Nasze małe irytacje na drodze - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-09-25, 22:43   #1
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428

Nasze małe irytacje na drodze


Wątek zakładam bo nie znalazłam podobnego, a myślę, że przydałby się taki. Wyrzućmy z siebie wszystko co nas wkurza na drodze
To ja zaczynam:
- nieużywanie kierunkowskazów
- wyprzedzanie prawym pasem
- czajenie się mi `na tyłku` całą drogę, albo co gorsza stawanie kilka cm za mną na górce
- chamskie wciskanie się przede mnie
- wyprzedzanie mnie tylko po to, żeby wjechać przede mnie i znowu wlec się jak ślimak, a jak znowu go wyprzedzę, to znowu on i tak w kółko
- wyjeżdżanie przede mnie jak jadę szybko lewym pasem (ale nie po to, żeby kogoś wyprzedzić, skręcić w lewo czy coś) tylko po to, żebym ja zwolniła i potem wrócić jak gdyby nigdy nic na swój pas

A was co najbardziej wkurza??

matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 07:49   #2
blondi1041
Rozeznanie
 
Avatar blondi1041
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: stąd..ale juz niedługo..
Wiadomości: 678
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

aaaa czekałam na taki wątek !!
Najbardziej wkurzają mnie kierowcy , którzy "stopują" (tak to nazywam),przykład:
Jadę gdzieś poza miastem,np 100km, jakas trasa, zero innych aut, widocznosc swietna a kierowca przed każdym zakrętem nawet łagodnym , każdą dziurką, wsiska stop, jak chcę go wyprzedzic to zaczyna znów mi uciekać przyspieszać, a minimalny skręt a on znow hamuje prawie do 20km/h.
mam wrażenie ze tylko ja znam zasady hamowania silnikiem, przeciez widac z daleka ze jakis łuk bedzie, albo utrudnienie , ale nie.. trzeba gnac 120, by za chwile ostro hamowac
Druga grupa kierowców, to tzw "stare dziadki" , nigdy nie wiadomo czego sie mozna po nich spopdziewac, czy bedzie jechal po swoim pasie, czy wlaczy kierunek, czy nagle zahamuje ostro, bo prawie nic nie widzi przez swoje okulary, ma ok. 80 lat, ale on jezdzi cale zycie i wie jak to sie robi !! takich sie boje najbardziej i staram sie jak najszybciej ich wyprzedzic zeby nie narazac mojego zderzaka
Kolejna grupa to rowerzysci (nie wszyscy), ktorzy nie znaja zasad ruchu drogowego, nie znaja znakow, przepisow, nie uzywają ręki jako kierunkowskazu.
Nie cierpie rowniez "scigania " na swiatlach. chcesz sie poscigac? to jedzmy poza miasto i zobaczymy kto wygra
nie uwazam zeby miasto i swiatla byly odpowiednie do tego zeby sie przekonac kto umie lepiej prowadzic swoje auto. To narazie tyle, ale napewno cos dopisze, bo bardzo czesto sie wkurzam na drodze
__________________

blondi1041 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 08:37   #3
IzzieSt
Zakorzenienie
 
Avatar IzzieSt
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 8 763
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
To ja zaczynam:
- nieużywanie kierunkowskazów
- czajenie się mi `na tyłku` całą drogę, albo co gorsza stawanie kilka cm za mną na górce
- chamskie wciskanie się przede mnie
Mnie te trzy najbardziej wkurzają. Kiedyś o mało nie wjechałam facetowi w kufer, bo kierunku oczywiście nie wrzuci, w dodatku popatrzył na mnie jakbym to ja coś nie halo zrobiła
Albo kolesiowi obok kończył się pas, był minimalnie przede mną, ale równolegle, wchrzanił mi się na chama, jeszcze trąbić zaczął i widzę, że wymachuje rękami Co do czajenia się na tyłku, to nie rozumiem tego kompletnie. Przecież jak mi pieszy wyjdzie to muszę gwałtownie zahamować, a on już nie zdąży
IzzieSt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 09:03   #4
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
- wyprzedzanie prawym pasem
Ja wyprzedzam prawym pasem częściej niż lewym, bo niestety nie brakuje ludzi, którzy po pierwsze nie patrzą w lusterka i nie wiedzą, że jakimś cudem ktoś jedzie szybciej od niego/niej, a po drugie nierzadko zdarzają się kierowcy przyklejeni do lewego pasa - i nie zmienią go za nic.
Cytat:
Napisane przez blondi1041 Pokaż wiadomość
mam wrażenie ze tylko ja znam zasady hamowania silnikiem, przeciez widac z daleka ze jakis łuk bedzie, albo utrudnienie , ale nie.. trzeba gnac 120, by za chwile ostro hamowac
Też mam takie dziwne wrażenie - jadąc na uczelnię mam sporą górkę, myślę że ma spokojnie pół kilometra jak nie więcej, jest na niej ograniczenie do 30 - wszyscy jadą 50, ale więcej już bym nie radziła. I są ludzie, którzy cały ten odcinek jadą z wciśniętym stopem, mistrzem jest moja psiapsióła która słabo sobie radzi z obsługą samochodem, ona w ogóle wrzuca na luz i hamuje "pulsacyjnie" (ma ABS żeby nie było) bo wydaje jej się że tak jest bezpieczniej, wrzucając wszystkich pasażerów na oparcia/deskę rozdzielczą i prawie wpada w poślizgi zimą.

