Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2010r. - Strona 129 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-09-29, 08:20   #3841
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

P0P - nie ściemniaj - wrzucasz stare zdjęcia Oliwki i piszesz, że Natasza


Na dzień dobry Igor przyleciał do nas do łóżka i tak zaczął szaleć, że aż nalał nam na pościel Normalnie jakbym miała pieska
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 09:32   #3842
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
No i maluszek na usg nie miał ochoty pokazać czy siusiak czy kitki.
Za to krwiak się zmniejsza, a całość wygląda prawidłowo. Kończymy 15 tydzień i obecnie mój lokator to jak nic obcy z Archiwum X.


Do tego zaliczyliśmy dzisiaj psychologa z Igorem... kilka rzeczy zrobiło na mnie wrażenie - cena wizyty 140 zł za godzinę.
Więc tak: Igor powinien już słownie sygnalizować swoje potrzeby, powinien w zabawach wchodzić w pewien rodzaj współpracy z innymi (on bawi się koło kogoś, ale nie z nim). Jestem taka zmęczona, że ledwo żyję i już nie pamiętam dużo. Wspominał coś o autyzmie. Ale właściwie nie zrozumiałam po co - może przy okazji, bo on zajmuje się tym głównie. W każdym razie za tydzień będziemy robić bardziej szczegółowe testy Iguśkowi, a później spróbujemy go zmobilizować do mówienia.
Oczywiście w końcu tak czy siak zacznie mówić. Jednak gościu twierdzi, że stracony czas ciężko będzie nadrobić i może mieć później problemy z układaniem zdań, wyszukiwaniem wyrazów. Generalnie prawdopodobnie geneza innych problemów to problemy z komunikacją.
Jakoś tak dziwnie się poczułam, jak zaczął mówić, co jest nie tak z jego rozwojem. Że idzie w nieco inną stronę. Że śpiewa zamiast mówić i to też nie jest ok. Że w ten sposób zastępuje próby łączenia sylab melodią.
Itd.
najważniejsze, że krwiak sie wchłania i wsio ok, na płeć poczekaj ja poznałam w 15 tyg, ale na usg u radiologa z super sprzętem
Co do tego psychologa, to nie podoba mi sie to stwierdzenie: stracony czas ciężko będzie nadrobić i może mieć później problemy z układaniem zdań, wyszukiwaniem wyrazów, jak się to niby ma do tego, ze każde dziecko rozwija sie w swoim tempie??że ma czas itp itd?? to z moim chyba tez coś nie tak, bo do gadania zdaniami to mu daleko,że hohoho
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 13:14   #3843
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Ale tu pusto....sobota...piękna pogoda (przynajmniej u mnie), wszystkie spędzają dzień w gronie rodzinnym...na wizażu nikogo, a ja....pracuję Dziadkowie przyjechali do małej, żeby mama mogła pracować W SOBOTĘ. To już chyba robi się chore , co? Jeszcze miesiąc i oddam tę książkę i po raz setny obiecuję sobie, że nie dam się więcej wrobić w tak krótki termin na oddanie tłumaczenia. Never! (do następnego razu....)
Na dworze ludzie w krótkich rękawkach chodzą, a ja w koszulce i swetrze spijam kolejną gorącą herbatę, bo mi zimno przy tym kompie.

No, pomarudziłam to wracam do pracy.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 13:23   #3844
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Ale tu pusto....sobota...piękna pogoda (przynajmniej u mnie), wszystkie spędzają dzień w gronie rodzinnym...na wizażu nikogo, a ja....pracuję Dziadkowie przyjechali do małej, żeby mama mogła pracować W SOBOTĘ. To już chyba robi się chore , co? Jeszcze miesiąc i oddam tę książkę i po raz setny obiecuję sobie, że nie dam się więcej wrobić w tak krótki termin na oddanie tłumaczenia. Never! (do następnego razu....)
Na dworze ludzie w krótkich rękawkach chodzą, a ja w koszulce i swetrze spijam kolejną gorącą herbatę, bo mi zimno przy tym kompie.

