Wyspowe mamy gorąco zapraszamy! Doradzimy, pogadamy-razem sobie radę damy!

[Darianna25]

Napisane przez blonde_hair

nie, u mnie tak nie mozna. Zajecia sa codziennie(od wtorku do pt po 2 godz), nie mozna sumowac godz i zostawiac raz a na dluzej
Dlatego tez ze to krotko bede Sebe zostawiac tam na 2 godz i dodatkowo ma 2 dni w nursery(te co chodzil do teraz), tylko pozmienilam godziny, by wszystko pasowalo

To wiem
Chodzilo mi o to właśnie czy moge dać dziecko do 2 miejsc.

[blonde_hair]

Napisane przez potty

ja dzis w domu. dziecko ma biegunke i opiekunka poprosila, zebym ja zabrala. ogladamy kubusia puchatka, bo musze byc online i udawac, ze pracuje... mamy wizyte u gp na 14:45... zobaczymy... ugotowalam jej jablka... co moge dac jeszcze jesc? ryzu sie nie tknie, kleiku tez nie. makaron? tosty?

Michaska tez miala teczowy tort na urodziny... calkiem smaczny

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

tajka miska miala te bable w zeszlym roku. przeszla calkiem dobrze, nie miala temp ani babli w ustach... minelo po tygodniu

zdrowka
Ja na biegunke smecte dawalam

Napisane przez Darianna25

To wiem
Chodzilo mi o to właśnie czy moge dać dziecko do 2 miejsc.

jasne ze tak!
Ja tak wlasnie robie
Tylko to nie jest tak,ze na te zajecia 2 godz moze dziecko chodzic 2 razy w tyg( np. w dni jakie mamie odp), oni juz na pierwszych zajeciach zaznaczyli,z e dziecko ma chodzic codziennie i by frekwencja byla ok.80%

Ciekawa jestem wizytyCzekamy

[Lazurowewybrzeze]

Galabki juz ugotowane, ale jesc bedziemy jak corki ze szkoly wroca i maz z pracy, czyli o 18, bo mlodsza konczy o 16.30, a starsza o 17.30, maz z pracy wraca o 17, czyli w komplecie w domu beda wszyscy o 18, tutaj obiady je sie na kolacje 18-19, wszyscy tak jedza, na poczatku bylo to dla mnie troche dziwne, ale potem sie przyzwyczailam, ze taki glowny posilek jest tu tak pozno... Z ta kapusta tutaj tez ciezko znalezc duze glowki, ale zawsze o tej porze roku we wrzesniu wlasnie sa takie wielkie biale kapusty w Carrefour i tak jest co roku, ze w tym okresie tam duze sprzedaja, chyba jest to okres wlasnie co kapusty dojrzewaja normalnie. A tak przez pozostala czesc roku, to ja i tak robie golabki z tych malych tylko zawsze wybieram z nich taka najwieksza glowe i sa z nich takie mniejsze golabki. Ale dzis to mam te wielka glowe z carrefour. Mozna i z wloskiej wlasnie robic te sa tu tez wlasnie wieksze i ich to nawet odgotowywac nie trzeba, latwiej i szybciej sie robi, ale my tez wolimy z bialej. I juz po deszczu u nas od 11 piekne slonce i goraco. Otworzylam okno i okiennice i wystawilam naszego zolwia na parapet, niech sie opala. Bo tak wogole oprocz 4 dzieci, mam zolwia wodnego, 3 zlote rybki i 2 glonojady i chomika. A golabkami bym Was poczestowala chetnie, bo taki wielki garniec mi wyszedl, ze bysmy sie Wszystkie najadly i jeszcze by zostalo, co dzis zjemy to zjemy, reszte poporcjuje, w pojemniki i do zamrazarki. To kiedy bede miala lenia lub nie bede miala czasu obiadu robic, to obiad gotowy.
Wszystkim chorowitkom zycze powrotu do zdrowia.
A ja z maluchami wybywam na zewnatrz, troche spacerku dla maluchow przed odbieraniem malej ze szkoly. Pojde z nimi na plac zabaw na przeciwko szkoly mojej malej. Potem kolacja = obiad, pilnowanie z praca domowa najstarszej, kapiel dzieciakow, i tak do wieczora, mi szybko czas zleci.