Mnie do szewskiej pasji doprowadzają parkingi i wszechobecna nieumiejętność parkowania. Stawanie na 2 czy 3 miejscach naraz, parkowanie przez 10 lat... Jeszcze jak ktoś jest młodym kierowcą to rozumiem, ale znam ludzi, którzy nigdy nie spróbowali nawet zaparkować tyłem bo "tak jest trudniej" hahaha
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif

Edytowane przez owieczkaa
Czas edycji: 2012-09-26 o 09:05
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 09:39   #5
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

- nic mnie tak nie wkurza jak jazda lewym pasem jak muł. Lewy pas jest do wyprzedzania. Ale nie, on skręca za 5 km w lewo, więc MUSI jechać lewym,
- parkowanie na kilku miejscach,
- zamulanie na światłach.... trochę dynamiki, a i korków byłoby mniej,
- wymuszanie pierwszeństwa- chodzi mi o taki typ wymuszenia kiedy ktoś mi wyjedzie, fakt, że nie na tyle blisko bym w niego wjechała, ale ja i tak muszę hamować. I nie przyspieszy tylko bach, rozpędza się do 50 w 30 sekund... zero przyzwoitości. Ja jak zdarzy mi się komuś wyjechać to robię to tak, żeby nawet nie odczuł tego.
- hamujący na każdym zakręcie.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 10:39   #6
mermaidia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 124
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

mnie wkurza najbardziej:
  • nieużywanie kierunkowskazów lub używanie ich niepoprawnie (np. miga w lewo, jedzie w prawo )
  • zamulanie lewym pasem, podczas gdy prawy jest wolny
  • panienki jeżdżące pod prąd po moim osiedlu, które na zwrócenie uwagi reagują miną obrażonej księżniczki, udają wielce zdziwione kiedy pokazuję im znak zakazu wjazdu i że wszystkie auta stoją w jedną stronę (a taka odpowiada: "ale ja tu mieszkam", szok )
  • bezmyślne parkowanie
  • bezmyślne blokowanie skrzyżowania (staje na pasach, wjeżdża mimo braku miejsca za sygnalizatorem)
  • ignorowanie znaków drogowych, zwłaszcza przed rondem
  • bezmyślne trąbienie i błyskanie światłami (wielu kierowców, niestety kobiet, jeździ w dzień na światłach drogowych)
  • wyprzedzanie bez patrzenia w lusterka, na tzw. szerokość lakieru
  • najbardziej wkurza mnie jednak kiedy taka panna lub dziadek jedzie na szerokiej drodze 30 km/h, a na widok palącego się zielonego światła gwałtownie hamuje - ostatnio obtrąbiłam dwie osoby za takie coś, bo to grozi wypadkiem!
  • oraz jeszcze bardziej głupie, bezmyślne wyprzedzanie - jeśli jadę w mieście i mam na liczniku 60km/h zawsze znajduje się idiota, który musi wyprzedzić i który gna potem stówą po mieście.
mermaidia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 16:22   #7
xXCinderellaXx5
Zadomowienie
 
Avatar xXCinderellaXx5
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 155
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Dzis mialam swoja pierwsza jazde wlasnym samochodem i powiem Wam , żed najbardziej irytowali mnie piesi :/ . Idą sobie środkiem drogi i za przeproszeniem w d*pie maja kierowców . Ja jak przechodze przez ulice to w miare szybkim krokiem a oni nie dość ,ze srodkiem ulicy to jeszcze jakby na spacerku byli .
__________________
  • Zapuszczam i dbam o włosy
    • 03.09.12-Zdałam prawko
xXCinderellaXx5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-26, 16:50   #8
pendraiw
Zakorzenienie
 
Avatar pendraiw
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez xXCinderellaXx5 Pokaż wiadomość
Dzis mialam swoja pierwsza jazde wlasnym samochodem i powiem Wam , żed najbardziej irytowali mnie piesi :/ . Idą sobie środkiem drogi i za przeproszeniem w d*pie maja kierowców . Ja jak przechodze przez ulice to w miare szybkim krokiem a oni nie dość ,ze srodkiem ulicy to jeszcze jakby na spacerku byli .
Jak następnym razem, jakiś kierowca najedzie im na zadki , to sie nauczą


Mnie zbulwersowały ostatnio 2 sytuacje ( w różnym czasie)
Stara baba cofała na parkingu i jeeep gościowi w przednie światła (jego samochód stał ....na szczęscie facet był blisko swojego auta więc widział zdarzenie.

Inna sprawa, kiedy wyglądajac przez okno biura , widzimy jak babka też cofając, zarysowała komuś lakier i .....uciekła cóż może jesteśmy wredne .....ale z kumpela spisałyśmy nr rejestracyjnyi poczekałysmy na właściciela auta które ucierpiało.
__________________
pendraiw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 17:39   #9
czapeczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 109
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Najgorszy jest ten brak uprzejmości i to on najbardziej mnie irytuje. Od kiedy sama poruszam się rowerem staram się przychylniej patrzeć na rowerzystów, jednocześnie jak sama wybieram dwa kółka zamiast czterech pamiętam, co może najbardziej wkurzać, a jednocześnie być też niebezpiecznym...a co do pieszych to to chyba nic mnie tak nie wkurza w szeroko pojętym ruchu jak pieszy urządzający sobie przechadzki na ścieżce rowerowej...szkoda, że tak trudno ludzi nauczyć, że ścieżka nie jest chodnikiem, jesli są od siebie wyraźnie oddzielone...
czapeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 21:03   #10
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