No, pomarudziłam to wracam do pracy.
Mrowaczku miłego tłumaczenia,
ja sie nasprzątałam za tapczanami, prałam dywany itd (i to w trakcie okresu wiec nie wiem co mnie tak naszło), byłam z małą na spacerze, wtargałam ją do góry (pierwsze piętro) ona spi a ja odpoczywam, tak mnie muli ze albo kawa albo sen nie chce cie dolowac, wiem ze masz duzo pracy a ja tu o snie,

popołudniu kobietki tu wrócą
fajnie ze dziadkowie ci pomagają.
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 15:06   #3845
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

nataszka, to że przyjechali oboje to jest święto lasu, bo dziadek do tej pory to bywa u nas tylko na urodzinach Gabrysi więc raz w roku, jego namówić to trzeba pół roku podchody robić. Już pojechali więc teraz koniec tłumaczenia. Jeszce jutro cały dzień jestem sama z Gabrysią. Dzisiaj rano mi już ciśnienie podniosła i to zanim zdążyłam się zwlec z łóżka więc początek dnia miałam rewelacyjny. Czy ktoś też tak ma, ze rano nie lubi się odzywać i potrzebuje trochęczasu, żeby dojść do siebie? (szczególnie po kiepskiej nocy) Bo ja rano ledwo żyję, a ona mi truje do ucha i mnie szlag trafia.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 15:15   #3846
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
nataszka, to że przyjechali oboje to jest święto lasu, bo dziadek do tej pory to bywa u nas tylko na urodzinach Gabrysi więc raz w roku, jego namówić to trzeba pół roku podchody robić. Już pojechali więc teraz koniec tłumaczenia. Jeszce jutro cały dzień jestem sama z Gabrysią. Dzisiaj rano mi już ciśnienie podniosła i to zanim zdążyłam się zwlec z łóżka więc początek dnia miałam rewelacyjny. Czy ktoś też tak ma, ze rano nie lubi się odzywać i potrzebuje trochęczasu, żeby dojść do siebie? (szczególnie po kiepskiej nocy) Bo ja rano ledwo żyję, a ona mi truje do ucha i mnie szlag trafia.
u mnie jest tak ze tez jestem nie wyspana ale ona rano jest taka slodka w lozku ze sie nie da miec wnerwa... naprawdę

ale potem pokazala rozki, wpakowalam ja do wozka i poszlam pochodzicm udalo sie uspici spi i spi...
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 16:11   #3847
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Mrowka - dziewczyny nie naspacerach tylko w Wawie na manifestacji. A te z Torunia to w pierwszym rzedzie ida.

Ja jak jestem sama z dziecmi to tez tak mam ale jak jest tz to nie bo on spi z nimi i on wstaje jako pierwszy.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)


Edytowane przez P0P70
Czas edycji: 2012-09-29 o 16:12
P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-29, 16:12   #3848
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
A mnie o 6 glodna Natasza.

P0P ja to jakoś nie wierzę, że to Natasza, myślę jak Megi, że nam tu zdjęcia Oliwki wrzucasz cudna jest

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
P0P - nie ściemniaj - wrzucasz stare zdjęcia Oliwki i piszesz, że Natasza


Na dzień dobry Igor przyleciał do nas do łóżka i tak zaczął szaleć, że aż nalał nam na pościel Normalnie jakbym miała pieska
megi za Igora trzymam kciuki, ale nie martw się dla Amelki to on nawet mówić nie musi, na migi się dogadają, albo on będzie jej śpiewał
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 16:13   #3849
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

dziewczyny, wklejam fotki tych śniegowców.
Te są rozm.23, wkładka ok. 14,5 (nie wyciąga się i musiałam cm do środka wsadzać ).
One są używane, ale bardzo mało (co widać nawet na zdjęciach). Jakoś nam tamta zima głownie w wózku minęła

Te 24 są takie same i mam jeszcze inne śneigowce w rozm.23 (ale większe wychodzą) ciemnoróżowe z goretexem, jednak na oko wydają mi się dość duże i muszę młodej jeszcze zmierzyć czy aby dobre jednak nie będą.

Mam też kurtkę i spodnie komb, ale też muszę jej zmierzyć. Jak okażą się za małe to wkleję fotki.

A i babcia kupiła dziś lence w tesco fajne spodnie kombinezonowe , także jedno z głowy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCF2903.jpg (60,7 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCF2904.jpg (78,8 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCF2905.jpg (49,7 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCF2906.jpg (40,5 KB, 5 załadowań)
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić




