Wakacyjne Mamy 2012 - część II

[wvictoria]

Napisane przez prince_polo

wiesz jeszcze rente to rozumiem. ale to wg zusu mialo byc zamiastmacierzynskiego. podobno czesto przyznają....... po porodzie w takich przypadkach nawet w zusie neiwiedzieli ze mam cos z kregoslupem a polecili sie starac


ja przed nia paradowąłam z golym prawie tylkiem, pewnie zobaczyla ze zero celulitu to sie wkurzyła ze ja niemam a ona ma

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Moje dziecko zaciesza do zyrandola!!!!!11 co noc po pol godziny zaciesza, i kazdy wieczor. Nie wiem co ona tam widzi!

Powtórzę się - stara niewydymka na komisji - powinni tego zabronić.

Mój też ogląda żyrandol. I to żeby jakiś wymyślny był - nie, prościutki.

Napisane przez Soleilka

Dlatego jak mam iść na spacer to mi się odechciewa W większości wkładam go w nosidło i chodzę w okolicy domu, bo skurczybyk ciężki i mnie zaraz kręgosłup boli

Ciebie też beatyfikują. Mój śpi od 20.10 i pewnie pobudka będzie ok. 2 w nocy na jedzenie. A na spacer jak idę to po 5 min. w wózku zasypia
Zapomniałam Ci odpisać - jak to jeszcze nie teges z tz? Kobieto, ja jakbym mogła to bym wykorzystywała męża co wieczór Ale w pon. idę do gina i jak wszystko będzie ok. i zostanę dopuszczona do użytkowania to Kuba idzie spać o 18, a mama i tata pobawią się w doktora

[nitka_88]

Napisane przez anna99302

Laseczki! jakie owoce jecie?? bo ja na razie tylko banany i jabłka... a już chciałabym coś innego

Ja jem jeszcze arbuza, winogrona, morele i brzoskwinie. Innych nie jem bo... nie mam ochoty

Napisane przez wvictoria

A tak w ogóle to dowcip mi się przypomniał.

Umarła kobieta, idzie w stronę nieba, przy bramie zatrzymuje ją św. Piotr. Sprawdza listę i okazuje się, że może wejść. Na co ona pyta czy jej mąż też tu jest - umarł 4 lata temu, nazywa się Jan Iksiński. Św. Piotra sprawdza - nie ma. Kobieta prosi jeszcze raz. Tym razem też nic... W końcu po którymś razie sprawdzania jak się oakzuje, że Iksińskiego nie ma kobieta mówi:
- Jak to go nie ma? Umarł 4 lata temu. Całe życie był dobrym człowiekiem, dobrym ojcem i mężem. Do kościoła chodził, na składki dawał... Całe życie ze mną spędził, na inne kobiety nawet nie spojrzał.
Na te słowa św. Piotr mówi:
- Całe życie z Panią? To trzeba było tak od razu mówić. Sprawdzę na liście beatyfikowanych.

Dobranoc

[Soleilka]

Napisane przez prince_polo

patrz ale to bezsensu. kto uwierzy ze matka nie wezmie na rece 2 miesiecznego dziecka przeciez to logiczne ze to małe dziecko potrzebuje bliskosci matki. Rozumiem gdyby niunia miala rok wazyla ponad 10 kilo albo z 15. Ae ona jest malutka baba wiedziala keidy urodziłam a sie glupio pytała. ja mowilam ze nosze ale ze mnie potem bardzo boli no ale niemam wyjscia......... przeciez niezawsze ktos w domu jest.......

na wypisy ze szpitala nie patrzyla wcale mwoila ze sprawy ginekologiczne ją nie interesują

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

ja jej mowilam ze to chdozilo o usg nerwek bo na wypisach byly a ona zebym zdjecia pokaząła ja mowie ze zdjecia sa w spzitalu ze szpital nie oddaje zdjec.... pokazałam jej inne zdjecia z nerek to nie patrzyla na zdjecia tylko na opis. bez sensu. A jak opis na wypisie widziala to wielce zdjecia chciala.........