O widzę, że się spisałam bo wątek przypadł do gustu wizażanek

A ja dzisiaj idę po pasach, gdzie miałam zielone, a jakiś stary dziadek przejeżdża mi rozpędzony przed samym nosem, bo skręcał w lewo to już nie łaska się zatrzymać przed przejściem ani nawet zwolnić, jeszcze tak ściął ten zakręt, że na krawężnik wjechał. Myślałam, że zejdę na zawał.
Albo jadę trasą, gdzie wszyscy jadą dość szybko, ale jest tam przejście dla pieszych bez świateł. Czai się stara babka z wózeczkiem przy tych pasach, zastanawia się, aż w końcu jak jestem tak blisko, że nie zdążyłabym wyhamować to wkracza dumnie na pasy. Dobrze, że zaczęła biec bo bym jej wjechała w ten wózeczek.
matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-26, 21:18   #11
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
Albo jadę trasą, gdzie wszyscy jadą dość szybko, ale jest tam przejście dla pieszych bez świateł. Czai się stara babka z wózeczkiem przy tych pasach, zastanawia się, aż w końcu jak jestem tak blisko, że nie zdążyłabym wyhamować to wkracza dumnie na pasy. Dobrze, że zaczęła biec bo bym jej wjechała w ten wózeczek.
Tacy piesi są najlepsi... aż żal czytać.

Dla wszystkich pieszych - pierwszeństwo ma się na pasach, a nie metr, dwa metry czy tiptopek obok. Kiwanie się, bujanie i wygrażanie pięścią też pierwszeństwa nie daje. Żeby przejść wystawia się stopę i wtedy ma się pierwszeństwo.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-27, 08:32   #12
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Popieram te wszystkie sytuacje,które tu dziewczyny wypisałyście: jazdę lewym, rowerzystów, pieszych,włączanie się do ruchu bez dynamiki itp. Ale dodam jeszcze swoje 3 grosze ;D Denerwuje mnie jak ludzie skręcają w prawo czy w lewo ze środka. Skręcasz np. w lewo, to zjedź do osi!
A druga rzecz, to jedzie sobie taki złoty król albo królewna lewym pasem (albo stoi na światłach na lewym) i wie/widzi,że kończy się jej pas to będzie jechać piknik style.
Ja to ogólnie nerwus jestem, wszystko mnie denerwuje ;D
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-27, 08:59   #13
natuso
Wtajemniczenie
 
Avatar natuso
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 296
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Najbardziej mnie wkurza:

- nieużywanie kierunkowskazów
- bezmyślne parkowanie (zajmowanie 2, 3 miejsc)
- nieumiejętność jazdy na skrzyżowaniu bezkolizyjnym. Ostatnio stoję na takim skrzyżowaniu, czekam na strzałkę w lewo, przede mną jeden samochód. Po zapaleniu się strzałki dziunia przede mną rusza i nagle zatrzymuje się na środku skrzyżowania "przepuszczając jadących z naprzeciwka" zatarasowała całe skrzyżowanie, nie reagowała na trąbienie chyba wszystkich kierowców
__________________
68/2018
36/2017
29/2016
25/2015

natuso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 12:04   #14
Kalabus
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zagranica
Wiadomości: 533
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Małą irytacją na drodze mogę nazwać wszechobecne Toyoty Yaris. Największy badziew i zawalidroga jaki można spotkać. Samochód, który kojarzy mi się z tym, czym kiedyś był Maluch. Kiedyś to Maluchy i ich kierowcy wprowadzali stan irytacji u wszystkich innych użytkowników dróg publicznych. Parkowali zajmując dwa miejsca na parkingu, maluchy wiecznie się psuły, a ich właściciele nie raczyli zepchnąć ich z drogi. Teraz to samo jest z Yarisami, jak jest gdzieś w mieście korek, to zawsze na środku drogi stoi sobie rozkraczony Yaris na awaryjnych, a wokół niego bezradnie jak tępy osioł rozgląda się jego właściciel albo właścicielka, nie wiedząc co robić.
Mam nadzieję, że nie uraziłam żadnej właścicielki, bo nie chciałam uogólniać, a musiałam z siebie wyrzucić moją wielką nienawiść do tego samochodu, który powoduje u mnie nerwicę w czasie jazdy.
__________________
Kalabus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 14:59   #15
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez Kalabus Pokaż wiadomość
Małą irytacją na drodze mogę nazwać wszechobecne Toyoty Yaris.
Coś jest z tymi toyotami, niestety też mam podobne odczucia - co jedzie jakaś zawalidroga, to z dużym prawdopodobieństwem będzie to któraś z Toyot. Też nie chcę nikogo obrażać, ale dwukrotne ograniczenie zaufania do kierowców jeżdżących samochodami tej marki niejednokrotnie uratowała mi przynajmniej któryś ze zderzaków. Zresztą jest to zgodne z jawną skądinąd polityką marketingową tej firmy - biją do ludzi totalnie niezorientowanych w samochodach reklamując je jako najbardziej niezawodne i do tego dosalając +30% do średniej ceny rynkowej danego segmentu, dzięki czemu ludzie mają wrażenie, że jeżdżą czymś, co nigdy się nie zepsuje (=ergo nie muszą wiedzieć nic o samochodach) i do tego czymś lepszym niż inni.

Rekordzistką w tej materii jest moja koleżanka pomykająca Yarisem, która przez 10 lat jeździła na jednych oponach (nie wiedziała że trzeba je wymieniać nawet jak nie są zużyte), a jak już kupiła to Toyo, bo myślała że to marka opon do Toyoty
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 22:04   #16
Skogatt
Przyczajenie
 
Avatar Skogatt
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Zielona G
Wiadomości: 9
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Wszystko co napisałyście, plus:
- wyprzedzanie kobiety przez faceta, za wszelką cenę, choćby jechał największym gratem a ona lambo, tylko dlatego że jemu się wydaje że to baba i nie umie jechać
- ludzie w na prawde luksusowych samochodach, którzy primo- nie używają kierunkowskazów, secundo - chyba są tak głupi że nie wiedzą jak podłączyć telefon do zestawu głośnomówiącego i jadą z telefonem przy uchu ...dla mnie to obciach
Skogatt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-02, 14:04   #17
pzs1
Zadomowienie
 
Avatar pzs1
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: z mojego pokoju
Wiadomości: 1 239
GG do pzs1
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Mnie denerwują ludzie ogólnie więc patrząc na innych kierowców zastanawiam się skąd mają prawko.