[blonde_hair]

My juz po wizycie z przedszkola
Przyszly 2 babeczki, jedna zajmowala sie Seba bym ja mogla spokojnie posluchac i wypelnic papieryDruga opowiedziala troche o zajeciach, co beda robic, jak sie bawic, czym itp.Przeprowadzily test na zasadzie pokaz co jest na obrazku, jaki kolor itp. Mysle,ze bylo ok, oprocz chwilowego buntu bo wylaczylam bajke, ale szybko przeszlo, bo Pani wyjela kredki
Mamy czekac na list kiedy sie zacznie, bo teraz przeprowadzaja do konca tyg wizyty i potem ustala grupy.Generalnie miloi beda tez zwracac uwage na mowe, jakby co to tez maja logopede i beda kierowac na terapie

[Sysunia_d]

ewurka za przepis

Zachorowałaś bidulko czy to znowu problem po porodzie ? wracaj do zdrowia

Widziałam że lubisz koty , to pewnie moja TIGRA też by ci wpadła w oko


Tajka paskudnie ten wirus wyglada zwłaszcza w buzi


Lazurowe życzę miłego objadania

[ewurka]

Dzień dobry

Emilko, Bea, Sysunia dziekuje nie wiem co to było, po karmieniu małego o 2 nad ranem zaczęło mi być zimno, więc ubrałam sweter i się położyłam, zaczełam mieć lekkie drgawki ale nie takie jak ostatnio...wziełam paracetamol przeszło, temperatura zaczęła spadać, była podwyższona jeszcze wczoraj 37 ale przez noc było ok...nie wiem co to było. Może od piersi, która nie była dobrze opróżniona przez małego i zaczeła mnie boleć musiałam odciągać pokarm...nadal jak ją dotykam lekko boli z boku.

Sysunia uwielbiam koty chciała bym tutaj mieć kota, ale co w momencie jak polecimy do polski...

Lazurowe hmmm gołąbki bym zjadła

Miłego dnia u nas paskudnie leje, wieje zimno!!!!!

[Lazurowewybrzeze]

Witam.
Po wczorajszej obiadokolacji pewnie przybylo mi 2 kg. Mozecie spokojnie robic golabki z malych glowek kapusty, np. tu na zdjeciach golabki, ktore robilam zima na swieta Bozego Narodzenia z malej kapusty. Jak widac wychodza calkiem normalne. Mozna je normalnie zwinac, mimo, ze liscie sa niewielkie, wychodza tylko mniejsze niz z duzej kapusty. Jak widac na zdjeciach i z malej kapusty wychodzi duzy garnek golabkow. Wykorzystuje prawie cala mala kapuste z wyjatkiem tych ostatnich juz naprawde tak malych lisci, ze nie da sie ich zwinac. Mam troche zdjec polskich potraw w kompie, bo dzielilam sie moimi polskimi przepisami, na jednym z francuskich forow. We Francji w garmazerce widzialam golabki pod nazwa faszerowana kapusta, kupilam zeby zobaczyc co to jest praktycznie nie roznily sie od polskich golabkow, byly tak samo w sosie pomidorowym, mieso tez bylo mieszane z ryzem i byly robione z wloskiej kapusty, a nie z bialej. Ale zadko je tu mozna spotkac, nie jest to popularna potrawa tutaj. Pewnie temu kapusty male sprzedaja, bo na bigos, surowke, czy zupe mniejsze sa praktyczniejsze. Te duze sa za duze, a w Polsce duze sa popularne, bo ludzie robia czesto golabki.

Ja moje golabki robie bardzo prosto i szybko, tzn. robi sie je szybko, najdluzszy jest czas gotowania. Najpierw w sporym garnku odgotowuje kapuste, trzeba tylko uwazac zeby za mocno sie nie odgotowala, bo te male glowki to dosc szybko sie odgotowuja. Jak wstawiam kapuste do odgotowania to w tym samym czasie, rozmrazam tez 1 kg burgerow (pudelko 10 burgerow mrozonych) uzywam burgerow, a nie hamburgerow, bo burgery sa mieszane z wieprzowina, a hamburgery sa tylko wolowe, ale mozna uzywac i hamburgerow.

W miedzyczasie na patelni na oleju podsmazam pokrojone na drobne kawalki: 1 nieduza cebule, 2 duze marchewki, niewielki kawalek selera naciowego, mozna dac do tego 1 nieduza czerwona papryke, lub pol duzej, doprawiam to sola i pieprzem i jak sie podsmazy, to odstawiam to na bok.

Jak kapusta sie odgotuje, to wyjmuje ja z wody, zeby troche przestygla, wody nie wylewam, odstawiam na bok. W tym czasie burgery sa tez rozmrozone, one sa juz doprawione wsypuje wiec do nich tylko 3 czubate lyzki ryzu (uzywam ryzu basmati, ale mozna i inny), ryzu nie gotuje oddzielnie, jak to robia niektorzy, bo to jest bez sensu, wsypuje normalnie surowy ryz, bo on sie z miesem i kapusta normalnie ugotuje (ryz gotuje sie o wiele szybciej niz kapusta) mieszam mieso z ryzem i nadziewam nim liscie kapusty. Przed nadziewaniem liscia kapusty, ten gruby nerw w lisciach kapusty scinam nozem, niektorzy go rozbijaja trzonkiem noza ja go scinam uwazajac tylko, zeby nie przerwac liscia. Tak jest dla mnie szybciej i latwiej.