Edytowane przez evitka21
Czas edycji: 2012-09-30 o 06:54
evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 16:15   #3850
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
nataszka, to że przyjechali oboje to jest święto lasu, bo dziadek do tej pory to bywa u nas tylko na urodzinach Gabrysi więc raz w roku, jego namówić to trzeba pół roku podchody robić. Już pojechali więc teraz koniec tłumaczenia. Jeszce jutro cały dzień jestem sama z Gabrysią. Dzisiaj rano mi już ciśnienie podniosła i to zanim zdążyłam się zwlec z łóżka więc początek dnia miałam rewelacyjny. Czy ktoś też tak ma, ze rano nie lubi się odzywać i potrzebuje trochęczasu, żeby dojść do siebie? (szczególnie po kiepskiej nocy) Bo ja rano ledwo żyję, a ona mi truje do ucha i mnie szlag trafia.
ja też tak mam, ale w stosunku do dorosłych. A dziecko 2,5-letnie skąd ma wiedzieć, że mama musi "do siebie dojść", wg mnie nawet jak powiesz, to i tak do końca nie kuma o co chodzi
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 16:23   #3851
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

megi, a swoją drogą mi się też nie podobały słowa tego lekarza-że igor nie nadrobi itp, przeca on nie jest w śpiączce, czy niepoczytalny jaki, tylko na razie nie gada po prostu . Przecież wszystko rozumie i wie co się wokół dzieje....
Mi, podobnie jak dziewczynom, jakoś tak to z opisu wygląda, że skoro on od autystycznych dzieci, to próbuje go tam wmontować....

I super, że maluszek dobrze się ma

machaj, kala jak zwykle zachwyca

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

mrówcia, to na pewno już niekatulane, ale coucil school to mi się zawsze wydawało, że to szkoły państwowe, publiczne w sensie (tak jak state), ale skoro to TY pytasz, to pewnie tam jaki głębszy haczyk jest (był)...
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 16:31   #3852
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość

ale jak jest tz to nie bo on spi z nimi i on wstaje jako pierwszy.
no to się nie dziwię, że wtedy tak nie masz

Cytat:
Napisane przez minka26 Pokaż wiadomość
ja też tak mam, ale w stosunku do dorosłych. A dziecko 2,5-letnie skąd ma wiedzieć, że mama musi "do siebie dojść", wg mnie nawet jak powiesz, to i tak do końca nie kuma o co chodzi
no nie ma wiedzieć, to jasne, tylko że to nie zmienia faktu, że ja rano jestem nie dożycia, a ona zaczyna dzień od "mama, a gdzie jest,..." "mama, śpisz jeszcze?" "mama....."

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
mrówcia, to na pewno już niekatulane, ale coucil school to mi się zawsze wydawało, że to szkoły państwowe, publiczne w sensie (tak jak state), ale skoro to TY pytasz, to pewnie tam jaki głębszy haczyk jest (był)...
i tak też napisałam, powiedzmy, że z kontekstu wyszło, że tak pasuje -dzięki, bo to utwierdza mnie w moim pomyśle-choć kontaktowałam się z moją dawną wykładowczynią z British Life & Institutions i ona o dziwo mówi, że never heard of.

Gabryśce chce się kupę, a ja się uparłam, że nie dam pieluchy-nie trafia ani obietnica pójścia do sklepu na tzw.kocura (takie coś cośię pieniążek wrzuca i jeździ), ani wizja spaceru, ani obiecany prezent od pani co chodzi do mnie korki-NIC. Nie, bo nie i koniec! Tym sposobem nie wiem co będziemy jeść na kolację, bo z planowanych naleśników nici gdyż nie mam jajek, a nie wyjdę, bo spacer tylko z kupą w nocniku. No to będą kanapki.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 18:16   #3853
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Mrówka pożycz jajko od sąsiadki Też mam dziś akcję kupa... Też żadne przekupstwo nie działa... Albo sama wyjdzie albo na siłę go posadzę bo mnie denerwuje już to jęczenie...
Ja też mam czasem tak rano... Przeważnie włączam bajkę i dochodzę do siebie


Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
u mnie jest tak ze tez jestem nie wyspana ale ona rano jest taka slodka w lozku ze sie nie da miec wnerwa... naprawdę

ale potem pokazala rozki, wpakowalam ja do wozka i poszlam pochodzicm udalo sie uspici spi i spi...
Śpi w wózku jeszcze? Wgl wiele z Was używa jeszcze wózka? My ostatni raz chyba jakoś na końcu zimy. A dziś wreszcie spakowałam i wyniosłam do piwnicy...
Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Mrowka - dziewczyny nie naspacerach tylko w Wawie na manifestacji. A te z Torunia to w pierwszym rzedzie ida.
Jak dobrze że ja nie z Torunia Nawet nie wiem co za manifestacja - tv nie oglądałam

