badania ide jednak jutro .. trzymajcie kciuki zeby to nie byla cholestaza ..

Lece.. dobranoc ..
spokojnej nocki i udanych badań jutro

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Duży brzuch podobno nie ma nic do rzeczy jaki będzie poród. Jednak podobno często jest tak, że nasze porody ( zwłaszcza te pierwsze) wyglądają podobnie jak u naszych matek i przodkiń w linii żeńskiej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale bardzo na to liczę, bo moja mama i babcia urodziły błyskawicznie. Choć znając życie pewnie trafił mi się jakiś felerny gen
Pytałam o to mamę i powiedziała, że rodziła mnie 17godz

Madzia, jak dobrze, że wróciłaś

ja też już uciekam, poleżę, pooglądam m jak miłość, a potem tż z pracy wróci, więc do jutra
__________________
Mikołaj
gusiak23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 20:54   #2829
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Hejka
Melduję, że jesteśmy już w domku- ale to pewnie Agusia już Wam pisała

Na całe szczęście z Bartusiem jest wszystko ok i jak to pan doktor powiedział po usg "Jest chudy i długi jak Ty"
Główka nadal jest nisko, ale na szczęście już tak nie napiera mi na tą krótką szyjkę i dziś na badaniu ordynator stwierdził, że szyjka mi się cofnęła
I o dziwo wyniki morfologii mam idealne, mimo, że nie biorę żadnych witamin

Jak cudownie być znowu z domu
Nie chcę nigdy więcej takich "wczasów"
Mój Tatuś, z racji tego, że miał dziś na 14 to zabrał mnie ze szpitala i przywiózł do domu (tak więc nie musiałam czekać aż TŻ skończy pracę i przyjedzie po mnie, bo tak to w domu byłabym dopiero wieczorem). Od razu teściowa wybiegła z domu, zaczęła mnie przytulac, a jak powiedziała "W końcu w domu" to się poryczałam

Mam też złą wiadomośc- jakieś choróbsko sie do mnie przypałętało
Już wczoraj obudziłam się z bólem gardła, a dziś jest coraz gorzej- okropny, gęsty katar, ból gardła, kaszel i ogólnie czuję się taka rozbita i nie do życia

Mam tyle zaległości na wątku- ale niestety nie dam rady nadrobić

Muszę leżeć, zażywać leki- fenoterol, isoptin, asmag i no-spę- tak więc będzie mnie tu mało

Co się nasłuchałam i naoglądałam w tym szpitalu to moje
I chyba zmienię decyzję co do szpitala w którym chcę rodzić


Dziękuję Wam wszystkim za miłe smsy, słowa wsparcia i kciuki!!!!!! Jesteście kochane!
Witaj Kochana Super że już jesteś Ale Cię wymęczyli

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Cytat:
Napisane przez DeKajka Pokaż wiadomość
A na badania ide jednak jutro .. trzymajcie kciuki zeby to nie byla cholestaza ..

Lece.. dobranoc ..
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:00   #2830
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Madzius witaj w domu ja na szczęście szybciej wróciłam z moich ''wczasów''
Cytat:
Napisane przez kamilkak90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trzymałam swojego synka! Jeju jaki on lekki i jaki słodki. Sam trzyma temperature i je już 26ml mleka. zachwalają go że taki fajny.
super
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:09   #2831
kamilkak90
Rozeznanie
 
Avatar kamilkak90
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 659
GG do kamilkak90
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Miał usg główki i było ok.
__________________
[U]13.06.2009- Nasz ślub

20.11.2010- Nadia-nasza ukochana córeczka

Natanielek 13.09.2012- 1360g, 40cm- mój malusieńki synek
kamilkak90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:27   #2832
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez kamilkak90 Pokaż wiadomość
Miał usg główki i było ok.
to najwazniejsze, super, czyli niech przybiera na wadze i szybko zabierzesz Go do domku
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:28   #2833
AnnaEf
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Częstochowa / Katowice
Wiadomości: 764
GG do AnnaEf
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Kamila gratulacje masz synka zucha

A ja wcinam grejpfruta z cukrem kto mi zazdrości, bo jest pyyyyszny!
AnnaEf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:29   #2834
MoOoNiA
Raczkowanie
 