Jak pierwsza warstwa golabkow jest juz ulozona w garnku, to posypuje ja czescia podsmazonych wczesniej warzyw, sole i pieprze. Nastepnie ukladam druga warstwe i znow posypuje ja czescia tych warzyw sole ja i pieprze, postepuje tak z kazda kolejna warstwa golabkow. Nastepnie zwiniete i ulozone w garnku golabki zalewam woda ta z odgotowywania golabkow. I gotuje je w duzym garnku pod przykrywka, az beda miekkie, trzeba do nich od czasu do czasu zagladac, czy nie trzeba np. dolac troche wody w trakcie gotowania, bo dlugo sie gotuja i woda moze za bardzo sie wygotowac, a powinna pokrywac golabki.

Jak sa juz miekkie, normalnie ugotowane juz to dodaje do nich 1 koncentrat pomidorowy , puszke 140 mil i probuje smak sosu, czy nie trzeba doprawic jeszcze sola, czy pieprzem. Nastepnie na patelni na rozgrzany olej wsypuje 2 czubate lyzki maki, mieszam az zasmazka bedzie koloru zlotego i dodaje te zasmazke do gotujacych sie golabkow. Gotuje okolo 5 minut golabki z zasmazka i gotowe.

Tu na zdjeciach golabki robione przeze mnie z malej bialej kapusty. Jak widac wychodzi duzy garnek i wygladaja calkiem normalnie, mimo tego, ze kapusta byla mala.

Zwijanie









W garnku





I na talerzu

[gosia261282]

Dzien dobry!
U was tez taka paskudna pogoda?
Normalnie wszystkiego sie odechciewa
A ja bym chciala w Anglii miec zlota,polska jesien

[blonde_hair]

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!
U was tez taka paskudna pogoda?
Normalnie wszystkiego sie odechciewa
A ja bym chciala w Anglii miec zlota,polska jesien

u mnie od wczoraj leje

Siedzimy dzis w domu

[hanjah]

U nas leje i wieje... nie mam zamiaru ruszać się z domu, nadal kiepsko się czuję... katar niby przeszedł, ale teraz doszedł mi suchy kaszel

Tż wczoraj zdał egzamin teoretyczny na prawko Niestety na praktykę trzeba długo czekać-zapisał się na pierwszy wolny termin, 9 listopada

[blonde_hair]

Napisane przez hanjah

U nas leje i wieje... nie mam zamiaru ruszać się z domu, nadal kiepsko się czuję... katar niby przeszedł, ale teraz doszedł mi suchy kaszel

Tż wczoraj zdał egzamin teoretyczny na prawko Niestety na teorię trzeba długo czekać-zapisał się na pierwszy wolny termin, 9 listopada

chyba na praktyczny?
Gratuluje
Moja szwagierka wlasnie tez jest w trakcie kursu, teorie zdala i 13 pazdziernika ma 1 podejscie jazdyCiekawa jestem. Instruktora sobie chwali i ja chyba od przyszlego roku sobie wykupie u niego pare lekcji, bo boje sie tu jezdzicA samochod by mi zycie ulatwił

[Ula 25]

Dziewczyny jak u waszych mezow w pracy wygladala sprawa urlopu tacierzynskiego?
wszystko mnie ciekawi ile trwa, ile placa? jest jakas odgorna zasada czy kazda forma ma swoja?

[Sysunia_d]

Napisane przez hanjah

U nas leje i wieje... nie mam zamiaru ruszać się z domu, nadal kiepsko się czuję... katar niby przeszedł, ale teraz doszedł mi suchy kaszel

Tż wczoraj zdał egzamin teoretyczny na prawko Niestety na teorię trzeba długo czekać-zapisał się na pierwszy wolny termin, 9 listopada

Hania a powiedz mi ta część teoretyczna to się składa z dwóch części ??? Testu coś podobnego do jak w PL że masz 20 pytań tylko tu chyba jest więcej ile ???

I potem jest egzamin z tej całej symulacji ???


Czy to jest jeden egzamin tylko połączony test plus symulacja ?

I powiedz mi proszę bo ja jestem narazie na etapie jazdy ale uczy mnie mąż a potem wezmę parę lekcji u instruktora czy egzamin jest ciężki ten teoretyczny ?? w sumie to sie najbardziej obawiam tej symulacji


A i mam od razu pytanko czy jest możliwość tłumaczenia pytań na j.polski/.



A u nas dziś nie pada i nawet że świeci słonce

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Ula 25

Dziewczyny jak u waszych mezow w pracy wygladala sprawa urlopu tacierzynskiego?
wszystko mnie ciekawi ile trwa, ile placa? jest jakas odgorna zasada czy kazda forma ma swoja?