Ja dziś poza granice posesji nawet nie wyszłam... Trochę w ogródku, trochę tz pomogliśmy schować drewno które ciął...
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 18:41   #3854
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 993
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez minka26 Pokaż wiadomość
P0P ja to jakoś nie wierzę, że to Natasza, myślę jak Megi, że nam tu zdjęcia Oliwki wrzucasz cudna jest
megi za Igora trzymam kciuki, ale nie martw się dla Amelki to on nawet mówić nie musi, na migi się dogadają, albo on będzie jej śpiewał

Minka - spoko, już dzisiaj się wzięłam za niego mocno. Coś tam zaczął za mną powtarzać, ale oporny jest okropnie. No a z Amelką na pewno będzie próbował na różne sposoby się dogadać ale dokładnie to ja już w to wolę nie wnikać.
No i uczę go współpracy - razem zmienialiśmy pościel, bardzo się uśmialiśmy przy tym i rzeczywiście współpracowaliśmy.


No i pochwalę się, że jest mega grzeczny na spacerach - tfu, tfu....
Pięknie i spokojnie za łapkę chodzi, a Biedronce on jest od koszyka, a ja tylko dokładam produkty. Bardzo praktyczne takie dziecko No i u mnie nie było niestety ciastoliny - a po nią poszłam.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
megi, a swoją drogą mi się też nie podobały słowa tego lekarza-że igor nie nadrobi itp, przeca on nie jest w śpiączce, czy niepoczytalny jaki, tylko na razie nie gada po prostu . Przecież wszystko rozumie i wie co się wokół dzieje....
Mi, podobnie jak dziewczynom, jakoś tak to z opisu wygląda, że skoro on od autystycznych dzieci, to próbuje go tam wmontować....

I super, że maluszek dobrze się ma
Myślę, że gościu jest kompetentny, ale powiedział dużo, wszystko, co mu przyszło do głowy.
Przetestujemy sobie Gucia i zobaczymy. Chciałabym, żeby ktoś mi pokazał, jak mam z nim ćwiczyć, żeby rozwijał się prawidłowo i stymulować tę mowę.

A Adam na wizycie u psychologa próbował znów zwrócić uwagę, że Igor jest za mocno do mnie przywiązany. Nie wzbudziło to szczególnego zdziwienia i komentarza Jak nic - tatę boli, że syn nie wielbi go tak - sese...
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 19:59   #3855
nataszka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 5 866
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez evitka21 Pokaż wiadomość
dziewczyny, wklejam fotki tych śniegowców.
Te są rozm.23, wkładka ok. 14,5 (nie wyciąga się i musiałam cm do środka wsadzać ).
One są używane, ale bardzo mało (co widać nawet na zdjęciach). Jakoś nam tamta zima głownie w wózku minęła

Te 24 są takie same i mam jeszcze jedne w rozm.23 (ale ciut większe)różowe z goretexem, jednak na oko wydają mi się dość duże i muszę młodej jeszcze zmierzyć czy aby dobre jednak nie będą.

Mam też kurtkę i spodnie komb, ale też muszę jej zmierzyć. Jak okażą się za małe to wkleję fotki.

A i babcia kupiła dziś lence w tesco fajne spodnie kombinezonowe , także jedno z głowy
Jak sie okaza za male to wklejaj, bo ja do malej na zime nie mam, buciki fajne bardzo, a jaka cena za nie? musze malej zmierzyc wkladkę
Cytat:
Napisane przez lindsley Pokaż wiadomość
Mrówka pożycz jajko od sąsiadki Też mam dziś akcję kupa... Też żadne przekupstwo nie działa... Albo sama wyjdzie albo na siłę go posadzę bo mnie denerwuje już to jęczenie...
Ja też mam czasem tak rano... Przeważnie włączam bajkę i dochodzę do siebie



Śpi w wózku jeszcze? Wgl wiele z Was używa jeszcze wózka? My ostatni raz chyba jakoś na końcu zimy. A dziś wreszcie spakowałam i wyniosłam do piwnicy...

Jak dobrze że ja nie z Torunia Nawet nie wiem co za manifestacja - tv nie oglądałam

Ja dziś poza granice posesji nawet nie wyszłam... Trochę w ogródku, trochę tz pomogliśmy schować drewno które ciął...
tak, spi w wozku czesto popoludniu, jak jedziemy z jakis zakupów, a tak w ogole to czesto uzywamy, duzo z nia zalatwie jak mam ja w wozku, praktycznie wszystko.