Avatar MoOoNiA
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 469
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez halwaya Pokaż wiadomość
No ja tam tego tak różowo nie widzę - fakt dostajesz na dziecko miesięcznie 80 funtów - takie wieloletnie becikowe - i jak masz ciężką sytuację - nie pracujesz to też są różnego rodzaju zapomogi, ale ja tam szczerze mówiąc nie mam zamiaru o to się starać i zbytnio nie interesuję się tematem - chcę wrócić do pracy, by z czasem wziąć kredyt może na dom.. a kto da kredyt ludziom, którzy zapomogi ciągną? Pozatym chcę mieć niezależność finansową - dalej z tż mamy rozdzielność majątkową, oddzielne konta (wspólne konto mamy tylko na rachunki i jedzenie i po równo się zrzucamy). Myślę może o powrocie na nocną zmianę? wtedy będę odsypiać jak tż będzie w domu - on pracuje zmianowo - albo pójdę do pracy tylko w weekendy - ale to też bez sensu, bo lepsze warunki kredytu dostaniesz jak masz większe zarobki.
Pamiętam jak męża bratowa zamieszkała w Anglii to też siedziała w domu z mała bo jej się nie opłacało iść do pracy. Ja uważam, że powodem była kompletna nieznajomośc jezyka.
Ja też musze pokombinować z pracą, na wychowawczy nie mogę sobie pozwolić (kredyt), a jakbym chciała na cały etat to i niania potrzebna więc jakiś 1000zł na nią. Niesttey nie ma u nas złobka dla takich maluchów.

Cytat:
Napisane przez T'ai Pokaż wiadomość
próbowałam tego wszystkiego i marne rezultaty
biorę teraz Maalox i ulga od razu


nie powiem, ciąża bywa uciążliwa ale mnie też jakoś nieśpieszno i mówiąc szczerze z każdym tygodniem jestem przerażona że to coraz bliżej
zaczynam myśleć że prawie nic nie mam, zaczyna przerażać mnie poród i to jaką będę matką i czy w ogóle sobie poradzę
dzidziuś niech posiedzi nawet do tego 22-go ale byle nie dłużej bo przechodzić 2-3 tygodnie też mi się nie uśmiecha
Mój gin mówił, że teraz trzymają max tydzień po terminie (może u mnie tylko taka praktyka). Więc 13 jak co stawię się na porodówce

Cytat:
Napisane przez AnitkaKotek Pokaż wiadomość
Czyli chyba wszystkie sie o to boimy...
JA sie boje najbardziej, ze odsune od siebie moją ukochana Oliwke
ze nie bede miała czasu dla meza.
ze sobie poprostu nie poradze z tym wszystkim.
Ale trzeba myslec pozytywnie tak?

Dziś zakupy zaliczone;] mam juz prawie wszystko.
Tylko teraz cierpie;/
czuje miedzy nogami napierajacą głowke, przy twardnieniu brzuchola...
nospa mi sie skonczyla i zapomnialam kupic
Mam takie same obawy. Ze starsza córcia poczuje się gdzies tam z boku tego wsyztskiego. Narazie mam plan żeby np w piątek po południu wychodzić z nią sam na sam. I np co jakiś czas zabierać ją gdzieś a młodsza do dziaków, żeby czuła że ciągle ma rodziców dla siebei

Cytat:
Napisane przez landi0909 Pokaż wiadomość
Anitko sprawy mieszkaniowe bez zmian. Ogólnie moi rodzice powiedzieli, że mam u nich zostać jeszcze jakiś czas - może do stycznia, może dłużej. Ja sobie tego niestety nie wyobrażam. Niby wyjdziemy szybciej z problemów finansowych, ale z drugiej strony małe dziecko doskonale umila nocki, cała rodzina będzie postawiona na nogi... A po 2 tu jest moja siostra ta co mnie co chwilę wykorzystuje - od 2 tygodni (czyli tyle ile tu jestem) nie leżałam ani chwili praktycznie bo 24 na dobę zajmuję się siostrzeńcem. Do przedszkola nie chodzi bo chory, siostra do 15 w pracy a potem sobie jeździ po koleżankach itp. Moi rodzice już mają z nią wojnę, ale ona sobie z tego nic nie robi. A ja przecież dziecka samego nie zostawię...

