Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[Mandragorrka]

Cześć Kobietki
Wczoraj wieczorem wlazłam na wizaż i chyba mojej córci to się nie spodobało, bo zaczęła się wiercić, kwękać a po chwili wrzeszczeć. No to wzięłam ją do kąpania a potem do łóżka do cyca - kompa nie wyłączyła, bo miałam zamiar wrócić na wizaż.
Taa, zasnęłam razem z małą

Jeszcze nie nadrabiałam widziałam tylko, że nel_a ma nowy avatarek - bardzo ładny

Mam pytanie techniczne dotyczące załatwiania chrztu:
- kiedy za tą przyjemność się płaci?
- kiedy należy dostarczyć zgodę ze swojej parafii w przypadku chrzczenia w innej parafii?

Pytam bo datę chrztu mamy już ustaloną i nie płaciliśmy, poza tym kobieta która nam to ustalała powiedziała, że chyba będziemy musieli mieć zgodę za swojej parafii Teraz spotykamy się z księdzem dopiero na naukach w piątek przed chrztem.

Aha i mamy sukienkę dla Amelki - sukieneczka pożyczona Prezentuje się bardzo ładnie, zdjęcie tego nie oddaje.

Jeśli chodzi o strój dla mnie to jeszcze o tym nie myślę, ale do chrzcin jeszcze miesiąc.

[nel_a]

Napisane przez agunia82

Dzień dobry
Coś się mojemu dziecku poprzestawiało, jak zwykle zasypia po 21 i JA ją budzę na jedzenie koło 3, tak dzisiaj obudziła się o 1, więc kolejną pobudkę zaserwowałam jej po 6 i teraz jeszcze śpi



ooo a tego nie znałam



ale to przygryzanie przez ząbkowanie tyczy się dzieci koło 3-miesięcznych lub starszych
jak ja się cieszę, że mnie gryzienie brodawek na początku karmienia ominęło...



Ad.1 Fajnie, że TŻ wziął się do roboty, gorzej, że pretensje do Ciebie że wstać na czas nie potrafi
Ad.2 Podłość i głupota ludzka nie znają granic, a co im dziecko zrobiło że na wózku się wyżywają
Ad.3 To moja babcia musi być bardzo młodzieżowa



ona musi bardzo nie lubić pod kocykiem spać Lu się z kocykiem pogodziła, przestała go skopywać



śliczna śmieszka

Nel_a tak, jednorazowe Ale ja je sobie chwalę, bo są w 100% sterylne no i zajmują mało miejsca w zamrażalniku, jakbym miała mrozić w pojemnikach bankowo już by mi się to mleczko zamrożone nie mieściło. Ale i tak już małż kazał mi przestać odciągać, bo miejsce w zamrażalniku na inne rzeczy nam się mocno skurczyło

na szczęście poza zamrażalnikiem w lodówce moi rodzice na dole mają całą wielką zamrażarę
a woreczki mam z babyOno

[Kasik_12]

Napisane przez nadalka

Hej.
Ja w końcu mogę powiedzieć że się wyspałam małą zamiast kąpać wczoraj o 21, to kąpałam po 20. Sama bo stary mnie wku.r.wił:/ no i ok 21 już spała na amen i obudziła się o 4.30 jadła 130ml i spała do 7
Dałam trochę zdjęć do wywołania, i jedno na a4 do ramki. Robię taki album ze zdjęciami, z usg i tak dalej...
Obcięłam jej mały pukielek włosów i przykleiłam na kartkę i podpisałam datą
U nas taka mgła że można nożem ciąć.