No bez sensu, ale jak powiesz, że nosisz to uzna że jesteś zdrowa i masz siłę. To tak jak z rentami, ludzie nóg/rąk nie mają a oni stwierdzają, że zdolny do pracy
Trza było jej dać numer do szpitala żeby zadzwoniła i zapytała czy jej zdjęcia wyślą picza głupia

Napisane przez wvictoria

woda z Lourdes nie zaszkodzi, a moze tylko pomóc


Umarła kobieta, idzie w stronę nieba, przy bramie zatrzymuje ją św. Piotr. Sprawdza listę i okazuje się, że może wejść. Na co ona pyta czy jej mąż też tu jest - umarł 4 lata temu, nazywa się Jan Iksiński. Św. Piotra sprawdza - nie ma. Kobieta prosi jeszcze raz. Tym razem też nic... W końcu po którymś razie sprawdzania jak się oakzuje, że Iksińskiego nie ma kobieta mówi:
- Jak to go nie ma? Umarł 4 lata temu. Całe życie był dobrym człowiekiem, dobrym ojcem i mężem. Do kościoła chodził, na składki dawał... Całe życie ze mną spędził, na inne kobiety nawet nie spojrzał.
Na te słowa św. Piotr mówi:
- Całe życie z Panią? To trzeba było tak od razu mówić. Sprawdzę na liście beatyfikowanych.

Wyszłam z tego samego założenia Moja mama miała raka i specjalnie dla niej ta woda była przywieziona. Ciotka 5 litrów "ukradła"

Napisane przez wvictoria

Ciebie też beatyfikują. Mój śpi od 20.10 i pewnie pobudka będzie ok. 2 w nocy na jedzenie. A na spacer jak idę to po 5 min. w wózku zasypia
Zapomniałam Ci odpisać - jak to jeszcze nie teges z tz? Kobieto, ja jakbym mogła to bym wykorzystywała męża co wieczór Ale w pon. idę do gina i jak wszystko będzie ok. i zostanę dopuszczona do użytkowania to Kuba idzie spać o 18, a mama i tata pobawią się w doktora

ja i święta?
Fabi nawet w nosidle nie śpi On w ogóle ma jakiś taki płytki i niespokojny ten sen

No posucha Ja nie mam ochoty i jestem sucha jak wiór. Nawet mycie się tam sprawia mi dyskomfort. A u gina to bolało mnie badanie tak jak badanie rozwarcia

[phdwao]

Napisane przez depoison

Rany, takiej doby, jak ostatnia, to już jednak dawno nie miałam. Mała zazwyczaj hula w dzień, ale tym razem i nocka była do bani, i calusieńki dzień przeryczany (jakby ją ze skóry obdzierali). Purpurowa na twarzy (by nie rzec - śliwkowa), spocona cała od tego wrzasku, uszy całe mokre od spływających do nich łez. A mi aż w uszach dzwoni (nie myślcie, że teraz śpi - po prostu małż ją przejął)

no
Ja rozważałam (akurat nie te, które wymieniłaś) i nawet zdecydowałam się na inne, niż Manduca I jestem baaardzo zadowolona

ekhem to niezła jazda była, kolor sliweczki jest mi dobrze znany, choć dziś Jasiek go nie uzyskał

i jakie masz

Napisane przez prince_polo

ja przed nia paradowąłam z golym prawie tylkiem, pewnie zobaczyla ze zero celulitu to sie wkurzyła ze ja niemam a ona ma

no to masz odpowiedźzobaczyła Cie i pozazdrościła

Napisane przez wvictoria

Powtórzę się - stara niewydymka na komisji - powinni tego zabronić.

[agunia82]

Luśka jeszcze nie śpi tylko bawi się maskotką

Depoison współczuje

Sol z tą suchością powinnaś iść do gina, na to chyba jakieś globulki specjalne przepisują

[wvictoria]

Sol, 5 litrów? To kradzież hurtowa
Wiesz, my się staraliśmy o dziecko ponad pół roku i nic... W październiku pojechałam z przyjaciółkami do Częstochowy. Chciałyśmy się gdzieś wyrwać, a każda z nas miała potrzebę jechać tam... No i w pierwszym cyklu po Częstochowie zaszłam w ciążę Nie wiem czy to ta wizyta czy coś innego ale kto wie...