W każdym razie dalej się rozglądamy za czymś własnym. I mam nadzieję że coś znajdziemy...
TO ty teraz mieszkasz u rodziców?? A co z mieskzaniem u babci tż? Jednak chyba nie przeczytałam wszytskiego

Cytat:
Napisane przez kamilkak90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trzymałam swojego synka! Jeju jaki on lekki i jaki słodki. Sam trzyma temperature i je już 26ml mleka. zachwalają go że taki fajny.
Gratuluje

Cytat:
Napisane przez landi0909 Pokaż wiadomość
szczerze to Ci trochę zazdroszczę... Jak ja bym chciała mojego Kubę utulić już!!! Ale niech tam jeszcze troszkę posiedzi. I niesamowicie się cieszę, że już takie postępy!!!


Anitko ja też mam problemy z ciążą, lekarz daje mi max jeszcze 4 tygodnie. Według niego na 90% nie donoszę, nawet jeśli będę leżeć cały czas. Co prawda mam fenoterol ale cały czas mam skurcze, bo powinnam leżeć a nie mam jak...

A siostra jest egoistką i tyle. Dla niej tylko ona się liczy. Jak mnie nie było to dziecko woziła do koleżanek przez co teraz trzeci tydzień choruje. Zero jakiejkolwiek odpowiedzialności za syna! Żal mi go, dlatego z nim siedzę...
Kochana nie martw się, jeszcze będzie tak, że przenosisz. Ja z Martą też miałam leżeć bo mogłam szybciej urodzić (lekarz był o tym wręcz przekonany). Niestey nie mogłam sobie na leżenie pozwolić i urodziłam, Martę tylko 3 dni przed terminem (koniec maja, a pamiętam, że na początku kwietnia moją mamę siła zabierali do sanatorium bo "podobno" miałam już rodzić)

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Duży brzuch podobno nie ma nic do rzeczy jaki będzie poród. Jednak podobno często jest tak, że nasze porody ( zwłaszcza te pierwsze) wyglądają podobnie jak u naszych matek i przodkiń w linii żeńskiej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale bardzo na to liczę, bo moja mama i babcia urodziły błyskawicznie. Choć znając życie pewnie trafił mi się jakiś felerny gen
U mnie się nbie sprawdziło. Ja urodziłam raz dwa, mama męczyła się cały dzień. Każdy jej kolejny poród był gorszy od poprzedniego (rodziła 3) i mam nadzieję, że to też się nie sprawdzi

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Hejka
Melduję, że jesteśmy już w domku- ale to pewnie Agusia już Wam pisała

Na całe szczęście z Bartusiem jest wszystko ok i jak to pan doktor powiedział po usg "Jest chudy i długi jak Ty"
Główka nadal jest nisko, ale na szczęście już tak nie napiera mi na tą krótką szyjkę i dziś na badaniu ordynator stwierdził, że szyjka mi się cofnęła
I o dziwo wyniki morfologii mam idealne, mimo, że nie biorę żadnych witamin

Jak cudownie być znowu z domu
Nie chcę nigdy więcej takich "wczasów"
Mój Tatuś, z racji tego, że miał dziś na 14 to zabrał mnie ze szpitala i przywiózł do domu (tak więc nie musiałam czekać aż TŻ skończy pracę i przyjedzie po mnie, bo tak to w domu byłabym dopiero wieczorem). Od razu teściowa wybiegła z domu, zaczęła mnie przytulac, a jak powiedziała "W końcu w domu" to się poryczałam

Mam też złą wiadomośc- jakieś choróbsko sie do mnie przypałętało
Już wczoraj obudziłam się z bólem gardła, a dziś jest coraz gorzej- okropny, gęsty katar, ból gardła, kaszel i ogólnie czuję się taka rozbita i nie do życia

Mam tyle zaległości na wątku- ale niestety nie dam rady nadrobić

Muszę leżeć, zażywać leki- fenoterol, isoptin, asmag i no-spę- tak więc będzie mnie tu mało