A i dzisiaj Igunia mi pokazała że te obrócenie się z brzuszka na plecy w niedziele nie było przypadkowe tylko że dzisiaj zrobiła to szybciej. Na boczek i na plecki ale na odwrót nie umie jeszcze

Twoja mała to niezła zdolniacha i szybko się rozwija

[agunia82]

Napisane przez nadalka

A i dzisiaj Igunia mi pokazała że te obrócenie się z brzuszka na plecy w niedziele nie było przypadkowe tylko że dzisiaj zrobiła to szybciej. Na boczek i na plecki ale na odwrót nie umie jeszcze

no brawo
Lu się od dawna umie przekręcać, ale zapomina że umie albo jej się nie chce Stawiam na to pierwsze, bo jak jej się przypomni jak to się robi, to potem przy każdym położeniu na brzuszku od razu się przekręca wczoraj ubaw mieliśmy z mężem jak taką serię zrobiła bo to wyglądało tak: ja ją na brzuch, ona bach na plecy od razu, przekręcam na brzuch, to bach na plecy ale w drugą stronę i tak raz za razem

Napisane przez wvictoria

jest takich powiedzen troche jak mialam 19 lat spedzalysmy wakacje w domu mojej przyjacolki nad morzem. i tam poznalysmy chlopkaow chyba z poznania, ktorzy strasznie sie smiali z "chodź że" "weź że" "zrób że" i mowili, ze fajnie zaciagamy

kobieto, zazdroszcze tej laktacji... ja staram sie walczyc o moja ale nic sie nie polepsza na szczescie gorzej tez nie jest

hehe to u nas się mówi "chodź żesz, weź żesz"
eeee moja laktacja to żadne szaleństwo, tak w sam raz żeby córa się najadła. Na początku jak chciałam odciągać na zapas to był problem, nie było co bo mała wszystko wyjadała. Zaczynałam od odciągania koło 20ml dodatkowo, ale potem stopniowo mi się udało dojść do nawet 90ml - teraz znowu się zmniejszyło. I jest to odciąganie tylko raz dziennie, najczęściej w nocy albo nad ranem, jak jest dłuższa przerwa w karmieniu i mała zje z jednego cyca. Na początku nie dawało rady, bo Lu jadła co 2-3 godziny więc zapasów w cyckach było zero. Dopiero jak zaczęła spać 4-5 godzin ciurkiem udawało się odciągać

Napisane przez Mandragorrka

Mam pytanie techniczne dotyczące załatwiania chrztu:
- kiedy za tą przyjemność się płaci?
- kiedy należy dostarczyć zgodę ze swojej parafii w przypadku chrzczenia w innej parafii?

My płaciliśmy zaraz przed mszą, zgodę dostarczaliśmy w piątek przed chrzcinami jak byliśmy załatwić wszystkie formalności - tak się z proboszczem telefonicznie umówiliśmy

Lu sie obudzila i lezala grzecznie w lozeczku, jak podeszlam i mnie zobaczyla to najpierw zaczela sie smiac w glos a potem gadac do mnie z takim przejeciem jakby mi bardzo fajny sen opowiadala ahhh ale ja kocham to moje dziecie

[KarolinaPW]

Napisane przez blueberry88

U mnie to jednak tylko 3 dni. Współczuję aż tygodnia...
Mam nadzieję, że ćwiczenia pomogą i wrócisz do normy

Dziękuję

Napisane przez ajka89

KarolinaPW Śliczny avek

Dziękuję

Napisane przez phdwao

KarolinaPW porazka zachowanie gina, maskaraMówisz ze jest tam az tak źle

No, nie wygląda za ciekawie...sama się tam lusterkiem oglądałam i już wiedziałam, że coś nie halo (delikatnie mówiąc)

Napisane przez phdwao

Agunia Jaś też gryzie, mój palec(jka mu szoruję dziąsła) i smoczek

Mój rozpaczliwie płacze i walczy przy czyszczeniu języka i dziąseł, wczoraj tak się rzucał że aż mu rozkrwawiłam język

Najlepsze życzenia dla Jasia

Napisane przez depoison

a taki

Ładny

Napisane przez Soleilka

Ostatnio ją na mieście widzieliśmy i się krzywo patrzyła. Zresztą to perfidnie na złość było robione, bo najpierw ktoś wyciągnął koc z wózka i po nim chodził 2 razy, a później koło... Wózek stoi u mojej mamy w klatce przypięty. Tam jest winda i wygodniej mi było go brać...