Mój miał 2 tygodnie , pamietam że zaraz po moim porodzie powiedział tylko ze chce ten urlop od tego do tego . Acha i z tego co pamietam to miał jakiś okres w którym mógł go wykorzystać . co do płatności to nie pamietam ale albo miał połowe płacone albo to było nie płacone

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez ewurka

Dzień dobry

Emilko, Bea, Sysunia dziekuje nie wiem co to było, po karmieniu małego o 2 nad ranem zaczęło mi być zimno, więc ubrałam sweter i się położyłam, zaczełam mieć lekkie drgawki ale nie takie jak ostatnio...wziełam paracetamol przeszło, temperatura zaczęła spadać, była podwyższona jeszcze wczoraj 37 ale przez noc było ok...nie wiem co to było. Może od piersi, która nie była dobrze opróżniona przez małego i zaczeła mnie boleć musiałam odciągać pokarm...nadal jak ją dotykam lekko boli z boku.

Sysunia uwielbiam koty chciała bym tutaj mieć kota, ale co w momencie jak polecimy do polski...

Lazurowe hmmm gołąbki bym zjadła

Miłego dnia u nas paskudnie leje, wieje zimno!!!!!

Hmm to może to faktycznie od piersi , bo ja raz miałam takie zapalenie piersi że faktycznie miałam 40 C temp , dreszcze masakra - pamietam że robiłam okłady z kapusty i akurat wtedy mama mi ją masowała ból jak cholera


Ja to bym chciała pieska ale dokładnie co tu z nim zrobić jak sie jedzie na wakacje albo do PL

W Pl mam kotke sjamo - persa ale ona nie lubi dzieci .


Zmykam na spacer bo musze zapłacić śmieci

[Lazurowewybrzeze]

U nas narazie lato, goraco dzis i sonecznie. Narazie wciaz spimy przy otwartych oknach, nawet wieczory i noce sa jeszcze cieple. Jak sie to zmieni to dam znac, mysle, ze schlodnieje tak od listopada. W Polsce to sa takie prawdziwe te 4 pory roku, jesien to jesien, lato to lato, tu jesien to wciaz lato. A jesien piekna polska sloneczna zlota jesien, to dopiero zima tu bedzie. A prawdziwej zimy nie bedzie wcale. Dzieci chca zime i snieg, a ja to juz za zima nie tesknie, za tym zimnem i ta chlapa po sniegu, bedac dzieckiem lubilam zime i snieg, a teraz juz moge sie bez niej spokojnie obejsc...

[blonde_hair]

Napisane przez Ula 25

Dziewczyny jak u waszych mezow w pracy wygladala sprawa urlopu tacierzynskiego?
wszystko mnie ciekawi ile trwa, ile placa? jest jakas odgorna zasada czy kazda forma ma swoja?

Moj maz miał 2 tyg, wzial zaraz po porodzie, ale mozna pozniej(jest jakis termin na wykorzystanie). Placili cos kolo kwoty ktora dostaje sie na macierzynskim(123f wtedy). Ile zaplaca zalezy od firmy, tu ktos pisal,z e wyplacali taka kwote jakby normalnie pracowal, takze to jest roznie

[gosia261282]

Napisane przez Ula 25

Dziewczyny jak u waszych mezow w pracy wygladala sprawa urlopu tacierzynskiego?
wszystko mnie ciekawi ile trwa, ile placa? jest jakas odgorna zasada czy kazda forma ma swoja?

Chyba w kazdej firmie moze to wygladac troche inaczej.Moj mogl wziac albo tydz albo dwa,wzial dwa.Bylismy przygotowani na to,ze bedzie mniej wyplaty,a chyba jakies dofinansowanie jest od firmy,bo wyplata byla taka sama.

[hanjah]

Napisane przez blonde_hair

chyba na praktyczny?
Gratuluje
Moja szwagierka wlasnie tez jest w trakcie kursu, teorie zdala i 13 pazdziernika ma 1 podejscie jazdyCiekawa jestem. Instruktora sobie chwali i ja chyba od przyszlego roku sobie wykupie u niego pare lekcji, bo boje sie tu jezdzicA samochod by mi zycie ulatwił

Jasne, że chodziło mi o praktykę Zakręcona jestem
Dwa tygodnie temu kupiliśmy samochód Tż ubezpieczył dodatkowo kolegę i razem trenują (tż umie jeździć, bo kurs robił jeszcze w Polsce, ale wiadomo jakie tu są przepisy ).

Napisane przez Sysunia_d

Hania a powiedz mi ta część teoretyczna to się składa z dwóch części ??? Testu coś podobnego do jak w PL że masz 20 pytań tylko tu chyba jest więcej ile ???

I potem jest egzamin z tej całej symulacji ???


Czy to jest jeden egzamin tylko połączony test plus symulacja ?