Co się nasłuchałam i naoglądałam w tym szpitalu to moje
I chyba zmienię decyzję co do szpitala w którym chcę rodzić


Dziękuję Wam wszystkim za miłe smsy, słowa wsparcia i kciuki!!!!!! Jesteście kochane!
WItaj Zoabaczysz teraz szpital zobaczysz dopiero przy porodzie
__________________
Martulka
27.05.2009 r

Majeczka
04.12.2012 r

MoOoNiA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:39   #2835
landi0909
Zakorzenienie
 
Avatar landi0909
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 883
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

już jestem cała Wasza

ja mieszkam u rodziców, bo u babci hmm... nie czułam się dobrze. Tam też mieszka brat mojego M i zaczął o wszystko się czepiać, buntować babcię przeciwko mnie itp, i w końcu spakowałam w 10 minut swoje rzeczy i wyniosłam się do rodziców. Tutaj też kolorowo nie jest, ale przynajmniej czuję się prawie jak u siebie...
Gdyby jeszcze moja siostra była inna, to byłoby idealnie.

A na poprawę humoru macie mój brzuszek z dzisiaj 33tc, brzuszek powoli opada na dół niestety już

No i przepraszam za to mega brudne lustro ale szczerze mówiąc nie chciało mi się go już myć dziś
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC09836.jpg (38,9 KB, 54 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC09837.jpg (44,0 KB, 50 załadowań)
landi0909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:45   #2836
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Hejka
Melduję, że jesteśmy już w domku- ale to pewnie Agusia już Wam pisała

Na całe szczęście z Bartusiem jest wszystko ok i jak to pan doktor powiedział po usg "Jest chudy i długi jak Ty"
Główka nadal jest nisko, ale na szczęście już tak nie napiera mi na tą krótką szyjkę i dziś na badaniu ordynator stwierdził, że szyjka mi się cofnęła
I o dziwo wyniki morfologii mam idealne, mimo, że nie biorę żadnych witamin

Jak cudownie być znowu z domu
Nie chcę nigdy więcej takich "wczasów"
Mój Tatuś, z racji tego, że miał dziś na 14 to zabrał mnie ze szpitala i przywiózł do domu (tak więc nie musiałam czekać aż TŻ skończy pracę i przyjedzie po mnie, bo tak to w domu byłabym dopiero wieczorem). Od razu teściowa wybiegła z domu, zaczęła mnie przytulac, a jak powiedziała "W końcu w domu" to się poryczałam

Mam też złą wiadomośc- jakieś choróbsko sie do mnie przypałętało
Już wczoraj obudziłam się z bólem gardła, a dziś jest coraz gorzej- okropny, gęsty katar, ból gardła, kaszel i ogólnie czuję się taka rozbita i nie do życia

Mam tyle zaległości na wątku- ale niestety nie dam rady nadrobić

Muszę leżeć, zażywać leki- fenoterol, isoptin, asmag i no-spę- tak więc będzie mnie tu mało

Co się nasłuchałam i naoglądałam w tym szpitalu to moje
I chyba zmienię decyzję co do szpitala w którym chcę rodzić


Dziękuję Wam wszystkim za miłe smsy, słowa wsparcia i kciuki!!!!!! Jesteście kochane!
Super, że jesteście już w domu


Cytat:
Napisane przez kaaamila1 Pokaż wiadomość
Sola- nie strasz mnie.. moja mama miała bardzo długie i cieżkie porody..siostrę rodziła pośladkowo a przy mnie wymiotowała przy każdym skurczu.. zaś moja siostra miała ekspresowy poród ze względu na odejście zielonych wód i małego na siłę wyduszali..