Z większością z Was się zgadzam:
- brak kierunków,
-wciskanie się na siłę ( ja po kłótniach z moim TŻ nauczyłam się nie uciekać jak ktoś wymusza, czyli nie odbijam kierownicą jak jest na mojej wysokości bo jak walnie we mnie to będzie jego wina ale jak ja uciekając coś zrobię komuś na pasie obok to ja dostanę mandat)
- niedzielni kierowcy w większości starszej daty, którzy są totalnie nieprzewidywalni (jak zawsze będę przez nich miała zszargane nerwy jak pojadę na cmentarz 1.11)
- nadużywanie hamulca. Zdarzają się tacy którzy jadąc prostą drogą i nie mając nic przed sobą lubią sobie lekko musnąć pedał hamulca co minutę jakby polowali na wypadek (bo tacy też się zdarzają)

Jednak 3 rzeczy doprowadzają mnie do pasji:
- nie patrzenie w lusterka w ogóle, zwłaszcza przy zmianie pasa
- pod sklepami na parkingach otwieranie drzwi jak najszerzej z pełnym impetem nieważne czy miejsce na to jest czy nie ma czego efektem są powgniatane drzwi sąsiednich samochodów - czemu ludzie nie szanują ani swojej ani cudzej własności
- nie rozglądanie się w obydwie strony. Nie wiem czy też to zauważyłyście ale jak ktoś wyjeżdża np. tyłem z miejsca parkingowego to patrzy tylko w tą stronę w którą jedzie tył. Tak samo przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej w lewo, cholera tylko w jedną stronę zawsze patrzą. Nie ogarniam tego.

Są jeszcze moi ulubieńcy, którzy np z bocznej chcą wjechać na główną drogę i przede mną mają pusto bo nikt nie jedzie a oni czekają i czekają aż wyjeżdżają mi prosto przed maskę tak że muszę ostro hamować
__________________
Ilo
pzs1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-02, 15:18   #18
dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 644
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

- rowerzyści wskakujący na skrzyżowanie na zielonym i tacy którzy jak nic nie jedzie przejeżdżają całe skrzyżowanie na czerwonym
- "czajniki" tzn. piesi którzy stoją przed przejściem dla pieszych i się czają "iść czy nie iść oto jest pytanie" po czym jak podjeżdżam wyskakują na pasy i trzeba walić po hamulcach
- osobniki z gatunku "no jak to to nie wiedziałaś że będę skręcał", którzy prezentują się mniej więcej tak: grzeje sobie grzeje furką, nagle bach po hamulach do oporu (chodź z przodu pusto) kierunek i skręcanie 20km/h
(no żeby nie daj Bóg z zakrętu nie wylecieć)
- jak jadę moto osobnicy "na pewno zdążę przed motocyklem" tj. wyjeżdżający z podporządkowanej/parkingu/osiedlowej uliczki/skądkolwiek w ostatnich chwili przede mną i dający po hamulcach - no bo poco się śpieszyć niech sobie wyjedzie na przeciwległy pas żeby mi dupę nie wjechać
- "zbliżacze" - jadę środkowym patrzę na prawym przede mną zbliża się do linii, zbliża się, zbliża, już najeżdża kołami pyknięcie kierunku (albo i nie) i zmiana pasa - zabić takich to mało
...kurcze jeszcze mogłabym wyliczać i wyliczać;-)


ooo przypomniało mi się moje ulubione "zasuwanie" (tak to ewidentny sarkazm) lewym pasem 40km/h bo się kuźwa przez komórkę nawija, odbierają tel i od razu żółwie ruchy..

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Cytat:
Napisane przez pendraiw Pokaż wiadomość
Jak następnym razem, jakiś kierowca najedzie im na zadki , to sie nauczą


Mnie zbulwersowały ostatnio 2 sytuacje ( w różnym czasie)
Stara baba cofała na parkingu i jeeep gościowi w przednie światła (jego samochód stał ....na szczęscie facet był blisko swojego auta więc widział zdarzenie.

Inna sprawa, kiedy wyglądajac przez okno biura , widzimy jak babka też cofając, zarysowała komuś lakier i .....uciekła cóż może jesteśmy wredne .....ale z kumpela spisałyśmy nr rejestracyjnyi poczekałysmy na właściciela auta które ucierpiało.

zrobiłabym to samo mojemu TŻ pod sklepem jakaś kobieta (z opowiadań ochroniarza) motocykl przewróciła cofając chodź miała od cholery miejsca, połamane lusterko, pogięta klamka a laska dyla...jak to mówią podłość ludzka nie zna granic

Edytowane przez dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8
Czas edycji: 2012-10-02 o 15:15
dbff611010d7beb2d6d465dd69f947a5f4eb32a8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-02, 20:39   #19
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja wyprzedzam prawym pasem częściej niż lewym, bo niestety nie brakuje ludzi, którzy po pierwsze nie patrzą w lusterka i nie wiedzą, że jakimś cudem ktoś jedzie szybciej od niego/niej, a po drugie nierzadko zdarzają się kierowcy przyklejeni do lewego pasa - i nie zmienią go za nic.