I powiedz mi proszę bo ja jestem narazie na etapie jazdy ale uczy mnie mąż a potem wezmę parę lekcji u instruktora czy egzamin jest ciężki ten teoretyczny ?? w sumie to sie najbardziej obawiam tej symulacji


A i mam od razu pytanko czy jest możliwość tłumaczenia pytań na j.polski/.

Egzaminy (teoretyczny i praktyczny) bookuje się przez internet. Tyle że na praktyczny można się umówić dopiero jak się zda teorię, bo potrzebny jest specjalny numer-dostaje się go na formularzu egzaminacyjnym jak się zda.
Przy umawianiu się na teorię można zaznaczyć, że chce się tłumaczenie na polski-w razie wątpliwości coś trzeba kliknąć na ekranie, tłumaczenie słyszysz w słuchawkach.

Pytań jest 50 (zaznaczone jest ile ma być prawidłowych odpowiedzi), jest na nie 58 minut, można wrócić do poprzednich pytań.

Potem jest tzw. hazard perception-14 filmików, w których trzeba zaznaczyć na ekranie dotykowym sytuacje zagrażające bezpieczeństwu (ktoś się włącza do ruchu, rower wyjeżdża na ulicę, pieszy przebiega przez ulicę etc.). W 13 filmach jest jedna sytuacja, w 1 są dwie. Można uzyskać max 5 punktów za każdą taką sytuację-im szybciej to zauważysz to masz więcej punktów. Nie można klikać na chybił trafił, albo w przypadkowe miejsce. Każdy filmik wyświetlany jest tylko jeden raz.

Tż skończył egzamin po 1,5 godziny. I mówi, że był łatwy
Z pytań trzeba mieć 43/50 (on miał 49), a z hazard perception 44/75 (tż miał 51/75).

Kupił sobie książkę z testami i płytę. Pytań na tej płycie było 1000-i to one potem są na egzaminie. Można sobie zrobić testy próbne.
Filmików na płycie było 72, ale na examie akurat były inne.

I tu jeszcze link: http://www.emano.co.uk/jak-zrobic-pr...y-osobowe.html

[tajka88]

Napisane przez Ula 25

Dziewczyny jak u waszych mezow w pracy wygladala sprawa urlopu tacierzynskiego?
wszystko mnie ciekawi ile trwa, ile placa? jest jakas odgorna zasada czy kazda forma ma swoja?

Mozna wybrac ustawowo 1 albo 2 tygodnie placone jakos 124F na tydzien. Tz musial dac znac kiedy chce wziac ten urlop chyba 28 dni wczesniej, ale mogl zaznaczyc ze chce od dnia narodzin dziecka 2 tygodnie, albo konkretna date. Moj wzial 2 tygodnie od narodzin.

[blonde_hair]

Napisane przez hanjah

Jasne, że chodziło mi o praktykę Zakręcona jestem
Dwa tygodnie temu kupiliśmy samochód Tż ubezpieczył dodatkowo kolegę i razem trenują (tż umie jeździć, bo kurs robił jeszcze w Polsce, ale wiadomo jakie tu są przepisy ).

no ja wlasnie tez bym chciała potrenowac z instruktorem
za autko, to oby szybko udalo sie zdac co bedziecie jezdzicBo ja sobie bez auta zycia nie wyobrazam

[ewurka]

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!
U was tez taka paskudna pogoda?
Normalnie wszystkiego sie odechciewa
A ja bym chciala w Anglii miec zlota,polska jesien

marzenia pochodzić po takich złotych liściach, pozbierać je, zrobić bukiet...ahhh możemy ewentualnie pokajakować

Napisane przez hanjah

U nas leje i wieje... nie mam zamiaru ruszać się z domu, nadal kiepsko się czuję... katar niby przeszedł, ale teraz doszedł mi suchy kaszel

Tż wczoraj zdał egzamin teoretyczny na prawko Niestety na praktykę trzeba długo czekać-zapisał się na pierwszy wolny termin, 9 listopada

Powodzenia i Gratulacje ja zdawałam 3 lata temu jeju ale ten czas leci

Napisane przez Sysunia_d

Hmm to może to faktycznie od piersi , bo ja raz miałam takie zapalenie piersi że faktycznie miałam 40 C temp , dreszcze masakra - pamietam że robiłam okłady z kapusty i akurat wtedy mama mi ją masowała ból jak cholera

Ja to bym chciała pieska ale dokładnie co tu z nim zrobić jak sie jedzie na wakacje albo do PL

W Pl mam kotke sjamo - persa ale ona nie lubi dzieci .