Cytat:
Napisane przez judkama Pokaż wiadomość
u mnie sie sprawdzilo, rodzilam szybciutko tak jak mama moment sie rozwarcie u mnie robilo
za to kolezanka rodzila jakies 15 godzin i tak skonczylo sie cc a jej mam miala blyskawiczne porody 3 godziny i po sprawie
Cytat:
Napisane przez gusiak23 Pokaż wiadomość
Pytałam o to mamę i powiedziała, że rodziła mnie 17godz
Pewnie nie ma na to reguły. Będzie wszystko dobrze dziewczyny. Każda z nas jest inna i w sumie mamy wymieszane geny od strony matki i ojca
Tak jak Judkama napisała, że w przypadku jej koleżanki było inaczej - także wcale być nie musi. Napisałam to w ramach zasłyszanej ciekawostki, która nie musi mieć nic wspólnego z rzeczywistością.

Powiem Wam, że jak się o tych porodach mojej babci i mamy dowiedziałam to się zaczęłam trochę tym stresować, bo wcześniej byłam nastawiona na kilkanaście godzin porodu, a więc wszystko na spokojnie, bez stresu do szpitala, w międzyczasie kąpiel.
A jak się dowiaduję, że moja mama o 12 przyjechała do szpitala ( od rana była w pracy i dobrze się czuła) i o 14 urodziła dziecko to najpierw zaczęłam się zastanawiać co będzie jak mój tż będzie w pracy i nie zdąży dojechać, bo utknie w korkach albo będzie mieć jakieś spotkanie ( nie chcę jechać bez niego).
Albo inna wersja: pojadę szybko do szpitala mając na uwadze, że one rodziły szybko, ale ja będę rodzić kilkanaście godzin. Chciałabym pojechać do szpitala tak, żeby być w nim jak najkrócej.
Najgorsze jest to, że nie da się tego przewidzieć ani zaplanować.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:49   #2837
landi0909
Zakorzenienie
 
Avatar landi0909
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 883
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

moja mama rodziła pierwszą córkę 6 godzin, syna tak samo, drugą córkę 3 godziny a mnie 5 godzin. W sumie krótkie porody... Ale nie zawsze to się niestety sprawdza - moja siostra rodziła syna od 5 rano do 22. Dlatego ja się wolę nie nastawiać na krótki poród - znając moje szczęście będę kilkanaście godzin się męczyła jak odejdą mi wody to mam w planie minimum godzinę siedzieć w domu, wyszykować się, i zobaczymy jakie będą skurcze, może jeszcze trochę poczekam w domu (np przy wizażu ) albo szybko pojadę na porodówkę
landi0909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:52   #2838
czarnamadonna1982
Zakorzenienie
 
Avatar czarnamadonna1982
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 509
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez judkama Pokaż wiadomość
u mnie sie sprawdzilo, rodzilam szybciutko tak jak mama moment sie rozwarcie u mnie robilo
za to kolezanka rodzila jakies 15 godzin i tak skonczylo sie cc a jej mam miala blyskawiczne porody 3 godziny i po sprawie
boze nie niech sie nie sprawdza bo moja mama miala przy mnie kleszczowe, lekarz po niej skakal bo wyjsc nie mogłam, i rodzila 26 godzin z moim rodzenstwem podobnie tylko duzo krocej
czarnamadonna1982 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:53   #2839
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez landi0909 Pokaż wiadomość
już jestem cała Wasza

ja mieszkam u rodziców, bo u babci hmm... nie czułam się dobrze. Tam też mieszka brat mojego M i zaczął o wszystko się czepiać, buntować babcię przeciwko mnie itp, i w końcu spakowałam w 10 minut swoje rzeczy i wyniosłam się do rodziców. Tutaj też kolorowo nie jest, ale przynajmniej czuję się prawie jak u siebie...
Gdyby jeszcze moja siostra była inna, to byłoby idealnie.

A na poprawę humoru macie mój brzuszek z dzisiaj 33tc, brzuszek powoli opada na dół niestety już

No i przepraszam za to mega brudne lustro ale szczerze mówiąc nie chciało mi się go już myć dziś
ooo niezły brzusio
faktycznie jakby opadł, ale to moze znaczyc ze za miesiac mozesz urodzic, albo i pozniej
takze tym sie nie sugeruj

w sumie lepiej ze jestes u rodzicow, pewnie masz wiecej miejsca niz w tej klitce tam
a siostra no cóż, ostro bym z nia porozmawiala i ustawila do pionu
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:54   #2840
landi0909
Zakorzenienie
 