Mnie do szewskiej pasji doprowadzają parkingi i wszechobecna nieumiejętność parkowania. Stawanie na 2 czy 3 miejscach naraz, parkowanie przez 10 lat... Jeszcze jak ktoś jest młodym kierowcą to rozumiem, ale znam ludzi, którzy nigdy nie spróbowali nawet zaparkować tyłem bo "tak jest trudniej" hahaha

Mnie na tych przyklejonych do lewego pasa szlak trafia - kiedyś wezmę za takim pojadę i ryj obiję jak nic

Kocham parkingi Dostarczają mi nieskończonej ilości rozrywki Pracuję w markecie, ze stołówki mam widok na cały parking. Momentami leżę i kwiczę. Żeby byłe najśmieszniej, najczęściej mam ubaw z facetów Chociaż jedna kobitka mi tak w pamięci zapadła, że ten widok będę miała do końca życia przed oczami ;p Miała full miejsca, żeby wyjechać tyłem, ale kto tam widział, żeby kierownicą kręcić, uparcie na prawie prostych kołach chciała wyjechać Męczyła się tak z 20 minut, ale w końcu wyjechała I druga pani (babcia grubo po 70-tce), która stała z tyłu i pokazywała jej, jak daleko może jeszcze wyjechać Zabawny widok

Co do parkowania tyłem - właśnie dlatego, że tak łatwiej zaparkować mam ochotę czasem zabić kierowców, którzy mi na parkingu siadają na tyłku i uniemożliwiają takie parkowanie.

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
- wymuszanie pierwszeństwa- chodzi mi o taki typ wymuszenia kiedy ktoś mi wyjedzie, fakt, że nie na tyle blisko bym w niego wjechała, ale ja i tak muszę hamować. I nie przyspieszy tylko bach, rozpędza się do 50 w 30 sekund... zero przyzwoitości. Ja jak zdarzy mi się komuś wyjechać to robię to tak, żeby nawet nie odczuł tego.
Ostatnio jakoś wracałam z kumplem z pracy - już nie chciałam być okropna i się nie odzywałam, ale jadąc z nim 15 km było chyba z 5 sytuacji, które spowodowałyby, że bym go obtrąbiła dość konkretnie Chociażby właśnie wymuszenie, wjechał kolesiowi centralnie pod pysk po czym kulał się szaleńcze 20 km/h

Cytat:
Napisane przez xXCinderellaXx5 Pokaż wiadomość
Dzis mialam swoja pierwsza jazde wlasnym samochodem i powiem Wam , żed najbardziej irytowali mnie piesi :/ . Idą sobie środkiem drogi i za przeproszeniem w d*pie maja kierowców . Ja jak przechodze przez ulice to w miare szybkim krokiem a oni nie dość ,ze srodkiem ulicy to jeszcze jakby na spacerku byli .

Zapraszam do mojej miejscowości - piesi urządzają sobie pogaduszki na środku drogi. Ruchliwej A weź przejedź za blisko takich, to jeszcze bulwers, że ich prawie rozjechałaś

Cytat:
Napisane przez pendraiw Pokaż wiadomość
Inna sprawa, kiedy wyglądajac przez okno biura , widzimy jak babka też cofając, zarysowała komuś lakier i .....uciekła cóż może jesteśmy wredne .....ale z kumpela spisałyśmy nr rejestracyjnyi poczekałysmy na właściciela auta które ucierpiało.
Gwarantuję Ci, że nie jesteście wredne. Moja "bratowa" wyrżnęła komuś na parkingu i też zwiała, szczerze się ucieszyłam (i jej to okazałam ), jak podjechała do niej policja z mandatem Może ja jakaś głupia i naiwna jestem, ale nie umiałabym odjechać i zachować się jak gdyby nigdy nic

Cytat:
Napisane przez czapeczka Pokaż wiadomość
a co do pieszych to to chyba nic mnie tak nie wkurza w szeroko pojętym ruchu jak pieszy urządzający sobie przechadzki na ścieżce rowerowej...szkoda, że tak trudno ludzi nauczyć, że ścieżka nie jest chodnikiem, jesli są od siebie wyraźnie oddzielone...
Ostatnio piesi wleźli centralnie pod znajomego na rowerze na ścieżce dla rowerów - oczywiście zbulwersowani i wielkie halo, że czego on tam szukał (no bo przecież ścieżka dla rowerów, no to czemu rowerzysta po niej jechał... ), krzyku narobili więcej jak to warte, bo tak w sumie to się nawet nikt siniaka żadnego nie dorobił, po policję zadzwonili i ... dostali mandat A znajomy odjechał tylko rozbawiony całą sytuacją

[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;3687210 2]
- osobniki z gatunku "no jak to to nie wiedziałaś że będę skręcał", którzy prezentują się mniej więcej tak: grzeje sobie grzeje furką, nagle bach po hamulach do oporu (chodź z przodu pusto) kierunek i skręcanie 20km/h
(no żeby nie daj Bóg z zakrętu nie wylecieć)
[/QUOTE]

Mój chłop tak robi i przysięgam, że kiedyś przez to zostanę wdową Nienawidzę tego!