Zmykam na spacer bo musze zapłacić śmieci

Szykujesz się na prawo jazdy? fajna sprawa, ja gdyby nie mój TŻ chyba bym nigdy nie zdała, wymyślałam różne historie przed każdą jazdą tak się bałam... a teraz uwielbiam jeżdzić

Lazurowe dostałam slinotoku na widok tych gołąbków, a kapusty mi nie wolno

[Ula 25]

Własnie dzownil do mnie mąż ze u niego laca normalnie cala tygodniowke tak jakby pracowal a nie 120 kilka funtow wiec bardzo nam na reke i moze wziac od dnia narodzin 2 tygodnie, dodatkowo dostanie 200 funtow ekstra po okazaniu aktu urodzenia dziecka
nie ma problemu z tym ze sklada podanie juz teraz z zastrzezeniem ze urlop zaczyna jak urodze a teraz podaje tylko termin przypuszczalny,
no i fajni ewezmie 2 tygodnie tacierzynskiego i pozniej 2 tygodnie wypoczynkowego

[blonde_hair]

Napisane przez Ula 25

Własnie dzownil do mnie mąż ze u niego laca normalnie cala tygodniowke tak jakby pracowal a nie 120 kilka funtow wiec bardzo nam na reke i moze wziac od dnia narodzin 2 tygodnie, dodatkowo dostanie 200 funtow ekstra po okazaniu aktu urodzenia dziecka
nie ma problemu z tym ze sklada podanie juz teraz z zastrzezeniem ze urlop zaczyna jak urodze a teraz podaje tylko termin przypuszczalny,
no i fajni ewezmie 2 tygodnie tacierzynskiego i pozniej 2 tygodnie wypoczynkowego

fajnie
To trzeba szybciej powiadomic, z tego co pamietam to jakos 15 tyg przed data porodu

[Sysunia_d]

Haniu bardzo dziekuje za te informacje


ewurka jak narazie jeżdżę ale powoli trzeba zaczać myśleć o egz ..... Ja lubie jeździć i się nie boję tylko tutaj boję się że coś zawalę przez język bo co tu mówić napewno będe mieć stresa !


W Pl robiłam dwa podejścia ale mnie oblali bo mój instruktor nie nauczył mnie parkować .

[blonde_hair]

Napisane przez Sysunia_d

[

W Pl robiłam dwa podejścia ale mnie oblali bo mój instruktor nie nauczył mnie parkować .

moglas zmienic instruktora.
Najgorzej jest przerwac.

Ja zdałam za 3 razem

[tajka88]

Napisane przez Sysunia_d

Haniu bardzo dziekuje za te informacje


ewurka jak narazie jeżdżę ale powoli trzeba zaczać myśleć o egz ..... Ja lubie jeździć i się nie boję tylko tutaj boję się że coś zawalę przez język bo co tu mówić napewno będe mieć stresa !


W Pl robiłam dwa podejścia ale mnie oblali bo mój instruktor nie nauczył mnie parkować .

Dasz rade ja zdawalam w Londynie niecale 3 lata temu(w grudniu 3:P), po angielsku, a moj angielski perfekcyjny nie byl, a zdalam za pierwsyzm razem

powodzenia

[hanjah]

Sysunia-a masz provisional licence (to prawo jazdy tymczasowe)? Bez niego nie można przystąpić do egzaminu.

[Darianna25]

Napisane przez Ula 25

Własnie dzownil do mnie mąż ze u niego laca normalnie cala tygodniowke tak jakby pracowal a nie 120 kilka funtow wiec bardzo nam na reke i moze wziac od dnia narodzin 2 tygodnie, dodatkowo dostanie 200 funtow ekstra po okazaniu aktu urodzenia dziecka
nie ma problemu z tym ze sklada podanie juz teraz z zastrzezeniem ze urlop zaczyna jak urodze a teraz podaje tylko termin przypuszczalny,
no i fajni ewezmie 2 tygodnie tacierzynskiego i pozniej 2 tygodnie wypoczynkowego

no to fajnie.

[Sysunia_d]

Napisane przez hanjah

Sysunia-a masz provisional licence (to prawo jazdy tymczasowe)? Bez niego nie można przystąpić do egzaminu.

Mam od roku bo narazie uczę sie jeździć przy mężu - tzn ja umiem jeździć tylko raczej przyswajam odwrotny kierunek jazdy itp




Blonde ja miałam dwóch instruktorów a prawko robiłam przed wyjazdem a potem egz to juz wtedy jak byłam w PL np na wakacjach. No i jak to sie mówi za duże przerwy potem miałam . Bo jak zaczełam kurs to od razu zapisałam sie na egz no ale oblałam przez to parkowanie ( a najlepsze było to że ten egzaminator chciał mi dać to prawko bo nie miał zastrzeżeń poza tym parkowanie wieć mnie oblał .