Avatar landi0909
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 883
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

wogóle, dostałam dziś od położnej kolejne gazetki, próbki itp i w jednej książeczce jest caluteńka wyprawka, włącznie z apteczką dla niemowlaka jak będę miała jutro chwilkę to Wam spiszę wszystko, tak w razie czego


judkama - cała rodzina ją ustawia do pionu, ona sobie nic z tego nie robi... Ale zacisnę zęby - może akurat coś w niej pęknie niedługo i się choć trochę zmieni na lepsze.
a u rodziców dalej mam jeden pokój, ale nie 1,5m na 2 metry tylko 4 na 4 metry i całą szafę a nie tylko dwie malutkie półeczki. I maksymalnie ogromne łóżko, prawie takie jak mieliśmy z M na swoim mieszkanku

Edytowane przez landi0909
Czas edycji: 2012-09-24 o 21:56
landi0909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:54   #2841
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez landi0909 Pokaż wiadomość
moja mama rodziła pierwszą córkę 6 godzin, syna tak samo, drugą córkę 3 godziny a mnie 5 godzin. W sumie krótkie porody... Ale nie zawsze to się niestety sprawdza - moja siostra rodziła syna od 5 rano do 22. Dlatego ja się wolę nie nastawiać na krótki poród - znając moje szczęście będę kilkanaście godzin się męczyła jak odejdą mi wody to mam w planie minimum godzinę siedzieć w domu, wyszykować się, i zobaczymy jakie będą skurcze, może jeszcze trochę poczekam w domu (np przy wizażu ) albo szybko pojadę na porodówkę
Ja pewnie też będę się kilkanaście godzin męczyć, ale świadomość, że one urodziły tak szybko wprowadziła zamęt w mojej głowie, bo już nie wiem jak ja to wszystko rozplanować - chyba tego jednak się nie da. Trzeba zdać się na intuicję.
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:55   #2842
kaaamila1
Zakorzenienie
 
Avatar kaaamila1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 582
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Ewcia- piękny brzunio
__________________
Szaleńczo zakochana w swojej córeczce

21.11.2012 r. 13:50 - na świat przyszła Alicja
kaaamila1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:56   #2843
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez landi0909 Pokaż wiadomość
już jestem cała Wasza

ja mieszkam u rodziców, bo u babci hmm... nie czułam się dobrze. Tam też mieszka brat mojego M i zaczął o wszystko się czepiać, buntować babcię przeciwko mnie itp, i w końcu spakowałam w 10 minut swoje rzeczy i wyniosłam się do rodziców. Tutaj też kolorowo nie jest, ale przynajmniej czuję się prawie jak u siebie...
Gdyby jeszcze moja siostra była inna, to byłoby idealnie.

A na poprawę humoru macie mój brzuszek z dzisiaj 33tc, brzuszek powoli opada na dół niestety już

No i przepraszam za to mega brudne lustro ale szczerze mówiąc nie chciało mi się go już myć dziś
Super brzuszek
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 21:57   #2844
landi0909
Zakorzenienie
 
Avatar landi0909
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 883
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ja pewnie też będę się kilkanaście godzin męczyć, ale świadomość, że one urodziły tak szybko wprowadziła zamęt w mojej głowie, bo już nie wiem jak ja to wszystko rozplanować - chyba tego jednak się nie da. Trzeba zdać się na intuicję.
wiadomo, nic nie można zaplanować, bo sam poród przychodzi nagle, i nie wiadomo jaki wogóle będzie. Każdy poród jest inny... Ale jestem dobrej myśli że pojadę na porodówkę w odpowiednim momencie
landi0909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 22:02   #2845
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez landi0909 Pokaż wiadomość
wiadomo, nic nie można zaplanować, bo sam poród przychodzi nagle, i nie wiadomo jaki wogóle będzie. Każdy poród jest inny... Ale jestem dobrej myśli że pojadę na porodówkę w odpowiednim momencie
W najgorszym momencie jak tż nie zdąży, a ja zobaczę wychodzącą główkę to wsiądę do jakiegoś tramwaju czy autobusu i dziecko jak się w nim urodzi to będzie miało bezpłatne przejazdy do końca życia w Warszawie
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 22:03   #2846
emylka86
Zakorzenienie
 
Avatar emylka86
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 3 775
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez judkama Pokaż wiadomość
to nie wiem sama, a kiedy masz wizyte?
wizytę mam za 3 tygodnie...