Co do dziwnych sytuacji na moto - skąd ja to znam
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-03, 10:49   #20
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Chociaż jedna kobitka mi tak w pamięci zapadła, że ten widok będę miała do końca życia przed oczami ;p Miała full miejsca, żeby wyjechać tyłem, ale kto tam widział, żeby kierownicą kręcić, uparcie na prawie prostych kołach chciała wyjechać
Mam tak jak jadę gdzieś z moją mamą, ja jako kierowca własnego (!) samochodu - żeby nie było. I wyjeżdżam tyłem z miejsca parkingowego i skręcam od razu kierownicą żeby wyjechać "na raz" a nie potem poprawiać a moja mamusia "dziecko co ty robisz, zaraz w niego walniesz, wyjeżdża się na prostych kołach!!!"
Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Co do parkowania tyłem - właśnie dlatego, że tak łatwiej zaparkować mam ochotę czasem zabić kierowców, którzy mi na parkingu siadają na tyłku i uniemożliwiają takie parkowanie.
Kocham to. I jeszcze zazwyczaj facet wygraża pięściami co ta kobiecina na drodze robi
Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Gwarantuję Ci, że nie jesteście wredne. Moja "bratowa" wyrżnęła komuś na parkingu i też zwiała, szczerze się ucieszyłam (i jej to okazałam ), jak podjechała do niej policja z mandatem Może ja jakaś głupia i naiwna jestem, ale nie umiałabym odjechać i zachować się jak gdyby nigdy nic
Inna rzecz że nie brakuje kierowców, którzy od razu by wymyślili że to wgniecenie po drugiej stronie i rysy na dachu ty też zrobiłaś. Niestety nie masz żadnej możliwości udowodnić (chyba że masz świadków) że zrobiłaś tylko jedną rysę, a nie pomogłaś w dachowaniu.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-03, 13:28   #21
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez pzs1 Pokaż wiadomość
Jednak 3 rzeczy doprowadzają mnie do pasji:
- nie patrzenie w lusterka w ogóle, zwłaszcza przy zmianie pasa
- pod sklepami na parkingach otwieranie drzwi jak najszerzej z pełnym impetem nieważne czy miejsce na to jest czy nie ma czego efektem są powgniatane drzwi sąsiednich samochodów - czemu ludzie nie szanują ani swojej ani cudzej własności
- nie rozglądanie się w obydwie strony. Nie wiem czy też to zauważyłyście ale jak ktoś wyjeżdża np. tyłem z miejsca parkingowego to patrzy tylko w tą stronę w którą jedzie tył. Tak samo przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej w lewo, cholera tylko w jedną stronę zawsze patrzą. Nie ogarniam tego.
Nie tylko na parkingach pod sklepami,ale również pod moim domem. Jest parking ogólnodostępny, dużo samochodów i mało miejsca. I rodzinne samochody mają całe boki powgniatane od tych drzwi ;/ Nie wiem czy Ci ludzie nie patrzą i nie myślą co robią...?! Doprowadza mnie to do choroby.

[1=dbff611010d7beb2d6d465d d69f947a5f4eb32a8;3687210 2]- rowerzyści wskakujący na skrzyżowanie na zielonym i tacy którzy jak nic nie jedzie przejeżdżają całe skrzyżowanie na czerwonym
[/QUOTE]
Rowerzyście to w ogóle osobna historia. Jak się zapali czerwone to zjedzie sobie na chodnik, po przejsciu i już jest dalej i znów trzeba go wyprzedzać. Na rower też powinno być PJ ;/
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-04, 13:56   #22
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

  • niedzielni kierowcy;
  • brak kierunkowskazów
  • ciągnięcie się lewym pasem 40km/h
  • rozmawianie przez tel. w czasie jazdy
  • siedzenie mi na dupie przez dresiarzy w audi
  • nieumiejętne parkowanie.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-04, 20:43   #23
justynia18
Raczkowanie
 
Avatar justynia18
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 89
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

jako początkujący kierowca z zielonym listkiem, popełniam wiele błędów. Jeżdżę do tego małym autkiem i jestem kobieta. Ciągle ktoś mi zajeżdża drogę, trąbi i nie koniecznie ma do tego powód. Kazdy się kiedyś uczył
__________________
[URL]] - zapraszam


[URL="]

<a href="http://www.suwaczek.pl/" title="Wielkanoc - odliczaj do świąt"><img border="0" src="cache/6c6db9837e.png?html"></a>
justynia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-05, 10:57   #24
Kalabus
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zagranica
Wiadomości: 533
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez ulinkaaa Pokaż wiadomość
  • niedzielni kierowcy;
  • brak kierunkowskazów
  • ciągnięcie się lewym pasem 40km/h
  • rozmawianie przez tel. w czasie jazdy
  • siedzenie mi na dupie przez dresiarzy w audi
  • nieumiejętne parkowanie.
Ja ostatnio też zauważyłam, ze dresiarze z ulubionej w latach 90tych marki BMW przesiedli się na Audi.
__________________
Kalabus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 10:56   #25
bedeliciuos
Wtajemniczenie
 
Avatar bedeliciuos
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 245
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

oprócz wymienionych, rzeczą która niesamowicie mnie denerwuje jest 'dojeżdżanie' do świateł.
widzi taki pół km przed soba czerwone, to puszcza gaz i toczy się 5km/h, ale jak widzi że jednak nie dojedzie na takim rozpędzie do świateł to znowu dodaje gazu, a potem znowu toczy się 5km/h, aż w końcu dotoczy się i zatrzyma. rozumiem hamowanie silnikiem, ale na Boga, nie taki kawał przed światłami, że jadąca za nim osoba musi ciągle dodawać gazu i hamować i znowu dodawać gazu.

albo zostawianie przed sobą na światłach miejsca na dwa samochody, a potem dojeżdżanie po 5 cm i tak w kółko. i potem stoję za takim, który dojeżdża i dojeżdża, i co, tez mam dojeżdżać? z jednej strony nie chce mi się, szkoda mi paliwa, szkoda mi sprzęgła żeby stojąc na jednych światłach ruszać z nich 5 razy, ale z drugiej strony, to ja potem wychodze na mądrą inaczej, jak ludzie widzą, że zostawiłam sobie miejsca na 2 samochody z przodu, jak juz taki delikwent sobie popodjeżdża.