Masakra, co za podli ludzie

Napisane przez prince_polo

hej

dziewczyny sciagnelam wczoraj wieczorem mleko i wsadzilam do lodowki i dzis jak bylo takie oddzielone to poachniało takim wlasnie mlekiem jakby sie smietana robila tak ma byc? jak wymieszałam to niby ok, smakuje tez ok

pytam bo niegy tak dlugo nie trzymałam mleka. A chciala bym razem ze sciagnietymr ano podac małej. Wyszlo z obu 100 ml

Może się tak oddzielać

100ml- to super wynik i Ty mówisz, że masz mało
Dziś Marcinek nie chciał rano wcale piersi ssać więc ściągnęłam i wyszła oszałamiająca ilość 20 ml z obu

Napisane przez Kasik_12

Wklejam dwa zdjęcia małej

Ale fajna!!!

Napisane przez phdwao

taki o
1)
2) ten nabyłam ostatnio

u mnie sie tak zawsze rozwarstwia, to całkiem normalne i świeże mleczko

Ten drugi jest fantastyczny

Napisane przez wvictoria

I cis dla nas ja sie wzruszylam
http://www.rodziceradza.pl/Rodzice/N...rt,300593.html

Ja się nie wzruszyłąm tylko przeraziłam
to już nigdy nie będzie łatwiej

Napisane przez prince_polo

Karolina ten lekarz hakis walniety, co mu po twoim przepraszam.... masakra brak słów;/

Dziewczyny, które walczą z butelką, co sądzicie o czymś takim
http://www.doidycup.pl/content/6-niezwykly-kubeczek
to ponoć nie zaburza ssania z piersi i jest bardzo polecane przez zwolenników naturalnego karmienia

[karolka110]

Napisane przez chce_byc_mama

Karolka tez ja kupila i mowila ze mala zalapala bez problemu ale u nich chyba nei byo wiekszych problemow z butelka.
jak przyjdzie i ja wytestuje to dam Ci znac.

tak właśnie-mój ssak ssie wszystko, choć zaraz napiszę co się wczoraj działo...

[wanilllka82]

dzień dobry moje kochane dziś w świetnym humorze bo zaplanowaliśmy sobie wakacje na długi majowy weekend toskania już się nie moge doczekać, ciekawa jestem jak maluch to zniesie i my z nim taką podróż

z nowości maluch bawi się swoim języczkiem

Napisane przez Soleilka

Hej, my po lekarzu. Musimy iść prywatnie do okulisty i prawdopodobnie dostaniemy skierowanie do szpitala na oddział okulistyczny 40 km od naszego miasta

biedactwo, zdrówka

Napisane przez depoison

Małż mi kupił zegarek!


A poza tym byliśmy dziś na drugim usg bioderek i wszystko jest ok, bez zmian

bardzo fajny! dobry ma małżus gust

Napisane przez phdwao

aaaa no i dziś kończymy 2 miesiące

100 lat dla maluszka

Napisane przez blueberry88

Choć moja ostatnio przy piersi umie się szarpać i płakać, choć leci... Werdykt? Nie lubi mleka

u mnie ostatnio to samo, zamiana piersi na smoczek pomaga w takich sytuacjach

Napisane przez pumas

Dziopy, jak bylyscie ubrane na chrzciny/co zamierzacie ubrać? Ja planuję sukienkę i żakiet, do tego jakiś płaszczyk jakby było zimno i szpilki zwykłe, nie żadne botki czy coś. Nie wiem, jak najlepiej się ubrac.

czarna spódnica, żakiet i bluzka w kolorze miętowej zieleni, no i oczywiście czarne zwykłe szpilki

Napisane przez phdwao

ja chce założyc sukienkę i żakiecik, mysle o tym komplecie

podoba mi się

[prince_polo]