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
no to się nie dziwię, że wtedy tak nie masz



no nie ma wiedzieć, to jasne, tylko że to nie zmienia faktu, że ja rano jestem nie dożycia, a ona zaczyna dzień od "mama, a gdzie jest,..." "mama, śpisz jeszcze?" "mama....."



i tak też napisałam, powiedzmy, że z kontekstu wyszło, że tak pasuje -dzięki, bo to utwierdza mnie w moim pomyśle-choć kontaktowałam się z moją dawną wykładowczynią z British Life & Institutions i ona o dziwo mówi, że never heard of.

Gabryśce chce się kupę, a ja się uparłam, że nie dam pieluchy-nie trafia ani obietnica pójścia do sklepu na tzw.kocura (takie coś cośię pieniążek wrzuca i jeździ), ani wizja spaceru, ani obiecany prezent od pani co chodzi do mnie korki-NIC. Nie, bo nie i koniec! Tym sposobem nie wiem co będziemy jeść na kolację, bo z planowanych naleśników nici gdyż nie mam jajek, a nie wyjdę, bo spacer tylko z kupą w nocniku. No to będą kanapki.
nie zazdroszczę kupowego problemu, nie mówiąc gównia.nego

mam nadzieje ze dzieciaczki szybko zaskoczą,

Mrowaczku jak tłumaczenie?? poszło dziś dużo?
nataszka25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 20:05   #3856
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość
tak, spi w wozku czesto popoludniu, jak jedziemy z jakis zakupów, a tak w ogole to czesto uzywamy, duzo z nia zalatwie jak mam ja w wozku, praktycznie wszystko.
Może jakbym mieszkała w mieście to też bym używała... ale my wszędzie autem a na miejscu jesteśmy w stanie wszystko na nogach obejść
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 20:24   #3857
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Gmyrelka - w Lidlu w przyszlym tygodniu ma byc termometr. Wydaje sie fajny.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 20:25   #3858
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez nataszka25 Pokaż wiadomość

Mrowaczku jak tłumaczenie?? poszło dziś dużo?
dziękuję, że pytasz -właśnie przed chwilą udało mi się wyrobić ustaloną wcześniej "dzienną dawkę tekstu" więc wszystko co dopiszę jeszcze teraz wieczorem będzie nadwyżką, która potem może okazać się zbawienna jak przyjdzie zmęczenie materiału, które czai się za rogiem-zawsze dopada mnie mniej więcej w połowie pracy, a właśnie na tym etapie jestem.

Co za długaśne zdanie-wybacz, nie chce mi się już ładnie dzielić go na logiczniejsze dwa
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 21:07   #3859
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Witajcie

U nas była piękna pogoda. Mieliśmy jechać z góry ale Tż ma tyle roboty że zostaliśmy. Chciałam żeby trochę w dzień posiedział więc zabrałam Zośkę i pojechałyśmy do mojej mamy.

Dziś pierwszy raz Zosia dostała tran i pięknie wypiła mimo że na początku zwiała i już myślałam że będą nici. Oby tak zostało.

evi super te butki, szkoda że małe

Pop Nataszka urocza i jakże podobna do Oliwki ale jak widzę to nie tylko moja opinia

Lind my w mieście a wózek już od mrozów nieużywany. Może kilka razy jak miałam potrzebę szybkiego transportu Zosi do autobusu i babci. Teraz już wyłącznie nóżki mamy

Mrowak Zosia zwykle dość intensywnie zaczyna dzień. Oznajmia mi "mamo, buziłem się, sielimy łóśko ?" i reszta trajkotania. Nie wiem czy się złoszczę czy nie. Chciałabym czasem jeszcze chwilkę poleżeć ale nie ma siły i tak trzeba wstać i brać się do roboty. Zdarza się też czasem że lubi sobie poleżeć i potulić się dłużej.
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-09-29, 21:26   #3860
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Mrowka - dziewczyny nie naspacerach tylko w Wawie na manifestacji. A te z Torunia to w pierwszym rzedzie ida.
.
Ta nawet dziś wiadomości wyłączyłam , bo już na czołówce było
Co ta Nataszka taka smutna na tych fotach , ale rzeczywiście cała siostra

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
[
A Adam na wizycie u psychologa próbował znów zwrócić uwagę, że Igor jest za mocno do mnie przywiązany. Nie wzbudziło to szczególnego zdziwienia i komentarza Jak nic - tatę boli, że syn nie wielbi go tak - sese...
Na wielbienie to trzeba sobie zasłużyć .


Szymek teraz wpadła w etap pomagania mamie . Także pranie do pralki ładuje , potem mi podaje z koszyka do wyniesienia .
Pościel też ze mną zmieniają , ale raczej jest to zabawa w skakanie po łóżku .