nic mnie tak strasznie nie irytuje, po prostu nic.

sama wyprzedzam prawym pasem, Polacy chyba pomylili ruch lewostronny z prawostronnym
i przyznam się, że często robię coś, co jest chamskie i niezbyt kulturalne. często jest tak, że ktoś jedzie caluteńką drogę lewym pasem z prędkością 40km/h, blokuje ruch, trzeba wyprzedzać go prawą stroną. dziwnym trafem takie osoby często w ostatniej chwili chcą skręcić w lewo, a ja często próbuję im to uniemożliwić, zrównując się z nimi na prawym pasie tak, taka jestem niemiła

a, no i opuszczanie ronda, takiego zwykłego małego z lewego pasa.
nagminna sytuacja w Krakowie, pod jedną z galerii handlowych. wjeżdżają na rondko w lewego pasa, żeby skręcić w prawo. teraz jestem już wyczulona w tym miejscu, ale pare razy miałam 'prawie stłuczkę' jak taki ktoś w ostatniej chwili wpieprza mi się pod nos jak gdyby nigdy nic.
bedeliciuos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 11:39   #26
SimplySara
Przyczajenie
 
Avatar SimplySara
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 28
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Nie wiem czy któraś z Was wymieniła zakałę dróg czyli dziadków na rowerach :[ Nic mnie tak nie wkurza jak oni. Ledwie są w stanie pedałować tymi rowerami, jeżdżą zygzakiem po drodze i gdy akurat przymierzam się, żeby go wyprzedzić, to ten skręca wprost pod kołą Mało tego, rzadko spotyka się, aby taki dziadek dojeżdżając do osi jezdni w jakiś sposób to zasygnalizował, zazwyczaj nawet się nie odwróci, tylko jedzie jakby był sam na drodze.
Moim zdaniem z takimi umiejętnościami powinni zjeżdżać na chodnik albo na przeznaczone do tego ścieżki rowerowe, bo stwarzają zagrożenie dla samych siebie. Już nie zliczę, ile razy mało zawału nie dostałam przez takiego dziadka.

Niemiłosiernie wkurzają mnie sytuacje , kiedy z jakiegoś powodu (np remont) dwupasmowa droga w pewnym momencie zostaje zwężona o jeden pas i tworzy się korek. Wszyscy normalni kierowcy potrafią odpowiednio wcześniej zmienić pas i stoją w korku czekając na swoją kolej, ale zawsze znajdą się znienawidzone przeze mnie zakały, które gnają jak szaleni lewym pasem (widziałam nawet sytuację, że jeden jechał poboczem... ) do samiutkiego końca bo IM SIĘ SPIESZY i tuż przed zwężeniem wrzucają kierunkowskaz i czekają, żeby ktoś ich wpuścił. NIGDY takich nie wpuszczam. Irytuje mnie to niesamowicie.

Edytowane przez SimplySara
Czas edycji: 2012-10-07 o 11:48
SimplySara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 12:02   #27
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez bedeliciuos Pokaż wiadomość
sama wyprzedzam prawym pasem, Polacy chyba pomylili ruch lewostronny z prawostronnym
i przyznam się, że często robię coś, co jest chamskie i niezbyt kulturalne. często jest tak, że ktoś jedzie caluteńką drogę lewym pasem z prędkością 40km/h, blokuje ruch, trzeba wyprzedzać go prawą stroną. dziwnym trafem takie osoby często w ostatniej chwili chcą skręcić w lewo, a ja często próbuję im to uniemożliwić, zrównując się z nimi na prawym pasie tak, taka jestem niemiła
Ja często wyprzedzam takich prawym pasem po czym sama zwalniam przed nim o 20 km/h, niech zobaczy jak jest miło.
Cytat:
Napisane przez SimplySara Pokaż wiadomość
Niemiłosiernie wkurzają mnie sytuacje , kiedy z jakiegoś powodu (np remont) dwupasmowa droga w pewnym momencie zostaje zwężona o jeden pas i tworzy się korek. Wszyscy normalni kierowcy potrafią odpowiednio wcześniej zmienić pas i stoją w korku czekając na swoją kolej, ale zawsze znajdą się znienawidzone przeze mnie zakały, które gnają jak szaleni lewym pasem (widziałam nawet sytuację, że jeden jechał poboczem... ) do samiutkiego końca bo IM SIĘ SPIESZY i tuż przed zwężeniem wrzucają kierunkowskaz i czekają, żeby ktoś ich wpuścił. NIGDY takich nie wpuszczam. Irytuje mnie to niesamowicie.
A mnie niemiłosiernie wkurzają kierowcy w sytuacji, kiedy jest zwężenie, nie ma zakazu wyprzedzania, co więcej, jest znak informujący żeby dojeżdżać do końca zamkniętego/kończącego się pasa, i wjeżdżać na tzw zakładkę, a wszyscy stoją jak debile na jednym pasie 5 km przed zwężeniem. Żeby było zabawniej to niejednokrotnie zdarzają sie tacy, któzy trąbia, zajeżdżają drogę wyjeżdżając na pas który się kończy (tylko czekam aż naprawię sobie zderzak jak w takiego wjadę). To, że wszyscy naokoło są sierotami nieumiejących zmienić pasa to nie znaczy, że muszę z nimi stać w korku, który z ich powodu jest 2 razy dłuższy niż być powinien.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-07, 12:04   #28
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez SimplySara Pokaż wiadomość
Niemiłosiernie wkurzają mnie sytuacje , kiedy z jakiegoś powodu (np remont) dwupasmowa droga w pewnym momencie zostaje zwężona o jeden pas i tworzy się korek. Wszyscy normalni kierowcy potrafią odpowiednio wcześniej zmienić pas i stoją w korku czekając na swoją kolej, ale zawsze znajdą się znienawidzone przeze mnie zakały, które gnają jak szaleni lewym pasem (widziałam nawet sytuację, że jeden jechał poboczem... ) do samiutkiego końca bo IM SIĘ SPIESZY i tuż przed zwężeniem wrzucają kierunkowskaz i czekają, żeby ktoś ich wpuścił. NIGDY takich nie wpuszczam. Irytuje mnie to niesamowicie.
Ja właśnie dzisiaj zamierzam tak zrobić, ale już wyjaśniam dlaczego. Otóż prawy pas jest tak zniszczony przez tiry, że są dwie takie koleiny na ich kółka. Ostatnio jak tam jechałam (mam bardzo małe auto) to czułam jak podwozie mi haczy o asfalt. Nie mam zamiaru, żeby mi się auto tam rozpadło. Ale oczywiście na szczęście nie wszystkie drogi takie są i w normalnych warunkach też mnie tacy wkurzają.