Po 8 miesiacach bedąc w PL na wakacjach wziełam dodatkowe lekcje u innego instruktora no ale ten mi od razu powiedział że ciężko mi będzie zdać bo takiej przerwie , wziełam 20 lekcji no ale egaminator mnie oblał . No i sie w☠☠☠☠... bo kosztowało mnie to kupe kasy i stwierdziłam że mam ich w dupie. No i się łudzę że może tu mi się uda



Tylko koleżanka która zdawała gdzieś tam na północy UK jakieś 3 lata temu powiedziała mi że ona na egz praktycznym jechała z męzem który robił za jej tłumacza i żebym sie nie stresowała bo można mieć tłumacza w aucie i może to być ktoś z rodziny. Dlatego sie za to zabrałam Bo test to jeszcze ale ja ze stresu to na jeżdzie nie bede wiedziała czy mam sie skupić na zrozumieniu egzaminatora czy na jeździe .

[ewi83]

Napisane przez ewurka

Dzień dobry

Emilko, Bea, Sysunia dziekuje nie wiem co to było, po karmieniu małego o 2 nad ranem zaczęło mi być zimno, więc ubrałam sweter i się położyłam, zaczełam mieć lekkie drgawki ale nie takie jak ostatnio...wziełam paracetamol przeszło, temperatura zaczęła spadać, była podwyższona jeszcze wczoraj 37 ale przez noc było ok...nie wiem co to było. Może od piersi, która nie była dobrze opróżniona przez małego i zaczeła mnie boleć musiałam odciągać pokarm...nadal jak ją dotykam lekko boli z boku.

Sysunia uwielbiam koty chciała bym tutaj mieć kota, ale co w momencie jak polecimy do polski...

Lazurowe hmmm gołąbki bym zjadła

Miłego dnia u nas paskudnie leje, wieje zimno!!!!!

Moze masz zatkany kanalik i dostalas infekcje. Ja tak mialam podczas karmienia Bez kapusty, odcoagania i antybiotyku sie niestety nie obeszlo

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Witam.
Po wczorajszej obiadokolacji pewnie przybylo mi 2 kg. Mozecie spokojnie robic golabki z malych glowek kapusty, np. tu na zdjeciach golabki, ktore robilam zima na swieta Bozego Narodzenia z malej kapusty. Jak widac wychodza calkiem normalne. Mozna je normalnie zwinac, mimo, ze liscie sa niewielkie, wychodza tylko mniejsze niz z duzej kapusty. Jak widac na zdjeciach i z malej kapusty wychodzi duzy garnek golabkow. Wykorzystuje prawie cala mala kapuste z wyjatkiem tych ostatnich juz naprawde tak malych lisci, ze nie da sie ich zwinac. Mam troche zdjec polskich potraw w kompie, bo dzielilam sie moimi polskimi przepisami, na jednym z francuskich forow. We Francji w garmazerce widzialam golabki pod nazwa faszerowana kapusta, kupilam zeby zobaczyc co to jest praktycznie nie roznily sie od polskich golabkow, byly tak samo w sosie pomidorowym, mieso tez bylo mieszane z ryzem i byly robione z wloskiej kapusty, a nie z bialej. Ale zadko je tu mozna spotkac, nie jest to popularna potrawa tutaj. Pewnie temu kapusty male sprzedaja, bo na bigos, surowke, czy zupe mniejsze sa praktyczniejsze. Te duze sa za duze, a w Polsce duze sa popularne, bo ludzie robia czesto golabki.

Ja moje golabki robie bardzo prosto i szybko, tzn. robi sie je szybko, najdluzszy jest czas gotowania. Najpierw w sporym garnku odgotowuje kapuste, trzeba tylko uwazac zeby za mocno sie nie odgotowala, bo te male glowki to dosc szybko sie odgotowuja. Jak wstawiam kapuste do odgotowania to w tym samym czasie, rozmrazam tez 1 kg burgerow (pudelko 10 burgerow mrozonych) uzywam burgerow, a nie hamburgerow, bo burgery sa mieszane z wieprzowina, a hamburgery sa tylko wolowe, ale mozna uzywac i hamburgerow.

W miedzyczasie na patelni na oleju podsmazam pokrojone na drobne kawalki: 1 nieduza cebule, 2 duze marchewki, niewielki kawalek selera naciowego, mozna dac do tego 1 nieduza czerwona papryke, lub pol duzej, doprawiam to sola i pieprzem i jak sie podsmazy, to odstawiam to na bok.

Jak kapusta sie odgotuje, to wyjmuje ja z wody, zeby troche przestygla, wody nie wylewam, odstawiam na bok. W tym czasie burgery sa tez rozmrozone, one sa juz doprawione wsypuje wiec do nich tylko 3 czubate lyzki ryzu (uzywam ryzu basmati, ale mozna i inny), ryzu nie gotuje oddzielnie, jak to robia niektorzy, bo to jest bez sensu, wsypuje normalnie surowy ryz, bo on sie z miesem i kapusta normalnie ugotuje (ryz gotuje sie o wiele szybciej niz kapusta) mieszam mieso z ryzem i nadziewam nim liscie kapusty. Przed nadziewaniem liscia kapusty, ten gruby nerw w lisciach kapusty scinam nozem, niektorzy go rozbijaja trzonkiem noza ja go scinam uwazajac tylko, zeby nie przerwac liscia. Tak jest dla mnie szybciej i latwiej.