Sok z winogron dziś robiliśmy więc mam sajgon w kuchni . Jutro powtórka z rozrywki .
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 21:36   #3861
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

ja nie byłam na działce już chyba z dwa tygodnie więc teraz to będę musiała najpierw kosę złapać zanim się do winogron przedostanęNawet nie chcę myślec ile mi jabłek zleciało na trawnik, ani jak tez rzeczony trawnik zarósł (że o zielsku nie wspomnę)
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-29, 21:38   #3862
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Megi - musicie sprawdzic wszystko dokladnie.

Libra - jak myslisz uda mi sie zrobic to ciasto??
no pewnie spokojnie ,jest bardzo proste, ja dzisiaj jak robiłam drugi raz to miałam za mało tych biszkoptów i po prostu rozkruszyłam tylko po wysmarowanym margaryną dnie.A kruszonkę jak będziesz robić to samymi opuszkami palców się nie da tak było w przepisie ,normalnie rękoma.Wkładasz wszystko na godzinę do piekarnika i tyle nic nie musisz zaglądac bo nic tam ani nie rośnie ani nie opada ani się nie przypala ,także do dzieła.
Nataszka boska

Mrowak no ja tak mam ,rano najlepiej jakby się nikt do mnie nie odzywał,ale z dzieckiem się nie da.
Evi zakładacie spodnie śniegowe? ja w tamtym roku kupiłam i ani razu nie były zakładane i szukałam ich jak pytałaś czy ma ktoś bo były większe i gdzieś przepadły chyba je oddałam z innymi rzeczami.
W tym roku nie kupuję wcale.
Lind my używamy wózka i nadal będziemy inaczej nie miałabym jak biegać ,zresztą Miko w dzień jak spał to w wózku ,my mamy dużą spacerówkę rozkładaną na półleżąco więc mu było na pewno wygodnie

U nas też była akcja "kupa"
Miko poszedł robić kupę do łazienki i mówię żeby mnie zawołał jak skończy ale coś cicho i cicho idę a on sie wyciera ,papieru nadarte ,cały tyłek umazany,podłoga jakimś cudem też , no ale od czegoś trzeba zacząć

My dzisiaj pojechaliśmy sobie na święto miodu i wina ,ludzi to było tyle że gdyby nie pani Mania to nie byłoby gdzie palca wcisnąć
Nakupiłam sobie trochę sprzętu pszczelarskiego
Mikołaj sobie motory pooglądał bo zjazd harlejowców był ,ale świetne.
Były różne zamki dmuchane i inne bajery ale nawet go tam nie puściłam bo tyle tam się dzieciaków kotłowało że sie bałam.I jakoś tak przez to wszystko cały czas mi się wydaje że to niedziela.

Dzisiaj przepis na tartę gruszkową

TARTA GRUSZKOWA
ciasto :
szklanka mąki
pół kostki margaryny
szczypta soli
4 łyżki cukru
pół łyżeczki proszku do pieczenia
3 żółtka
ciasto zarobić ,odłożyć do schłodzenia, potem wykleic wysmarowaną formę do tarty i podpiec w temp 190 stopni do lekkiego zezłocenia
Gruszki obrać pokroić w cząstki i jeśli twarde to ugotować w winie
następnie ułożyć na tarcie w ślimaka tak zaczynając od środka i zataczać kręgi aż do brzegu
masa:
1,5szkl mleka ,3 łyżki mąki,4 łyżki cukru,3 żółtka ,zmiksować i ugotować jak budyń,zalać nim gruszki i piec ok.30-40 min w 190 stopniach
ja piekę dopóki gruszki nie zmiękną
Najlepsza na ciepło
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 06:54   #3863
evitka21
Zakorzenienie
 
Avatar evitka21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 588
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

libra, dziękuję za pamięć, ale pisałam wyżej, że babcia wczoraj lence kupiła spodenki. W zeszłym roku były ciągle w użyciu takie spodenki-bo to ciepłe i wygodne-pod spód rajtki wystarczyły i miała młoda cieplutko
__________________
Szczęścia nie można kupić, ale...można je sobie urodzić



evitka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 07:37   #3864
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Witam,

Wydalo sie, ja tak naprawde to mam tylko jedno dziecko Oliwke. I dlatego nie daje zdjec dziewczynek razem.