Cytat:
Napisane przez kamilkak90 Pokaż wiadomość
Dziewczyny trzymałam swojego synka! Jeju jaki on lekki i jaki słodki. Sam trzyma temperature i je już 26ml mleka. zachwalają go że taki fajny.
ale super!

Cytat:
Napisane przez justa86 Pokaż wiadomość
Jak tam mamusie??
Zjadlam i zabieram sie za nadrabianie ale jeszcze szybciutko co u Nas
Dzis byla wizytka, odebralam wyniki, wszystko ok, szyjka ok, tetno piekne, nastepna wizyta za miesiac ( a to mnie zdziwilo bo myslalam ze juz bedzie co 2tyg, ale lekarz mowil ze jak wszystok ok to nie ma potrzeby chyba ze cos sie bedzie dzialo to mam przychodzic ), co wiecej..... aaa pytal czy sie duza dziewczynka urodzilam bo mowil ze brzuch mam spory jak na miesiac rpzed porodem, ze ciekawe jak tam synek, wiec pytam czy nie zrobimy usg jeszcze zeby sprawdzic ile wazy to stwierdzil ze moze przed porodem zrobimy bo z moimi gabarytami w poronaniu do brzucha to moze byc ciezko.... czyli zasugerowal ze moze mnie porzrywac ladnie :/

Poza tym wybralam sobie prezencik urodzinowy i ze jutro nie bedzie jak to juz dzis swietowalismy moje starzenie w kawiarni na pysznym ciasteczku z lodami mniaaaaaam
gratuluję udanej wizyty

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
Hejka
Melduję, że jesteśmy już w domku- ale to pewnie Agusia już Wam pisała

Na całe szczęście z Bartusiem jest wszystko ok i jak to pan doktor powiedział po usg "Jest chudy i długi jak Ty"
Główka nadal jest nisko, ale na szczęście już tak nie napiera mi na tą krótką szyjkę i dziś na badaniu ordynator stwierdził, że szyjka mi się cofnęła
I o dziwo wyniki morfologii mam idealne, mimo, że nie biorę żadnych witamin

Jak cudownie być znowu z domu
Nie chcę nigdy więcej takich "wczasów"
Mój Tatuś, z racji tego, że miał dziś na 14 to zabrał mnie ze szpitala i przywiózł do domu (tak więc nie musiałam czekać aż TŻ skończy pracę i przyjedzie po mnie, bo tak to w domu byłabym dopiero wieczorem). Od razu teściowa wybiegła z domu, zaczęła mnie przytulac, a jak powiedziała "W końcu w domu" to się poryczałam

Mam też złą wiadomośc- jakieś choróbsko sie do mnie przypałętało
Już wczoraj obudziłam się z bólem gardła, a dziś jest coraz gorzej- okropny, gęsty katar, ból gardła, kaszel i ogólnie czuję się taka rozbita i nie do życia

Mam tyle zaległości na wątku- ale niestety nie dam rady nadrobić

Muszę leżeć, zażywać leki- fenoterol, isoptin, asmag i no-spę- tak więc będzie mnie tu mało

Co się nasłuchałam i naoglądałam w tym szpitalu to moje
I chyba zmienię decyzję co do szpitala w którym chcę rodzić


Dziękuję Wam wszystkim za miłe smsy, słowa wsparcia i kciuki!!!!!! Jesteście kochane!
no obyś następnym razem szpital odwiedziała już na poród w terminie ; p

Cytat:
Napisane przez kamilkak90 Pokaż wiadomość
Miał usg główki i było ok.
to najważniejsze!



a mi od paru dni brzuch zaczął częściej twardnieć... mam nadziję że mi się ta szyjka nie skraca... biorę nospę i odpoczywam jak tylko zaczyna się twardnienie... ale trochę się niepokoję...
__________________
Michałek 16.12.2012