Napisane przez KarolinaPW

100ml- to super wynik i Ty mówisz, że masz mało
Dziś Marcinek nie chciał rano wcale piersi ssać więc ściągnęłam i wyszła oszałamiająca ilość 20 ml z obu

kochana ale to czesc bylo wczoraj po całym dniu odciagniete (mala niebyla przystawiana przez dzien) i druga czesc z nocy całej dzis. I wyszla]o 100 niecałe. ja jak sciagam nie po nicy albo calym dniu to tez mam z 20

[eninka84]

witam w 5 tygodniu zycia mojego Tymianka
Nocka całkiem spoko, poszedł spac jak zwykle o 22, obudził sie o 2 a pozniej o 5.30, oczywiscie w czasie karmien szła kupa...wiec go przebieralam ale o 5 jeszcze dosadnie rzygnał...ale zasnał i obudzil sie o 7.30. Od tego czasu meczy go brzuszek, ale polozyłam go na nim i własnie czekam az zasnie.....oby...

[prince_polo]

wczoraj to wyszlo lekko ponad 30 ml po calym dniu wiec se wkurzyłam i se wzielam cycaa zaciagnełam je.b.itnie i zleciało jesczze 20 ml
przyznam ze mleko duzo smaczoiejsze jak takie zwykle 2 % L tz pwoiedzial z ejestem walanieta ale co sie dla corki nie robi

[Mandragorrka]

Eh moje dziecię ma gorsze dni Do tej pory rano była spokojna, albo spała a dzisiaj nie chce. No i jak ja mam wizażować?
Uciekam do małej, mam nadzieję, że potem da mi chwilę na kompa
Miłego dnia Kobietki

[wanilllka82]

widzę ze sporo nowych avków sie pojawiło i znowu muszę sie przyzwyczajać, najbardziej podoba mi się Karoliny

[eninka84]

Paula obimy zle...bardzo zle...z tym karmieniem, przeczytaj sobie.
pozdrawiam i duuuzo cierpliwosci....

[chce_byc_mama]

hej hej witam sie po sniadanku i po kawce
Amelia wczoraj zasnela o 22.45 i obudzla sie o 5.40! masakra piersi mnie tak bolaly cale wkladki mialam przesiaknete koszula mokra
obrobilysmy sie nakarmily i do spania obudzila sie o 8
pobawila sie z tatusiem i teraz zasnela znowu
Moze sie dzis wyrwe z domu bo na razie! nie pada

Pisalyscie o laktacji ja nie mam nic zamrozone i na zapas tez raczek nie mam co odciagac.
jezeli chce nakarmic mala to odciagam tuz przed pora karmienia, z dwoch piersi 120-150, czasem przy dobrych wiatrach 110 z jednej ale to najczesciej nad ranem.

Tak piszecie ze Wasze dzieciaczki robia to tamto..
MOja oprocz pakowania lakek do buzi nie robi nic...
Nie wyciaga raczek do zabawek nie trzaska nimi nie trzaska nozkami, nie przewraca sie...
Do tego wydaje mi sie ze m asymetrie bo mimo ze juz lepiej odwraca glowke w druga strone to lezac na brzuszku lewa raczka jej ucieka i chwieje ja na prawo...

[karolka110]

no więc....
wczoraj przedpołudnie było u Nas spokojne, Lilunia nawet raz zasnęła na ponad 2h....no ale potem zaczął sie cyrk, po 5 min jedzenia z piersi, zaczął się ryk taki, że nawet go już do ust nie chciała brać...drugiego też....w pośpiechu zamieszałam butlę i z krzykiem lekkim, ale trochę zjadła....potem stwierdziłam, że to musiał być brzuch, bo zrobiła kupę (ale nic na to nie wskazywało-nie wiła się jak zwykle)....i potem drugi raz analogicznie, ale wtedy to już wierzgała nóżkami, to ja delikatnie masowałam, a Małż trzymał butlę, bo tylko na niej była spokojniejsza....nie chciała smoka ani piersi....
nadmienię jeszcze, że cały dzień okropnie ulewała....chyba pierwszy raz aż tak...
no a potem szykowaliśmy się do kąpieli -w dużej wannie z Tatą i tak okropnie zwymiotowała na mnie....byłam w szoku, Małż też, Lila tylko lekko zakwiliła i była b.spokojna, więc normalnie ją wykąpaliśmy i ululaliśmy.....i spała d 22 do 5 rano znów....co to mogło być???