Jak pierwsza warstwa golabkow jest juz ulozona w garnku, to posypuje ja czescia podsmazonych wczesniej warzyw, sole i pieprze. Nastepnie ukladam druga warstwe i znow posypuje ja czescia tych warzyw sole ja i pieprze, postepuje tak z kazda kolejna warstwa golabkow. Nastepnie zwiniete i ulozone w garnku golabki zalewam woda ta z odgotowywania golabkow. I gotuje je w duzym garnku pod przykrywka, az beda miekkie, trzeba do nich od czasu do czasu zagladac, czy nie trzeba np. dolac troche wody w trakcie gotowania, bo dlugo sie gotuja i woda moze za bardzo sie wygotowac, a powinna pokrywac golabki.

Jak sa juz miekkie, normalnie ugotowane juz to dodaje do nich 1 koncentrat pomidorowy , puszke 140 mil i probuje smak sosu, czy nie trzeba doprawic jeszcze sola, czy pieprzem. Nastepnie na patelni na rozgrzany olej wsypuje 2 czubate lyzki maki, mieszam az zasmazka bedzie koloru zlotego i dodaje te zasmazke do gotujacych sie golabkow. Gotuje okolo 5 minut golabki z zasmazka i gotowe.

Tu na zdjeciach golabki robione przeze mnie z malej bialej kapusty. Jak widac wychodzi duzy garnek i wygladaja calkiem normalnie, mimo tego, ze kapusta byla mala.

Zwijanie









W garnku





I na talerzu

Narobilas mi ochoty tymi golabkami no nic zrobimy sobie z mam w PL A u siostry juz sobie zamowilam Zarkoje
Ja tutaj czesto robie golabki z kapusty wloskiej- szybciej schodzi- a jak mam ochote na biala kapuste to jade do Farm shop i tam zawsze maja takie duze

Napisane przez gosia261282

Dzien dobry!
U was tez taka paskudna pogoda?
Normalnie wszystkiego sie odechciewa
A ja bym chciala w Anglii miec zlota,polska jesien

A u nas dzis pieknie i slonecznie- bylismy na dlugim spacerku

Napisane przez hanjah

U nas leje i wieje... nie mam zamiaru ruszać się z domu, nadal kiepsko się czuję... katar niby przeszedł, ale teraz doszedł mi suchy kaszel

Tż wczoraj zdał egzamin teoretyczny na prawko Niestety na praktykę trzeba długo czekać-zapisał się na pierwszy wolny termin, 9 listopada

dla Tz.
Ja zaczelam sie rozgladac za instruktorem jeszcze przed zajsciem w ciaze- ale fasolka nie pozwala mi teraz na jazde samochodem ( bardzo zle sie czuje podczas jazdy) mam nadzieje , ze jak juz mi przejda wszystkie mldlosci i bole to sie wkoncu gdzies umowie

Ula - moj tz mial 2 tygodnie placone w calosci Zobaczymy jak bedzie tym razem

Wczoraj mialam pierwszy scan Cudownie bylo zobaczyc fasolke Mamy 2 raczki i 2 nozki i wszystko jest w porzadku. Choc powiedzileli mi juz teraz ze dziecko wyglada na dosc duze ( brzuszek zreszta tez)
Nikos czekal z moja siostra na zewnatrz gabinetu i po wyjsciu zapytal MAMA WHERE BABY

[tajka88]

Napisane przez Sysunia_d

Tylko koleżanka która zdawała gdzieś tam na północy UK jakieś 3 lata temu powiedziała mi że ona na egz praktycznym jechała z męzem który robił za jej tłumacza i żebym sie nie stresowała bo można mieć tłumacza w aucie i może to być ktoś z rodziny. Dlatego sie za to zabrałam Bo test to jeszcze ale ja ze stresu to na jeżdzie nie bede wiedziała czy mam sie skupić na zrozumieniu egzaminatora czy na jeździe .

moj egzaminator nie mowil prawie nic, wygladal jak swiety mikolaj i co chwilke sie usmiechal hehe tylko w prawo, w lewo, zaparkuj tylem/przodem itp wiec nie bylo za bardzo co tlumaczyc... a chyba jakies pytanie zadal no ale jak mu powiesz ze masz slaby ang to pewnie bedzie mowil wolniej cyz cos:P. w uk mozna zdawac prawko po polsku i z polskim instruktorem