[karolka110]

Napisane przez depoison

jakoś koło 120 ml, czasami 150

hehe, na UJocie studiowali?

teraz doczytałam o tej Nawojcemoże i Ona studiowała...

czyli Zofia też była taka żarłoczna jak Lilka....tzn. teraz ile wcina???

[blueberry88]

Napisane przez wvictoria

Sol, 5 litrów? To kradzież hurtowa
Wiesz, my się staraliśmy o dziecko ponad pół roku i nic... W październiku pojechałam z przyjaciółkami do Częstochowy. Chciałyśmy się gdzieś wyrwać, a każda z nas miała potrzebę jechać tam... No i w pierwszym cyklu po Częstochowie zaszłam w ciążę Nie wiem czy to ta wizyta czy coś innego ale kto wie...

Poznaliśmy się z tż na Pielgrzymce do Częstochowy. Już to mówiłam kiedyś, ale Ciebie jeszcze nie było tu.

Soleilka, zamieszczam fotkę z mocowaniem karuzelki do łóżeczka turystycznego.

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

Sol z tą suchością powinnaś iść do gina, na to chyba jakieś globulki specjalne przepisują

Kontrolę mam 12 października to mu powiem. Wypisał mi też cerazette ale nawet nie wybrałam, bo jak mi się nie chce to na co kasę tracić

Napisane przez wvictoria

Sol, 5 litrów? To kradzież hurtowa
Wiesz, my się staraliśmy o dziecko ponad pół roku i nic... W październiku pojechałam z przyjaciółkami do Częstochowy. Chciałyśmy się gdzieś wyrwać, a każda z nas miała potrzebę jechać tam... No i w pierwszym cyklu po Częstochowie zaszłam w ciążę Nie wiem czy to ta wizyta czy coś innego ale kto wie...

Mogła sprzedawać pod kościołem
Ja się nie starałam, Fabi jest niespodzianką, ale najcudowniejszą na świecie Też byłam w Częstochowie w maju dokładnie. Pisałam intencję o to, żeby mi się hormony unormowały bo mam zespół policystycznych jajników. Co w tym najlepsze ten zespół prowadzi do niepłodności, a tu takie zaskoczenie
Przywiozłam sobie wtedy śliczny różaniec

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez blueberry88

Soleilka, zamieszczam fotkę z mocowaniem karuzelki do łóżeczka turystycznego.

O, dzięki Ci dobra kobieto Zaniosę karuzelkę do mamy i zobaczę czy tak da radę do jej oparcia od łóżka przyczepić

[wvictoria]

Napisane przez blueberry88

Poznaliśmy się z tż na Pielgrzymce do Częstochowy. Już to mówiłam kiedyś, ale Ciebie jeszcze nie było tu.

Soleilka, zamieszczam fotkę z mocowaniem karuzelki do łóżeczka turystycznego.

Cuda się zdarzają

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez Soleilka

Kontrolę mam 12 października to mu powiem. Wypisał mi też cerazette ale nawet nie wybrałam, bo jak mi się nie chce to na co kasę tracić

Mogła sprzedawać pod kościołem
Ja się nie starałam, Fabi jest niespodzianką, ale najcudowniejszą na świecie Też byłam w Częstochowie w maju dokładnie. Pisałam intencję o to, żeby mi się hormony unormowały bo mam zespół policystycznych jajników. Co w tym najlepsze ten zespół prowadzi do niepłodności, a tu takie zaskoczenie
Przywiozłam sobie wtedy śliczny różaniec

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------


O, dzięki Ci dobra kobieto Zaniosę karuzelkę do mamy i zobaczę czy tak da radę do jej oparcia od łóżka przyczepić

Ja też mam PCO. I leczyłam je i staraliśmy się i nic... Aż nagle w grudniu nasikałam na patyczek i wszystko pojaśniało A teraz moje cudo śpi w łóżeczku

[pumas]