Napisane przez depoison

Małż mi kupił zegarek!


A poza tym byliśmy dziś na drugim usg bioderek i wszystko jest ok, bez zmian

fajny...a co dostałaś na Urodziny??
za bioderka

jaka jest różnica pomiędzy SAB SIMPLEX a LEFAX, wie ktoś??

[agunia82]

Mamcia Lu już zaczęła ładnie odwracać głowę w obie strony (kiedyś jak jej siłą próbowałam na lewą przekręcić to ciężko było o głowa zaraz uciekała w prawo, teraz sama nią kręci to w jedną to w drugą) ale na brzuszku też jej dalej jedna rączka ucieka. Spokojnie, pracuj nad nią dalej to wszystko wróci do normy, takie coś u dzieci to nic strasznego

Karolka ja stawiam na jakieś przejściowe problemy brzuszkowe, u nas czasem podobnie, mała zje trochę i zaczynają się cyrki, płacz nie z tej ziemi. I dopiero jak się jej beknie i porządnie uleje (czasem zwymiotuje, i to nawet długo po jedzeniu) to jest spokój. Na szczęście to nie jest częste, ale zaobserwowałam, że zawsze tak dzieje jak zjem za dużo nabiału, zwłaszcza jogurtu albo sera białego.

[chce_byc_mama]

karolka moze faktycznie bolal ja brzuszek..
NIe wiem ciezko mi powiedziec bo moja bardzo ryczala tylko po szczepieniu..
nie mam pojecia, albo po prostu miala gorszy dzien. dzieci tez miewaja rozne nastroje.
a jak ta butelka ? fajna? warta kupna?


Agunia pracuje ale wiesz jak jest jak inni mowia / pisza ze ich dzieci to tamto to tego samego doszukujesz sie u swojego dziecka i czujesz niepokoj jezeli tego nie ma.

[karolka110]

Napisane przez agunia82

Karolka ja stawiam na jakieś przejściowe problemy brzuszkowe, u nas czasem podobnie, mała zje trochę i zaczynają się cyrki, płacz nie z tej ziemi. I dopiero jak się jej beknie i porządnie uleje (czasem zwymiotuje, i to nawet długo po jedzeniu) to jest spokój. Na szczęście to nie jest częste, ale zaobserwowałam, że zawsze tak dzieje jak zjem za dużo nabiału, zwłaszcza jogurtu albo sera białego.

dzięki

tylko ja nabiału prawie nie jem od niemal dwóch tygodni, mleko tylko bez laktozy i to nic nie dało...więc to nie od tego raczej....jadłam troszkę serka homo...może to po tym??ale wcześniej po nim nic się nie działo...
ehhh oby dziś było ok
a ten wymiot był fest duży...

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

karolka moze faktycznie bolal ja brzuszek..
NIe wiem ciezko mi powiedziec bo moja bardzo ryczala tylko po szczepieniu..
nie mam pojecia, albo po prostu miala gorszy dzien. dzieci tez miewaja rozne nastroje.
a jak ta butelka ? fajna? warta kupna?

tylko to nie chodzi nawet o ryk, bp jego nie było dużotylko o nerw na pierś i to ulewanie i na końcu wymioty...
butelka fajnatylko nerwy mam jak trza ją myć- za każdym razem rozkręcać to dno trzeba...muszę kupić drugą na herbatkę-bo zaczęła wczoraj pićtaką z anyżkiem
http://www.milupa.de/mil/de/home/pro...tails_4480.jsp

[eninka84]

ja obstawiam bol brzuszka, złapała butelke bo akurat moze ja przestawał bolec w tym czasie....Roznica miedzy lefaxem a sab ...chyba nie ma....z tego co slyszalam to po prostu lefax jest niemiecki a sab czeski.