Wy tak o tej zimie juz myslicie a mie sie juz niedobrze robi jak pomysle o tym ciaglym ubieraniu i rozbieraniu. I to nie jednego ale dwoje dzieci. Brrrrr.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 08:00   #3865
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Wy tak o tej zimie juz myslicie a mie sie juz niedobrze robi jak pomysle o tym ciaglym ubieraniu i rozbieraniu. I to nie jednego ale dwoje dzieci. Brrrrr.
Ja najchętniej bym przespala zimę... Nigdy nie lubiłam i nie polubię Już nawet o ubieranie młodego nie chodzi...

Mrówka dziś miałam taki poranek o jakim pisalaś... Tylko u nas to Misiek robi awantury a nie ładnie mówi "mamusiu..." Na szczęście tz w domu jest to pospałam (chyba @ ze mnie energię wyssała)
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 10:59   #3866
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
Mrowka - dziewczyny nie naspacerach tylko w Wawie na manifestacji. A te z Torunia to w pierwszym rzedzie ida.
No przeca!! W pierwszym rzędzie stałam

mrowak- co do poranków to mam tak samo. Ona przychodzi, ja tłumaczę, że jeszcze jest wcześnie rano/ciemno itp i że mamusia z tatusiem chcą jeszcze poleżec. jak chce to moze z nami ale musi być cicho. No wiec ona lezy tak między nami nawet ze 40 minut bez gadania tylko niestety kotłuje się strasznie... ale czeka tylko aż ktos oko na sekundę otworzy i wtedy się zaczyna:
"o, mamusia juz się obudziła, idziemy się bawić? chcę pić, chcę baję, chcę umyć ząbki., dlaczego nic nie mówisz?..." itd itp A im bardziej jestem oschła i ją "olewam" tym ona robi się słodsza i wymiękam, np. "mamusiu, kocham Cię bardzo" (plus całusek)

Co do zimy to ja jej po prostu nienawidzę!! tez bym chciała ją przespać... Z ubieraniem problemu raczej nie mam ale to zimno... nienawidzę jak jest mi zimno, ja taka ciepłolubna jestem. Dla mnie godzinny spacer w mróz to nie lada poświęcenie... Więc będe sie musiała sporo poświęcać... niemal codziennie

Dziś spaliśmy wszyscy u rodziców bo mamy malowanie. My wybylismy na imprezkę. Wróciliśmy o 3 a małpiszon obudził się o 6.20 Niestety wtedy juz jest tylko "mamusia, mamusia..." wiec o spaniu nie było mowy mimo, że dziadkowie stawali na głowie... Teraz jestem w domu, mała u dziadków wiec lecę na drzemkę A na 15 do pracy

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Co do wózka to my uzywamy go sporo, nawet teraz wiecej niż jakis czas temu. Bo mala miała etap, ze wózek był na nie, a teraz nie protestuje. A ja jak chce pozałatwiac swoje sprawy, zrobić zakupy itp to zdecydownie wolę wsadzić ją w wózek i śmigać szybko. ewentualnie w drodze powrotnej mała wychodzi. Poza tym my niemal codziennie pokonujemy spory odcinek do dziadków. Z nią w wózku idziemy około 20 minut szybkim tempem, nie wyobrażam sobie, żeby z nią iśc na nogach. Tzn juz nie raz szła bez problemów ale jak szliśmy po prostu na spacer. A czasem musimy się tam szybko dostać, czas nas goni i zdecydowanie wole ją wsadzić do wózka. Tym bardziej, ze ona nadal nie opuści żadnego robaczka, biedronki, kamyczka, listka, kulki która można nadepnąć i strzeli...

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

młoda- widzę Cię. napisz co u was bo nic się nie odzywasz... jak tam po wakacjach??
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 12:58   #3867
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

a właśnie dziś miałyśmy inny poranek- nie możnaby tak zawsze??? Wstała, zrobiłą siku na nocnik (stojący w sypialni) i jako że ja już mam zawsze przyszykowane ubranko dla niej coby nie musieć się zwlekać to się ubrała z moją niewielką pomocą, a potem sama otworzyła sobie drzwi, wyjechała wózeczkiem z lalą i trochę się pobawiła przy mnie, ale ja przez jakeiś 20 minut nie musiała słowa powiedzieć i jako tako się obudziłam
Ale powiem Wam, ze te 4 dni kiedy TZta nie ma to ja mocno odczułam. Jak ja się strasznie szybko wnerwiam to się w głowie nie mieści. Wystarczy dosłownie iskra. Tkwię w jakimś zamkniętym kręgu, bo robiąc tak sama wiem, że nie chciałabym żeby ktoś mi tak robił, a jak przychodzi co do czego, to wybucham i potem jestem wściekła sama na siebie. Nie umiem z tego wybrnąć i wszelkie głebokie oddechy i liczenie do 1498 nie pomagają. Nie wiem kurde, nie wiem...tyle razy obiecywałam sobie, że już koniec z tym i jak jakiś ćpun czy palacz nałogowy nie mogę no