Nie siedźcie za długo gaduły. Ja idę spać. Moja kruszyna śpi od 2,5 h, dostała jedzenie na śpiocha, ani nie mrugnęła okiem, a wydoiła cała flachę 150 ml.
Dobranoc

[Soleilka]

Napisane przez wvictoria

Ja też mam PCO. I leczyłam je i staraliśmy się i nic... Aż nagle w grudniu nasikałam na patyczek i wszystko pojaśniało A teraz moje cudo śpi w łóżeczku

Też sikałam w grudniu dokładnie 16go A myślałam, że to tylko spóźniający się okres

[agunia82]

No nie wierzę, Luśka usnęła tarmosząc swojego smoka-pluszaka (którego jak tylko się dotknie to jest kakofonia różnych dźwięków - grzechotka, szeleszczące skrzydła, szeleszczący kwiatuszek...). A jak go puściła i się troszkę przebudziła i go zabrałam, to zamiatała łapką szukając, co by tu złapać

[wvictoria]

Napisane przez Soleilka

Też sikałam w grudniu dokładnie 16go A myślałam, że to tylko spóźniający się okres

A ja 4go grudnia Dostałam prezent na mikołaja

Napisane przez agunia82

No nie wierzę, Luśka usnęła tarmosząc swojego smoka-pluszaka (którego jak tylko się dotknie to jest kakofonia różnych dźwięków - grzechotka, szeleszczące skrzydła, szeleszczący kwiatuszek...). A jak go puściła i się troszkę przebudziła i go zabrałam, to zamiatała łapką szukając, co by tu złapać

Super to musiało wyglądać

Ja mykam spać, oczy mi się zamykają.
Śpijcie dobrze dziewczynki I dzieciaczki też

[Linka25]

Hejka
Martynka jeszcze nie śpi Leży w łóżeczku i "walczy" jedząc swoją piąstkę... I stęka przy tym... O co jej może chodzić...
Właśnie a propos zasypiania: zasypia i śpi grzecznie sama w swoim łóżeczku, do nas do łóżka biorę ja sporadycznie, na karmienie "na śpiocha". A jej łozeczko postawiliśmy w naszej sypialni, za radą paru osób m.in. prowadzącej ze SR do której mam spore zaufanie. Ponoć dzieci czują się tak bezpieczniej i lepiej.

Napisane przez anna99302

Laseczki! jakie owoce jecie?? bo ja na razie tylko banany i jabłka... a już chciałabym coś innego

wszystkie sezonowe, a więc cytrusów nie, póki co
no, winogrona jadłam

Napisane przez chce_byc_mama

dziecko wykapane nakarmione spi.
tz wraca do domu. a ja ogadam moj ulubiony serial
brakuje tylko lampki czerwonego wina i cienkiego papieroska

oooo to by było coś
a tu i trzeba obejść się smakiem

[nadalka]

Ale to był dziwny dzień...
Po 13 pojechałam do Biedronki po zakupy. Kiedy już je pakowałam to zatrzasnęłam kluczyki w bagażniku. zapierdzielałam ponad 2km do domu
Na szczęście pod sklep już przywiózł mnie tata. Pojechałam na pocztę wysłać książkę. Spakowałam ją w kopertę a okazało się że adres był w książce, więc musiałam ją otworzyć i wyrzucić potem pisałam adres na karteczce i się pomyliłam. I od nowa
Miałam do zapłaty 12,80 więc dałam 50zł, i aby mi wydała równo dałam 4, 80 . Okazało się że nie umiem liczyć
Takie rzeczy się dzieją jak się człowiek śpieszy.
Zakupy z auta niosłam w ulewę - zmokłam jak pies
W domu szybko za obiad, zaraz przyszły koleżanki, więc tu obiad, a tam obsługa gości. Zjadłam obiad, one poszły. Zaraz przyszła następna koleżanka z dziećmi. I tak zajmowałam ich do 18.30
Potem pokłóciłam się z tż, bo oglądałam zdjęcia Aguni z chrztu i mówię "Patrz jakie śliczne zdjęcia, my takich nie mamy" a on już do mnie z mordą że jak dzieci robiły zdjęcia to nic dziwnego, że trzeba było dać aparat jego siostrze - toć mówiłam że bateria rozładowana
Bo przecież ja muszę o wszystkim myśleć, bo on święta krowa nie pomyślał i potem zwala wszystko na mnie