[chce_byc_mama]

Karolka widocznie musialo jej cos przeszkadzac ze zwymiotowala moja tez mnie pare dni temu obrzygala ale to jak... cale piersi mialam w rzygach

[karolka110]

Napisane przez eninka84

ja obstawiam bol brzuszka, złapała butelke bo akurat moze ja przestawał bolec w tym czasie....Roznica miedzy lefaxem a sab ...chyba nie ma....z tego co slyszalam to po prostu lefax jest niemiecki a sab czeski.

dzięki
mam nadzieję, że to minęło
sab mam-jest też niemiecki
ale już wyczytałam, że mają inne stężenie simeticonu....
tylko, że lefax jest w większej butli i ma pompkę co jest wygodniejsze na pewno niż odlicznie 15 kropel o 5 nad ranem

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

Karolka widocznie musialo jej cos przeszkadzac ze zwymiotowala moja tez mnie pare dni temu obrzygala ale to jak... cale piersi mialam w rzygach

no u nas tak też było...jak z kiepskiego horroru
wszystko co miałam na sobie do prania....

[Maciejka__]

Napisane przez Soleilka

U mnie też się tak mówi, ale myślałam, że to z jakiegoś slangu młodzieżowego

Raczej babcinego , bo coraz mniej osób hoduje kury.


Myślałam, że skoro u Twojej mamy tam winda, to zostawiasz wózek w mieszkaniu.


Ja wczoraj wytargałam swój z piwnicy.
Obecnie mój system noszenia dziecka składa się z wózka JedoFyn, nosidełka Manduca i zdaje się, że przez jakiś czas do piwnicy i z piwnicy będę nosić małą w nosidle Baby Bag, czyli takim jak chusta kółkowa. Z wózka łatwiej mi ją przełożyć do nosidła podłużnego, niż do Manduci.
Muszę jeszcze kupić lekką spacerówkę rozkładaną na płasko na szybkie wyjścia do miejsc, w których nie mogę mieć małej na sobie, a Jedo nie zdołam wnieść. Wkurza mnie, że część miejsc jest dla mnie niedostępna.

[pumas]

Ktoś mi podmienił dziecko !!!!!!!!!! Maruda że ho ho, nie mam już siły!!!!! A było tak dobrze, w ogóle nie płakała, dużo się bawiłyśmy. A teraz ledwo oczy otworzy to ryk i tak przez większą część dnia. Działa na nią tylko suszarka, ale mi łeb pęka od niej, więc nie puszczam zbyt często, żeby nie nabawić się psychozy.

Wanilka, super z ta Toskanią, zazdroszczę i muszę też o czymś pomysleć - kocham Italię

Linka, moja mama mówi, że jestem nieodpowiedzialna ciągnąć ze sobą dziecko wszędzie. Ona jakby jej dziecko płakało, od razu by zawijała do domu, a nie włóczyła się i męczyła. Ja tam wolę uciszyć małą, nakarmić, napoić, przebrać w terenie, niż całe dnie spędzać w domu albo chodzić po parkach do znudzenia. Ale to kwestia charakteru. Po prostu siedzenie w domu albo na ławce w parku mnie do-bi-ja !!!

Wkurzyłam się, bo zaczęłam robić tego zęba, miałam się umówić na ostateczną wizytę i okazało się, że ta stomatolog dzisiaj pracuje ostatni dzień, a potem przechodzi gdzieś indziej, nie chcą mi powiedzieć gdzie. Co za porażka. Mam nadzieję, że jednak umówię się jakoś do niej i dokończę sprawę. Najgorzej jest rozbabrać i dać do naprawy komuś innemu...