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Co do zimy to ja jej po prostu nienawidzę!! tez bym chciała ją przespać... Z ubieraniem problemu raczej nie mam ale to zimno... nienawidzę jak jest mi zimno, ja taka ciepłolubna jestem. Dla mnie godzinny spacer w mróz to nie lada poświęcenie... Więc będe sie musiała sporo poświęcać... niemal codziennie
Aśka, zaczynam się normalnie Ciebie bać

dziewczyny, jak robicie piersi z kury, bo mi już się pokończyły pomysły-pamiętam, że madziwnia pisała ostatnio, że bułka-jajo a nie odwrotnie-wypróbuję to też, ale podajcie swoje pomysły. Pokrojenie na kosteczki i dorzucenie do pieczarek/cukini itp to oczywiście przerabiane na milion sposobów, ale może jakieś zapiekanki, no nie wiem. Libra, tylko Ty nie zapodaj zaraz jakiegoś przepisu, z którego ja tylko zrozumiem, żeby dolać wody, bo Ty masz tak wymyślne niektóre dania, że ja się nawet boję o nich pomyśleć.
A! No i żeby to się w miarę sprawnie robiło.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 13:17   #3868
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Mrówka ja miałam dziś zrobić tak jak pisała Madziwnia... ale zapomniałam że nie mam jajka. Piersi już rozbite przyprawione i zonk. Połowę zrobiłam w sezamie a drugą (bo sezamu zabrakło) w otrębach (nie wiem jakie pszenne albo jęczmienne miałam). Właśnie wcinam - pyszne wyszło
Kiedyś jako dodatek do pizzy dorzuciłam podsmażone piersi. Dodaję też do sosów - chiński, słodko-kwaśny, meksykański. Muszę sobie porobić sosy w słoiki - 3lata temu zrobiłam słodko-kwaśny chyba 15słoików - tanio i na szybko potem wystarczy dodać mięso i odgrzać
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 13:34   #3869
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

a jak robisz meksykański, bo słodko-kwasnego to jakoś tak nie bardzo...
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-30, 13:44   #3870
lindsley
Zakorzenienie
 
Avatar lindsley
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 262
Dot.: Zbuntowane dwulatki szaleją, a mamy na wizażu siedzą i meliskę chleją III-IV 2

Meksykańskiego nie robiłam jeszcze sama ale się przymierzam Póki co ze słoika firmy Dawtona lubię

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Znalazłam coś takiego - może wykorzystam...
Cytat:
SOS MEKSYKAŃSKI Przepis ze słoika "sosu meksykańskiego". Tam jest podawany w % ja przeliczam na deka. KONIECZNA WAGA, bo trzeba zważyć ze trzy składniki, by zorientować się czy ta ilość nam wystarczy, bo przecież można zrobić ten sos do słoiczków na zimę, a wtedy ilość pomnożyć np. przez 4 Piszę oryginalną ilość i mój przelicznik: - cebula 9,5% = 10 dkg - kukurydza 7,5% = 8 dkg - fasola czerwona 7,5% = 8 dkg - papryka czerwona 5,5%= 5,5 dkg - pomidory 5,5%= 5,5 dkg - koncentrat pomidorowy 8,8% - cukier (to na własny smak, czyli upodobania) - ocet spirytusowy (też na własny smak) - zagęstnik (czyli np. mąką ziemniaczana, którą dodaje się tak jak do sosu czy zupy) - sól, pieprz, papryka słodka ( można chili lub ostrą, to zależy od własnych upodobań. Przecież może być jeszcze coś innego np. curry czy imbir.) - piszą mieszanka ziołowa, ale myślę, że te przyprawy wystarczą. Pomidory sparzyć i obrać ze skórki - skroić. Cebulę i paprykę również skroić. W kostkę i grube zapałki. Warzywa do garnka, dosmaczyć nie zapominając o koncentracie i mące ziemniaczanej, podgotować na wolnym ogniu. Gorący sos do słoiczków lub na talerz. PS. Zawsze można kupić ten sos w sklepie, tyle że tam będzie jeszcze jeden tajemniczy dodatek -CHEMIA
__________________
Pojawiłeś się niespodziewanie w kwietniowy poranek i wywróciłeś nasz świat do góry nogami

Michaś
lindsley jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.