Potem było kąpanie małej, naoliwkowałam ją i chciałam ją ubierać to ona wielki krzyk podniosła, chciałam jej poprawić pampersa to zaczęła się wyrywać, obsikała się po pachy, tak krzyczała że aż w uszach mi trzeszczało. Tak się wkurzyłam że wyszłam z tego pokoju, ale zaraz wróciłam, pomogłam tż ją ubrać bo się darła jakbym ją nad ogniem opalała
Zjadła 150ml i śpi.

I jeszcze jestem zła, bo dalej nie mam @

[Linka25]

wictoria też robiłam test 4 grudnia

[blueberry88]

Napisane przez agunia82

No nie wierzę, Luśka usnęła tarmosząc swojego smoka-pluszaka (którego jak tylko się dotknie to jest kakofonia różnych dźwięków - grzechotka, szeleszczące skrzydła, szeleszczący kwiatuszek...). A jak go puściła i się troszkę przebudziła i go zabrałam, to zamiatała łapką szukając, co by tu złapać

Podaj jeszcze raz link do tego cuda

Zmykam, bo Mała (o dziwo!) śpi!

[agunia82]

Napisane przez blueberry88

Podaj jeszcze raz link do tego cuda

Zmykam, bo Mała (o dziwo!) śpi!

proszę

http://www.calineczka.pl/sklep/lamaz...1-p-11292.html

[depoison]

A ja robiłam test 30 października

Napisane przez pumas

Depoison, toż to diabeł !!!! Moja też czasem aż fioletowa się robi z ryku, ale na szczęście rzadko i tylko wtedy, gdy nie dostanie jeść na czas.

no wiem przecież . Nie na darmo kupiłam jej ten czerwony pajacyk ze stosownym napisem

Napisane przez phdwao

e
i jakie masz

Marsupi
Jestem w nim zakochana
Manducę oglądałam na żywo i też mi się spodobała, ale na pewno nie można jej złożyć do aż tak kompaktowych rozmiarów, jak Marsupi (zależało mi na tym, bym zawsze mogła je rezerwowo wrzucić do torebki, jak idę z wózkiem). A to, że Marsupi jest do 15 kg, a Manduca do 20 nie było dla mnie argumentem, bo stwierdziłam, że jak Zosia przekroczy te 10-12 kg to pewnie i tak już nie będę miała siły jej tachać

(różnica w cenie też jest, ale w DE nieszczególnie duża: Marsupi kosztuje 60€, Manduca - 90)

Napisane przez karolka110

teraz doczytałam o tej Nawojcemoże i Ona studiowała...

czyli Zofia też była taka żarłoczna jak Lilka....tzn. teraz ile wcina???

różnie - czasem tylko 120 ml (czyli de facto 130 ml mieszanki) a czasem 210 (czyli 230 mieszanki). Ile je z cyca - nie wiem, tak dawno nie odciągałam, że nie wiem, ile produkuję (zresztą to niby niewymierne).
Z tym że ona je co 4,5 - 5 godzin.

Napisane przez Linka25

Hejka
Martynka jeszcze nie śpi

co Ty nie powiesz

[Soleilka]

Też mam takiego szeleszczącego słonia Uszy mu szeleszczą, głowa się kręci i wtedy strzela, jest w nim gryzak, takie dwa kółka, które jak się obijają to dźwięczą i ma lusterko. Lusterko Fabi lubi najbardziej

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Nadalka piątek 13stego dziś miałaś

[Maciejka__]

Napisane przez Soleilka

Też mam takiego szeleszczącego słonia Uszy mu szeleszczą, głowa się kręci i wtedy strzela, jest w nim gryzak, takie dwa kółka, które jak się obijają to dźwięczą i ma lusterko. Lusterko Fabi lubi najbardziej

Następny Narcyz.