I wyjaśniam o co mi chodziło z wyprzedzaniem prawym pasem. Oczywiście o sytuacje, gdzie ja jestem w trakcie wyprzedzania, a ktoś zrównuje się ze mną i próbuje wymusić, żebym ja zwolniła on sobie wskoczy wtedy na mój pas i wyprzedzi przede mną tego co ja wyprzedzałam.

Wzięłam ostatnio pod lupę jednego gościa jadącego lewym pasem. Wyjechał z prawej str i od razu wskoczył na lewy pas. Stwierdziłam, że skoro nic nie jedzie oprócz nas to zobaczę co będzie robił. Jechał tym lewym pasem cały czas ok 60km/h (na drodze gdzie wszyscy cisną ponad 100). Auta które do niego dojeżdżały zwalniały i czekały aż się usunie, ale nie bo po co W końcu go wyprzedzały prawym. I tak jechał chyba z 10 km, aż w końcu skręcił w prawo.
matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 12:17   #29
SimplySara
Przyczajenie
 
Avatar SimplySara
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 28
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja często wyprzedzam takich prawym pasem po czym sama zwalniam przed nim o 20 km/h, niech zobaczy jak jest miło.


A mnie niemiłosiernie wkurzają kierowcy w sytuacji, kiedy jest zwężenie, nie ma zakazu wyprzedzania, co więcej, jest znak informujący żeby dojeżdżać do końca zamkniętego/kończącego się pasa, i wjeżdżać na tzw zakładkę, a wszyscy stoją jak debile na jednym pasie 5 km przed zwężeniem. Żeby było zabawniej to niejednokrotnie zdarzają sie tacy, któzy trąbia, zajeżdżają drogę wyjeżdżając na pas który się kończy (tylko czekam aż naprawię sobie zderzak jak w takiego wjadę). To, że wszyscy naokoło są sierotami nieumiejących zmienić pasa to nie znaczy, że muszę z nimi stać w korku, który z ich powodu jest 2 razy dłuższy niż być powinien.
Tak, wszyscy są sierotami nieumiejącymi zmienić pasa, a Ty jesteś jedyna oświecona, która opanowała tą trudną umiejętność
Nie tylko mnie to irytuje, dlatego zawsze staram się zmienić pas dostatecznie blisko zwężenia, na tyle, aby nie stać jak "sierota" i na tyle, aby nie wkurzać innych wpychaniem się na sam przód.

Z resztą, nie mówię tutaj o skrajnych sytuacjach, gdzie ludzie ustawiają się w 5 km korku i nikt nie korzysta z wolnego pasa, a o typach, którzy wyprzedzają na chama do samiutkiego końca, a często i poboczem, byle tylko być pierwszym.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
Ja właśnie dzisiaj zamierzam tak zrobić, ale już wyjaśniam dlaczego. Otóż prawy pas jest tak zniszczony przez tiry, że są dwie takie koleiny na ich kółka. Ostatnio jak tam jechałam (mam bardzo małe auto) to czułam jak podwozie mi haczy o asfalt. Nie mam zamiaru, żeby mi się auto tam rozpadło. Ale oczywiście na szczęście nie wszystkie drogi takie są i w normalnych warunkach też mnie tacy wkurzają.
Takie okoliczności zupełnie zmieniają postać rzeczy i tutaj jest to całkowicie uzasadnione

Edytowane przez SimplySara
Czas edycji: 2012-10-07 o 12:23
SimplySara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 12:40   #30
bedeliciuos
Wtajemniczenie
 
Avatar bedeliciuos
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 245
Dot.: Nasze małe irytacje na drodze

Cytat:
Napisane przez bedeliciuos Pokaż wiadomość

sama wyprzedzam prawym pasem, Polacy chyba pomylili ruch lewostronny z prawostronnym
i przyznam się, że często robię coś, co jest chamskie i niezbyt kulturalne. często jest tak, że ktoś jedzie caluteńką drogę lewym pasem z prędkością 40km/h, blokuje ruch, trzeba wyprzedzać go prawą stroną. dziwnym trafem takie osoby często w ostatniej chwili chcą skręcić w lewo, a ja często próbuję im to uniemożliwić, zrównując się z nimi na prawym pasie tak, taka jestem niemiła
oczywiście pomyłka, chodziło mi o to że chcą skręcić w prawo, a nie w lewo, dlatego ich wtedy blokuję
Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Ja często wyprzedzam takich prawym pasem po czym sama zwalniam przed nim o 20 km/h, niech zobaczy jak jest miło.
tak też robię, ale w sumie trochę mi głupio robić z siebie idiotkę
bedeliciuos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.