Borysek 09.10.2015

zapraszam do klików w banerek
emylka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 22:07   #2847
landi0909
Zakorzenienie
 
Avatar landi0909
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 883
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
W najgorszym momencie jak tż nie zdąży, a ja zobaczę wychodzącą główkę to wsiądę do jakiegoś tramwaju czy autobusu i dziecko jak się w nim urodzi to będzie miało bezpłatne przejazdy do końca życia w Warszawie


znajoma mojej mamy mi ostatnio opowiadała, że ona poczuła że rodzi dopiero jak miała parte... Wtedy zaczęło ją coś boleć tak inaczej. Myślała, że chce jej się kupę. Ale coś czuła że jest nie tak... Zawołała położną, a ta jak zobaczyła główkę to tylko wielkie oczy zrobiła i od razu na porodówkę. Urodziła w pół godziny

a moja mama przy pierwszym porodzie jak jej wody odeszły to do szpitala jechała tramwajem
landi0909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 22:11   #2848
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez landi0909 Pokaż wiadomość


znajoma mojej mamy mi ostatnio opowiadała, że ona poczuła że rodzi dopiero jak miała parte... Wtedy zaczęło ją coś boleć tak inaczej. Myślała, że chce jej się kupę. Ale coś czuła że jest nie tak...Zawołała położną, a ta jak zobaczyła główkę to tylko wielkie oczy zrobiła i od razu na porodówkę. Urodziła w pół godziny

a moja mama przy pierwszym porodzie jak jej wody odeszły to do szpitala jechała tramwajem
Prawie popłakałam się ze śmiechu
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 22:16   #2849
landi0909
Zakorzenienie
 
Avatar landi0909
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 3 883
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

ale z drugiej strony, jeśli dziecko miałoby do końca życia darmowe przejazdy komunikacją miejską, to sporo zaoszczędzicie na biletach... u nas by to było dobre, bo bilety wiecznie w górę a autobusy chyba sprzed 20 lat... Ale jakoś nie uśmiecha mi się rodzić w autobusie i to jesienią albo zimą
landi0909 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-24, 22:16   #2850
agasobo
Zadomowienie
 
Avatar agasobo
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 457
Dot.: Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XII

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
W najgorszym momencie jak tż nie zdąży, a ja zobaczę wychodzącą główkę to wsiądę do jakiegoś tramwaju czy autobusu i dziecko jak się w nim urodzi to będzie miało bezpłatne przejazdy do końca życia w Warszawie

to mój tż się mnie pytał, czy jakbym urodziła wczoraj w klubie, to Antek miałby za friko wejścia i drinki?

oczywiście nie zamierzałam tam rodzić, tylko się dobrze bawić

Powiem Wam, że w ogóle nie chciałam tam iść, bo wściekłam się na tżta.
Mieliśmy iść sobie razem do kina na Jestem Bogiem.
Kilka dni temu powiedział, że w niedzielę idziemy do kina z jego znajomymi z pracy, bo managerka jego restauracji załatwiła bilety na Jestem Bogiem, a później do klubu na imprezę dla ludzi z branży gastronomicznej.
No to się ucieszyłam bardzo, że się trochę pobawimy.
No a w sobotę wieczorem okazało się, że biletów dla wszystkich nie starczy, więc do kina i na imprezę idą tylko pracownicy no i oczywiście mój tż poszedł do tego kina beze mnie, chociaż ja byłam zdania, że mógłby sobie odpuścić, żebyśmy poszli razem, ale on wielce chciał się integrować.
Pewnie niektóre z Was pomyślą, że dobrze zrobił, że poszedł, ale ja brałam pod uwagę też to, że w tym miesiącu miał tylko 4 dni wolnego i uważałam, że skoro tak mało się widzimy ( tylko w nocy) to powinien spędzić ten wieczór ze mną, szczególnie, że już niedługo nie będziemy sami
Na imprezę zorganizowaliśmy sobie sami zaproszenie i poszliśmy razem.
Kurcze siedzę w domu już od 2 miesięcy, też mi się czasami coś z życia należy, prawda?
__________________
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać.
- Walt Disney

Antek 18.11.2012
agasobo jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.