[nel_a]

Napisane przez Maciejka__

Następny Narcyz.

jak każdy facet

[blueberry88]

Napisane przez agunia82

proszę

http://www.calineczka.pl/sklep/lamaz...1-p-11292.html

Napisane przez Soleilka

Też mam takiego szeleszczącego słonia Uszy mu szeleszczą, głowa się kręci i wtedy strzela, jest w nim gryzak, takie dwa kółka, które jak się obijają to dźwięczą i ma lusterko. Lusterko Fabi lubi najbardziej

Poka

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Hejka!
TŻ wybył po auto do Kalisza, Dziecię sra na przewijaczku, więc ja na wizażu

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Aha, poranek znów bez płaczu

[chce_byc_mama]

Blue a co podajesz ze juz nie olacze? moja ma dalej problem z odgazowaniem sir z rana. jak steka i przeciaga sie to puszcza male baczki a napewno by sobie chciala ouscic porzadnego pierda

[agunia82]

Napisane przez Soleilka

Też mam takiego szeleszczącego słonia Uszy mu szeleszczą, głowa się kręci i wtedy strzela, jest w nim gryzak, takie dwa kółka, które jak się obijają to dźwięczą i ma lusterko. Lusterko Fabi lubi najbardziej

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Nadalka piątek 13stego dziś miałaś

hehe, ten smok też ma lusterko, ale Lu go jeszcze nie odkryła najbardziej lubi grzechotkę (bo jest na sznureczku, który można wygodnie złapać a potem tarmosić smokiem ile wlezie) i skrzydła A ta zabawka ma do tego różne faktury materiału, więc Lu rozwija zmysł dotyku
chociaż ostatnio zaczęła go też łapać za nogi - chwyt się jej poprawił

Napisane przez blueberry88

Poka

---------- Dopisano o 07:58 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Hejka!
TŻ wybył po auto do Kalisza, Dziecię sra na przewijaczku, więc ja na wizażu

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

Aha, poranek znów bez płaczu

Hej
A moja jeszcze śpi więc matka na wizażu i popija kawkę

Wczoraj miała dzień głodomora, jadła co i rusz, jeszcze o 23 dojadała, a o tej porze zwykle smacznie śpi!
Ale co się dziwić, jak ostatnio zamiast jedzenia bardziej ją interesuje wszystko dookoła albo łapanie mojej bluzy, poje chwilę, odsuwa się od cycka i zaczyna się moją bluzą bawić, wczoraj w końcu się tym wnerwiłam i zjadła porządnie dopiero jak jej rękę przytrzymałam

[depoison]

Witam się po najdłuższej nocy od kiedy poszłam do szpitala (rodzić) - Zosia padła około 23 i spała (bez najmniejszego kwęknięcia) do 8 rano
Kolejna cała przespana noc za nami. Moja duża dziewczynka

[nadalka]

Napisane przez depoison

Witam się po najdłuższej nocy od kiedy poszłam do szpitala (rodzić) - Zosia padła około 23 i spała (bez najmniejszego kwęknięcia) do 8 rano
Kolejna cała przespana noc za nami. Moja duża dziewczynka

super

Iga spała od 21 do 5,30 ale już potem nie chciała spać, zdrzemnęła się ok 7 do 8,30


Moja wali pruty jak śpi... kiedyś się wybudzała z płaczem a teraz to chyba nawet ich nie czuje

[chce_byc_mama]

czyzby magia trzeciego miesiaca?

[Malwina_a]

Ale dzisiaj nockę miałam
Agatka niespokojna, całą noc się rzucała, dziwne dzwięki wydawała, jadła co 1,5 godziny, zasypiała i się po chwili budziła z krzykiem A to wszystko chyba przez wczorajszego lekarza.
Efekt nocy to obsrane body i pajac, potem zakładalam woreczek na mocz i niż założyłam to się obsikała i mnie też, więc znów zmieniałam body i pajaca, a nad ranem chciałam sprawidzić czy coś w woreczku to było pusto, skopała pampersa, i zaczeła sikać, znów się obsikała cała i mnie przy okazji, ale zdążyłam złapać aż 15ml siuśków, mam nadzieję że starczą