[nitka_88]

Hej mamusie Tak sobie rozmyślałam nad tym niskim przyrostem wagi Alexa oraz nad tym, że ostatnio ciągle by wisiał na cycku i doszłam do wniosku, że dopadł mnie kryzys laktacyjny Jeszcze parę dni temu, najadał się spokojnie jednym cycem, a teraz po opróżnieniu dwóch dalej jest głodny... W nocy zmieniałam pierś 4 razy, zanim zasnął najedzony Jest mi bardzo, bardzo źle

[ewka5891]

witam z zasypiającym synem na reku
nocka taka jak zawsze czyli ok oby dzien tez taki był dzisiaj pogoda cit lepsza u nas wiec planuje na dłuższy spacer wyjsc

Napisane przez Soleilka

Fabi się bawi, więc mam chwilkę TŻ złapał dorywczą robotę i go nie ma. Rano się wydarł że go nie obudziłam (bo zaspał) jak ja sama spałam



Ostatnio ją na mieście widzieliśmy i się krzywo patrzyła. Zresztą to perfidnie na złość było robione, bo najpierw ktoś wyciągnął koc z wózka i po nim chodził 2 razy, a później koło... Wózek stoi u mojej mamy w klatce przypięty. Tam jest winda i wygodniej mi było go brać...

a TZ to budzika nastawic sobie nie moze??

co do wozka to brak słów. podeptac kocyk dziecku?? co to za ludzie sa??

Napisane przez Kasik_12

Wklejam dwa zdjęcia małej

słodka

[prince_polo]

mała podniosla glowke ale nie na przewijaku tylko na lozku widocznie musi miec miekko

[wvictoria]

Jacie, moje dziecko nie zasypia tylko zapada chyba w letarg Nie dość, że przespał całą noc od 21 do 6 rano (tylko z krótką przerwą o 2 na karmienie) to teraz śpi od 8 i ani myśli się obudzić Słyszę tylko jakieś odgłosy z łóżeczka, podchodzę sprawdzić czy Kubuś obudzony i co widzę? Śpi tylko rączki inaczej ma ułożone Jak ja go uwielbiam napatrzeć się nie mogę

[eninka84]

ale sliczna dziewczynka

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez wvictoria

Jacie, moje dziecko nie zasypia tylko zapada chyba w letarg Nie dość, że przespał całą noc od 21 do 6 rano (tylko z krótką przerwą o 2 na karmienie) to teraz śpi od 8 i ani myśli się obudzić Słyszę tylko jakieś odgłosy z łóżeczka, podchodzę sprawdzić czy Kubuś obudzony i co widzę? Śpi tylko rączki inaczej ma ułożone Jak ja go uwielbiam napatrzeć się nie mogę

haha wczoraj miałam to samo jak mi Młody spał non stop oby tak zawsze mam nadzieje ze u nas tez tak bedzie. Milego dnia! Mlody spi na brzuszku jak codzien o tej porze, jak sie obudzi pojde z nim na spacer

[nitka_88]

Napisane przez prince_polo

mała podniosla glowke ale nie na przewijaku tylko na lozku widocznie musi miec miekko

Ślicznie

[wvictoria]

Napisane przez eninka84

ale sliczna dziewczynka

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------



haha wczoraj miałam to samo jak mi Młody spał non stop oby tak zawsze mam nadzieje ze u nas tez tak bedzie. Milego dnia! Mlody spi na brzuszku jak codzien o tej porze, jak sie obudzi pojde z nim na spacer

No oby tak było W sumie to u mnie jest. Tylko we wtorek i poniedziałek młody nie chciał spać bo go brzuszek bolał. Tak to śpi. On to chyba ma po ojcu, bo mojemu mężowi snu zawsze za mało - jak tylko widzi łóżko to śpi A jak się kładzie to od razu nieprzytomny i zaspany No i synek podobnie